Kolejny rok razem walczymy, wytrwale spamujemy i ostro ćwiczymy. Cz. IV

[heroine86]

Maja, u Ciebie mało, ale to już wiesz...

[niuniulka1989]

Wiem, że beznadzieja totalna u mnie To był ostatni raz, obiecuję
Mój plan na jutro:
ś: 2 tosty z szynką i serem
2ś: banan
o: pierś w papirusie, pół papryki
k: jajecznica z 3. jaj z szynką

Obiecuję trzymać się tego

[heroine86]

Napisane przez asiuniaa1987

Ja dziewczynki zmykam
Bo jutro muszę wcześnie wstać, odezwę się jeszcze rano
Dobranoc

Dobranoc może zdążę rano wstać choć kto wie jakby co, udanego weekendu i czekamy na Ciebie

[Aniaa_89]

Napisane przez niuniulka1989

Wiem, że beznadzieja totalna u mnie To był ostatni raz, obiecuję
Mój plan na jutro:
ś: 2 tosty z szynką i serem
2ś: banan
o: pierś w papirusie, pół papryki
k: jajecznica z 3. jaj z szynką

Obiecuję trzymać się tego

za mało warzyw
w ogóle Monia dla mnie Ty jesz za małe posiłki i potem jesteś głodna i wpadają rzeczy które nie powinny wpadać

[heroine86]

Monia, dodaj coś do drugiego śniadania obiad też ubogi... nic dziwnego, że później dojadasz i rzucasz się na jedzenie... bo po prostu za mało jesz w ciągu dnia

[niuniulka1989]

Napisane przez Aniaa_89

za mało warzyw
w ogóle Monia dla mnie Ty jesz za małe posiłki i potem jesteś głodna i wpadają rzeczy które nie powinny wpadać

Napisane przez heroine86

Monia, dodaj coś do drugiego śniadania obiad też ubogi... nic dziwnego, że później dojadasz i rzucasz się na jedzenie... bo po prostu za mało jesz w ciągu dnia

Nie mam nic w lodówce co mogłabym dodać A rano idę na angielski, później prosto do pracy - nawet nie będę miała gdzie kupić cokolwiek.... pomyślę jeszcze, co mogłabym dodać... może pomidor na kolację

Albo zrobię tak - rano owsianka (mam gorzkie pomarańcze z Carrefoura Ale dodam ), do pracy wezmę dwa tosty - odgrzeję sobie w mikrofali, potem w międzyczasie banan, obiad ten co napisałam i na kolację jajecznica z pomidorem. Lepiej? Czy za dużo tym razem?

[heroine86]

Napisane przez niuniulka1989

Albo zrobię tak - rano owsianka (mam gorzkie pomarańcze z Carrefoura Ale dodam ), do pracy wezmę dwa tosty - odgrzeję sobie w mikrofali, potem w międzyczasie banan, obiad ten co napisałam i na kolację jajecznica z pomidorem. Lepiej? Czy za dużo tym razem?

Za dużo? No nie przesadzaj... lepiej, ale moim zdaniem i tak za mało


Widzę, że jesteśmy z Anią zgodne

---------- Dopisano o 00:22 ---------- Poprzedni post napisano o 00:20 ----------

Aaa, spoko, myślałam, że obiad pominęłaś jakiś ryż/kaszę nie dałoby radę dodać?

[niuniulka1989]

Jutro zrobię zakupy - postaram się bardziej białkowe, niż węglowe Chodzi za mną sernik dukanowy na zimno

Idę spać bo już padam, a jutro wcześnie mam angielski Dobranoc Laseczki

[Aniaa_89]

Napisane przez niuniulka1989

Albo zrobię tak - rano owsianka (mam gorzkie pomarańcze z Carrefoura Ale dodam ), do pracy wezmę dwa tosty - odgrzeję sobie w mikrofali, potem w międzyczasie banan, obiad ten co napisałam i na kolację jajecznica z pomidorem. Lepiej? Czy za dużo tym razem?

za dużo?
Monia Ty na prawdę tak trochę w skrajności, albo prawie że głodówkowe porcje, albo mc i się nie przejmujesz

lepiej, ale i tak nie idealnie.
Do banana coś bym jeszcze dodała. Nie wiem jogurt jakiś, albo choćby suszone daktyle jak masz czy coś w tym typie.
A do obiadu jeszcze jakieś węgle by się przydały, jakiś zapychacz dodatkowo. Nie wiem ziemniaki, ryż, makaron, kasza, no cokolwiek takiego, ale żeby ten obiad był konkretniejszy

[niuniulka1989]

Napisane przez heroine86

Za dużo? No nie przesadzaj... lepiej, ale moim zdaniem i tak za mało


Widzę, że jesteśmy z Anią zgodne

---------- Dopisano o 00:22 ---------- Poprzedni post napisano o 00:20 ----------

Aaa, spoko, myślałam, że obiad pominęłaś jakiś ryż/kaszę nie dałoby radę dodać?

Nie wpadłam na to, mogła ugotować Choć chyba nawet ryż mi się ostatnio skończył Będę miała na uwadze kaszę gryczaną (chyba najzdrowsza, choć nie przepadam ) podczas jutrzejszych zakupów

[heroine86]

Monia, dobranoc

Napisane przez niuniulka1989

Nie wpadłam na to, mogła ugotować Choć chyba nawet ryż mi się ostatnio skończył Będę miała na uwadze kaszę gryczaną (chyba najzdrowsza, choć nie przepadam ) podczas jutrzejszych zakupów

Gryczana może być najzdrowsza jest ponoć jaglana ale mi ona podchodzi bardziej na słodko

[Aniaa_89]

Napisane przez niuniulka1989

Idę spać bo już padam, a jutro wcześnie mam angielski Dobranoc Laseczki

dobranoc

ja za kaszą to generalnie średnio. Jak już to gryczana mi najbardziej podchodzi,no ale i tak rzadko ją jem

---------- Dopisano o 01:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:38 ----------

obejrzałam nowe odc PLL i The Originals i chyba się już kładę

dobranoc

[heroine86]

Ja też już powoli zmykam dobranoc i do jutra

[heroine86]

Dzień dobry

Że co, że ja pierwsza? idę po kawę

Ale słońce u mnie gdyby nie ten śnieg za oknem powiedziałabym, że wiosna

[Aniaa_89]

hej

udało mi się dziś w miarę wcześnie wstać jak na mnie

u mnie ostatnie kilka dni było super, piękne słoneczko ale dziś pochmurnie no ale może się jeszcze rozpogodzi

Justyna a co Ty tak wcześnie wstałaś? domofon Cie jakiś obudził?
u mnie maskara ostatnio ze wstawaniem. W ogóle nie mam siły ani ochoty żeby wychodzić z łóżka

[asiuniaa1987]

Dzień dobry

Wstałam po 7, ale mama przypomniała sobie, że musi jeszcze do banku iść a otwarty od 10 dopiero, więc jak wróci to jedziemy

Dziewczynki trzymajcie się
Będę pewnie w niedzielę wieczorkiem
Udanego weekendupa

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

hej

udało mi się dziś w miarę wcześnie wstać jak na mnie

u mnie ostatnie kilka dni było super, piękne słoneczko ale dziś pochmurnie no ale może się jeszcze rozpogodzi

Justyna a co Ty tak wcześnie wstałaś? domofon Cie jakiś obudził?
u mnie maskara ostatnio ze wstawaniem. W ogóle nie mam siły ani ochoty żeby wychodzić z łóżka

No dzień dobry... śpioszku

U mnie słońce właśnie zaszło i się tak ponuro zrobiło

Nie wstałam sama znaczy TŻ w sumie mi napisał sms'a o 8, jak akurat odwiedzałam kibelek no i położyłam się jeszcze, ale nie mogłam już zasnąć to żem wstała



No cześć Asiu myślałam, że już wybyłaś Tobie też udanego weekendu odpoczywaj i wracaj do nas szybciorem

[Aniaa_89]

Napisane przez asiuniaa1987

Dziewczynki trzymajcie się
Będę pewnie w niedzielę wieczorkiem
Udanego weekendupa

myślałam, że już wyruszyłyście
miłego weekendu i czekamy na Ciebie

Napisane przez heroine86

No dzień dobry... śpioszku

Nie wstałam sama znaczy TŻ w sumie mi napisał sms'a o 8, jak akurat odwiedzałam kibelek no i położyłam się jeszcze, ale nie mogłam już zasnąć to żem wstała

no maskara z tym spaniem. Późno usypiam, bo zanim się położę to jeszcze zazwyczaj kilka godz mija zanim usnę
jeszcze wczoraj rozmyślałam nad swoją beznadziejnością i już w ogóle spać nie mogłam
a rano, nawet jak jestem wyspana, wstawać mi się nie chce. I leżę dalej i śpię. A potem tylko się zamulam i już się zwlec z łóżka nie mogę

ja tam nie mam takich problemów. Wstaje zawsze 7;30 po tabl i idę spać dalej. TŻ też czasami do mnie pisze albo dzwoni rano, ale mi to nie przeszkadza. Odp, pogadam i śpię dalej

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

no maskara z tym spaniem. Późno usypiam, bo zanim się położę to jeszcze zazwyczaj kilka godz mija zanim usnę
jeszcze wczoraj rozmyślałam nad swoją beznadziejnością i już w ogóle spać nie mogłam
a rano, nawet jak jestem wyspana, wstawać mi się nie chce. I leżę dalej i śpię. A potem tylko się zamulam i już się zwlec z łóżka nie mogę

ja tam nie mam takich problemów. Wstaje zawsze 7;30 po tabl i idę spać dalej. TŻ też czasami do mnie pisze albo dzwoni rano, ale mi to nie przeszkadza. Odp, pogadam i śpię dalej

No ja też często nie mogę zasnąć jak się położę... najgorzej to właśnie zacząć... myśleć ostatnio właśnie dopadł mnie jakiś smutek, niepokój, że życie jest krótkie, a ja z niego nie korzystam, że rodzina daleko, a ja się z nimi tak rzadko spotykam, że już niedługo 30-tka na karku, a w głowie fiubździu że co to będzie na starość, jak ja sobie poradzę, że boję się śmierci... boooże straszne to jest staram się odpędzać te myśli, ale czasem nie daję rady... i napakuję sobie tych myśli do głowy i zasnąć nie mogę...

Ja czasami też zasypiam, ale dzisiaj ewidentnie mi się nie chciało... to stwierdziłam, że będę mieć dłuższy dzień miałam się ogarnąć i iść do Lidla znów (bo TŻ sobie zażyczył na dzisiaj tortille ze szpinakiem) i co... siedzę w dresie, nieumyta i nic mi się nie chce a tu już 11

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

No ja też często nie mogę zasnąć jak się położę... najgorzej to właśnie zacząć... myśleć ostatnio właśnie dopadł mnie jakiś smutek, niepokój, że życie jest krótkie, a ja z niego nie korzystam, że rodzina daleko, a ja się z nimi tak rzadko spotykam, że już niedługo 30-tka na karku, a w głowie fiubździu że co to będzie na starość, jak ja sobie poradzę, że boję się śmierci... boooże straszne to jest staram się odpędzać te myśli, ale czasem nie daję rady... i napakuję sobie tych myśli do głowy i zasnąć nie mogę...

Ja czasami też zasypiam, ale dzisiaj ewidentnie mi się nie chciało... to stwierdziłam, że będę mieć dłuższy dzień miałam się ogarnąć i iść do Lidla znów (bo TŻ sobie zażyczył na dzisiaj tortille ze szpinakiem) i co... siedzę w dresie, nieumyta i nic mi się nie chce a tu już 11

no takie myślenie jest najgorsze

dla mnie najstraszniejszy jest moment wyjścia z ciepłego, wygodnego łóżeczka i zawsze to odwlekam w nieskończoność

tortilla ze szpinakiem, zjadłabym

ja muszę dzisiaj poćwiczyć ogarnąć się, pracy poszukać, bo znów to olałam to moje szukanie pracy to porażka jakaś, a potem marudzę że jej nie mam no a wieczorem z TŻtem się chyba widzę

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

tortilla ze szpinakiem, zjadłabym

ja muszę dzisiaj poćwiczyć ogarnąć się, pracy poszukać, bo znów to olałam to moje szukanie pracy to porażka jakaś, a potem marudzę że jej nie mam no a wieczorem z TŻtem się chyba widzę

A ja mam kotlety z wczoraj nagrillowałam to teraz będę jeść a TŻ ostatnio przeszedł na wegetariańskie żarcie nie jest to oczywiście wege do końca, bo czasem pozwala sobie na mięso i nie stawia sobie żadnych ograniczeń, ale stwierdził, że lepiej się czuje na takim jedzonku wkręcił się w ogóle w zdrowe odżywianie mam sojusznika w diecie

A daj spokój... ja już przejrzałam moje "oferty" idę się ogarnąć...

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

A ja mam kotlety z wczoraj nagrillowałam to teraz będę jeść a TŻ ostatnio przeszedł na wegetariańskie żarcie nie jest to oczywiście wege do końca, bo czasem pozwala sobie na mięso i nie stawia sobie żadnych ograniczeń, ale stwierdził, że lepiej się czuje na takim jedzonku wkręcił się w ogóle w zdrowe odżywianie mam sojusznika w diecie

chłop ograniczający mięso z własnej, nieprzymuszonej woli? szok

no to dobrze, że się tak wkręcił, zawsze łatwiej, jak ktoś też stara się jeść zdrowo i nie kusi różnymi smakołykami

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

chłop ograniczający mięso z własnej, nieprzymuszonej woli? szok

no to dobrze, że się tak wkręcił, zawsze łatwiej, jak ktoś też stara się jeść zdrowo i nie kusi różnymi smakołykami

No szok ja tam mięso lubię i jakoś nie mam zamiaru z niego rezygnować czasem nie mam ochoty, ale na dłużej?

Taaaa, zdrowo je, ale słodkie też wcina co prawda stara się gorzką czekoladę głównie, ale jak "wpadnie" coś innego to nie robi problemu np. dzisiaj przyniósł do domu zakupioną w Lidlu czekoladową muffinkę i chciałam spróbować jak dźiabłam gryza tak się oderwać nie mogłam no ale poprzestałam na 4 gryzie była taaaaaaka pyszna no i tak to ze mną jest

Melduję ćwiczenia:

-28 min Shred it With Weights Workout- Level 1 (dzień 24)
-70 min na rowerku
-8 min Arms
-8 min Stretch
-200 wspięć na palce
-60 skrętoskłonów
-60 skłonów w rozkroku
-5 min Cool Down z Mel B

[niuniulka1989]

Hey Laski Masakra, niedawno wróciłam Z pracy wyszłam o 18:30, poszłam na zakupy, pochodziłam po sklepach jubilerskich... TŻ był na angielskim do 20:30, więc tak się kręciłam tu i tam Teraz szykuję obiad na jutro Będzie spaghetti - nie chce mi się wymyślać czegoś innego

Justyś, 4 kęsy muffinki - tyle co nic I na pewno wyćwiczyłaś!

Ja teraz bardzo dobrze sypiam, praktycznie kładę głowę na poduszce i śpię. Wstaję tylko w nocy do toalety, ale szybko zasypiam później

Moje podsumowanie, nie do końca takie jak zaplanowałam, ale i tak jestem zadowolona
ś: 2 tysty z szynką i serem, cieniutka warstwa majo i ketchupu
2ś: banan
3ś: jogust naturalny z suszonymi bananami i crunchami, a na dnie mus truskawkowy Kupiony (do firmy przynoszą kanapki, sałatki, zestawy obiadowe i właśnie takie jogurty)ale kupiłam dziś składniki i będę sama robić
o: pierś z kurczaka w papirusie, ok 350 g
k: 2 jaja sadzone

Tyle

[heroine86]

Monia, muffinka była zaraz po ćwiczeniach

Dzisiaj już trochę lepiej, ale warzyw brak czemu sama pierś? Same jajka? Przynajmniej do obiadu mogłaś coś dorzucić... no i jakieś węgle


A ja piję grzańca i już mi się we łbie kręci

[niuniulka1989]

Napisane przez heroine86

Monia, muffinka była zaraz po ćwiczeniach

Dzisiaj już trochę lepiej, ale warzyw brak czemu sama pierś? Same jajka? Przynajmniej do obiadu mogłaś coś dorzucić... no i jakieś węgle


A ja piję grzańca i już mi się we łbie kręci

Rano za późno wstałam, nie zdążyłam pokroić sobie papryki, no a później nie było jak kupić A kolację chciałam szybko

Jutro będą węgle na obiad

Jak muffinka zaraz po ćwiczeniach, to chyba właśnie dobrze!

[heroine86]

Napisane przez niuniulka1989

Rano za późno wstałam, nie zdążyłam pokroić sobie papryki, no a później nie było jak kupić A kolację chciałam szybko

Jutro będą węgle na obiad

Jak muffinka zaraz po ćwiczeniach, to chyba właśnie dobrze!

Każda wymówka jest dobra paprykę mogłaś wszamać na kolację

Taaaa


Jesuu, chyba się upiłam jak mi się we łbie kręci

[niuniulka1989]

Napisane przez heroine86

Każda wymówka jest dobra paprykę mogłaś wszamać na kolację

Taaaa


Jesuu, chyba się upiłam jak mi się we łbie kręci

Dziś przez kilka godzin kręciło mi się w głowie - myślałam, że może cukru brakuje. Zjadłam banana, nie pomogło... więc zjadłam ten jogurt... też nie pomogło Dopiero jak zjadłam pierś to trochę przeszło....

[heroine86]

Napisane przez niuniulka1989

Dziś przez kilka godzin kręciło mi się w głowie - myślałam, że może cukru brakuje. Zjadłam banana, nie pomogło... więc zjadłam ten jogurt... też nie pomogło Dopiero jak zjadłam pierś to trochę przeszło....

Może organizm domagał się jedzenia konkretnego nie wiem

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

No szok ja tam mięso lubię i jakoś nie mam zamiaru z niego rezygnować czasem nie mam ochoty, ale na dłużej?

Taaaa, zdrowo je, ale słodkie też wcina co prawda stara się gorzką czekoladę głównie, ale jak "wpadnie" coś innego to nie robi problemu np. dzisiaj przyniósł do domu zakupioną w Lidlu czekoladową muffinkę i chciałam spróbować jak dźiabłam gryza tak się oderwać nie mogłam no ale poprzestałam na 4 gryzie była taaaaaaka pyszna no i tak to ze mną jest

Melduję ćwiczenia:

-28 min Shred it With Weights Workout- Level 1 (dzień 24)
-70 min na rowerku
-8 min Arms
-8 min Stretch
-200 wspięć na palce
-60 skrętoskłonów
-60 skłonów w rozkroku
-5 min Cool Down z Mel B

ja za mięsem średnio, mało co lubię ale i tak całkowicie zrezygnować bym z niego nie potrafiła

ja to bym pochłonęła całą i pewnie nie jedną, jakby było więcej także 4 gryzy to tyle co nic

za ćwiczenia
nie boli Cię od rowerka ?

Napisane przez niuniulka1989

Ja teraz bardzo dobrze sypiam, praktycznie kładę głowę na poduszce i śpię. Wstaję tylko w nocy do toalety, ale szybko zasypiam później

Moje podsumowanie, nie do końca takie jak zaplanowałam, ale i tak jestem zadowolona
ś: 2 tysty z szynką i serem, cieniutka warstwa majo i ketchupu
2ś: banan
3ś: jogust naturalny z suszonymi bananami i crunchami, a na dnie mus truskawkowy Kupiony (do firmy przynoszą kanapki, sałatki, zestawy obiadowe i właśnie takie jogurty)ale kupiłam dziś składniki i będę sama robić
o: pierś z kurczaka w papirusie, ok 350 g
k: 2 jaja sadzone

Tyle

no pracujesz, masz regularne pory snu itd, to nic dziwnego ja jak pracowałam i studiowałam też nie miałam problemów ze snem

do 2śn mogłabyś coś dodać, bo sam banan to trochę mało
obiad masakra sam kurczak to zdecydowanie za mało
kolacja też skromna
generalnie mało