Facet poznany na necie - co o tym myślicie?

[margolka1986]

Napisane przez myszeczka00

ech (

co się stanęło myszeczko ? skąd taka minka ?

Napisane przez Motylicaja

oCH czytam was i dochodze do wniosku ze takie flirty przez gg i koma....nic nie daja... niepotrzebnie sobei robie nadzieje...wybujala...

ehhhh trudno byc samotnym

każda z Nas pisząc z kimś robi/robiła sobie nadzieję- już takie jesteśmy. ale nie należy tracić wiary, że samotnosć się w końcu kiedyś skończy !

Napisane przez telka146

moj ostratni internetowy znajomy okazal sie ....
juz sie chyba otrząsnęłam.
poki co mam dosc

czytałam inny wątek na ten temat - rzeczywiście myślę, że powinnaś go sobie odpuścić.

Napisane przez Kaza86

Zgadzam się z Tobą w 100%! Kobieta może być w pełni szczęśliwa bez faceta Trzeba się cieszyć z bycia singielką, bo nie wiadomo jak długo taki stan potrwa Każda z nas na pewno kiedyś trafi na tego "jedynego", a do tego czasu nie możemy się załamywać

a ja kurdek uważam ze kobieta może być szcześliwa sama - ale jednak nie w pełni - według mnie jesteśmy jednak stworzone do bycia z kimś - wtedy się spełniamy.

Napisane przez jenny1234

nie mam pojęcia czemu mu tak odpisałam... ja nie wiem co się ze mną dzieje.... niby mi zależy a chowam głowę w piasek... i wszystko psuję... superrr;(

nie wmawiaj sobie, że psujesz... po prostu bądź bardziej otwarta jesli chcesz się z kimś zapoznać - ale zobacz Ty wyszukując potencjalnych rozmówców patrzysz na ich zdjęcia... sprawdzasz czy według Ciebie dobrze im z oczu patrzy- nie wstawiając swoich zdjęć zabierasz możliwość innym do zobaczenia w Tobie czegoś intrygującego... ale czy wstawisz zdjęcie - to Twoja decyzja

Napisane przez Sweet_nuka

Przyjechal, pocieszal, prosil zeby nie konczyc, ze damy rade.. uległam.

3mam za Was kciuki, bo mam wrażenie, że naprawdę sie zakochałaś

[Kaza86]

Napisane przez ViLLeMkA

na razie moge na niego nie wpadac bo jestem za mloda i za glupia i jesli nie bede zakochana po uszy to raczej bede wolala byc wolna

piosenke lubie bardzo

a co do faceta d
heh, rozumiem dobrze, ja sie boje ze juz nikt nigdy nie bedzie nim
i codziennie sobie powtarzam, ze nie nie wolno sie do niego odzywac, nie wooolno, zwlaszcza, ze specjalnie, zeby zerwac kontakt powiedzialam mu ze zaluje ze go poznalam


ja w ogole podobno facetow straasznie traktuje

Wrr, ja też nie powinnam się do niego odzywać, a co teraz robię?? Gadam z nim na gg Niby jesteśmy teraz tylko kolegami, ale mi i tak jest z tym cholernie ciężko... Tak bardzo chciałabym być dla niego kimś więcej, ale tak się nigdy nie stanie.

[myszeczka00]

Napisane przez margolka1986

co się stanęło myszeczko ? skąd taka minka ?

za bardzo się do niego przyzwyczajam (((

[telka146]

Napisane przez margolka1986

czytałam inny wątek na ten temat - rzeczywiście myślę, że powinnaś go sobie odpuścić.

dzieki wszyscy bliscy mi tak własnie mówią

[jenny1234]

Napisane przez cosmetologin

To od teraz już nie chowaj głowy w piasek

już nie będę chować głowy w piasek... postanowione

[cosmetologin]

Napisane przez jenny1234

już nie będę chować głowy w piasek... postanowione

No , to mam nadzieję, że już niedługo napiszesz, że nawiązałaś znajomość z jakimś fajnym facetem

[jenny1234]

też mam taką nadzieję... heheh

[Lavatia]

Przeczytałam tytuł i wątku i sobie przypomniałam ilu super ludzi poznałam przez internet Jednego kolegę, drugiego, którego przez pewien okres czasu śmiałam nawet nazywać przyjacielem A teraz spotykam się znowu z facetem poznanym przez internet i mam nadzieje, że coś z tego będzie

[telka146]

ha! a ja stwierdziłlam, że na zawiedzione nadzieje najlepszy jest... internet podobnie jak Jenny zalogowałam sie na S., aktywowałam konto i rozsyłam wiadomości

[Kaza86]

Zauważyłam, że chyba większość z was korzysta z Sympatii.pl. Ja osobiście wolę Fotkę.pl
W Sympatii wkurza mnie to, że jeśli czegoś tam nie wykupię, to nic nie mogę robić

[jenny1234]

telka146 - w takim razie życzę Ci powodzenia... ja też tam wojuję i zobaczymy jak to będzie dalej heheh

fakt na sympatii trzeba zapłacić za aktywację konta... ja to zrobiłam i mam nadzieję, że nie na marne hihi

[telka146]

Napisane przez Kaza86

Zauważyłam, że chyba większość z was korzysta z Sympatii.pl. Ja osobiście wolę Fotkę.pl
W Sympatii wkurza mnie to, że jeśli czegoś tam nie wykupię, to nic nie mogę robić

a jakie w ogole jest pierwotne przeznaczenie fotki? to serwis randkowy?

ech, przegladam te profile i wszystkie porownuje do X... ech, zaden sie nie umywa, a ja czuje jakbym dokonywała gwałtu na samej sobie...
ech, czemu tamta sytuacja sie tak rozwalila?!

[Kaza86]

Napisane przez telka146

a jakie w ogole jest pierwotne przeznaczenie fotki? to serwis randkowy?

ech, przegladam te profile i wszystkie porownuje do X... ech, zaden sie nie umywa, a ja czuje jakbym dokonywała gwałtu na samej sobie...
ech, czemu tamta sytuacja sie tak rozwalila?!

Hmm, wydaje mi się, że fotka nie jest serwisem randkowym Wiesz z tym porównywaniem mam tak samo... Jakby tego było mało, to zawsze gdy przeglądam profile trafiam na jego profil Najgorzej znoszę to, że muszę odzwyczaić się od codziennych smsów, sygnałków, rozmów na gg... Niby czasami gadamy, ale to nie jest już to...

[telka146]

Napisane przez Kaza86

Hmm, wydaje mi się, że fotka nie jest serwisem randkowym Wiesz z tym porównywaniem mam tak samo... Jakby tego było mało, to zawsze gdy przeglądam profile trafiam na jego profil Najgorzej znoszę to, że muszę odzwyczaić się od codziennych smsów, sygnałków, rozmów na gg... Niby czasami gadamy, ale to nie jest już to...

a ja wiem, ze tą znajomosc rozwalilam ja swoim beznadziejnym, nachalnym zachowaniem. juz nigdy nie bede NIKOGO sluchać tylko bede roobic to, co sama czuje. wlasnie to jest najgorsze- ze wiem, ze to moja WINA.
tak strasznie zaluje, gdyby mozna cofnac sie o tydzien...

[Kaza86]

Napisane przez telka146

a ja wiem, ze tą znajomosc rozwalilam ja swoim beznadziejnym, nachalnym zachowaniem. juz nigdy nie bede NIKOGO sluchać tylko bede roobic to, co sama czuje. wlasnie to jest najgorsze- ze wiem, ze to moja WINA.
tak strasznie zaluje, gdyby mozna cofnac sie o tydzien...

Hmm, a nie da się już nic zrobić?? Może mogłabyś to jakoś naprawić?

[telka146]

staram się.
chcialam zapomniec, wszyscy mi tak radza. tak tez powinnam zrobic- zachowalabym resztki godnosci. ale po dlugim zastanowieniu doszlam do wniosku, ze zaistniała sytuacja jest absolutnie moja wina i zachowalabym sie podobnie jak on.
nie wiem, zresztą zmienia mi sie to wszystko z godziny na godzinę, raz jest tak, raz siak. teraz juz zrobilam co moglam i czekam na wyniki. choc nie sadze zeby sie powiodło.

[wloszka69]

ja nigdy nie popierałam zawierania znajomości przez internet, nie zakładałam kont na żadnych serwisach itp za to moja przyjaciółka co chwila spotykała się z kimś poznanym właśnie w ten sposób. No i któregoś dnia przedstawiła mi jednego ze swoich internetowych znajomych z którym jak stwierdziła "najwyżej koleżeństwo" a my jesteśmy razem już dwa lata, w tym roku się zaręczyliśmy i ślub 11 czerwca 2011

[deska123]

Napisane przez Kaza86

Zauważyłam, że chyba większość z was korzysta z Sympatii.pl. Ja osobiście wolę Fotkę.pl
W Sympatii wkurza mnie to, że jeśli czegoś tam nie wykupię, to nic nie mogę robić

Też wolę fotkę.
Poznałam tam swojego eks, trochę pisanych pw, potem przejście na gg i smsy. Po jakimś tygodniu poznaliśmy się w realu, było ok i byliśmy ze sobą.


Ostatnio poznałam kogoś nowego, również przez fotkę, od czasu do czasu pisaliśmy do siebie, bardzo mało o sobie wiedzieliśmy, długo odwlekałam spotkanie, ale w końcu do niego doszło. Pojechałam do niego (tak, pierwsze spotkanie u niego w domu) i było ok, mieliśmy tematy do gadania (też się o to bałam) i był bardzo przystojny (taki jak na zdjęciach ) . Po spotkaniu chciałam, żeby było coś więcej, ale jedną rozmowę na gg odebrałam tak, że on liczył tylko na jedno Wiem, że powinnam sobie darować, ale jakos ciężko mi z tym idzie, ponieważ podoba mi się...

[kassia87]

Mojego przyszłego męża poznałam przez internet na portalu randkowym. Pojutrze mija rok od kiedy jetseśmy razem, zaręczyliśmy się, planujemy ślub. Z nim jestem najszczęśliwsza na świecie.

[Jagoda90]

jeśli chodzi o mnie, to wyszło mi to na dobre jesteśmy z TŻ ponad 1,5 roku

[cosmetologin]

Ten chłopak, którego poznałam na portalu randkowym, o którym wcześniej wspominałam nie napisał wczoraj nic i dzisiaj też nie, ale jakoś specjalnie się tym nie przejmuje, trudno, na razie nikogo już nie szukam, bo jakoś nie mam ochoty , trochę się boję, że ja sobie nigdy nikogo nie znajdę, tak żebym ja kogoś naprawdę kochała i ktoś mnie

[wkretarka]

Ja mojego TŻta też poznałam przez internet. Jesteśmy razem 1,5 roku, mieszkamy razem i wszystko się układa .

[telka146]

ja nadal cierpie, choc mniej. czuje sie beznadziejnie. ale piesze na S. z innnymi... ech...

[jenny1234]

ja piszę sobie z dwoma na tej całej S.
są mili, przystojni.... i póki co czekam na rozwój wydarzeń...
ale tak szczerze to fajnie by było zakochać się z wzajemnością

[cosmetologin]

Napisane przez jenny1234

ja piszę sobie z dwoma na tej całej S.
są mili, przystojni.... i póki co czekam na rozwój wydarzeń...
ale tak szczerze to fajnie by było zakochać się z wzajemnością

Przesłałaś któremuś swoje zdjęcie ?

[Kaza86]

A u mnie jak na razie mały zastój Nie mam żadnego kandydata... Na jakiś czas chyba sobie daruję. Obrona pracy licencjackiej przede mną, więc faceci muszą zejść na dalszy plan

A tak poza tym, to ten "pierwszy" zostawił mi dzisiaj wiadomość na gg. Zapytał co u mnie słychać. Ech, i znowu mi o sobie przypomniał

[Licja20]

Napisane przez Licja20

Hmmmm chyba jednak zrezygnuje z picia czegokolwiek przed spotkaniem musze sobie sama poradzic ze stresem.Mysle,ze tylko napoczatku bede sie denerwowac potem juz powinno byc ok
Ranyyy jeszcze tylko 2 dni...czas szybko leci,pamietam jak na majowke mial przyleciec a tu zaraz miesiac minie od tamtej pory
Do Wawy bede jechac w niedziele po poludniu a w poniedzialek rano juz zobacze sie z Kuba.
Na sama mysl sie stresuje ale bedzie dobrze -musi byc dobrze

Laski !!!!! Spotkalam sie z Kuba 1 czerwca...potem jeszcze 3go i wiecie co? On jest naprawde fantastyczny! Powiem wam szczeze,ze z charakteru to ideal, z wygladu tez mi sie podoba ale nie uwazam zebym sie w nim na maksa zakochala...ja raczej podchodze do tego bardziej realistycznie .Wiem,ze jemu na mnie bardzo zalezy mi na nim rowniez i nie wykluczone ze milosc rozwinie sie z czasem..I uwaga!! od dzisiaj jestesmy razem teraz ma przyjechac na poczatku lipca
jestem dobrej mysli...okazalo sie ze ma 29 lat a nie 27 ale bal sie mi o tym powiedzie wczesniej i wiecie co?stwierdzilam ze zwiazek ze starszym facetem to jest to ! trzymajcie za mnie kciuki,moze to facet...mojego zycia

[telka146]

licja20- ekstra że Ci się układa ;] to pocieszające, ze istnieja mezczyzni ktorzy wiedza czego chca i są sensowni.

a ja sie zastanawiam czy powinnam pchac sie w nową znajomosc? czuje sie z tym zle, bo NOWEGO porownuje do X, przypomina mi sie jak pisalam z X.... ale tez mysle, ze to moze byc szansa na szybsze zapomnienie o nim... a poza tym nie zaangazuje sie az tak bardzo /przynamniej na poczatku/ w znajomosc z NOWYM, co w moim przypadku bedzie dobre... no nie wiem, co myslicie? mam odchorowac tamtą znajomosc w spokoju czy wkrecac sie w cos nowego?

[cosmetologin]

Napisane przez telka146

licja20- ekstra że Ci się układa ;] to pocieszające, ze istnieja mezczyzni ktorzy wiedza czego chca i są sensowni.

a ja sie zastanawiam czy powinnam pchac sie w nową znajomosc? czuje sie z tym zle, bo NOWEGO porownuje do X, przypomina mi sie jak pisalam z X.... ale tez mysle, ze to moze byc szansa na szybsze zapomnienie o nim... a poza tym nie zaangazuje sie az tak bardzo /przynamniej na poczatku/ w znajomosc z NOWYM, co w moim przypadku bedzie dobre... no nie wiem, co myslicie? mam odchorowac tamtą znajomosc w spokoju czy wkrecac sie w cos nowego?

Jak czujesz, że masz ochotę zacząć nową znajomość to zaczynaj, może akurat coś z tego wyjdzie

[Kaza86]

Napisane przez telka146

a ja sie zastanawiam czy powinnam pchac sie w nową znajomosc? czuje sie z tym zle, bo NOWEGO porownuje do X, przypomina mi sie jak pisalam z X.... ale tez mysle, ze to moze byc szansa na szybsze zapomnienie o nim... a poza tym nie zaangazuje sie az tak bardzo /przynamniej na poczatku/ w znajomosc z NOWYM, co w moim przypadku bedzie dobre... no nie wiem, co myslicie? mam odchorowac tamtą znajomosc w spokoju czy wkrecac sie w cos nowego?

Mogę Ci powiedzieć, że na swoim przykładzie widzę, że nowe znajomości wcale nie pomagają mi o "nim" zapomnieć. Też na początku myślałam, że kiedy pojawi się ktoś nowy, to uda mi się zapomnieć o tamtej znajomości. Gó*** prawda... Myślę, że najważniejszy jest tutaj czas, który jak wiadomo leczy rany