Przyczajone Mamy Wizażowe :)

[asiapiersa]

a no widzisz KORALIK mialam kolezanke z Lubonia, dobra koleznake ale niestety 28 czerwca zmarla
i ni e zazdroszcze Ci wstawania o takiej porze.... weic zaczynam sie cieszyc ze moge do tej 6 pospac

ja sobie buszuje na necie,maz oglada mecz. i zaraz lulu. zajmuje sie teraz koelzanki synkiem cale dnie (6 lat) i po calym dniu z nim i moja Gaba padam na pyszczek....

Koralik gdzie na francuski chodzisz?

[koralik_1982]

Napisane przez asiapiersa

a no widzisz KORALIK mialam kolezanke z Lubonia, dobra koleznake ale niestety 28 czerwca zmarla

No tak, życie czasami jest bardzo niesprawiedliwe

Napisane przez asiapiersa

Koralik gdzie na francuski chodzisz?

Przy UAM do Alliance Francaise.
Zajęcia mam na ul. 28 czerwca 1956 nr 198



Uciekam wcześniej spać, bo coś oczka mi się zamykają

[koralik_1982]

Dzień Dobry

Zaczynam ostatni dzień urlopu...

[asiapiersa]

Witam dziewczynki

objedzone juz paczusiami i innymi pysznymi smakolykami?????
ja kupilam paczki i zrobilam "szyszki" przyszly koleznaki przyniosly jeszcze paczki i w sumie zrobil osie bardzo ale to bardzo slodko)) i wszystkie paczk izjedzone oczywisice))

mala mi pospala dzisiaj 3 godz, co jej sie rzadko zdarza, pomimo tego ze halas byl.... zajmuje sie teraz dodatkowo koleznaki synkiem i jakos tak mi na nerwach gra ze masakra.....

Koralik no to wykorzystaj porzadnie ten ostani dzien urlopu? a wogoel przez caly urlop wypoczelas sobie czy nie bardzo????

[mamz]

Hej, witam wszystkich "starych" i nowych

Kurcze, ja mam tyle roboty przed chrzcinami i pech chciał, że rura pękła i nie mamy wody! Mrozy odpuściły, to rury pękają. Mam nadzieje, że dziś jeszcze naprawią, bo nie wyrobię się ze wszystkim

Co do tłustego czwartku, to na razie nie mam widoków na pączki, bo siedzę sama w domu i nie mam się jak ruszyć z moją ekipą, może mąż coś przyniesie jak będzie wracał z pracy i jak sobie nie zapomni A tak prawdę mówiąc nie ciągnie mnie ani do pączków, ani w ogóle do słodkiego. Przez moją dietę jak karmiłam małego odzwyczaiłam się od "normalnego" jedzenia i nie przestawiłam się jeszcze całkowicie.

Dziewczyny, u Was też tak sypie???

[koralik_1982]

Napisane przez asiapiersa

Witam dziewczynki

objedzone juz paczusiami i innymi pysznymi smakolykami?????
ja kupilam paczki i zrobilam "szyszki" przyszly koleznaki przyniosly jeszcze paczki i w sumie zrobil osie bardzo ale to bardzo slodko)) i wszystkie paczk izjedzone oczywisice))

Ale słodko było u Ciebie
Co to szyszki? Sprzedaj przepis

Napisane przez asiapiersa

jakos tak mi na nerwach gra ze masakra.....

Co takiego wyczynia mały gagatek

Napisane przez asiapiersa

Koralik no to wykorzystaj porzadnie ten ostani dzien urlopu? a wogoel przez caly urlop wypoczelas sobie czy nie bardzo????

Nie odpoczęłam wcale Przez tą ospę dzieciaki prawie cały luty mam w domu. Nigdzie nie mogłam się ruszyć, no bo jak Nie mogłam ich zabrać na kawę do znajomych, do kina, na basen....bo byli zakropkowani, zarażali, a teraz są osłabieni....

A dziś trochę pospałam, posprzątałam w domu, zrobiłam obiad, teraz wróciłam z francuskiego, piję kawę, zabieram dzieciki do kapieli i sama muszę się popychać do wyrka, bo w nocy wstaję do pracy

Napisane przez mamz

Kurcze, ja mam tyle roboty przed chrzcinami i pech chciał, że rura pękła i nie mamy wody! Mrozy odpuściły, to rury pękają. Mam nadzieje, że dziś jeszcze naprawią, bo nie wyrobię się ze wszystkim

Normalnie jazda bez trzymanki, nie zazdroszczę
Sama wszystko przygotowujesz? Jak sobie pomyślę o przygotowaniu takiej uroczystości, gotowaniu, sprzątaniu+ stres jak to będzie w Kościele z maluchem to aż mnie ciarki przechodzą. Ja dopiero będę się martwić za parę lat w okolicach Pierwszej Komunii Św Nikosia, ale pewnie znając siebie pójdę na jakąś łatwiznę, jak przy chrztach dzieci

Napisane przez mamz

Co do tłustego czwartku, to na razie nie mam widoków na pączki, bo siedzę sama w domu i nie mam się jak ruszyć z moją ekipą, może mąż coś przyniesie jak będzie wracał z pracy i jak sobie nie zapomni A tak prawdę mówiąc nie ciągnie mnie ani do pączków, ani w ogóle do słodkiego. Przez moją dietę jak karmiłam małego odzwyczaiłam się od "normalnego" jedzenia i nie przestawiłam się jeszcze całkowicie.

Ja zjadłam 4 pączusie

Napisane przez mamz

Dziewczyny, u Was też tak sypie???

Już nie, ale do południa sypało, potem się topiło i była chlapa, a teraz jest -2 i boję się, ze jak to zamarznie to rano ślizgiem pojadę do pracy

[mamz]

Heh, mój mąż zapomniał o pączkach, więc mamy chudy tłusty czwartek. W ramach rehabilitacji wziął miotłę bo łopaty nie mamy i poszedł odkopać samochód spod śniegu, bo stoi od 3 dni nie ruszany i już go spod śniegu nie widać

Wodę włączyli jakiś czas temu, dzieciaki śpią więc się biorę za robotę. Dobrej nocki!

[asiapiersa]

dzien dobry witam z rana

Koraliku powodzenia w pracy po urlopie oj nie fajnie jak urlop albo jakies wolne a dzieciaki chore.... a oto przepis na szyszki: paczka ryzu dmuchanego(100gram), 30 dag cukierkow krowek albo tofi, pol kostki masla. maslo z krowkami rozpuszczasz w garnku jak calkowicie sie rospusci to wsypujesz ryz i mieszasz, potem wilgotnymi rekoma formujesz albo szyski albo kulki,odkaldasz na papier pergaminowy i jak ostygna to do miski i jesc pycha sa Gabrynia 3 na cieplo zjadla odrazu

Mamz a na ile osob robisz chrzciny? ja mialam tylko naszych rodzicow, moich dziadkow, i rodzicow chrzesnych gabrysi. oczywisice reszta ktora nie byla to sie na smierc obrazila.... ale do kosciola nikt sie nie powatygowal na msze tylk ochodzilo im o impreze po, bo przeciez my tam litrami wodke pilismy nie? szkoda mi wogole slow na to....

a mlody gagatek, rozkalda mnei na lopatki: robilam tosty pytam sie
ja: Olek chesz tosty??
O:taaaakkk!!
po chwili przynosze tosty
ja: prosze jedz.
O: nie,zmienilem zdanie....
ja: dlaczego?
O: bo za dlugo to trwalo....


to mi rece opadly. to jest takei troche smeiszne a z innym rzeczy to jest dziecko ktoremu duzo mozna, rodizce na duzo mu pozwalaja, i generalnie np wczoraj uslyszalam ze bardzo go wkurzam bo nei pozwolilam na grzebanie paluchami w cukiernicy. albo ze wyszlismy na dwor, i musielismy isc kawalek do skelpu.... generalnie ja mam go zawsze tylko godz rano i godz popoludniu. bo do zaprowadzam i odbieram z zerowki, a ze teraz ferie to mam go cale dnie po 10 godz. dizsiaj mam "wolne" babcia jehgo przyejchala....

[koralik_1982]

Napisane przez asiapiersa

Koraliku powodzenia w pracy po urlopie oj nie fajnie jak urlop albo jakies wolne a dzieciaki chore.... a oto przepis na szyszki: paczka ryzu dmuchanego(100gram), 30 dag cukierkow krowek albo tofi, pol kostki masla. maslo z krowkami rozpuszczasz w garnku jak calkowicie sie rospusci to wsypujesz ryz i mieszasz, potem wilgotnymi rekoma formujesz albo szyski albo kulki,odkaldasz na papier pergaminowy i jak ostygna to do miski i jesc pycha sa Gabrynia 3 na cieplo zjadla odrazu.

Pysznie brzmi, zrobimy z dzieciakami takie smakołyki jak będę miała wolny dzień.

Napisane przez asiapiersa

Mamz a na ile osob robisz chrzciny? ja mialam tylko naszych rodzicow, moich dziadkow, i rodzicow chrzesnych gabrysi. oczywisice reszta ktora nie byla to sie na smierc obrazila.... ale do kosciola nikt sie nie powatygowal na msze tylk ochodzilo im o impreze po, bo przeciez my tam litrami wodke pilismy nie? szkoda mi wogole slow na to....

U mnie była podobna sytuacja, nieważny był Kościół tylko "impreza"

Napisane przez asiapiersa

to mi rece opadly. to jest takei troche smeiszne a z innym rzeczy to jest dziecko ktoremu duzo mozna, rodizce na duzo mu pozwalaja, i generalnie np wczoraj uslyszalam ze bardzo go wkurzam bo nei pozwolilam na grzebanie paluchami w cukiernicy. albo ze wyszlismy na dwor, i musielismy isc kawalek do skelpu.... generalnie ja mam go zawsze tylko godz rano i godz popoludniu. bo do zaprowadzam i odbieram z zerowki, a ze teraz ferie to mam go cale dnie po 10 godz. dizsiaj mam "wolne" babcia jehgo przyejchala....

No tak, dość niegrzecznie zachowuje się mały gagatek


Jestem dziś padnięta.
Zaraz idę spać z dzieciakami, Tż wieczorem na mecz się wybiera...wierny kibic z niego

[karolinaP103]

Napisane przez koralik_1982

Normalnie jazda bez trzymanki, nie zazdroszczę
Sama wszystko przygotowujesz? Jak sobie pomyślę o przygotowaniu takiej uroczystości, gotowaniu, sprzątaniu+ stres jak to będzie w Kościele z maluchem to aż mnie ciarki przechodzą. Ja dopiero będę się martwić za parę lat w okolicach Pierwszej Komunii Św Nikosia, ale pewnie znając siebie pójdę na jakąś łatwiznę, jak przy chrztach dzieci

u tż-ta w rodzinie kultywuje się urodziny na kilkanaście osób- chrzciny syna były tylko kolejną imprezą tylko,że z objadem Nie mem tyle talerzy na zupę,więc zupę sobie darowałam, podałam kurczaka upieczonego dzień wcześniej (tylko podgrzałam) = ziemniaki= sałatki=ogórki a potem zimna płyta jak zwykle

[mamz]

Ja robię na 11 osób + dwójka dzieci: moja córka i córka chrzestnego 3 letnia. Zaproszeni są tylko chrzestni, dziadkowie i moje rodzeństwo, też nie spraszam całej familii. Przygotowuję wszystko w domu bo po prostu tak wolę, nie wyobrażam sobie siedzieć z dziećmi kilka godzin w restauracji nawet najlepszej.

A serwuję obiad, na deser robię tort, mama mi usmaży faworki, bo to czas ostatków, a sama już nie zdążę i tyle. I na szczęście widzę pomału finisz

[Farahh]

Hej!
Ja się melduję, że żyję, właśnie wróciłam z pracy, mam za sobą 3 dni po 12 godzin, tak więc padam na pysk Mam weekend wolny, więc jutro od rana ponadrabiam!
Cieszę się, że wątek nam odżył!!!

[asiapiersa]

hej dziewczynki

uuuu umieram...wczoraj mielismy imprezke mala i jakos nie mrawo sie czuje...ide zaraz polozyc sie obok mojej spiacej corki ichyab z nia podrzemie troche... maz pojechal do kfc bo najlepsze na kaca przeciez

mamz ja mialam podoban ilos osob, ale mowie u nas polowa obrazona bo chcieli "wodki" a ja im uniemozliwilam jej spozycie i przez to bratowa mojego meza pow ze nie opili malej i pewnie mala bedzie chorowac...a kyszzzzzz zezloscila mnei wtedy...

Farahh weekend wolny masz? to mzoe odpoczniesz sobie?


no nic ide dalej "umierac". mielgo weekendu))


aaa Koralik jutro jest na cytadeli inscenizacja "bitwy o poznan" wybierasz sie? my mielsimy jechac ale z rana moj maz jedzie na strzelanki z kolegami wiec potem to nei iwem jak to bedzie ale moze pojedziemy

[koralik_1982]

Napisane przez mamz

Ja robię na 11 osób + dwójka dzieci: moja córka i córka chrzestnego 3 letnia. Zaproszeni są tylko chrzestni, dziadkowie i moje rodzeństwo, też nie spraszam całej familii. Przygotowuję wszystko w domu bo po prostu tak wolę, nie wyobrażam sobie siedzieć z dziećmi kilka godzin w restauracji nawet najlepszej. z

Nie, nie miałam na myśli z " łatwizną" siedzenia w restauracji z dziećmi.
Na chrzciny Nikosia zaprosiłam tylko i wyłącznie chrzestnych na kolację do restauracji (1,5h) i po kłopocie Moja Mama po Kościele zabrała synusia do domku.

Z Natalką było tak,że naprzemiennie z siorką chrzciłyśmy dzieci.
Ona z Tż byli u mnie chrzestnymi, ja u nich
Po Kościele spacerkiem do domku, bez żadnej imprezy.


Z chrztami mi się udało z Komunią będzie pewnie gorzej

Napisane przez asiapiersa

uuuu umieram...wczoraj mielismy imprezke mala i jakos nie mrawo sie czuje...ide zaraz polozyc sie obok mojej spiacej corki ichyab z nia podrzemie troche... maz pojechal do kfc bo najlepsze na kaca przeciez

No, to nieźle zabalowaliście

Napisane przez asiapiersa

aaa Koralik jutro jest na cytadeli inscenizacja "bitwy o poznan" wybierasz sie? my mielsimy jechac ale z rana moj maz jedzie na strzelanki z kolegami wiec potem to nei iwem jak to bedzie ale moze pojedziemy

O nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ! Zupełnie nie moje klimaty. Umarłabym z nudów Poza tym week mam pracujący Właśnie wróciłam z pracy, jemy obiad i jedziemy do mojej siorki na kawkę

[Farahh]

Napisane przez koralik_1982

Hej


Farahh ja wczoraj puściłam Natalkę do przedszkola po ospie.
Jak ją odbierałam to pani nas poinformowała, że panuje szkarlatyna więc znów mam dwójeczkę w domu, bo Nikoś jest w trakcie ospy
I chyba dla pewności zostaną do końca miesiąca w domu....a ja mam tylko do czw urlop.....trochę się będziemy musieli z Tż-em pogimnastykować, żeby zawsze ktoś z dzieciakami był w domu.

Farahh byłaś z chłopakami na spacerku nad morzem, to chyba znak, że z ich zdrówkiem już lepiej, tak?

Jestem po pierwszych zajęciach z francuskiego.....ALE MI SIĘ PODOBAŁO

Fajnie, że jesteś zadowolona! To najważniejsze! Właśnie, jak teraz Adaś był chory to też się bałam, że to może być szkarlatyna, bo miał podobne objawy, ale lekarz na wizycie powiedział, że to nie to..ufff.. Na razie z ich zdrowiem jest ok... no zobaczymy jak długo... najbardziej boję się o te uszy... Łykają syrop na odporność i na kaszel, psikam im do nosa, no zobaczymy jak to będzie.. Łudzę się, że może na wiosnę będą mniej chorować..

Napisane przez asiapiersa

Dzieki za mile przyjecie

a ty Farahh tez zona mundurowego?
Koralik ja mieszkam na strzeszynie. A wy dziewczyny skad jestescie?

mi sie ekranizacja "sagi" podoala, chociaz teraz wlasnei czaje sie zeby obejrzec ta ostatnia....moze jakos w tym tyg jeszcze m isie uda...

dziewczyny a w jakim wieku sa wasze pociechy? i zdrowka wszystkim chorowitkom

Gaba ma ostatnio faze o wstawanie o nieludzkiej porze czyli o 6 i potem ma mega maruda.... czasami sobie tak mysle ze chetnei juz bym do pracy poszla....

Moje dzieci też wstają o 6.00 rano, nie pomaga nawet kładzenie ich spać po 21.00... Tak więc usypiam ich około 19.00 i o 6.00 pobudka, ale przynajmniej mam wieczór wolny jak śpią... Moje chłopaki mają 3 latka i 2 latka Różnica wieku między nimi to 1 rok i 3 miesiące dokładnie.. A mieszkamy nad morzem

Napisane przez 22Kamila22

Cześć dziewczyny .

Ja miałam 3 dni wolnego,wczoraj w pracy dziś wolne a później weekend i poniedziałek wolny, 2 dniw pracy i urlop ..

Farahh, Koralik Dziękuję Słoneczka za pamięć .. Kurde wiecie że "siedzimy" sobie tutaj i gadulimy już coś koło 21 miesięcy .. Ale czas leci a my ciągle w stałej ekipie ..

Ja też wczoraj oglądałam "Przed świtem" ale powiem szczerze jestem bardzo rozczarowana... Jak inne częsci mi się podobały to ta jakaś dziwna jest.

Zaraz biorę się za porządki, gotowanie i może faworki zrobię jak będe miała jeszcze siłe.

Koralik lepiej faktycznie zostaw dzieciaczki w domu bo jak szkarlatyna panuje to szybko moga też złapć.. U nas rok temu miała kuzynki córa, pisałam wam że wpadła do nas i już wiedziała że mała ma szkarlatynę a Maja miała 1,5 miesiąca.. Myślałam że umrę ze strachu żeby Mała nie złapała tego cholerstwa..

Farahh proszę mi tutaj dbac o swoje zdrowie, wszystkim chesz żeby było dobrze a na siebie najmniej patrzysz!! Bo pofatyguję się do ciebie i cię opierdzielę!!

Tak wogóle dziewczyny byłam na rozmowie o prace .. Chcę się przenieść do nas na Statoila, mam blisko bo w sumie 5 minut spacerkiem od domu, zero dojazdów, straty na paliwo i czasu. Tylko że na początek pół etatu proponują no i ciężko mi się będzie rozstac z moją ekipą ...Teraz czekam na telefon, mają dzwonić 20 lub 21 lutego..

asiapiersaja też witam kolejną żonę mundurowego . Już nas 3 na wątku

Dziewczyny naskrobię coś w klubie...

Kamilko no to trzymam kciuki za zmianę pracy I obiecuję dbać o swoje zdrowie, przecież nie mogę dopuścić, żebyś całą Polskę przejechała po to, żeby mnie ochrzanić

Napisane przez mamz

Hej, witam wszystkich "starych" i nowych

Kurcze, ja mam tyle roboty przed chrzcinami i pech chciał, że rura pękła i nie mamy wody! Mrozy odpuściły, to rury pękają. Mam nadzieje, że dziś jeszcze naprawią, bo nie wyrobię się ze wszystkim

Co do tłustego czwartku, to na razie nie mam widoków na pączki, bo siedzę sama w domu i nie mam się jak ruszyć z moją ekipą, może mąż coś przyniesie jak będzie wracał z pracy i jak sobie nie zapomni A tak prawdę mówiąc nie ciągnie mnie ani do pączków, ani w ogóle do słodkiego. Przez moją dietę jak karmiłam małego odzwyczaiłam się od "normalnego" jedzenia i nie przestawiłam się jeszcze całkowicie.

Dziewczyny, u Was też tak sypie???

Jak po imprezie?? Może jakieś fotki pokażesz w klubie?

Napisane przez asiapiersa

hej dziewczynki

uuuu umieram...wczoraj mielismy imprezke mala i jakos nie mrawo sie czuje...ide zaraz polozyc sie obok mojej spiacej corki ichyab z nia podrzemie troche... maz pojechal do kfc bo najlepsze na kaca przeciez

mamz ja mialam podoban ilos osob, ale mowie u nas polowa obrazona bo chcieli "wodki" a ja im uniemozliwilam jej spozycie i przez to bratowa mojego meza pow ze nie opili malej i pewnie mala bedzie chorowac...a kyszzzzzz zezloscila mnei wtedy...

Farahh weekend wolny masz? to mzoe odpoczniesz sobie?

Tak, weekend mam wolny na szczęście, więc odpoczywam, dzieciom naleśników nasmażyłam, wieczorem im pizzę zamówię i nic nie robię Może jakiś film wypożyczymy z tżtem, bo on dzisiaj też ma wolne...

Jutro planuję iść z dziećmi do kościółka, bo w tamtym tygodniu nie byliśmy... No i myślę, co by na obiad upichcić..
A w środę jadę z koleżanką z pracy na zakupy do Koszalina! Umówiłyśmy się na mały shopping, mąż mundurówkę dostanie, to powiedział, że mi trochę konto zasili

No to miłego sobotniego wieczoru, później zajrzę!

[koralik_1982]

Wróciłam od siorki.

Ale jest mi smutni i cicho w domku..... Nikoś została u niej na noc.
Tak bardzo chciał z kuzynką jeść popcorn w łóżku, oglądać bajki i obudzić się u Cioci, że dziś pozwoliłam mu zostać.....a teraz tęsknie

Natalka przyjechała z nami do domu. Powiedziała, że ona z mamusią nie będzie się rozstawać....

No nic, sama muszę iść spać, bo o 2:30 wstaję

Miłego wieczoru!!!!

[asiapiersa]

Koralik... fajnie jak tesknisz za maluchem i zobacz jaka Natalcia kochana ze nie chce cie zostawiac samej...ta jedna noc dasz rade a jutro swojego malucha bedziesz miala spowrotem

Farahh ja juz mam plany co do mundurowki, ostatnio moj maz mial wypadek i musielismy naprawic auto wiec pozyczylam od koleznaki teraz musze jej oddac a to co zostanie "idzie" na zmywarke... juz mam upatrzona i kupuje sobie mam dosyc zmywania

no nic posprzatalam ,mala spi, kupilam jej w biedrze zestaw ciastoliny...wow jaki szal byl, z wrazenia poszla spac o 21 gdzie zawsze o 20 juz spi. ale fajnie jak jej sie podoba isie tak cieszy)))

ide tez polozyc sie dobranoc

[Farahh]

Napisane przez koralik_1982

Wróciłam od siorki.

Ale jest mi smutni i cicho w domku..... Nikoś została u niej na noc.
Tak bardzo chciał z kuzynką jeść popcorn w łóżku, oglądać bajki i obudzić się u Cioci, że dziś pozwoliłam mu zostać.....a teraz tęsknie

Fajnie, na pewno w przyszłości będzie miał z kuzynką fajne wspomnienia! Ja pamiętam, że też uwielbiałam spać u braci ciotecznych, ale było fajnie wtedy, graliśmy w różne gry całymi wieczorami, oglądaliśmy różne bajki, albo bawiliśmy się na podwórku latem w podchody i chowanego do późnej nocy! Szkoda, że ten czas już nie wróci, każdy ma swoją rodzinę, swoje sprawy itd.. nawet rzadko dzwonimy do siebie..

Napisane przez asiapiersa

Farahh ja juz mam plany co do mundurowki, ostatnio moj maz mial wypadek i musielismy naprawic auto wiec pozyczylam od koleznaki teraz musze jej oddac a to co zostanie "idzie" na zmywarke... juz mam upatrzona i kupuje sobie mam dosyc zmywania

no nic posprzatalam ,mala spi, kupilam jej w biedrze zestaw ciastoliny...wow jaki szal byl, z wrazenia poszla spac o 21 gdzie zawsze o 20 juz spi. ale fajnie jak jej sie podoba isie tak cieszy)))

Jeśli chodzi o zmywarkę, to polecam szczerze... Ja odkąd mam to nie wyobrażam sobie umyć gary Oszczędność wody i czasu przede wszystkim, bo jakby nie było przy zlewie spędzało się czas, po każdym posiłku... A teraz wolę ten czas poświęcić na napicie się herbatki, a wszystko się samo robi No i odkąd zmywarka jest w domu to z chęcią zapraszam gości na obiad, bo wcześniej to było dla mnie traumą myć gary po tłustym rosole i pieczonym mięsie po 6 albo 8 osobach

Dzień dobry tak w ogóle!
Mąż poszedł na dzień, ja dzisiaj mam wolne, z tym, że na 19.30 muszę jechać do pracy na planowanie kart kuracyjnych dla 27 osób Pewnie do 23.00 posiedzę na tym... A jutro i pojutrze już normalnie do pracy... Wczoraj odkupiłam spodnie od koleżanki z pracy, firmówki Bershki za 35 zł!!! A są po prostu świetne! Biodrówki, czarne, rurki, no takie jak lubię Ona sobie kupiła, ale są na nią za małe..

Idę się szykować i idziemy do kościoła, a później jakiś obiad trzeba skręcić.. Miłej niedzieli!!!
Jeszcze do klubu wejdę

[koralik_1982]

Ja też bez zmywarki nie wyobrażam sobie życia

Do dobrego łatwo się przyzwyczaić


asiapiersa u nas też ciastolina jest hitem!!!!!!!



Jutro do pracy, we wtorek mam nockę, a przed nią jadę na francuski i prosto z zajęć na tą nieszczęsną nockę (
Ale będę zmęczona!!!!!!

A Wam jak mija niedziela?

[22Kamila22]

Mi jakoś leniwie, wogóle nie najlepiej się czuję,stawy mnie bolą. Na dodatek posprzeczałam się z Tż'tem na temat w sumie ten co zwykle i mnie coś trafia. Jutro mam wolne, we wtorek 12-stke na 7.00, środa 8 godzin i urlop 4 dni ale tak ładnie obłożony dniami wolnymi że przychodzę dopiero w marcu .

Farahh słyszałaś coś o tym że 13-stki mają w lutym nie wypłacić?? Bo coś TŻ mi mówił.

A my w sobote 0 5.00 rano jedziemy pod Zakopane ze znajomymi, wracamy w niedziele wieczorem. Matko ale się cieszę!Tak dawno nigdzie nie byliśmy

[22Kamila22]

Pobudka moje Panie!!! U nas ładna pogoda za oknem, słonko świeci. Maja własnie zaczyna swoją drzemkę a ja chyba włączę sobie "Droge życia". Tż ściągnął i wczoraj ogląnęłam połowę ale sen mnie pokonał. Jak ktoś lubi ciekawe filmy z ładnymi widokami to polecam .

Mam straszną ochotę robić te szyszki ale kurcze musze czekac aż TŻ o 15.00 wróci do domu..
Wczoraj wogóle szukaliśmy noclegów nad morzem . Także w lipcu witaj polskie morze

[mamz]

Witam wszystkich w nowym tygodniu!

My po imprezce, wszystko się udało, Adaś ochrzczony, goście się najedli i ogólnie fajnie było. Dziś nic nie robię bo mam obiad z wczoraj więc jestem z dala od garów. A co do zmywarki, to po takich dniach jak wczorajszy, ja moją zmywarkę prawie po nogach całuję za to że jest

Musze się Wam pochwalić, że moja Ewcia pomału zaczyna sikać do nocnika Mam nadzieje, że to oznacza początek końca pieluch.

Adasiowi też się poprawiło z buzią, to nasze zdobyczne mleko ma niesamowite działanie, poprawa skóry jest zaskakująca, nie sądziłam że coś mu pomoże, a tu takie miłe zaskoczenie. Warto było się wystarać o to mleko. Rozważam pomału, czy w związku z tym nie wrócić do pracy...

[asiapiersa]

Mamz fajnie ze sie imprezka udala i amsz prawo teraz do odpoczynku
ile twoja corcia ma latek? Gratki za siusiu na nocnik ja Gabe tez sadzam ale ona ciagle schodzi,zaraz znowu siada a w rezultacie i tak siusia obok nocnika albo w jakims innym miejscu...
piszesz o zdobycznym mleku? co to za mleko?

Kamila my mielismy jechac na wczasy wojskowe do Soliny ale nie dostalismy zgody bo troche przekroczylismy limit szkoda bo mielismy jechac ze znajomymi, i tak teraz poluje na grupona jakiegos nad morzem i tez sie wybierzemy na pare ndi a reszta urlopu w naszych "stronach" na mazurach u rodzicow i tesciow () .

co do 13-tki to w tamtym roku dostalismy 1 marca i licze ze i w tym roku tez tak bedzie...

Gaba mi zasnela, ja sie biore za zmywanie garow i troche ogarne mieszkanko, dizisja umylam okno w sypialni i wypralam firanke, teraz pora na duzy pokoj i kuchnie....aaa i zaliczylismy spacerek tylk oze u ns mrozno troche dzisiaj

[mamz]

Napisane przez asiapiersa

Mamz fajnie ze sie imprezka udala i amsz prawo teraz do odpoczynku
ile twoja corcia ma latek? Gratki za siusiu na nocnik ja Gabe tez sadzam ale ona ciagle schodzi,zaraz znowu siada a w rezultacie i tak siusia obok nocnika albo w jakims innym miejscu...
piszesz o zdobycznym mleku? co to za mleko?

Moja córka ma 21 mies a Adaś 6 Wczoraj miał podwójne święto bo chrzciny i kończył pół roku. Różnica między nimi to rok i 3 mies. tak jak u chłopaków Farahh

Co do nocnika, to moja siada chętnie, czasem siedzi 15-20 min aż coś zrobi i dopiero wstaje. Oczywiście jak tylko wstanie to pieluchę jej zakładam. Ale jeszcze niedawno w ogóle nie dała się posadzić na nocniku, no chyba że w ubraniu Może Twoja córcia jeszcze jest troszeczkę za mała?

Pytasz co mamy za mleko - cud? Powiem tak w skrócie, że Adaś ma ciężkie AZS w wyniku alergii pokarmowej. Jego policzki jeszcze do niedawna to były dwie rany - dosłownie. Nie mógł jeść żadnego mleka dla alergików, takiego ogólnodostępnego, bo po wszystkim go wysypywało. Ja nie mogłam go karmić, bo pomimo diety kilkuskładnikowej, nie było poprawy i przestał przybierać na wadze. Alergolog zalecił nam specjalną mieszankę sprowadzana ze Stanów, ale dostępna tylko na drodze tzw. importu docelowego za zgodą Ministerstwa Zdrowia. W końcu się udało zdobyć wszystkie potrzebne papiery, refundację i dziecko ma co jeść (na 2 mies, bo potem cała procedura od nowa ) a efekt jest piorunujący, bo policzki się wygoiły.

[koralik_1982]

Witajcie


Ale jestem zmęczona po pracy

mamz super, że imprezka się udała
Dzielna jesteś, poradziłaś sobie ze wszystkim !!!


Kamilko ja też już myślę o wakacjach

No nic, zabieram się za naukę, jutro zajęcia z franca, a potem nocka.....

[asiapiersa]

hej hej witam z rana

wczoraj mala mi pospala do 8.20 ale dzisiaj juz o 6.40 wstalysmy, ale tez z tego wzgledu ze mam mlodego gagatka do pilnowania....Gabrynia chyba go nie lubi bo jak tylko go zobaczyla to zaczela krzyczec zeby nie podchodzil do niej....eh

wczoraj poszlam na solarium pierwszy raz od 3 lat fajnie cieplutko i se troche tylek spieklam

mamz moze masz racje z tym ze Gabrynia jeszcze troche zamala na nocnik ale po woli ja sadzam,oczywisice efektow nie wymagam jako takich tylko smeiszym nei to ze ona wie do czego sluzy nocnik bo jak juz zrobi kupke w pampersa to przynosi mi nocnik i siada na niego.... latem wyjade do siebie na mazury na cale wakacje to mzoe wtedy bede probowac ja powoli odpieluchowac ale oczywisice to sa moje tylko plany ciekawe jak bedzie w realu

z mlekiem fajnei ze sie udalo i mam nadzieje ze juz tak zostanie

moja kumpelka byla wczoraj ze swoja polroczna coreczka u alergologa ze wzgledu na stwierdzone przez pediatre skaze bialkowa...owczywiscie dostalo jej sie za wszystkich pacjentow, bo lekarka pow do niej ze decydujac sioe na dzieck oto chyba wiedziala ile mleko kosztuje a nie ze teraz przyszla po recepte zeby taije placic itp. co za lekarz.....ja wiem ze teraz pediatrzy praiwe kazde wypryski skorne u dzieci podciagaja pod skaze ale tamta niew miala prawa jej tak trkatowac.....suma sumaru nie zrobila malej badna pod katem skazy tylko kazala bebilon pepti mieszac z bebilonem ha i za 2 miesioace od kontroli....

[koralik_1982]

Witam się z Wami cieplutko, bo u mnie strasznie zimno się zrobiło


Muszę już uciekać, bo mam napięty harmonogram dziś


Dopiero jutro koło 7 położę się spać....pomyślcie o mnie jak będziecie smacznie chrapać

[karolinaP103]

Napisane przez asiapiersa

hej hej

moja kumpelka byla wczoraj ze swoja polroczna coreczka u alergologa ze wzgledu na stwierdzone przez pediatre skaze bialkowa...owczywiscie dostalo jej sie za wszystkich pacjentow, bo lekarka pow do niej ze decydujac sioe na dzieck oto chyba wiedziala ile mleko kosztuje a nie ze teraz przyszla po recepte zeby taije placic itp. co za lekarz.....ja wiem ze teraz pediatrzy praiwe kazde wypryski skorne u dzieci podciagaja pod skaze ale tamta niew miala prawa jej tak trkatowac.....suma sumaru nie zrobila malej badna pod katem skazy tylko kazala bebilon pepti mieszac z bebilonem ha i za 2 miesioace od kontroli....

Alergolodzy ogólnie zlewaja takie małe dzieci bo wszelkie wyniki badan są niewiarygodne. Ja będąc z roczną córką u alergologa na dzieńdobry usłyszałam,że do alergologa chodzi się od 3 roku życia ( nieważne,że córka miała z alergii krwawiące rany na policzkach) , potem usłyszałam tekst : " z takim dzieckiem to na drzewo a nie do mnie" w tym momencie poprosiłam,y tż wyszedł bo babę by chyba pobił i zaraz po wyjściu z gabinetu udałam się na skargę do dyrektora Podobno stara prukwa tak traktuje pacjentów ale ja się nie dałam Otrzymałam pisemne przeprosiny od przychodni
Mały zasuwa mi na nogach jak mała torpeda zaczął chodzić miesiąc wcześniej niż siostra..
A ja kursuję między pracą , przedszkolem ,żłobkiem a domem a czasami urozmaiceniam jest wizyta w sklepie Codzienność..

[asiapiersa]

hej mamuski

alez mam paskudny humor... cisnienie podnioslo mi sie chyab dzisiaj do 300 przez mlodego,no do bialej goraczki mnie doprowadza.... zastanawaim sie bardzo powaznie nad rezygnacja z jego towarzystwa.....masakra jednym slowem...

Gaba mi spi a ja mam chwilke dla siebie bo i mlody poszedl do kolegi do sasiadow...
wogole to na diecie jestem od wczoraj,ciekawe czy dam rade...musze schudnac bo nie mieszcze sie w swoje ubrnaia i duzo mi przybralo sie....

no to na tyle marudzenia.....buziaki i milego dnia i oc tutaj tak cicho????

[koralik_1982]

Napisane przez asiapiersa

hej mamuski

alez mam paskudny humor... cisnienie podnioslo mi sie chyab dzisiaj do 300 przez mlodego,no do bialej goraczki mnie doprowadza.... zastanawaim sie bardzo powaznie nad rezygnacja z jego towarzystwa.....masakra jednym slowem...

Co ten chłopiec wyprawia, że tak Cię wyprowadza z równowagi?



Wyspałam się po nocce Wybieramy się do siorki całą familią na kawę.
Miłego popołudnia Wam życzę