Wątek uzależnionych Zaromaniaczek cz. XLIX

[Forget_me]

Napisane przez Arinka_

Ja chodzę na 8 i wstaje o 6.30 - własnie przez codzienne, poranne mycie włosów

Mnie to mycie włosów wkurza Ale muszę, bo inaczej mam je mega oklapnięte

Napisane przez monimyszek

To tak jak mój maz 21/21:30, zeby sie waliło paliło on idzie do łóżka - czytac. Czyta z godzinke, dwie i idzie spać.

Mam tak samo Nie lubię o tej godzinie przed kompem siedzieć, bo później mam problem ze zaśnięciem

[kama-hh]

Czy tylko ja idę do pracy na 7 i wstaję czasem o 6.45 ?

patrysienka Tak jak dziewczyny piszą, najlepiej się rozstać albo dać sobie czas. Musisz sobie poukładać, on pewnie też. Ja żałuję, że tego wcześniej nie zrobiłam dlatego jeśli masz wątpliwości to nie wahaj się. To TY masz być szczęśliwa

[LadyI]

Napisane przez patrysienka

Było ich wiele. Począwszy od ostatniej rozmowy, że jedyne co ma mi do zaoferowania to zabrać mnie z domu do swojego pokoju. Nie chodziło tu o fajerwerjki tylko o to, że chciałabym pójść raz na dwa tygodnie po prostu do kina, jakiejś inicjatywy z jego strony. Skończyło się na tym, że oszukał mnie , że idzie do pracy i pojechał ze znajomymi na łyżwy.. Najlepiej jest gdy ja nic nie mówię i mi pasuje nasze "pobywanie" razem. Facet ma w tym roku 30 lat... Był 7 lat w związku, mieszkał, ale nie wyszło. Dziewczyna po miesiącu znalazła faceta, ma obecnie dwójkę dzieci..Kiedyś proponował mi wspólne wynajęcie mieszkania, ale ja się nie zgodziłam, po pierwsze chciałabym się zaręczyć, później kwestia mieszkania, po drugie płaciłam za uczelnię i nie bardzo miałam jak wydać wszystkie pieniądze za płacenie za wynajem. Bo by nie starczyło chyba już na wyżywienie wtedy. Poza tym moi rodzice mogą się wyprowadzić więc miałabym gdzie mieszkać ostatecznie więc wynajem mieszkania wtedy mnie nie zachwycił. Teraz bym chciała aby cokolwiek w naszym związku poszło do przodu...

Taka stagnacja nie jest niczym dobrym..moze sama go zaskocz? Wyjdz z inicjatywa? Nie miej pretensji ze on czegos nie zorganizuje tylko sama cos wymysl juz kurcze sama nie wiem bo ten facet musi miec jakies plusy skoro go kochasz dodam ze moj TZ ma 32 i piec razy wiecej energii niz ja ale to juz chyba ADHD:/

Napisane przez monimyszek

Problem w tym, ze jak podałam cene to sie nie odzywa...kupowałam ja w Czechach. To tak własnie jest, znalezc obcym za najmniejsza mozliwa cene, nawet obcym ....podczytujacym watek!!!!
Najlepiej kupic za darmo i wysłac za darmo...

Wspolczuje..:/ mi by bylo wstyd:/

[myszola21]

Napisane przez LadyI

Za 70zl po wyprzedazach to nawet pol bluzki.w Z nie kupisz bierz ja jakos nie umiem robić tam zakupów

kupiłam czarne spodnie, koszule i kombi biały także sie okaze co i jak jak odbiorę

Napisane przez patrysienka

mam strasznego doła przez całą moją sytuację. wy mi mówicie, rodzice mi tłumaczą. walczę o coś co nie ma sensu..

Napisane przez patrysienka

Było ich wiele. Począwszy od ostatniej rozmowy, że jedyne co ma mi do zaoferowania to zabrać mnie z domu do swojego pokoju. Nie chodziło tu o fajerwerjki tylko o to, że chciałabym pójść raz na dwa tygodnie po prostu do kina, jakiejś inicjatywy z jego strony. Skończyło się na tym, że oszukał mnie , że idzie do pracy i pojechał ze znajomymi na łyżwy.. Najlepiej jest gdy ja nic nie mówię i mi pasuje nasze "pobywanie" razem. Facet ma w tym roku 30 lat... Był 7 lat w związku, mieszkał, ale nie wyszło. Dziewczyna po miesiącu znalazła faceta, ma obecnie dwójkę dzieci..Kiedyś proponował mi wspólne wynajęcie mieszkania, ale ja się nie zgodziłam, po pierwsze chciałabym się zaręczyć, później kwestia mieszkania, po drugie płaciłam za uczelnię i nie bardzo miałam jak wydać wszystkie pieniądze za płacenie za wynajem. Bo by nie starczyło chyba już na wyżywienie wtedy. Poza tym moi rodzice mogą się wyprowadzić więc miałabym gdzie mieszkać ostatecznie więc wynajem mieszkania wtedy mnie nie zachwycił. Teraz bym chciała aby cokolwiek w naszym związku poszło do przodu...

wiesz co...tu chyba chodzi o to, że Ty lubisz po prostu typ mężczyzn totalnie zlewających i lubisz się za nim uganiać, to Cię chyba kręci, że jest taki trudny, tak wnioskuje, nie jest tak?

Napisane przez caat

Ja zrobiłam zakupy za 200zl, a w koszyku miałam naładowane za ok. 400zl Musiałam przemyśleć co tak naprawdę potrzebuje

Dzień dobry

OMG ja miałam za 110, ale rozsądek podpowiadał mi: Daj spokój, pewnie wstąpisz dziś do CH ograniczaj wydatki!

Napisane przez monimyszek

Pisze do mnie jakas dziewczyna, która podczytuje watek, ze chce te koszule, ale ona o nia nie wołała tutaj...wolał kto inny, ale sie teraz nie odzywa...
cyrk, naprawde cyrk na kólkach

może zwróć się do tej osoby/osób personalnie na wątku jak Forget? Może sie odezwie...

[Arinka_]

Napisane przez Forget_me

Mnie to mycie włosów wkurza Ale muszę, bo inaczej mam je mega oklapnięte



Mam tak samo Nie lubię o tej godzinie przed kompem siedzieć, bo później mam problem ze zaśnięciem

Ja się w ogóle nieświeżo czuję jak włosów nie umyję Wiem, że to głównie w głowie siedzi, ale tak już mam Plus jest taki, że zimna woda zaraz po wstaniu szybko mnie dobudza

[LadyI]

Ja mam 3x w tygodniu na 7 i szlag mnie trafia ze musze wstawac o 5:30:/ optymalna dla mnie bylaby 9:30-10.00 na rozpoczęcie pracy

[myszola21]

Napisane przez LadyI

Ja mam 3x w tygodniu na 7 i szlag mnie trafia ze musze wstawac o 5:30:/ optymalna dla mnie bylaby 9:30-10.00 na rozpoczęcie pracy

ja wstaje 4.50/5.00 kłade się w najlepszym przypadku 23 i zasypiam ok.00

[monimyszek]

Napisane przez kama-hh

Czy tylko ja idę do pracy na 7 i wstaję czasem o 6.45 ?

patrysienka Tak jak dziewczyny piszą, najlepiej się rozstać albo dać sobie czas. Musisz sobie poukładać, on pewnie też. Ja żałuję, że tego wcześniej nie zrobiłam dlatego jeśli masz wątpliwości to nie wahaj się. To TY masz być szczęśliwa

Coś Ty, ja o 6:11 dzis wstałam ale mi to nie przeszkadza...

[Forget_me]

Napisane przez Arinka_

Ja się w ogóle nieświeżo czuję jak włosów nie umyję Wiem, że to głównie w głowie siedzi, ale tak już mam Plus jest taki, że zimna woda zaraz po wstaniu szybko mnie dobudza

Ja z nieświeżością problemu nie mam, jednak mam cieniutkie włosy i podczas snu każdy włos zaczyna żyć swoim życiem Czasami gdy wstaję mam takie jaja na głowie porobione, że szok Publicznie bym się tak pokazać nie mogła

[monimyszek]

Napisane przez myszola21

ja wstaje 4.50/5.00 kłade się w najlepszym przypadku 23 i zasypiam ok.00

4:50... o Boziu....oooo nie...

[LadyI]

Napisane przez myszola21

ja wstaje 4.50/5.00 kłade się w najlepszym przypadku 23 i zasypiam ok.00

Ja tez spie po 5godzin i musze przyznac ze.wygladam jak zombie:/ ranne wstawanie ma.swoje plusy, ale.szkoda.mi TZ ktory budzi sie przez.moje.krzatnie a.ma.do pracy na 14 czy 16

[martita_26]

Napisane przez maroonia

I

Sukienka w kwiaty , spodnie , biała taka sobie.

[Forget_me]

Napisane przez kama-hh

Czy tylko ja idę do pracy na 7 i wstaję czasem o 6.45 ?

W życiu bym się nie wyrobiła O tej godzinie to ja już jestem w drodze do pracy

Napisane przez LadyI

Ja mam 3x w tygodniu na 7 i szlag mnie trafia ze musze wstawac o 5:30:/ optymalna dla mnie bylaby 9:30-10.00 na rozpoczęcie pracy

Ale wtedy byś dłużej siedziała A latem to już w ogóle jest nie do zniesienia, kiedy za oknem słońce świeci, a tu trzeba siedzieć np. do 17:00

Napisane przez myszola21

ja wstaje 4.50/5.00 kłade się w najlepszym przypadku 23 i zasypiam ok.00

Wcześnie wstajesz!!! Podziwiam, że tak mało snu potrzebujesz! Ja jak nie prześpię 7 godzin, to jestem bezproduktywna

[Mo_Nika]

Podziwiam za wstawanie o 5
Ja obecnie wstaje i 7.20 i umieram

[karrrmelek]

Dzien dobry z pracy

Ja tez nie lubie wstawac rano na 8, ale pociesza mnie fakt ze dzis piatek i jutro bedzie spanie do 10

Slabe to jest ze dziewczyny nie wywiazuja sie z prosb zakupowych. Ja tez jestem nowa, ale jak Forget i Saandi mi cos kupowaly to od razu dopytywalam sie o dane do przelewu, wysylalam kase i robilam printscreena zeby pokazac dziewczynom ze przelew poszedl. Nie moglabym wutzymac z mysla ze mam dlug u kogos.


Ja juz mam wszystkie zachciankowe MH. No moze oprocz czarnych killerow bo ostatnoo na nowo ich zaragnelam

[kowanna30]

Napisane przez patrysienka

Kiedyś zachowywał się inaczej. Chociaż nasze dwa lata związku wyglądają": jesteśmy razem, kłótnia i nie jesteśmy. Nie potrafi ze mną porozmawiać, zrozumieć, postarać się czegoś zmienić. Byłam kiedyś zakochana jednak nigdy nie czułam czegoś takiego. Jakby był moją drugą połówką, naprawdę, nigdy nie byłam romantyczką, każdego olewałam i nie mogę powiedzieć abym była dobrą dziewczyna. Od czasu poznania jego dużo się zmieniło, czułam [bo nie czuję od jakiegoś czasu wsparcia z jego strony] że mogłabym góry przenosić. Byłam szczęśliwa, bez względu na to co robimy, mogłam z nim spędzać czas sam na sam. Nie potrafię tego uczucia opowiedzieć w słowach, nie potrafię spojrzeć na innego faceta, jakby ich nie było. On jest taki "MÓJ" po prostu. Czułam z nim niesamowitą więź, teraz już jej nie czuję, bo... no widzę jakie jest jego podejście.. zresztą. po prostu mi przykro, widzę jak jest i wiem, że muszę zapomnieć. Ludzie mają większe problemy, ale to boli gdy możesz oddać komuś całe serce a ktoś nie ma dla Ciebie ani ułamka...

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------

Człowiek z czasem się na wszystko uodparnia, jednak mi z każdą taką sytuacją jest jeszcze bardziej przykro.

Patrysienka, nawet nie wiesz jak dobrze Cię rozumiem. Sama staram się zapomnieć o kimś, na kim zależało mi tak bardzo jak Tobie zależy na Twoim facecie. On ciągle nie mógł się zdecydować - takie przyciąganie i odpychanie. A ja chciałam oddać mu całą siebie i ciągle czekałam, bo tak bardzo chciałam z nim być. Kochana nie czekaj, bo myślę, że się nie doczekasz. Bądź silna, podejmij decyzję i jej się trzymaj. Nie czekaj aż on znajdzie osobę, dla której będzie w stanie zrobić tyle ile Ty chcesz zrobić dla niego i wtedy to on zerwie z Tobą bez skrupułów. Myślę, że nie chciałabyś znaleźć się w tej sytuacji i cierpieć podwójnie, tak jak ja patrząc jak moja następczyni nosi już pierścionek zaręczynowy....Może za bardzo projektuję, przez pryzmat swojej sytuacji... W każdym razie trzymam za Ciebie kciuki i życzę duuuuużo szczęścia

[Konsti5]

Napisane przez patrysienka

Było ich wiele. Począwszy od ostatniej rozmowy, że jedyne co ma mi do zaoferowania to zabrać mnie z domu do swojego pokoju. Nie chodziło tu o fajerwerjki tylko o to, że chciałabym pójść raz na dwa tygodnie po prostu do kina, jakiejś inicjatywy z jego strony. Skończyło się na tym, że oszukał mnie , że idzie do pracy i pojechał ze znajomymi na łyżwy.. Najlepiej jest gdy ja nic nie mówię i mi pasuje nasze "pobywanie" razem. Facet ma w tym roku 30 lat... Był 7 lat w związku, mieszkał, ale nie wyszło. Dziewczyna po miesiącu znalazła faceta, ma obecnie dwójkę dzieci..Kiedyś proponował mi wspólne wynajęcie mieszkania, ale ja się nie zgodziłam, po pierwsze chciałabym się zaręczyć, później kwestia mieszkania, po drugie płaciłam za uczelnię i nie bardzo miałam jak wydać wszystkie pieniądze za płacenie za wynajem. Bo by nie starczyło chyba już na wyżywienie wtedy. Poza tym moi rodzice mogą się wyprowadzić więc miałabym gdzie mieszkać ostatecznie więc wynajem mieszkania wtedy mnie nie zachwycił. Teraz bym chciała aby cokolwiek w naszym związku poszło do przodu...

Witam, może nie powinnam się wypowiadać bo jestem tu nowa ale coś Ci powiem.
W życiu nic na siłę się nie da. Jeśli teraz jest źle to nie łódz się, że potem będzie lepiej(bo nie będzie). Jak ktoś Cię nie traktuje dobrze od początku, oszukuje to tak już będzie. Tej drugiej osobie po prostu nie zależy, nie walczy o wasz związek. Jak to piszesz "pobywanie razem" -to dla faceta fajny układ bez zobowiązań. Takie życie wielu facetom pasuje-luz, blus i zabawa-szkodz tylko,że w towarzystwie innych osób.
Jesteś tak ładną dziewczyną, że nawet nie powinnaś mieć takich rozterek.To faceci powinni o Ciebie zabiegać a nie na odwrót.
Jeśli coś źle napisałam to przepraszam.Po prostu tak myślę.

[Gonia]

Dziewczyny, czy Wasze pseudoskórzane spodnie bikerki też tak brzydko marszczą się w kolanach ?

[Forget_me]

Napisane przez karrrmelek

Slabe to jest ze dziewczyny nie wywiazuja sie z prosb zakupowych. Ja tez jestem nowa, ale jak Forget i Saandi mi cos kupowaly to od razu dopytywalam sie o dane do przelewu, wysylalam kase i robilam printscreena zeby pokazac dziewczynom ze przelew poszedl. Nie moglabym wutzymac z mysla ze mam dlug u kogos.

Dokładnie Ty zrobiłaś przelew natychmiastowo! Wieczorem podesłałam Ci dane do przelewu i jeszcze tego samego wieczoru miałam u siebie pieniądze! Do Ciebie się nie zraziłam I chętnie następnym razem znowu pomogę

[Gonia]

Napisane przez karrrmelek

Dzien dobry z pracy

Ja tez nie lubie wstawac rano na 8, ale pociesza mnie fakt ze dzis piatek i jutro bedzie spanie do 10

Slabe to jest ze dziewczyny nie wywiazuja sie z prosb zakupowych. Ja tez jestem nowa, ale jak Forget i Saandi mi cos kupowaly to od razu dopytywalam sie o dane do przelewu, wysylalam kase i robilam printscreena zeby pokazac dziewczynom ze przelew poszedl. Nie moglabym wutzymac z mysla ze mam dlug u kogos.


Ja juz mam wszystkie zachciankowe MH. No moze oprocz czarnych killerow bo ostatnoo na nowo ich zaragnelam

ja tez od razu robię przelew na konto.... , przecież dziewczyny, które cos nam kupują robią to tak naprawdę free... a przy tym musze jeszcze jechać, przytargać .... sorki, ale takie zachowanie jest niepoważne....

[gabi1234]

Napisane przez monimyszek

4:50... o Boziu....oooo nie...

moj tz 10 lat wstaje 3:30 i pociagiem jedzie do W-wy na 7 do pracy

aaaa przepraszam teraz mu sie rozkład zmienił i wstaje o 4:00

[karrrmelek]

Napisane przez Forget_me

Dokładnie Ty zrobiłaś przelew natychmiastowo! Wieczorem podesłałam Ci dane do przelewu i jeszcze tego samego wieczoru miałam u siebie pieniądze! Do Ciebie się nie zraziłam I chętnie następnym razem znowu pomogę

Dziekuje ja po prostu juz tak mam. I tez nie jestem jakas roszczeniowa wiem, ze jestem nowa i cierpliwie stram sie wkupic w łaski a nie narzekam ze nikt nie zwraca uwagi na moje staty itd. Pewnie mialyscie tu mnostwo takich, ktore sie udzielaly przez chwile zeby cos zdobyc a pozniej dowidzenia. Takze rozumiem poirytywanie w takich sytuacjach

[Forget_me]

Napisane przez Gonia

ja tez od razu robię przelew na konto.... , przecież dziewczyny, które cos nam kupują robią to tak naprawdę free... a przy tym musze jeszcze jechać, przytargać .... sorki, ale takie zachowanie jest niepoważne....

I zniechęca do dalszej pomocy niestety

Napisane przez gabi1234

moj tz 10 lat wstaje 3:30 i pociagiem jedzie do W-wy na 7 do pracy

aaaa przepraszam teraz mu sie rozkład zmienił i wstaje o 4:00

To 30 minut to rzeczywiście szaleństwo Choć pewnie dla Twojego Tż'a to jest różnica
Powiem szczerze, że bardzo podziwiam Go za te dojazdy!!!

[gabi1234]

fajnie ze buty nie spadly kilery o 3 dychy ale to buty widmo

[karrrmelek]

Napisane przez gabi1234

moj tz 10 lat wstaje 3:30 i pociagiem jedzie do W-wy na 7 do pracy

aaaa przepraszam teraz mu sie rozkład zmienił i wstaje o 4:00

O matko... ja jestem zombie jak sie poloze pozniej niz po 23 a mam do pracy na 8. Nie wyobrazam sobie tak wstawac i jezdzic wspolczuje.

[Forget_me]

Napisane przez karrrmelek

Dziekuje ja po prostu juz tak mam. I tez nie jestem jakas roszczeniowa wiem, ze jestem nowa i cierpliwie stram sie wkupic w łaski a nie narzekam ze nikt nie zwraca uwagi na moje staty itd. Pewnie mialyscie tu mnostwo takich, ktore sie udzielaly przez chwile zeby cos zdobyc a pozniej dowidzenia. Takze rozumiem poirytywanie w takich sytuacjach

Niestety nie każdy tak ma, żeby zainteresować się zakupem, o który prosił Ale co zrobić. Mądry Polak po szkodzie jak to mówią

[Mo_Nika]

Napisane przez karrrmelek

Slabe to jest ze dziewczyny nie wywiazuja sie z prosb zakupowych. Ja tez jestem nowa, ale jak Forget i Saandi mi cos kupowaly to od razu dopytywalam sie o dane do przelewu, wysylalam kase i robilam printscreena zeby pokazac dziewczynom ze przelew poszedl. Nie moglabym wutzymac z mysla ze mam dlug u kogos.
:

No dokładnie. Ja też brałam dwie rzeczy i od razu płaciłam...

Napisane przez gabi1234

moj tz 10 lat wstaje 3:30 i pociagiem jedzie do W-wy na 7 do pracy

aaaa przepraszam teraz mu sie rozkład zmienił i wstaje o 4:00

to mój tata czasem wstaje o 2.30 a raczej później niż o 5 to się nie zdarza

[Forget_me]

Napisane przez Mo_Nika

to mój tata czasem wstaje o 2.30 a raczej później niż o 5 to się nie zdarza

[martita_26]

Napisane przez gabi1234

moj tz 10 lat wstaje 3:30 i pociagiem jedzie do W-wy na 7 do pracy

aaaa przepraszam teraz mu sie rozkład zmienił i wstaje o 4:00

wow.. to moje wstawanie codziennie o 4:50 to pikuś..

[gabi1234]

Napisane przez Forget_me

I zniechęca do dalszej pomocy niestety



To 30 minut to rzeczywiście szaleństwo Choć pewnie dla Twojego Tż'a to jest różnica
Powiem szczerze, że bardzo podziwiam Go za te dojazdy!!!

ja tez i to bardzo wraca po 18.....i dubie w swoich rzeczach do 23 (drzewo genealogiczne ogarnięte do 10 pokolenia, opracowuje statystki bramkarzy - niczym go się nie zagnie w tym temacie )