Słońce grzeje, tłuszczyk topimy, o piękne ciała dalej walczymy! Cz. 30

[LittleBeetle]

Napisane przez heroine86

Wiem, że łatwo radzić... sama na nie potrafię usiedzieć

no właśnie
Ale już mi to wychodzi...wczoraj zdecydowanie przeciążyłam bo teraz wyszłam na 5 minutowy spacer bo chciałam małą uśpić i musiałam wracać bo zaczęło boleć

Napisane przez anns_

[/COLOR]
wy będziecie wymyślać następne

1.Od dziś do niedzieli nie jemy słodyczy! Ciasta, żelki, czekolady, batony, lody, ciasteczka i wszelkie inne odpadają! Jeśli jednak Wam coś wpadnie to piszcie, jedna rzecz nie taka straszna, jak się przyznacie. Byle nie popłynąć .

2.Pompki pompeczki - czyli wzmacniamy łapki. Proponuje do wyboru: 5 męskich lub 15 damskich. Przez 7 dni zrobimy ich 35 męskich lub 105 damskich. Jeśli dla którejś ta liczba jest za duża to pierwszy dzień można np. 10 damskich ale wtedy nadrabiamy na koniec tygodnia i robimy 20 .

Kto podejmuje wyzwanie?

Ja tak po łebkach decyduję się na pierwszą część ale w ramach wzmocnienia rąk ponoszę mojego klocusia dzisiaj 4,4kg i 60cm

Ze słodyczami nie powinno być problemu bo i tak mało co mogę po białej czekoladzie małej uczulenie wyszło a zwykłej tym bardziej nie można

[anns_]

Napisane przez tulipan1994

Ze słodyczami to nie wiem czy dam radę bo nie chcę się później rzucić, jednak umiar sprawdzał się u mnie najlepiej (niby dieta ale jeden posiłek był zawsze z czymś słodkim, kilka kostek czekolady, kawałek ciasta, porcja lodów itp) ale ruchowe wyzwanie podejmuję jak najbardziej

Napisane przez Grapefrutka

ja próbuje - uda się to super a jak nie to trudno
pytania pomocnicze:
Lidlowa gorzka z malinami też odpada?
codziennie tyle samo pompek?

pomyślałam by robić po 15/dzień. Jak ktoś nie daje rady to mniej, a potem nadrobi. Jak chcesz więcej to nikt Ci nie broni
a co do gorzkiej - sama zdecyduj

Napisane przez Georgina_Kincaid

Mamusiowe dżemory

Okej, to podejmuję wyzwanie, będę robić babskie pompki.

Napisane przez aguniaaaaa041986

Ja biore to na klate
Damskie będę robic

Założyłam w klubie wątek, można się tam chwalić/żalić

[Lilith890502]

Napisane przez anns_

-


wy będziecie wymyślać następne

1.Od dziś do niedzieli nie jemy słodyczy! Ciasta, żelki, czekolady, batony, lody, ciasteczka i wszelkie inne odpadają! Jeśli jednak Wam coś wpadnie to piszcie, jedna rzecz nie taka straszna, jak się przyznacie. Byle nie popłynąć .

2.Pompki pompeczki - czyli wzmacniamy łapki. Proponuje do wyboru: 5 męskich lub 15 damskich. Przez 7 dni zrobimy ich 35 męskich lub 105 damskich. Jeśli dla którejś ta liczba jest za duża to pierwszy dzień można np. 10 damskich ale wtedy nadrabiamy na koniec tygodnia i robimy 20 .

Kto podejmuje wyzwanie?

dołączam

[anns_]

Napisane przez LittleBeetle

no właśnie
Ale już mi to wychodzi...wczoraj zdecydowanie przeciążyłam bo teraz wyszłam na 5 minutowy spacer bo chciałam małą uśpić i musiałam wracać bo zaczęło boleć

Ja tak po łebkach decyduję się na pierwszą część ale w ramach wzmocnienia rąk ponoszę mojego klocusia dzisiaj 4,4kg i 60cm

Ze słodyczami nie powinno być problemu bo i tak mało co mogę po białej czekoladzie małej uczulenie wyszło a zwykłej tym bardziej nie można

Ty możesz 'wyciskać małą' do góry

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Napisane przez Lilith890502

dołączam

[Grapefrutka]

Napisane przez anns_

pomyślałam by robić po 15/dzień. Jak ktoś nie daje rady to mniej, a potem nadrobi. Jak chcesz więcej to nikt Ci nie broni
a co do gorzkiej - sama zdecyduj

z moją ręką wolę nie przeginać
oki

[LittleBeetle]

Napisane przez anns_

Ty możesz 'wyciskać małą' do góry

ostatnio robiłam przyciąganie z każdym przyciągnięciem buziak czekam, aż będzie można więcej razem ćwiczyć

[anns_]

Napisane przez LittleBeetle

ostatnio robiłam przyciąganie z każdym przyciągnięciem buziak czekam, aż będzie można więcej razem ćwiczyć

słodko pewnie mała niedługo zacznie z Tobą ćwiczyć mój kuzyn miał 2 latka i też ćwiczył z mamą i chodakowską

[Lamelkaa]

Napisane przez anns_

1.Od dziś do niedzieli nie jemy słodyczy! Ciasta, żelki, czekolady, batony, lody, ciasteczka i wszelkie inne odpadają! Jeśli jednak Wam coś wpadnie to piszcie, jedna rzecz nie taka straszna, jak się przyznacie. Byle nie popłynąć .

2.Pompki pompeczki - czyli wzmacniamy łapki. Proponuje do wyboru: 5 męskich lub 15 damskich. Przez 7 dni zrobimy ich 35 męskich lub 105 damskich. Jeśli dla którejś ta liczba jest za duża to pierwszy dzień można np. 10 damskich ale wtedy nadrabiamy na koniec tygodnia i robimy 20 .

Kto podejmuje wyzwanie?

Wchodzę z damskimi
Z dzemami i owocami też

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Napisane przez Grapefrutka

mówisz? muszę spróbować
dasz radę

w kupie siła

Ja zawsze zalewam wrzątkiem w misce

W kupie to śmierdzi jak już

Napisane przez tulipan1994

Ze słodyczami to nie wiem czy dam radę bo nie chcę się później rzucić, jednak umiar sprawdzał się u mnie najlepiej (niby dieta ale jeden posiłek był zawsze z czymś słodkim, kilka kostek czekolady, kawałek ciasta, porcja lodów itp) ale ruchowe wyzwanie podejmuję jak najbardziej

Gorzka jedz, bo sałata

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez anns_

Założyłam w klubie wątek, można się tam chwalić/żalić

Ja będę tutaj meldować bo nie ma mnie w klubie

[tulipan1994]

Napisane przez Lamelkaa

Gorzka jedz, bo sałata

Przypomniałaś mi, że mam jeszcze niezaczętą gorzką z pomarańczą i bazylią

[Lamelkaa]

Napisane przez tulipan1994

Przypomniałaś mi, że mam jeszcze niezaczętą gorzką z pomarańczą i bazylią

Jaką? Dobre to?


Hero Ty kiedyś razem z Alice pisałyście o jakiejś książce pamiętasz może? Podobała Wam się albo ja coś pomyliłam

[tulipan1994]

Napisane przez Lamelkaa

Jaką? Dobre to?

Kiedyś (naprawdę dawno) była chyba w Biedronce. Nie wiem czy dobra bo nie próbowałam

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez tulipan1994

Przypomniałaś mi, że mam jeszcze niezaczętą gorzką z pomarańczą i bazylią

Podziwiam, że smakuje wam gorzka czekolada. U mnie to nie przechodzi. Mama z siostrą próbowały mnie namówić, no ale jakoś nie idzie.

[tulipan1994]

Napisane przez Georgina_Kincaid

Podziwiam, że smakuje wam gorzka czekolada. U mnie to nie przechodzi. Mama z siostrą próbowały mnie namówić, no ale jakoś nie idzie.

Niektóre są pyszne Np. z Lidla z malinami albo karmelem

[heroine86]

Napisane przez Lamelkaa

W kupie to śmierdzi jak już

Napisane przez Lamelkaa

Hero Ty kiedyś razem z Alice pisałyście o jakiejś książce pamiętasz może? Podobała Wam się albo ja coś pomyliłam

Nie wiem czy mi i Alice ta sama się podobała, ale jeśli to mówiłam JA to "Jeździec Miedziany" moja ulubiona książka to pierwsza część, są jeszcze dwie- ciąg dalszy

Napisane przez tulipan1994

Niektóre są pyszne Np. z Lidla z malinami albo karmelem

O tak, te dwie to moje ulubione

[Lamelkaa]

Napisane przez heroine86

Nie wiem czy mi i Alice ta sama się podobała, ale jeśli to mówiłam JA to "Jeździec Miedziany" moja ulubiona książka to pierwsza część, są jeszcze dwie- ciąg dalszy



O tak, te dwie to moje ulubione

O ta właśnie
Dzięki Zaraz poczytam o niej

[Niedorosla_Antonina]

czuję się raz lepiej, raz gorzej, teraz np. mogę oddychać przez nos normalnie, trochę mi głos traci na mocy.
w pracy do godz. 12 szybciutko zleciał czas, potem się schody zaczęły, różni klienci dają w kość (nawet przez telefon- niektórzy az ubliżali ) czuję teraz taką ''odpowiedzialność'' za to, co tam się dzieje poza tym za bardzo się wszystkim przejmuję (moja wada), przez która się denerwuję i wkurzam.


nadrabiam

[Antilia]

Napisane przez LittleBeetle

no właśnie
Ale już mi to wychodzi...wczoraj zdecydowanie przeciążyłam bo teraz wyszłam na 5 minutowy spacer bo chciałam małą uśpić i musiałam wracać bo zaczęło boleć

Ja tak po łebkach decyduję się na pierwszą część ale w ramach wzmocnienia rąk ponoszę mojego klocusia dzisiaj 4,4kg i 60cm

Ze słodyczami nie powinno być problemu bo i tak mało co mogę po białej czekoladzie małej uczulenie wyszło a zwykłej tym bardziej nie można

Mój klocek już 8 kg ale przyznam, że zawsze miałam problem z galaretowatymi ramionami a teraz jak klocka podnoszę to ramiona są baardzo na plus nawet jak ćwiczyłam z hantlami to takich nie miałam.

Do słodyczy się chętnie przyłącze, ale już dziś wciągnęłam wafelka

[Niedorosla_Antonina]

przyłączam się do wyzwania weekendu nie przetrwałam trzymałam się, trzymałam, ale yyyyyyy puściłam nie popuściłam, ale puściłam. Pojadłam lodów, waga lekko skoczyła, ale i tak jest dobrze W sumie nie skupiam się już na wadze tak najważniejsze to nadal walka z cukrem
Przez wyzwanie ściśle będę tego pilnować

[Georgina_Kincaid]

To ja melduję 15 wyzwaniowych pompek i powoli zbieram się do mojego wyzwania

[tulipan1994]

Napisane przez Niedorosla_Antonina

czuję się raz lepiej, raz gorzej, teraz np. mogę oddychać przez nos normalnie, trochę mi głos traci na mocy.
w pracy do godz. 12 szybciutko zleciał czas, potem się schody zaczęły, różni klienci dają w kość (nawet przez telefon- niektórzy az ubliżali ) czuję teraz taką ''odpowiedzialność'' za to, co tam się dzieje poza tym za bardzo się wszystkim przejmuję (moja wada), przez która się denerwuję i wkurzam.


nadrabiam

Nie przejmuj się tak szkoda zdrowia

Napisane przez Georgina_Kincaid

To ja melduję 15 wyzwaniowych pompek i powoli zbieram się do mojego wyzwania

Ja zjadłam 2 małe kawałeczki domowego ciasta (szarlotki i ''sernika z jogurtu'') Nie traktuję tego jako grzeszek

[Lamelkaa]

Napisane przez Georgina_Kincaid

To ja melduję 15 wyzwaniowych pompek i powoli zbieram się do mojego wyzwania

Rozdziewiczylas wyzwanie
Dziś to jeziorko?

[myboyismine]

Napisane przez anns_

Owoce - pewnie ze tak. A dżemy uważam ze tez ja jem. Niecodziennie ale jako dodatek do omletow/naleśników, czasem do serka wiejskiego nie uważam tego za grzech, zwłaszcza ze to mamusiowe

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------


wy będziecie wymyślać następne

1.Od dziś do niedzieli nie jemy słodyczy! Ciasta, żelki, czekolady, batony, lody, ciasteczka i wszelkie inne odpadają! Jeśli jednak Wam coś wpadnie to piszcie, jedna rzecz nie taka straszna, jak się przyznacie. Byle nie popłynąć .

2.Pompki pompeczki - czyli wzmacniamy łapki. Proponuje do wyboru: 5 męskich lub 15 damskich. Przez 7 dni zrobimy ich 35 męskich lub 105 damskich. Jeśli dla którejś ta liczba jest za duża to pierwszy dzień można np. 10 damskich ale wtedy nadrabiamy na koniec tygodnia i robimy 20 .

Kto podejmuje wyzwanie?

dołączam

Napisane przez Georgina_Kincaid

Ja będę tutaj meldować bo nie ma mnie w klubie

ja też tutaj

Napisane przez Antilia

Mój klocek już 8 kg ale przyznam, że zawsze miałam problem z galaretowatymi ramionami a teraz jak klocka podnoszę to ramiona są baardzo na plus nawet jak ćwiczyłam z hantlami to takich nie miałam.

Do słodyczy się chętnie przyłącze, ale już dziś wciągnęłam wafelka

ja za tydzień dowiem się ile mój waży

idę zrobić pompki, squatsy i jak Mały pozwoli do skalpel

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez Lamelkaa

Rozdziewiczylas wyzwanie
Dziś to jeziorko?

Ktoś musiał

Tak, dzisiaj, już jestem gotowa, zaraz wychodzę. Mam nadzieję, że nie pobłądzę

[Veiovis]

Napisane przez Georgina_Kincaid

Tak, dzisiaj, już jestem gotowa, zaraz wychodzę. Mam nadzieję, że nie pobłądzę

To trzymamy kciuki

Dzisiaj na obiad zupa chilli

[Lamelkaa]

Napisane przez Georgina_Kincaid

Ktoś musiał

Tak, dzisiaj, już jestem gotowa, zaraz wychodzę. Mam nadzieję, że nie pobłądzę

Spoko w razie jakbyś się nie odezwała to znam numer na 112

[heroine86]

Napisane przez Georgina_Kincaid

To ja melduję 15 wyzwaniowych pompek i powoli zbieram się do mojego wyzwania

I trzymam kciuki za to jeziorko

[ScarlettO]

Napisane przez Georgina_Kincaid

Ja i warzywa... Dopóki ktoś mi ich nie wsadzi na talerz to sama raczej nie sięgnę

też mam ten problem, choć jest pare warzyw po które sięgam np. pomidory

Napisane przez Georgina_Kincaid

Byłam się wrzucić do jeziora, woda lodowata, wiatr, chmury. Zimno.

jeszcze zapowiadają upały

Napisane przez Grapefrutka

jak widać mnie nawet to nie wyszło

sugerujesz, że powinnam zostac?

Napisane przez Lilith890502

co do planowania, to chyba i ja powinnam zacząć, bo wieczorem jak siadam to często mam poczucie, że nic nie zrobiłam, oprócz rzeczy obowiązkowych typu obiad itp. reszta leży i kwiczy...

no masakra

Napisane przez LittleBeetle

no właśnie
Ale już mi to wychodzi...wczoraj zdecydowanie przeciążyłam bo teraz wyszłam na 5 minutowy spacer bo chciałam małą uśpić i musiałam wracać bo zaczęło boleć

eh to się załatwiłaś w najmniej odpowiednim momencie

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Napisane przez LittleBeetle

Ja tak po łebkach decyduję się na pierwszą część ale w ramach wzmocnienia rąk ponoszę mojego klocusia dzisiaj 4,4kg i 60cm

na weekendzi enosiłam takie 16kg to dopiero było wyzwanie

[Georgina_Kincaid]

1h 20 min padam. Dalej chyba spacer...

[ScarlettO]

Napisane przez Lamelkaa

W kupie to śmierdzi jak już

Napisane przez Georgina_Kincaid

Podziwiam, że smakuje wam gorzka czekolada. U mnie to nie przechodzi. Mama z siostrą próbowały mnie namówić, no ale jakoś nie idzie.

jest dobra choc moj TZ nie lubi, nie rozumie jak mozna jesc

Napisane przez Niedorosla_Antonina

czuję się raz lepiej, raz gorzej, teraz np. mogę oddychać przez nos normalnie, trochę mi głos traci na mocy.
w pracy do godz. 12 szybciutko zleciał czas, potem się schody zaczęły, różni klienci dają w kość (nawet przez telefon- niektórzy az ubliżali ) czuję teraz taką ''odpowiedzialność'' za to, co tam się dzieje poza tym za bardzo się wszystkim przejmuję (moja wada), przez która się denerwuję i wkurzam.


nadrabiam

nie przejmuj sie tak, bo szybko wyłysiejesz/osiwiejesz i stracisz nerwy nie ma sensu a to dla Ciebie praca tymczasowa

Napisane przez Georgina_Kincaid

To ja melduję 15 wyzwaniowych pompek i powoli zbieram się do mojego wyzwania

Napisane przez Georgina_Kincaid

Ktoś musiał

Tak, dzisiaj, już jestem gotowa, zaraz wychodzę. Mam nadzieję, że nie pobłądzę

no o jak było?

Napisane przez Veiovis

To trzymamy kciuki

Dzisiaj na obiad zupa chilli

mozna przepis? uwielbiam ostre potrawy

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

Napisane przez Georgina_Kincaid

1h 20 min padam. Dalej chyba spacer...

tyle udało Ci się przebiec? to bardzo dobry wynik!!! może za jakis czas marszu uda Ci sie znowu troche przebiec, nie poddawaj sie!!