Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II

[Chaigata]

Napisane przez aneczka240

Ja tam bym nie zapłaciła rachunków - no way ! Co ona sobie myśli, hę? Że Wy teraz burżuje, bo sami mieszkacie i sami się troszczycie o swoje życie. Taką teściową to o kant zadka roztrzaskać i już.
Co do kredytów, mąż wziął kredyt na zapłacenie skarbówce 7 tys, a odda 1,5 tys więcej plus dostał kartę kredytową na 500 zł (więcej nie chciał limitu) i udziały w jednostkach (nie pytajcie mnie, co to jest), a kredyt brał w Pekao z byczkiem czy tam żubrem.
Właśnie zrobiłam paczkę z kolców dla mojej koleżanki, więc jak któraś jest w Bydgoszczy na studiach na UKW pedagogika resocjalizacyjna 3 rok bodajże, to będzie miała okazję nabyć moje tworki
Zaraz TŻ przyjdzie. Obiadu nie ma, bo nie zrobiłam (paskudna jestem), ale katar niestety skutecznie uniemożliwił mi ślęczenie nad garami, tak więc na obiad pierogi albo gołąbki. Zaraz się zabiorę za to pudełko deco, z aniołkami zrobię i w planach do tego świeczniki dwa mam albo i cztery nawet, tylko nie wiem, czy to nie za dużo jest.

u mnie obiadu brak, bo chora
ale szydełko w ruch, tylko mam dylemat jakim szyd., albo czy może drutami
Pokazuj później co stworzyłaś.

Napisane przez Aaamelkaa

Witajcie,
Wróciłam z rozmowy o pracę, wrażenia dobre, zadowolona jestem z jej przebiegu, w ciagu tygodnia mają dać znać, jeżeli się odezwą to czeka mnie drugi etap , trzymajcie kciuki , bo pieniążków mi potrzeba
Zaraz jadę na weekend do domku, do rodziców, odpocznę od Warszawy i oszczędzania, życzę Wam miłego weekendu, będę podczytywała w miarę możliwości.buziaki

Miłego wypoczynku.

[lili1987]

Napisane przez aneczka240

Ja tam bym nie zapłaciła rachunków - no way ! Co ona sobie myśli, hę? Że Wy teraz burżuje, bo sami mieszkacie i sami się troszczycie o swoje życie. Taką teściową to o kant zadka roztrzaskać i już.

po prostu myśli, że ostatni raz może z nas wyciągnąć więcej niż jej się należy, a jej syn i wnuczka , bo nie mówię o mnie, bo kit z tym ją nie interesują . za to za drugim to by się skichała
mój Tż nie jest maminsynkiem, a tamten tak

mam nadzieję, że z ukochaną jej synalka kochanego dadzą sobie ostro popalić

najważniejsze, że my jesteśmy szczęśliwi ze sobą i nikt nam tego nie zaburzy

kurcze, zmierzyłam temp. i mam za niską , a mam wrażenie, że mam gorączkę

ja na obiad tylko ziemniaki ostrugam, bo mielone mam z wczoraj. dzisiaj każda na łatwiznę idzie

[dudipopka]

dziewczyny nie bijcie przypomniala mi sie sałatka w sam raz na imprezy
podaje:

2 torebki ryzu --ugotować(ale nie rozgotować)ostudzić przełożyć do salaterki
2 udka wędzone z biedronki(najlepsze i najtańsze)mięso obrać od kostek pokroić na drobną kostkę
puszka ananasa(jeśli w pastrach to pokroić w kosteczke,sok wyić)
puszka kukurydzy
majonez
wymerdać doprawić najlepiej białym pieprzem i ewentualnie solą

[effie22]

Napisane przez Chaigata

a u mnie caaały kosz prania a ja chora
idę do szydełka słuchajcie, ktoś tu o kominy pytał. Ale będę robić jeszcze takie krótkie "golfiki", na szyję tylko, jakby ktoś był chętny to zapraszam.

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------



mniaaaam.... zjadłabym jajecznicę na boczku
Jak byłam mała to jadłam wędzony, taki ciągnący, tą różową częśc co trudno było gryźć tylko żuć ah, do dzisiaj mi tego brakuje.

Ja tam boczku nie lubię ale tż uwielbia. Raz tylko jadłam boczek u teściowej na grillu. Ona kupiła go juz doprawionego w biedronie. I z grilla był pycha, taki chrupki.

Tż ma dzisiaj reszte zapiekanki na obiad, dzisiaj montaz więc pewnie późno będzie. Dokupie mu bułki do hot dogów i sobie zje. Mama mi dzisiaj z pracy przyniesie 2kg tartej mozzareli Musze zrobić pizzę, bo mam chyba 3 ciasta w kulkach w zamrażarce.

[aneczka240]

Napisane przez lili1987

po prostu myśli, że ostatni raz może z nas wyciągnąć więcej niż jej się należy, a jej syn i wnuczka , bo nie mówię o mnie, bo kit z tym ją nie interesują . za to za drugim to by się skichała
mój Tż nie jest maminsynkiem, a tamten tak

mam nadzieję, że z ukochaną jej synalka kochanego dadzą sobie ostro popalić

najważniejsze, że my jesteśmy szczęśliwi ze sobą i nikt nam tego nie zaburzy

kurcze, zmierzyłam temp. i mam za niską , a mam wrażenie, że mam gorączkę

ja na obiad tylko ziemniaki ostrugam, bo mielone mam z wczoraj. dzisiaj każda na łatwiznę idzie

Wy i tak sobie dacie radę i już A co do obiadów, to może dlatego takie łatwe, bo :
a) jest piątek - weekend upragniony
b) są chore i nie widzi się im stania z katarem nad zupą
c) pogoda jest do zadka, więc tylko leżenie antenką do góry pozostaje
Chaigata - na pewno się pochwalę

[Chaigata]

Napisane przez lili1987

po prostu myśli, że ostatni raz może z nas wyciągnąć więcej niż jej się należy, a jej syn i wnuczka , bo nie mówię o mnie, bo kit z tym ją nie interesują . za to za drugim to by się skichała
mój Tż nie jest maminsynkiem, a tamten tak

mam nadzieję, że z ukochaną jej synalka kochanego dadzą sobie ostro popalić

najważniejsze, że my jesteśmy szczęśliwi ze sobą i nikt nam tego nie zaburzy

kurcze, zmierzyłam temp. i mam za niską , a mam wrażenie, że mam gorączkę

ja na obiad tylko ziemniaki ostrugam, bo mielone mam z wczoraj. dzisiaj każda na łatwiznę idzie

i najważniejsze!

[dudipopka]

ale jestem zła dobrze ze tż poszedł sie zapytać o ten kredyt paniusia zle spisała jego nr telefonu
jednak musi być ich wywiad z pracodawcą więc musi jechać do zakładu bo ma dane zastrzeżone odobowe i udzielić zgody dziś już nie zdązy dopiero w poniedziałek czyli koło srody dopiero decyzja może byc wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr rrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

[lili1987]

Napisane przez aneczka240

tylko leżenie antenką do góry pozostaje

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Napisane przez dudipopka

ale jestem zła dobrze ze tż poszedł sie zapytać o ten kredyt paniusia zle spisała jego nr telefonu
jednak musi być ich wywiad z pracodawcą więc musi jechać do zakładu bo ma dane zastrzeżone odobowe i udzielić zgody dziś już nie zdązy dopiero w poniedziałek czyli koło srody dopiero decyzja może byc wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr rrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

no czekanie za decyzją najgorsze
ja jak spłacę kk to już nie biorę żadnego kredytu, prócz kredytu na mieszkanie na 30 lat

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

coś słoneczko u mnie wychodzi zza żaluzji

[effie22]

My też się zastanawialiśmy nad jakimś małym kredytem bo przydało by się malowanie w pokoju i nowy tapczan. Ten co mamy ma 30 lat moja mama dostała go na prezent ślubny:/Meble co prawda mają tylko 4 lata, ale takie młodzieżowe są. Chciała bym zrobić ten nasz pokoik w kolorze szarym z jakimiś fajnymi czarnymi wzorkami i do tego ciemne meble. No i nowa duża kanapa. Marzenia dobrze, że nic nie kosztują

[lili1987]

Napisane przez effie22

My też się zastanawialiśmy nad jakimś małym kredytem bo przydało by się malowanie w pokoju i nowy tapczan. Ten co mamy ma 30 lat moja mama dostała go na prezent ślubny:/Meble co prawda mają tylko 4 lata, ale takie młodzieżowe są. Chciała bym zrobić ten nasz pokoik w kolorze szarym z jakimiś fajnymi czarnymi wzorkami i do tego ciemne meble. No i nowa duża kanapa. Marzenia dobrze, że nic nie kosztują

ja bym radziła mimo wszystko powoli uzbierać spłacanie kredytu jest takie uciążliwe :/

[dudipopka]

ja z tego kredytu spłace 2 kredyty kupie węgiel i 2 pufy z oparciem i szafke na buty(jak widzicie już pełna rozpiska) pójde do fryzjera i może se buty kupie na zime
i tyle

[nurek119]

mam nowe rewelacje w sprawie mieszkania które jak wspominałam trzy dni temu malowałam. Wtedy były generalne porządki po odunięciu lodówki nasi tżowie jak ją wsuwali nie podłączyli jej do prądu i tak pojechaliśmy do domu dziś przyjechała tam koleżanka i oprócz kałuży wody znalazła 4 karaluch badź prusaki. Poradzcie mi coś bo ja się naprawde boje jak to usłyszałam to sie poryczałam i teraz też wcale nie jest lepiej. Jest to mieszkanie w wieżowcu gdzie jest zsyp na śmieci więc może to być z tego, nie mam już pojęcia co robic....
RATUNKU

[aneczka240]

Napisane przez lili1987

ja bym radziła mimo wszystko powoli uzbierać spłacanie kredytu jest takie uciążliwe :/

Dokładnie Gdyby nie kredyt u nas, to te 400 zł byśmy mieli w portfelu, a tak

[effie22]

Napisane przez lili1987

ja bym radziła mimo wszystko powoli uzbierać spłacanie kredytu jest takie uciążliwe :/

Wiem bo juz jeden spłacaliśmy. Chyba, że weźmiemy kanape na raty, a z malowaniem ścian poczekamy az mały podrośnie i weźmiemy większy kredyt żeby jemu odrazu pokoik zrobic. Ogólnie to planuje tak za rok, jak ja już do pracy pójde wziąć tak z 10 tys. i wyprawić odrazu wesele i zrobic te remonty. Dojdzie jeszcze kasa z prezentów, więc jakoś będzie.

[lili1987]

Napisane przez dudipopka

ja z tego kredytu spłace 2 kredyty kupie węgiel i 2 pufy z oparciem i szafke na buty(jak widzicie już pełna rozpiska) pójde do fryzjera i może se buty kupie na zime
i tyle

no węgiel drogi
buty na zimę też kupię za 100 zł, bo się nie będę prosiła o żadne przywożenie, a do zimy jeszcza czas muszę jakieś płaskie znaleźć

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

Napisane przez effie22

Wiem bo juz jeden spłacaliśmy. Chyba, że weźmiemy kanape na raty, a z malowaniem ścian poczekamy az mały podrośnie i weźmiemy większy kredyt żeby jemu odrazu pokoik zrobic. Ogólnie to planuje tak za rok, jak ja już do pracy pójde wziąć tak z 10 tys. i wyprawić odrazu wesele i zrobic te remonty. Dojdzie jeszcze kasa z prezentów, więc jakoś będzie.

my też za około rok pewnie ślub weźmiemy, może trochę później. ale ja zamierzam tylko dla papierka wziąć, skromny
no za rok jak mały Twój będzie miał 3 lata to pokoik by mu się przydał

my jak malowaliśmy ściany i sufit to wyniosło nas to około 120-150 zł (za pokój), a tutaj w wynajętym nie malowaliśmy, bo nie mamy co z małą zrobić, a nie może w smrodzie spać

[ssnowdrop]

Napisane przez nurek119

RATUNKU

moze cos tutaj wyczytasz jest kilka domowych sposobow, ale moze skuteczniejsza bedzie jakas chemia ?TUTAJ cała gama produktow, ceny normalne więc probuj Kochana nie bardzo moge cos poradzic, bo nigdy nie mialam karaluchow (na szczescie), jutro bede w domu to moze mame zapytamAna forach pisali ze pasta GLOBOL jest skuteczna..
Możesz zalozyć gazę na wszelkie otwory wentylacyjne, zagipsować dziurki w ścianach za meblami bo karaluchy lubią przełazic od sąsiadów.
I w ogóle mam nadzieję że to jednak nie karaluchy i że te 4 sztuki to jedyne jakie były

[lili1987]

Napisane przez ssnowdrop

moze cos tutaj wyczytasz jest kilka domowych sposobow, ale moze skuteczniejsza bedzie jakas chemia ?TUTAJ cała gama produktow, ceny normalne więc probuj Kochana nie bardzo moge cos poradzic, bo nigdy nie mialam karaluchow (na szczescie), jutro bede w domu to moze mame zapytam

no ja też się nie wypowiadam, bo nie mam pojęcia o karaluchach.
co do zsypów, to u mnie w wieżowcu są zamknięte

[201701300931]

Napisane przez aneczka240

Dokładnie Gdyby nie kredyt u nas, to te 400 zł byśmy mieli w portfelu, a tak

Ciesz się, że macie taki mały kredyt... My - jak już dostaniemy - to będziemy spłacać prawie 1.500zł przez pierwsze 8 lat, potem koło 2.000zł I tak przez 30 lat... A ja ciągle bez pracy, więc jak dostaniemy ten kredyt, to będziemy żyć bardzo na styk

[nurek119]

Napisane przez ssnowdrop

moze cos tutaj wyczytasz jest kilka domowych sposobow, ale moze skuteczniejsza bedzie jakas chemia ?TUTAJ cała gama produktow, ceny normalne więc probuj Kochana nie bardzo moge cos poradzic, bo nigdy nie mialam karaluchow (na szczescie), jutro bede w domu to moze mame zapytamAna forach pisali ze pasta GLOBOL jest skuteczna..
Możesz zalozyć gazę na wszelkie otwory wentylacyjne, zagipsować dziurki w ścianach za meblami bo karaluchy lubią przełazic od sąsiadów.
I w ogóle mam nadzieję że to jednak nie karaluchy i że te 4 sztuki to jedyne jakie były

ja też nigdy nie miałam z tym robactwem doczynienia dlatego nie bardzo wiem co robic a cos trzeba bo 10 miesiecy z robakami żyć nie będziemy...

[klatka]

To prawda, że bez kredytu ani rusz się usamodzielnić...
Mój Tż płaci 1000zł miesięcznie za dom w Zakopanem w którym na razie nie mieszka bo przeprowadził się do Wrocławia, żeby być blisko mnie a tutaj 600-700 się płaci za wynajem pokoju. No i właśnie tak żyjemy, Tż na wynajmowanym a ja jeszcze u rodziców ale też już nie długo.
Dobrze, że chociaż ten dom w Zakopanem sam na siebie zarabia ale też tak ciężko wynajmować turystom bez osobistego wglądu...

Motylku, pisałaś już co to za cudo go pieczenia bez tłuszczu? Nie było mnie wczoraj i przegapiłam

[lili1987]

Napisane przez Danaeee84

Ciesz się, że macie taki mały kredyt... My - jak już dostaniemy - to będziemy spłacać prawie 1.500zł przez pierwsze 8 lat, potem koło 2.000zł I tak przez 30 lat... A ja ciągle bez pracy, więc jak dostaniemy ten kredyt, to będziemy żyć bardzo na styk

to ty bierzesz kredyt na jakieś 300 000 zł? czy przy mniejszej kwocie aż tak ogromna jest rata? pytam z ciekawości, bo mnie to czeka, ale my jak byśmy brali to na jakieś 150 tys.

[201701300931]

Napisane przez lili1987

to ty bierzesz kredyt na jakieś 300 000 zł? czy przy mniejszej kwocie aż tak ogromna jest rata? pytam z ciekawości, bo mnie to czeka, ale my jak byśmy brali to na jakieś 150 tys.

375.000zł najprawdopodobniej... Ratę odrobinę na wyrost napisałam, bo nie pamiętam dokładnie :P

[lili1987]

Napisane przez klatka

pisałaś już co to za cudo go pieczenia bez tłuszczu? Nie było mnie wczoraj i przegapiłam

tupperware ultra plus

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Napisane przez Danaeee84

375.000zł najprawdopodobniej... Ratę odrobinę na wyrost napisałam, bo nie pamiętam dokładnie :P

ojjj to ogromny kredyt
czyli jak ja wezmę 150 tys to nie będzie rata aż tak kosmiczna tylko do raty dochodzi czynsz- zwykle ok. 500 zł i rachunki. mimo wszystko jak tu płacimy 1100+prąd+ok. 30 zł gaz, to chyba wyjdziemy w miarę podobnie

[nurek119]

wracając do tematu naszego wątku to w leclercu jest mnóstwo rzeczy na wage które według mnie naprawde opłaca się kupić są patelnie które zwróciły moją szczególną uwage bo wyglądają naprawde okey, mnóstwo kubków i talerzy aaa i najważniejsze jest strasznie dużo cukierków w konkurencyjnych cenach

[lili1987]

tupperware

[lili1987]

kurcze, normalnie mi głowa pęknie mała usnęła i chyba się na 10 minut położę

[Nadia5]

Nadrobiłam ta ogromną produkcje od rana
odnośnie przeprowadzki, nam poszło w miarę sprawnie, wszystko w kartonach plus musieliśmy różne pierdołki z ikei, i inne sprzęty zakupione ...TŻ miał mało kartonów, ja troszkę więcej przeprowadzaliśmy się w listopadzie więc letnie buty zostały u rodziców i tak "przy okazji" brałam rzeczy o których zapomniałam do dziś nie znalazłam jednej koszulki śmiem twierdzić że została wyrzucona z kartonem (ale jak nie mam pojęcia)

Jeśli chodzi o kredyt to mamy w PKO na 30 lat jeszcze 29
w programie rodzina na swoim braliśmy dlatego jeszcze przez 7 lat rata znośna

Lili ciśnienie mi się podnisło oddaj, nie ma co się wykłócać i papa. Z takimi ludźmi nie ma co się cackać, podlizywać i uśmiechać sztucznie. najlepiej w ogóle zerwać kontakt. szkoda nerwów Twoich i TŻa

hm...kupiłam TŻowi prezent urodzinowy. sobie też 2 sweterki takie jesienne raz się żyje, na chandrę najlepsze zakupy i muszę powiedzieć że humor od razu lepszy
ponad 2 godzinne plotki z przyjaciółka też pomogły. jej 2,5 letni synek jest kochany i znów instynkt macieżyński się nasila

mimo że takie "drobiazgi" poprawiły humor to jednak nie do końca, jakoś tak melancholijna się zrobiłam...

weekend a TŻ dziś znów na nocke, a ja mam takiego smaka na piwko dziś
dziewczyny nie przejmujcie się, my już też jak takie stare pryki w domu przed TV zero pomysłow, zero rozrywek normalnie starzejemy się
chciałam w sobotę iść potańczyć a nawet nie ma z kim, sami nie pójdziemy przecież

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

no pięknie, ja zawitałam na forum, ponadrabiałam a teraz cisza

[lili1987]

Napisane przez Nadia5

Lili ciśnienie mi się podnisło oddaj, nie ma co się wykłócać i papa. Z takimi ludźmi nie ma co się cackać, podlizywać i uśmiechać sztucznie. najlepiej w ogóle zerwać kontakt. szkoda nerwów Twoich i TŻa

no szkoda nerwów postaram się by kontakt był równy zero, albo bardzo okazyjny z grzeczności jeśli Tż będzie nalegał (w co wątpię, on ma podejście jak ja)

Napisane przez Nadia5

dziewczyny nie przejmujcie się, my już też jak takie stare pryki w domu przed TV zero pomysłow, zero rozrywek normalnie starzejemy się

no ja i Tż mamy po 23 lata i już jak takie dziadki
w paputkach przed tv oglądamy kiepskich i Pierwszą Miłośćdo czego to doszło

[Chaigata]

Napisane przez Nadia5

Nadrobiłam ta ogromną produkcje od rana
odnośnie przeprowadzki, nam poszło w miarę sprawnie, wszystko w kartonach plus musieliśmy różne pierdołki z ikei, i inne sprzęty zakupione ...TŻ miał mało kartonów, ja troszkę więcej przeprowadzaliśmy się w listopadzie więc letnie buty zostały u rodziców i tak "przy okazji" brałam rzeczy o których zapomniałam do dziś nie znalazłam jednej koszulki śmiem twierdzić że została wyrzucona z kartonem (ale jak nie mam pojęcia)

Jeśli chodzi o kredyt to mamy w PKO na 30 lat jeszcze 29
w programie rodzina na swoim braliśmy dlatego jeszcze przez 7 lat rata znośna

Lili ciśnienie mi się podnisło oddaj, nie ma co się wykłócać i papa. Z takimi ludźmi nie ma co się cackać, podlizywać i uśmiechać sztucznie. najlepiej w ogóle zerwać kontakt. szkoda nerwów Twoich i TŻa

hm...kupiłam TŻowi prezent urodzinowy. sobie też 2 sweterki takie jesienne raz się żyje, na chandrę najlepsze zakupy i muszę powiedzieć że humor od razu lepszy
ponad 2 godzinne plotki z przyjaciółka też pomogły. jej 2,5 letni synek jest kochany i znów instynkt macieżyński się nasila

mimo że takie "drobiazgi" poprawiły humor to jednak nie do końca, jakoś tak melancholijna się zrobiłam...

weekend a TŻ dziś znów na nocke, a ja mam takiego smaka na piwko dziś
dziewczyny nie przejmujcie się, my już też jak takie stare pryki w domu przed TV zero pomysłow, zero rozrywek normalnie starzejemy się
chciałam w sobotę iść potańczyć a nawet nie ma z kim, sami nie pójdziemy przecież

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

no pięknie, ja zawitałam na forum, ponadrabiałam a teraz cisza

to my też staruszki w takim razie tylko zamiast tv komputery
Ja cicho bo na drutach robię.

[Nadia5]

Napisane przez lili1987

no szkoda nerwów postaram się by kontakt był równy zero, albo bardzo okazyjny z grzeczności jeśli Tż będzie nalegał (w co wątpię, on ma podejście jak ja)
no ja i Tż mamy po 23 lata i już jak takie dziadki
w paputkach przed tv oglądamy kiepskich i Pierwszą Miłośćdo czego to doszło

Też oglądamy, też

Chaigata powiedz mi jak czasowa wychodzi Ci zrobienie tych mmmm...(zapomniałam) minetek