Już przymiarki u Nas w toku, ślubujemy w przyszłym roku! PM 2014 cz.10

[misiadelko]

Pysia!!!! Jestem z Tobą

Monika i zero kaca Piłam moją weselną

[ijaa]

Napisane przez misiadelko

Ale nogi mi odpadają, mam zakwasy, rzadko nie tańczyłam, w sumie może z 3 piosenki tylko

Mnie też. Najbardziej podpicie stóp i uda - od cholernej macareny.
Ale co się dziwić.. pochulałam po parkiecie porządnie. Jak grała muzyka to rzadko kiedy siedziałam.


W ogóle powiem Wam dziewczyny, że trzeba pilnować fryzjerki jak będą na robić fryzury.
Przyjaciółka miała bardzoooooo prostą. Włosy na bok, nad karpie spięte lekko, w jakby takie zwijańce i na to przypinka.
Fryzura nie wytrzymała do dojazdu do sali. I to tak się rozwaliła, że przed pierwszym tańcem robiłyśmy zupełnie nowe upięcie od podstaw.

Wina jak dla mnie leżała we wsuwkach. Włosy były gładkie bo wyprostowane na szczotkę, a ona użyła niemalże samych wsuwek do koka, które średnio się trzymają jak tego koka tak na prawdę nie ma. Wysuwały się wszystkie, jedna za drugą.

[Agata_2810]

KOCHAM LATAĆ może trochę to wyolbrzymiłam, bo leciałam tylko dwa razy, rok temu do Egiptu (w te i z powrotem) ale po prostu się zakochałam. Uwielbiam start, jak wciska w fotel, a siedziałam przy oknie i widoki tez super a all inclusive na prawdę polecam. Ja miałam all inclusive, jedzenia masa, bardzo różne, każdy coś dla siebie znalazł. Nie musisz śniadań robić, chodzić i wydawać kasy na obiady, robić kolacje itp. drinki w cenie all inclusive itp itd. Jesli ktoś jezdzi na wakacje rzadko, to naprawdę uważam że lepiej dopłacić do tego all inclusive ale mieć wakacje super Kurde aż mi sie łezka w oku zakręciła, tak bym tam wróciła:rolleye s:

jeśli chodzi o prezenciki dla gości to jedyne co my przewidujemy to tzw. gościniec, czyli ciasto. Są ładne pudełka na allegro. Żadnych magnesików, czy czegokolwiek z nasza podobizną, bo to już dla mnie przesada. Nie chce nikogo urazić bo to wiadomo, rzecz gustu. Tylko ja bym w życiu nie chciała dostac takiego "prezenciku", bo zaliczam takie do tzw. "koszmarków"
i tak samo dla mnie zdjęcia pary młodej na sali to już przesyt. Zbyt narzucające się, pretensjonalne:/ ale to też rzecz gustu.

cukratywna gratuluję wygranej sesji narzeczeńskiej my mieliśmy w pakiecie, ale z niej zrezygnowalismy, bo chcielismy droższy pakiet u fotografa. Poza tym byłby problem z czasem na taką sesją:/

wenedka dobrze że się z tą druhną wyjasniło!!!!! i wszystkiego wszystkiego NAJLEPSZEGO!!:j upi:

magdalenka_w_86 dla mnie buty bomba ja też jestem za białymi i prostymi

Dla mnie Flowerbomb Victor & Rolf to przesłodzony zapach:/ nie w moim stylu.

Say-hello ja jestem bardzo wrażliwa na punkcie zwierząt. Jesli tak ktoś przy mnie żartuje, to albo dostaje mega zlewke ode mnie, albo, jak nie wypada.. to po prostu wychodzę, ale dosyć ostentacyjnie, każdy wie dlaczego... nie cierpię takich ludzi.

[ijaa]

Napisane przez misiadelko

Monika i zero kaca Piłam moją weselną

A jaka to?


My piliśmy wczoraj białą żubrówkę i na początku było fatalnie, ale to przez.. soki. Jeden z minusów jakie się pojawiły. Zostały podane na początek same 'kwaśne' soki - grapefruitowy i porzeczkowy. FATALNIE się nimi wódkę popija - wzmagają jej goryczkę i palenie w gardle.
Później przybyły pomarańczowy i jabłkowy i było dużooooooooooo lepiej - wódka ok.

[missmalezji]

Napisane przez cukraktywna

Mogę spytać dlaczego? Co może być niefajnego w takiej sesji?

cukratywna, ja uwielbiam sesje w tym stylu, ślubne również

Napisane przez pysia1987

ok, zaczynam mój elaborat. Przepraszam jak będzie zbyt długi

Przepraszam, że Was zamęczam

pysiu, trzymam kciuki żebyś z każdym dniem czuła się lepiej, wsparcia w tż-cie, zdobycia nowej, satysfakcjonującej pod każdym względem pracy, no i abyś jednak nami została

Napisane przez Margolcia4111991

Cud, że w ogóle mi się pozwoli umalować Jak zobaczy, to zemdleje z wrażenia

TADAM! Oficjalnie zostałam w dniu dzisiejszym narzeczoną Drogie Panie. Doczekałam się

to zmień podpis!
Gratulacje

[ane3kaa]

Napisane przez pysia1987

właśnie czuję, że jesteśmy razem, a jednak osobno mieszkamy razem, ale nie robimy nic razem każdy siada do swojego komputera i robi swoje sporadycznie obejrzymy wspólnie film, nie mówiąc już o takich rzeczach jak wspólny wypad do kina czy spacer bo tego w ogóle nie ma... a zapomniałabym, byliśmy ostatnio razem w Fashion Housie
nawet ostatnio Mu powiedziałam, że mam wrażenie, że jak mieszkaliśmy osobno spędzaliśmy więcej czasu razem niż teraz

No to rzeczywiście nie fajnie ((
Kurcze nawet nie wiem co ci doradzić (

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Napisane przez justynkie

pysia1987 ane3kaa ma rację, zmiana pracy jest konieczna. Od tego trzeba zacząć. Ja nigdy nie miałam podobnego stanu więc nie będę Ci doradzać bo nie wiem co, ale trzymam kciuki żeby wszystko się ułożyło. Spróbuj uwierzyć w to, że będzie lepiej

Mój TŻ nie jest zaangażowany... To ja wyszukuję różne pomysły, a on je akceptuje lub nie. Cała ślubna machina go nie kręci, zawsze powtarza że chce się ze mną ożenić, ale nie do końca chce wesele. Przerażają go koszty, zapraszanie rodziny której nie widział od lat bo rzadko bywa w rodzinnym domu, fakt że wszystkie oczy będą zwrócone na niego. Nawet kłóciliśmy się o to nie raz. Teraz już TŻ zaczyna się przekonywać do tego dnia, ale ja dozuję mu wszelkie informacje powoli Więc też jestem w tym momencie pozostawiona sama sobie, ale z drugiej strony tłumaczę to tym, że po pierwsze to facet, więc kolor wstążeczki na zaproszeniu ma w d... a po drugie, jeszcze sporo czasu.

A co do sensu... Nie ma się nad czym zastanawiać, jeśli czujesz wsparcie ze strony TŻ oraz rodziny to wszystko ma sens!

Jakbym czytała o swoim TZ ( ja wymyślam on tylko przytakuje albo sie nie zgadza... a czasami chciałabym żeby coś on zaczął temat, pooglądał co chcemy a co lepiej nie dawac (

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Napisane przez Margolcia4111991

Cud, że w ogóle mi się pozwoli umalować Jak zobaczy, to zemdleje z wrażenia

TADAM! Oficjalnie zostałam w dniu dzisiejszym narzeczoną Drogie Panie. Doczekałam się

Gratuluje

[say-hello]

Napisane przez Dotka90

Napisane przez pysia1987

mnie się podobają

dziękuję za opinię dziewczęta
i tak go nie wezmę, bo drogi jest jak cholera.. już wolałabym zainwestować w Rutko, których zdjęcia są idealne jak dla mnie. ale przez to, że namówiłam tż na droższy zespół, to muszę oszczędzić na zdjęciach i video.

Napisane przez Dotka90

Zgadzam się
Nie podobają mi się też zaproszenia ze zdjęciami.

O to to to. Nie ufam też ludziom, którzy psa traktują jako tego, co ma domu pilnować, trzymają go na łańcuchu i karmią resztkami ze stołu

teściowie w ogóle mają mega dziwne podejście do zwierząt ;/ tż ma psa, którego wziął ze schroniska. teraz bardziej ja się stałam jej panią, bo tż często jeździ do pracy do innego miasta. jak jedziemy na świeta do naszych rodziców (pochodzimy z tego samego miasteczka) to największym problemem jest to, że teściowie nie chcą, żeby ten nasz piesek u nich nawet na jedną noc został! przecież to jakaś masakra ;/ fakt, że mamy sznaucera i ona gubi dużo sierści, ale przecież to można odkurzyć. oni narzekają na zapach psa ;/ i właśnie dlatego też braliśmy ją ze sobą do chorwacji, bo teściowie nie chcieli się nią zaopiekować. u moich rodziców w domu jest mały york i do nie dawna jeszcze mieliśmy kota, więc nie mogłam wziąć tej naszej sznaucerki do moich rodziców. niedawno niestety nasza kicia odeszła i na święta wielkanocne wzięłam psa do moich rodziców, którzy nie mieli nic przeciwko, a nawet się cieszyli.

Napisane przez Agata_2810

Say-hello ja jestem bardzo wrażliwa na punkcie zwierząt. Jesli tak ktoś przy mnie żartuje, to albo dostaje mega zlewke ode mnie, albo, jak nie wypada.. to po prostu wychodzę, ale dosyć ostentacyjnie, każdy wie dlaczego... nie cierpię takich ludzi.

wczoraj własnie wyszłam dwa razy z pokoju, bo już tak się we mnie gotowało... ktoś coś tam komentował, że "Kasia już słuchać nie może", ale jakoś się tym nie przejmowałam.

[monikkad]

Agata, właśnie chcemy dokładnie tak jak piszesz. Nigdy nie byliśmy na wakacjach za granicą, uważam, że raz od wielkiego dzwonu z okazji podróży poślubnej można dopłacić i wziąć all inclusive

Cukraktywna, gratuluję wygrania sesji Ale Ci fajnie

[misiadelko]

Napisane przez ijaa

Mnie też. Najbardziej podpicie stóp i uda - od cholernej macareny.
Ale co się dziwić.. pochulałam po parkiecie porządnie. Jak grała muzyka to rzadko kiedy siedziałam.


W ogóle powiem Wam dziewczyny, że trzeba pilnować fryzjerki jak będą na robić fryzury.
Przyjaciółka miała bardzoooooo prostą. Włosy na bok, nad karpie spięte lekko, w jakby takie zwijańce i na to przypinka.
Fryzura nie wytrzymała do dojazdu do sali. I to tak się rozwaliła, że przed pierwszym tańcem robiłyśmy zupełnie nowe upięcie od podstaw.

Wina jak dla mnie leżała we wsuwkach. Włosy były gładkie bo wyprostowane na szczotkę, a ona użyła niemalże samych wsuwek do koka, które średnio się trzymają jak tego koka tak na prawdę nie ma. Wysuwały się wszystkie, jedna za drugą.

Fryzjerce urwałabym głowę...

Napisane przez ijaa

A jaka to?


My piliśmy wczoraj białą żubrówkę i na początku było fatalnie, ale to przez.. soki. Jeden z minusów jakie się pojawiły. Zostały podane na początek same 'kwaśne' soki - grapefruitowy i porzeczkowy. FATALNIE się nimi wódkę popija - wzmagają jej goryczkę i palenie w gardle.
Później przybyły pomarańczowy i jabłkowy i było dużooooooooooo lepiej - wódka ok.

Ta sama co u Ciebie wczoraj

Zapamiętam z tymi sokami (ja popijałam wodą )

[Agata_2810]

pysia1987 kochanie trzymaj się bardzo ciężka sytuacja, ale wierzę że wyjdziesz na prostą!! jeśli chciałabyś pogadać to pisz nawet najdłuższe posty świata, ale zawsze to lżej!! z depresją nie ma żartów, a ta praca...zapomnij o niej żaden kredyt nie jest ważniejszy niż Twoje zdrowie jeśli dobrze zrozumiałam, to masz kilka kredytów? a myslałaś o konsolidacyjnym? czy czymś podobnym? może przejdz się do jakiegoś doradcy bankowego/kredytowego? Może zaproponuje Ci coś rozsądnego, co akurat pomoże.
a z TŻ hmm, mówisz że wieje nudą nie wiem co tu poradzić bo Was nie znam, nie wiem co lubicie itp
ja wiem że bardzo chciałaś wziąć ślub w przyszłym roku, ale pomyśl w ten sposób. W jakim byłabyś stanie w przyszłym roku, jeśli zostałabys w tej pracy:/ a tak, jesli zdecydujecie się na ten ślub (bo pisałaś że masz wątpliwości) to moze do tego czasu wszystko się wyprostuje, i do ślubu pójdziesz z "głową w chmurach", ze szczęścia i bez problemów

[mala_czarna_21]

Pysia bardzo współczuję sytuacji w pracy bardzo dobrze że z niej zrezygnowałaś i że poszłaś do specjalisty

Margolcia gratulacje

ijaa zatłukłabym fryzjerkę

ja woczraj piłam Bolsa i wszystko w jak najlepszym porządku!



dzisiaj dostałam okres i to taki że myślałam że zejdę

[Agata_2810]

Napisane przez ijaa

A jaka to?

My piliśmy wczoraj białą żubrówkę i na początku było fatalnie, ale to przez.. soki. Jeden z minusów jakie się pojawiły. Zostały podane na początek same 'kwaśne' soki - grapefruitowy i porzeczkowy. FATALNIE się nimi wódkę popija - wzmagają jej goryczkę i palenie w gardle.
Później przybyły pomarańczowy i jabłkowy i było dużooooooooooo lepiej - wódka ok.

a ja uwielbiam popijac grapefruitowym wódke!! nie lubie za to colą i innymi napojami gazowanymi.

[KasiaK_080290]

pysia trzymam kciuki żeby wszystko się ułożyło
Margolcia gratulacje!

[Kate Noir]

Napisane przez mala_czarna_21

ja woczraj piłam Bolsa i wszystko w jak najlepszym porządku!



dzisiaj dostałam okres i to taki że myślałam że zejdę

a ja obaliłam całe wino dobrze, że okresu do tego nie dostałam.

[Agata_2810]

Napisane przez monikkad

Agata, właśnie chcemy dokładnie tak jak piszesz. Nigdy nie byliśmy na wakacjach za granicą, uważam, że raz od wielkiego dzwonu z okazji podróży poślubnej można dopłacić i wziąć all inclusive

Cukraktywna, gratuluję wygrania sesji Ale Ci fajnie

dokładnie! czlowiekowi też coś od życia należy, tym bardziej że nie wiemy co będzie za xx lat a podróż poślubna jest (raczej) tylko jedna i dla mnie powinna być szczególna
to też zależy do jakiego kraju się jedzie, ale czasem bywa tak, że ludzie którzy nie wykupili all inclusive żałowali, bo okazało się że na jedzenie musieli wydać kupe kasy
ja do dzisiaj wspominam jak Pan mi robił tosty i piękne ozdoby na talerz z warzyw, jak jadła pyszne gofry na śniadanie, albo tosty francuskie z szafranem, omlet, jajko na toście itp itd...reszty nawet nie wymieniam bo wyszedłby chyba najdłuższy post...

[KaEs]

Napisane przez misiadelko

Zapamiętam z tymi sokami (ja popijałam wodą )

ale jesteś HARDCOREM !!! Popijałaś wodą Znajomi popijają tylko sokiem porzeczkowym to raczej kwestia smaku, kto co lubi

a co do tej fryzury to czy ona nie miała wykonanej próbnej? Ja chce mieć właśnie dlatego próbną, żeby przetestować fryzurkę. swoją droga fryzjerka powinna wykazać się trochę większą wyobraźnią...

[ijaa]

Napisane przez Agata_2810

a ja uwielbiam popijac grapefruitowym wódke!! nie lubie za to colą i innymi napojami gazowanymi.

A ja jak si okazało nie.
I z naszego otoczenia stołowego to serio krzywili się wszyscy! Najpierw zwaliliśmy to na wczesną porę, że nam po prostu wódka nie wchodzi o 14:00 ale szybko się to zweryfikowało.
Po jakimś czasie świadek nie wytrzymał i poszedł do kuchni zarządzić inna popitkę.

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Napisane przez KaEs

a co do tej fryzury to czy ona nie miała wykonanej próbnej? Ja chce mieć właśnie dlatego próbną, żeby przetestować fryzurkę. swoją droga fryzjerka powinna wykazać się trochę większą wyobraźnią...

nie, nie miała - a szkoda
głównie ze względu na czas. WSZYSTKO zorganizowali w 7 tygodni.

nie mniej jednak, uważam, że mimo braku fryzury próbnej fryzjerka pojechała po bandzie - jakby w ogóle nie pomyślała. Przecież to ona ma doświadczenie i powinna wiedzieć jak się będą te wsuwki zachowywać na włosach - tym bardziej że nie był to kok wysoki i przyjaciółka raczej nie ma burzy włosów - nie było tam nic ciężkiego co mogłoby ciągnąć włosy w dół, a mimo to rozwaliło się wszystko w ciągu dwóch godzin.

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

Napisane przez KaEs

ale jesteś HARDCOREM !!! Popijałaś wodą Znajomi popijają tylko sokiem porzeczkowym to raczej kwestia smaku, kto co lubi

ja popiłam pierwszy (i ostatni) kieliszek wodą (z cytryną) i.. nigdy więcej.
Zaskoczyli mnie kurde, a nich innego nie było pod ręką to walnęłam co było.

[Agata_2810]

no ja to i na co dzień piję sok grapefruitowy, bo go po prostu uwielbiam z kartonów jest powiedzmy dobry, pyszny jest z tarczyna, a najlepszy świeżo wyciskany
ogólnie nie przepadam za wódką, ale z tym sokiem wchodzi

[misiadelko]

Napisane przez KaEs

ale jesteś HARDCOREM !!! Popijałaś wodą Znajomi popijają tylko sokiem porzeczkowym to raczej kwestia smaku, kto co lubi

a co do tej fryzury to czy ona nie miała wykonanej próbnej? Ja chce mieć właśnie dlatego próbną, żeby przetestować fryzurkę. swoją droga fryzjerka powinna wykazać się trochę większą wyobraźnią...

Ja w ogóle rzadko pije wódkę, ostatnio hmmm nawet nie pamiętam kiedy, ale zawsze wtedy popijam wodą I w ogole potrafię dwa litry wody wypić podczas takiej jednej imprezy Sokow nie lubię bo są za słodkie (grejpfrutowego nie moge bo biorę tabl. anty.) a gazowanych też nieeee, zostaje wiec woda

[Agata_2810]

kurde, a z ta fryzjerką to rzeczywiście...ja bym poszła do tej fryzjerki i powiedziała jej że spiep***ła robotę... w tak ważnym dniu... :/

[KaEs]

Napisane przez ijaa

nie, nie miała - a szkoda
głównie ze względu na czas. WSZYSTKO zorganizowali w 7 tygodni.

nie mniej jednak, uważam, że mimo braku fryzury próbnej fryzjerka pojechała po bandzie - jakby w ogóle nie pomyślała. Przecież to ona ma doświadczenie i powinna wiedzieć jak się będą te wsuwki zachowywać na włosach - tym bardziej że nie był to kok wysoki i przyjaciółka raczej nie ma burzy włosów - nie było tam nic ciężkiego co mogłoby ciągnąć włosy w dół, a mimo to rozwaliło się wszystko w ciągu dwóch godzin.[COLOR="Silver"]

no wyobraźnią się fryzjerka nie popisała... do dupy. i pewnie jeszcze dużo kasy zgarnęła, za samo słowo ślubna...

a na co jeszcze warto zwrócić uwagę?? Dostrzegłaś jeszcze coś?

[ijaa]

Napisane przez Agata_2810

no ja to i na co dzień piję sok grapefruitowy, bo go po prostu uwielbiam z kartonów jest powiedzmy dobry, pyszny jest z tarczyna, a najlepszy świeżo wyciskany
ogólnie nie przepadam za wódką, ale z tym sokiem wchodzi

ja też bardzoooo lubię, ale do wódki.. to ponad moje kubki smakowe.

[Agata_2810]

Napisane przez misiadelko

Sokow nie lubię bo są za słodkie (grejpfrutowego nie moge bo biorę tabl. anty.) a gazowanych też nieeee, zostaje wiec woda

a nie można pić grapefruitowego przy tabletkach anty?? :/

[misiadelko]

Kupiłam rodzicom dziś prezent na rocznicę, którą mają...w czerwcu Bilety w sektorze A na mecz Polski z Argentyną (rodzice to fani siaty) Jak to zobaczą to oszaleją

Agata ponoć nie można tylko popijać tabletek, ale ja dmucham na zimne

[misia880]

Witam sie
weekend minął w szkole ale juz mam za soba

Tyciata też bylismy na tym filmie "ferie" tragedia



PYSIA słońce, rozumiem Cię bo niedawno też miałam taką tragedie. i czulam się tak samo odpusć na troche. ja wiem ze to trudne... ale postaraj się odprężyc nie myslec przez jakis czas o ślubie itp. jeszcze zdazycie go odwołać... narazie to zostawcie, ochłoń
mam nadzieje ze Wam sie wszystko ulozy


jutro idę robić te usta, troche sie boje

[Opiumalfa]

Napisane przez ijaa

A jaka to?


My piliśmy wczoraj białą żubrówkę i na początku było fatalnie, ale to przez.. soki. Jeden z minusów jakie się pojawiły. Zostały podane na początek same 'kwaśne' soki - grapefruitowy i porzeczkowy. FATALNIE się nimi wódkę popija - wzmagają jej goryczkę i palenie w gardle.
Później przybyły pomarańczowy i jabłkowy i było dużooooooooooo lepiej - wódka ok.

Troche mnie przerazilo ze nie wiecie ze nie pije się wódki z sokiem grejpfrutowym? Tak samo leków nie można nim popijac.
Alkohol się wolniej rozkłada przez jeden enzym i zatrowa organizm...bleeh


Sent from my iPad using Tapatalk

[misia880]

Napisane przez KaEs

no wyobraźnią się fryzjerka nie popisała... do dupy. i pewnie jeszcze dużo kasy zgarnęła, za samo słowo ślubna...

a na co jeszcze warto zwrócić uwagę?? Dostrzegłaś jeszcze coś?

najlepiej iść na próbną też. Czasem nie warto sie kierować, że a tam jest droga to syper... przewaznie w rtakich salonach olewaja klijentki...
mama jest fryzjerka 23 lata pracuje w jednym salonie i naprawde czasem rece zalamuje nad tym jak ktos przychodzi i jest obciety tak krzywo ze ja laik totalny widze tą krzywizne
...

czasem jest poptostu tak, że kobieta wymysli sobie fryzure, fryzjerka wie ze to sie trzymac nie bedzie na jej wlosach bo ma np. ciezkie i śliskie więć upięcia sie nie trzymaja, a i tak zrobi ta fryzure bo ma z tego kase. a nie chce sie jej tlumaczyc i szukac pomyslu na inna zeby sie kobitce spodobalo.
podejscie do klijenta jest bardzo wazne

[Tycikata]

Napisane przez misiadelko

Ja w ogóle rzadko pije wódkę, ostatnio hmmm nawet nie pamiętam kiedy, ale zawsze wtedy popijam wodą I w ogole potrafię dwa litry wody wypić podczas takiej jednej imprezy Sokow nie lubię bo są za słodkie (grejpfrutowego nie moge bo biorę tabl. anty.) a gazowanych też nieeee, zostaje wiec woda

a dlaczego nie piję się grejpfrutowego jeśli się bierze anty?

ja za moich studniówkowych czasów to piłam bez przepity




Tak nieoficjalnie mogę powiedzieć, że już mamy chyba zespół

[misiadelko]

Dobranoc

[Agata_2810]

Napisane przez Opiumalfa

Troche mnie przerazilo ze nie wiecie ze nie pije się wódki z sokiem grejpfrutowym? Tak samo leków nie można nim popijac.
Alkohol się wolniej rozkłada przez jeden enzym i zatrowa organizm...bleeh


Sent from my iPad using Tapatalk

Nie bój się, nasza niewiedza została juz nadrobiona w tej kwestii
chociaż i tak pozostanę przy grapefruitowym

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

no nic, ja tez już się żegnam, dzisiaj relaks z książką