Rusza nasza turbo dieta, zapomnijmy o leniwych dniach paszteta, -5 kg cz. VI

[psyhe666]

Napisane przez aniabaniaa

i czym się zajęłaś
a ja jestem akurat mocno zmeczona i jak nigdy, poloze sie dzis wczesniej zarzuce jeszcze jakis filmik i nyny

Akurat same próżne rzeczy
Manicure, wklepałam w siebie krem, we włosy wtarłam olejek i gadam sobie na gg i gram w gre

Ale zaraz też idę spaćku Spokooooojnie, nie będę tak na pierwszy raz szarżować

[psyhe666]

Heeej
Dzisiaj na wadze 46,7 czyli zmierzam w dobrym kierunku

[aniabaniaa]

Napisane przez psyhe666

Heeej
Dzisiaj na wadze 46,7 czyli zmierzam w dobrym kierunku

wooooooooow i jak szybko wstałaś!

matko, 46,7 ale to malutko, Ty to jesteś kruszynka
mi wysiadła bateria, ale to i dobrze. zwaze sie pod koniec tygodnia, zobaczymy ile wiecej beda wazyly moje miesnie

dzis nie biegalam. TZ zaleca 2 razy w tygodniu, jednak mysle, ze bede biegala 3 razy w tygodniu w marcu, a jak sie w tym zakocham, to w kwietniu bede biegala 4 razy w tygodniu, o! musze wziac pod uwage to co zaleca mi Agnesuk, aby treningi zaplanowac tak, zeby nie bylo mi ciezko polaczyc ich z TJ!

a tymczasem zbieram sie do lumpa

[psyhe666]

Bania, potrafisz coś w lumpie upolować? ???

Ooo i wymiary uzupełniłam Zleciało po 1cm., a w udach ani drgnie;/

Wiecie co? Przeraża mnie to 50cm. w udach..... Pół metra..... Przecież to prawie 1/3 mojego wzrostu

[monissskaa]

ja wylałam wczoraj morze łez ... przez Tż.


a rano sie obudziłam z rewolucją w brzuchu i strasznym ssaniem z głodu, nie wiem czemu bo po zjedzeniu obiadu ok 17 byłam tak najedzona że wieczorem nic nie jadłam.

Psyche, TURBO Laska!!

[psyhe666]

Napisane przez monissskaa

ja wylałam wczoraj morze łez ... przez Tż.


a rano sie obudziłam z rewolucją w brzuchu i strasznym ssaniem z głodu, nie wiem czemu bo po zjedzeniu obiadu ok 17 byłam tak najedzona że wieczorem nic nie jadłam.

Psyche, TURBO Laska!!

Co się dzieje?

[monissskaa]

Napisane przez psyhe666

Co się dzieje?

nie widujemy się juz ponad od miesiac dzwoni do mnie tylko i to co na FB, jeden z powodów dla ktorego tez sie nie widujemy to brak auta i kasy, ale wczoraj żeby pomoc kumplowi w przeprowadzce zlalazł sie i samochod (od ojca) i kasa, ale żeby ze mna sie spotkac zawsze jest 100 powodów dla których nie może lub nie da rady, tylko kumple kumple i muza a Ja? mi musi wystarczyc tel. gdzie przez ktory i tak sie kłucimy bo ja mu wytykam wszystko ... ja już nie daje rady psychicznie, aż zaczełam brac tabletki na uspokojenie po których chodze jak zombi

[psyhe666]

Napisane przez monissskaa

nie widujemy się juz ponad od miesiac dzwoni do mnie tylko i to co na FB, jeden z powodów dla ktorego tez sie nie widujemy to brak auta i kasy, ale wczoraj żeby pomoc kumplowi w przeprowadzce zlalazł sie i samochod (od ojca) i kasa, ale żeby ze mna sie spotkac zawsze jest 100 powodów dla których nie może lub nie da rady, tylko kumple kumple i muza a Ja? mi musi wystarczyc tel. gdzie przez ktory i tak sie kłucimy bo ja mu wytykam wszystko ... ja już nie daje rady psychicznie, aż zaczełam brac tabletki na uspokojenie po których chodze jak zombi

To jaka Was dzieli odległość?! Kurcze, to przykre
Nie faszeruj się tabletkami żadnymi... Może spotkajcie się pogadać, ale tak spokojnie...... ???

[monissskaa]

Napisane przez psyhe666

To jaka Was dzieli odległość?! Kurcze, to przykre
Nie faszeruj się tabletkami żadnymi... Może spotkajcie się pogadać, ale tak spokojnie...... ???

właśnie nie!! mamy moze do siebie 25 km! ja mieszakam zaraz przy stacji kolejowej a on od siebie do pociagu ma 10 min. drogi!!! ale JAŚNIE PAN pociagiem nie będzie jeździł, chociaz ja dymałam do niego w te 20 stopniowe morzy pociagiem i było ok!!

spotkać? jak ?, jak on nic nie mówi o spotkaniu, a ja chyba wystarczajace sygnału mu daje że chciałabym , ale on ma KUMPLI!!!

[psyhe666]

Napisane przez monissskaa

właśnie nie!! mamy moze do siebie 25 km! ja mieszakam zaraz przy stacji kolejowej a on od siebie do pociagu ma 10 min. drogi!!! ale JAŚNIE PAN pociagiem nie będzie jeździł, chociaz ja dymałam do niego w te 20 stopniowe morzy pociagiem i było ok!!

spotkać? jak ?, jak on nic nie mówi o spotkaniu, a ja chyba wystarczajace sygnału mu daje że chciałabym , ale on ma KUMPLI!!!

To sama bym pojechała pogadać!
Nie przyszedł Mahomet do góry, to góra przyszła do Mahometa...

Skoro nie chce się widywać, kłócicie się to jak Ty masz to odebrać?!
Pewnie dostałabym szału, 10 razy zerwała i wysłała milion wiadomości!

[monissskaa]

Napisane przez psyhe666

To sama bym pojechała pogadać!
Nie przyszedł Mahomet do góry, to góra przyszła do Mahometa...

Skoro nie chce się widywać, kłócicie się to jak Ty masz to odebrać?!
Pewnie dostałabym szału, 10 razy zerwała i wysłała milion wiadomości!

ja do niego?! o nie! już nie! bo ja ciagle jeździłam!!!

a zrywałam też już z nimi, kilka razy, ale On jakos nic specjalnie sobie ztego nie robił, bo uważa że nadal jestesmy razem bo do puki on nie powie że to koniec, to bedzie jak jest :/

[psyhe666]

Napisane przez monissskaa

ja do niego?! o nie! już nie! bo ja ciagle jeździłam!!!

a zrywałam też już z nimi, kilka razy, ale On jakos nic specjalnie sobie ztego nie robił, bo uważa że nadal jestesmy razem bo do puki on nie powie że to koniec, to bedzie jak jest :/

Brak mi słów.



Gdzie jest Moniaaaaaa

i Winyl i czemu BŚ pojawia się, a nie pisze?

[monissskaa]

Napisane przez psyhe666

Brak mi słów.



Gdzie jest Moniaaaaaa

i Winyl i czemu BŚ pojawia się, a nie pisze?

a moze sie przestraszył jak mu pwiedziałam ze daje mu czas do konca roku, ze albo sie zareczamy, albo rozstajemy bo ja nie mam 18 lat żeby chodzic za raczke, a po 5 latach związku to chyba sie wie czy sie chce być z kims czy nie. Prawda?


dziewczyny moj posiłek do pracy to dan0 i monte? przesadziłam?

[psyhe666]

Napisane przez monissskaa

a moze sie przestraszył jak mu pwiedziałam ze daje mu czas do konca roku, ze albo sie zareczamy, albo rozstajemy bo ja nie mam 18 lat żeby chodzic za raczke, a po 5 latach związku to chyba sie wie czy sie chce być z kims czy nie. Prawda?


dziewczyny moj posiłek do pracy to dan0 i monte? przesadziłam?

Wiesz co? Ja bym w życiu nie powiedziała tak facetowi... Chciałabym żeby zaręczyny to była tylko i wyłącznie jego inicjatywa. Jakoś głupio by mi było go do tego werbować.....
A poza tym nie cieszyłyby mnie tak


Spoko! Dwa serki są ok Aczkolwiek ja jem tylko naturalne i waniliowe..... Może dlatego, że innych nie lubię

[monissskaa]

Napisane przez psyhe666

Wiesz co? Ja bym w życiu nie powiedziała tak facetowi... Chciałabym żeby zaręczyny to była tylko i wyłącznie jego inicjatywa. Jakoś głupio by mi było go do tego werbować.....
A poza tym nie cieszyłyby mnie tak


Spoko! Dwa serki są ok Aczkolwiek ja jem tylko naturalne i waniliowe..... Może dlatego, że innych nie lubię

ja kiedyś tez tak myslałam ze nigdy tak nie powiem, ale jeżeli kots mówi o zarreczynach od dwóch lat i mieszkaniu razem a nic w tym kierunku nie robi, tylko ejst coraz gorzej, to musiałam cos zrobic!! uswiadomic mu ze mnie np goni zegar biologiczny, ja nie mam 18 lat tylko skonczone 26, a ja nadal z rodzicami mieszkam! no ile to można ...

[agnesuk]

heeeej
moja Oli przeszła sama siebie spała od 21:20 do 7 rano!! moje dziecko zrozumiało,że mama jest zmęczona jak cholera

u mnie dzisiaj na wadze 50,7

śniadanie : mleko z garstką płatków z gorzkiej czekolady
II śniadanie : bułka pełnoziarnista z szynką i serkiem pomidorowym z dodatkiem chili.
obiad: nie wiem jeszcze...
podwieczorek: jabłko.
kolacja: bułka z serkiem śmietankowym, ser żółty + pomidor.

ćwiczenia:
30min Lowe Body Jam
15 minut wymachy nogami.
20min ab jam.

Napisane przez aniabaniaa

2. pepi z zamrazarki, aaaaaaaa! albo lodowate piwo z parapetu w zimie, ach !

3. kurcze, pozniej bedzie mi coraz ciezej z ogarnieciem ciala, kondycji. musze zrobic z tym cos juz, teraz! ie mam zamiaru kolejny rok mowic- w tym roku bede super wygladac w bikini a w rzeczywsitosci tyc +3 zamiast chudnac, czy zamiast chocby utrzymac wage :P

pohulalam troche i powykręcałam się na twisterku
moje nogi tak naprawde potrzebuja duuuzo pracy moze na zdjeciach wygladaja ok, ale ja widze jak mocno sa niefajne. :P

o jaaaaaaaaaa, nie mów mi nawet o takiej zimnej pepsi !!

nie wiem czy są fajne, czy nie, ale i tak uwielbiam twoje nogi
plaża w tym roku jest Twoja

Napisane przez psyhe666

Bania, moje poślady też poczebują pomocy!
Już Wam pokazywałam nie raz jak mogą wyglądać jak się nie zabiorę za ćwiczenia rzeźbiące

o bleeeeeeeeeeeh!

Napisane przez psyhe666

Dzisiaj na wadze 46,7 czyli zmierzam w dobrym kierunku

super, super!

Napisane przez aniabaniaa

dzis nie biegalam. TZ zaleca 2 razy w tygodniu, jednak mysle, ze bede biegala 3 razy w tygodniu w marcu, a jak sie w tym zakocham, to w kwietniu bede biegala 4 razy w tygodniu, o! musze wziac pod uwage to co zaleca mi Agnesuk, aby treningi zaplanowac tak, zeby nie bylo mi ciezko polaczyc ich z TJ!

a tymczasem zbieram sie do lumpa

Jak zaczeniesz biegać, ćwiczyć to nie będziesz miała siły na część dla zaawansowanych. Tam można się już zmęczyć ale dasz radę, na luzie
jak znajdziesz coś fajnego, to pochwal się

Napisane przez monissskaa

nie widujemy się juz ponad od miesiac dzwoni do mnie tylko i to co na FB, jeden z powodów dla ktorego tez sie nie widujemy to brak auta i kasy, ale wczoraj żeby pomoc kumplowi w przeprowadzce zlalazł sie i samochod (od ojca) i kasa, ale żeby ze mna sie spotkac zawsze jest 100 powodów dla których nie może lub nie da rady, tylko kumple kumple i muza a Ja? mi musi wystarczyc tel. gdzie przez ktory i tak sie kłucimy bo ja mu wytykam wszystko ... ja już nie daje rady psychicznie, aż zaczełam brac tabletki na uspokojenie po których chodze jak zombi

ehh... wszystko ważniejsze, ale nie TY chyba czeka Was rozmowa...
żadnych tabletek nie bierz!!

[psyhe666]

Za mną 45min. orbitreka

[agnesuk]

psyhe - szaleeeejesz


a ja właście wcinam obiad - omlet ze szpinakiem posypany żółtym serem polecam!

[aniabaniaa]

Napisane przez monissskaa

nie widujemy się juz ponad od miesiac dzwoni do mnie tylko i to co na FB, jeden z powodów dla ktorego tez sie nie widujemy to brak auta i kasy, ale wczoraj żeby pomoc kumplowi w przeprowadzce zlalazł sie i samochod (od ojca) i kasa, ale żeby ze mna sie spotkac zawsze jest 100 powodów dla których nie może lub nie da rady, tylko kumple kumple i muza a Ja? mi musi wystarczyc tel. gdzie przez ktory i tak sie kłucimy bo ja mu wytykam wszystko ... ja już nie daje rady psychicznie, aż zaczełam brac tabletki na uspokojenie po których chodze jak zombi

tak nie można. zastanow sie jak dlugo to juz trwa, i co musialoby sie zmienic, abys przestala brac te tabletki. musielibyscie zrobic krok do przodu i sie zareczyc. a mam wrazeie ze stoicie w moiejscu, o ile sie nie cofacie. dlugo masz zamiar tak ciagnac na tabletkach?

Napisane przez monissskaa

właśnie nie!! mamy moze do siebie 25 km! ja mieszakam zaraz przy stacji kolejowej a on od siebie do pociagu ma 10 min. drogi!!! ale JAŚNIE PAN pociagiem nie będzie jeździł, chociaz ja dymałam do niego w te 20 stopniowe morzy pociagiem i było ok!!

spotkać? jak ?, jak on nic nie mówi o spotkaniu, a ja chyba wystarczajace sygnału mu daje że chciałabym , ale on ma KUMPLI!!!

i to nasz błąd nasz, bo tez tak robilam. on nie mogl przyjechac? ja jechalam! choc tak naprawde to on tak samo mogl przyjechac do mnie jak ja do niego. nie mozemy im pokazywac jak duzo mozemy dla nich zrobic, bo zaczna to wykorzystywac. CHOCIAZ absoluetnie nie mozemy im tez pokazywac jak MAŁO mozemy dla nich robic, booo konczymy tak jak ja ostatnio xD

Napisane przez psyhe666

To sama bym pojechała pogadać!
Nie przyszedł Mahomet do góry, to góra przyszła do Mahometa...

Skoro nie chce się widywać, kłócicie się to jak Ty masz to odebrać?!
Pewnie dostałabym szału, 10 razy zerwała i wysłała milion wiadomości!

1. no ale ile mozna :P
2. hehe. niestety tez tak robie;p

Napisane przez monissskaa

ja do niego?! o nie! już nie! bo ja ciagle jeździłam!!!

a zrywałam też już z nimi, kilka razy, ale On jakos nic specjalnie sobie ztego nie robił, bo uważa że nadal jestesmy razem bo do puki on nie powie że to koniec, to bedzie jak jest :/

wiesz co moj chyba tez tak ma. nie traktuje do konca moich slow pelnych histerii (I BARDZO DOBRZE!)

a wlasnie chcialam Ci zaproponowac terapie wstrzasowa, moj mi ostatnio taka zafundowal, i kurde, dostalam obuchem w leb (czy jak to sie mowi xD) sprobuj z nim zerwac tak na powaznie, nie odzywaj sie, nie reaguj, daj mu zauwazyc ze Cie nie ma. nie wiem jak inaczej zademonstrowac, ze brakuje Ci tego, ze nie jestes najwazniejsza i ze czujesz sie na planie dalszym niz kumple i bebenki.

wiesz no moze mu tak wygodnie, wie, ze jest z Toba te 5 lat, czuje sie bezpiecznie, bo jak bedzie potrzebowal, to pojedzie do Moniki, a ona pewnie na niego czeka

Napisane przez psyhe666

i Winyl i czemu BŚ pojawia się, a nie pisze?

wydaje mi się, że już nas nie lubią

Napisane przez monissskaa

a moze sie przestraszył jak mu pwiedziałam ze daje mu czas do konca roku, ze albo sie zareczamy, albo rozstajemy bo ja nie mam 18 lat żeby chodzic za raczke, a po 5 latach związku to chyba sie wie czy sie chce być z kims czy nie. Prawda?


dziewczyny moj posiłek do pracy to dan0 i monte? przesadziłam?

wiesz co. sprawa jest kontrowersyjna, bo podobno nie mozna facetiow do niczego zmuszac, ze do ich ploszy.
Ale dokladnie, tak jak piszesz, jestescie ze soba 5 lat, Ty chcesz jakiejs deklaracji z jego strony, a skoro on tego nie potrzebuje - moze macie zupelnie inne priorytety. masz 26 lat, chcesz jakiejs stabilizacji, nie chcesz czekac- ja Ci sie nie dziwie, choc kilka lat temu nie do pomyslenia byly dla mnie jakies naciski, itp.
widocznie on czego innego wymaga od zycia. ile on ma lat?

Napisane przez monissskaa

ja kiedyś tez tak myslałam ze nigdy tak nie powiem, ale jeżeli kots mówi o zarreczynach od dwóch lat i mieszkaniu razem a nic w tym kierunku nie robi, tylko ejst coraz gorzej, to musiałam cos zrobic!! uswiadomic mu ze mnie np goni zegar biologiczny, ja nie mam 18 lat tylko skonczone 26, a ja nadal z rodzicami mieszkam! no ile to można ...

nie moze miec gdzies Twoich potrzeb

Napisane przez agnesuk

u mnie dzisiaj na wadze 50,7
ćwiczenia:

nie wiem czy są fajne, czy nie, ale i tak uwielbiam twoje nogi
plaża w tym roku jest Twoja

uaaaaaaaa ile?!
super, gratuluuje spadku

heheheh dzieki

Napisane przez psyhe666

Za mną 45min. orbitreka

brawo

Napisane przez agnesuk

a ja właście wcinam obiad - omlet ze szpinakiem posypany żółtym serem polecam!

pycha! ciekawe co ja mam na obiad

[agnesuk]

polałam moje danie jeszcze sosem czosnkowym!

co tam mama / tata szykuje na obiad? jeszcze nic?

[psyhe666]

Bania, co upolowałaś w lumpku?

[aniabaniaa]

Napisane przez psyhe666

Bania, potrafisz coś w lumpie upolować? ???

Ooo i wymiary uzupełniłam Zleciało po 1cm., a w udach ani drgnie;/

Wiecie co? Przeraża mnie to 50cm. w udach..... Pół metra..... Przecież to prawie 1/3 mojego wzrostu

tak! uwielbiam lumpa! mam jeden ulubiony. wydalam dzis stowe
i kupilam tez wranglery srednio wygladaja, ale zawsze chcialam miec wranglery a dzis mialam wene na shopping. nawet lodowke zaopatrzylam, mialam taka wene na shopping ze nawet obskoczylam wszystkie markety

matko, faktycznie. 50 cm w udzie ja bym mogla miec 45 :P a i tak bym myslala ze mam za duzo. uda to moja zmora

[monissskaa]

jest w moim wieku czyli tez 26 lat.
Odezwał się, ma dziś do mnie przyjechac, zobaczymy co z tego wyniknie.

gdybym z nim zerwała tak na poważnie ja bym umarła , bo to jest miłosc mojego życia .... wiem tu mnie zlinczujecie ale co ja zrobie czekałam na niego tyle lat... zebyśmy byli razem, az wkoncu sie nam udało...

nie wiem
nie wiem
nie wiem
co mam robic metlik w głowie.... jeste otepiała i głupia!!!
jednego potrafiłam w du.pe kopnąc i łaza mi nie polecała a TU?! jakis horror.. zeby tak sie zakochać!!

zjadłam knopersa
i w przeciwieństwie od was siedze w pracy i tyje


ej Laski nie dołujcie!! ja mam na pewno wiecej niż 50 cm w udzie...

[psyhe666]

Ooooooooo nieeeeee Moniskaaaaa!!!!
Nie będziemy tu się usprawiedliwiać i dawać rozgrzeszeń bo w życiu nie schudniemy!
Za karę zjedz tylko jeden serek! Danio!


Bania to Cię naszło na zakupy! Ja chyba sobie w podpisie zmienię na 45
Ja siedzę z algami morskimi na twarzy.

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Moniska, ja mam 50, a miałam 52 przy moim marnym 158

[aniabaniaa]

Napisane przez monissskaa

jest w moim wieku czyli tez 26 lat.
Odezwał się, ma dziś do mnie przyjechac, zobaczymy co z tego wyniknie.

gdybym z nim zerwała tak na poważnie ja bym umarła , bo to jest miłosc mojego życia .... wiem tu mnie zlinczujecie ale co ja zrobie czekałam na niego tyle lat... zebyśmy byli razem, az wkoncu sie nam udało...

nie wiem
nie wiem
nie wiem
co mam robic metlik w głowie.... jeste otepiała i głupia!!!
jednego potrafiłam w du.pe kopnąc i łaza mi nie polecała a TU?! jakis horror.. zeby tak sie zakochać!!

zjadłam knopersa
i w przeciwieństwie od was siedze w pracy i tyje


ej Laski nie dołujcie!! ja mam na pewno wiecej niż 50 cm w udzie...

jezu jak mnie wk.rwia czasami ten wizaz i moja klawiatura; odpisalam takiego madrego posta i mi go skasowalo, fakenszit


chcialam napisac, ze jesli sie tak mocno kochacie, to jest wielce prawdopodobne, ze wam sie uda i przetrwacie ten kryzys, tylko musicie nazwac rzeczy po imieniu. siadzcie razem, urzadzcie sobie prywatna terapie, nazwijcie rzeczy po imieniu. jest miedzy nami zle, nie radzimy sobie z tym czy z tamtym. powiedz co Cie boli w tym wszystkim i tyle. jak trzeba bedzie to sie wyzwijcie, czasami "trzeba dac sobie po mordzie" a pozniej przytulcie :P
nie kaz mu sie niczego domyslac, mow otwarcie co Ci nie pasuje, nawet jesli bedzie to setny raz. wiesz dobrze ze do facetow czasami rozne rzeczy dochodza mega wolno.

milosc gorsza od sr.aczki

tez mialam taka placzliwa impreze w niedziele, to byl jeden wielki koszmar, dlatego jestem z Toba i wspieram Cie mentalnie, wierze ze Wam sie uda.

a 50 cm w udzie to wg mnie niewiele i to juz jest dosc szczupla noga, ale jak pomysle, ze to 1/3 wzrostu Psyhe , to sama nie wiem co myslec;p

[monissskaa]

Napisane przez psyhe666

Ooooooooo nieeeeee Moniskaaaaa!!!!
Nie będziemy tu się usprawiedliwiać i dawać rozgrzeszeń bo w życiu nie schudniemy!
Za karę zjedz tylko jeden serek! Danio!


Bania to Cię naszło na zakupy! Ja chyba sobie w podpisie zmienię na 45
Ja siedzę z algami morskimi na twarzy.

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Moniska, ja mam 50, a miałam 52 przy moim marnym 158

Danio już dawno temu zjadłam , mam monte jeszcze, ale chyba nie zjem go poczekam jak wroce do domu ...

ja nie wiele wyższa jestem bo mam 160 cm :/ ale udziska to ja mam oj mam, aż rzygać sie chce a boki i OPONE to od tira! to nawet nie wspomne.


jak bede miała chwile to sie zmierze i wam napisze odrazu Wszytskie poczujecie sie szczupłe!

[psyhe666]

Aniabania, czyli mówisz, że jak mam 1/3 mojego wzrostu w udzie to jestem pasztetem?
Wiedziałam.

[monissskaa]

Napisane przez aniabaniaa

jezu jak mnie wk.rwia czasami ten wizaz i moja klawiatura; odpisalam takiego madrego posta i mi go skasowalo, fakenszit


chcialam napisac, ze jesli sie tak mocno kochacie, to jest wielce prawdopodobne, ze wam sie uda i przetrwacie ten kryzys, tylko musicie nazwac rzeczy po imieniu. siadzcie razem, urzadzcie sobie prywatna terapie, nazwijcie rzeczy po imieniu. jest miedzy nami zle, nie radzimy sobie z tym czy z tamtym. powiedz co Cie boli w tym wszystkim i tyle. jak trzeba bedzie to sie wyzwijcie, czasami "trzeba dac sobie po mordzie" a pozniej przytulcie :P
nie kaz mu sie niczego domyslac, mow otwarcie co Ci nie pasuje, nawet jesli bedzie to setny raz. wiesz dobrze ze do facetow czasami rozne rzeczy dochodza mega wolno.

milosc gorsza od sr.aczki

tez mialam taka placzliwa impreze w niedziele, to byl jeden wielki koszmar, dlatego jestem z Toba i wspieram Cie mentalnie, wierze ze Wam sie uda.

a 50 cm w udzie to wg mnie niewiele i to juz jest dosc szczupla noga, ale jak pomysle, ze to 1/3 wzrostu Psyhe , to sama nie wiem co myslec;p

PIĘKNIE to nazwałaś !!

ale kiedy ja mówie co mi nie pasuje!!! w dzień w dzień!! że jest wszytsko inne a na końcu ja - ja podejrzewam że on nawet nie wie co u mnie tzn. co w szkole co w domu itp. bo sie nie pyta ...

jestem ciekawa dziesiejszego spotkania .

[agnesuk]

ja juz w udach 52cm... boze a pomyslec ze bylo 58
45cm w udach...mmmm marzenie

banka - pokaz zakupy!!
moniska - daj od razu znac co i jak
psyhe - Ty pasztetem? juz calkiem ci odwala od tych heinekenow

[aniabaniaa]

Napisane przez monissskaa

Danio już dawno temu zjadłam , mam monte jeszcze, ale chyba nie zjem go poczekam jak wroce do domu ...

ja nie wiele wyższa jestem bo mam 160 cm :/ ale udziska to ja mam oj mam, aż rzygać sie chce a boki i OPONE to od tira! to nawet nie wspomne.


jak bede miała chwile to sie zmierze i wam napisze odrazu Wszytskie poczujecie sie szczupłe!

my sie chyba nigdy nie poczujemy szczuple, bo pewnie nigdy nie schudniemy ale podaj wymiary, albo nawet sama dla siebie sie pomierz

Napisane przez psyhe666

Aniabania, czyli mówisz, że jak mam 1/3 mojego wzrostu w udzie to jestem pasztetem?
Wiedziałam.

xD glupia jestes! patrz na swoje wymiary, i ile wazysz, nie przesadzaj juz, jestes taka drobna a marudzisz. cicho juz!

ja bym musiala miec w udzie 58 cm zeby stanowilo to 1/3 wzrostu mojego ciala ;p
a 1/4 to by bylo 44. tyle to ja mam chyba yyyy w rece

Napisane przez monissskaa

PIĘKNIE to nazwałaś !!

ale kiedy ja mówie co mi nie pasuje!!! w dzień w dzień!! że jest wszytsko inne a na końcu ja - ja podejrzewam że on nawet nie wie co u mnie tzn. co w szkole co w domu itp. bo sie nie pyta ...

jestem ciekawa dziesiejszego spotkania .

ech nie wiem czy dobrze to interpretuje, ale chyba tez mialam taki okres w zwiazku ze czulam sie zaniedbana (a to bylo tylko moje wrazenie tak naprawde) , pozniej wkrecilam sie w misje :tworzenie dystansu i malo brakowalo a wszystko by sie przez mnie rozpadlo. no ale koniec, nie pisze juz o sobie :P
moze Twoj facet nie pyta bo mysli ze Ty nie chcesz mu mowic o swoim zyciu i czuje sie odrzucony? tak tez moze byc, pomysl o tym.