Przyczajone Mamy Wizażowe :)

[mamz]

Napisane przez karolinaP103

Z córką miałam to samo: buzia poharatana do krwi bałam się,że blizny jej zostaną Pomogła drastyczna dieta- niestety w wieku 1,3 roku jadła jak dziecko 5 miesięczne ( tylko marchewka, zero mleka, przetworów mlecznych, makaronu... ) nabawiła się masakrycznej niedowagi i anemii ale buzia jest ok

Tylko że mój to nawet już mleka nie jada, tylko te paskudne mieszanki aminokwasowe, więc teoretycznie nie ma go co uczulać drogą pokarmową, a azs mamy potworny i niczym nie mogę się go pozbyć. Pora roku niestety też nie sprzyja, bo suche powietrze w domu. Nam alergolog powiedział, że dopóki policzki nie beda wygojone, to nie wprowadzamy nic nowego do jedzenia, dlatego nie wiem jak długo będziemy tylko na tym niby mleku A ile córka miała jak skończyły się jej problemy ze skórą?

Napisane przez koralik_1982

Cześć Dziewczyny

Fajnie, że piszecie....wątek nam odżył


Chciałabym się Wam pochwalić. Dziś zapisałam się do szkoły języka francuskiego.
Zajęcia zaczynam 13lutego ale się cieszę

Świetnie że się zapisałaś, podziwiam w Tobie tyle chęci do wszystkiego tzn. do różnych rzeczy ponad codziennością. Ja bardzo chciałam zapisać się kiedyś, jeszcze jak dzieci nie miałam na jakiś kurs krawiecki, bo lubię szyć, ale jestem tylko samoukiem a wiadomo, że w książkach się wszystkiego nie znajdzie, czasem trzeba zobaczyć coś w praktyce. No ale teraz to już szans nie mam na to, bo kompletnie nie wiem kiedy bym miała to robić.

[koralik_1982]

Napisane przez mamz

Świetnie że się zapisałaś, podziwiam w Tobie tyle chęci do wszystkiego tzn. do różnych rzeczy ponad codziennością.

Dziękuję za miły komplement

Napisane przez mamz

Ja bardzo chciałam zapisać się kiedyś, jeszcze jak dzieci nie miałam na jakiś kurs krawiecki, bo lubię szyć, ale jestem tylko samoukiem a wiadomo, że w książkach się wszystkiego nie znajdzie, czasem trzeba zobaczyć coś w praktyce. No ale teraz to już szans nie mam na to, bo kompletnie nie wiem kiedy bym miała to robić.

mamz dzieciaczki trochę podrosną, staną się bardziej samodzielne, mniej wymagające i będzie odrobina czasu dla siebie
Może zamówię sobie u Ciebie już niedługo jaką piękną sukienkę , potem staniesz się znaną projektantką, a ja będę mogła się pochwali, że się "znamy"


Całuski dla Adasia w te nieszczęsne policzki

[22Kamila22]

Życzę wszystkim miłego dnia . Ja właśnie kłade się spać po nocy, no może jeszcze oglądnę wczorajszy odcinek "Julki" na necie

[Farahh]

Napisane przez mamz

Farahh rozgrzej sobie ten stary tusz w gorącej wodzie, to się trochę "rozmiękczy"

Tak widzę dziewczyny, że wszystkie pracujecie i chyba tylko ja siedzę w domu i póki co tak zostanie, bo boję się Adasia zostawić. Wrócę do pracy jak mu się trochę poprawi, o ile to w ogóle kiedyś nastąpi

Kochana, ja 3,5 roku siedziałam z dziećmi w domu! A teraz jak muszę iść to najchętniej bym drugie 3,5 roku została z nimi w domu.. No ale, takie czasy, że trzeba pracować jak jest możliwość Dzięki za poradę odnośnie tuszu..

Napisane przez koralik_1982

Hej Dziewczyny


Natalka po ospie ma tylko małe ślady, których pewnie za parę dni zupełnie nie będzie
Ale do przedszkola pójdzie dopiero w poniedziałek. Boję się, żeby się teraz nie rozchorowała, bo jest bardzo osłabiona.

Nikoś nie złapał ospy A szkoda, bo za jednym zamachem i miałabym z głowy
Coś się uodpornił na nią. Trzeci rok chodzi do przedszkola i nic, dzieci zarażają się na potęgę, a jego to omija


mamz ja w domu z dziećmi byłam 4,5 roku....jeszcze się napracujesz
Zazdroszczę Ci, że w ten mróz nie musisz wychodzić z domku
Ja od kilku dni wjeżdżam do pracy o 3:10......brrrrry........ ..strasznie zimno jest na dworze nocą Ale pocieszam się, jeszcze dwa dni i całe 8 dni URLOPU!!!!!!!!!!!!!!

Co do sprawy Madzi.....
Nie mam słów......ciekawe co się okaże po jutrzejszej sekcji zwłok.


Uciekam ogarnąć trochę chatkę, poszykować rzeczy na rano......i jak najszybciej do łóżka, bo budzik o 2:40 niestety zadzwoni :/

Koraliku ja to się kłaniam w Twoją stronę!!! Podziwiam Cię i koniec! Ja bym dupy nie ruszyła o 2:40 z ciepłego wyrka w takie mrozy!!! A czym dojeżdżasz do pracy? Autem? Kurcze, żeby wszyscy takie podejście mieli jak Ty to by tematu bezrobocia w Polsce nie było Buziaki dla dzieci! Nikoś jaki odporny!

Napisane przez karolinaP103

Myślę,że matka była zmęczona macierzzyństwem- nigdzie matki nie przygotowane na bycie matką nie otrzymuja pomocy. nie usprawiedliwiam jej ale sama wiem jak jest trudno z pierwszym dzieckiem... Jeszcze w takim wieku to w ogóle nie wyobrażam sobie macierzyństwa...

Karolinko ja zostałam mamą w wieku 21 lat i wierz mi, że czułam się idealnie w swojej roli! Nie miałam wsparcia w nikim, gdyż mieszkaliśmy w obcym mieście bez żadnej rodziny i mąż pracował, a ja zostawałam sama z dzieckiem, sama musiałam wszystko ogarnąć.. I wiem, że gdybym urodziła w wieku 17 lat to też bym była odpowiedzialną mamą, a nie taką która lata po imprezach i szuka przygód... I choć było mi bardzo trudno z dzieckiem (ciągle wisiał na piersi, jak nie wisiał to się darł, nic nie można było zrobić bez niego na rękach, zasypiał nad ranem, całe noce chciał ciągnąć cycka itd) to nigdy nie przyszło mi do głowy zrobić mu krzywdę, bo mnie wkurzał! Ja uważam, że jak ktoś decyduje się na seks, to musi mieć świadomość tego co go czeka w razie ciąży... A tej matki, nic nie usprawiedliwia i w wypadek nie wierzę.

Napisane przez kloog

Mieszkamy z Hanią i mężem w małej miejscowości. Hania ma 1,5 roku i jest bardzo wesołym dzieckiem. ja wróciłam do pracy zaraz po macierzyńskim, czyli praktycznie rok temu. - to tak na prawdę w bardzo dużym skrócie

na chwile obecną od jakiegoś czasu walczymy z Hanią o siadanie na nocnik. no bo nawet siadać na nim nie chce. a Wam jak te batalie przebiegały?

Mój młodszy synek siadał na nocnik jak miał nie całe 1,5 roczku.. ładnie robił siusiu, ale kupki nie chciał.. Dopiero około 2,5 lat zaczął wszystko ładnie robić i wołać na nocnik.. A młodszy ma 2 lata i robi siku na nocnik, ale nie potrafi wołać jeszcze, lata z pampkiem i ani myśli tego zmienić..

Napisane przez koralik_1982

Chciałabym się Wam pochwalić. Dziś zapisałam się do szkoły języka francuskiego.
Zajęcia zaczynam 13lutego ale się cieszę

Super!!! Francuski jest piękny! Mam nadzieję, że wkrótce nam się tu pochwalisz pisząc posta po francusku!! A mąż zadowolony???

Napisane przez 22Kamila22

Życzę wszystkim miłego dnia . Ja właśnie kłade się spać po nocy, no może jeszcze oglądnę wczorajszy odcinek "Julki" na necie

A gdzie masz Majkę? Dobranoc!!!


A ja umyłam łeb, piję herbatę i próbuję uspokoić nerwy...
Przedwczoraj Adaś dostał temperaturę...
Wczoraj pojechaliśmy z nim do lekarza.. Lekarka stwierdziła, że gardło czerwone, ale nie da antybiotyku. Kazała pić Flavamed.. W uszach nic nie widzi, bo jest korek z woskowiny, dała skierowanie do poradni laryngologicznej, bo laryngolog musi wyczyścić i obejrzeć uszy, czy aby ta gorączka to nie od ucha... Pojechałam do poradni w szpitalu- wszystko pozamykane, pojechałam do innej poradni nie ma miejsc, pojechałam do trzeciej 13 osób w kolejce, trzeba czekać, mimo tego, że Adam miał 39,9 stopni gorączki.. pojechałam na oddział do szpitala, to mnie cofnęli, bo skierowanie mam do poradni a nie na oddział... przyjechałam do domu, wkurzona na maxa... obdzwoniłam prywatne gabinety, nigdzie miejsc, dopiero na dzisiaj była możliwośc na wieczór.. teraz zanalazłam jeszcze jedną poradnię, no jest termin, szukam książeczki zdrowia i skierowania, dzwonię do męża, mąż mówi, że została w samochodzie, a on jest na badaniach w Koszalinie i wróci około 16.00 siedze i mysle co robic i nie wiem.... a na 15.00 musze byc w pracy...

[mamz]

Napisane przez koralik_1982

Dziękuję za miły komplement





mamz dzieciaczki trochę podrosną, staną się bardziej samodzielne, mniej wymagające i będzie odrobina czasu dla siebie
Może zamówię sobie u Ciebie już niedługo jaką piękną sukienkę , potem staniesz się znaną projektantką, a ja będę mogła się pochwali, że się "znamy"


Całuski dla Adasia w te nieszczęsne policzki

No nie nabijaj się moja droga bo jak się dostane na francuskie wybiegi, to Ciebie biorę za tłumacza

Napisane przez Farahh

Mój młodszy synek siadał na nocnik jak miał nie całe 1,5 roczku.. ładnie robił siusiu, ale kupki nie chciał.. Dopiero około 2,5 lat zaczął wszystko ładnie robić i wołać na nocnik.. A młodszy ma 2 lata i robi siku na nocnik, ale nie potrafi wołać jeszcze, lata z pampkiem i ani myśli tego zmienić..

No to nieźle, moja córka ma 21 mies i póki co ani myśli robić do nocnika. Owszem siada sobie na nim, ale traktuje nocnik jak krzesełko raczej, bo nie da sobie ciuchów zdjąć żeby usiąść. Już marzę o tym, żeby pozbyć się jednych pieluch, ale chyba nieprędko się doczekam.


Dziś mam luzik w domu, bo mama do mnie przyszła na caaaały dzień wykorzystam czas i zabiorę się za zaległe porządki.

Miłego dnia dziewczyny!

[koralik_1982]

Napisane przez Farahh

Kochana, ja 3,5 roku siedziałam z dziećmi w domu! A teraz jak muszę iść to najchętniej bym drugie 3,5 roku została z nimi w domu..

A ja kocham moje dzieci najbardziej na świecie, ale nie mam takich odczuć jak Ty
Nie chciałabym siedzieć z nimi w domu całymi dniami normalnie, aż mi wstyd to przyznać.... Ty to musisz mieć wielkie matczyne serducho

Napisane przez Farahh

Koraliku ja to się kłaniam w Twoją stronę!!! Podziwiam Cię i koniec! Ja bym dupy nie ruszyła o 2:40 z ciepłego wyrka w takie mrozy!!! A czym dojeżdżasz do pracy? Autem? Kurcze, żeby wszyscy takie podejście mieli jak Ty to by tematu bezrobocia w Polsce nie było Buziaki dla dzieci! Nikoś jaki odporny!

Do pracy jeżdżę autkiem. Po miesiącu przyzwyczaiłam się do wstawania o tej porze Dzięki temu o 12 w południe kończę pracę, coś zdąże zrobić w domu, odebrać dzieciaki z przedszkola....spędzić z nimi trochę czasu....i tak mijają nam dni.

Napisane przez Farahh

Super!!! Francuski jest piękny! Mam nadzieję, że wkrótce nam się tu pochwalisz pisząc posta po francusku!! A mąż zadowolony???

O tak, francuski jest wspaniały

Zdawałam z niego maturę, dostałam nawet 5
Potem byłam kilka razy we Francji, umiałam się porozumieć, rozmawiać.....a potem dupa, zapomniałam wiele rzeczy, nie używałam go nigdzie.....
Teraz postanowiłam doprowadzić sprawę do końca i nauczyć się perfekcyjnie francuskiego
Dzieciaki rosną jak na drożdżach, staną się samodzielne i już nie będę musiała pracować po nocach , żeby ktoś się nimi mógł zająć w ciągu dnia po przedszkolu.
Mam zamiar w przyszłości zrobić jakiś fajny kurs komputerowy......plus znajomość języka i poszukać sobie fajnej pracy.....w dzień

Napisane przez Farahh

A ja umyłam łeb, piję herbatę i próbuję uspokoić nerwy...
Przedwczoraj Adaś dostał temperaturę...
Wczoraj pojechaliśmy z nim do lekarza.. Lekarka stwierdziła, że gardło czerwone, ale nie da antybiotyku. Kazała pić Flavamed.. W uszach nic nie widzi, bo jest korek z woskowiny, dała skierowanie do poradni laryngologicznej, bo laryngolog musi wyczyścić i obejrzeć uszy, czy aby ta gorączka to nie od ucha... Pojechałam do poradni w szpitalu- wszystko pozamykane, pojechałam do innej poradni nie ma miejsc, pojechałam do trzeciej 13 osób w kolejce, trzeba czekać, mimo tego, że Adam miał 39,9 stopni gorączki.. pojechałam na oddział do szpitala, to mnie cofnęli, bo skierowanie mam do poradni a nie na oddział... przyjechałam do domu, wkurzona na maxa... obdzwoniłam prywatne gabinety, nigdzie miejsc, dopiero na dzisiaj była możliwośc na wieczór.. teraz zanalazłam jeszcze jedną poradnię, no jest termin, szukam książeczki zdrowia i skierowania, dzwonię do męża, mąż mówi, że została w samochodzie, a on jest na badaniach w Koszalinie i wróci około 16.00 siedze i mysle co robic i nie wiem.... a na 15.00 musze byc w pracy...

Jak się to wszystko skończyło? Co z małym?

Napisane przez mamz

No nie nabijaj się moja droga bo jak się dostane na francuskie wybiegi, to Ciebie biorę za tłumacza

mamz czytasz w moich myślach, ja właśnie marzę o fajnej pracy
Trzymam Cię za słowo, że zostanę Twoim tłumaczem

Napisane przez mamz

Dziś mam luzik w domu, bo mama do mnie przyszła na caaaały dzień wykorzystam czas i zabiorę się za zaległe porządki.

Ja ma całe 8 dni luzu, od dziś zaczynam urlop!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!
Niedawno wróciłam z pracy i wracam tam dopiero 17

[karolinaP103]

Napisane przez 22Kamila22

Cześć dziewczyny .
Nie wiem jaka kare powinna ponieść, narazie grozi jej do 5 lat, śmiech na sali doslownie... Dożywocie też nie jest odpowiednie, będziemy utrzymywać potwora za nasze pieniądze.
..

A ja wczoraj czytałam ,że w częstochowie gość nie umiał odpalić auta, a że elektryk to zdjął obudowę z latarni i kilkoma przedłużaczami podłączył sobie prostownik i zaczął ładować akumulator. Oczywiście policja przejeżdżając to zauważyła - za kradzierz prądu grozi facetowi.... do 5 lat więzienia
Podłączysz się do latarni
i dostaniesz taki wyrok jak za zabicie własnego dziecka takie rzeczy tylko w polsce

Napisane przez koralik_1982

Cześć Dziewczyny


Chciałabym się Wam pochwalić. Dziś zapisałam się do szkoły języka francuskiego.
Zajęcia zaczynam 13lutego ale się cieszę

Gratuluję

Napisane przez mamz

A ile córka miała jak skończyły się jej problemy ze skórą?

Policzki wygoiły się jak miała ok 2 lat ale ze skórą mamy problemy do dziś

Napisane przez Farahh

Pojechałam do poradni w szpitalu- wszystko pozamykane, pojechałam do innej poradni nie ma miejsc, pojechałam do trzeciej 13 osób w kolejce, trzeba czekać, mimo tego, że Adam miał 39,9 stopni gorączki.. pojechałam na oddział do szpitala, to mnie cofnęli, bo skierowanie mam do poradni a nie na oddział......

W takiej sytuacji żądasz pisemnego zaświadczenia,że lekarz odmawia zbadania Twojego dziecka!!! oni boją się tego bo jak wypuszczą dzieciaka bez udzielenia pomocy a niedaj boże dziecku coś by się stało to odpowiadają za to!!
Ja miałam taką sytuację- dziecko chore, gorączka a w szpitalu powiedzieli,że powinnam się udać do pediatry po skierowanie zażądałam zaświadczenia,że odmawiają udzielenia pomocy - w pół godziny były wyniki badań

[kloog]

A jak sobie radzicie dziewczyny z rozłąką z dzieciakami jak idziecie do pracy? Ja z moją Hanią widzę się bardzo mało, bo jak wychodzę rano to ona jeszcze śpi, a w domu jestem po 18 :/ po 19 idę ją myć i zaraz do spania. Też tak macie?

[koralik_1982]

Witam Was w mój pierwszy dzień urlopu

[mamz]

Napisane przez karolinaP103

Policzki wygoiły się jak miała ok 2 lat ale ze skórą mamy problemy do dziś:mad

Nie!!!

[koralik_1982]

A Nikoś ma ospę

Cały wysypany z temperaturą śpi

Ładnie mi się urlop zaczął

[koralik_1982]

Znów cisza....

[Farahh]

Ja jestem chora, w czwartek wieczorem zemdlałam w pracy gorączka 40 stopni, mąż po mnie przyjechał i prosto do lekarza, mam zapalenie gardła, do tego muszę zrobić badania bo możliwe, ze mam anemię... no mówię Wam, dawno się tak źle nie czułam... dzisiaj już jest ok, ogarnęłam sobie chatkę, zrobiłam obiad, ale wczoraj to dostałam antybiotyk.. a jutro do pracy, lekarz chciał mi dać L4, ale nie chciałam...
Mam całą gębę w zimnie, takie normalnie pęcherze mi się porobiły... będę fajnie jutro wyglądać w pracy...
idę się położyć, póki maluchy oglądają bajki.. mąż był z nimi wczoraj u laryngologa no i oboje mają uszy wysiękowe, przepisał mnóstwo leków, za wizytę zapłacił 200 zł, za leki 100 zł mówię Wam, nic tylko walić głową w ścianę.. dostałam jeszcze od lekarza leki na uspokojenie, bo mówi, że do tego, że chora byłam, to jeszcze mi jakiś rozstrój nerwowy przypisał... masakra.. ale trzeba iść do przodu

[koralik_1982]

Napisane przez Farahh

Ja jestem chora, w czwartek wieczorem zemdlałam w pracy gorączka 40 stopni, mąż po mnie przyjechał i prosto do lekarza, mam zapalenie gardła, do tego muszę zrobić badania bo możliwe, ze mam anemię... no mówię Wam, dawno się tak źle nie czułam... dzisiaj już jest ok, ogarnęłam sobie chatkę, zrobiłam obiad, ale wczoraj to dostałam antybiotyk.. a jutro do pracy, lekarz chciał mi dać L4, ale nie chciałam...
Mam całą gębę w zimnie, takie normalnie pęcherze mi się porobiły... będę fajnie jutro wyglądać w pracy...
idę się położyć, póki maluchy oglądają bajki.. mąż był z nimi wczoraj u laryngologa no i oboje mają uszy wysiękowe, przepisał mnóstwo leków, za wizytę zapłacił 200 zł, za leki 100 zł mówię Wam, nic tylko walić głową w ścianę.. dostałam jeszcze od lekarza leki na uspokojenie, bo mówi, że do tego, że chora byłam, to jeszcze mi jakiś rozstrój nerwowy przypisał... masakra.. ale trzeba iść do przodu

O Matko!!!!!!!!!!!!

Zajrzałam tu na moment i taka sytuacja

Farahh kochanie, dbaj o siebie. Może by było warto iść na to L4.

Teraz wychodzę na piwko, zajrzę tu jutro

Trzymajcie się



U mnie ospa, u siory dzieciaki też chore

[karolinaP103]

Napisane przez Farahh

Ja jestem chora, w czwartek wieczorem zemdlałam w pracy gorączka 40 stopni, mąż po mnie przyjechał i prosto do lekarza, mam zapalenie gardła, do tego muszę zrobić badania bo możliwe, ze mam anemię... no mówię Wam, dawno się tak źle nie czułam... dzisiaj już jest ok, ogarnęłam sobie chatkę, zrobiłam obiad, ale wczoraj to dostałam antybiotyk.. a jutro do pracy, lekarz chciał mi dać L4, ale nie chciałam...
Mam całą gębę w zimnie, takie normalnie pęcherze mi się porobiły... będę fajnie jutro wyglądać w pracy...
idę się położyć, póki maluchy oglądają bajki.. mąż był z nimi wczoraj u laryngologa no i oboje mają uszy wysiękowe, przepisał mnóstwo leków, za wizytę zapłacił 200 zł, za leki 100 zł mówię Wam, nic tylko walić głową w ścianę.. dostałam jeszcze od lekarza leki na uspokojenie, bo mówi, że do tego, że chora byłam, to jeszcze mi jakiś rozstrój nerwowy przypisał... masakra.. ale trzeba iść do przodu

U nas narazie choróbska nie panują
Za to mam problem z telewizją n: zepsuł mi się dekoder na początku stycznia i do tej pory z ich strony nie ma kompletnie odzewu pisałam reklamacje, wnioskowałam o zerwanie umowy z ich winy i echo napisali mi,że łaskawie zwalniaja mnie z opłaty abonamentu za luty -przecierz i tak nie mam zamiaru płacić za usługę,której nie mam
Niestety polskie prawo jest takie super,ze naskoczyć im mogę moimi reklamacjami a i tak nie zerwę umowy bez zapłaty kary mownej w wysokości 1200zł byłam z tym u rzecznika praw konsumentów,więc niestety źródło informacji mam wiarygodne...
Poza tym mała wróciła z 2-tygodniowego pobytu u prababci i jest tragedia: nie je, nie chce spać w swoim łóżku ( tam babcia z nią spała), nie słucha się... przez ostatnie 2 dni spałam może 4 godz jak mała zacznie marudzić to budzi brata i jest jazda...
Sprawa z klubu idzie do przodu

[koralik_1982]

Farahh jak tam dziś u Ciebie?


Co się dzieje z uszkami dzieciaków?

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Karola nam też kiedyś zepsuł się dekoder "N".
Tż zadzwonił do biura obsługi, tam mu powiedzieli gdzie jest najbliższy punkt, pojechał i od ręki dostaliśmy nowy. Tak samo było ostatnio z pilotem. Po prostu kilka guzików przestało działać. Tż pojechał do tego samego punktu i stary wymienił na nowy.

Życzę pomyślnego załatwienia sprawy "N"


Spałaś tylko 4h?
W nocy Martynka też marudziła? No to prababcia narozrabiała

[Farahh]

Dobry wieczór!

Kamilko dużo zdrówka dla Ciebie! Sto Lat, STo LAt! Mój mąż też ma dzisiaj urodziny, więc co roku, będę o Tobie pamiętać

Koraliku dziękuję Dzisiaj już jest ok, byłam w pracy, mam lepszy apetyt, gorączka nie rośnie.. jeszcze mnie gardło boli, ale psikam tantum verde i jakoś daję radę.. Teraz mam znowu 2 dni wolne, a później 3 dni pod rząd

Adam gorączkuje, jutro idziemy znowu do lekarza, znowu prywatnie Mały ma ciągle zapalenie jamy ustnej, smarujemy mu tym robionym mazidłem, ale nic chyba nie daje... więc idę raz jeszcze, bo lekarka za wizytę wzięła kasę, powiedziała, że gardło zaczerwienione i że jest zapalenie jamy ustnej, na co przepisała tylko to mazidło, a na gardło już nic... tylko na kaszel syrop, którego właściwie nie ma laryngolog tez stwierdził, że uszy są wysiękowe, ale do uszu nic nie przepisał, tylko na katar i na kaszel, no i Adasiowi syrop na odporność No ja rozumiem, że to wszystko jest powiązane, ale żeby nie dać leku na konkretny cel? Moje dzieci ciągle są chore i nikt nie potrafi powiedzieć dlaczego chorują?? Nikt nie zleca żadnych badań, nikt nic nie zasugeruje, nie wiem, ja już od zmysłów odchodzę, wydaję kasę na lekarzy, naprawdę najlepszych w mieście i i tak nic z tego jutro zrobię akcję taką u tej lekarki jak znowu mnie spławi, że szok..
Idę coś zjeść, męża mam w pracy, a ma dzisiaj urodziny, praktycznie się nie widzieliśmy

[koralik_1982]

Napisane przez Farahh

Kamilko dużo zdrówka dla Ciebie! Sto Lat, STo LAt! Mój mąż też ma dzisiaj urodziny, więc co roku, będę o Tobie pamiętać

Również składam najserdeczniejsze życzenia

Napisane przez Farahh

Koraliku dziękuję Dzisiaj już jest ok, byłam w pracy, mam lepszy apetyt, gorączka nie rośnie.. jeszcze mnie gardło boli, ale psikam tantum verde i jakoś daję radę.. Teraz mam znowu 2 dni wolne, a później 3 dni pod rząd

Silna z Ciebie kobietka

Napisane przez Farahh

Adam gorączkuje, jutro idziemy znowu do lekarza, znowu prywatnie Mały ma ciągle zapalenie jamy ustnej, smarujemy mu tym robionym mazidłem, ale nic chyba nie daje... więc idę raz jeszcze, bo lekarka za wizytę wzięła kasę, powiedziała, że gardło zaczerwienione i że jest zapalenie jamy ustnej, na co przepisała tylko to mazidło, a na gardło już nic... tylko na kaszel syrop, którego właściwie nie ma laryngolog tez stwierdził, że uszy są wysiękowe, ale do uszu nic nie przepisał, tylko na katar i na kaszel, no i Adasiowi syrop na odporność No ja rozumiem, że to wszystko jest powiązane, ale żeby nie dać leku na konkretny cel? Moje dzieci ciągle są chore i nikt nie potrafi powiedzieć dlaczego chorują?? Nikt nie zleca żadnych badań, nikt nic nie zasugeruje, nie wiem, ja już od zmysłów odchodzę, wydaję kasę na lekarzy, naprawdę najlepszych w mieście i i tak nic z tego jutro zrobię akcję taką u tej lekarki jak znowu mnie spławi, że szok..
Idę coś zjeść, męża mam w pracy, a ma dzisiaj urodziny, praktycznie się nie widzieliśmy

Nie dziwię się, że nerwy cię ponoszą.
chyba tylko dobry lekarz tu może pomóc....tylko trudno na niego trafić

Teraz wychodzę na zakupy, potem na zajęcia z fr.....zajrzę później

[asiapiersa]

Witam
Ja tak niesmialo jestem mama 17-miesiecznej cudnej iskierki Gabrysi czy moge od Was dolaczyc?

[Farahh]

Napisane przez asiapiersa

Witam
Ja tak niesmialo jestem mama 17-miesiecznej cudnej iskierki Gabrysi czy moge od Was dolaczyc?

Cześć!! Witamy bardzo serdecznie! Super, że zechciałaś do nas napisać
Napisz coś o sobie, napisz coś o Gabrysi! No i obyś nam tu nie zniknęła!!!

My z mężem gotujemy 3 wielkie budynie, mamy ciasto, paluszki, czipsy, cukierki i ciastka i będziemy zaraz oglądać filmy Na pierwszy ogień idzie "Przed świtem" cz.1 (z sagi "Zmierzch"),a później mamy jeszcze jakieś dwa sensacyjne..Jutro oboje mamy wolne, więc można dłużej posiedzieć.. Szkoda, że nie mogę wypić % bo jeszcze leki biorę...
My byliśmy dzisiaj nad morzem z dziećmi, fajnie się przeszliśmy, ciepło było nawet, zrobiliśmy wojnę na kulki Adaś się na ślizgawce przewrócił, biedny jeszcze nie potrafił się przejechać

No to zmykam, jutro zajrzę ! Miłego wieczoru!

[karolinaP103]

Napisane przez Farahh

Dobry wieczór!

Adam gorączkuje, jutro idziemy znowu do lekarza, znowu prywatnie Mały ma ciągle zapalenie jamy ustnej, smarujemy mu tym robionym mazidłem, ale nic chyba nie daje... więc idę raz jeszcze, bo lekarka za wizytę wzięła kasę, powiedziała, że gardło zaczerwienione i że jest zapalenie jamy ustnej, na co przepisała tylko to mazidło, a na gardło już nic... tylko na kaszel syrop, którego właściwie nie ma laryngolog tez stwierdził, że uszy są wysiękowe, ale do uszu nic nie przepisał, tylko na katar i na kaszel, no i Adasiowi syrop na odporność No ja rozumiem, że to wszystko jest powiązane, ale żeby nie dać leku na konkretny cel? Moje dzieci ciągle są chore i nikt nie potrafi powiedzieć dlaczego chorują?? Nikt nie zleca żadnych badań, nikt nic nie zasugeruje, nie wiem, ja już od zmysłów odchodzę, wydaję kasę na lekarzy, naprawdę najlepszych w mieście i i tak nic z tego jutro zrobię akcję taką u tej lekarki jak znowu mnie spławi, że szok..
Idę coś zjeść, męża mam w pracy, a ma dzisiaj urodziny, praktycznie się nie widzieliśmy

zrób wymaz- owszem wsadzanie patyka w gardło nie jest przyjemne ale da ci obraz tego co cię dzieje bo jak jest goraczka to najprawdopodobniej jest infekcja bakteryjna i wymaz da ci pełny obraz.. Oczywiście wirusowej nie można wykluczyc ale na to podaje się groprinosinum lub fenspiridum ( to nazwy substancji dziłającej w leku- nazwa handlowa może być różna dlatego podpowiadam tą) przez 10 dni, potem 20 dni przerwy i znowu 10dni podajemy , przerwa , 10dni podajemy i to jest pełna kuracja
Jak wyglądają u dzieciaków trzecie migdały? powiekszone? jak bardzo? przed 6 rokiem życia usunięcie trzeciego migdała może skończyć się niestety odrośnięciem ale w ciężkich przypadkach podejmuje się taka decyzję.
Zapalenie jamy ustnej tyle to sama zdiagnozujesz zagladając dzieciakom w paszczę z latarką dopytaj się o przyczynę.. jeśli bakterie niech da antybiotyk , jeśli wirusowe niech da lek przeciwwirusowy, jeśli grzybicze niech da przeciwgrzybiczy = mega dawka probiotyków...
No i niestety dużo powiedziałaby morfologia... ale wiem ,że bardzo cięzko pobrać dzieciątku krew, że to dla niego ogromny stres... przy okazji morfologii warto sprawdzić Ob, crp ... nie trzeba pobierać więcej materiału a stres jeden.
Powodzenia!
Daj znać jak batalie z lekarzami..

[asiapiersa]

Farahh dzieki napewno zadomowie sie tutaj

mieszkam w Poznaniu od 2 lat, wychowuje Gabrynie ktora ma 17 m-cy. jest fajna,radosna i bardzo lobuzujaca dziewczynka jestem mezatka od 3 lat prawie. wczensneij mieszkalam w okolicach Olsztyna neistety praca meza (jest zolneirzem) zmusila nas do zmiany miejsca zamieszkania.... nie wiem oc jeszcze mam napisac o sobie..mzoe jak bedziecie chcialy cos wiedziec to pytajcie))

Farahh daj potem znac jak Ci sie podobalo "przed switem" bo ja musze jakas dobra jakosc sobie sciagnac i tez obejrzec bo czaje sie juz od dluzszego czasu... wszystkie poprzednie czesci ogladalam a ksiazki jednym tchem przeczytalam i bardzo mi sie pdobaly

co od chorob dzieci starszych i infekcji nie wiele wiem, oprocz tego ze moja Gaba dostala strasznego uczulenai po szczepionce odra,rozyczka,ospa...wyla dowalismy w szpitlau na tydz. i to cala moja przygoda z chorobami malej oprocz paru przeziebien tygodniowych.


a ja czekam na meza,pojechal zatankowac auto, tez cos obejrzymy i spac.

[Farahh]

Napisane przez karolinaP103

zrób wymaz- owszem wsadzanie patyka w gardło nie jest przyjemne ale da ci obraz tego co cię dzieje bo jak jest goraczka to najprawdopodobniej jest infekcja bakteryjna i wymaz da ci pełny obraz.. Oczywiście wirusowej nie można wykluczyc ale na to podaje się groprinosinum lub fenspiridum ( to nazwy substancji dziłającej w leku- nazwa handlowa może być różna dlatego podpowiadam tą) przez 10 dni, potem 20 dni przerwy i znowu 10dni podajemy , przerwa , 10dni podajemy i to jest pełna kuracja
Jak wyglądają u dzieciaków trzecie migdały? powiekszone? jak bardzo? przed 6 rokiem życia usunięcie trzeciego migdała może skończyć się niestety odrośnięciem ale w ciężkich przypadkach podejmuje się taka decyzję.
Zapalenie jamy ustnej tyle to sama zdiagnozujesz zagladając dzieciakom w paszczę z latarką dopytaj się o przyczynę.. jeśli bakterie niech da antybiotyk , jeśli wirusowe niech da lek przeciwwirusowy, jeśli grzybicze niech da przeciwgrzybiczy = mega dawka probiotyków...
No i niestety dużo powiedziałaby morfologia... ale wiem ,że bardzo cięzko pobrać dzieciątku krew, że to dla niego ogromny stres... przy okazji morfologii warto sprawdzić Ob, crp ... nie trzeba pobierać więcej materiału a stres jeden.
Powodzenia!
Daj znać jak batalie z lekarzami..

Dzięki Karolcia, kurcze, żeby lekarze na wizytach tyle mówili, co Ty tu piszesz...

Napisane przez asiapiersa

Farahh dzieki napewno zadomowie sie tutaj

mieszkam w Poznaniu od 2 lat, wychowuje Gabrynie ktora ma 17 m-cy. jest fajna,radosna i bardzo lobuzujaca dziewczynka jestem mezatka od 3 lat prawie. wczensneij mieszkalam w okolicach Olsztyna neistety praca meza (jest zolneirzem) zmusila nas do zmiany miejsca zamieszkania.... nie wiem oc jeszcze mam napisac o sobie..mzoe jak bedziecie chcialy cos wiedziec to pytajcie))

Farahh daj potem znac jak Ci sie podobalo "przed switem" bo ja musze jakas dobra jakosc sobie sciagnac i tez obejrzec bo czaje sie juz od dluzszego czasu... wszystkie poprzednie czesci ogladalam a ksiazki jednym tchem przeczytalam i bardzo mi sie pdobaly

co od chorob dzieci starszych i infekcji nie wiele wiem, oprocz tego ze moja Gaba dostala strasznego uczulenai po szczepionce odra,rozyczka,ospa...wyla dowalismy w szpitlau na tydz. i to cala moja przygoda z chorobami malej oprocz paru przeziebien tygodniowych.


a ja czekam na meza,pojechal zatankowac auto, tez cos obejrzymy i spac.

O! Kolejna żona mundurowego! Fajnie! No jeśli chodzi o "Zmierzch" to ja też książki przeczytałam jednym tchem, filmy też fajne W "Przed świtem" powiem szczerze, że trochę mnie wkurzała ta Bella, jakaś taka małomówna była, jakoś nie widać po niej było tego, że się w końcu z Edziem ochajtała No ale, może mi się wydawało..

Puściłam dzisiaj maluchy do przedszkola... ciekawe jak długo teraz pochodzą.. a ja dzisiaj ostatni dzień wolny i 3 dni idę pod rząd

Zajrzę jeszcze wieczorem! idę coś do jedzenia zrobić..

[koralik_1982]

Hej


Farahh ja wczoraj puściłam Natalkę do przedszkola po ospie.
Jak ją odbierałam to pani nas poinformowała, że panuje szkarlatyna więc znów mam dwójeczkę w domu, bo Nikoś jest w trakcie ospy
I chyba dla pewności zostaną do końca miesiąca w domu....a ja mam tylko do czw urlop.....trochę się będziemy musieli z Tż-em pogimnastykować, żeby zawsze ktoś z dzieciakami był w domu.

Farahh byłaś z chłopakami na spacerku nad morzem, to chyba znak, że z ich zdrówkiem już lepiej, tak?

Jestem po pierwszych zajęciach z francuskiego.....ALE MI SIĘ PODOBAŁO


Witam nową, przyczajoną Mamuśkę Gdzie dokładnie mieszkasz w Poznaniu? Pytam z ciekawości

Jestem ciekawa gdzie się podziała reszta dziewczyn.

Korzystam z ostatnich dni urlopu i zaraz idę na kije!!!!!!!!!!!!!!!!!

[mamz]

Cześć dziewczyny!

Ja się chwilowo nie odzywam, bo w niedziele miałam urodziny męża, a w najbliższą niedziele mamy chrzciny. Robię wszystko w domu, więc mam trochę roboty. Nadrobię czytanie i pisanie jak będzie po wszystkim

[asiapiersa]

Dzieki za mile przyjecie

a ty Farahh tez zona mundurowego?
Koralik ja mieszkam na strzeszynie. A wy dziewczyny skad jestescie?

mi sie ekranizacja "sagi" podoala, chociaz teraz wlasnei czaje sie zeby obejrzec ta ostatnia....moze jakos w tym tyg jeszcze m isie uda...

dziewczyny a w jakim wieku sa wasze pociechy? i zdrowka wszystkim chorowitkom

Gaba ma ostatnio faze o wstawanie o nieludzkiej porze czyli o 6 i potem ma mega maruda.... czasami sobie tak mysle ze chetnei juz bym do pracy poszla....

[22Kamila22]

Cześć dziewczyny .

Ja miałam 3 dni wolnego,wczoraj w pracy dziś wolne a później weekend i poniedziałek wolny, 2 dniw pracy i urlop ..

Farahh, Koralik Dziękuję Słoneczka za pamięć .. Kurde wiecie że "siedzimy" sobie tutaj i gadulimy już coś koło 21 miesięcy .. Ale czas leci a my ciągle w stałej ekipie ..

Ja też wczoraj oglądałam "Przed świtem" ale powiem szczerze jestem bardzo rozczarowana... Jak inne częsci mi się podobały to ta jakaś dziwna jest.

Zaraz biorę się za porządki, gotowanie i może faworki zrobię jak będe miała jeszcze siłe.

Koralik lepiej faktycznie zostaw dzieciaczki w domu bo jak szkarlatyna panuje to szybko moga też złapć.. U nas rok temu miała kuzynki córa, pisałam wam że wpadła do nas i już wiedziała że mała ma szkarlatynę a Maja miała 1,5 miesiąca.. Myślałam że umrę ze strachu żeby Mała nie złapała tego cholerstwa..

Farahh proszę mi tutaj dbac o swoje zdrowie, wszystkim chesz żeby było dobrze a na siebie najmniej patrzysz!! Bo pofatyguję się do ciebie i cię opierdzielę!!

Tak wogóle dziewczyny byłam na rozmowie o prace .. Chcę się przenieść do nas na Statoila, mam blisko bo w sumie 5 minut spacerkiem od domu, zero dojazdów, straty na paliwo i czasu. Tylko że na początek pół etatu proponują no i ciężko mi się będzie rozstac z moją ekipą ...Teraz czekam na telefon, mają dzwonić 20 lub 21 lutego..

asiapiersaja też witam kolejną żonę mundurowego . Już nas 3 na wątku

Dziewczyny naskrobię coś w klubie...

[koralik_1982]

Napisane przez asiapiersa

Koralik ja mieszkam na strzeszynie. A wy dziewczyny skad jestescie?

Ja mieszkam pod Poznaniem w Luboniu.

Napisane przez asiapiersa

dziewczyny a w jakim wieku sa wasze pociechy? i zdrowka wszystkim chorowitkom.

Mój synuś Nikodem ma 5 lat, a córeczka Natalka 3 latka.

Napisane przez asiapiersa

Gaba ma ostatnio faze o wstawanie o nieludzkiej porze czyli o 6 i potem ma mega maruda.... czasami sobie tak mysle ze chetnei juz bym do pracy poszla....

Pocieszę Cię, ja do pracy wstaję o 2:30
Więc jak o 6 otworzysz oczy, to pomyśl, że parę godzin pracy już za mną i o 12 kończę

Napisane przez 22Kamila22

Ja miałam 3 dni wolnego,wczoraj w pracy dziś wolne a później weekend i poniedziałek wolny, 2 dniw pracy i urlop ..

A mi się kończy urlop, w piątek już do pracy

Napisane przez 22Kamila22

Farahh, Koralik Dziękuję Słoneczka za pamięć

Bardzo proszę!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Napisane przez 22Kamila22

.. Kurde wiecie że "siedzimy" sobie tutaj i gadulimy już coś koło 21 miesięcy .. Ale czas leci a my ciągle w stałej ekipie ..

Życzę nam kolejnych, miłych przegadanych miesięcy.
Oby tylko już nie zdarzały się takie tygodnie, że nikt nic nie pisał tylko każdy zaglądał i .....

Napisane przez 22Kamila22

Ja też wczoraj oglądałam "Przed świtem" ale powiem szczerze jestem bardzo rozczarowana... Jak inne częsci mi się podobały to ta jakaś dziwna jest.

W ogóle nie wiem o co chodzi

Napisane przez 22Kamila22

Koralik lepiej faktycznie zostaw dzieciaczki w domu bo jak szkarlatyna panuje to szybko moga też złapć.. U nas rok temu miała kuzynki córa, pisałam wam że wpadła do nas i już wiedziała że mała ma szkarlatynę a Maja miała 1,5 miesiąca.. Myślałam że umrę ze strachu żeby Mała nie złapała tego cholerstwa..

Pamiętam, że coś takiego u Was miało miejsce
Dobrze, że Majeczka wyszła z tego obronna ręką. Była taka malutka, że niepotrzebnie by był kłopot.....

Napisane przez 22Kamila22

Tak wogóle dziewczyny byłam na rozmowie o prace .. Chcę się przenieść do nas na Statoila, mam blisko bo w sumie 5 minut spacerkiem od domu, zero dojazdów, straty na paliwo i czasu. Tylko że na początek pół etatu proponują no i ciężko mi się będzie rozstac z moją ekipą ...Teraz czekam na telefon, mają dzwonić 20 lub 21 lutego...

No tak, ale poza tym same plusy.
Zaprzyjaźnisz się z nowymi współpracownikami.....

Napisane przez 22Kamila22

Dziewczyny naskrobię coś w klubie...

Biegnę tam szybciutko



U mnie od wczoraj strasznie sypie śnieg, wszędzie są zaspy, wieje wiatr....bbrrryyyy

[22Kamila22]

Tyle śniegu nasypało że nie wiem jak jutro do pracy dojade . To nie będzie tłusty czwartek ale śniezny .. Kupiliśmy dziś Majce sanki i pierwsza wyprawa zaliczona

[koralik_1982]

Napisane przez 22Kamila22

Tyle śniegu nasypało że nie wiem jak jutro do pracy dojade . To nie będzie tłusty czwartek ale śniezny .. Kupiliśmy dziś Majce sanki i pierwsza wyprawa zaliczona

Ja też się martwię jak dojadę jutro na zajęcia z francuskiego bo podobno ma jeszcze nasypać połowę z tego co dziś
Karola Twój Tż ma pewnie pracy na 24h przy takiej pogodzie.
Ale tak jak sobie życzyłaś Wigilia była biała


Pewnie mała była zachwycona my przez tą paskudną ospę o spacerku i sankach możemy zapomnieć
Do tego Natalka jak twierdzi przez przypadek na koniec warkoczyka przykleiła sobie gumę do żucia, zaczęłam jej sama podcinać....masakra, wciąż mi nierówno wychodziło, w końcu wylądowałyśmy u fryzjera.
Tym sposobem ma włoski do łopatek, a przedtem sięgały jej do pupy