Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV

[LadyWhisper]

Cacajuate widzialam na fanpage, przepiekne widoki!!!



Tekila mam nadzieje ze to nic powaznego :-* trzymam kciuki





Bylam u ortooedy i chyba trafilam na spoko goscia bo kazal...cwiczyc cwiczyc i jeszcze raz cwiczycogolem wzmacniac miesnie brzucha i grzbietu zeby trzymaly w ryzach kregoslupi biegac tez mogetakze wcziraj z mezem i dzieciem w wozku wybralismy sie na 5km rozczlapanko, po 6.30 ale czulam sie tak orzeszczesliwa ze wsio ryba mi bylo, ze tak wolno biegam

Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

[cacajuate]

Napisane przez LadyWhisper

Cacajuate widzialam na fanpage, przepiekne widoki!!!



Tekila mam nadzieje ze to nic powaznego :-* trzymam kciuki





Bylam u ortooedy i chyba trafilam na spoko goscia bo kazal...cwiczyc cwiczyc i jeszcze raz cwiczycogolem wzmacniac miesnie brzucha i grzbietu zeby trzymaly w ryzach kregoslupi biegac tez mogetakze wcziraj z mezem i dzieciem w wozku wybralismy sie na 5km rozczlapanko, po 6.30 ale czulam sie tak orzeszczesliwa ze wsio ryba mi bylo, ze tak wolno biegam

Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

Ja wiem czy wolno, to nie jest dpecjalnie wolniej niz Twoje base pace, tylko tobie soe nie chce robic bazowych treningow

Nie wiem, czy takie cwiczenia sa ok, bo tam duzo skakania, ale moze Insanity sprpbojesz? Tak jest duzy nacisk na core.


A ja sobie zjaralam brzuch i uda i jestem homar ugotowany :-(



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[LadyWhisper]

A bo mi siedzi w glowie przekonanie caaly czas, ze wybieganie to 5min/km i koniec :P jak jest wolniej to juz czlapanie, pozostalosci po ostrym trenowaniu, nie tylko ja tak mam, przyjaciolka nie uznaje wybiegan wolniejszych niz 4,30/km



Insanity? Musze sprawdzic, mialam w planach Chodaka dzisiaj plus 5km ale moze to insanity machne w takim razie?



Ja tez sie zjaraalam, moze nie tak jak Ty ale jednak :p wspolczuje!!!

Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

https://www.youtube.com/watch?v=DXKEhQ-ehL8 to jest to???

[cacajuate]

Napisane przez LadyWhisper

A bo mi siedzi w glowie przekonanie caaly czas, ze wybieganie to 5min/km i koniec :P jak jest wolniej to juz czlapanie, pozostalosci po ostrym trenowaniu, nie tylko ja tak mam, przyjaciolka nie uznaje wybiegan wolniejszych niz 4,30/km



Insanity? Musze sprawdzic, mialam w planach Chodaka dzisiaj plus 5km ale moze to insanity machne w takim razie?



Ja tez sie zjaraalam, moze nie tak jak Ty ale jednak :p wspolczuje!!!

Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

https://www.youtube.com/watch?v=DXKEhQ-ehL8 to jest to???

No tak, ale jesli chcesz biegac maratony, to maratony sie biega na objetosci. 80% dystansu to wolne czlapanie. Jasne, ze pro tak nie trenuja do konca, ale my nie biegamy maratonow po 3.30min/km.

tak, to jest to, chociaz ta laska specjalnie sie nie wysila. Teraz se wyobraz, ze ja robie od ponad 7 tyg min 55km/tydz i minimum 1-2 Insanity. Na ranczo w sobote doechalam tak obolala i wykonczona, ze ómarlam. Zamowilam se szwedzki masaz, postawil nie na nogi. W niedziele poszlam biegac. Kiepsko, bo dalej zmeczona, plus po dniu chlania, bo to byl weekend - wieczor panienski. A co robi zmeczony biegacz, jak nie daje rady, zapindals 8km, potem 10x100m podbiegow pod gore i jeszcze 3kiloski na koniec.

Na przyszly tydzien mam juz te 70km w tym2x serie, nie przezyje.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Jutte]

wczoraj sobie pobiegałam wieczorkiem 14,5 km ach, było super .
jedyne co to jeden fragment w powrocie do domu mam taki że nie ma chodnika jedyne skąpe pobocze więc się bałam ze mnie ktoś potrąci.. musze sobie kupić jakąś soczystą, żółtą odblaskową kamizelkę bo bieganie wieczorkiem bardzo mi sie spodobało ,jest naprawde przyjemnie o tej porze.

[pl_madzia]

Napisane przez Jutte

wczoraj sobie pobiegałam wieczorkiem 14,5 km ach, było super .
jedyne co to jeden fragment w powrocie do domu mam taki że nie ma chodnika jedyne skąpe pobocze więc się bałam ze mnie ktoś potrąci.. musze sobie kupić jakąś soczystą, żółtą odblaskową kamizelkę bo bieganie wieczorkiem bardzo mi sie spodobało ,jest naprawde przyjemnie o tej porze.

Do tych neonowych kolorów niestety robactwo ciągnie, ale tylko na postojach.

Ja dzisiaj idę na próbne bieganko, w planie tylko 5km po lesie wokoło jeziora, a po biegu pływanie 😁

[Mandragorrka]

Moja kuzynka robiła Instanity i mówiła że bardzo ciężkie ćwiczenia. Jednak szybko się zniechęciła, jak zresztą do wszystkiego za co się bierze

Napisane przez pl_madzia

Do tych neonowych kolorów niestety robactwo ciągnie, ale tylko na postojach.

Ja dzisiaj idę na próbne bieganko, w planie tylko 5km po lesie wokoło jeziora, a po biegu pływanie 😁

Do tego jeszcze rower i możesz brac udział w triathlonie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[madzieja1]

witam
chcę zacząć swoją przygodę z bieganiem od dziś. właśnie zaraz wyruszam w trasę

[cacajuate]

Napisane przez madzieja1

witam

chcę zacząć swoją przygodę z bieganiem od dziś. właśnie zaraz wyruszam w trasę

Witamy


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[LadyWhisper]

No i zrobilam, 5km srednia 5min na km Noszkurdebeleblade, nie umiem inaczej!!! Oczyeiscie na nic innego mi sil nie starczylo bo jeden podbieg na 4tym km ciagnal sie przez kilometrow trzydziesciosiem i sie zajechalam Prosze obuchem w leb!

Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

[cacajuate]

Napisane przez LadyWhisper

No i zrobilam, 5km srednia 5min na km Noszkurdebeleblade, nie umiem inaczej!!! Oczyeiscie na nic innego mi sil nie starczylo bo jeden podbieg na 4tym km ciagnal sie przez kilometrow trzydziesciosiem i sie zajechalam Prosze obuchem w leb!

Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

No nic ci nie poradzimy, ale z takim podejsciem to nie masz czego szukac na maratonie. Bedzie 21km hurraaa, 9 zaciskania zebow i 12 czolgania po asfalcie. Jedyne wyjscie to na sile cwiczyc od podstaw. Od 100m. 100m na 45s, nastepnie 200na 1.30 i tak do usrania. Ja sie tak uczylam pilnowac tempa


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pl_madzia]

Najlepsza do pilnowania tempa jest koleżanka obok biegająca z yorkiem Ja tak robiłam część wybiegań.

Po przerwie upilnowałam tych 5 km żeby więcej nie wyszło, jutro na 7 km, i tak co kilka dni będę zwiększała żeby krzywdy sobie nie zrobić
Woda do pływania cudna. Tylko o dziwo płynąc Garmin zasięg gubi, a tylko żabką płynęłam więc jakoś rąk mocno pod woda nie miałam :/
Teraz postaram się codziennie korzystać że wokoło mam kilka jezior.

Mandragorrka też o tym triatlonie wczoraj pomyślałam Tylko niestety jak jade nad jezioro to z dziećmi, żeby zabrać z nami opiekę do dzieci w postaci mojego taty muszę jechać autem Bo rowerem to co najwyżej mogę popływać tak żeby chłopców widzieć w razie potrzeby, takie dylematy samotnej matki(tz pracoholik)

[czarna_kawa80]

ide palnac sobie w łeg nie biegałam od 5 dni nosz kuzwa

pocieszajace natomiast jest to ze mam tempo żólwia to moze kiedys maraton zalicze

co do cwiczen wzmacniajacych to tez mam w planach insanity pewnie na ryj padne no ale coz

[ileenka]

Cześć biegaczki Od dzisiaj postanowiłam i ja dołączyć do Waszego grona. Z racji tego iż mam dużo nadprogramowych kg do zrzucenia to pomyślałam o bieganiu Do tej pory ćwiczyłam z orbitrekiem ale jednak wolę wyjść na świeże powietrze poćwiczyć gdy jest taka piękna pogoda

I teraz mam problem,bowiem poszukuje pierwszych butów do biegania, buty na początek chcę tanie, żeby mi nie było szkoda ich wywalić gdy stwierdzę po kilku tygodniach, że to jednak nie to. Co mi polecicie??
Czy te buty lidlowskie czy biedronkowe do czegoś się nadają?
Biegać będe głównie po chodniku/drodze

[cava]

Napisane przez ileenka

Cześć biegaczki Od dzisiaj postanowiłam i ja dołączyć do Waszego grona. Z racji tego iż mam dużo nadprogramowych kg do zrzucenia to pomyślałam o bieganiu Do tej pory ćwiczyłam z orbitrekiem ale jednak wolę wyjść na świeże powietrze poćwiczyć gdy jest taka piękna pogoda

I teraz mam problem,bowiem poszukuje pierwszych butów do biegania, buty na początek chcę tanie, żeby mi nie było szkoda ich wywalić gdy stwierdzę po kilku tygodniach, że to jednak nie to. Co mi polecicie??
Czy te buty lidlowskie czy biedronkowe do czegoś się nadają?
Biegać będe głównie po chodniku/drodze

Ekideny 50 Kalenji z Decathlonu.
Tanie, bezpretensjonalne, nie przekombinowane - podstawowy model dla biegaczy którzy początkują, nie mają żadnych preferencji butowych i nie chcą na początek wywalać kasy w buty, które nawet nie wiedza jakie mają być.

[ileenka]

dzięki! w takim razie udaję się do decathlonu I zaczynam swoją przygodę, choć będzie meega ciężko

[cacajuate]

Napisane przez cava

Ekideny 50 Kalenji z Decathlonu.
Tanie, bezpretensjonalne, nie przekombinowane - podstawowy model dla biegaczy którzy początkują, nie mają żadnych preferencji butowych i nie chcą na początek wywalać kasy w buty, które nawet nie wiedza jakie mają być.

Oooo Cava, witamy. Az bloga sprawdzilam, ze odzylas i biegasz

[cava]

Napisane przez cacajuate

Oooo Cava, witamy. Az bloga sprawdzilam, ze odzylas i biegasz

No ja na Twojego bloga zaglądam regularnie, mimo że tam juz tylko kurz i pajeczyny
FB nie mam.

No biegam trochę, ale po prawdzie to tyle o ile żeby nie zapomniec jak się nogi przestawia i raczej w ramach rozluźnienia po "fitnesach" niż typowwo biegania.
I taki ambitny plan jest do końca roku.

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

Napisane przez ileenka

dzięki! w takim razie udaję się do decathlonu I zaczynam swoją przygodę, choć będzie meega ciężko

Każdemu na poczatku było ciężko. Potem po każdej kontuzji, przerwie, chorobie jest cięzko.
Ale to jest fajne, nawet to że jest często ciężko.

Jezdzcy sobie dowcipkują, żeby sie nie przejmować że na poczatku boli, bo boli tylko pierwsze 10 lat.
A potem?
A potem też boli, ale to juz ze starości.

[LadyWhisper]

cholera, to mnie już ze starości boli

dzisiaj w planach 12km i będę się starała po 6min/km, inaczej

Ileenka ja też polecam ekideny na początek są rewelacyjne, zresztą ja w nich długo bardzo biegałam

cacajuate no ja wiem, tylko ciężko mi wybić z tego mojego blond łba, bo mi się wydaje, że takie wybieganie po 6min nic nie daje. I jak biegnę to mnie to wkurza, że tak wolno
widziałam Cię jakiś czas temu w wątku o tatuażach prawda? Co sądzisz o tym gościu?
https://www.facebook.com/Ink4SkinTatuazJaworzno
moja sis się u niego tatuuje, parę coverów robiła, ja się też czaję na cover, ale taki spory, wydaje mi się, że są dobre jego prace, ale ja to tak bardziej okiem laika

[cava]

Napisane przez LadyWhisper

https://www.facebook.com/Ink4SkinTatuazJaworzno
moja sis się u niego tatuuje, parę coverów robiła, ja się też czaję na cover, ale taki spory, wydaje mi się, że są dobre jego prace, ale ja to tak bardziej okiem laika

Okiem laika, ale po ASP- może i dobry tatuażysta technicznie, ale IMO kiepski rysownik. Na mój gust toporne są te rysunki w swoje formie.
Brak w nich lekkości i finezji.

[cacajuate]

Napisane przez cava

Okiem laika, ale po ASP- może i dobry tatuażysta technicznie, ale IMO kiepski rysownik. Na mój gust toporne są te rysunki w swoje formie.
Brak w nich lekkości i finezji.

Powiem CI tak ogólnie, że za hmmm kompozycje i jakość rysuku czasem cięsżko obwiniać dziaracza. Wiem, bo mam SUPER rękaw, wszyscy się zachwycają, a jak przeglądam dzieła mojego pana dziaracza, z którym zresztą się przyjaźnię, to widzę sporo lipy. Ale to nie jest kwestia tatuażysty, tylko można sobie zażyczyć płaczącego dżizusa z obrazka babci , a można coś takiego. (to moj dziaracz, chociaż nie moja dziara). Ludzie czasem się upierają, i np. nie słuchają, że coś będzie źle wyglądać takie małe, albo w tym miejscu, no ale jak to jest Twoje źródło dochodu, to trudno, jak ktoś chce motyłka na d*** to chce. Także to jest inna kwestia. To powiedziawszy ten facet jest po prostu kiepski. Poznaje po dziełach czarno-białych głównie. Większość mojego rękawa jest właśnie taka i specjalnie szukałam kolesia, który umie to robić. Łatwo poznać kogoś, kto nie umie, po tym, że nie umie grać tuszem i kolorem skóry, tylko MUSI dodać białe (które czasem, to zależy od skóry, żółknie i jest lipa). Te dziary wyglądają jak nalepiki z Kinder Niespodzianki, ja bym się temu typowi nie dała dotknąć. Jeśli chcesz kolor, to popatrz na jakość np u TEGO kolesia. Jest różnica, prawda?

O dobrych dziaraczy niestety trudno, bo to jest ciężki rynek, i w Polsce poza supergwiazdami typu Myśków albo Wojt (od którego też mam dziarę), to lepiej szukać w dużych miastach, bo po prostu tatuażystom się ciężko utrzymać i ja bym założyła z góry, że w pipidówie dobrego nie znajdziesz.

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

PS LadyWhisper, akurat wdepnęłaś w temat, bo właśnie wysłałam dziaraczowi memu pomysł kolejnego projektu. Papugę se będę dziarać. Jak na mnie, szokująco małą, bo taką wielkośći męskiej dłoni, jedna sesja. Tego nie grali u mnie :P

A już mam pomysł dużego projektu na udo i - tu najlepszy - na prawie całą łydkę. Nad tym ostatnim dziaracz myśłi, sam przyznał, że będzie mu go trudno narysować, bo, to nie jest rysowanie na kartce, tzn dziara musi się komponować w ruchu itd, a wymyśłiłam sobie taką dookoła łydki i musi to wyglądać sensownie z każdej strony.

[cava]

Napisane przez cacajuate

Powiem CI tak ogólnie, że za hmmm kompozycje i jakość rysuku czasem cięsżko obwiniać dziaracza. Wiem, bo mam SUPER rękaw, wszyscy się zachwycają, a jak przeglądam dzieła mojego pana dziaracza, z którym zresztą się przyjaźnię, to widzę sporo lipy. Ale to nie jest kwestia tatuażysty, tylko można sobie zażyczyć płaczącego dżizusa z obrazka babci , a można

(...)
To powiedziawszy ten facet jest po prostu kiepski. Poznaje po dziełach czarno-białych głównie. Większość mojego rękawa jest właśnie taka i specjalnie szukałam kolesia, który umie to robić. Łatwo poznać kogoś, kto nie umie, po tym, że nie umie grać tuszem i kolorem skóry, tylko MUSI dodać białe (które czasem, to zależy od skóry, żółknie i jest lipa). Te dziary wyglądają jak nalepiki z Kinder Niespodzianki, ja bym się temu typowi nie dała dotknąć.

Czyli jakby go nie oceniać, diupa z tyłu.
Bo ja się nie znam na technice tatuażu, ale zareczam, ze dobrego rysownika nie da się ukryć, nawet jak rysuje jelenia na rykowisku.
Jeleń z babcią na grzbiecie i Jezuskiem na czole rysowany na zamówienie, albo jest dobrze narysowany albo źle.

Tu jest IMO kiepski rysownik i jak pisze Coco- kiepski tatuazysta na dokładkę.


Zeby wrócić do tematu- mój Gremlin sie obraził lub oszalał.
Pierwszy km biegu zlicza od tyłu od jakichś dzikich czasów np 15 minut i liczy w tył a potem wychodzi, że niby biegłam pierwszy km w tempie prawie 9 minut/km jak juz jako tako tempo umiem ocenić i wiem z biegłam koło 6,20- 6,30. Kolejne km zlicza normalnie.

Co robić? Jak żyć?

[cacajuate]

Fakt fakt Cava, chodzilo mi o to ze czasem klienci kaza cos ODRYSOWAC, tzn nie zamawiaja jezuska tylko z gotowym przychodza no i wtedy to bywa roznie. BTW moje dziary sa na str 141 watku o tatuazy cz. 2. Mozna podziwiac. Z tym, ze ja zazyczylam sobie znowu specyficzny styl i linie, nie kazdemu sie spodoba np brak konturow.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[jaityle]

Czy można zacząć biegać nie mając specjalnych butów do biegania?

[tekila901]

Napisane przez jaityle

Czy można zacząć biegać nie mając specjalnych butów do biegania?

Co to są specjalne buty do biegania?

Biegać można, byle nie w trampkach Niektórzy to i nawet bez butów biegają

[cacajuate]

Napisane przez jaityle

Czy można zacząć biegać nie mając specjalnych butów do biegania?

Tak, ale jesli nie jestes wysportowana to po prostu uwazaj. Poczytaj tez o technice biegu


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cava]

Napisane przez jaityle

Czy można zacząć biegać nie mając specjalnych butów do biegania?

Spoko.
Masa ludzi zaczyna biegać w czymkolwiek: trampkach, półbutach, tenisówkach, widziałam nawet pana w glanach (na biegu na 10 km) i biegł w czym biegł, i nieźle leciał.

Ja nawet mam wrażenie, że brak fafdziesięciu systemów wsparcia amortyzacji pierdacji, tylko na dobre ludziom wychodzi na początku. Bo wymaga lepszej techniki i wymusza na początku o wiele krótsze dystanse oraz nie maskuje istniejących braków i problemów co pozwala spokojnie przystosować się do biegania, bez nadmiernego obciążania się.

Kiedyś, ludzie latali w czymś na kształt juniorków. O dziwo ilość procentowa odnoszonych przez biegaczy kontuzji wcale nie była wtedy wyższa niż teraz.

[jaityle]

Ok, to super. A już myślałam że mnie tutaj zjedziecie, ze mam zacząć od kupienia profesjonalnych butów za ileś tam (nie wykluczam oczywiście że kiedyś się szarpnę).
Niedługo chyba dołączę do was, bo zawsze chciałam się nauczyć biegać, nie tak jak robiłam do tej pory (jakaś godzina biegu na pierwszy raz- umierałam ze zmęczenia ), ani tak jak innym razem (minuta biegu, ileś tam minut marszu- umierałam z nudów, może gdybym szybciej biegła, ale i tak tego marszu było tam za dużo na początek i szybko się zniechęciłam) .

[pl_madzia]

jaityle te biegowe z Lidla bardzo dobrze testy przechodziły, podobno jedne z fajniejszych butów, mam tylko jedno ale trochę ciężkie w porównaniu do tych co ja biegam, pewnie ze 70-100gr na but, ale ja na to zwracam uwagę, dla początkującego to jest bez różnicy.
Mój tz jak zaczynał biegać w styczniu to przez 2 tyg biegał w takich butach trekkingowych z metalowymi noskami
Ja mam sklep ze sportówką ale mu powiedziałam że dostanie buty jak 2 tyg się mu bieganie nie znudzi
Jak ubrał biegówki to mówił że wtedy jak na skrzydłach takie nogi lekkie

Jutro mam wyjazd nad morze i planuje bieganie po plaży, i teraz pytanko na takie 10-15km po plaży to chyba na boso można, czy buty?

[cava]

Napisane przez jaityle

Ok, to super. A już myślałam że mnie tutaj zjedziecie, ze mam zacząć od kupienia profesjonalnych butów za ileś tam (nie wykluczam oczywiście że kiedyś się szarpnę).
Niedługo chyba dołączę do was, bo zawsze chciałam się nauczyć biegać, nie tak jak robiłam do tej pory (jakaś godzina biegu na pierwszy raz- umierałam ze zmęczenia ), ani tak jak innym razem (minuta biegu, ileś tam minut marszu- umierałam z nudów, może gdybym szybciej biegła, ale i tak tego marszu było tam za dużo na początek i szybko się zniechęciłam) .

Godzina biegu dla początkujacego, to jest za dużo. To jest proszenie się o kontuzję.
Marszobieg nudny... a co z a różnica czy biegniesz czy idziesz?
Tak czy siak, musisz przebywać sama ze sobą x czasu.
To jest tak samo "interesujace"
Bieganie to nie jest film akcji, gdzie zaczyna sie od trzęsienia ziemi, potem jest potop, apokalipsa a na koniec przylatują marsjanie.

To są godziny spędzone na powtarzalnym do wyrzygu monotonnym przestawianiu nóg: prawa,lewa,prawa,lewa,pra wa,lewa....
I tak wiosna,lato,jesień,zima.. ..