Piękne ciało chcemy mieć! 5 małych i zdrowych posiłków dziennie! Dieta 1000 kcal cz.4

[monika01011986]

Napisane przez meeedzik

Monia nie poddawaj się, przecież to tylko jeden raz. Pomału wracaj na dobre tory i na razie staraj się utrzymać wagę, a ruszysz w marcu. Ja też coś w zimie nie umiem się odchudzać, niby teraz schudłam ale już czuję, że przytyłam, bo jem teraz wszystko na co mam ochotę i pizze i słodycze itp ehh... szkoda gadać. No trudno jak przytyję teraz to na wiosnę znów wrócę do diety.

W zime jest ciężko bo dużo w domu siedzę i ciągle bym coś jadła a do tego mało ruchu i dupa rośnie Na razie dałam sobie na luz ale troszkę pilnuję to co jem i o której aby nie przytyć już a ni grama. Dietę zacznę jak będę czuła że jestem na nią gotowa, teraz nic na siłe. Może od 1 lutego a jak nie to na 100% juz od marca. Na lato to na pewno zrobię wszystko aby pięknie wyglądać a teraz to mi sie nie chce bo pod kurtkami i swetrami i tak nic nie widać

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Napisane przez Cocktailraspberry

Ja tylko szybko Wam naskrobie, dzisiaj o 5:30 zbudził mnie telefon tż przyjechał Także już jesteśmy razem

Super Ciesze się razem z Tobą Korzystaj i nie wypuszczaj go z rąk Miłosnego weekendu Wam życzę gołąbeczki

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

Napisane przez bialaczekoladka

Dziekuje kochana! Nawet nie wiesz jak budujace sa takie slowa
Jak milo jest przeczytac ze ktos podtrzymuje na duchu. Dziekuje Ci słonce ze jestesJa wiem ze sobie dam rade ale ogolnie ten poczatek roku w moim przypadku nie jest dobry, caly czas sie cos dzieje jest duzo stresu i nieprzewidzianych zdarzen.
Napisze napewno co sie wydarzylo ale to nie jest jeszcze odpowiedni moment...

Wspolczuje z mezem, tesknota to straszna trwoga tymbardziej ze ostatnio tak Wam sie uklada, szkoda ze to co piekne zawsze tak krotko trwa. Ciezko w takich stytuacjach wytrwac z dieta nie dziwie sie, mi tez nie jest latwo..

Kochana, nie ma za co Cieszę się, że choć troszeczkę mogę poprawić Ci humor
Mam nadzieję że już jest lepiej u Ciebie?
Ciężko bez męża smutno i nudno tęsknie za nim i strasznie mi go brakuje tu w domu..... z każdym dniem coraz gorzej przez to nie mam w sobie w ogóle życia, nic mi się nie chce i mało co mnie cieszy dlatego z dietą też mi nie wychodzi... na wiosne wierzę że będzie lepiej, 9 marca prawdopodobnie polecę do męża na weekend zależy tylko od tego czy będzie mnie na to stać czy nie w tym momencie.

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Napisane przez zelka9o

ogólnie to Wam powiem to prawdopodobnie znalazłam prace TŻ i jest szansa ze zacznie od środy ! jeśli wszystko dobrze pójdzie to kilka DNI I znów razem !! TŻ powiedział że jak gośc zadzwoni to przydzie oby tylko zadzwonił !!

no to trzymam kciuki mam nadzieję że zadzwonią do TŻta i będziecie już razem na zawsze

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

Napisane przez Eldo_rado

za 2gim, jak prawdziwi kierowcy a u Ciebie jak sytuacja z prawkiem?

Gratuluję Elduś!!!!! super!!!
Ja też zdałam za drugim razem

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Napisane przez zelka9o

Dziewuszki ! zdałam dziś az 2 egzaminy ! poprostu jestem uradowana ! bo bardzo mało sie uczyłam a jednak pomogło !

nooo zdolna dziewuszka z Ciebie gratuluję z całego serca oby wszystkie inne egzaminy tez Ci tak łatwo poszły

[monika01011986]

Napisane przez babciam

Witamdawno nie pisałam,ale nie mam czym się pochwalić ,doszłam do wniosku że te moje podchody z dietą to jest wielka lipa,nic mi się nie udaje cały dzień wszystko ok ,a jak przyjdzie wieczór to masakra,trzepie mi się w żołądku ,jest mi niedobrze i ogólnie jestem poddenerwowana.Jak zjem to wszystko jest ok ,organizm mi się uspokaja , myslę że już po prostu jestem za stara na odchudzanie ,przykre ale prawdziwe .Serdecznie Was pozdrawiam i przesyłam buziaki

Kochana nie ma czegoś takiego jak "za stara" na odchudzanie! Ty nie jedna masz problem z wieczornym podjadaniem... my niby młodsze od Ciebie jesteśmy a też nie jedna z nas ma problemy wieczorem z ogromnym apetytem. Ja też się nie raz z tym zmagam. Nie wiem jak Ci pomóc bo ja też nie raz nie daję rady i podjadam przed spaniem..... Najważniejsze aby zjeść tą kolację 2,5 godziny przed snem, powinno być lepiej.... do tego dużo herbatki i powinno zapchać żołądek.

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

Napisane przez aguniaaaaa041986

monika01011986 nie poddawaj sie, teraz ciiezki okres masz bo Mąż wyjechał i pewnie CI smutno moze na razie powolutku wracaj do dietki a pełna para ruszysz na wiosne? jestem pewna ze CI sie uda.
A co do spania to ja mam podobnie ciagle chodze ziewam i jakas zmeczona sie czuje chociaz spie zawsze te 6-7 h .... i jakos ogolnie smuty łapie, nie wiem czy przez pgode czy przez co tak sie dzieje....

Masz rację Aguś tak własnie zrobię, pomału będę wracała do dietki a na wiosnę ruszę pełną parą. Wtedy tez myślę, że mi się uda, bo teraz nie jestem w stanie skupić sie na diecie, na posiłkach i w ogóle. Nie jestem gotowa jeszcze na dietę.
Ja to przez porę roku taka przybita jestem i przez brak męża. Tęsknie i myślę ciągle co by było gdyby mąz teraz był z nami na pewno byśmy sie nie nudzili. Ty kochana stanowczo za dużo pracujesz musisz troszkę odpocząć sobie

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Napisane przez meeedzik

Monia cieszę się, że waga spada pewnie już jutro zobaczysz 5 z przodu a kociak słodziutki i jaki już duży u mnie też biało, wyszłam dziś z psem na podwórko wzięłam aparat ale zapomniałam zdjęcia zrobić ahh ta skleroza

A ja dziś jeździłam naszym autkiem po parkingu Tż spacerował z pieskiem po parkingu a ja sobie sama jeździłam
Dziś wybieramy się na imprezkę to piweczka jak zawsze wpadną desperadosiki jednego przed imprezką sobie wypiję i ze dwa w trakcie korzystam póki mogę bo jak będę mieć prawko to ja będę kierować

Oj wątpie bo dziś zjadłam dwie kostki czekolady białej i z 15 żelków Haribo jeszcze jakies resztki niemieckich słodyczy wynajduje Jak się skończą to będę wtedy bardzo szczęśliwa i myślę, że ciut schudnę.
Ale cudnie by było gdybym 5 ujrzała z przodu
Jutro porobisz zdjęcia i nam wkleisz u mnie cały czas śnieg pada! i jest coraz więcej więc jutro lepsze zdjęcia wyjdą
Jeździj autkiem jak najwięcej to do wprawy dojdziesz i egzamin zdasz za pierwszym razem
Zazdroszczę imprezki wypij za nasze zdrowie miłej zabawy kochana

[monika01011986]

Napisane przez Milena001

Głowa do góry. Ja też myślałam że nie dam rady a już jestem 3 miesiąc na diecie i prawie I cel osiągnięty. Dziś było na wadze 65,8 a zaczynałam 72 kg.

klask i: gratuluję super i oby tak dalej

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Napisane przez paulownia

Stanowczo styczen to nie jest dobry miesiac na diety. Zimno na dworze...ciagle chce sie cos dobrego zjesc.

Dokładnie tak! Ogólnie zima to najgorszy okres na odchudzanie...

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

Napisane przez muffinek666

Piszę z zapytaniem czy ktoras z was ma jakis pomysl na platki owsiane. Jak je smakowicie przygotowac na sniadanie

Ja w ogóle nie jem płatków owsianych więc Ci nie pomogę
Ja rano wcinam płatki Just Fit z otrębami i zdrowym błonnikiem

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Napisane przez czbasia

DobranocJa dzis juz padam na klawiature. Zmeczona potwornie jestem io do lozka zmykam. A przez weekend z dieta bedzie zle. Juz to wiem, jade do kolezanki(sukienki bede ogladac i mierzyc i na pewno pozniej %%%%%% wpadna. no nic.. raz sie zyje. Slodkich snow

Basiu ślubne sukienki???

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

Napisane przez muffinek666

Co sadzicie w ogole o owocach w czasie diety? Czym mozna je zastapic?

Ja uważam że owoce powinno sie jeść do pory obiadowej a później już do wieczora warzywa

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Napisane przez linuska33

witam
przerepraszam ze nic nie pisze..wiedzialam ze tak bedzie..ale wogole nie mam czasu...mala zajmuje duzo miejsca w moim codziennym grafiku, do tego zbliza sie sesja wiec troche nauki, wyjscia terenowe..ech..dla niektorych doba powinna byc dluzsza..
ja wczoraj poleglam pojechalismy do tesciow bo sie za wnuczka stesknili..od razu ostrzeglam meza ze nic nie zjem. tesciowa gotuje tlusto i jak dla mnie niezbyt smacznie. ale obiad zjesc musialam..pol ziemniakow oddalam mezowi, schoowego zostawilam sobie z 5cm i duzo kapustki kiszonej. ale jak to zjadlam to bylam taka zla na siebie...mialam straszne wyrzuty sumienia..ze nigdy nie dojde do swojej wagi 56kg..w domu sie poryczalam no wiem, ze to bardzo glupiutkie zachowanie i troche nienormalne...ale pewnie tez dolozylo sie do tego wszystkiego to ze nie palam za duza sympatia do tesciowki..ech..
a zeby tego bylo malo w domuz jadlam zapiekanki i troche salatki z tunczykiem...

a dzisiaj masz babo placek i na wadze 60.8 zamiast 60.2 aaaaaaaaa!!!!!!!!! bede wrzeszcze chyba zaraz. nawet nie mam jak z mala pojsc na spacer to spalic bo sniezyca u mnie :/

mam nadzieje ze u was lepiej z dieta..i samopoczuciem.. trzymajcie kciuki za mnie kobietki

Kochana nie ma co płakać tylko brać się za siebie trzeba Współczuję teściowej, a co do obiadu to wcale dużo nie zjadłaś. Ja jeszcze przed Świętami wazyłam 57,5 a teraz ważę tyle co Ty bo też 60 kilo. Powinnam też siedzieć i ryczeć ale wierzę, że uda mi się to zgubić i gdy poczuję że jestem gotowa na dietę to ją zacznę. Nie można nic na siłe. Tobie też się uda Trzeba być dobrej myśli
U mnie też śnieżyca. Siedzę w oknie ciągle i się gapie uwielbiam takie widoki

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Napisane przez sylvia_doll

Ja niegdyś na śniadanie owocami się raczyłam, ale to neizbyt dobry pomysł bo białko być musi! Aktualnie piję kawkę z niewielką ilością mleka i od wczoraj stosuję dietę niełączenia (białko + tłuszcze,warzywa,kawa = ok , węglowodany + tłuszcze,warzywa,kawa = ok, ale nigdy węglow. z białkiem) ) przyjemna nawet dieta, tym bardziej, że nie lubię ciapać i mieszać

Czytałam o tej diecie z 2 dni temu na głównej stronie Wirtualnej Polski o niej pisali. Niby 2,5 kilo w tydzień można zgubić Myślę, że jak zacznę dietę to troszkę połączę ją w 50% w naszą dietą 1000 kcal. Zobaczymy co z tego wyniknie

[Secret125]

meeedzik- Widzę, że poruszyła was waga do jakiej dążę, ale niepotrzebnie ponieważ jestem niskiego wzrostu. Mam niecałe 1,50 cm. Wiec ok. 40 kg powinno być dobrze )

[Secret125]

meeedzik- Widzę, że waga do jakiej dążę, was poruszyła, ale niepotrzebnie, ponieważ jestem niskiego wzrostu. Mam niecałe 1 m i 50 cm

[meeedzik]

Monia oczywiście, że wypije Wasze zdrówko a co do zdjęć, to jutro postaram się porobić jakieś wezmę Tż to będzie mi łatwiej, bo mój szogunek mały jak widzi śnieg to tak szaleje, że ciężko mu zdjęcie zrobić
A co do autka, to mam możliwość jeździć tylko w weekendy, bo przez cały tydzień Tż w pracy

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------

Secret oj bo się przestraszyłam, że zapędzisz się w jakąś chorobę

[monika01011986]

Ale się napisałam! Uffff ale Was nadrobiłam w końcu
U mnie śnieżyca za oknem - piękny widok
Idę kąpać synka i zrobic jakąś kolację Dziś się zapowiada nie za ciekawy sobotni wieczór no ale mam synka przy sobie i kota to nie jestem samotna

[babciam]

Dziękuję WAM wszystkim za słowa pocieszenia,nie znam żadnej z Was długo ,ale z Waszych postów można wiele się o Was dowiedzieć jesteście bardzo ciepłymi osobami,miłymi i serdecznymi,i super się z Wami pisze,myślę że rodzice są z Was DUMNI.Dzisiaj z dietą jest ok ,ale do spania jeszcze daleko,no ale dziś się dobrze nastawiłam do diety.Moniko nie martw się ,nawet się nie obejrzysz,a już zobaczysz mężusia czas tak szybko leci.,chciałam Cię zapytać ile czasu potrzebowałaś na zrzucenie tylu kg Dziewczynki gratuluję wszystkim spadku wagi,i trzymajcie za mnie kciuki, dzięki że nie przeszkadza Wam mój wiek i tak się ciepło w stosunku do mnie wypowiadacie.mam nadzieję że z Wami i z Bożą pomocą dam radę

[monika01011986]

Napisane przez Secret125

meeedzik- Widzę, że poruszyła was waga do jakiej dążę, ale niepotrzebnie ponieważ jestem niskiego wzrostu. Mam niecałe 1,50 cm. Wiec ok. 40 kg powinno być dobrze )

No na pewno nie powinno być mniej niż 40

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Napisane przez meeedzik

Monia oczywiście, że wypije Wasze zdrówko a co do zdjęć, to jutro postaram się porobić jakieś wezmę Tż to będzie mi łatwiej, bo mój szogunek mały jak widzi śnieg to tak szaleje, że ciężko mu zdjęcie zrobić
A co do autka, to mam możliwość jeździć tylko w weekendy, bo przez cały tydzień Tż w pracy

Jeden duży łyk za każdą z nas ok? ale się upijesz bo tu tyle nas jest hihi
Ja też jutro porobię jakieś fotki jak pójdę z synkiem na dwór, u mnie cały czas strasznie sypie jutro będzie dużoooo śniegu
Ja jak miałam psa to też kochał śnieg zakopywał się w nim cały i tylko nos wystawał

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Napisane przez babciam

Dziękuję WAM wszystkim za słowa pocieszenia,nie znam żadnej z Was długo ,ale z Waszych postów można wiele się o Was dowiedzieć jesteście bardzo ciepłymi osobami,miłymi i serdecznymi,i super się z Wami pisze,myślę że rodzice są z Was DUMNI.Dzisiaj z dietą jest ok ,ale do spania jeszcze daleko,no ale dziś się dobrze nastawiłam do diety.Moniko nie martw się ,nawet się nie obejrzysz,a już zobaczysz mężusia czas tak szybko leci.,chciałam Cię zapytać ile czasu potrzebowałaś na zrzucenie tylu kg Dziewczynki gratuluję wszystkim spadku wagi,i trzymajcie za mnie kciuki, dzięki że nie przeszkadza Wam mój wiek i tak się ciepło w stosunku do mnie wypowiadacie.mam nadzieję że z Wami i z Bożą pomocą dam radę

O Tobie Mireczko możemy powiedzieć to samo Jesteś bardzo ciepłą i przesympatyczna osobą o życzliwym sercu Dlatego cieszymy się że z nami piszesz Bardzo lubię czytać Twoje posty
Co do męża to masz rację - bardzo szybko leci ten czas
CO do mojej wagi to potrzebowałam najpierw 3 miesiące aby zgubić 15 kilo, i później po kilku miesięcznej przerwie w diecie potrzebowałam kolejnych trzech miesięcy aby zgubić 13 klo. Teraz znowu będę się odchudzała już trzeci raz i mam do zgubienia 5 kilo bo troche mi sie przytyło po Świętach. Wyślę Ci zaproszenie do znajomych i jeśli je zaakceptujesz to na moim profilu będziesz mogła obejrzeć moje zdjęcia sprzed odchudzania, w trakcie i po.
Trzymamy mocno kciuki za Ciebie

[zelka9o]

Napisane przez babciam

Dziękuję WAM wszystkim za słowa pocieszenia,nie znam żadnej z Was długo ,ale z Waszych postów można wiele się o Was dowiedzieć jesteście bardzo ciepłymi osobami,miłymi i serdecznymi,i super się z Wami pisze,myślę że rodzice są z Was DUMNI.Dzisiaj z dietą jest ok ,ale do spania jeszcze daleko,no ale dziś się dobrze nastawiłam do diety.Moniko nie martw się ,nawet się nie obejrzysz,a już zobaczysz mężusia czas tak szybko leci.,chciałam Cię zapytać ile czasu potrzebowałaś na zrzucenie tylu kg Dziewczynki gratuluję wszystkim spadku wagi,i trzymajcie za mnie kciuki, dzięki że nie przeszkadza Wam mój wiek i tak się ciepło w stosunku do mnie wypowiadacie.mam nadzieję że z Wami i z Bożą pomocą dam radę

kurdeeeee jesteś prze Kochana Osoba Twoje Dzieci maja wspaniała i ciepła Mame mam nadzieje ze apetyt przezwyciężysz bede trzymac kciuki

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Moniaaaa Twój Kotek boski jest ! za każdym razem mi sie podoba ! szukałam mamie takiego i znalazłam i miała się kontaktować dopiero z panią która będzie sprzedawać Kotki a co do TŻ to od wtorku przyjeżdża do Mnie akurat w Nasza rocznice! miał mi zrobić niespodziankę ale się wygadał także już jestem szczęśliwa żę wszystko sie tak potoczyło a nie inaczej !
A CO do egzaminów to poprostu szczęście dużo pamietam z wykładów w domu tylko przeglądnę i pamiętam ! a szkoda rezygnować bo już trochę za sobą mam !

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Kamikadze a Ty jak tam ? żyjesz Kochana ? jak egzaminy ?

[monika01011986]

Napisane przez zelka9o

Moniaaaa Twój Kotek boski jest ! za każdym razem mi sie podoba ! szukałam mamie takiego i znalazłam i miała się kontaktować dopiero z panią która będzie sprzedawać Kotki a co do TŻ to od wtorku przyjeżdża do Mnie akurat w Nasza rocznice! miał mi zrobić niespodziankę ale się wygadał także już jestem szczęśliwa żę wszystko sie tak potoczyło a nie inaczej !
A CO do egzaminów to poprostu szczęście dużo pamietam z wykładów w domu tylko przeglądnę i pamiętam ! a szkoda rezygnować bo już trochę za sobą mam !

Kociak faktycznie jest boski a rośnie jak na drożdżach!! Już jest taki duży a będzie jeszcze z 5 razy większy :P Troche mu futerko ciemnieje i zmienia kolor. W rzeczywistości jest biały z odcieniami siwego (niebieskiego) a na zdjęciach wychodzi kremowo-brązowy :P Pewnie i taki będzie bo jego rodzice też są brązowo-biało-czarno-kremowi
A Ty chcesz kupić kotka z rodowodem czy bez? Od 1 stycznia weszła nowa ustawa że nie wolno sprzedawać zwierząt bez rodowodu i aby można było w ogóle sprzedać zwierzę z rodowodem to trzeba mieć zarejestrowaną hodowlę... A jak ktoś nie ma rodowodu to zwierzę może jedynie oddać za darmo. Nieźle co?
Super, że ukochany we wtorek przyjeżdża do Ciebie!! W końcu będziecie razem Cieszę się razem z Tobą

[babciam]

ZELKA,MONIKO normalnie mnie rozczulacie tymi ciepłymi słowami pod moim adresem ja naprawdę jestem normalną osobą,tyle tylko że ja bardzo kocham ludzi i jak mogę to staram się pomagać ,mam tatę który ma88 lat i się nim opiekuję ,bo mam brata,ale niestety jest bardzo chory ,ma raka płuc i wszystko spadło na mnie,nie chcę za bardzo wykorzystywać moje córki ,bo wiem że zawsze mogę na nie liczyć,ale przecież one też pracują,i mają dzieci więc mają wystarczająco dzień zajęty ,a jeśli chodzi o mnie to nawet przy takiej wadze jaką mam każdy mówi że jestem bardzo sprawna ,ja po prostu jestem zwariowaną starszą panią córka podarowała mi 3 lata temu rower i ,ja jeżdżę ,często do taty,do córek a mam do nich około 8 km w jedną stronę,bo niestety wszyscy mieszkamy w różnych końcach miasta. No więc powinnam być szczupła,a tu kicha ,no ale ja należę do tych osób co zajadają stres ,a ich mi nie brakujeale podobno jak mnie ktoś nie zna to nie pozna że mam jakiś problem, no ale nigdy nie może być wszystko cudownie.Monisiu bardzo się cieszę że chcesz mnie przyjąć do znajomych,ja też bardzo chcę,ale tak jak już na początku pisałam ,ja od nie dawna mam kontakt z komputerem i jeśli mogę Cię prosić to napisz mi jak mam to zrobić abym Ciebie przyjęła do grona znajomych chętnie obejrzę zdjęcia ,jeśli możesz to napisz

[monika01011986]

Napisane przez babciam

ZELKA,MONIKO normalnie mnie rozczulacie tymi ciepłymi słowami pod moim adresem ja naprawdę jestem normalną osobą,tyle tylko że ja bardzo kocham ludzi i jak mogę to staram się pomagać ,mam tatę który ma88 lat i się nim opiekuję ,bo mam brata,ale niestety jest bardzo chory ,ma raka płuc i wszystko spadło na mnie,nie chcę za bardzo wykorzystywać moje córki ,bo wiem że zawsze mogę na nie liczyć,ale przecież one też pracują,i mają dzieci więc mają wystarczająco dzień zajęty ,a jeśli chodzi o mnie to nawet przy takiej wadze jaką mam każdy mówi że jestem bardzo sprawna ,ja po prostu jestem zwariowaną starszą panią córka podarowała mi 3 lata temu rower i ,ja jeżdżę ,często do taty,do córek a mam do nich około 8 km w jedną stronę,bo niestety wszyscy mieszkamy w różnych końcach miasta. No więc powinnam być szczupła,a tu kicha ,no ale ja należę do tych osób co zajadają stres ,a ich mi nie brakujeale podobno jak mnie ktoś nie zna to nie pozna że mam jakiś problem, no ale nigdy nie może być wszystko cudownie.Monisiu bardzo się cieszę że chcesz mnie przyjąć do znajomych,ja też bardzo chcę,ale tak jak już na początku pisałam ,ja od nie dawna mam kontakt z komputerem i jeśli mogę Cię prosić to napisz mi jak mam to zrobić abym Ciebie przyjęła do grona znajomych chętnie obejrzę zdjęcia ,jeśli możesz to napisz

Mirko musimy pomyśleć czym zastąpić jedzenie podczas stresu, jak coś wymyślimy to będziesz moment chudziutka! Dziewczyny na pewno też pomogą coś wymyślić, prawda laseczki? Tym bardziej, że jeździsz tyle kilometrów rowerem! Strasznie mi przykro z powodu brata Czy on wyjdzie z tego? Co mówią lekarze?
Masz cudowny charakter, bije od Ciebie ogromne ciepło które czuć po Twoich postach. Szkoda, że nie mieszkamy gdzieś blisko siebie
Rozumiem, że dopiero poznajesz komputer i uważam że jak na początki tej znajomości to na prawdę dużo juz umiesz Samo to, że zarejestrowałaś się i piszesz tu z nami jest dużym sukcesem. W Twoim wieku większość kobiet to nawet nie umie włączyć komputera - znam wiele takich osób.
Znalazłaś już mój album ze zdjęciami? czy nadal potrzebujesz pomocy?

---------- Dopisano o 01:42 ---------- Poprzedni post napisano o 00:36 ----------

Kochane ja idę spać u mnie taka śnieżyca że masakra! Kocham taki widok, przypomina mi się dzieciństwo jak patrzyłam zawsze w nocy przez okno gdy spać nie mogłam a telewizora nie mogłam włączyć bo mama kazała mi spać :P jak ten czas szybko leci..... straszne to jest
Dobranoc miłej nocki wszystkim

[Gosia2011]

Napisane przez muffinek666

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Zaczynajmy dzień od śniadanie bogatego w błonnik. Najlepszym źródłem będzie zwykła owsianka. Najprostsza wersja lekko słodka, z nutą wanilii. Szczególnie polecana osobom na diecie. Już się nie mogę doczekać jutrzejszego śniadania…

Składniki na 1 dużą porcję lub 2 małe:

• 1/2 szklanki wody
• 1/2 – 1 szklanki mleka
• 3 czubate łyżki płatków owsianych
• szczypta soli
• szczypta cukru
• kilka kropel ekstraktu waniliowego

Przygotowanie:
Do gotującej się, osolonej wody wsypujemy płatki owsiane i gotujemy na najmniejszym gazie, często mieszając ok 5 minut. Aż zgęstnieje. Następnie dolewamy mleko. Ja lubię gęstą owsiankę więc dodaję tylko 1/2 szklanki mleka. Gotujemy dalej ok 5 minut. Dodajemy cukier i ekstrakt. Owsianka musi ostygnąć.

Taką owsiankę zawsze robię

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Napisane przez Eldo_rado

hej Miśki trochę mnie nie było, bo nie miałam dostepu do Internetu... będe Was w weekend nadrabiać bo teraz nie dam rady trochę się u mnie dzialo przez ten tydzień (kurcze, mam wrażenie jakby to więcej minęło...) z ważniejszych rzeczy to zdałam prawo jazdy

Gratulacje



Monia, ale kotek urósł :O)) fajną ma sierść no i chyba llubi być na śniegu ?

[monika01011986]

hej kruszynki
Ja tylko na chwilkę bo idę się ubierać i lecę z synkiem na śnieg bo napadało tyle że masakra!
Potem do teścia na urodziny idziemy Także życzę Wam miłej niedzieli i wieczorkiem się odezwę
p.s. na wadze dziś znowu równo 60,0 Jutro przyjdą koktajle więc od jutra bardziej się przyłożę do dietki i zacznę chyba robic przysiady i brzuszki....
no to lecę papapapapa!

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Napisane przez Gosia2011

Monia, ale kotek urósł :O)) fajną ma sierść no i chyba llubi być na śniegu ?

Urósł i to sporo Co do śniegu to dopiero wczoraj dowiedział się co to jest w ogóle śnieg bardzo mu się spodobało on ma we krwi miłość do śniegu bo to syberyjczyk

[Gosia2011]

Napisane przez monika01011986

hej kruszynki
Ja tylko na chwilkę bo idę się ubierać i lecę z synkiem na śnieg bo napadało tyle że masakra!
Potem do teścia na urodziny idziemy Także życzę Wam miłej niedzieli i wieczorkiem się odezwę
p.s. na wadze dziś znowu równo 60,0 Jutro przyjdą koktajle więc od jutra bardziej się przyłożę do dietki i zacznę chyba robic przysiady i brzuszki....
no to lecę papapapapa!

Monia i tak wyglądasz ślicznie przy 60kg przecież ważne że waga nie rośnie zreszta po zdj. widziałam, że przy 65 też wyglądałaś ekstra!

Ja to dopiero doszłam do 82,5 nie odzywałam się bo aż wstyd było przyznać ile ważyłam.. jak żarłam... normalnie już wiem jak to jest jak się zacznie tak jeść............ je się i je, aż potem dopadną wyrzuty sumienia!
Biorę cały czas cidrex plus zaczęłam 2 opakowanie, jest nie drogi bo tylko 9,80 za 40 tabletek muszę się zorientować czy to tylko promocja i do kiedynajwyżej kupię jeszcze 2 opakowania w zapasie.... wydaje mi się, że zmniejszył mi się apetyt po tym.
Na obiad jem teraz jedną porcję - udko z kurczaka, 1 mała gałka ziemniaków i kapustę kiszoną. Rano zjadłam zupkę a właściwie nie rano, bo wstałam tak nie dawno. Wczoraj popiliśmy i potańczyliśmy w barze ze znajomymi

Przez ten tydzień jadłam to rybki owsiankę, warzywa gotowane, co dzień piję czerwoną herbatę co najmniej z 4 do 5 kubków ) no i odwiedzam wc normalnie a jeśli nawet nie codziennie to na drugi dzień jak mnie pogoni hehe

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Aj poza tym ciężkie czasy nastały.. mam teraz planowo cały czas zjazdy! ogólnie mam zjazdy na 2 roku mgr tylko w sobotę... ale teraz to dali nieźle. Każdy się wkurzył,bo będę jeździć cały styczeń luty marzec w tym tylko 18 luty wolna sobota!no i dopiero odetchnę 7 kwietnia bo dali na szczęście 1 zjazd w kwietniu! a tak sobota i sobota zjazdy + praca od poniedziałku do piątku.. jej

[meeedzik]

Hej laseczki
Ja przed chwilą wstałam, ale tylko żeby zjeść obiad poczekać na księdza ( bo chodzi dziś po kolędzie ) i dalej się kładę. Ledwo dziś żyję tak wczoraj popiłam 4 desperadosy i kieliszek wódki. Na imprezie czułam się świetnie, nie czułam się bardzo pijana, a teraz mam takiego kaca, że szok!
Monia oj kochana wykrakałaś tak piłam Wasze zdrowie, że dziś zdycham
Babciam bardzo się cieszę, że jesteś z nami, zgadzam się z Monią po Twoich postach widać jaką jesteś wspaniałą i kochaną kobitką

Uciekam leżeć, bo ledwo żyję miłej niedzieli

[aguniaaaaa041986]

hej
Ja wczoraj z kolezanka spedziłam wieczór przy winku pogadałysmy posmiałysmy i bardzo fajnie było
Dostałam the sims 3 wczoraj i własnie walcze z instalacja Bede miała zajecie na nudna niedziele
Z dietka dobrze wczoraj nie cwiczyłam, ale dzisiaj nadrobie
Jejuuu zazdroszcze Wam tego sniegu u mnie wczoraj troszke popadało, ale juz sie stopił, cóz moze jeszcze sapdnie chociaz troszke

babciam ja tez sie ciesze ze jestes z nami i tak samo jak Monia uwielbiam Twoje posty sa takie ciepłe i życzliwe

Gosia2011 a ten cidrex to co to za tabletki? maja na celu zmniejszenie apetytu?

meeedzik ojj to pobalowałas na imprezach zawsze jest super i wszystko okej, najgorszy jest dzien po, mi na kaca najbardziej pomaga woda z cytrynka Kuruj sie kochana

[Gosia2011]

Napisane przez meeedzik

Hej laseczki
Ja przed chwilą wstałam, ale tylko żeby zjeść obiad poczekać na księdza ( bo chodzi dziś po kolędzie ) i dalej się kładę. Ledwo dziś żyję tak wczoraj popiłam 4 desperadosy i kieliszek wódki. Na imprezie czułam się świetnie, nie czułam się bardzo pijana, a teraz mam takiego kaca, że szok!

ja miałam podobny zestaw! tylko, że piwko lane chyba to warka była i z pół kieliszka wódki a tak namieszał w głowie, że bolała okropnie już dochodzę do siebie. Mój Tż niestety teraz w pracy do 18 musi wystać jakoś wytrzymać, nie wiem jak on daje radępo wczorajszych baletach

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Napisane przez aguniaaaaa041986

hej
Gosia2011 a ten cidrex to co to za tabletki? maja na celu zmniejszenie apetytu?

Cidrex plus z zieloną herbatą mam dokładnie te tabletki, które są na zdj...
poczytałam o tym, bo szukałam środka który pomoże mi z apetytem. Wpadła mi w ręce ulotka gdzieś w styczniu czy grudniu...z jakimiś środkamiwięc pomyślałam, że drogiego suplementu nie będę kupować bo szkoda kasy...lepiej wydać na warzywa czy coś zdrowego do jedzenia. Ja biorę 3 kapsułki dziennie, dostarczam więc niezłą dawkę zielonej herbaty, a czerwoną piję.W ulotce jest żeby popijać przegotowaną wodą, ale u mnie z tym różnie.bo często nie ma takiej możliwości, ale i tak działa liczę na ten cidrex że pomoże

[Secret125]

U mnie taka śnieżyca, że świata nie widać. Sypie od rana , że aż pługi nie nadążają To mamy zimę.

Jeśli chodzi o dietę, to się trzymam jak mogą, jak na razie to dawno słodkiego nie miałam w ustach, chyba od świąt Jakoś mnie nie ciągnie to tych cukierków , które wiszą ma choince i się do mnie uśmiechają. Bardziej mam ochotę na warzywa i owoce.

[Gosia2011]

U mnie też troszkę śniegu jest piesek zadowolony, właśnie byłam z nim na dworze

[zelka9o]

Napisane przez babciam

ZELKA,MONIKO normalnie mnie rozczulacie tymi ciepłymi słowami pod moim adresem ja naprawdę jestem normalną osobą,tyle tylko że ja bardzo kocham ludzi i jak mogę to staram się pomagać ,mam tatę który ma88 lat i się nim opiekuję ,bo mam brata,ale niestety jest bardzo chory ,ma raka płuc i wszystko spadło na mnie,nie chcę za bardzo wykorzystywać moje córki ,bo wiem że zawsze mogę na nie liczyć,ale przecież one też pracują,i mają dzieci więc mają wystarczająco dzień zajęty ,a jeśli chodzi o mnie to nawet przy takiej wadze jaką mam każdy mówi że jestem bardzo sprawna ,ja po prostu jestem zwariowaną starszą panią córka podarowała mi 3 lata temu rower i ,ja jeżdżę ,często do taty,do córek a mam do nich około 8 km w jedną stronę,bo niestety wszyscy mieszkamy w różnych końcach miasta. No więc powinnam być szczupła,a tu kicha ,no ale ja należę do tych osób co zajadają stres ,a ich mi nie brakujeale podobno jak mnie ktoś nie zna to nie pozna że mam jakiś problem, no ale nigdy nie może być wszystko cudownie.Monisiu bardzo się cieszę że chcesz mnie przyjąć do znajomych,ja też bardzo chcę,ale tak jak już na początku pisałam ,ja od nie dawna mam kontakt z komputerem i jeśli mogę Cię prosić to napisz mi jak mam to zrobić abym Ciebie przyjęła do grona znajomych chętnie obejrzę zdjęcia ,jeśli możesz to napisz

gratuluje że się Nauczyłaś obsługo komputera ! Chciała bym aby Moja mam się też nauczyła miała bym z Nia kontakt lepszy bo ja mieszkam w Anglii a ona w Polsce tak to jedynie dzwonimy a tak to skype i kamerka by była
Nasze słowa są szczere i prawdziwe skoro piszemy tak o Tobie to tak na pewno jest ! przykro mi z powodu Twojego Taty mam nadzieje żę wyjdzie z tego mimo swojego wieku !

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Napisane przez monika01011986

Kociak faktycznie jest boski a rośnie jak na drożdżach!! Już jest taki duży a będzie jeszcze z 5 razy większy :P Troche mu futerko ciemnieje i zmienia kolor. W rzeczywistości jest biały z odcieniami siwego (niebieskiego) a na zdjęciach wychodzi kremowo-brązowy :P Pewnie i taki będzie bo jego rodzice też są brązowo-biało-czarno-kremowi
A Ty chcesz kupić kotka z rodowodem czy bez? Od 1 stycznia weszła nowa ustawa że nie wolno sprzedawać zwierząt bez rodowodu i aby można było w ogóle sprzedać zwierzę z rodowodem to trzeba mieć zarejestrowaną hodowlę... A jak ktoś nie ma rodowodu to zwierzę może jedynie oddać za darmo. Nieźle co?
Super, że ukochany we wtorek przyjeżdża do Ciebie!! W końcu będziecie razem Cieszę się razem z Tobą

Chciała bym z rodowodem Twój jest takie już fajny Kociak i takie fajne kolory ma ! ahhh wooow nie wiedziałam o tym że bez rodowodu nie można sprzedawać hihi
Też się ciesze ze TŻ przyjedzie bo przynajmniej nie będę sama tylko będę jego mieć , i zawsze z Kim porozmawiać

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

Napisane przez meeedzik

Hej laseczki
Ja przed chwilą wstałam, ale tylko żeby zjeść obiad poczekać na księdza ( bo chodzi dziś po kolędzie ) i dalej się kładę. Ledwo dziś żyję tak wczoraj popiłam 4 desperadosy i kieliszek wódki. Na imprezie czułam się świetnie, nie czułam się bardzo pijana, a teraz mam takiego kaca, że szok!
Monia oj kochana wykrakałaś tak piłam Wasze zdrowie, że dziś zdycham
Babciam bardzo się cieszę, że jesteś z nami, zgadzam się z Monią po Twoich postach widać jaką jesteś wspaniałą i kochaną kobitką

Uciekam leżeć, bo ledwo żyję miłej niedzieli

o matkoo ! nawet w niedziele chodzą po kolędzie ???

[meeedzik]

Już doszłam trochę do siebie
Agunia, Gosia hehe oj pobalowałam ale dziś rano to sobie obiecywałam, że jak tylko będę miała prawko to będę kierowcą na imprezach i chociaż na drugi dzień będę się dobrze czuła
Gosia jaki słodki piesio co to za rasa?

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Zelka tak w niedziele też chodzi ale na szczęście już sobie poszedł, trochę po marudził jak zawsze i już spokój

Idę trochę na podwórko z psem

[babciam]

Napisane przez monika01011986

Mirko musimy pomyśleć czym zastąpić jedzenie podczas stresu, jak coś wymyślimy to będziesz moment chudziutka! Dziewczyny na pewno też pomogą coś wymyślić, prawda laseczki? Tym bardziej, że jeździsz tyle kilometrów rowerem! Strasznie mi przykro z powodu brata Czy on wyjdzie z tego? Co mówią lekarze?
Masz cudowny charakter, bije od Ciebie ogromne ciepło które czuć po Twoich postach. Szkoda, że nie mieszkamy gdzieś blisko siebie
Rozumiem, że dopiero poznajesz komputer i uważam że jak na początki tej znajomości to na prawdę dużo juz umiesz Samo to, że zarejestrowałaś się i piszesz tu z nami jest dużym sukcesem. W Twoim wieku większość kobiet to nawet nie umie włączyć komputera - znam wiele takich osób.
Znalazłaś już mój album ze zdjęciami? czy nadal potrzebujesz pomocy?

---------- Dopisano o 01:42 ---------- Poprzedni post napisano o 00:36 ----------

Kochane ja idę spać u mnie taka śnieżyca że masakra! Kocham taki widok, przypomina mi się dzieciństwo jak patrzyłam zawsze w nocy przez okno gdy spać nie mogłam a telewizora nie mogłam włączyć bo mama kazała mi spać :P jak ten czas szybko leci..... straszne to jest
Dobranoc miłej nocki wszystkim

Nie ukrywam że lubię sobie posłuchać w komputerze piosenek z mojej młodośći, nauczyły mnie moje dziewczyny,trochę się poruszać po internecie , zaczęło się od tego że nauczyły mnie robić opłaty ,wszystkie świadczenia płacę przez internet,i tak powoli do przodu poznaję,jeśli chodzi o mojego brata,to z tego nie wyjdzie ,żyje na kredyt ,teraz znowu idzie do szpitala na badania,czy nie ma przerzutów,ale pomimo że wiem że z tego nie wyjdzie ,ja nie dopuszczam tego do siebie ,on musi żyć ,mam go tylko jednego

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------

Napisane przez meeedzik

Hej laseczki
Ja przed chwilą wstałam, ale tylko żeby zjeść obiad poczekać na księdza ( bo chodzi dziś po kolędzie ) i dalej się kładę. Ledwo dziś żyję tak wczoraj popiłam 4 desperadosy i kieliszek wódki. Na imprezie czułam się świetnie, nie czułam się bardzo pijana, a teraz mam takiego kaca, że szok!
Monia oj kochana wykrakałaś tak piłam Wasze zdrowie, że dziś zdycham
Babciam bardzo się cieszę, że jesteś z nami, zgadzam się z Monią po Twoich postach widać jaką jesteś wspaniałą i kochaną kobitką

Uciekam leżeć, bo ledwo żyję miłej niedzieli

Dzięki Wy też jesteście super ,cieszę się że Was znalazłam

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------

AGUNIA dzięki za miłe słowa nawet nie wiesz jak się z Wami super czuję ,ja starsza pani i mnie tolerujecie miło miZELKA nie wiem dlaczego mama nie chce się nauczyć ,szkoda ,bo mogłabyś ją częściej widzieć przez skajpa, ja czasami rozmawiam z moimi wnukami bo dla nich to atrakcja ,namów ją na pewno jest młodsza niż ja i będzie jej łatwiej

[meeedzik]

Mireczko super, że tak świetnie Ci idzie obsługa komputera moja mama to nawet włączyć nie potrafi a nie chce się nauczyć, bo to dla niej za trudne. Dopiero 4 lata temu nauczyła się na telefonie komórkowym, bo nie miała wyboru chciała mieć ze mną kontakt jak byłam w Niemczech i nauczyła się pisać sms a tak to pewnie do dziś by nie umiała

[babciam]

Napisane przez meeedzik

Mireczko super, że tak świetnie Ci idzie obsługa komputera moja mama to nawet włączyć nie potrafi a nie chce się nauczyć, bo to dla niej za trudne. Dopiero 4 lata temu nauczyła się na telefonie komórkowym, bo nie miała wyboru chciała mieć ze mną kontakt jak byłam w Niemczech i nauczyła się pisać sms a tak to pewnie do dziś by nie umiała

Szkoda mnie znowu interesuje wszystko co nowe,jeśli chodzi o komórkę ,to chyba się uzależniłam,bo bez niej się nie ruszam ,ja w ogóle lubię dużo rozmawiać przez telefon,mój mąż się śmieje że powinnam z nią spać, ,a teraz się pochwalę że wczoraj z dietą ok i dziś też myślę że już nic nie zjem

[paulownia]

To i ja sie odezwe. Na wadze lekka tendencja spadkowa - 62,8, mala rzecz, a cieszy. Ledwie dzis mialam wolny dzien, od jutra znow do roboty, i nie wiem czy bede miala czas i sily tu zagladac. Jedzenie ok, trzymam sie malych porcji i slodycze poszly w odstawke. Lezy pol tabliczki czekolady, a ja jej nie ruszam odechcialo mi sie. Nawet z agrafka dzis ladnie nozki cwiczylam.
Ciekawa rzecz, ze ja nie mam raczej wieczornych apetytow. Wieczorem w ogole nie chce mi sie jesc, czasem zamiast zjesc przepisowo 5 posilek zjadam tylko jabko albo troszke jogurtu sojowego. I tylko pije duzo zielonej herbaty albo skrzyp czy koper wloski. Chec na slodkie pojawia sie raczej kolo 16 - 17, po powrocie z pracy - do kawy zjadloby sie ciasteczko. Na razie przeplukuje sie woda, sokiem z warzyw itp. i apetyt przechodzi.
Zmykam dziewuszki, milego wieczoru.

[monika01011986]

Hej kobitki
Pewnie juz śpicie i ja też zaraz zmykam spać ale napiszę co tam u mnie
Byłam u teścia na urodzinach, zjadłam 4 kawałeczki piersi grillowanej z surówką z kapusty pekińskiej ( najpierw zjadłam 2 kawałki tej piersi a po dwóch godzinach kolejne 2 ). Tortu zjadłam tylko jeden cienki kawałek bo nie smakował mi zbytnio. I nic po za tym więc ogólnie jestem zadowolona z siebie Do domu wróciłam po 19 i ok. 21 zjadłam kolację - kromkę chleba z serem i odrobinką ketchupu.
Dzieci moje dziś się tak wyszalały na śniegu że szok! Cieszyły się strasznie, że śnieg spadł wrzucę Wam fotkę moich łobuzów na końcu postu.
Jutro mają mi kosmetyki z Oriflame przywieźć więc będę miała trochę roboty. Fajnie Coś mnie głowa dzisiaj troche boli więc lecę zaraz do łóżeczka. Jestem jakaś strasznie zmęczona....Poodpisuję Wam i lecę do wyrka

DSC00267.jpg

[monika01011986]

Napisane przez meeedzik

Monia oj kochana wykrakałaś tak piłam Wasze zdrowie, że dziś zdycham

hehe No to teraz wszystkie na pewno zdrowe będziemy A Tobie mam nadzieję że już lepiej?

---------- Dopisano o 00:49 ---------- Poprzedni post napisano o 00:48 ----------

Napisane przez Gosia2011

U mnie też troszkę śniegu jest piesek zadowolony, właśnie byłam z nim na dworze

Fajny ten Twój piesio i widać że zadowolony ze śniegu

---------- Dopisano o 01:02 ---------- Poprzedni post napisano o 00:49 ----------

Napisane przez zelka9o

Chciała bym z rodowodem Twój jest takie już fajny Kociak i takie fajne kolory ma ! ahhh wooow nie wiedziałam o tym że bez rodowodu nie można sprzedawać hihi
Też się ciesze ze TŻ przyjedzie bo przynajmniej nie będę sama tylko będę jego mieć , i zawsze z Kim porozmawiać

No teraz to już chyba nawet nie kupisz bez rodowodu, chyba, że gdzieś po znajomości i po cichu.Moim zdaniem dobrze mieć rodowód, przynajmniej wiesz że na pewno jest rasowy i nie wywalasz pieniędzy w błoto.
Mój ma już 4 miesiące więc malutki już nie jest ale nadal mały Fajnie widzieć jak rośnie - ciekawe jak będzie wyglądał jak będzie już dorosły
No co do TŻ to wiadomo, że nie ma jak to z ukochanym! Razem zawsze raźniej

---------- Dopisano o 01:05 ---------- Poprzedni post napisano o 01:02 ----------

Napisane przez meeedzik

Zelka tak w niedziele też chodzi ale na szczęście już sobie poszedł, trochę po marudził jak zawsze i już spokój

No wiecie co! Nawet w niedzielę nie dadzą ludziom spokoju..... Jak mnie wkurzają te kolędy..... I jeszcze kase trzeba im dać jakby mieli mało....

---------- Dopisano o 01:12 ---------- Poprzedni post napisano o 01:05 ----------

Napisane przez babciam

Nie ukrywam że lubię sobie posłuchać w komputerze piosenek z mojej młodośći, nauczyły mnie moje dziewczyny,trochę się poruszać po internecie , zaczęło się od tego że nauczyły mnie robić opłaty ,wszystkie świadczenia płacę przez internet,i tak powoli do przodu poznaję,jeśli chodzi o mojego brata,to z tego nie wyjdzie ,żyje na kredyt ,teraz znowu idzie do szpitala na badania,czy nie ma przerzutów,ale pomimo że wiem że z tego nie wyjdzie ,ja nie dopuszczam tego do siebie ,on musi żyć ,mam go tylko jednego

Super, że umiesz robić opłaty przez internet! To bardzo pomaga! Jest taniej i przede wszystkim nie trzeba stać w kolejkach w banku. Ja wszystko płace przez internet już od kilku lat.
Strasznie mi przykro z powodu brata jakie te życie jest okrutne i niesprawiedliwe A chemie dostaje ? Ile czasu mu lekarze dają?
To musi być straszne wiedzieć że możesz nie dożyć dnia jutrzejszego... jezuuu płakac mi się chce jak pomyślę co musi czuć Twój brat moja mama też miała raka ale piersi. Na szczęście obyło się bez amputacji, usunęli guza i dwa węzły chłonne z pod pachy, dostała chemię, była naświetlana i póki co jest dobrze. Oficjalnie jest zdrowa.

[monika01011986]

Napisane przez Gosia2011

Monia i tak wyglądasz ślicznie przy 60kg przecież ważne że waga nie rośnie zreszta po zdj. widziałam, że przy 65 też wyglądałaś ekstra!

Dziękuję Gosiu ja przy 65 czułam sie fatalnie jeszcze, uda miałam jak armaty. Teraz ważę 60 i juz czuję się źle, grubo i ociężale..... Te 2,5 kilo które przytyłam wyraźnie odczułam i bardzo to widać. Musze to szybko zgubić....

Napisane przez Gosia2011

Ja to dopiero doszłam do 82,5 nie odzywałam się bo aż wstyd było przyznać ile ważyłam.. jak żarłam... normalnie już wiem jak to jest jak się zacznie tak jeść............ je się i je, aż potem dopadną wyrzuty sumienia!

Ojj żaden wstyd! Nawet tak nie mów! Najważniejsze że chcesz z tymi kilogramami walczyć i wiesz, że powinnaś schudnąć. To już duży sukces A to prawda, że jak się zacznie więcej jeść to koniec.... je sie i je.. bez końca!!!

Napisane przez Gosia2011

Biorę cały czas cidrex plus zaczęłam 2 opakowanie, jest nie drogi bo tylko 9,80 za 40 tabletek muszę się zorientować czy to tylko promocja i do kiedynajwyżej kupię jeszcze 2 opakowania w zapasie.... wydaje mi się, że zmniejszył mi się apetyt po tym.
Na obiad jem teraz jedną porcję - udko z kurczaka, 1 mała gałka ziemniaków i kapustę kiszoną. Rano zjadłam zupkę a właściwie nie rano, bo wstałam tak nie dawno. Wczoraj popiliśmy i potańczyliśmy w barze ze znajomymi

Przez ten tydzień jadłam to rybki owsiankę, warzywa gotowane, co dzień piję czerwoną herbatę co najmniej z 4 do 5 kubków ) no i odwiedzam wc normalnie a jeśli nawet nie codziennie to na drugi dzień jak mnie pogoni hehe

Dobrze, że łykasz ten wspomagacz Ważne aby pomagał i Ci nie szkodził. Może dzięki niemu uda Ci sie ujrzeć 7 z przodu a wtedy poczujesz większą motywację i schudniesz moment
Co do obiadu to jeden posiłek to dobry pomysł jeśli jadłaś dwa
No i fajnie, że nie masz w koncu problemu z WC bo pamiętam, że to był Twój duży problem wcześniej. Ciesze się że już jest ok.

Napisane przez Gosia2011

Aj poza tym ciężkie czasy nastały.. mam teraz planowo cały czas zjazdy! ogólnie mam zjazdy na 2 roku mgr tylko w sobotę... ale teraz to dali nieźle. Każdy się wkurzył,bo będę jeździć cały styczeń luty marzec w tym tylko 18 luty wolna sobota!no i dopiero odetchnę 7 kwietnia bo dali na szczęście 1 zjazd w kwietniu! a tak sobota i sobota zjazdy + praca od poniedziałku do piątku.. jej

No to nieźle! Wszystkie weekendy w szkole no ale jeszcze troszkę a skończysz studia i będziesz sobie imprezować