Wymarzony pierścionek część XIX:)

[miskowa]

Napisane przez dorinka30

Nie tylko VictoriaB nawet nasza Edyta G ostatnio sobie taki sprawiła
Ja kiedyś miałam faze na tatuaż, potem mi skutecznie obrzydzono a teraz sama nie wiem co myśleć, jeszcze się chyba nie określiłam w tej materii ale raczej niewodoczny jeśli już, bo jednak boję się widocznych dziar.......Wiadomo co kiedy będzie mi dane założyć i jakoś to dziwnie się komponuję z szykownymi kreacjami ?

a mnie skutecznie odstrasza wygląd starych tatuaży - takich niebieskawych, już nie czarnych, wyblakłych i lekko zniekształconych, co spowodowane jest wiotczeniem skóry.

Zresztą obserwuję to na co dzień u mojego tż, ma na ramieniu stary tatuaż, którego się zresztą wstydzi. Kombinowaliśmy, żeby zakryć go jakimś nowym, ale po 1 nie mamy nikogo zaufanego, po 2 nie każdy się tego podejmie, po 3 to sporo kosztuje

[novocaine870]

szkoda, że nie ma tatuaży takich na kilka lat

bo właśnie nie wiem co będzie np. za 10 lat, gdzie będę pracować i czy w ogóle taki tatuaż będzie mi się nadal podobał

[dorinka30]

Napisane przez miskowa

a mnie skutecznie odstrasza wygląd starych tatuaży - takich niebieskawych, już nie czarnych, wyblakłych i lekko zniekształconych, co spowodowane jest wiotczeniem skóry.

Zresztą obserwuję to na co dzień u mojego tż, ma na ramieniu stary tatuaż, którego się zresztą wstydzi. Kombinowaliśmy, żeby zakryć go jakimś nowym, ale po 1 nie mamy nikogo zaufanego, po 2 nie każdy się tego podejmie, po 3 to sporo kosztuje

Ja nigdy nie widziałam takiego starego, wyblakłego tatuażu , to rzeczywiście nie może być estetyczne z tego co opisujesz.
Ehh lepiej sobie odpuścić chyba temat

[hania811]

Napisane przez miskowa

a mnie skutecznie odstrasza wygląd starych tatuaży - takich niebieskawych, już nie czarnych, wyblakłych i lekko zniekształconych, co spowodowane jest wiotczeniem skóry.

Zresztą obserwuję to na co dzień u mojego tż, ma na ramieniu stary tatuaż, którego się zresztą wstydzi. Kombinowaliśmy, żeby zakryć go jakimś nowym, ale po 1 nie mamy nikogo zaufanego, po 2 nie każdy się tego podejmie, po 3 to sporo kosztuje

Ja mam ten sam problem. 15 letni tatuaż , rozciągnięty, wyblakły - po prostu brzydki.
Chciałam coś z nim zrobić, ale z wymienionych przez Ciebie powodów jest dalej nieruszony.

[miskowa]

sama też się kiedyś zastanawiałam, jakiś mały w niewidocznym miejscu by mi nie przeszkadzał, ale właśnie odpowiednio odstrasza mnie to, co napisałam wyżej.

[carmelova]

Cześć

Haniu dobrze że już jesteś

Napisane przez L_V

Eeee tam, Angelina ma magnetyzujace spojrzenie i fantastycznwe tatuaze (chce zrobienia sobie tatuażu chodzi za mną od podstawówki, chyba wkońcu ulegne). Ona zawsze bedzie dupcią! (mi sie podoba jej "suchość, takie wystające obojczyki, szczupłe dłonie - to fantastycznie wygląda w obiektywie, stad tez i modelki są sucharami. pozatym, my, suchary musimy trzymać sie razem!)

Musze sie ubrac (wciaz siedze w piżamie) i pójśc na zakupy. mmoocno sie rozleniwiłam na tym urlopie.

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------



co do incepcji - zgadzam sie w 100%. wycielabym około 40 minut filmu, szczegolnie sceny nalodowcu i poscigowe. niepotrzebnie "rozluźniały" akcję.
Ci faceci nosili przepiekne garnitury, byłam pod wrazeniem. Mam cholerną słabośc do facetów w pieknych, idealnie dobrancy garniturach i koszulach

Ja też od razu mi miękną kolana. Za to Angeliny nie lubię, zawsze byłam po stronie Jennifer, bo ubóstwiam ja w Przyjaciołach

Napisane przez ButterBear

Nie mam zdjęcia...tzn mam,ale ciemne w telefonie. A w pracy nie umiem zgrać na kompa. W necie też nie umiem znaleźć ... Zobaczysz na zdjęciu - jako całokształt..po ślubie

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------



Zwykły szmaciany kwiatek z odchodzącymi od niego takimi żyłkami z małymi koralikami i sznureczkami... Podejrzewam, że wyprodukowanie tego wraz z materiałem, to jakieś 2,3 zł...

Bardzo bym chciała zobaczyć jak wyglądasz w dniu ślubu... Masz boską suknię i nie mogę się doczekać kiedy pokażesz jakieś zdjęcia

Napisane przez miskowa

a mnie skutecznie odstrasza wygląd starych tatuaży - takich niebieskawych, już nie czarnych, wyblakłych i lekko zniekształconych, co spowodowane jest wiotczeniem skóry.

Zresztą obserwuję to na co dzień u mojego tż, ma na ramieniu stary tatuaż, którego się zresztą wstydzi. Kombinowaliśmy, żeby zakryć go jakimś nowym, ale po 1 nie mamy nikogo zaufanego, po 2 nie każdy się tego podejmie, po 3 to sporo kosztuje

Oj tak, stare, wyblaknięte tatuaże to paskudztwo. Mój dziadek ma taki
Poza tym w niektórych miejscach pracy tatuaże w widocznych miejscach są zakazane, np. w banku.

[hania811]

Carmelku ale masz ładną datę zaręczyn i ślubu

Macie ślub w naszą 5 rocznicę ślubu

EDIT No to już poszliśmy razem do kina. Mąż powiedział kumplowi że idziemy do kina na co kumpel "o fajnie idę z wami" <tu walę głową w mur>

[emi_lka]

Napisane przez hania811

Carmelku ale masz ładną datę zaręczyn i ślubu

Macie ślub w naszą 5 rocznicę ślubu

EDIT No to już poszliśmy razem do kina. Mąż powiedział kumplowi że idziemy do kina na co kumpel "o fajnie idę z wami" <tu walę głową w mur>

Nie da mu się tego wyperswadować?

[hania811]

Napisane przez emi_lka

Nie da mu się tego wyperswadować?

Temu koledze ciężko...poza tym, w sumie- niech sobie biedaczek idzie z nami. Baby nie ma , kumpli innych poza mężem też nie za specjalnie . Trzeba czasem sie poświęcić.

[Madzialenka12344321]

cześć

[carmelova]

Napisane przez hania811

Carmelku ale masz ładną datę zaręczyn i ślubu

Macie ślub w naszą 5 rocznicę ślubu

EDIT No to już poszliśmy razem do kina. Mąż powiedział kumplowi że idziemy do kina na co kumpel "o fajnie idę z wami" <tu walę głową w mur>

Ooo naprawdę? To super Mam nadzieję, ze moje małżeństwo będzie tak udane jak Wasze i że ta data przyniesie nam szczęście

[hania811]

Napisane przez carmelova

Ooo naprawdę? To super Mam nadzieję, ze moje małżeństwo będzie tak udane jak Wasze i że ta data przyniesie nam szczęście

Na pewno przyniesie
Ona jest przez nas zaczarowana

[emi_lka]

Dziewczyny siedzę przy otwartym oknie i od sąsiadów napływa taki cudowny zapach... coś jak brokuły w cieście, albo naleśniki
Mniam

Ale jestem twarda, dziś zresztą jakoś łatwiej niż wczoraj.

[carmelova]

Napisane przez emi_lka

Dziewczyny siedzę przy otwartym oknie i od sąsiadów napływa taki cudowny zapach... coś jak brokuły w cieście, albo naleśniki
Mniam

Ale jestem twarda, dziś zresztą jakoś łatwiej niż wczoraj.

Mniami, ja chwilkę dojdę do siebie po dzisiejszym dniu w pracy i też zabieram się za naleśniki

[Madzialenka12344321]

zuza pytałaś sie o ten fotelik (wypadek) No więć chłopiec był przypięty w foteliku, ale siła uderzenia była tak mocna, że wyleciał razem z nim z samochodu

w ogóle kierowca który w nich uderzył ma 24 lata, zabrane prawko za jazdę po pijaku (zdawał drugi raz ale nie zdał), jechał bez świateł, z dużą prędkością (teren zabudowny) i nawet nie hamował nie było śladów hamowania

a i ktoś chciał plan mieszkania już mam. tylko zmiany ponanosiłam. bo salon ma zabudowane jedne drzwi (aby nie był taki przechodni) i w jadalni jedna scianka jest rozwalona

[hania811]

Napisane przez emi_lka

Dziewczyny siedzę przy otwartym oknie i od sąsiadów napływa taki cudowny zapach... coś jak brokuły w cieście, albo naleśniki
Mniam

Ale jestem twarda, dziś zresztą jakoś łatwiej niż wczoraj.

Brokuły w cieście są beee....dużo lepsze są brokuły z pary z serkiem czosnkowym
A nalesniki to już w ogóle ohyda sam tłuszcz!!
Dużo lepsze jest np leczo z kurczaczkiem..to dopiero pachnie a nie jakiś tam naleśnik!

Ja zaraz spadam na obiad do teściowej. Pewnie będzie pomidorówka ze świeżych pomidorów czyli to co kocham najbardziej
Teściowa ma fazy na zupy..od jakiś 2 tygodni robi tylko pomidorówkę, wcześniej miała fazę na żurek, a jeszcze wcześniej na kalafiorówkę...ależ ja ją dobrze znam

[emi_lka]

Napisane przez hania811

Brokuły w cieście są beee....dużo lepsze są brokuły z pary z serkiem czosnkowym
A nalesniki to już w ogóle ohyda sam tłuszcz!!
Dużo lepsze jest np leczo z kurczaczkiem..to dopiero pachnie a nie jakiś tam naleśnik!

To się nazywa wsparcie
Ale nie mów, że nie zjadłabyś takiego naleśniczka (choć to sam tłuszcz)
http://chiliiczekolada.jogger.pl/201...ki-z-bananami/

Napisane przez hania811

Ja zaraz spadam na obiad do teściowej. Pewnie będzie pomidorówka ze świeżych pomidorów czyli to co kocham najbardziej
Teściowa ma fazy na zupy..od jakiś 2 tygodni robi tylko pomidorówkę, wcześniej miała fazę na żurek, a jeszcze wcześniej na kalafiorówkę...ależ ja ją dobrze znam

Pomidoróweczka, pycha

A ja dziś planuję na kolację morszczuka - może zrobię na parze, albo na oliwie z oliw., + warzywka

[goosia207]

cześć

Napisane przez czarna.noc

Kurde dziewczyny nie umiem bez was zyc probowalam tylko was czytac, ale jednak nalog jest silniejszy.

Tak wiec witam wszystkie, ktore mnie jeszcze pamietaja

ps. odkrylam takie ustawienie, ze wpisy moga czytac tylko osoby, ktore mamy zaznaczone jako przyjaciela, w sumie nieglupia rzecz, jak ktos was by sledzil...

hej

Ja uważam, że Angelina jest piękna, ale teraz zdecydowanie za chuda Mojemu Tżtowi też się podoba

Carmelova czyli sala zaklepana?

[carmelova]

Haniu dam się pokroić za dobry przepis na zupę ze świezych pomidorów

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

Napisane przez goosia207

cześć



hej

Ja uważam, że Angelina jest piękna, ale teraz zdecydowanie za chuda Mojemu Tżtowi też się podoba

Carmelova czyli sala zaklepana?

z bólem, ale zaklepana

[goosia207]

Napisane przez carmelova

z bólem, ale zaklepana

Z bólem czego? i kogo?

[carmelova]

Napisane przez goosia207

Z bólem czego? i kogo?

Hmm.. z bólem głowy i brzucha (zatrucie + stres). Niestety nie mogliśmy podpisać umowy osobiście, bo w sobotę obejrzeliśmy salę a umowa miała być podpisana w poniedziałek, kiedy to musiałam być już w pracy w Krakowie. Załatwiali więc to za nas moi rodzice, którzy wrócili zadowoleni, ale okazało się, że wpłacili zadatek lecz żadnej umowy nie podpisali, co dla mnie jest nie do pomyślenia, bo nawet kwota za talerzyk nie jest nigdzie określona. Mają tylko taki świstek, że wpłacili 1000 zł zadatku za organizację wesela w dniu 21.07.2012 na moje nazwisko i tyle. Ja z racji moich studiów prawniczych zwracam uwagę na każde słowo w umowie, więc brak umowy wywołał u mnie palpitację serca. Ale mama mówi, że trzeba ufać ludziom....

[Madzialenka12344321]

carmelova no to nieźle z tą umową, raczej jej brakiem wyszło. A mama mówiła, dlaczego jej nie podpisali??

[goosia207]

Napisane przez carmelova

Hmm.. z bólem głowy i brzucha (zatrucie + stres). Niestety nie mogliśmy podpisać umowy osobiście, bo w sobotę obejrzeliśmy salę a umowa miała być podpisana w poniedziałek, kiedy to musiałam być już w pracy w Krakowie. Załatwiali więc to za nas moi rodzice, którzy wrócili zadowoleni, ale okazało się, że wpłacili zadatek lecz żadnej umowy nie podpisali, co dla mnie jest nie do pomyślenia, bo nawet kwota za talerzyk nie jest nigdzie określona. Mają tylko taki świstek, że wpłacili 1000 zł zadatku za organizację wesela w dniu 21.07.2012 na moje nazwisko i tyle. Ja z racji moich studiów prawniczych zwracam uwagę na każde słowo w umowie, więc brak umowy wywołał u mnie palpitację serca. Ale mama mówi, że trzeba ufać ludziom....

najwyżej jak będziecie tam następnym razem załatwicie resztę.Jeszcze sporo czasu, więc może nie mają określonego cennika na 2012? My jak załatwialiśmy salę pod koniec 2009 na 2011 to Pani powiedziała, żeby zadzwonić na początku roku 2010 w celu ustalenia ceny no i ustaliliśmy
Co do podkreślonego niestety jestem odmiennego zdania (szczególnie jeśli w grę wchodzą pieniądze)

[carmelova]

Madziu, Gosiu nie podpisali dlatego, że właścicielka nie ma cennika na 2012 i tak naprawdę wszystko zależy od menu jakie sobie zażyczymy, poza tym się znają... Ja tak jak Gosia nie jestem zbyt ufna i wolę mieć wszystko czarno na białym. No cóż, akurat za talerzyki płacą rodzice i skoro uznali że tak jest dobrze, to nie będę się już kłócić, wczorajszy dzień mi wystarczy. Za to w sprawie naszych wydatków będę nieustępliwa i niczego bez umowy nie chcę załatwiać.

Trzymajcie kciuki, żeby w weekend była ładna pogoda w górach. Tż teraz pracuje do późna i prawie się nie widzimy, więc wymyśliliśmy wyjazd do Zakopanego na weekend.

[goosia207]

Napisane przez carmelova

Madziu, Gosiu nie podpisali dlatego, że właścicielka nie ma cennika na 2012 i tak naprawdę wszystko zależy od menu jakie sobie zażyczymy, poza tym się znają... Ja tak jak Gosia nie jestem zbyt ufna i wolę mieć wszystko czarno na białym. No cóż, akurat za talerzyki płacą rodzice i skoro uznali że tak jest dobrze, to nie będę się już kłócić, wczorajszy dzień mi wystarczy. Za to w sprawie naszych wydatków będę nieustępliwa i niczego bez umowy nie chcę załatwiać.

Trzymajcie kciuki, żeby w weekend była ładna pogoda w górach. Tż teraz pracuje do późna i prawie się nie widzimy, więc wymyśliliśmy wyjazd do Zakopanego na weekend.

Czyli tak jak u nas było no nic.Najwyżej rodzice dowiedzą się w przyszłym roku ile zapłacą zresztą można spytać jaka jest cena na przyszły rok za osobę,podejrzewam, że nie będzie kolosalnej różnicy na 2012 w okolicach 10-20zł.

[Madzialenka12344321]

Carmelova trzymam kciuki za pogodę. A co do umowy, to można było zrobić tak (my tak robiliśmy) spisać umowę że tego i tego dnia będzie przyjęcie weselne, jakie są ceny na dzień dzisiejszy i o ile % mogą wzrosnąć, ile dań obejmuje oferta, ile było dane zaliczki, do której ma się przyjęcie zakończyć itp. Może uda wam się coś takiego podpisać??

[ButterBear]

Madziu, straszna tragedia z tym dzieckiem. Czyli widać, że nawet fotelik nie jest w stanie uchronić dziecka w trakcie tak poważnego wypadku. Horror...

Napisane przez carmelova

Bardzo bym chciała zobaczyć jak wyglądasz w dniu ślubu... Masz boską suknię i nie mogę się doczekać kiedy pokażesz jakieś zdjęcia

Zobaczysz na pewno Mam nadzieję, że skoro suknia piękna, to ja też będę wyglądać pięknie

Napisane przez hania811

Carmelku ale masz ładną datę zaręczyn i ślubu

Macie ślub w naszą 5 rocznicę ślubu

EDIT No to już poszliśmy razem do kina. Mąż powiedział kumplowi że idziemy do kina na co kumpel "o fajnie idę z wami" <tu walę głową w mur>

hihihi...mogłaś się tego spodziewać. Czyżby to Twój ulubiony kolega B.??

Napisane przez emi_lka

To się nazywa wsparcie
Ale nie mów, że nie zjadłabyś takiego naleśniczka (choć to sam tłuszcz)
http://chiliiczekolada.jogger.pl/201...ki-z-bananami/

Bleh, ja nie lubię takich na słodko. Jak już to wolę naleśniki na ostro.
Mój TŻ jest naleśnikowym mistrzem Robi pyszne, cieniutkie, wcale nie tłuste - 'dietetyczne' bo bez mleka

Emilko, a Ty byś teraz wszystko zjadła - na diecie zawsze tak jest. Nie podwąchuj sąsiadów, tylko rybke rób

Byliśmy z TŻ w Ikei dziś - kupiliśmy stolik kawowy do pokoju i lustro. Może nasze mieszkanie w końcu przestanie wyglądać jak by ciągle było w fazie początkowej remontu. Mam dosyć wszędobylskiego pyłu z gipsu....aaaaa...Idę wiercić z TŻ i wieszać lustę i szafkę-garderóbkę

'Moje' dziewczyny się rozkręciły z panieńskim. Wiem już, że żarcia będzie tyle, że panieński będzie musiał trwać chyba z tydzień Akurat do wesela

[Madzialenka12344321]

Butter pokaż mebelki z ikei. My meble do salonu i jadalni zamówiliśmy z Forte (sprawdzona i dobra firma ) za 2 tygodnie mają być.

[emi_lka]

Napisane przez carmelova

Hmm.. z bólem głowy i brzucha (zatrucie + stres). Niestety nie mogliśmy podpisać umowy osobiście, bo w sobotę obejrzeliśmy salę a umowa miała być podpisana w poniedziałek, kiedy to musiałam być już w pracy w Krakowie. Załatwiali więc to za nas moi rodzice, którzy wrócili zadowoleni, ale okazało się, że wpłacili zadatek lecz żadnej umowy nie podpisali, co dla mnie jest nie do pomyślenia, bo nawet kwota za talerzyk nie jest nigdzie określona. Mają tylko taki świstek, że wpłacili 1000 zł zadatku za organizację wesela w dniu 21.07.2012 na moje nazwisko i tyle. Ja z racji moich studiów prawniczych zwracam uwagę na każde słowo w umowie, więc brak umowy wywołał u mnie palpitację serca. Ale mama mówi, że trzeba ufać ludziom....

Mieliśmy podobnie - rodzice finalizowali kwestię sali. Nie podpisali umowy, ale na pokwitowaniu zaliczki były na szczęście ceny na nasz rok oraz cena noclegów.
Spróbujcie to doustalić, lepiej dmuchać na zimne.

Napisane przez ButterBear

Zobaczysz na pewno Mam nadzieję, że skoro suknia piękna, to ja też będę wyglądać pięknie

Na pewno będziesz

Napisane przez ButterBear

Bleh, ja nie lubię takich na słodko. Jak już to wolę naleśniki na ostro.
Mój TŻ jest naleśnikowym mistrzem Robi pyszne, cieniutkie, wcale nie tłuste - 'dietetyczne' bo bez mleka

Emilko, a Ty byś teraz wszystko zjadła - na diecie zawsze tak jest. Nie podwąchuj sąsiadów, tylko rybke rób

Rybka wyszła wyborna

A propos naleśników - najciekawsze jest to, że wcale za nimi nie przepadam Sama robię tak raz na 3 miesiące Ale zawsze na słodko, na słono-ostro nie lubię, za to muszą być cieniutkie.

Ale ten naleśnik mnie urzekł po prostu. Chyba dlatego, że kocham czekoladę i bitą śmietanę

To prawda, że wszystko bym teraz zjadła - wczoraj chodziłam po centrum handlowym i pożerałam wzrokiem desery lodowe, torciki czekoladowe, kawę z bitą śmietaną, a nawet "przysmaki" z Burger KingaAle byłam dzielna i nabyłam tylko wodę

Napisane przez ButterBear

Byliśmy z TŻ w Ikei dziś - kupiliśmy stolik kawowy do pokoju i lustro. Może nasze mieszkanie w końcu przestanie wyglądać jak by ciągle było w fazie początkowej remontu. Mam dosyć wszędobylskiego pyłu z gipsu....aaaaa...Idę wiercić z TŻ i wieszać lustę i szafkę-garderóbkę

Ja ciągle mam poczucie bycia w fazie początkowej, ale niestety tak jeszcze będzie przez dłuższy czas.

Chętnie zobaczę Twoje nowe meble

Napisane przez ButterBear

'Moje' dziewczyny się rozkręciły z panieńskim. Wiem już, że żarcia będzie tyle, że panieński będzie musiał trwać chyba z tydzień Akurat do wesela

Super, że szykuje się panieński, wiedziałam, że tak będzie
Dobre jedzenie to podstawa

Napisane przez Madzialenka12344321

Butter pokaż mebelki z ikei. My meble do salonu i jadalni zamówiliśmy z Forte (sprawdzona i dobra firma ) za 2 tygodnie mają być.

Forte ma fajne meble, też mi sporo podoba. Ostatnio też spodobały mi się meble Voxa.

[goosia207]

Ja bym zjadła takiego naleśnika bosko wygląda