Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 7

[rudzienkarudzienka]

mamy trzy barmanki tylko ja na razie na urlopie wychowawczym jestem
mniam placuszki z pomidorkiem na sniadanko

[dorota08]

Napisane przez ktsw

no,no,no. Tu nie jest wątek o głodówkach!! Im wiecej jemy tym ładniej chudniemy, potwierdzone, sprawdzone, mozna stosowac

wiem slonko wiem ale moj organizm nie chce wiecej wiec rozlozylam sobie ta salatke na raty moze jutro bedzie lepiej

[rudzienkarudzienka]

Napisane przez dorota08

wiem slonko wiem ale moj organizm nie chce wiecej wiec rozlozylam sobie ta salatke na raty moze jutro bedzie lepiej

to może spróbuj więcej białka dorzucic do tej sałatki?? może kurczaczek zgrilowany w kawałeczkach?

[Emila3000]

Napisane przez rudzienkarudzienka

mamy trzy barmanki tylko ja na razie na urlopie wychowawczym jestem
mniam placuszki z pomidorkiem na sniadanko

no to super, teraz juz wiem dlaczego wieksozsc dziewczyn jest na diecie, jak sobie bez przewry kolorowe drinki serwujecie

-------------------------------

u mnie dzisiaj 200 g mniej, buuuu
miala byc rozpusta przez weekend, nawet troche winka wypilam, zeby sobie pozniej mala uderzeniowke zrobic na proteinkach, a waga i tak caly czas spada

[Inspiron]

A ja mam juz swoj 30 dzien dzisiaj ale stane na wage dopiero w sobote tak sobie wyznaczylam. Na uderzeniowce spadlo mi jakies 7kg., wiec jak mysle ze mam wstac na wage w sobote to juz sie nie moge doczekac a czuje sie bardzo lekka .....
A co do pasztetu Dukana jej jak on sie kruszy i jaki chudy jest to nie to samo co prawdziwy pasztet ale dam sie zjesc

A co do alkoholu to ostatnio sie napilam i przez ta diete widze ze duzo szybciej uderza do glowy, niz przed dieta.

[ktsw]

Napisane przez dorota08

wiem slonko wiem ale moj organizm nie chce wiecej wiec rozlozylam sobie ta salatke na raty moze jutro bedzie lepiej

ehh, wiem ze to nie tak prosto najwazniejsze to zmienic myslenie w głowie. Ja powoli uporałam sie ze sniadaniem przed wyjsciem do pracy (kiedys rano nic nie jadłam). Teraz walcze z kolacją, tak mi sie nie chce wieczorem nic jesc i tak samo nie chce mi sie nic przygotowywac do jedzenia (leń ze mnie) ale sie staram

[pannaKuleczka]

Emilia3000 jak zwykle niezawodna
Dziękuję.
@ właśnie mi się skończyła i niestety nic mi po nim nie spadło Dostałam nawet ciut przed czasem, więc na szczęście nie stresowałam się opóźnieniami jak niektóre z Was.
Przeraziłam się jak przeczytałam, że jedna z Dukanek przytyła 3 kg na tygodniowym urlopie. Przy moich 2 tygodniach to oznacza 6kg
W takim razie pociągnę jeszcze kilka dni "na ostro" (co będzie ciężkie bo bez 2 wieśniaków ze słodzikiem i cynamonem dziennie to nie jest życie )).
Rany, ale się boję tego przybrania na wadze, aż mi niedobrze z nerwów . Już takie coś przeżyłam na wakacjach w tym samym miejscu. Wtedy w dwa tygodnie przybyło mi kilka kilogramów. Normalnie puchłam w oczach. Ludzie patrzyli na mnie jak na jakiegoś mutanta - co dzień to grubsza... Okazało się, że ... jestem w ciąży

[Emila3000]

Napisane przez pannaKuleczka

Emilia3000 jak zwykle niezawodna
Dziękuję.
@ właśnie mi się skończyła i niestety nic mi po nim nie spadło Dostałam nawet ciut przed czasem, więc na szczęście nie stresowałam się opóźnieniami jak niektóre z Was.
Przeraziłam się jak przeczytałam, że jedna z Dukanek przytyła 3 kg na tygodniowym urlopie. Przy moich 2 tygodniach to oznacza 6kg
W takim razie pociągnę jeszcze kilka dni "na ostro" (co będzie ciężkie bo bez 2 wieśniaków ze słodzikiem i cynamonem dziennie to nie jest życie )).
Rany, ale się boję tego przybrania na wadze, aż mi niedobrze z nerwów . Już takie coś przeżyłam na wakacjach w tym samym miejscu. Wtedy w dwa tygodnie przybyło mi kilka kilogramów. Normalnie puchłam w oczach. Ludzie patrzyli na mnie jak na jakiegoś mutanta - co dzień to grubsza... Okazało się, że ... jestem w ciąży

zamiast wiesniaka zwykly twarozek z odrobiną jogurtu, slodzik nie jest tuczacy i cynamon tez
jajka, ryby, mieso
na PW porzadne warzywka

[aszka56]

Mi też niestety urlop sie szykuje tygodniowy w trakcie, aż sie boję mysleć co się będzie działo. Chociaż z drugiej strony to będę miała wtedy dużo ruchu bo jadę na narty w Alpy więc może nie przybędzie. Dziewczyny na pewno damy radę !!!!!

[Wisienka_81]

Napisane przez matys-magda69

Witam KOchane!
Postanowilam dolaczyc do grona Wspanialych Kobiet,tak wytrwalych i godnych wszelkich pochwal!
Dieta Dukana interesowalam sie juz wzesniej ale z racji i bez racji ,moich ciaglych wymowek jakos jej nie zaczelam stosowac.
Krotka historia w skrocie tylko dla Ludzi o mocnych nerwach
do 27 roku zycia zawsze od 49-52 kg przy 160cm.non problemo
ale pewnych 3 miesiecy nie zapome do konca moich dni!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 2o kg wiecej o tak poprostu. i tak jest do teraz.wygaldam jak w 6 miesiacu ciazy,celulitis tak zaawansowany ze czasami nie moge usiedziec na d bo boli.
sauna,silownia, interwaly,masaze roletic,na diecie tez bylam roletika i przez na schudlam ok 7 kg ale wrocilo tez newiadoo skad
przez diete roletika nie jem juz ziemniakow,chleba i nic nie pieke na oleju,wszystko w folii,rybki wszelkiej masci,uwielbiam watrobke
(dobze robi na wloski)
Wiec na co czekam?Moja praca nie daje mi szans spokojnego zjedzenia posilku o w miare reguralnych porach,ciagle z tym walcze.
czy mam podjac sie wyzwania.???nie ukrywam ze bardzo potrzebuje wsparcia.

witamy i zapraszamy - w grupie zawsze raźniej a i wszelkie wątpliwości pomożemy rozwiać

Napisane przez mav

u mnie kolejne 0,3 w dol

Napisane przez johambina

witajcie
u mnie po wczorajszych "przygodach" z wagą dzisiaj pięęękny spadek... 0,8 spadło
rany ale się cieszę bo już miałam halo że zamiast chudnąć to tyję

miłego dnia babeczki

Napisane przez pannaKuleczka

Hej hej drogie Dukanki

Gratuluję spadków Dziękuję, że o mnie pytacie Zaginęłam trochę w akcji, bo ugrzęzłam w generalnych porządkach, które przez TŻ i Młodego wydają się nie mieć końca. Sprzątanie przy nich to syzyfowa praca

Odwiedziłam wczoraj wątek fazy III, bo byłam przekonana, że powinnam przejść na nią, by choć trochę utrwalić wagę przed wyjazdem. Dziś juz taka przekonana nie jestem bo brzuch "wysadzony" (od pewnego czasu zresztą) i wyglądam jak siedem nieszczęść. Waga pokazała 65,2, czyli kręcę się w kółko od około 2 tygodni Kurczaki, juz głupia jestem i nie wiem co robić. Boję się, że jak pociągnę II fazę do wyjazdu i nagle zacznę się przez 2 tygodnie obżerać to mi wróci wszystko jeszcze na miejscu i np. kostium kąpielowy mi rozerwie
Z drugiej strony nie jestem jeszcze zadowolona (szczególnie z ud i zadka) i obawiam się, że niecałe 30 dni utrwalania (czyli połowa) i tak nic nie da. No i siedzę teraz bez śniadania, bo kompletnie nie wiem co robić
Dziewczyny, pomóżcie bo głodna jestem jak wilk

Ps.
Prosiłam wczoraj męża o chleb pełnoziarnisty, ale nie było i przyniósł takie malutkie trójkątne bułeczki. Ciemne są i widać w nich otręby, ale jakoś tak mam przeczucie, że to sama chemia i barwnik, a nie pełne ziarno. Macie jakieś doświadczenia z tego typu pieczywem? Chyba lepiej jednak kupić "gliniastego" razowca.

Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki za Wasze spadki i silną wolę

Jeszcze dodam, że też marzy mi się winko - tylko czerwone Postanowiłam jednak do wyjazdu się nie alkoholizować Koniaczek też uwielbiam i whisky, ale chyba lepiej juz winko?

Czy próbowałyście brać chrom? Ja się zastanawiam czy nie pohamowałby choć trochę mojego apetytu na słodkie, bo sernik i wieśniak z cynamonem i toną słodzika to u mnie już nałóg...

i znalazła się zguba - to może zacznij pomału III ale wg schematu wiolqn

FAZA STOPNIOWEGO UTRWALANIA musi dzielić się na 3 równe części. I tak:
- przy utracie 10 kg, utrwalanie ma trwać 100 dni, co oznacza po 34 dni na każdy etap tej fazy,
- przy utracie 30 kg, utrwalanie ma trwać 300 dni, co oznacza po 100 dni na każdy etap tej fazy.

Otręby owsiane są obligatoryjne, zaś pszenne jedynie zalecane.

Proteinowy czwartek OBLIGATORYJNY w każdym z etapów.

1 OKRES :
Produkty dozwolone:
- Proteiny i warzywa z fazy naprzemiennej przez 6 dni z 7
- 1 porcja produktów skrobiowych na tydzień, zamiast 2
- 1 posiłek królewski na tydzień, zamiast 2
- żółte sery dopiero w drugim etapie
- 2-3 kawałki chleba dziennie (40-50 g).
- 1 owoc rano i 1 owoc wieczorem lub mus owocowy bez cukru
2 OKRES :
Dorzucamy kolejne produkty dozwolone:
- 1 porcję produktów skrobiowych (czyli 2 porcje na tydzień)
l- ser żółty do wyboru (albo 40 g sera codziennie o zawartości tłuszczu 20% , albo 40 g sera żółtego o zawartości tłuszczu 40% raz na dwa dni)
3 OKRES : Pełna faza utrwalania:
- Proteiny i warzywa z fazy naprzemiennej przez 6 dni z 7
- 2 porcje produktów skrobiowych na tydzień,
- 2 posiłki królewskie na tydzień,
- porcja sera żółtego (40 g) o zawartości tłuszczu max. 40 % , codziennie, która może być zastąpiona 100 gramami sera białego z pełnego mleka
- 2-3 kawałki chleba dziennie (40-50 g).
- 1 owoc rano i 1 owoc wieczorem lub mus owocowy bez cukru


przy czym ja bym się organiczyła tylko do I okresu - w ten sposób dla organizmu nie będzie takim szokiem normalne jedzenie na wakacjach

Napisane przez rudzienkarudzienka

witam wszystkie dukanki w ten pochmurny dzień, jedyne pocieszenie to spadek na wadze o 0.7 kg jupiii i to na warzywach
start 19 luty 64.5
jest 58.1
bedzie 55

Napisane przez grupies

"Odpłynęło" mi już 7,2 kg tłuszczu, ostatnio zmieniłam fryzurę, stare bluzki, które juz na mnie wisiały jak worki zamieniłam na nowo zakupione bluzki w rozm 40/42 (zamiast rozm.44/46) i wszyscy zauważają, że schudłam, lepiej wyglądam i ogólnie chyba się "zakochałam", bo przeciez nie ma innego powodu dla którego dziewczyna może się zmienić.
Otóż ja wszem i wobec mówię - ZMIENIAM SIĘ DLA SIEBIE. Mam dość patrzenia w piersi zamiast w oczy , a tak serio mam dość patrzenia na fajne ciuchy na wystawach zamiast na mnie.

No to teraz się uzewnętrzniłam

zakochałaś się i to na pwno .... ale w diecie dukana, która tak cię zmienia

Napisane przez Inspiron

A ja mam juz swoj 30 dzien dzisiaj ale stane na wage dopiero w sobote tak sobie wyznaczylam. Na uderzeniowce spadlo mi jakies 7kg., wiec jak mysle ze mam wstac na wage w sobote to juz sie nie moge doczekac a czuje sie bardzo lekka .....
A co do pasztetu Dukana jej jak on sie kruszy i jaki chudy jest to nie to samo co prawdziwy pasztet ale dam sie zjesc

A co do alkoholu to ostatnio sie napilam i przez ta diete widze ze duzo szybciej uderza do glowy, niz przed dieta.

7kg na uderzeniówce?

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

z tego wszystkiego nawet się nie przywitałam

witam was serdecznie
po wczorajszym dole nie ma nawet wspomnienia bo dzisiaj na wadze aż o 1,1kg mniej
cieszę się jak głupia i dzisiaj będę jadła tak samo jak wczoraj to może jutro będzie choć podobny spadek

emila3ooo przykro mi ale tym razem winka nie będzie

[23blaszka]

witam kochani
u mnie delikatny spadek 0,1kg . nie duzo? ale dobrze że wogóle spada hehe. ja juz posniadanku, kanpeczki z serkiem president i mufinka kawka. szkl wody
na IIsniadanko bedzie budyn lub serek homo
na obiadek odmrazaja sie moje proteinowe mielone szkl wody
deser smietanowiec i pewnie kakwka lub herbatka karmelowa
na podwieczorek hmn bede musiałą sei zastanowic bo nie mam pomysłu ale cos tam sobie skombinuje moze jogurt z cynamonem
na kolacje bedzie rybka z pary
dzis mam juz wiecej zapału do dietkowania
po drodze pewnie bedzie kilka szklanek wody

Napisane przez matys-magda69

Witam KOchane!
Postanowilam dolaczyc do grona Wspanialych Kobiet,tak wytrwalych i godnych wszelkich pochwal!
Dieta Dukana interesowalam sie juz wzesniej ale z racji i bez racji ,moich ciaglych wymowek jakos jej nie zaczelam stosowac.
Krotka historia w skrocie tylko dla Ludzi o mocnych nerwach
do 27 roku zycia zawsze od 49-52 kg przy 160cm.non problemo
ale pewnych 3 miesiecy nie zapome do konca moich dni!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 2o kg wiecej o tak poprostu. i tak jest do teraz.wygaldam jak w 6 miesiacu ciazy,celulitis tak zaawansowany ze czasami nie moge usiedziec na d bo boli.
sauna,silownia, interwaly,masaze roletic,na diecie tez bylam roletika i przez na schudlam ok 7 kg ale wrocilo tez newiadoo skad
przez diete roletika nie jem juz ziemniakow,chleba i nic nie pieke na oleju,wszystko w folii,rybki wszelkiej masci,uwielbiam watrobke
(dobze robi na wloski)
Wiec na co czekam?Moja praca nie daje mi szans spokojnego zjedzenia posilku o w miare reguralnych porach,ciagle z tym walcze.
czy mam podjac sie wyzwania.???nie ukrywam ze bardzo potrzebuje wsparcia.

serdecznie zapraszamy do wspolnego odchudzania. to forum to wspaniała sprawa , olbrzymia kopalnia wiedzy i zawsze można liczyć na wsparcie innych dukajacych, czasem takze na baty
co prawda niekturzy uważaja,że to foru przestaje być już "dukanowym" przez czeste rozmówki na tematy prywatne typu rodzinka i dzieci, ale mi sie wydaje że w takiej społeczności i takie tematy sa potrzebne.
zapraszam i zycze powodzenia

Napisane przez Chooo

Witam,
a ja mam +0,6kg..
Chociaż wczoraj nie grzeszyłam...

nie przejmuj sie chooo, grunt to sie nie załamywac i nie poddawać.
ja miałam takie numery dwa tygodnie temu. Waga mi skakała o 0,5 wgore a potem spadała spowrotem.i takkilka dni az staneła tyle ze miałam0.3kg na +.naszczescie od soboty waga znow spada. Moze jestes przed @?

Napisane przez ...:::kizia:::...

Uwaga, debiutuje na wątku. <dygam>
8 dzień diety, z ok 61kg zaczynałam, wcześniej odchudzałam sie, ale kg wróciły przy kilku "luźniejszych" dniach.
Póki co to początek wytrzymałam, tyle ryb nigdy w życiu nie pożerałam
A najgorzej jest mi wytrzymać wieczorem, ale wtedy czytam forum i przechodzi chęć na ciastka Swoją drogą nieźle popisałyście, bo od 3 wątków chcę dołączyć, a tu przenosiny, przenosiny

witam i zycze powodzenia

Napisane przez mav

u mnie kolejne 0,3 w dol

gratuluacje

Napisane przez ...:::kizia:::...

A ja nie mam wagi, bo bym codziennie się ważyła i ześwirowała chyba za to po brzuchu widzę różnicę. Ale mam chęć sprawdzenia czy poniżej 59 zeszłam.
Od wcoraj mam ochotę na pizzę,

hehe znam to bo ja mam wage i waze sie co dziennie,chyba sie od tego uzalezniłam
a jak bedzies na Fazie II to pizze sobie zrób taka z przepisowni

Napisane przez rudzienkarudzienka

witam wszystkie dukanki w ten pochmurny dzień, jedyne pocieszenie to spadek na wadze o 0.7 kg jupiii i to na warzywach
start 19 luty 64.5
jest 58.1
bedzie 55

no pogratulować mi tez po ostatnich warzywkach sporo spadło 0.8kg
ale pochmurny??? u mnie swieci piekne słonko pogoda iscie wiosenna tylko ten wiatr paskudnie wieje ale przynajmniej osuszy to błoto na moim podwórku

[Dorota5]

Witam Kochane Mam niesamowicie dużo na głowie, więc czytam, ale nie piszę. Ale dziś wielki dzień Zobaczyłam 5 z przodu!!!! Jupi!!! Co prawda to 59,9 ale zawsze....Zwłaszcza, że przetrzymałam prawie 2tygodnie zastoju, nie grzesząc Życzę Wam miłego dnia

[Emila3000]

Napisane przez Wisienka_81

witam was serdecznie
po wczorajszym dole nie ma nawet wspomnienia bo dzisiaj na wadze aż o 1,1kg mniej
cieszę się jak głupia i dzisiaj będę jadła tak samo jak wczoraj to może jutro będzie choć podobny spadek

emila3ooo przykro mi ale tym razem winka nie będzie

mysle ze samo jedzenie nic nie da, bo ten spadek przez to ze zapieprzalas caly dzien jak dziki osiol wpadnij do mnie sprzatnac

[rudzienkarudzienka]

dobra dziewczynki muszę sie ewakuować na troche trzeba iść na spacerek z małym do popoludnia ewentualnie do wieczorka pa

[betii5]

WITAM DUKANECZKI.JEST PIEKNY SŁONECZNY DZIEŃ I JEST CIEPŁO,SUPER.KOCHAN E MOJE IDĄ ŚWIĘTA ALE PAMIĘTAJCIE ŻE NIE DLA NAS TE WSZYSTKIE MAZURKI,CIASTA,BIGOSY I PROCENTY,WIĘC DOBRZE SOBIE USTALIĆ MENI .PRZECIEŻ BIGOS MOŻEMY SOBIE ZROBIĆ,CIASTA TEŻ,GALARETĘ,SAŁATKĘ,JAK POKRĘCIMY DOBRZE GŁÓWKAMI TO COŚ WYMYŚLIMY.W NASZEJ DIECIE NAJWAŻNIEJSZY JEST MÓZG,JAK TAM SOBIE DOBRZE POUKŁADAMY ,TO NIE RUSZYMY NIC NIEDOZWOLONEGO.JA MAM NAUCZKĘ Z ZESZŁYCH ŚWIĄT I JUŻ WIEM ŻE DRUGI RAZ TEGO BŁEDU NIE POPEŁNIĘ,DOŚĆ ŻE PRZYBYŁO MI 2 KG TO JESZCZE MIAŁAM POTEM ZASTÓJ 2 MIESIĄCE.MUSZĘ ZAZNACZYĆ ŻE SIĘ NIE OBRZERAŁAM ,ZJADŁĄM TROSZKĘ NA WIGILIĘ I TROCHE MAKOWCA KTÓREGO UWIELBIAM.NIEMA CO SIĘ OSZUKIWAĆ KIOGRAMY SAME NIE SPADNĄ JAK IM NIE POMOŻEMY.TO MÓJ APEL PRZEDŚWIĄTECZNY!!!!!!!!!! !!!

[Inspiron]

No tak az 7kg. ale to dlatego ze ja stosowalam uderzeniowa maksymalna ilosc dni a ze mam jeszcze sporo do zwalenia to 7 poszlo jak reka odjął.


Dietka od 01.03.2010 rok.
Wiec po 10 dniach uderzeniowki - 7kg.
W sobote minie 24 dni drugiej fazy dietki ciekawe ile tu mi spadnie.

Choc musze przyznac jak mnie zobaczyla kolezanka po miesiacu czyli wczoraj mto mowila ze jest w szoku ze musialo mi spasc bardzo duzo.

[Emila3000]

Napisane przez Dorota5

Witam Kochane Mam niesamowicie dużo na głowie, więc czytam, ale nie piszę. Ale dziś wielki dzień Zobaczyłam 5 z przodu!!!! Jupi!!! Co prawda to 59,9 ale zawsze....Zwłaszcza, że przetrzymałam prawie 2tygodnie zastoju, nie grzesząc Życzę Wam miłego dnia

to gratulacje

[23blaszka]

Napisane przez Dorota5

Witam Kochane Mam niesamowicie dużo na głowie, więc czytam, ale nie piszę. Ale dziś wielki dzień Zobaczyłam 5 z przodu!!!! Jupi!!! Co prawda to 59,9 ale zawsze....Zwłaszcza, że przetrzymałam prawie 2tygodnie zastoju, nie grzesząc Życzę Wam miłego dnia

super Dorotko ah jakja marze zeby zobaczyc tyle na wadzeale to według Doktorka dopiero po połowie maja tak wiec teraz powolutku cierpliwie do celu


ok ja uciekam bo trzeba sie domem i dzieciakami zajac

[Emila3000]

Napisane przez betii5

WITAM DUKANECZKI.JEST PIEKNY SŁONECZNY DZIEŃ I JEST CIEPŁO,SUPER.KOCHAN E MOJE IDĄ ŚWIĘTA ALE PAMIĘTAJCIE ŻE NIE DLA NAS TE WSZYSTKIE MAZURKI,CIASTA,BIGOSY I PROCENTY,WIĘC DOBRZE SOBIE USTALIĆ MENI .PRZECIEŻ BIGOS MOŻEMY SOBIE ZROBIĆ,CIASTA TEŻ,GALARETĘ,SAŁATKĘ,JAK POKRĘCIMY DOBRZE GŁÓWKAMI TO COŚ WYMYŚLIMY.W NASZEJ DIECIE NAJWAŻNIEJSZY JEST MÓZG,JAK TAM SOBIE DOBRZE POUKŁADAMY ,TO NIE RUSZYMY NIC NIEDOZWOLONEGO.JA MAM NAUCZKĘ Z ZESZŁYCH ŚWIĄT I JUŻ WIEM ŻE DRUGI RAZ TEGO BŁEDU NIE POPEŁNIĘ,DOŚĆ ŻE PRZYBYŁO MI 2 KG TO JESZCZE MIAŁAM POTEM ZASTÓJ 2 MIESIĄCE.MUSZĘ ZAZNACZYĆ ŻE SIĘ NIE OBRZERAŁAM ,ZJADŁĄM TROSZKĘ NA WIGILIĘ I TROCHE MAKOWCA KTÓREGO UWIELBIAM.NIEMA CO SIĘ OSZUKIWAĆ KIOGRAMY SAME NIE SPADNĄ JAK IM NIE POMOŻEMY.TO MÓJ APEL PRZEDŚWIĄTECZNY!!!!!!!!!! !!!

ja napewo nic nie rusze...
a po diecie czeka mnie chyba leczenie psychiatryczne, bo mi sie juz kompletnie w glowie poprzestawialo i do konca zycia bede na tych jajcach ciagnac chyba

[betii5]

WISIENO,DOROTKO I WSZYSTKIE DUKANECZKI GRATULUJE SPADKÓW,NO I GRATULUJE NASZEJ ZAKOCHANEJ KOLEZANCE.TO TAKIE PIĘKNE UCZUCIE,ALE MUSZĘ WAM POWIEDZIEĆ ŻE JA PO 28 LATACH ,KOCHAM MOJEGO MĘŻA JESZCZE BARDZIEJ JAK NA POCZĄTKU.

[Dzi25]

Ja już nie wiem jak to jest,jednym na warzywkach waga stoi (w tym mi) a innym na warzywkach spada. Może ja coś źle robię? Chociaż waga stoi mi teraz i na warzywkach i na proteinach wiec juz nic nie wiem...

[betii5]

Napisane przez Emila3000

ja napewo nic nie rusze...
a po diecie czeka mnie chyba leczenie psychiatryczne, bo mi sie juz kompletnie w glowie poprzestawialo i do konca zycia bede na tych jajcach ciagnac chyba

WIESZ JA TEŻ CHYBA BĘDĘ JUŻ DO KOŃCA TE BIAŁKA JADŁA,DLATEGO TAK BARDZO SIĘ BRONIĘ PRZED III FAZA,BOJĘ SIĘ ŻE ZARAZ PRZYBĘDZIE MI TU I UWDZIE.WIEM ŻE TO GŁUPIE ALE NARAZIE DĄŻĘ DO 60KG.

[jolka65]

Napisane przez Dorota5

Witam Kochane Mam niesamowicie dużo na głowie, więc czytam, ale nie piszę. Ale dziś wielki dzień Zobaczyłam 5 z przodu!!!! Jupi!!! Co prawda to 59,9 ale zawsze....Zwłaszcza, że przetrzymałam prawie 2tygodnie zastoju, nie grzesząc Życzę Wam miłego dnia

Gratulacje

[Emila3000]

Napisane przez betii5

WIESZ JA TEŻ CHYBA BĘDĘ JUŻ DO KOŃCA TE BIAŁKA JADŁA,DLATEGO TAK BARDZO SIĘ BRONIĘ PRZED III FAZA,BOJĘ SIĘ ŻE ZARAZ PRZYBĘDZIE MI TU I UWDZIE.WIEM ŻE TO GŁUPIE ALE NARAZIE DĄŻĘ DO 60KG.

ja na razie bardzo pozytywnie mysle o 3 fazie, tak jak o porodzie, do samego konca bardzo pozytywnie myslalam, nie dopuszczalam do siebie zadnych glupich mysli, ani nie sluchalam glupot jakie wygadują, bo mi musi sie udac i nie ma innej opcji
mamy 3 faza 3 faze, wszystko zaplanowane - powiedziane co mozna jesc, a czego nie, ja sobie zrobie rozpiske na kazdy dzien - kiedy uczta, kiedy ziemniaki
bedziemy wtedy ekstra laski i z tego sie ciesze jak glupia i z taką radoscia trzeba isc na trojeczke, zamiast sie zamartwiac

ale pieprznelam mowe

ale tlustego w zyciu nie rusze

[Wiktorynka8]

Witam dziewczynki
Jestem bardzo zadowolona bo spadeczek 0,8 czyli tyle ile przez weekend przybyło
Jestem taka zadowolona do tego taka piekna pogoda

[mara30]

Napisane przez aszka56

Mi też niestety urlop sie szykuje tygodniowy w trakcie, aż sie boję mysleć co się będzie działo. Chociaż z drugiej strony to będę miała wtedy dużo ruchu bo jadę na narty w Alpy więc może nie przybędzie. Dziewczyny na pewno damy radę !!!!!

Uważaj potem, u mnie też się od nart zaczęło i o ile na nartach byłam troszkę usprawiedliwiona, bo w końcu spalałam i tak więcej, to to co wyprawiałam potem nie ma usprawiedliwienia a powiem Ci, że grzeszenie po powrocie wyszło tak naturalnie,samo z siebie

Napisane przez Wisienka_81

zakochałaś się i to na pwno .... ale w diecie dukana, która tak cię zmienia

Albo w nowej sobie

Napisane przez Dorota5

Witam Kochane Mam niesamowicie dużo na głowie, więc czytam, ale nie piszę. Ale dziś wielki dzień Zobaczyłam 5 z przodu!!!! Jupi!!! Co prawda to 59,9 ale zawsze....Zwłaszcza, że przetrzymałam prawie 2tygodnie zastoju, nie grzesząc Życzę Wam miłego dnia

Gratuluję ta 5 to piękna rzecz, jak zobaczyłam taki wynik na swojej wadze to prawie się popłakałam z radości

Napisane przez betii5

WITAM DUKANECZKI.JEST PIEKNY SŁONECZNY DZIEŃ I JEST CIEPŁO,SUPER.KOCHAN E MOJE IDĄ ŚWIĘTA ALE PAMIĘTAJCIE ŻE NIE DLA NAS TE WSZYSTKIE MAZURKI,CIASTA,BIGOSY I PROCENTY,WIĘC DOBRZE SOBIE USTALIĆ MENI .PRZECIEŻ BIGOS MOŻEMY SOBIE ZROBIĆ,CIASTA TEŻ,GALARETĘ,SAŁATKĘ,JAK POKRĘCIMY DOBRZE GŁÓWKAMI TO COŚ WYMYŚLIMY.W NASZEJ DIECIE NAJWAŻNIEJSZY JEST MÓZG,JAK TAM SOBIE DOBRZE POUKŁADAMY ,TO NIE RUSZYMY NIC NIEDOZWOLONEGO.JA MAM NAUCZKĘ Z ZESZŁYCH ŚWIĄT I JUŻ WIEM ŻE DRUGI RAZ TEGO BŁEDU NIE POPEŁNIĘ,DOŚĆ ŻE PRZYBYŁO MI 2 KG TO JESZCZE MIAŁAM POTEM ZASTÓJ 2 MIESIĄCE.MUSZĘ ZAZNACZYĆ ŻE SIĘ NIE OBRZERAŁAM ,ZJADŁĄM TROSZKĘ NA WIGILIĘ I TROCHE MAKOWCA KTÓREGO UWIELBIAM.NIEMA CO SIĘ OSZUKIWAĆ KIOGRAMY SAME NIE SPADNĄ JAK IM NIE POMOŻEMY.TO MÓJ APEL PRZEDŚWIĄTECZNY!!!!!!!!!! !!!

Ponieważ szkoda byłoby w ogóle nie spróbować(w końcu następne mazurki dopiero za rok) to ja planuję sobie pyszności świąteczne zamrozić będą jak znalazł na trzeciofazowe uczty

[Emila3000]

Napisane przez mara30

Ponieważ szkoda byłoby w ogóle nie spróbować(w końcu następne mazurki dopiero za rok) to ja planuję sobie pyszności świąteczne zamrozić będą jak znalazł na trzeciofazowe uczty

na mrozenie to juz wczesniej wpadlysmy zeby bylo na deserek po uczcie

[mara30]

Napisane przez Emila3000

na mrozenie to juz wczesniej wpadlysmy zeby bylo na deserek po uczcie

Haha, czyli nie tylko ja taka mądra jestem

[grupies]

Napisane przez Emila3000

ja napewo nic nie rusze...
a po diecie czeka mnie chyba leczenie psychiatryczne, bo mi sie juz kompletnie w glowie poprzestawialo i do konca zycia bede na tych jajcach ciagnac chyba

Mnie chyba też. Ja jakoś nie myśle o tym, że to dieta, tylko, że to "nowy sposób odżywiania" i jak codziennie staję na wadze (troszke to chore sic!) i widze efekty to naprawdę od razu dzień lepiej się zaczyna. Szczególnie, ze w końcu zaczyna do mojej mamy docierać, że owoców nie bedę narazie jeść i jedzenie ma być po dukanowemu, a nie po tłustemu po 30 dniach w końcu dała spokój z namawianiem mnie na "niedozwolone" rzeczy . Teraz tylko pyta ile ja chcę schudnąć. I żebym tylko dobrze wyglądała - to ja jej mówię, że jak zobaczę że już mi wystarczy to przestanę , bo ona ma ciągle w głowie, że w jakąś anoreksję albo bulimię wpadnę, choć jak widzi ilości mięcha jakie "pochłaniam" to nie mówi tego glośno.

Tylko zastanawiam się jak dam radę wrócić do normalengo żywienia ..hmm chociaż właściwie to dopiero za kilka miesięcy więc nie bede zaprzątac sobie mojej coraz mniej pyzowatej główki

[Emila3000]

Napisane przez mara30

Haha, czyli nie tylko ja taka mądra jestem

hehe u mnie juz w zamrazlace czeka ciasto z niedzielnej imprezy i pojemniki tez zakupilam dodatkowe, bo babcia pewnie naszykuje mi cala wałówkę i to ciast bez margaryny, bo z mysla o mojej coreczce robione...
tylko jeszcze teraz trzeba zamrazalke oproznic, bo nawet kolanem sie juz upchac nie da

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Napisane przez grupies

Mnie chyba też. Ja jakoś nie myśle o tym, że to dieta, tylko, że to "nowy sposób odżywiania" i jak codziennie staję na wadze (troszke to chore sic!) i widze efekty to naprawdę od razu dzień lepiej się zaczyna.

Tylko zastanawiam się jak dam radę wrócić do normalengo żywienia ..hmm chociaż właściwie to dopiero za kilka miesięcy więc nie bede zaprzątac sobie mojej coraz mniej pyzowatej główki

tez sie codziennie waze i dukan nawet powiedzial ze musi nam to wejsc w krew i do konca zycia mamy tak robic, tak jak zrec trociny i robic czwartki
najwyzej nie wrocisz do normalnego jedzenia jak polowa z nas - albo dojdziemy do 15 kg masy ciala, albo nas wywiozą w bialym kaftaniku
po diecie z zeszlego roku - twarog tylko 0% jadlam, i jogobele light kupowalam, chleba nie ruszylam - a wtedy nie mialam takiej schizy jak teraz

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

dziewczyny co szykujecie na święta
co na sniadanie wielkanocne
i pozniej wiadomo jakis obiad trzeba zjesc i w poniedzialek od nowa

ja wlasnie usiadlam i kombinuje

zaraz sie musze do tesciow przjesc i pogadac, co bedą robic, i zeby zrobili to po dukansku

musze tak zaplanowac posilki zeby oczyscic zamrazarke przy okazji

u mnie na sniadanie bedą jajka faszerowane i mi to wystarczy i moze rolada ze szpinaku
dla meza musze cos wymyslic

sernik z 2 kg sera napewno zrobie bo idzie jak woda