Rozstanie z facetem, część XL. - Strona 86 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2020-02-10, 09:49   #2551
Ranna_Panna
Raczkowanie
 
Avatar Ranna_Panna
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 143
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez Milagros_90 Pokaż wiadomość
1) Tak, też myślę, że po tym można poznać dojrzałą miłość. I właśnie dlatego tłumaczę sobie, że mój narzeczony mimo pięknych dwóch lat - wcale dojrzale kochać nie potrafi.
2) Ehh, mi też jest ciężko to kupić, bo właśnie - z ręką na sercu - to co Wam piszę, to nie jest żadna idealizacja (idealizowałam poprzednie moje relacje, oj idealizowałam!), tylko naprawdę tak wyglądała nasza historia. Choć w tym momencie coraz bardziej zaczynam sie zastanawiać, że może jednak on był dobrym aktorem i w swojej głowie układał sobie inne scenariusze...
3) Zdecydowanie nie warto! Piszę na podstawie swoich doświadczeń i innych tu opisanych. Ja tez jestem z tych, które lubią powiedzieć ostatnie słowo. Tylko wiesz co? Tych ostatnich słów będzie milion. Po jednej ostatecznej rozmowie wymyślisz kolejne ostatnie słowa, które musisz mu powiedzieć - tak to działa. A co jest w tym najlepsze niestety - że ich i tak te nasze ostatnie słowa guzik obchodzą. Popatrz na trzeźwo jak on Cię potraktował - sądzisz, że jego obchodzi to, co byś chciała powiedzieć? Jeszcze łaskawie zezwala Ci na pisanie do siebie, no książe łaskawy...Nie rób tego.
I jak Ci idzie to budowanie siebie na nowo ? Jak żyjesz ?
Wgl ile macie dziewczyny lat? Ja rocznikowo 29 ale to pod koniec roku.
Książe i chyba narcyz, niewiniątko, on "nic złego nie robi". Co to wgl za model faceta teraz działa.. aż się wszystkiego odechciewa. Jednak siedzą we mnie OGROMNE emocje, dobija mnie brak empatii z jego strony, tylko patrzenie na swój zad. Wśród ludzi uchodzi za za☠☠☠ostego gościa a działa nie fair.
Jestem taka, że denerwuje mnie brak poniesionych konsekwencji. Dlaczego tacy faceci wgl mogą nas radzić? My cierpimy a oni sobie bezkarnie już planują inną przyszłość. Miliony pytań ...
Czemu my mamy większe jaja od nich ?
Ranna_Panna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-10, 10:21   #2552
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez Ranna_Panna Pokaż wiadomość
I jak Ci idzie to budowanie siebie na nowo ? Jak żyjesz ?
Wgl ile macie dziewczyny lat? Ja rocznikowo 29 ale to pod koniec roku.
Ciężko idzie. Staram się, ale na razie żyję w takim zawieszeniu, raz myślę że to tylko sen, raz dociera że to prawda. Sprzątam sobie w tym moim życiu, zaczynam jakieś plany robić, jakieś aktywności.

Za miesiąc kończę 30 lat.
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-10, 10:27   #2553
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez Ranna_Panna Pokaż wiadomość
I jak Ci idzie to budowanie siebie na nowo ? Jak żyjesz ?
Wgl ile macie dziewczyny lat? Ja rocznikowo 29 ale to pod koniec roku.
Książe i chyba narcyz, niewiniątko, on "nic złego nie robi". Co to wgl za model faceta teraz działa.. aż się wszystkiego odechciewa. Jednak siedzą we mnie OGROMNE emocje, dobija mnie brak empatii z jego strony, tylko patrzenie na swój zad. Wśród ludzi uchodzi za zaâ˜â˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠ostego gościa a działa nie fair.
Jestem taka, że denerwuje mnie brak poniesionych konsekwencji. Dlaczego tacy faceci wgl mogą nas radzić? My cierpimy a oni sobie bezkarnie już planują inną przyszłość. Miliony pytań ...
Czemu my mamy większe jaja od nich ?

Ja mam rocznikowo 28 lat.


Ja wcześniej byłam z narcyzem przez kilka lat. Bardzo destrukcyjny i wyniszczający związek. Aż strach pomyśleć, że są ludzie, którzy CELOWO krzywdzą. Tak, celowo. Polecam Ci dwa kanały na youtube: soul gps i instytut nelumbo. Właśnie o takich zaburzonych jednostkach.


Myślałam, że teraz trafiłam na kogoś, z kim będę mogła ułożyć sobie życie. Wiecie, lubiliśmy spędzać razem czas, mieliśmy pomysły. Czułam ogromny spokój zasypiając przy nim, było mi po prostu dobrze. I myślałam, że jemu też. Mieliśmy własną listę zrobionych rzeczy, listę planów. Własne gesty, powiedzenia. Miałam pewność, że on będzie. W przeciwieństwie do ex, nie martwiłam się, że wyjdzie chlać z kolegami.


Z jednej strony żałuję, że wiedząc teraz jak to się skończy - że nie rozstałam się z nim we wrześniu, gdy wszystko wyszło na jaw. Wtedy nie miałam sobie nic do zarzucenia. A teraz niestety mam.


ŻAŁUJĘ ŻE TO ZEPSUŁAM!!!!



Nie umiem się pogodzić z tym, że on nie ma. To jest dla mnie nie do wyobrażenia.
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.

Edytowane przez oh Mandy
Czas edycji: 2020-02-10 o 10:29
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-10, 11:23   #2554
Ranna_Panna
Raczkowanie
 
Avatar Ranna_Panna
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 143
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez Milagros_90 Pokaż wiadomość
Ciężko idzie. Staram się, ale na razie żyję w takim zawieszeniu, raz myślę że to tylko sen, raz dociera że to prawda. Sprzątam sobie w tym moim życiu, zaczynam jakieś plany robić, jakieś aktywności.

Za miesiąc kończę 30 lat.
Trzymaj się, Twoja historia mnie poruszyła bardzo.
Jesteśmy w podobnym wieku, to troszkę pocieszające, bo w moim otoczeniu wiadome, śluby, kolejne dzieci.. U mnie próżnia totalna, staram się nie porównywać do tych szczęśliwych ludzi w związkach, ale nie chcę zostać kiedyś sama i zniszczyć sobie życie "że ja nie mam a inni mają". Choć boli ,że były sobie może od razu ułożyć życie z kimś innym ...
Myśli typu "Co ma ona, czego nie mam ja" są dobijające, ale na szczęście nie wiem z kimś się tam widuje od tych 2 tygodni albo mniej.
Ranna_Panna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-10, 11:26   #2555
Annulka90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 17
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Hej dziewczyny,

Pozwolicie ze dolacze do watku?

Rowniez rozstalam sie z chlopakiem. Koncze 30 lat za 2 miesiace (co z tym wiekiem jest nie tak?!)

Opisalam wszystko tutaj: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1271966

Boli bardzo...
Annulka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-10, 11:33   #2556
Ranna_Panna
Raczkowanie
 
Avatar Ranna_Panna
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 143
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
Ja mam rocznikowo 28 lat.


Ja wcześniej byłam z narcyzem przez kilka lat. Bardzo destrukcyjny i wyniszczający związek. Aż strach pomyśleć, że są ludzie, którzy CELOWO krzywdzą. Tak, celowo. Polecam Ci dwa kanały na youtube: soul gps i instytut nelumbo. Właśnie o takich zaburzonych jednostkach.


Myślałam, że teraz trafiłam na kogoś, z kim będę mogła ułożyć sobie życie. Wiecie, lubiliśmy spędzać razem czas, mieliśmy pomysły. Czułam ogromny spokój zasypiając przy nim, było mi po prostu dobrze. I myślałam, że jemu też. Mieliśmy własną listę zrobionych rzeczy, listę planów. Własne gesty, powiedzenia. Miałam pewność, że on będzie. W przeciwieństwie do ex, nie martwiłam się, że wyjdzie chlać z kolegami.


Z jednej strony żałuję, że wiedząc teraz jak to się skończy - że nie rozstałam się z nim we wrześniu, gdy wszystko wyszło na jaw. Wtedy nie miałam sobie nic do zarzucenia. A teraz niestety mam.


ŻAŁUJĘ ŻE TO ZEPSUŁAM!!!!



Nie umiem się pogodzić z tym, że on nie ma. To jest dla mnie nie do wyobrażenia.
Dzięki, na kanały zerknę na pewno.
Mam tak samo, czytając Ciebie, to tak jakbym czytała momentami swoją historię, lecz ja z tym moim byłam o wiele dłużej. Pocieszmy się, że nie mamy 40 lat i 15 letni związek za sobą.
Własne gesty, powiedzonka... skąd ja to znam.
Takie jedyne, unikatowe, zabawne...czasem nie trzeba było użyć słów by się zrozumieć. Na samą myśl mam uśmiech na twarzy.
Dla mnie to 5lat to kawał życia.
Właśnie żałowanie jest najgorsze, zrzucanie na siebie winy. Ty żałujesz, że nie zerwałaś wcześniej, a ja żałuję że dałam się porwać na jego zaloty we wrześniu po rozstaniu ...
Tak czy siak, obie to przedłużałyśmy na siłę może.

Sorki, że tak wypisuję może nawet za dużo, ale to pomaga w jakimś tam stopniu. Czytając ten wątek w lipcu, nie sądziłam, że mi pomoże tak bardzo, ale jakoś szybko z niego uciekłam bo za rogiem już czaił się były, który narobił nadziei ...
Ranna_Panna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-10, 11:49   #2557
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Mowil mi że jest moj a ja jego "od zawsze na zawsze".

Nie umiem się pozbierać dziewczyny naprawdę nie umiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Nie sadzilam ze ten facet może zrobić mi coś takiego.

Żałuję swojego zachowania. Żadna z rzeczy o które się kłóciłam nie ma teraz żadnego znaczenia. Tak bardzo żałuję. On nawet nie dal mi szansy żebym mogła się wypowiedzieć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-02-10, 12:07   #2558
Ranna_Panna
Raczkowanie
 
Avatar Ranna_Panna
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 143
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
Mowil mi że jest moj a ja jego "od zawsze na zawsze".

Nie umiem się pozbierać dziewczyny naprawdę nie umiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Nie sadzilam ze ten facet może zrobić mi coś takiego.

Żałuję swojego zachowania. Żadna z rzeczy o które się kłóciłam nie ma teraz żadnego znaczenia. Tak bardzo żałuję. On nawet nie dal mi szansy żebym mogła się wypowiedzieć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dokładnie, ja też nie umiem...
Ja mam zakończenie znajomości na świeżo i mną aż trzepie, ściska w całym ciele brakuje mi tchu- to jest chore i okropne, ale to moje ciało i niestety tak już reaguję wylewnie...
Jak żyć ? Jak aż żyć się odechciewa. Dupek
Ale nie odzywa się nic a nic Twój były?
Ranna_Panna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-10, 12:11   #2559
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Nie. Jestem wszędzie poblokowana.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

I najlepsze jest to że nie prosiłam go o Powrót a o wyjaśnienie. On mnie z dnia na dzień poblokowal, wykasowal jakby mnie nigdy nie było

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-10, 12:22   #2560
Ranna_Panna
Raczkowanie
 
Avatar Ranna_Panna
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 143
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
Nie. Jestem wszędzie poblokowana.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

I najlepsze jest to że nie prosiłam go o Powrót a o wyjaśnienie. On mnie z dnia na dzień poblokowal, wykasowal jakby mnie nigdy nie było

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sory, ale niezły z niego pajac tak jak z mojego byłego.
Niewyobrażalne jak ludzie potrafią się ot tak wyzbyć kogoś ...
Zero sentymentu i w ogóle...
Jeszcze bez wyjaśnienia ! - to jest dopiero ból, że zostajesz z tym sama, z taką wielką niewiadomą. Przecież lepiej powiedzieć komuś prawdę niż kryć się jak tchórz ..

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Cytat:
Napisane przez Annulka90 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny,

Pozwolicie ze dolacze do watku?

Rowniez rozstalam sie z chlopakiem. Koncze 30 lat za 2 miesiace (co z tym wiekiem jest nie tak?!)

Opisalam wszystko tutaj: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1271966

Boli bardzo...
Czyli jednak się rozstałaś ...
To była wyłącznie Twoja decyzja czy wspólna ?
Ranna_Panna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-10, 12:38   #2561
Annulka90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 17
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Czyli jednak się rozstałaś ...
To była wyłącznie Twoja decyzja czy wspólna ?
Ja zaczelam temat... Po prostu juz nie dawalam rady. Ani razu spotkanie nie wyszlo z jego inicjatywy (zwiazek na odleglosc), zawsze to ja musialam pytac czy kupil bilety, czy przylatuje w ten weekend....

Natomiast przyjazdy kolegow/wyjazdy z kolegami potrafil planowac na kilka miesiecy naprzod. Wiedzial ze koledzy przylatuja np w kwietniu, a nie wiedzial kiedy my sie spotkamy.

Od czasu gdy wyjechal za granice widywalismy sie w co drugi weekend. Gdy sie nie widywalismy, on wychodzil na imprezy. Nie wyjscie na piwo (chociaz tak mowil), tylko wyjscia do klubow z obcymi osobami, do 3, 4 rano. Nigdy sie tak nie zachowywal wczesniej, nawet gdy jeszcze ze soba nie bylismy...

To wszystko razem plus brak jakiejkolwiek wizji przyszlosci, brak wspolnych planow i celow sprawilo ze nie czulam sie jak w prawdziwym zwiazku....
Annulka90 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-02-10, 12:44   #2562
karoku
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 87
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Dziewczyny dajcie sobie czas. Ja na świeżo też płakałam tak że nie mogłam złapać oddechu, serce waliło jak oszalałe, nic nie jadłam.. Pozwólcie sobie teraz na te emocje, a z każdym kolejnym dniem będzie jakkolwiek to zabrzmi - lepiej. Z każdym kolejnym dniem powoli będziemy zapominać, przyzwyczajać się do nowej sytuacji.. nic więcej nie możemy już zrobić. Myślę też że bardzo często tak przeżywamy te rozstania bo były plany, marzenia, z którymi teraz musimy się pożegnać. Nie tesknimy za nim jako osobą (bo przecież naz zranił, okłamał, zachowywał się niedojrzałe itd.), a za sobą z tamtego okresu szczęścia, gdzie czuliśmy się bezpiecznie. Też mam do siebie żal że popełniłam kilka błędów, ale wiecie co.. gdyby mu zależało, to przecież nad wszystkim można popracować, dogadać się. To nie jest nasza wina.

"on stracił mnie, ja straciłam czas"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
karoku jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-10, 12:50   #2563
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Annulka, nie dziwię Ci się, tez bym się nie czuła jak w prawdziwym związku... Moim zdaniem dobrze zrobiłaś, dałaś sobie szansę na stworzenie czegoś nowego w przyszłości, związku w pełni satysfakcjonującego.


Ehh Dziewczyny, myślę o nim. Przypomina mi się wszystko wciąż i wciąż. I tak ciężko mi uwierzyć, że ten człowiek mi to zrobił. Bardzo ciężki mam czas. Nie spodziewałam się tego zupełnie. Tłumaczę sobie, że kochający i dojrzały facet tak by się nie zachował, że nie można zmusić do miłości, że lepiej teraz niż po ślubie...i co z tego. Skoro to ja wiem, jak było dobrze, fajnie, najlepiej.

Zastanawiam się, czy on choć minimalnie wie, jak bardzo mnie skrzywdził. Odkochanie sie w kilka dni, odejście bo rzekomo kocha inną i zero walki o ten związek to dla mnie jak nóż w serce, serio.

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Cytat:
Napisane przez karoku Pokaż wiadomość
Myślę też że bardzo często tak przeżywamy te rozstania bo były plany, marzenia, z którymi teraz musimy się pożegnać. Nie tesknimy za nim jako osobą (bo przecież naz zranił, okłamał, zachowywał się niedojrzałe itd.), a za sobą z tamtego okresu szczęścia, gdzie czuliśmy się bezpiecznie. Też mam do siebie żal że popełniłam kilka błędów, ale wiecie co.. gdyby mu zależało, to przecież nad wszystkim można popracować, dogadać się. To nie jest nasza wina
Dużo w tym racji. Miałyśmy jakieś życie i konkretne plany i nagle koniec - ciężko sobie z tym poradzić. I faktycznie tęsknimy za tym, co było w związku - nie za krzywdą wyrządzoną niedojrzałym rozstaniem. No i właśnie - nie ma ludzi idealnych i niepopełniających błędów. Pytanie tylko, czy komuś się chce pracowac nad relacją, czy nie
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-10, 12:56   #2564
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Tyle że mój chciał nad relacja pracować... I coś się nagle odmienilo po spotkaniu z bratem....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-10, 13:02   #2565
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
Tyle że mój chciał nad relacja pracować... I coś się nagle odmienilo po spotkaniu z bratem....
Nie chciał pracować, jakby chciał to by z Tobą był - niezależnie od brata i kogokolwiek innego.
Tak samo mój - jakby chciał pracować, to by ze mną był. Ja nawet nie wiedziałam, że on czuje jakieś wątpliwości co do związku, bo mi tego nie powiedział. Twój mógł mieć tak samo, mamić słowem "kocham" do ostatniej chwili. Nie rozgryziemy tego.
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-10, 13:05   #2566
karoku
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 87
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

No cóż.. ja z moim jeszcze rano rozmawiałam normalnie, wyszedł do urzędu, ktoś go wkurzył i jak to powiedział wtedy "pękła mu żyłka" a też wydawało mi się że oboje pracujemy nad naszym związkiem i w końcu było dobrze. Szkoda że tylko ja to tak odbierałam. Dobrze udawał, sam siebie też okłamywał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
karoku jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-10, 13:10   #2567
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Układając sobie chronologicznie tydzień przed rozstaniem:
1. Wtorek: dowiaduje się o sprawach z przeszłości, dowiaduje się że kobieta z pracy proponowała mu lunch - wpadam w furię po alkoholu i dochodzi do rękoczynów.... Jak teraz myślę to on najpierw sam siebie zaczął uderzać czym mnie bardzo sprowokowal
2. Piątek - on przychodzi zadowolony z wypisanymi planami na kartce na wspólny rok i z niespodzianka w postaci wykupionych testów...
3. Sobota : oglądamy mieszkanie
4. Poniedziałek : odezwała się dziewczyna z którą mnie zdradzal przez kilka miesięcy (bo miala sprawę). Nastąpiła też bardzo bezczelna rozmowa między nią a mna... Po czym stwierdziła że je znam taka wersję (od niego), a ona się dopiero o niej dowiaduje... W jego telefonie ja zablokowałam. Poklocilismy się...
5. Wtorek: jedliśmy pizze w łóżku, wydawało mi się ze dojedziemy do porozumienia
6. Pożegnaliśmy się rano, odprowadził do pracy, powiedział ze jest w moim serduszku, dostaliśmy wzór umowy najmu i mieliśmy widzieć się wieczorem bo spotykaliśmy się codziennie

I...

W międzyczasie spotkał się z bratem i przestał odzywać, w międzyczasie dostałam wiadomość że mnie nie uszczęśliwi i nie psujmy sobie życia, wyłączył telefon.

A dalej już znacie ze w czwartek pojechałam do niego do pracy - mówił że kocha, zależy i musi porozmawiać z bratem.
W piątek również pojechałam - powiedzial ze nie możemy się więcej spotykać... A w sobotę tylko zapomnij o mnie na moją prośbę o wyjaśnienie i poblokowal mnie...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Jeśli chodzi o powody do kłótni:
- drążyłam temat kłamstwa i zdrady, bo ciągle mi nie pasowało i pytałam czy na pewno ze sobą nie spali od maja, skoro wcześniej tak...


- wywlekłam jego przeszłość w momencie gdy okazało się, że traktował mnie w łóżku gorzej niż przygodne laski, a z innymi nie miał oporów przed niczym,


- zezłościłam się, że sypiał z byle kim, niekiedy nie pamiętał imion, spał nawet ze starszą kobietą z dziećmi, spotykał się z wieloma kobieta z portalu randkowego i mówiłam mu, że ja jestem tylko rozrywką jedną z wielu,


- że starał się o kobiety, które go totalnie olewały, a mojego zaangażowania nie docenił, że ja dostałam od neigo na urodziny cygaro (!!!) i myślałam, że jest po prostu nieobyty a w styczniu okazało się, że dziewczynie z którą spotykał się ot tak przesłal na urodziny bukiet czerwonych róż do jej miejsca pracy ,



- że okłamał mnie prosto w oczy w lipcu mówiąc że mogę mu ufać, a dzień wcześniej był z tą dziewczyną , trzy dni później był u mnie na urodzinach i jej ode mnie (!!!!) napisał, że idzie do znajomych na urodziny....,


- że wiecznie ktoś do niego pisze - obce osoby. Ostatnio była sytuacja, że odezwała się jakaś dziewczyna w środku nocy nieznajoma i w pewnym momencie wyskoczyła z tekstem "szybko się zakochałeś". Ona była z innego miasta, mówił, że jej nie zna. Że wiecznie są osoby trzecie i nawet w pracy proponowano m lunch... I że on nie mówi, że ma kogoś, a młodsi koledzy nie mają problemu, żeby wplatać między wierszami, że mają dziewczynę,


- że mam dosyć przesiadywania u mnie i życia na mój koszt, mam dosyć brudnych blatów, kuchenki po jego gotowaniu u mnie, i albo w jedną albo w drugą stronę (wtedy zadeklarował się co do mieszkania),


- że będąc ze mną podglądał na fb kobiety z badoo, z którymi się spotykał, których od dawna nie miał w znajomych,


- że będąc ze mną potrafił nie myć się przez 2/3 dni, zakładał sprane koszulki, a jak zaczął pracę, to nagle umie o siebie dbać, kąpać się


- że nie znam nikogo z jego otoczenia, nawet jego lokatorów.


Bardzo tego żałuję, on mówił, że jestem najlepsza i nie powinnam się porównywać. Czuję się z tym okropnie i w obliczu tej sytuacji, jaka się wydarzyła, to wszystko nie miało znaczenia... Mówił, że chce iść do przodu i nie ma żadnych zastrzeżeń.
Chciałam się czuć po prostu najważniejsza i jedyna. Przedtem nigdy nie poruszałam z nim tematu jego przeszłości seksualnej i nie interesowało mnie to, nie czułam się od nikogo gorsza.
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-10, 13:28   #2568
Ranna_Panna
Raczkowanie
 
Avatar Ranna_Panna
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 143
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Dziewczyny aż ciężko się czyta to co piszemy wszystkie...
W głowie się nie mieści jak można być tak bezczelnym i podłym.
Ciężko odpuścić i żyć w świadomości, że te bydlaki sobie beztrosko żyją i mają nas w swoich dupskach.
Już nie wiem co lepsze, przeżywanie rozstania po toksyku czy po porządnym, kochającym facecie...

Czuję, że coś we mnie pęka, że już moje życie będzie miało inny, gorszy smak..
Ranna_Panna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-10, 13:29   #2569
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
Układając sobie chronologicznie tydzień przed rozstaniem:
1. Wtorek: dowiaduje się o sprawach z przeszłości, dowiaduje się że kobieta z pracy proponowała mu lunch - wpadam w furię po alkoholu i dochodzi do rękoczynów.... Jak teraz myślę to on najpierw sam siebie zaczął uderzać czym mnie bardzo sprowokowal
2. Piątek - on przychodzi zadowolony z wypisanymi planami na kartce na wspólny rok i z niespodzianka w postaci wykupionych testów...
3. Sobota : oglądamy mieszkanie
4. Poniedziałek : odezwała się dziewczyna z którą mnie zdradzal przez kilka miesięcy (bo miala sprawę). Nastąpiła też bardzo bezczelna rozmowa między nią a mna... Po czym stwierdziła że je znam taka wersję (od niego), a ona się dopiero o niej dowiaduje... W jego telefonie ja zablokowałam. Poklocilismy się...
5. Wtorek: jedliśmy pizze w łóżku, wydawało mi się ze dojedziemy do porozumienia
6. Pożegnaliśmy się rano, odprowadził do pracy, powiedział ze jest w moim serduszku, dostaliśmy wzór umowy najmu i mieliśmy widzieć się wieczorem bo spotykaliśmy się codziennie

I...

W międzyczasie spotkał się z bratem i przestał odzywać, w międzyczasie dostałam wiadomość że mnie nie uszczęśliwi i nie psujmy sobie życia, wyłączył telefon.

A dalej już znacie ze w czwartek pojechałam do niego do pracy - mówił że kocha, zależy i musi porozmawiać z bratem.
W piątek również pojechałam - powiedzial ze nie możemy się więcej spotykać... A w sobotę tylko zapomnij o mnie na moją prośbę o wyjaśnienie i poblokowal mnie...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Jeśli chodzi o powody do kłótni:
- drążyłam temat kłamstwa i zdrady, bo ciągle mi nie pasowało i pytałam czy na pewno ze sobą nie spali od maja, skoro wcześniej tak...


- wywlekłam jego przeszłość w momencie gdy okazało się, że traktował mnie w łóżku gorzej niż przygodne laski, a z innymi nie miał oporów przed niczym,


- zezłościłam się, że sypiał z byle kim, niekiedy nie pamiętał imion, spał nawet ze starszą kobietą z dziećmi, spotykał się z wieloma kobieta z portalu randkowego i mówiłam mu, że ja jestem tylko rozrywką jedną z wielu,


- że starał się o kobiety, które go totalnie olewały, a mojego zaangażowania nie docenił, że ja dostałam od neigo na urodziny cygaro (!!!) i myślałam, że jest po prostu nieobyty a w styczniu okazało się, że dziewczynie z którą spotykał się ot tak przesłal na urodziny bukiet czerwonych róż do jej miejsca pracy ,



- że okłamał mnie prosto w oczy w lipcu mówiąc że mogę mu ufać, a dzień wcześniej był z tą dziewczyną , trzy dni później był u mnie na urodzinach i jej ode mnie (!!!!) napisał, że idzie do znajomych na urodziny....,


- że wiecznie ktoś do niego pisze - obce osoby. Ostatnio była sytuacja, że odezwała się jakaś dziewczyna w środku nocy nieznajoma i w pewnym momencie wyskoczyła z tekstem "szybko się zakochałeś". Ona była z innego miasta, mówił, że jej nie zna. Że wiecznie są osoby trzecie i nawet w pracy proponowano m lunch... I że on nie mówi, że ma kogoś, a młodsi koledzy nie mają problemu, żeby wplatać między wierszami, że mają dziewczynę,


- że mam dosyć przesiadywania u mnie i życia na mój koszt, mam dosyć brudnych blatów, kuchenki po jego gotowaniu u mnie, i albo w jedną albo w drugą stronę (wtedy zadeklarował się co do mieszkania),


- że będąc ze mną podglądał na fb kobiety z badoo, z którymi się spotykał, których od dawna nie miał w znajomych,


- że będąc ze mną potrafił nie myć się przez 2/3 dni, zakładał sprane koszulki, a jak zaczął pracę, to nagle umie o siebie dbać, kąpać się


- że nie znam nikogo z jego otoczenia, nawet jego lokatorów.


Bardzo tego żałuję, on mówił, że jestem najlepsza i nie powinnam się porównywać. Czuję się z tym okropnie i w obliczu tej sytuacji, jaka się wydarzyła, to wszystko nie miało znaczenia... Mówił, że chce iść do przodu i nie ma żadnych zastrzeżeń.
Chciałam się czuć po prostu najważniejsza i jedyna. Przedtem nigdy nie poruszałam z nim tematu jego przeszłości seksualnej i nie interesowało mnie to, nie czułam się od nikogo gorsza.

Mandy, dobrze, że to spisałaś - za jakiś czas ochłoniesz, przeczytasz to i zobaczysz, jakim on był człowiekiem...
Po pierwsze - on Cię zdradził?? I mimo to chciałaś z nim dalej być?
Po drugie - on nie ma żadnych zastrzeżeń? A gdzie miejsce na Twoje zastrzeżenia? Wybacz szczerość, piszę to dla Twojego dobra - z tego opisu wcale a wcale nie wyłania się troskliwy, kochający, uczciwy facet... Jasne, to co było przed związkiem (z kim wtedy sypiał itd), to nieważne (no, chyba że nie akceptujesz czegoś, bo masz i takie prawo). Ale ważne jest to, jak się zachowywał w związku - kłamstwa, oszustwa, niedbanie o Ciebie, o Twoje mieszkanie, o siebie samego (brudne koszulki itd.)...
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-10, 13:37   #2570
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez Milagros_90 Pokaż wiadomość
Mandy, dobrze, że to spisałaś - za jakiś czas ochłoniesz, przeczytasz to i zobaczysz, jakim on był człowiekiem...
Po pierwsze - on Cię zdradził?? I mimo to chciałaś z nim dalej być?
Po drugie - on nie ma żadnych zastrzeżeń? A gdzie miejsce na Twoje zastrzeżenia? Wybacz szczerość, piszę to dla Twojego dobra - z tego opisu wcale a wcale nie wyłania się troskliwy, kochający, uczciwy facet... Jasne, to co było przed związkiem (z kim wtedy sypiał itd), to nieważne (no, chyba że nie akceptujesz czegoś, bo masz i takie prawo). Ale ważne jest to, jak się zachowywał w związku - kłamstwa, oszustwa, niedbanie o Ciebie, o Twoje mieszkanie, o siebie samego (brudne koszulki itd.)...

Była pewna dziewczyna, z którą spotykał się w 2018 r. (robił jej śniadania, nocował u niej, sypiali ze sobą), potem odnowili kontakt w 2019 r. Spał z nią w kwietniu, gdy się znaliśmy (a mówił, że z nikim wtedy nie spał ani się nie spotykał, dlatego przyjełiśmy datę pierwszego spotkania za datę rocznicy), po czym we wrześniu okazało się, że również spotykali się od maja do mniej więcej września - ale tłumaczył to, że to tylko były biegi i rozmowy.... i od maja z nią nic nie robił. Przy czym nie mogłam udowodnić, że było inaczej niż mówi... W co nie chciało mi się wierzyć, bo jednocześnie okłamywał ją. Stąd zaczęłam drążyć wszystkie tematy opisane w poprzednim poście...

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

On się staral, chciał iść do przodu, a ja w kolko drazylam, rozumiecie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-10, 13:51   #2571
Ranna_Panna
Raczkowanie
 
Avatar Ranna_Panna
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 143
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Pieprzone niewiniątko tak jak i mój...
Wszyscy źli, tylko on zawsze miał wytłumaczenie na własne wybryki.
Też sobie spisałam jego wady i wybryki, wyszło tego strasznie dużo.
Trochę to oczyszcza. Czytam sobie to na okrągło i wpajam do głowy.
Ale by oczy zrobiły te wszystkie potencjalne laski, które pewnie będzie mieć ...
Pewnie żadna by z nim nie chciała wtedy być, zwłaszcza ta z którą rzekomo kręci, że kochał się ze mną a z nią się spotykał.
Ranna_Panna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-10, 14:06   #2572
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość

On się staral, chciał iść do przodu, a ja w kolko drazylam, rozumiecie?
Szczerze? Nie rozumiem. Po pierwsze to on zaczął związek od kłamstwa na temat swojej relacji z tamtą dziewczyną - jak dla mnie to już jest duży minus. A później sama zobacz, to Twoje słowa:
- traktował mnie w łóżku gorzej niż przygodne laski
- mojego zaangażowania nie docenił
- ja dostałam od neigo na urodziny cygaro (!!!)
- okłamał mnie prosto w oczy w lipcu mówiąc że mogę mu ufać, a dzień wcześniej był z tą dziewczyną
- mam dosyć przesiadywania u mnie i życia na mój koszt, mam dosyć brudnych blatów, kuchenki po jego gotowaniu u mnie
- podglądał na fb kobiety z badoo, z którymi się spotykał
- potrafił nie myć się przez 2/3 dni
- nie znam nikogo z jego otoczenia
Przepraszam bardzo, ale gdzie tu są starania? Mandy, jesteś biedna tak zaślepiona jeszcze swoim uczuciem, że nie widzisz tego, że tego pana mogłaś sama już dawno pogonić przykro mi, ale niestety nie widzę tu z jego strony super starań i chciałabym bardzo, żebyś też to kiedyś dostrzegła.. To, że gadał o nich, o niczym jeszcze nie świadczy - piękne słowa bez pokrycia. Zresztą, skutecznie Tobą manipulował - mówił, że się stara, a nic nie robił... Jedzenie pizzy w łóżku i radosne super chwile nie zastąpią uczciwości, szacunku do swojej kobiety... Chciał coś z Tobą poważnego budować, a nawet nie znałaś nikogo z jego otoczenia.., Zobacz, jak pojawił się konkret pod tytułem wspólne mieszkanie, to on się wymiksował.

Kochana, wypłacz się za tym związkiem, wierzę, że z każdym dniem będzie coraz lepiej. Zasługujesz na kogoś, przy kim nie będziesz musiała się o takie rzeczy martwić, szarpać, będziesz czuła się zawsze na pierwszym miejscu i spokojna o uczucia partnera. Spotkasz kogoś takiego!
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-10, 14:16   #2573
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Mandy, dokładnie. Tak tobą zakręcił, ze jest ci przykro, że nie umiałaś wybaczyć zdrady i kłamstw i zaniedbywania.

Mamy prawo czuć coś do okropnych osób, ale już proszę cię - nie dobijaj się. Myślę, że obwniasz się, bo szukasz JAKIEGOKOLWIEK wytłumaczenia. A prawda jest taka, ze była to relacja zbudowana na kłamstwie i jemu już dłużej nie chciało się tego ciągnąc. I całe szczescie - kazdy zasluguje na cos lepszego.

Ja mam dziś słaby dzień, bo niestety nie uda mi się załatwić mega ważnej sprawy, która pomogłaby mi na wielu płaszczyznach.

Ale nie poddaję się, to cholernie trudne i tak jak wy -mam poczucie, ze to niesprawiedliwe. Już nawet nie wiem czy jest sens wypisywac, co on źle robił.

W głębi wierzę i czuję, że szczęscie na mnie czeka i zalezy tylko ode mnie.

Pada dziś okropnie i niech pada, pasuje to do mojego nastroju.
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2020-02-10, 14:19   #2574
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez Milagros_90 Pokaż wiadomość
Szczerze? Nie rozumiem. Po pierwsze to on zaczął związek od kłamstwa na temat swojej relacji z tamtą dziewczyną - jak dla mnie to już jest duży minus. A później sama zobacz, to Twoje słowa:
- traktował mnie w łóżku gorzej niż przygodne laski
- mojego zaangażowania nie docenił
- ja dostałam od neigo na urodziny cygaro (!!!)
- okłamał mnie prosto w oczy w lipcu mówiąc że mogę mu ufać, a dzień wcześniej był z tą dziewczyną
- mam dosyć przesiadywania u mnie i życia na mój koszt, mam dosyć brudnych blatów, kuchenki po jego gotowaniu u mnie
- podglądał na fb kobiety z badoo, z którymi się spotykał
- potrafił nie myć się przez 2/3 dni
- nie znam nikogo z jego otoczenia
Przepraszam bardzo, ale gdzie tu są starania? Mandy, jesteś biedna tak zaślepiona jeszcze swoim uczuciem, że nie widzisz tego, że tego pana mogłaś sama już dawno pogonić przykro mi, ale niestety nie widzę tu z jego strony super starań i chciałabym bardzo, żebyś też to kiedyś dostrzegła.. To, że gadał o nich, o niczym jeszcze nie świadczy - piękne słowa bez pokrycia. Zresztą, skutecznie Tobą manipulował - mówił, że się stara, a nic nie robił... Jedzenie pizzy w łóżku i radosne super chwile nie zastąpią uczciwości, szacunku do swojej kobiety... Chciał coś z Tobą poważnego budować, a nawet nie znałaś nikogo z jego otoczenia.., Zobacz, jak pojawił się konkret pod tytułem wspólne mieszkanie, to on się wymiksował.

Kochana, wypłacz się za tym związkiem, wierzę, że z każdym dniem będzie coraz lepiej. Zasługujesz na kogoś, przy kim nie będziesz musiała się o takie rzeczy martwić, szarpać, będziesz czuła się zawsze na pierwszym miejscu i spokojna o uczucia partnera. Spotkasz kogoś takiego!

wiesz co, to sa rzeczy, które działy sie głównie przez pierwsze miesiące związki, ale początkowo nawet nigdy mu nie zwróciłam o nic uwagi. Wszystko mu wykrzykiwałam po tym jak wyszły na jaw kłamstwa.


Wiesz, znajomi mówią podobnie jak Ty, ale to ja z nim spędzałam czas. To on mnie błagał żeby iśc do przodu. To ja stawałam się agresywna i go krzywdziłam swoim zachowaniem. Powiedzmy ze wszystko było ok, a wchodziłam do pracy i coś mi się przypominało lub nie pasowało i od razu mu pisałam na messengerze. Fundowałam mu piekło.
Bardzo żałuję, że w taki sposób podchodziłam do wszystkiego. 90 % rzeczy z tych wymienionych nie ma dla mnie znaczenia w tym momencie...
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-10, 14:22   #2575
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Ja nie tęsknię za nim. Zrobił tak, że nie mam za czym. Tak, były fajne chwile i co z tego? Gdyby było tak super dla obu stron, bylibyśmy razem.

Po prostu może ja nie mam ani czasu, ani energii na jakąkolwiek żałobę. Za dużo mam na głowie "praktycznych" spraw, musiałam stanąc na nogi i jestem zła i wdzięczna za te okoliczności jednocześnie.
Gdybym się załamała, dalej bym lezała na łóżku w pokoju u mamy.

A mi się chcę żyć, mimo ze zycie aktualnie nie jest w najlepszym stanie.

Zapisałam się na wolontariat. Już sama ta czynnośc poprawiła mi nastrój o milion procent.

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
wiesz co, to sa rzeczy, które działy sie głównie przez pierwsze miesiące związki, ale początkowo nawet nigdy mu nie zwróciłam o nic uwagi. Wszystko mu wykrzykiwałam po tym jak wyszły na jaw kłamstwa.


Wiesz, znajomi mówią podobnie jak Ty, ale to ja z nim spędzałam czas. To on mnie błagał żeby iśc do przodu. To ja stawałam się agresywna i go krzywdziłam swoim zachowaniem. Powiedzmy ze wszystko było ok, a wchodziłam do pracy i coś mi się przypominało lub nie pasowało i od razu mu pisałam na messengerze. Fundowałam mu piekło.
Bardzo żałuję, że w taki sposób podchodziłam do wszystkiego. 90 % rzeczy z tych wymienionych nie ma dla mnie znaczenia w tym momencie...
Moje słowa mogłyby być moimi. Ja tez się "czepiałam". No ale kurde... miałam o co. Tak samo jak ty.

Idealny facet daje ci poczucie bepzieczenstwa i mu ufasz. A nie gadanie "idźmy do przodu". Słowa nie kosztują nic. A on z dnia na dzien, DO WIDZENIA. Podobnie jak mój. Ale to świadczy o nim, a nie o tobie.
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-10, 14:40   #2576
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
Wiesz, znajomi mówią podobnie jak Ty, ale to ja z nim spędzałam czas. To on mnie błagał żeby iśc do przodu. To ja stawałam się agresywna i go krzywdziłam swoim zachowaniem. Powiedzmy ze wszystko było ok, a wchodziłam do pracy i coś mi się przypominało lub nie pasowało i od razu mu pisałam na messengerze. Fundowałam mu piekło.
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87577235]
Idealny facet daje ci poczucie bepzieczenstwa i mu ufasz. A nie gadanie "idźmy do przodu". Słowa nie kosztują nic. A on z dnia na dzien, DO WIDZENIA. Podobnie jak mój. Ale to świadczy o nim, a nie o tobie.
[/QUOTE]
Mandy, zgadzam się z Pandorą. Musisz uwierzyć (i nie wiem, czy nasze gadanie coś pomoże, czy nie przydałby się psycholog), że w prawdziwie udanym związku nie miałabyś po prostu powodów do takich frustracji. Ty mu fundowałaś piekło? A co on fundował Tobie? Kłamstwami, oszustwami, zaniedbywaniem doprowadził Cię do takiego stanu, i gdy Ty miałaś już wielkie poczucie niepewności w tym związku i wyładowywałaś je może w nie do końca najlepszy sposób (bo zwyczajnie po ludzku sobie nie radziłaś), to on łaskawie mówi "idźmy do przodu". Zobacz jaka to manipulacja. Gdyby naprawdę mu na Tobie zależało i na tej relacji, to może by np. zaproponował terapię. A nie zrobił nic prócz gadania.
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-10, 14:48   #2577
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez Milagros_90 Pokaż wiadomość
Mandy, zgadzam się z Pandorą. Musisz uwierzyć (i nie wiem, czy nasze gadanie coś pomoże, czy nie przydałby się psycholog), że w prawdziwie udanym związku nie miałabyś po prostu powodów do takich frustracji. Ty mu fundowałaś piekło? A co on fundował Tobie? Kłamstwami, oszustwami, zaniedbywaniem doprowadził Cię do takiego stanu, i gdy Ty miałaś już wielkie poczucie niepewności w tym związku i wyładowywałaś je może w nie do końca najlepszy sposób (bo zwyczajnie po ludzku sobie nie radziłaś), to on łaskawie mówi "idźmy do przodu". Zobacz jaka to manipulacja. Gdyby naprawdę mu na Tobie zależało i na tej relacji, to może by np. zaproponował terapię. A nie zrobił nic prócz gadania.
On wspominał o terapii. DLa mnie to bylo bez sensu isc po kilku miesiącach na terapię. Mówił, że wie dlaczego tak jest, że mogłby być w sali tortur, żeby tylko było dobrze.
Więc dlaczego odszedł? A miałam być jedyną i ostatnią
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2020-02-10, 14:53   #2578
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
On wspominał o terapii. DLa mnie to bylo bez sensu isc po kilku miesiącach na terapię. Mówił, że wie dlaczego tak jest, że mogłby być w sali tortur, żeby tylko było dobrze.
Więc dlaczego odszedł? A miałam być jedyną i ostatnią
Tego nigdy nie można być pewnym. Takie jest życie. Nie masz pewności, czy jemu lub tobie się nie odmieni w pewnych kwestiach. Byc moze kiedy wypowiadał te słowa, szczerze w to wierzył. Ale to nie trwało "na zawsze".

I sposób w jaki to skończył wiele o nim mówi. Tchórz.

Któraś z was dobrze napisała - oni nie chcą patrzec na nasze łzy. Jak to ujął mój "to, ze płaczesz źle wpływa na moje ego"

Robi się trudno i im się nie chce. I można być idealną partnerką, ale do tanga trzeba dwojga. Liczy się to, że TERAZ jest źle; nie pomyślą, że można to jakoś posklejać. Mają do tego prawo, nie każdy musi chcieć coś naprawiać. Niestety.
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-10, 14:56   #2579
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Tyle, że on chciał. Aż do momentu spotkania z bratem, któremu rzekomo opowiedział o wszystkim... Ciekawa aż jestem co ten brat mu powiedział? Jaki miał wpływ na to wszystko? Oszaleć można
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-10, 15:02   #2580
Ranna_Panna
Raczkowanie
 
Avatar Ranna_Panna
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 143
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
On wspominał o terapii. DLa mnie to bylo bez sensu isc po kilku miesiącach na terapię. Mówił, że wie dlaczego tak jest, że mogłby być w sali tortur, żeby tylko było dobrze.
Więc dlaczego odszedł? A miałam być jedyną i ostatnią
Mandy,
ja wiem co czujesz, ale gdy czytam co Ty piszesz i dziewczyny na to odpowiadają to sobie myślę, że kurde, na za dużo rzeczy mu pozwoliłaś, miarka się już przebrała, troszkę go bronisz i obarczasz za dużo siebie winą .

Dzięki Twojej sytaucji i waszym odpowiedziom widzę jak czasem irracjonalnie myślę bo mamy podobną sytuację, tzn mnie chyba nie zdradzał, ale u nas też była taka trochę patologia z jego strony.

Jakoś musimy dojść do punktu, gdy się pogodzimy z porażką miłosną ...
Ranna_Panna jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-05-06 20:33:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:03.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.