Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

[Sensuel]

Napisane przez kamyil

na gryczanej bo jest twardsza

zeberko, sweet_jelly dzięki- jutro chyba bede musiala wybrac sie na jakies zakupy bo juz nie moge z tymi nogami

Na gryczanej ???
Ja mam twardszą część kokosową.Poza tym na kokosie mój synek spał od 0-6 miesięcy chyba,a potem na grykę mu przełożyłam .
Aż muszę sprawdzić normalnie

[kamyil]

sweet_jelly - widzę że jesteśmy koleżankami zza miedzy
ja też uważam że łatwiej będzie Ci zdać przed porodem - kobietom w ciąży zresztą idą na rękę więc może zadzwoń do swojego wykładowcy i zapytaj czy możesz się z nim umówić w innym - dogodnym dla Ciebie w terminie, czyli np. w niedzielę albo w tygodniu
u mnie nie ma problemu żeby umówić się indywidualnie i sami wykładowcy mi to proponują - także jeśli to nie jakiś twardogłowy dziwak to pewnie wszystko da się załatwić

Sensuel - to że na gryczanej to wiem od Was, temat już się pojawił i tak właśnie dziewczyny pisały...

[bardotka_a]

Napisane przez Sensuel

Na gryczanej ???
Ja mam twardszą część kokosową.Poza tym na kokosie mój synek spał od 0-6 miesięcy chyba,a potem na grykę mu przełożyłam .
Aż muszę sprawdzić normalnie

hehe ja już położyłam wszytsko na gryczanej teraz mam mętlik w głowie
No to jak w końcu laseczki ma być?

[kamyil]

no ja teraz nie moge znaleźć tych postów i też zwątpiłam...
też poczekam na opinie innych - może mamy które mają maluszki już ze sobą się wypowiedzą jak ich dzieci śpią?na której stronie?

[Sensuel]

No właśnie....mamy,napiszcie nam jak to jest.
Ja wyczytałam na stronie "dobra mama" chyba,że najpierw kokos,a potem gryka.
Szukam zatem dalej info.

[zebra666]

Sweet_Jelly ja bym wolała mieć przed porodem z głowy ale to Ty wiesz jak sie czujesz i co wolisz

Ja mam kokos pianka to nie pomogę...

Sensuel o kurde ale ten czas leci 3 tygodnie a dopiero co wydaje mi się, że w opisie miałaś 10masakra

[addicted to wizaz]

A propos strony materaca, to z tego artykułu wynika, że najpierw przez ok. 4 miesiące powinno być na stronie kokosowej, a dopiero potem na gryczanej

"Strona kokosowa powinna być stosowana przez pierwsze cztery miesiące życia maluszka. Jest ona odpowiednio delikatna dla skóry niemowlaka, jednak nie odkształca się pod jego niewielkim ciężarem. Po czterech miesiącach materac powinien zostać przełożony na stronę z łuską gryczaną. Prócz odpowiedniej twardości, posiada ona także właściwości antyalergiczne, jak i przeciwodleżynowe. Dodatkowo pozwala ona korygować wady kręgosłupa i wspomaga leczenie płaskostopia."
Cały artykuł:
http://www.wyprawka.net/najwazniejszy-jest-materac.html

U mnie tż układał materac w łóżeczku i jak go dziś zapytałam na której stronie położył, to powiedział, że na tej ładniejszej

Napisane przez oliviaoO

A u nas dzisiaj odpadł kikucik od pępuszka

A u nas skubaniec się trzyma a to już 11 dzień

kamyil niestety nie pomogę ani z ciśnieniem (ale jest tu parę mamuś, które mają problem z ciśnieniem, więc może jutro któraś coś napisze, bo dziś jakoś weekendowo) ani z puchnącymi nogami, bo żaden z tych problemów mi nie dokuczał. Ale mogę powiedzieć, że tak jak i inne mamuśki sprawiłam sobie ten krem z Perfeta Mama, tylko trochę rzadko go używałam ze względu na brak opuchlizny, więc teraz go muszę zużyć jako zwykły kremik (z tego co pamiętam to jest dla kobiet w ciąży i karmiących)

[Sensuel]

Napisane przez zebra666

Sensuel o kurde ale ten czas leci 3 tygodnie a dopiero co wydaje mi się, że w opisie miałaś 10masakra

No masakra....ale i tak nastawiam się na przenoszenie,bo tyle szczęścia to ja niestety nie mam aby chociaż kilka dni przed terminem urodzić

Napisane przez addicted to wizaz

A propos strony materaca, to z tego artykułu wynika, że najpierw przez ok. 4 miesiące powinno być na stronie kokosowej, a dopiero potem na gryczanej

"Strona kokosowa powinna być stosowana przez pierwsze cztery miesiące życia maluszka. Jest ona odpowiednio delikatna dla skóry niemowlaka, jednak nie odkształca się pod jego niewielkim ciężarem. Po czterech miesiącach materac powinien zostać przełożony na stronę z łuską gryczaną. Prócz odpowiedniej twardości, posiada ona także właściwości antyalergiczne, jak i przeciwodleżynowe. Dodatkowo pozwala ona korygować wady kręgosłupa i wspomaga leczenie płaskostopia."
Cały artykuł:
http://www.wyprawka.net/najwazniejszy-jest-materac.html

U mnie tż układał materac w łóżeczku i jak go dziś zapytałam na której stronie położył, to powiedział, że na tej ładniejszej

A u nas skubaniec się trzyma a to już 11 dzień

No to w zasadzie się wyjaśniło już w kwestii materaca gryka-kokos

************************

Ale mam zgagę po mandarynkach .Brzuch nisko,a ja zgagę nadal miewam czasami,najczęściej po cytrusach.

[celka2000]

Napisane przez mamaidy

Celka dzięki za info, szkoda, że ich już nie ma. Próbuję z aventu i nuka, silikonowe i kauczukowe. No my właśnie odzwyczajamy Idę od pieluch. Siku na nocnik, a kupa idzie ciągle w majtki Jakoś damy radę. A Ty pisałaś, że synka dajecie do przedszkola? Zgodzili się takiego maluszka wziąć? Bo ja też bym Idę chciała zapisać, ale myślałam, że można dopiero od września? Ona jest z listopada.

Moj jest z konca pazdziernika, ale to nie jest zwykle przedszkole publiczne. Tylko punkt przedszkolny. Tam nie robia problemow z pieluchami ani z wiekiem.

Napisane przez brzoskwinia82

hej dziewczynki
widzę że żadna się nie rozpakowała
Moja kruszynka śpi sobie smacznie. W zasadzie na razie to aniołek, w nocy daje nam pospać w dzień też mam czas, jutro już mąż wraca do pracy więc będziemy sami sobie siedzieć, już nie mogę się doczekać kiedy zaczniemy na spacerki wychodzić - oby ta zima szybko minęła...
Mam pytanie do doświadczonych mam - w zasadzie nie mam problemów z karmieniem, ale od dwóch dni tak jakby coś męczyło małego, zassa się do piersi a po chwili się odrywa, kręci główką, macha nóżkami, niby otwiera buźkę ale nie łapie brodawki tylko odkręca główkę, a po kilku chwilach znowu się zassysa - tak robi kilka razy, a potem już raczej dobrze ssie. Nie wiem czy to wzdęcia czy może mleko mu za szybko leci. Miała może któraś z was taki problem? Położna powiedziała że to wzdęcia i kazała dawać espumisan, ale sama nie wiem, nie chcę dziecka niepotrzebnie faszerować...

Moj Adasiek czesto tak robil. Nie wiem, co bylo przyczyna. Pewnie problem z uchwyceniem, z szybkim przeplywem pokarmu, polykaniem powietrza (pomagalo jesli podczas karmienia kilkukrotnie go pionizowalam, zeby sie odpowietrzyl).

Napisane przez Kancia

mamaidy 2,5 latki przyjmują w prywatnych przedszkolach lub punktach przedszkolnych i tam nie ma wymagan co do pieluch. Do przedszkoli publicznych przyjmują 3 latki bo do młodszych dzieci nie ma dopłat.

Ja bym próbowała dalej z tym smokiem nie wiem czy pisałaś jakie smoki dawałas. Adrian najpierw ssał aventa ale ze za drogo mi to wychodziło przeszłam na canpola o takim samym kształcie i luzik

smoczki tomme tippee są kształtem tak jak pierś ale podobno trudniej od nich odzwyczaić bączka.

Kancia - ale masz na mysli rocznikowo 3 -latki? Bo moj Adasiek z pazdziernika to on we wrzesniu nie bedzie mial 3 lat...

Napisane przez kocurazab

Nie wiem czy miałas jakiś konkretny typ na myśli z tej firmy, ale ja widziałam kilka smoczków z Tomme Tippe, na allegro - gdzieś w okolicach października. Teraz nie wiem czy są jeszcze.

Tak, mialam na mysli konkretny model - bodajze Closure to nature sie nazywal. W kazdym razie byl taki ala dluzsza wisienka, mieciutki i sie super rozciagal. Podobno imitowal piers kobieca. I taki duuuzy sie wydawal.

Napisane przez kamyil

dziewczyny - mam jeszcze pytanie dotyczące ciśnienia i pulsu: moja gin nie każe się tym przejmować, ale jednak jestem pewna że to powoduje właśnie zmęczenie i złe samopoczucie: mam ostatnio ciśnienie na poziomie ok. 100/80 i do tego wysoki puls - ok. 90-95 (to są wartości gdy odpoczywam)
moja położna kręci głową jak lekarka mówi ze jest ok a ja jestem pewna że stąd m.in. bierze się moje złe samopoczucie... sama już nie wiem co o tym myśleć, czy się martwić i iść jeszcze na jakąś konsultację ani jak sobie z tym radzić

Ja mam wprawdzie troche wyzsze cisnienie, bo srednio 110/80 ale puls tez mam zawsze taki wysoki. Ale chyba mi to w niczym nie przeszkadza

[Kancia]

Napisane przez Sweet_Jelly

A ja mam kobiety dylemat!
A ja nie będę tam przygotowana...bo bez torby, jeszcze nie mamy fotelika samochodowego..I nie chce jechać! I już nie wiem..czy powinnam czy nie

sama sobie odpowiedziałas


materac:
ja mam zaznaczone, ze w materacu gryka kokos kłaśc na tej stonie gdzie są mniejsze kwadraciki ale nie wiem czy to kokos czy gryka

celka wiem, ze przedszkola róznie to traktują, w niekórych rocznikowo dziecko musi mieć 3 lata a w niekórych musi mieć ukończone 3 lata. Swoją drogą głupie jest, ze dzieci np. pazdziernikowe mają mieć w plecy cały rok
Trzebaby zobaczyć jak jest napisane w ustawie.

kamyil moim zdaniem ciśnienie masz ok, puls wyzszy bo generalnie w ciązy jest wyższy. Ja mam ciśnienie 130/90 puls 80/ 85. Mój gin uważa, ze ok. Gdyby było powyzej 150/100 mam jechac na IP.

[agusiamatyldka]

witam mamusie

addicted to wizaz mojemu tez sie luszczy skora na nozkach , kostkach i raczkach nawet do krwi, lekarz jak to zobaczyl to stw zebym odstwila wszytsko co zwiazane jest z krowa poczawszy od mleka konczac na wolowinie, tylko ze ja nie jadam mleka ze wzgledu na alergie, wkazdym razie przyczyne tego stanu upatrywal w alergii.

co do smoczka to Krzysiu nie jest wybredny, ma 2 z nuka jakies najzwyklejsze i oba ssie,choc dosc czesto wypluwa

filka2mi sie kaurat na piersiach nie robia , ale za to zrobily mi sie 2 dni przed porodem na brzuchui zastanawiam sie co teraz z nimi robic?macie jakies "patenty" na te paskudy???

oliviaO u nas tez odpadl pepuszek

[kasiorekzeta]

Napisane przez kamyil

a druga rzecz to puchnące nogi - wiem że to typowe dla końcówki ciąży i że kilka razy już temat się pojawiał... jakies metody poza natką pietruszki i herbatą z pokrzywy?
może jakieś okłady albo maści/kremy?
dziś nie byłam w stanie założyć żadnych butów takie mam baniaki zamiast stóp

Mi na SR mówiono, że dobra jest maść z kasztanowca. Dobry, tani sposób. Ja nie wypróbowałam, bo mi jak do tej pory nogi nie puchną (mam nadzieję, że tak będzie do końca)

[filka2]

mojej Małej też sie łuszczy skórka,ale to od porodu juz tak ma,dlatego tez dostała 1pkt mniej za skórke,ale dr stwierdzili ze za długo w wodach była i przesuszona skóra.kąpiemy ja w oilatum i oliwka co 2przewijanie,ale nie wiem moze jakaś emulsje do nawilzania jeszcze kupie,podobno jest emolium do smarowania ale nie jestem pewna,

nam też juz odpadł pępuszek w piatek(po tyg),troche sie zestresowalismy tym pępuszkiem bo taka jakby ropka byla,jutro przychodzi połozna to nas obejrzy,w ogóle super mamy połozna

z bluzkami do karmienia też mam problem,przed porodem nawet nie pomyslałam o tym.wczoraj tesciowa przyniosla mi kilka więc cos napewno wybiore.
a i musze pochwalic sie ze mój teśc wczoraj obdarowałmnie pieknymi storczykami za urodzenie wnusimiło sie zrobiło,w ogóle oszaleli dziadkowie na punkcie malutkiej.

aha moja Ada tez tak robi ze wypluwa cyca a za chwile łapie go na oślep i sie wkurza a przy tym prycha tak jak prosiaczek małymamy ubaw wtedy

[pysiamn]

Hey ...sorki ja dziś nie mam natchnienia na wizaz

mam nadzieję że wybaczycie


Malinka na 99% będzie jutro z Milenką w domku
Jak da radę to napewno wpadnie

Aaaa i napisała że poleca ten masaż krocza....bo dziąla

________________________

Jutro rano mam pojawiś się w Poliklinice ...ale nie wiem czy ma to sens skoro cisnienie OK
Ale skoro lekarz zapisał tak w piatek w karcie to pojadę....może chociaż KTG mi zrobią

......

Miłego wieczorku

________________________

A co do łuszczącej się skóry ....to ja coś wiem na ten temat .... Kuba urodził się jak wiecie 2 tyg po terminie ...i skóra na rączkach - przy paluszkach, stopach a nawet na brzuszku była w strasznym stanie ....

Oliwka i kąpiele w Oliatum NIE POMAGAŁY....

Za to już po kilku dni używania kremu EMOLIUM ....już było po sprawie....
A po tygodniu skóra była CUDNA tak więc polecam

http://www.i-apteka.pl/product-pol-1...rowy-40ml.html

[kamyil]

dzięki za wszystkie rady dotyczące stóp i ciśnienia... chyba jakoś wytrzymam te ostatnie tygodnie...

jutro zaczynamy 38tydzien

a co do łuszczącej się skóry dziecka - koleżanka mówi że ona miała ten problem ze swoim synkiem i stosowała krem nawilżający z dax baby (to jest chyba ta sama seria co perfecta mama z daxa tylko ze dla maluszkow) i ogólnie była bardzo zadowolona, ale mieli też mały kryzys ze skórą i gdy krem nie dawał rady to położna poradziła aby małego natłuścić zwykłą spożywczą oliwą z oliwek i podobno po kilku takich zabiegach zdziałało to cuda

ps. która jedzie dziś w nocy rodzić??

[strippi]

Napisane przez mamaidy

Strippi to nie sprawy. Jak masz tę liste z numerami to jest tam mój. Jak nie to Ci wyślę na pw

dzięki napisałam swój na pw

[kocurazab]

Napisane przez celka2000

Tak, mialam na mysli konkretny model - bodajze Closure to nature sie nazywal. W kazdym razie byl taki ala dluzsza wisienka, mieciutki i sie super rozciagal. Podobno imitowal piers kobieca. I taki duuuzy sie wydawal.


Ja mam wprawdzie troche wyzsze cisnienie, bo srednio 110/80 ale puls tez mam zawsze taki wysoki. Ale chyba mi to w niczym nie przeszkadza

A no to takiego smoka nie widziałam

Co do ciśnienia, to ja mam praktycznie na każdej wizycie 110/75. Wygląda to tak, jakby doktor przepisywał mi z rubryki do rubryki, bo jest takie samo ale mierzy i sama widzę, że takie jest

[addicted to wizaz]

Napisane przez agusiamatyldka

witam mamusie

addicted to wizaz mojemu tez sie luszczy skora na nozkach , kostkach i raczkach nawet do krwi, lekarz jak to zobaczyl to stw zebym odstwila wszytsko co zwiazane jest z krowa poczawszy od mleka konczac na wolowinie, tylko ze ja nie jadam mleka ze wzgledu na alergie, wkazdym razie przyczyne tego stanu upatrywal w alergii.

co do smoczka to Krzysiu nie jest wybredny, ma 2 z nuka jakies najzwyklejsze i oba ssie,choc dosc czesto wypluwa

filka2mi sie kaurat na piersiach nie robia , ale za to zrobily mi sie 2 dni przed porodem na brzuchui zastanawiam sie co teraz z nimi robic?macie jakies "patenty" na te paskudy???

oliviaO u nas tez odpadl pepuszek

Oj to aż tak kiepsko u nas nie jest z tą skórką. Oprócz oilatum to zaczęłam go jeszcze smarować oliwką i może niedługo przejdzie.
Co do rozstępów, to jak już się pojawiły to teraz to pozostają jakieś preparaty na rozstępy, żeby nieco rozjaśnić i spłycić np. z Pharmaceris. Ja akurat nie mam takiego typowego na rozstępy, bo jak pisałam mam na piersiach jeszcze po pierwszej ciąży, a teraz nie zauważyłam, żeby pojawiły mi sie nowe.

Napisane przez filka2

mojej Małej też sie łuszczy skórka,ale to od porodu juz tak ma,dlatego tez dostała 1pkt mniej za skórke,ale dr stwierdzili ze za długo w wodach była i przesuszona skóra.kąpiemy ja w oilatum i oliwka co 2przewijanie,ale nie wiem moze jakaś emulsje do nawilzania jeszcze kupie,podobno jest emolium do smarowania ale nie jestem pewna,

nam też juz odpadł pępuszek w piatek(po tyg),troche sie zestresowalismy tym pępuszkiem bo taka jakby ropka byla,jutro przychodzi połozna to nas obejrzy,w ogóle super mamy połozna

z bluzkami do karmienia też mam problem,przed porodem nawet nie pomyslałam o tym.wczoraj tesciowa przyniosla mi kilka więc cos napewno wybiore.
a i musze pochwalic sie ze mój teśc wczoraj obdarowałmnie pieknymi storczykami za urodzenie wnusimiło sie zrobiło,w ogóle oszaleli dziadkowie na punkcie malutkiej.

aha moja Ada tez tak robi ze wypluwa cyca a za chwile łapie go na oślep i sie wkurza a przy tym prycha tak jak prosiaczek małymamy ubaw wtedy

W szpitalu nie było problemu ze skórą, dopiero w domku.
Oj to fajnie, że macie już te pępki z głowy
dla teścia

Napisane przez pysiamn

Hey ...sorki ja dziś nie mam natchnienia na wizaz

mam nadzieję że wybaczycie


Malinka na 99% będzie jutro z Milenką w domku
Jak da radę to napewno wpadnie

Aaaa i napisała że poleca ten masaż krocza....bo dziąla

________________________

Jutro rano mam pojawiś się w Poliklinice ...ale nie wiem czy ma to sens skoro cisnienie OK
Ale skoro lekarz zapisał tak w piatek w karcie to pojadę....może chociaż KTG mi zrobią

......

Miłego wieczorku

________________________

A co do łuszczącej się skóry ....to ja coś wiem na ten temat .... Kuba urodził się jak wiecie 2 tyg po terminie ...i skóra na rączkach - przy paluszkach, stopach a nawet na brzuszku była w strasznym stanie ....

Oliwka i kąpiele w Oliatum NIE POMAGAŁY....

Za to już po kilku dni używania kremu EMOLIUM ....już było po sprawie....
A po tygodniu skóra była CUDNA tak więc polecam

http://www.i-apteka.pl/product-pol-1...rowy-40ml.html

To fajnie, że Malinka już jutro wychodzi
Co do masażu, to ja a i owszem zakupiłam olejek, ale byłam zbyt leniwa żeby go stosować regularnie, a potem jak się przyplatał stan zapalny to w ogóle zarzuciłam masaże, no i mimo starań położnej pękłam. Ale co dziwne mniej mi potem dokuczała ta rana niż po pierwszym porodzie, gdzie zostałam nacięta.
Skoro lekarz zlecił, że masz się zjawić to nie masz innego wyjścia, ale rozumiem, że pewnie nie chce ci się przy takiej pogodzie. Na zachętę
Tego kremu emolium też używaliśmy z Michałem, ale na pewno nie od razu po porodzie, tylko po jakimś czasie.

Napisane przez kamyil

dzięki za wszystkie rady dotyczące stóp i ciśnienia... chyba jakoś wytrzymam te ostatnie tygodnie...

jutro zaczynamy 38tydzien

a co do łuszczącej się skóry dziecka - koleżanka mówi że ona miała ten problem ze swoim synkiem i stosowała krem nawilżający z dax baby (to jest chyba ta sama seria co perfecta mama z daxa tylko ze dla maluszkow) i ogólnie była bardzo zadowolona, ale mieli też mały kryzys ze skórą i gdy krem nie dawał rady to położna poradziła aby małego natłuścić zwykłą spożywczą oliwą z oliwek i podobno po kilku takich zabiegach zdziałało to cuda

ps. która jedzie dziś w nocy rodzić??

Pamiętam te kosmetyki z reklamy jak wchodziły na rynek, ale żadnego z nich nie kupiłam
......................... ........
Dzięki za wszystkie porady dot. skóry. Na razie zostawiam kąpiele w oilatum, oliwkowanie co któreś przewijanie i jeszcze przypomniałam sobie, że w szpitalu rozdawali próbki oilatum - m.in. kremu, więc też posmaruję i poczekam na efekty. A teraz już mykam

[zebra666]

Filka też mam ubaw jak mały jakby właśnie walczył z piersią a potem się na nią rzuca to chyba ze złości i zniecierpliwienia tak wtedy wypluwają i łąpią na oślep

Kamyil gratuluję 38 tygodnia czyli już blisko

Jutro mamy neurologa, w czwartek zrobie małemu badania co do żółtaczki, a w piątek szpital okulistyczny. Przeraża mnie wizja tego tygodnia, osiwieje zapewne.

[elcia0787]

a ja juz sie przygotowuje do dnia porodu nie wiem kiedy nastapi ale TZowi dalam misje zeby mi nogi ogolil a mu sie spodobalo po skonczeniu pyta co mam jeeszcze do ogolenia no to pachy od razu polecial fakt ze tez od kad mam elektryczna maszynke to wole sie golic bo nie trzeba zelow rzadnych uzywac

[zebra666]

Napisane przez elcia0787

a ja juz sie przygotowuje do dnia porodu nie wiem kiedy nastapi ale TZowi dalam misje zeby mi nogi ogolil a mu sie spodobalo po skonczeniu pyta co mam jeeszcze do ogolenia no to pachy od razu polecial fakt ze tez od kad mam elektryczna maszynke to wole sie golic bo nie trzeba zelow rzadnych uzywac

Dobry mąż ja w szpitalu nie wiedząc kiedy to nastąpi ciągle się goliłam

[celka2000]

dzien doberek...
No az musze sie wyzalic... Nie mam z kim innym o tym pogadac...
Znacie moja sytuacje, ze tz ciagle chce, zeby wykorzystywac moja mame do pomocy itd (najlepiej, zeby u nas mieszkala i wszystko za nas robila). Ale do rzeczy. Poniewaz porod tuz tuz to uzgodnilismy, ze pogadamy z naszymi mamami, czy nam pomoga, kiedy bede w szpitalu i pozniej przez jakis czas. No wiec ja WYMUSILAM niemazle na tz-ecie ze jednak ten czas kiedy bede w szpitalu to lepiej, zeby jego mama pomagala (opiekowala sie synkiem) bo bedzie on z nia siedzial. A pozniej kiedy ja bede potrzebowac pomocy (jak juz wroci do pracy) to moja mama, zeby siedziala ze mna. Pogadalam z mama - nie robi problemow.
Dzis tz wrocil od mamy swojej i to co uslyszalam (a pozniej jeszcze przeczytalam w smsie) to mnie zalamalo. A uslyszalam, ze mama tz-a musi pomagac jego siostrze, bo ktos musi sie dziecmi zajac jej itd... bo jest tam juz male dziecko (juz ma 1,5 miesiaca, wiec powinni sobie juz radzic,prawda?). W kazdym razie pozniej w smsie jeszcze bylo, ze nie mozemy wymagac od niej pomocy do konca zycia itd... Wszystko jasne! Tez uwazam, ze nie mozna wykorzystywac ZADNEJ babci na maksa itd.. Ale my tylko prosilismy o jakies 1,5 tyg pomocy kiedy ja bede w szpitalu, maz w pracy a moj Adas to Bog wie z kim w tym czasie. Kolejny raz przekonalam sie, ze nie traktuja nas na rowni z siostra tz-a (on oczywiscie jest innego zdania).
Juz nawet nie chce mi sie tego komentowac. Jest mi cholernie przykro i tyle Najnormalniej w swiecie bym sie na nich wypiela i tyle. Ale jednak opieka babci to nie to samo co opiekunki... Zwlaszcza, ze dla innych wnukow babcia ma zawsze czas...

[Sweet_Jelly]

Dobry wieczór...Coś nie spokojna jestem dzisiaj..nie mogę spać
Nogi mnie coś bolą...Obawiam się (tfu tfu) by nie złapał mnie skurcz łydki.
Około północy strasznie dół brzucha mnie bolał-mięśnie.Myślałam że może jednak to ja dziś odwiedzę szpital..ale jednak moja zosia zrezygnowała chyba z wycieczki

A dzisiaj zaczął mi się już 39 tydzień!
Najwyższy czas rodzić



Co do szkoły.Ta kobieta u kytórej mam koło powiedziała mi kiedyś że jak chce to mogę przyjść zaliczać na dyżur, przed lub po porodzie.chyba to byłoby najlepsze!Boję się teraz jeździć do innego miasta , gdy w każdej chwili może mnie złapać! Ale zauważyłam w internecie że nie podała późniejszych terminów konsultacji jak tylko do 30.01.I właśnie ostatni dyżór jest 30.01 więc czy rano czy popołudniu różnicy nie robi

Napisane przez kamyil

dzięki za wszystkie rady dotyczące stóp i ciśnienia... chyba jakoś wytrzymam te ostatnie tygodnie...

jutro zaczynamy 38tydzien

(...)

Na pewno wytrzymasz
ja powiem Ci że strasznym leniem się stałam.Od jakiś 2 tygodni ciągle w domu siedzę.Nigdzie nie chodzę..Czasami (raz na 2-3 dni) do sklepu koło domu...
A od kilku dni to już w ogóle.Ciągle parcie na pęcherz i "tę 2 stronę"..Nogi spuchły mi i obrzękły bardziej niż dotychczas i w buty się nie dopinam..No same uroki

Napisane przez celka2000

dzien doberek...
No az musze sie wyzalic... Nie mam z kim innym o tym pogadac...
Znacie moja sytuacje, ze tz ciagle chce, zeby wykorzystywac moja mame do pomocy itd (najlepiej, zeby u nas mieszkala i wszystko za nas robila). Ale do rzeczy. Poniewaz porod tuz tuz to uzgodnilismy, ze pogadamy z naszymi mamami, czy nam pomoga, kiedy bede w szpitalu i pozniej przez jakis czas. No wiec ja WYMUSILAM niemazle na tz-ecie ze jednak ten czas kiedy bede w szpitalu to lepiej, zeby jego mama pomagala (opiekowala sie synkiem) bo bedzie on z nia siedzial. A pozniej kiedy ja bede potrzebowac pomocy (jak juz wroci do pracy) to moja mama, zeby siedziala ze mna. Pogadalam z mama - nie robi problemow.
Dzis tz wrocil od mamy swojej i to co uslyszalam (a pozniej jeszcze przeczytalam w smsie) to mnie zalamalo. A uslyszalam, ze mama tz-a musi pomagac jego siostrze, bo ktos musi sie dziecmi zajac jej itd... bo jest tam juz male dziecko (juz ma 1,5 miesiaca, wiec powinni sobie juz radzic,prawda?). W kazdym razie pozniej w smsie jeszcze bylo, ze nie mozemy wymagac od niej pomocy do konca zycia itd... Wszystko jasne! Tez uwazam, ze nie mozna wykorzystywac ZADNEJ babci na maksa itd.. Ale my tylko prosilismy o jakies 1,5 tyg pomocy kiedy ja bede w szpitalu, maz w pracy a moj Adas to Bog wie z kim w tym czasie. Kolejny raz przekonalam sie, ze nie traktuja nas na rowni z siostra tz-a (on oczywiscie jest innego zdania).
Juz nawet nie chce mi sie tego komentowac. Jest mi cholernie przykro i tyle Najnormalniej w swiecie bym sie na nich wypiela i tyle. Ale jednak opieka babci to nie to samo co opiekunki... Zwlaszcza, ze dla innych wnukow babcia ma zawsze czas...

brak mi słów...
Przecież to tylko 1,5 tygodnia!!!
A Adaś mały jest i sam nie zostanie! Dobrze że Twoja mama Wam pomaga

Za to ja po porodzie zostanę w domu sama! Mąż do pracy (jeżeli mu przedłużą..na co wszystko wskazuje), teściowa choć jest złotą kobietą i chętnie by pomogła prowadzi własny sklep i niestety musi tam chodzić codziennie i przesiadywać..nie ma rady..a moja mama nie przyjedzie (już zapowiedziała) bo nie mamy 2giej kanapy a ona u teściów nie chce spać bo codziennie musiałaby do mnie drałować 40minut przez miasto
Zresztą powiedziała że przyjedzie do pomocy w kwietniu...kiedy Maleństwo będzie mieć 2 m-ce bym mogła pójść do fryzjera, etc

[gosbaj]

Dzien doberek nie moge spac maz wstal do pracy no i ja sie rozbudzilam bo mi sie do WC zachcialo no i odechcialo mi sie spac tz poszedl do pracy a ja zrobilam sobie herbatke i grzebie w internecie. Masakra nawet w tv nic nie ma ide zaraz do lozeczka i moze jak poczytam ksiazke to usne

Celka nie dziwie sie ze sie wkurzylas, bo tez bym byla zla. chyba oczywiste jest ze nie macie z kim dziecka zostawic a to chyba powazniejsza sprawa niz pomoc w opiece nad innym dzieckiem. A za to ze ona taka, to na przyszlosc nei daj jej sie wogole zajac dzidziusiem i nie informuj co u niego skoro teraz jej to nie interesuje i nie chce byc pomocna.

[zebra666]

Mam wieści od Poli: " Urodziłam syna o 22.45
53 cm 3580g"

Serdeczne gratulacje już jej napisałam esa napisała koło północy ale nie wstawałam już żeby męża nie budzić hehe Biedaczka tak sie doczekac nie mogła a tu siup i dzidziuś już jest z mamusią

[addicted to wizaz]

celka "milusia" ta twoja teściowa. Rozumiem że skoro dziecko ma 1,5 miesiąca, to siostra tż siedzi z nim w domu i jeszcze twoja teściowa jej pomaga. Szkoda, ze dla niej to takie straszne poświęcenie posiedzieć z innym wnukiem przez jakieś 3, góra 4 dni. To w takim razie chyba tż nie będzie miał innego wyjścia jak tylko wziąć urlop

Napisane przez zebra666

Jutro mamy neurologa, w czwartek zrobie małemu badania co do żółtaczki, a w piątek szpital okulistyczny. Przeraża mnie wizja tego tygodnia, osiwieje zapewne.

Tydzień zapowiada się pracowicie, ale na pewno dasz radę

Napisane przez zebra666

Mam wieści od Poli: " Urodziłam syna o 22.45
53 cm 3580g"

Serdeczne gratulacje już jej napisałam esa napisała koło północy ale nie wstawałam już żeby męża nie budzić hehe Biedaczka tak sie doczekac nie mogła a tu siup i dzidziuś już jest z mamusią

Super, mamy kolejnego wizażowego dzieciaczka

[celka2000]

Kalka wczoraj mi napisala, ze Mala musi sie jeszcze troche dogrzac. I ze nie moze sie napatrzec, jaka ona jest sliczna. Tylko schrupac!
Odezwie sie jak wroci!

[addicted to wizaz]

Sweet_Jelly przez 2 miesiące akurat zdążysz się nacieszyć maluszkiem i opcja, żeby wyjść do fryzjera lub na zakupy pewnie będzie kusząca W razie czego zawsze możecie kupić kanapę. My ze względu na brak miejsca na kolejne łóżko kupiliśmy składany materac i teściowa spała na nim w pokoju starszego synka, jak byłam w szpitalu.

[patinka_]

Napisane przez zebra666

Mam wieści od Poli: " Urodziłam syna o 22.45
53 cm 3580g"

oho...Pola z terminem na 2 lutego nas wyprzedziła wstyd a co z dziewczynami przeterminowanymi?ruszły coś?haaaaloooo....

[Asiuulka89]

Napisane przez celka2000

dzien doberek...
No az musze sie wyzalic... Nie mam z kim innym o tym pogadac...
Znacie moja sytuacje, ze tz ciagle chce, zeby wykorzystywac moja mame do pomocy itd (najlepiej, zeby u nas mieszkala i wszystko za nas robila). Ale do rzeczy. Poniewaz porod tuz tuz to uzgodnilismy, ze pogadamy z naszymi mamami, czy nam pomoga, kiedy bede w szpitalu i pozniej przez jakis czas. No wiec ja WYMUSILAM niemazle na tz-ecie ze jednak ten czas kiedy bede w szpitalu to lepiej, zeby jego mama pomagala (opiekowala sie synkiem) bo bedzie on z nia siedzial. A pozniej kiedy ja bede potrzebowac pomocy (jak juz wroci do pracy) to moja mama, zeby siedziala ze mna. Pogadalam z mama - nie robi problemow.
Dzis tz wrocil od mamy swojej i to co uslyszalam (a pozniej jeszcze przeczytalam w smsie) to mnie zalamalo. A uslyszalam, ze mama tz-a musi pomagac jego siostrze, bo ktos musi sie dziecmi zajac jej itd... bo jest tam juz male dziecko (juz ma 1,5 miesiaca, wiec powinni sobie juz radzic,prawda?). W kazdym razie pozniej w smsie jeszcze bylo, ze nie mozemy wymagac od niej pomocy do konca zycia itd... Wszystko jasne! Tez uwazam, ze nie mozna wykorzystywac ZADNEJ babci na maksa itd.. Ale my tylko prosilismy o jakies 1,5 tyg pomocy kiedy ja bede w szpitalu, maz w pracy a moj Adas to Bog wie z kim w tym czasie. Kolejny raz przekonalam sie, ze nie traktuja nas na rowni z siostra tz-a (on oczywiscie jest innego zdania).
Juz nawet nie chce mi sie tego komentowac. Jest mi cholernie przykro i tyle Najnormalniej w swiecie bym sie na nich wypiela i tyle. Ale jednak opieka babci to nie to samo co opiekunki... Zwlaszcza, ze dla innych wnukow babcia ma zawsze czas...

Nie wspolczuje sytuacji.. ale nie rozumiem Twojej tesciowej.. mam z 1,5 miesiecznym dzieckiem da rade sama chyba ten tydzien..a taki maly Adas w zyciu sam nie moze zostac.. tak samo wyrzuty do was ze cale zycie nie bedzie wam pomagac a co z siostra?? jej to ciagle pomaga i zadnych wyrzutow nie ma? powinno sie zawsze traktowac tak samo moi ordzice nie wyrozniaja mnie czy mojego brata... ja mialam zaproponowane zeby sie do nich na tydzien przenies z dzidzia ale wiem jak jest w moim domu i zreszta tak nie chce.. ja chce wrocic do siebie i mama przyjedzie do mnie na doslownie pare dni pokazac co i jak.. ale Twojej tesciowej naprawde nie rozumiem... ehh naprawde szkoda gadac.. moze jescze jakos sie da ugadac?? a moze jednak Twoja mama w takiej sytuacjisie zajmie Adasiem?

Napisane przez zebra666

Mam wieści od Poli: " Urodziłam syna o 22.45
53 cm 3580g"

Serdeczne gratulacje już jej napisałam esa napisała koło północy ale nie wstawałam już żeby męża nie budzić hehe Biedaczka tak sie doczekac nie mogła a tu siup i dzidziuś już jest z mamusią

No to niebieskie Gratulacje do tego pierwsza LUTOWECZKA juz urodzila

Dzien dobry z rana
maz wstal na zajecia no i ja z nim jakos nie lubie sama w wyrku no i juz sie nudze a jeszcze cay dzien przede mna

wogole bodjaze wczoraj PATKI nie bylo czyzby rodzila ??