Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

[magyarparaszt]

Napisane przez WhiteCherry

Pan Grzegorz (50 l.) obecnie mieszka sam.
Jego sytuacja uległa pogorszeniu, kiedy to od roku jego matka, z którą wzajemnie się sobą opiekowali, została umieszczona w zakładzie opiekuńczo-leczniczym, ponieważ jest sparaliżowana. Ponadto Pan Grzegorz nie mówi, gdyż usunięto mu krtań z powodu raka krtani.
Pan zajmuje dwupokojowe mieszkanie z kuchnią i łazienką. Utrzymuje się z renty (380 zł), a także z otrzymywanego zasiłku z MOPSu( 149 zł) oraz dopłat do mieszkania( 40 zł) i do żywności (100 zł). Dużym wydatkiem są koszty utrzymania mieszkania i zakupu lekarstw. Po ich odliczeniu Panu Grzegorzowi zostaje tylko 59 zł miesięcznie.
Wśród najważniejszych potrzeb Pan Grzegorz wymienia żywność, ubrania oraz środki czystości.

Szczególne upominki: Pan Grzegorz ucieszy się z każdego podarowanego upominku.

O kurde, ale mi się smutno zrobiło

[201604191001]

Napisane przez musisz

Jaki tu jest ból dupy na tym wątku...

A ty przynosisz nową porcję! Dziękujemy.

[MarudexuS]

Napisane przez drabineczka

Kojarzy mi się z blogami modowymi

A to od jednej rodziny ta lista ??

Napisane przez wredna biedronka

Co z tego, że znajdą jak najszybciej darczyńców, jak przez resztę roku nikt im nie pomaga tu trzeba długofalowej pomocy, a nie rzucić raz paczuszką.

Akurat niektórym starszym ludziom nawet ta paczuszka sporo pomoże, wiele starszych osób prosi o pościel, odzież, buty, które im na pewno długo posłużą i nie rzucą w kąt jak się znudzi. Bo te osoby nie dostają wiecznie paczek ciuchów od caritasu czy masy zasiłków z mopsu jak rodziny wielodzietne i ich na prawdę na to nie stać. Fakt, że większość ma problem z wykupieniem leków itp, no ale to nie znaczy, że ta paczka nic im nie da. Wg mnie akurat te osoby najlepiej wykorzystają taką formę pomocy.

[201604181004]

Napisane przez MarudexuS

A to od jednej rodziny ta lista ??

no tak :P

[Silence_]

Napisane przez drabineczka

no tak, na serio :P

Szczerze, to byłoby mi strasznie głupio prosić o takie rzeczy. Jak się ludziom nie przelewa to proszą o rzeczy nie zważając na markę. I naprawdę gotuje się we mnie widząc takie listy. Bo mi też nie przelewało się w dzieciństwie, nie raz i nie dwa nie było na chleb i może dlatego mam w sobie trochę pokory, której najwidoczniej niektórym brakuje.

WhiteCherry, a z jakiego miasta jest Pan Grzegorz? Strasznie przykro czyta się takie opisy

[siarka40]

Napisane przez Kalini

Dziecko ma prawo powiedzieć o czym marzy. Jak się pytają sześciolatki co chciałaby dostać mówi, że Furbiego. Nie trzeba kupować przecież wszystkich wymienionych rzeczy.

[...]
Ale czepianie się, że pojawia się jakaś zabawka w opisie rodziny, która ma dzieci, jest przesadą. Bo przecież dziecko nie powie, ze chce najtańszą podróbę modnej lalki, ale że chce modną lakę. I to wolontariusz wpisuje.

Wyboldowane - no właśnie. Wolontariusz pyta sześciolatka co by chciał - to dziecko odpowiada szczerze, bo trudno aby rozumiało, że powinno wykazać się daleko posuniętym umiarem, również w zakresie mówienia o swoich prezentowych marzeniach. Problemem jest natomiast to, że wolontariusz nie pomyśli przy wypełnieniu następnie odpowiedniej rubryki. Przeglądając od wczoraj opisy rodzin, stwierdziłam bowiem, że obok bezmyślności rodziców posiadających dużą ilość potomstwa, niezmiernie irytuje mnie styl samych opisów. Nie mam tu na myśli kwiatków typu "cacao" czy to o przełamaniu stereotypu "alkoholika i nieroba" (acz tekst mocarny, nie powiem), ale upiększanie opisów epitetami oraz podkreślanie szczęścia i miłości. I tak jak czytam o pogodnych bądź rumianych pociechach, jestem PEWNA, że pociech tych będzie wiele (tak jakby jedynak nie mógł być pogodny). Z kolei czytając o tym jak dużo jest w danej wielodzietnej rodzinie miłości i radości, usilnie zastanawiam się gdzie czas na tę radość, gdy brakuje środków finansowych - według opisu - na zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych.
Tak jak chyba większość wypowiadających się tu osób, najmniej wyrozumiałości i współczucia mam dla osób bezmyślnie płodzących potomstwo. A opisy o tym jak "los obdarzył" dziewięciorgiem dzieci, jeszcze moje negatywne nastawienie potęgują.

[WhiteCherry]

Napisane przez Silence_

WhiteCherry, a z jakiego miasta jest Pan Grzegorz? Strasznie przykro czyta się takie opisy

Kraków.

[201706190936]

Napisane przez WhiteCherry

Gdzie znalazłaś tego Grzegorza? Jeśli masz możliwość zapodaj linka

[Bruised]

Napisane przez Silence_

A nie wiecie czy później można uzyskać adresu do osoby, którą wytypowało się do paczki i pomagać jej osobiście od czasu do czasu?

Jeśli taka osoba/rodzina się zgodzi na kontakt z Darczyńcą, to możesz dostać adres.

[titina]

Napisane przez wredna biedronka

Co z tego, że znajdą jak najszybciej darczyńców, jak przez resztę roku nikt im nie pomaga tu trzeba długofalowej pomocy, a nie rzucić raz paczuszką.

Napisane przez Silence_

A nie wiecie czy później można uzyskać adresu do osoby, którą wytypowało się do paczki i pomagać jej osobiście od czasu do czasu?

Można

[dooorra]

Zainspirowałam mnie ten wątek i weszłam na szlachetną paczkę zobaczyć jakie to rodziny są w moim mieście. To jakoś nie ma tam żadnych perełek typu: mam 9 dzieci i oni chcą barbie, ipada i perfumy chanel. Raczej są to rodziny co z opisu potrzebują pomocy. Jednak trzy rodziny wyjątkowo mnie zasmuciły:

Pani Marianna (57 l.) i Pan Tadeusz (57 l.) to kochające się małżeństwo, które w przeciągu niedługiego czasu z powodu chorób i utraty pracy znalazło się się w trudnej sytuacji materialnej.
Pani Marianna jest po zawale oraz po 5 operacjach, musi się także znajdować pod stałą opieką kardiologa. Pan Tadeusz natomiast cierpi na cukrzycę, nadciśnienie i przepuklinę. Z powodu licznych schorzeń nie mogą podjąć pracy, choć bardzo im na tym zależy.
Koszty zakupu leków znacznie przekraczają możliwości finansowe małżeństwa. Z tego powodu, rodzina zalega z czynszem oraz ratami za dwa kredyty, które były zaciągnięta na leczenie. Ich jedynymi źródłami utrzymania są renta chorobowa pana Tadeusza oraz zasiłki (łącznie 1058 zł). Po odliczeniu kosztów lekarstw, rodzinie pozostaje na przeżycie 319 zł na jedną osobę. Jeżeli odejmie się od tego jeszcze raty za kredyt, rodzinie pozostaje naprawdę niewiele. Ujmujące jest to, iż tych dwoje pogodnych ludzi wspiera się nawzajem i jest dumnych z przeżytych razem 38 lat życia.
Małżeństwo najbardziej potrzebuje żywności, oraz obuwia zimowego dla Pana Tadeusza i kurtki zimowej dla Pani Marianny.


Pani Elżbieta (70 l.) mieszka wraz z dwiema znajomymi starszymi paniami w mieszkaniu wynajętym przez MOPS.
Na jej ciężką sytuację życiową i finansową składa się splot nieszczęśliwych wypadków. Pięć lat temu, niemalże z dnia na dzień, pani Elżbieta została z niczym, bez dachu nad głową. Mieszkanie, które wtedy zajmowała, zostało sprzedane bez uprzedzenia, mienie pani Elżbiety zajął komornik. Dodatkowo, ktoś - podszywając się pod starszą panią - zaciągnął na jej nazwisko ogromny kredyt, który obecnie został już spłacony. Jednak sprawa zajęcia mieszkania w dalszym ciągu jest w toku, zajmuje się nią prokuratura okręgowa.
Po pięciu ciężkich, stresujących latach, pani Elżbieta wprowadziła się do mieszkania wynajętego przez MOPS. Mieszkanie zostało oddane do użytku w połowie października i wiele kwestii nie jest jeszcze uzgodnionych, m.in. ile będzie wynosić opłata za wodę i prąd (a także, czy będą one wliczone w czynsz), czy i w jakiej kwocie będzie dopłata do mieszkania. Na chwilę obecną czynsz wynosi 400 zł. Dodatkowo, pani Ela sporą kwotę (240 zł) przeznacza na koszty związane z leczeniem (cierpi m.in. na zakrzepicę). Lekarstwa kupuje co drugi miesiąc, ponieważ nie stać jej wykupować ich regularnie. Jedynym dochodem pani Elżbiety jest niska emerytura (640 zł). Biorąc pod uwagę opłaty za czynsz i leczenie, na życie zostaje jej bardzo niewielka kwota (120 zł, a czasem nawet mniej). Kiedy dojdą opłaty wymienione wcześniej, na przeżycie nie zostanie jej już niemal nic.
Pani Elżbieta nie chce wiele. Na pewno potrzebuje żywności i środków czystości. Jednak najbardziej ucieszyłaby ją komoda na ubrania, ponieważ na chwilę obecną jej rzeczy, które mozolnie odzyskuje, złożone są na podłodze.

Pan Zygmunt (65 l.) od dzieciństwa "walczył" z przeciwnościami losu. Dzieciństwo spędził w domu dziecka. Jest bardzo samotny. Nie ma kontaktu z rodziną, nie wie nawet czy jego starszy brat jeszcze żyje-nie widzieli się do lat.
2 lata temu Pan Zygmunt pracował jako rolnik w zamian za dach nad głową i wyżywienie. Niestety musiał opuścić to miejsce, ponieważ był poniżany, mieszkał w coraz gorszych warunkach. Został bezdomnym, korzystał z noclegowni. Od roku Pan Zygmunt ma swoje skromne „cztery ściany", które zawdzięcza jednej z pracownic Domu Pomocy Społecznej. Na wyposażenie malutkiego mieszkanka składa się zaledwie kilka rzeczy. Pan Zygmunt nie posiada kuchni-w małym przedpokoju znajduje się tylko palnik, jeden garnek, miseczka oraz łyżka. W pokoju znajduje się stare łóżko, stolik oraz szafa.
Dodatkowym nieszczęściem jest choroba. Pan Zygmunt cierpi na nadciśnienie, niedosłuch, zaćmę. Ma także problemy z płucami, ręką i kręgosłupem jednak nie konsultował tego z lekarzem, gdyż kojarzy mu się to tylko z wydatkiem na lekarstwa, których i tak by nie wykupił ze względów finansowych. Niewielka renta chorobowa (700 zł) pozwala jedynie na opłacenie mieszkania i spłaty pożyczki, która została zaciągnięta na spłatę długu za jedzenie oraz sporadyczne noclegi u dawnych pracodawców oraz znajomych. Po opłaceniu mieszkania oraz raty, na życie pozostaje 241 zł, co ledwo pozwala Panu Zygmuntowi „wiązać koniec z końcem”.
Wśród najważniejszych potrzeb wymieniona została żywność, środki czystości oraz pościel.

Szczególnie ta druga jest wstrząsające. W każdym razie dla mnie szlachetna paczka dla takich osób ma sens. Jednak jak widzę czasami listę życzeń niektórych to nie mam pytań. Szczególnie typu, że dziecko chce furbi czy buty nike. Ja nie miałam nigdy takich rzeczy a tu proszę wystarczy szlachetna paczka.

[a34]

Powiem Wam, że ten wątek zainspirował mnie do zrobienia paczki starszej osobie, która rzeczywiście potrzebuje pomocy, także pozdrawiam wszystkich hejterów wątku

[kleineKrokodil]

Napisane przez a34

Powiem Wam, że ten wątek zainspirował mnie do zrobienia paczki starszej osobie, która rzeczywiście potrzebuje pomocy, także pozdrawiam wszystkich hejterów wątku

Jak na moje to nie jest hejt wątku tylko m.in. dla rozmnażania się na potęgę a potem liczenia na pomoc innych.

[WhiteCherry]

Napisane przez Senses Woman

Gdzie znalazłaś tego Grzegorza? Jeśli masz możliwość zapodaj linka

http://www.szlachetnapaczka.pl/wybor....html#position

[201607231707]

Napisane przez drabineczka

Kojarzy mi się z blogami modowymi

Ja pitolę, ja tylu ubrań chyba nie mam

Kurde, w tym roku nie dam rady, ale w przyszłym chyba też zrobię jakąś paczkę dla starszej osoby, straszne są te opisy.

[siarka40]

Napisane przez kleineKrokodil

Jak na moje to nie jest hejt wątku tylko m.in. dla rozmnażania się na potęgę a potem liczenia na pomoc innych.

Ano właśnie. I akurat co do starszych osób chyba nikt się nie wypowiedział inaczej niż ze współczuciem.

[a34]

Ale były głosy, że tylko krytykujemy akcję i nic pożytecznego nie robimy

[201604191001]

Napisane przez a34

Ale były głosy, że tylko krytykujemy akcję i nic pożytecznego nie robimy

I to od kogoś, kto sam niczego nie robi bo "nie zgadza się z wieloma aspektami tej akcji"

[CATUS]

A ja bym chciała Panu Grzegorzowi przekazac info o tym laryngofonie. To mu poprawi jakość życia bardzo bardzo. Tylko nie wiem jak . Da sie?

[Darkoz]

Napisane przez kleineKrokodil

Jak na moje to nie jest hejt wątku tylko m.in. dla rozmnażania się na potęgę a potem liczenia na pomoc innych.

Dokładnie. Te trzy rodziny przytoczone przez dooorrę bardzo mnie zasmuciły. Nie wiem, trzeba być ślepym czy nie umieć czytać ze zrozumieniem, żeby nie zobaczyć, że nikt tu nie hejtuje pomagania starszym osobom, które naprawdę spotkało nieszczęście i nie z ich winy tak muszą żyć, a mimo to mają swoją godność i nie proszą o wiele. A jak dwójka nierobów płodzi 8-9 dzieci mając jednopokojowe mieszkanie, z radością wyczekuje porodu 16-letniej córki i prosi o tablety, furby i krajalnice do chleba, dla mnie to kompletna patola, której wspierać nie zamierzam, bo za rok pewnie pojawi się następny didek, żeby wyłudzić kolejny zasiłek i więcej prezentów ze szlachetnej paczki.

[WhiteCherry]

Napisane przez CATUS

A ja bym chciała Panu Grzegorzowi przekazac info o tym laryngofonie. To mu poprawi jakość życia bardzo bardzo. Tylko nie wiem jak . Da sie?

wydaje mi się, że musiałabyś się w jakiś sposób skontaktować z wolontariuszem-opiekunem rodziny, bo inaczej to chyba nie da się dotrzeć do danej osoby. Może wolontariuszka ma fb :P albo może są kontakty przez ich stronę.

[_vixen_]

Jak ktoś ma na oku jakas sensowna rodzinę czy osobę z Warszawy, to jako założycielka wątku też moge coś dorzucić do paczki, proszę o info na PW.

[CATUS]

Napisane przez WhiteCherry

wydaje mi się, że musiałabyś się w jakiś sposób skontaktować z wolontariuszem-opiekunem rodziny, bo inaczej to chyba nie da się dotrzeć do danej osoby. Może wolontariuszka ma fb :P albo może są kontakty przez ich stronę.

no własnie wiem , że sie tak ot bezpośrednio nie da. rozumiem to, jasne, ale szkoda . bo moj tata np. nie miał pojęcia o siakis alternatywach jak juz mówic nie mógł. farcik, że ma córeczke uzaleznioną od netu, to mu znalazła, co mozna zrobic, i że to praktycznie za free.
nic, no - poszukam.

[a34]

Napisane przez Darkoz

Dokładnie. Te trzy rodziny przytoczone przez dooorrę bardzo mnie zasmuciły. Nie wiem, trzeba być ślepym czy nie umieć czytać ze zrozumieniem, żeby nie zobaczyć, że nikt tu nie hejtuje pomagania starszym osobom, które naprawdę spotkało nieszczęście i nie z ich winy tak muszą żyć, a mimo to mają swoją godność i nie proszą o wiele. A jak dwójka nierobów płodzi 8-9 dzieci mając jednopokojowe mieszkanie, z radością wyczekuje porodu 16-letniej córki i prosi o tablety, furby i krajalnice do chleba, dla mnie to kompletna patola, której wspierać nie zamierzam, bo za rok pewnie pojawi się następny didek, żeby wyłudzić kolejny zasiłek i więcej prezentów ze szlachetnej paczki.

Jeśli masz na myśli moją wypowiedź, to chodziło mi o osoby, które wpadają tu i krytykują sens wątku, a nie o osoby krytykujące nieodpowiedzialność i roszczeniową postawę.

[mikia20]

Dziewczyny, skoro już robimy te paczki to ja się mogę na tyle ofiarować, że dorzucę kasę (skromnie, ale zawsze coś) organizatorce, bo raczej organizacyjnie nie mogę się zaangażować.

Więc która się podejmuje tego organizacyjnie i brakuje jej kasy? Chętnie się dołączę.

[Darkoz]

Napisane przez a34

Jeśli masz na myśli moją wypowiedź, to chodziło mi o osoby, które wpadają tu i krytykują sens wątku, a nie o osoby krytykujące nieodpowiedzialność i roszczeniową postawę.

W sumie nie rozumiałam, czy hejterzy to my czy ktoś inny, więc nie było to do nikogo konkretnie skierowane.

[nielubiegrzybow]

Wykopię jeszcze temat sprzed dwóch stron, do 24 latka z rentą po ojcu. Mianowicie pobierając rentę rodzinną po zmarłym rodzicu jak najbardziej można pracować, dochody z umowy na zlecenie itp dorywcze prace w ogóle zus-u nie interesują. Jedynie pracując na umowę o pracę nie można przekroczyć pewnego progu dochodów, ale to raczej nieistotny aspekt sprawy, kiedy tak trudno o umowę Mój TŻ pobiera rentę po tacie i studiuje, jego tata pracował wiele lat, więc wysokość renty spokojnie pozwala mu na utrzymanie się na studiach i dawanie kilku stówek mamie. Dodatkowo pracuje w wakacje i dorywczo, kiedy czas mu na to pozwala Wcześniej dowiadywał się jak to dokładnie wygląda, żeby dla byle fuchy nie stracić prawa do renty no i okazało się, że właściwie hulaj dusza byle nie na umowę o pracę.

A wątek zainspirował mnie do poszukania jakieś grupki osób, która robi paczkę dla starszej, schorowanej osoby. Chciałabym dołożyć chociaż głupie 50 zł, kupić albo oddać coś co może się przydać. Zabieram się za przeglądanie opisów

[_vixen_]

Napisane przez mikia20

Dziewczyny, skoro już robimy te paczki to ja się mogę na tyle ofiarować, że dorzucę kasę (skromnie, ale zawsze coś) organizatorce, bo raczej organizacyjnie nie mogę się zaangażować.

Więc która się podejmuje tego organizacyjnie i brakuje jej kasy? Chętnie się dołączę.

Ty też z Wawy jesteś, o ile dobrze kojarzę?

Samodzielnie raczej ciężko taką paczkę sporządzić, dlatego w kilka osób to fajny pomysł.

[siarka40]

Napisane przez a34

Jeśli masz na myśli moją wypowiedź, to chodziło mi o osoby, które wpadają tu i krytykują sens wątku, a nie o osoby krytykujące nieodpowiedzialność i roszczeniową postawę.

Szczerze Ci powiem (napiszę), że nie kojarzę aby się ostatnio takie wypowiedzi trafiły.

[mikia20]

Napisane przez _vixen_

Ty też z Wawy jesteś, o ile dobrze kojarzę?

Samodzielnie raczej ciężko taką paczkę sporządzić, dlatego w kilka osób to fajny pomysł.

Już nie z Wawy ale to dłuższa historia. Dlatego mogę wspomóc tylko przelewem.