W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...

[andziuchna]

Napisane przez Corny

padłam



a to najlepsze. ale mydlisz dziewczynie oczy (oczywiście nie że w nas nie wierzę)

oj cicho


a mi sie nowy look podoba- tylko sie musze przyzwyczaic

dalej jestem koszmarnie chora no i kolo poszlo mi tragicznie i jeszcze ta pogoda...
przynajmniej dietetycznie
sn owsianka
II sn jogurt naturalny z jablkiem
zaraz ide odgrzewac obiad i zdychac pod koldre

[topcia06]

Wiecie co dziewczyny? Właśnie mi ręce normalnie opadły... Weszłam tak jakoś przez przypadek na stronę WUM-u i po raz kolejny spojrzałam w warunki rekrutacji na dietetykę. Znam je na pamięć, bo przeglądam je bardzo często, a tu dzisiaj przeżyłam niezłe zaskoczenie. Okazało się, że żeby dostać się na dietetykę trzeba dodatkowo zdać chemię. Wcześniej nie było takiego warunku!
Po prostu się załamałam. Jak ja się nie dostanę na studia, to nie wiem co zrobię... Mogę się tam dostać na położnictwo, albo ratownictwo medyczne, ale po co mi to? Nie chcę składać na jakieś kierunki, które mnie nie interesują, bo to bez sensu... Jeeezu, o nie wytrzymam!
A na UWM wymyślili sobie, że trzeba koniecznie zdać dwa przedmioty. A ja zdaję tylko jeden!
Najlepsze jest to, że nasz rocznik jest tak duży, że nie mam chyba większych szans na sukces... Teraz się okaże, że się mam szans na państwowe studia i dopiero będzie bosko.
Już mam tego dość!!!

I jeszcze ten nowy, żarówiasty fiolet na wizażu powoduje u mnie ból głowy...

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Topciu, a koniecznie chcesz isc na WUM? patzryłaś na inne uczelnie?

[topcia06]

No właśnie narazie myślałam tylko o tej Akademii Medycznej i ewentualnie o uwmie. Będę się musiała rozejrzeć za czymś innym, ale nie chcę wyjeżdżać do miasta, którego kompletnie nie znam...
Ehhh, w ogóle mnie od tego wszystkiego już głowa boli.

[wiola2710]

Rano tu zajrzalam bylo jeszcze po staremu,a teraz wchodze a tu fiolet.moze to zwiastun wiosny>?oby.bo juz nie moge doczekac sie ciepla A wracajac do mijej pobudki,to kawka byla o 6,30 a o 9tej sniadanko.2kromki zytniego chlebka z pomidorkiem.teraz pije soczek grejfrutowy i zaraz zmykam na bieznie.ale szczerze to dzis mi sie strasznie nie chce bo u nas pada.pozdrawiam was wszystkie baaaardzo serdecznie

[andziuchna]

topcia06 zadzwon na ta uczelnie i dowiedz sie wszystkiego- przeciez uczelnia nie moze ot tak sobie zmieniac zasad rekrutacji skoro deklaracje maturalne sa juz zlozone

ja sie najadlam czosnku i caly czas leze i czuje sie okropnie
dzis znow dostalam swoj stepper- mam nadzieje, ze tym razem sie nie rozwali, ale pocwicze dopiero jak sie wykuruje
aa i musze odwolac korki z powodu chorobu = brak pieniedzy eh

[topcia06]

Andziuchna, tak właśnie zrobię - zadzwonię tam. Ale na pewno nie dzisiaj, bo nie chcę już o tym dzisiaj myśleć.

Wiola, ja również witam Cię na naszym wątku

A tymczasem wracam do książek. Dzisiaj uczę się angielskiego i historii. Już mam dość...

[Corny]

Napisane przez Ewlyn

No to co mam dodawac? Jajka z owsianka nie wyobrażam sobie... bleeee.. Zeby nabiał dawać to tez jakoś dziwnie.
No i ja owsiankę robię własnie wg książki: na mleku z orzechami i czasami cynamonem jak mam. Do śniadania Agatston z owsianką daje jeszcze zawsze szklanke owoców jagodowych. Więcej białka nie widzę w jego przykładowych śniadankach

szczerze mówiąc, sama nie mam pojęcia - liczę, że jak przejdę na II to coś wymyślę. nie wiem, może serek wiejski? dla mnie to on jest całkiem słodki
i też zauważyłam, że jadłospisy A.A nie zawsze pokrywają się do końca z zasadami albo po prostu to olej, o ile nie jesz owsianki codziennie, to nie powinno sprawić, że przytyjesz 1000kg

topciu to jak tylko się dowiesz to pisz! bo to byś musiała na poprawce zdawać chemię czy w ogóle już nie masz możliwości? przecież to rozbój w biały dzień!

[andziuchna]

poprawka matury? to dopiero za rok z tego co sie orientuje


ja dzis jestem zdrowsza co prawda glos stracilam, ale juz moge oddychac

no i 1/4 bezslodyczowego za mna a jak tylko poczuje sie lepiej wskocze na stepper bo dzis zezarlam nadprogramowa miske platkow kukurydzianych- tak mi sie chcialo pochrupac

[Corny]

Napisane przez andziuchna

poprawka matury? to dopiero za rok z tego co sie orientuje
uch, no tak

ja dzis jestem zdrowsza co prawda glos stracilam, ale juz moge oddychac

no i 1/4 bezslodyczowego za mna a jak tylko poczuje sie lepiej wskocze na stepper bo dzis zezarlam nadprogramowa miske platkow kukurydzianych- tak mi sie chcialo pochrupac

raany, a ja robię prezent dla siostry i pomalowałam farbą taką do drewna i pytam mamy, kiedy to wyschnie, bo mi tak długo schnie już pół godziny (tjaaa) a mama "jutro pewnie" no to super a urodziny dzisiaj i pewnie za jakieś 2h będzie w domu siostra. dobra, najwyżej niewyschnięte będzie, ale tak głupio

[andziuchna]

oj nie przejmuj sie schnieciem- licza sie intencje
a co takiego ciekawego malowalas?

[Corny]

a bo robię jej takie coś, że wzięłam jakąś szufladę (przynajmniej tak mówią, że to szuflada, ja tam myślałam, że zwykła skrzynka drewniana nikomu niepotrzebna), nałożyłam ziemi, a potem malować zaczęłam (trochę dziwna kolejność) i poznajdowałam zdjęcia z całego jej życia - od chrztu do teraz i zasadzę tam trawę, a zdjęcia poukładam na tej ziemi chronologicznie. taki symbol wspólnego dorastania . (potem mi przyszło na myśl, żeby drzewo w tym zasadzić, ale nie mam żadnego na zbyciu... chyba, że wykopię z ogródka)
a może dmuchać na tę farbę
EDIT: już drugi raz zapomniałam! wczoraj u babci się zważyłam i kg mniej! i to po południu!

[topcia06]

Corny, ja Cię nie chcę straszyć, ale taka farba to może schnąć nawet do 12 godzin...

A jeśli chodzi o moje studia, to mogą mnie tam przyjąć pod warunkiem, że będę tam u nich zdawała taki egzamin z chemii, uzupełniający. A ja z chemii jestem totalnie zielona i na pewno nie dam rady tego nadrobić do czerwca czy tam lipca...
Dlatego złożę tam papiery na audiofonologię. Też w sumie niegłupi kierunek...
Może to nie to samo co dietetyka, ale myślę, że nie będę zawiedziona, jeśli się na to dostanę

[Corny]

Napisane przez topcia06

Corny, ja Cię nie chcę straszyć, ale taka farba to może schnąć nawet do 12 godzin...

A jeśli chodzi o moje studia, to mogą mnie tam przyjąć pod warunkiem, że będę tam u nich zdawała taki egzamin z chemii, uzupełniający. A ja z chemii jestem totalnie zielona i na pewno nie dam rady tego nadrobić do czerwca czy tam lipca...
Dlatego złożę tam papiery na audiofonologię. Też w sumie niegłupi kierunek...
Może to nie to samo co dietetyka, ale myślę, że nie będę zawiedziona, jeśli się na to dostanę

no właśnie wiem
a co to ta audiofonologia?

[andziuchna]

Napisane przez Corny

a bo robię jej takie coś, że wzięłam jakąś szufladę (przynajmniej tak mówią, że to szuflada, ja tam myślałam, że zwykła skrzynka drewniana nikomu niepotrzebna), nałożyłam ziemi, a potem malować zaczęłam (trochę dziwna kolejność) i poznajdowałam zdjęcia z całego jej życia - od chrztu do teraz i zasadzę tam trawę, a zdjęcia poukładam na tej ziemi chronologicznie. taki symbol wspólnego dorastania . (potem mi przyszło na myśl, żeby drzewo w tym zasadzić, ale nie mam żadnego na zbyciu... chyba, że wykopię z ogródka)
a może dmuchać na tę farbę
EDIT: już drugi raz zapomniałam! wczoraj u babci się zważyłam i kg mniej! i to po południu!

na poczatek ratuluje spadku wagi
fajny pomysl
jak zaczelam czytac myslalam, ze do tej skrzynki powkladalas takie druty z zatrzaskami i w to powsadzalas zdjecia- jak kwiatki

Napisane przez topcia06

Corny, ja Cię nie chcę straszyć, ale taka farba to może schnąć nawet do 12 godzin...

A jeśli chodzi o moje studia, to mogą mnie tam przyjąć pod warunkiem, że będę tam u nich zdawała taki egzamin z chemii, uzupełniający. A ja z chemii jestem totalnie zielona i na pewno nie dam rady tego nadrobić do czerwca czy tam lipca...
Dlatego złożę tam papiery na audiofonologię. Też w sumie niegłupi kierunek...
Może to nie to samo co dietetyka, ale myślę, że nie będę zawiedziona, jeśli się na to dostanę

audiofonologia brzmi niezle na pewno ciekawy kierunek- zawsze w przyszlym roku bedziesz mogla zaczac jeszcze dietetyke dodatkowo, wiec glowa do gory

[Corny]

Napisane przez andziuchna

na poczatek ratuluje spadku wagi
fajny pomysl
jak zaczelam czytac myslalam, ze do tej skrzynki powkladalas takie druty z zatrzaskami i w to powsadzalas zdjecia- jak kwiatki



audiofonologia brzmi niezle na pewno ciekawy kierunek- zawsze w przyszlym roku bedziesz mogla zaczac jeszcze dietetyke dodatkowo, wiec glowa do gory

hmm o tym nie pomyślałam... najpierw to miało być jedno duże zdjęcie, na którym jesteśmy razem, ale nie dość, że takiego nie mamy praktycznie - bo albo któraś odwrócona albo jakieś ciemne - to jeszcze finanse mi nie pozwalają, bo liczą sobie za powiększenie 30zł
teraz myślę nad życzeniami

[hera96]

Ja bym chciała schudnąć ze 40 kg, ale tomraczej mi nie grozi z moimi nawykami i "silną wolą"

[topcia06]

Napisane przez Corny

no właśnie wiem
a co to ta audiofonologia?

Audiofonologia to coś związane z chorobami słuchu, ich wykrywaniem, leczeniem i jeszcze chyba coś związane z poprawnym mówieniem itd. Ale nie wiem dokładnie czym "audiofonolog" może różnić się od laryngologa czy logopedy.

Napisane przez andziuchna

audiofonologia brzmi niezle na pewno ciekawy kierunek- zawsze w przyszlym roku bedziesz mogla zaczac jeszcze dietetyke dodatkowo, wiec glowa do gory

O tym samym pomyślałam. Zresztą, jak się dostanę na ten kierunek i mi się spodoba, to może już sobie odpuszczę tą dietetykę.

Napisane przez hera96

Ja bym chciała schudnąć ze 40 kg, ale tomraczej mi nie grozi z moimi nawykami i "silną wolą"

Wiesz, nie obraź się, ale z Twojego postu samo z siebie wynika, że wcale nie chcesz schudnąć. Bo piszesz, że masz do zrzucenia, ale od razu stawiasz sobie mur obronny i usprawiedliwiasz się, że to niewykonalne...
Może przynajmniej spróbuj?

[wiola2710]

Witak piekne kobietkiDrugi dzien mojej diety juz mija.A wy kobietki to jesatescie na jakiejs diecie?napiszcie mi jesli to nie tajemnica.czekam z niecierpliwoscia.

[topcia06]

Ja jestem na diecie przedmaturalnej - czyli żadnej
W ogóle czuję moje drogie, że ostatnio trochę mi się przytyło... Ale na szczęście od przyszłego tygodnia zacznę regularnie chodzić na basen.
Tak, moje odchudzanie teraz ogranicza się do tego, że nie jem słodyczy i zacznę chodzić na basen. I na tym koniec
Narazie na nic więcej nie mam siły i czasu.

[Corny]

O, ja jutro idę na basen. Bo mam 6 wejściówek do końca marca i oczywiście wcześniej się zebrać nie mogłam <leeeeń>
Ja jestem na diecie South Beach, co widać w podpisie

[andziuchna]

Napisane przez topcia06

Tak, moje odchudzanie teraz ogranicza się do tego, że nie jem słodyczy i zacznę chodzić na basen. I na tym koniec

ja podobnie- moja dieta chwilowo obejmuje tylko niejedzenie slodyczy
hmm na basen tez juz nie chodze (ale to nie z mojej winy), ale zaczne
cwicze za to na stepperze (o ile nie jest popsuty- aktualnie dziala), agrafce, robie brzuszki i 8minutowki

aktualnie od niedzieli nie robie nic i koncentruje sie na tym zeby nie umrzec przez paskudne chorobsko

[topcia06]

Ja teraz bałabym się wejść a wagę, bo pewnie pokazałaby jakąś kosmiczną liczbę...

Właśnie skończyłam się uczyć. Już pomału zaczynam ślepnąć. Miałam iść w tym roku na kontrolę do okulisty, bo noszę okulary do czytania. I do tego pory moja wada sukcesywnie mi się zmniejszała, a teraz nie wiem czy nie będzie na odwrót...

[wiola2710]

Dziekuje kobietki za odpowiedz.Mysle ze razem damy rade schudnac i wiosne przywitamy pieknym,sexownym cialkiem.bedziemy mogly odslonic co nieco i kusic facetow.Ja szczerze mowiac dzis padam z wykonczenia,pracowity dzien w pracy a potem w domciu.Pozdrawiam was wszystkie.

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

Napisane przez topcia06

Ja teraz bałabym się wejść a wagę, bo pewnie pokazałaby jakąś kosmiczną liczbę...

Właśnie skończyłam się uczyć. Już pomału zaczynam ślepnąć. Miałam iść w tym roku na kontrolę do okulisty, bo noszę okulary do czytania. I do tego pory moja wada sukcesywnie mi się zmniejszała, a teraz nie wiem czy nie będzie na odwrót...

No wizyta u okuilisty to rzecz siweta,bo oczy sa bardzo potzrebne,wiem cos o tym bo od lat nosze soczewki.

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez topcia06

Właśnie skończyłam się uczyć. Już pomału zaczynam ślepnąć. Miałam iść w tym roku na kontrolę do okulisty, bo noszę okulary do czytania. I do tego pory moja wada sukcesywnie mi się zmniejszała, a teraz nie wiem czy nie będzie na odwrót...

U mnie wada się pomniejszyła to przestałam nosić, a teraz czuję, ze cos jest gorzej. Tak to jest jak się olewa

Od jutra zaczynam brać tabletki drożdżowe, na cere dobre i ponoć przy odchudzaniu też

[andziuchna]

Napisane przez topcia06

Ja teraz bałabym się wejść a wagę, bo pewnie pokazałaby jakąś kosmiczną liczbę...

Właśnie skończyłam się uczyć. Już pomału zaczynam ślepnąć. Miałam iść w tym roku na kontrolę do okulisty, bo noszę okulary do czytania. I do tego pory moja wada sukcesywnie mi się zmniejszała, a teraz nie wiem czy nie będzie na odwrót...

mi sie wydaje, ze slepne, ale chodze regularnie do okulisty, ktory mowi, ze nie narazie mu zaufam

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;11383129]
Od jutra zaczynam brać tabletki drożdżowe, na cere dobre i ponoć przy odchudzaniu też[/QUOTE]

ja pije drozdze (tylko nie w tabletkach:P) co prawda za krotko pije zeby potwierdzic superdzialanie (pije od czasu znikniecia super wielkiego pryszcza, o ktorym juz Wam pisalam:P) , ale faktycznie nic nie wyskakujje;

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez andziuchna

ja pije drozdze (tylko nie w tabletkach:P) co prawda za krotko pije zeby potwierdzic superdzialanie (pije od czasu znikniecia super wielkiego pryszcza, o ktorym juz Wam pisalam:P) , ale faktycznie nic nie wyskakujje;

A czujesz, że drożdże sycą?

[andziuchna]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;11388105]A czujesz, że drożdże sycą?[/QUOTE]

nie wiem czy syca, ale na poczatku bylo mi po nich tak niedobrze, ze i tak nie moglam nic przelknac ale moze cos w tym jest, ze syca

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez andziuchna

nie wiem czy syca, ale na poczatku bylo mi po nich tak niedobrze, ze i tak nie moglam nic przelknac ale moze cos w tym jest, ze syca

Nie dziwie się, zapach na prawdę "przyjmniutki"

[topcia06]

Napisane przez andziuchna

nie wiem czy syca, ale na poczatku bylo mi po nich tak niedobrze, ze i tak nie moglam nic przelknac ale moze cos w tym jest, ze syca

Ja jak brałam Meridię, to też było mi po niej non stop niedobrze i nie mogłam niczego wziąć do ust. To może po prostu tak wygląda działanie leków, które mają hamować łaknienie?