Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 8

[Emila3000]

Napisane przez adia82

No dobrze,juz dobrze,to wezmiesz swoje lowe,ale gdzies ukryjesz,co by nam towarow nie sploszyl

nie martw sie, ukryjemy sie w krzakach

[Ayu]

Napisane przez Emila3000

nie martw sie, ukryjemy sie w krzakach

[Mo_Nika]

Chyba zaczynam odzyskiwać siły
Bułka zjedzona (godzinę ją jadłam, ale grunt, że zjadłam ) i nawet nie czuję potrzeby jej zwrócenia

Mój dzisiejszy jadłospis (z Dukanem) ma niewiele wspólnego...
-jakieś pół kubka herbaty - ale był zwrot
- 2-3 łyżki ryżu - częsciowy zwrot
- szklanka Coli
- bułka

Jutr też jeszcze będę musiała uważać... rano bułka - żeby nie było rewelacji na zajęciach
A później będę musiała stopniowo rozruszać metabolizm na nowo... mam nadzieję, że nie będzie zastoju

[adia82]

Napisane przez emila3000

nie martw sie, ukryjemy sie w krzakach :d

:d:d:d:d

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Napisane przez Mo_Nika

Chyba zaczynam odzyskiwać siły
Bułka zjedzona (godzinę ją jadłam, ale grunt, że zjadłam ) i nawet nie czuję potrzeby jej zwrócenia

Mój dzisiejszy jadłospis (z Dukanem) ma niewiele wspólnego...
-jakieś pół kubka herbaty - ale był zwrot
- 2-3 łyżki ryżu - częsciowy zwrot
- szklanka Coli
- bułka

Jutr też jeszcze będę musiała uważać... rano bułka - żeby nie było rewelacji na zajęciach
A później będę musiała stopniowo rozruszać metabolizm na nowo... mam nadzieję, że nie będzie zastoju

Dzielna jestes!Widzisz,tak zle bylo,a tu chwila moment,dzien minal i juz lepiej.Juz chyba nie tkne rukoli,bo na sama mysl czuja ja,tak ,jak Ty dzis.

[(:tysia:)]

Napisane przez Emila3000

wiesz wczoraj nie jadlam otrebow na kolacje i przez caly wieczor mialam tryb - leb w l
a marynarzy to ja nie chce, ani ratwnikow mam za fajnego meza

to mi się podoba.. ale czy ja kiedyś tak będę miała? oby!

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Napisane przez Mo_Nika

Chyba zaczynam odzyskiwać siły
Bułka zjedzona (godzinę ją jadłam, ale grunt, że zjadłam ) i nawet nie czuję potrzeby jej zwrócenia

Mój dzisiejszy jadłospis (z Dukanem) ma niewiele wspólnego...
-jakieś pół kubka herbaty - ale był zwrot
- 2-3 łyżki ryżu - częsciowy zwrot
- szklanka Coli
- bułka

Jutr też jeszcze będę musiała uważać... rano bułka - żeby nie było rewelacji na zajęciach
A później będę musiała stopniowo rozruszać metabolizm na nowo... mam nadzieję, że nie będzie zastoju

oj biedaku, oby jutro było dobrze!!

[Emila3000]

Napisane przez Mo_Nika

Chyba zaczynam odzyskiwać siły
Bułka zjedzona (godzinę ją jadłam, ale grunt, że zjadłam ) i nawet nie czuję potrzeby jej zwrócenia

Mój dzisiejszy jadłospis (z Dukanem) ma niewiele wspólnego...
-jakieś pół kubka herbaty - ale był zwrot
- 2-3 łyżki ryżu - częsciowy zwrot
- szklanka Coli
- bułka

Jutr też jeszcze będę musiała uważać... rano bułka - żeby nie było rewelacji na zajęciach
A później będę musiała stopniowo rozruszać metabolizm na nowo... mam nadzieję, że nie będzie zastoju

wody sbie jutro duzo pij, zeby sie nawodnic i kup sobie cos na uzupelnienie elektrolitow

pozniej przypakujesz z bialkami i bedzie dobrze

[johambina]

jesoooo...
a ja poszłam poszperać w lodówce... i kurde zapomniałam że mam w niej świeżutkiego wędzonego pstrąga bo mi wczoraj ojciec z pstrągarni przywiózł... wczoraj był jeszcze ciepły no i zeżarłam połowę więc jest ok

wiecie tak mi się przypomniało... mój ojciec wczoraj zabrał moją Julkę i pojechali sobie w plener... między innymi do pstrągarni... i mój tata wiedząc ze ja na diecie pyta moją córkę, czy mama może ryby wędzone... a moja 7-letnia Jula do dziadka całkiem poważnie: dziadku, to jest taka dieta że ryb można bardzo dużo i one nie szkodzą...
no normalnie w szoku jestem jakie mam dobre dziecko i od młodych lat poznaje zasady Dukana

aleee sobie popisałam...

[Mo_Nika]

Napisane przez Emila3000

nie martw sie, ukryjemy sie w krzakach

Napisane przez adia82

Dzielna jestes!Widzisz,tak zle bylo,a tu chwila moment,dzien minal i juz lepiej.Juz chyba nie tkne rukoli,bo na sama mysl czuja ja,tak ,jak Ty dzis.

To było bardzo ciężkie jakieś 10h... Ja już rukoli na pewno nie tknę nie ma mowy

[Emila3000]

Napisane przez johambina

jesoooo...
a ja poszłam poszperać w lodówce... i kurde zapomniałam że mam w niej świeżutkiego wędzonego pstrąga bo mi wczoraj ojciec z pstrągarni przywiózł... wczoraj był jeszcze ciepły no i zeżarłam połowę więc jest ok

wiecie tak mi się przypomniało... mój ojciec wczoraj zabrał moją Julkę i pojechali sobie w plener... między innymi do pstrągarni... i mój tata wiedząc ze ja na diecie pyta moją córkę, czy mama może ryby wędzone... a moja 7-letnia Jula do dziadka całkiem poważnie: dziadku, to jest taka dieta że ryb można bardzo dużo i one nie szkodzą...
no normalnie w szoku jestem jakie mam dobre dziecko i od młodych lat poznaje zasady Dukana

aleee sobie popisałam...

pstrag pycha - moja ulubiona rybka,

a Julka lepiej zeby nie musiala poznawac zasad Dukana moja zresztą tez - teraz jest z niej taka laska ze szok i mam nadzieje ze jej to zostanie chociaz tez chyba przeszla na dukana - bo pozera jogurty w ilosci hurtowej, a jak sie do ryby dorwie to pozre tyle co ja

[Mo_Nika]

A i polecam Colę na problemy żołądkowe... naprawdę działa, sprawdziłam dzisiaj chociaż i tak wiele osób tak mówi
Tylko najlepiej oryginalną... żeby było dużo coli w coli taką już troszkę odgazowaną (czyli nie z butelki a wlać do szklanki) i powoli myć małymi łyczkami

[Emila3000]

Napisane przez Mo_Nika

A i polecam Colę na problemy żołądkowe... naprawdę działa, sprawdziłam dzisiaj chociaż i tak wiele osób tak mówi
Tylko najlepiej oryginalną... żeby było dużo coli w coli taką już troszkę odgazowaną (czyli nie z butelki a wlać do szklanki) i powoli myć małymi łyczkami

o coli tez slyszalam

[Mo_Nika]

Napisane przez johambina

wiecie tak mi się przypomniało... mój ojciec wczoraj zabrał moją Julkę i pojechali sobie w plener... między innymi do pstrągarni... i mój tata wiedząc ze ja na diecie pyta moją córkę, czy mama może ryby wędzone... a moja 7-letnia Jula do dziadka całkiem poważnie: dziadku, to jest taka dieta że ryb można bardzo dużo i one nie szkodzą...
no normalnie w szoku jestem jakie mam dobre dziecko i od młodych lat poznaje zasady Dukana

Bardzo mądre dziecko Z takim podejściem, to nie będzie musiała się nigdy odchudzać

[(:tysia:)]

a mi się tak chce spać, a taka wczesna pora... naprawdę mnie to martwi:/

[Emila3000]

Napisane przez (:tysia:)

a mi się tak chce spać, a taka wczesna pora... naprawdę mnie to martwi:/

na poczatku diety to jest chyba normalne

[Mo_Nika]

Napisane przez (:tysia:)

a mi się tak chce spać, a taka wczesna pora... naprawdę mnie to martwi:/

Mi się zawsze chce spać
Kiedyś w liceum jak sobie pomyślałam o spaniu w dzień... to zastanawiałam się jak to możliwe?
A teraz, już drugi rok, odkąd mam ciągle na rano zajęcia , notorycznie śpię w dzień, na zajęciach... W każdej pozycji... no na stojąco jeszcze nie potrafię, ale niewiele mi już brakuje

[Emila3000]

Napisane przez Mo_Nika

Mi się zawsze chce spać
Kiedyś w liceum jak sobie pomyślałam o spaniu w dzień... to zastanawiałam się jak to możliwe?
A teraz, już drugi rok, odkąd mam ciągle na rano zajęcia , notorycznie śpię w dzień, na zajęciach... W każdej pozycji... no na stojąco jeszcze nie potrafię, ale niewiele mi już brakuje

no co Ty nie zasnelas nigdy w liceum zakuwajac do matury czy chociazby do sprawdzianu ja notorycznie ale moglam sie tylko nocami uczyc i pozniej odsypialam w dzien

a pozniej przy malym dziecku, mozna sie wyspac jak nie wiem

[syb]

dobra dziewczyny - wiem ze sobie nagrabię, ale muszę to napisać. Czy tylko ja mam wrażenie że w tym wątku jest mnóstwo offtopów? Rzeczy całkowicie nie na temat?
Ja naprawdę wszystko rozumiem, ale nowa osoba która przychodzi, totalnie nie wie i może nie chce wiedzieć o co chodzi w ćwiczeniach Shaunem, spotkaniach i piciu na plaży itp.
Nie chcę się wymądrzać i nie zrozumcie mnie źle, ale czasami naprawdę ciężko jest w ogromie tych postów pisanych wynaleźć to co najistotniejsze = co dotyczy diety.
Byłam na tym forum przy moim pierwszym podejściu do Dukana wrzesień/listopad 2009 i zasady były jasne i klarowne a moderator dość mocno pilnował, żeby rozmowy były na temat.

Przepraszam, mam nadzieję że nikogo nie uraziłam, ale po postu nie mogłam tego trzymać w sobie.

[Mo_Nika]

Napisane przez Emila3000

no co Ty nie zasnelas nigdy w liceum zakuwajac do matury czy chociazby do sprawdzianu ja notorycznie ale moglam sie tylko nocami uczyc i pozniej odsypialam w dzien

a pozniej przy malym dziecku, mozna sie wyspac jak nie wiem

Ja nie uczyłam się w liceum do matury też jakoś dopiero na dzień przed maturą z fizyki siedziałam do 2. w nocy
A tak to ja się po 23. kładłam

Napisane przez syb

dobra dziewczyny - wiem ze sobie nagrabię, ale muszę to napisać. Czy tylko ja mam wrażenie że w tym wątku jest mnóstwo offtopów? Rzeczy całkowicie nie na temat?
Ja naprawdę wszystko rozumiem, ale nowa osoba która przychodzi, totalnie nie wie i może nie chce wiedzieć o co chodzi w ćwiczeniach Shaunem, spotkaniach i piciu na plaży itp.
Nie chcę się wymądrzać i nie zrozumcie mnie źle, ale czasami naprawdę ciężko jest w ogromie tych postów pisanych wynaleźć to co najistotniejsze = co dotyczy diety.
Byłam na tym forum przy moim pierwszym podejściu do Dukana wrzesień/listopad 2009 i zasady były jasne i klarowne a moderator dość mocno pilnował, żeby rozmowy były na temat.

Przepraszam, mam nadzieję że nikogo nie uraziłam, ale po postu nie mogłam tego trzymać w sobie.

Faktycznie, ostatnio nas trochę poniosło...
Ale tak mi się wydaje, że jak ktoś jest już długo na tej diecie... kilka miesięcy to nudzi go pisanie tylko o diecie i zaczyna szukać innych tematów... (nie mówię, że to jest dobre... tylko że tak jest, chyba)
Stąd w tydzień namachałyśmy już ponad pół tej części...

[adia82]

Zjadlam dzis rano jajka,popoludniu jajka i piers indyka,potem jajka i tunczyka w puszce,kawalek lososia i jajka.Ugotowalam kurczaka do pracy.I jajka.Pilam kole lajt i znow jadlam jajka.Czy ktos ma podobnie?Ciekawi mnie to mocno Zeby nie zbaczac z tematu,to tyle na dzis z mojej strony.Jtr o tej samej porze kolejna relacja z mojego menu. ---Over---

[francuzeczka9]

dziś dietowo kiepsko :/ przez 3 dni mialam super, w ogole mi sie jesc nie chcialo, dzis weekendowy kryzys. Juz mi minely 2 tygonie, wiec to chyba normalne...teraz sie objadlam kurczakowych pulpeciikow, niby dietetyczne, ale czuje poczucie winy :/

[(:tysia:)]

Napisane przez syb

dobra dziewczyny - wiem ze sobie nagrabię, ale muszę to napisać. Czy tylko ja mam wrażenie że w tym wątku jest mnóstwo offtopów? Rzeczy całkowicie nie na temat?
Ja naprawdę wszystko rozumiem, ale nowa osoba która przychodzi, totalnie nie wie i może nie chce wiedzieć o co chodzi w ćwiczeniach Shaunem, spotkaniach i piciu na plaży itp.
Nie chcę się wymądrzać i nie zrozumcie mnie źle, ale czasami naprawdę ciężko jest w ogromie tych postów pisanych wynaleźć to co najistotniejsze = co dotyczy diety.
Byłam na tym forum przy moim pierwszym podejściu do Dukana wrzesień/listopad 2009 i zasady były jasne i klarowne a moderator dość mocno pilnował, żeby rozmowy były na temat.

Przepraszam, mam nadzieję że nikogo nie uraziłam, ale po postu nie mogłam tego trzymać w sobie.

wydaje mi się, że jest to w pewnym sensie grupa, która się wspiera podczas diety i ja lubię powiedzieć o czym aktualnie myśle, co mi leży na sercu, z czego się śmieję, wchodzę na ten wątek b. często i mi to pomaga i się podoba.
A jak jakieś nowiciuszki pytają o coś związanego z dietą, to przecież otrzymują odpowiedzi..

[Marta 33]

Napisane przez syb

dobra dziewczyny - wiem ze sobie nagrabię, ale muszę to napisać. Czy tylko ja mam wrażenie że w tym wątku jest mnóstwo offtopów? Rzeczy całkowicie nie na temat?
Ja naprawdę wszystko rozumiem, ale nowa osoba która przychodzi, totalnie nie wie i może nie chce wiedzieć o co chodzi w ćwiczeniach Shaunem, spotkaniach i piciu na plaży itp.
.

też sie kiedyś czepiałam ale jedna mi powiedziała że przecież wcale nie musze tego czytać. Jak masz pytanie co do Dukana to je zadaj i któraś na pewno odpowie.

Napisane przez Mo_Nika

Faktycznie, ostatnio nas trochę poniosło...
Ale tak mi się wydaje, że jak ktoś jest już długo na tej diecie... kilka miesięcy to nudzi go pisanie tylko o diecie i zaczyna szukać innych tematów... (nie mówię, że to jest dobre... tylko że tak jest, chyba)
Stąd w tydzień namachałyśmy już ponad pół tej części...

dokładnie tak jest. Jesteś na diecie wiesz o co w niej chodzi to gadasz o innych rzeczach.

Przecież nowe nie są zaniedbywane. Dostają odpowiedź nawet jesli była 2 strony wcześniej, choć miałyśmy już tego nie robić.

[syb]

Napisane przez francuzeczka9

dziś dietowo kiepsko :/ przez 3 dni mialam super, w ogole mi sie jesc nie chcialo, dzis weekendowy kryzys. Juz mi minely 2 tygonie, wiec to chyba normalne...teraz sie objadlam kurczakowych pulpeciikow, niby dietetyczne, ale czuje poczucie winy :/

ale jaki kryzys? Jakie poczucie winy? Bo nie rozumiem.

[adia82]

Napisane przez (:tysia:)

wydaje mi się, że jest to w pewnym sensie grupa, która się wspiera podczas diety i ja lubię powiedzieć o czym aktualnie myśle, co mi leży na sercu, z czego się śmieję, wchodzę na ten wątek b. często i mi to pomaga i się podoba.
A jak jakieś nowiciuszki pytają o coś związanego z dietą, to przecież otrzymują odpowiedzi..

Tez tak mi sie wydawalo,spadzilam z Wami kilka dni i nie musialam sie zastanawiac co z soba zrobic,by nie pojsc na wieczorne ploty,by sie nie dac skusic zakazanym owocem,zeby poprawic sobie nastroj,ze nie tylko ja mam problem z waga i wygladem,ze nie jestem sama stajac na wage i zastanawiajac sie dlaczego nie leci w dol.No i ,ze jest tez ktos,kto ma podobne marzenia do mnie i uparcie w nie wierzy.O! Az mi sie ryczec zachcialo,wiec sobie ide.Nie wiem,pranie zrobie,rozwiesze czy cos...

[francuzeczka9]

Napisane przez syb

ale jaki kryzys? Jakie poczucie winy? Bo nie rozumiem.

uhhh bo zjadlam tych pulpetów strasznie duzo i czuje sie okropnie pełna. Jeszcze nie dowierzam ze na tej diecie im wiecej mięcha tym wiecej sie chudnie

[adia82]

Napisane przez francuzeczka9

dziś dietowo kiepsko :/ przez 3 dni mialam super, w ogole mi sie jesc nie chcialo, dzis weekendowy kryzys. Juz mi minely 2 tygonie, wiec to chyba normalne...teraz sie objadlam kurczakowych pulpeciikow, niby dietetyczne, ale czuje poczucie winy :/

Ze jesc Ci sie nie chcialo,to super?Ja jem od piatku odkad wrocilam z pracy.I jakos zle sie z tym nie czuje A dlaczego poczucie winy?jak nie bedziesz jadl,to nie schudniesz,tylko przytyjesz.

[mara30]

Napisane przez syb

dobra dziewczyny - wiem ze sobie nagrabię, ale muszę to napisać. Czy tylko ja mam wrażenie że w tym wątku jest mnóstwo offtopów? Rzeczy całkowicie nie na temat?
Ja naprawdę wszystko rozumiem, ale nowa osoba która przychodzi, totalnie nie wie i może nie chce wiedzieć o co chodzi w ćwiczeniach Shaunem, spotkaniach i piciu na plaży itp.
Nie chcę się wymądrzać i nie zrozumcie mnie źle, ale czasami naprawdę ciężko jest w ogromie tych postów pisanych wynaleźć to co najistotniejsze = co dotyczy diety.
Byłam na tym forum przy moim pierwszym podejściu do Dukana wrzesień/listopad 2009 i zasady były jasne i klarowne a moderator dość mocno pilnował, żeby rozmowy były na temat.

Przepraszam, mam nadzieję że nikogo nie uraziłam, ale po postu nie mogłam tego trzymać w sobie.

Pewnie i trochę racji masz, ale z drugiej strony ile można wymieniać się tylko jadłospisami? Czasami człowiek ma dość i chce trochę odreagować, nie widzę w tym nic złego Zauważ, że na pytania związane z dietą przez cały czas odpowiadałyśmy
Co do ćwiczeń - przecież bardzo często pojawiają się pytania, szczególnie początkujących dziewczyn, czy i co ćwiczymy, więc nie sądzę, żeby to byl offtop

Swoją drogą w okresie o którym piszesz podczytywałam ten wątek i również offtopów było mnóstwo były iine, bo nie było głupawek, dziewczyny pisały o problemach z facetami, o pracy, ciuchach - niemniej jednak były to offtopy

[adia82]

Napisane przez francuzeczka9

uhhh bo zjadlam tych pulpetów strasznie duzo i czuje sie okropnie pełna. Jeszcze nie dowierzam ze na tej diecie im wiecej mięcha tym wiecej sie chudnie

Jakbys widziala ile ja pochlanelam ostatnio jedzenia,to bys sie zastanawiala mimo wszystko jak to mozliwe.Sama zachodze w glowe I sie jeszcze ruszam - w sensie,ze jestem w stanie dupsko podniesc i przejsc sie do lazienki czy kuchni

[francuzeczka9]

Napisane przez adia82

Ze jesc Ci sie nie chcialo,to super?Ja jem od piatku odkad wrocilam z pracy.I jakos zle sie z tym nie czuje A dlaczego poczucie winy?jak nie bedziesz jadl,to nie schudniesz,tylko przytyjesz.

oj zle sie wyrazilam wlasnie bylo super, ze mi sie jesc nie chcialo jesc Ale dzis poczucie winy bo pochłonęłam tone pulpetow ot co :p

[Emila3000]

w sumie to dawno nie mielismy off topow
a o diecie juz nawet myslec nie moge - juz nie ma kompletnie o czym pisac, bo chyba kazda z nas przewalkowala temat dukana na wszystkie mozliwe sposoby

a moderatora na oczy nie widzialam, i nie wiem czy ktos w ogole pofatygowal sie zamknac 7 czesc

jak sie czegos swierzynka chce dowiedziec to od tego jest ksiazka, a o reszte zawsze mozna pytac