Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

[BlackSanctum]

Ewulka, ja kupowałam na allegro. Kierowałam się marką i tym, że taki sam model - tylko czarny - ma moja siostra, więc wiedziałam, jak z wygodą... Nie do końca podpasował mi rozmiar, bo noszę 37/38, a te były 37,5 (czyli teoretycznie idealne) - niestety, troszkę mi odstawały na pięcie, więc musiałam przyczepić do nich żelowe wkładki i wtedy stopa mi się tak nie wsuwała mocno do środka. Miałam wycięte z przodu i z tyłu, czyli odkryty palec i pięta. Nie wyobrażam sobie innych latem, dlatego takie właśnie wybrałam. Były wygodne, wytrzymałam w nich do oczepin, a potem zmieniłam na sandałki na niskiej koturnie. Zapłaciłam 30zł za nówki z outletu, miały przybrudzoną kokardę, którą pomalowałam złotym lakierem do paznokci i wyglądały pięknie.

Ania, może nagram dzisiaj. To wrzucę na facebooka.

[nafiyqa]

Napisane przez ewulkaaa

a mam pytanie do was: gdzie kupowałyście buty ślubne i czym się kierowałyście przy wyborze? Bo że fason, to wiadomo, ale my ślub mamy o 12, czyli gdzieś od ok 10 będę w nich śmigać, wesele myślę do ok 2-3 w nocy. I naprawdę bardzo chciałabym wytrzymać w butach, więc szukam czegoś sensownego, nie za wysokiego i wygodnego przede wszystkim! Tylko właśnie jakoś znaleźć nie mogę a w marcu pierwsza przymiarka i buty muszę już mieć!

Moja przyjaciolka bierze slub w wakacje i tez ma ten problem.
Jak fajne to wysokie. A jak niewysokie to niefajne
Pomijam, ze wiekszosc bialych butow jest srednio atrakcyjna


dziekuje za odp dotyczace jogurtu

[ewulkaaa]

Napisane przez nafiyqa

Moja przyjaciolka bierze slub w wakacje i tez ma ten problem.
Jak fajne to wysokie. A jak niewysokie to niefajne
Pomijam, ze wiekszosc bialych butow jest srednio atrakcyjna


dziekuje za odp dotyczace jogurtu

o to to!

już nawet zastanawiałam się czy nie zrobić na zamówienie, np butów tanecznych białych, znalazłam firmę, ale zażyczyli sobie prawie 500zł! no bez przesady, tak nawet ze 200zł mogę dać, ale jakby nie było to buty na jeden dzień, nie będę teraz dawać pół tysia za nie

[jakajakaja5]

Meneq instruktor pokazywał nam wiele możliwości rozpoczęcia pływania na plecach aczkolwiek uważam że błąd tkwi w moim mężu gdyż nie robi dokładnie tak jak trzeba albo w porze zajęć - czasami bywa marudny jak to dziecko. Ale nie poddajemy się! Czasami wychodzi! Ogółem chodzimy obydwoje ale ja robię za wolnego słuchacza i pomagam mężowi bardzo rzadko ćwiczę z Krzysiem bo się dygam że mu krzywdę zrobię. To widać bo ja zawsze małego asekuruję jak kwoka a tu trzeba odwagi .A że kompanie i basen to jedne z NIELICZNYCH czynności jakie wykonuje mój tz z dzieckiem to się nie wpierniczam :p
A może ty coś poradzisz ?

[hope01]

dla Oliwki Black

Aniu

Dawid dużo papuiluje po swojemu, tak to mama, tata, dada, baba się wyrwie, idę, nie, i amam się zdarza. Dużo rozumie. Kult to jest jak mówię że idziemy na śniadanko to pod drzwi do kuchni zapieprza aż się kurzy

Znowu mi się @ spóźnia 4 dni ... Ale jestem pewna że NIE bo nie było kiedy.
Mało mu dawałam

[ezzo]

Dzień dobry
Ale wasze dzieci pięknie mówią, zwłaszcza Oliwcia, rozwala na łopatki, przy okazji, Sto lat dla dzisiejszej jubilatki, oraz spóźnione życzenia dla Julianki (piekny tort )
U nas jest: mama, tata, baba, dziadzia, dzidzi (kuzynka zostawiła, swoją laleczkę i dobry manekin do nauki gdzie oko, nos itp, ale też towarzyszka przy nudnym jedzeniu jak to tesciu się śmieje zabawka pod gender podchodzi, ale co tam )

Nawijko nam psycholog kazał sie zainteresować SI, mieliśmy poszukać jakiegoś specjalisty, który specjalizuje się w takich małych brzdącach, ale jakoś temat ucichł, jak ucichły nasze histerie, ale nam tez pani psycholog poleciła np. skakanie na piłce z małym i jak u niego były jeszcze te histerie i tak płakał nieustannie w śnie, siadaliśmy na piłce z nim zaczynaliśmy skakać i momentalnie dziecko przechodziło od przerażającego płaczu w gromi śmiech poleciła nam również, siadac z nim na krześle, pokręcić się i patrzeć na reakcje, bardzo to lubi, ale na szczęście nie takie krzesło tylko w biurze


Ewulko co do butów, ja mam dość świeże doświadczenie, u mnie impreza była od 17 do 7 (!!!!) rano, do kościoła poszłam w pieknych butach, wysadzanych kryształkami, śliczne, idealnie pasujące do mojej sukienki, ale...wytrzymałam w nich ledwie do pierwszego tańca, miałam drugie buty, przeznaczone na poprawiny, bo wtedy miałam krótsza sukienkę, ale w sumie już wsześniej planowałam je przebrać w dzień wesela, to były gumowe melliski, nie wiem czy kojarzysz takie z dużym sercem na palcach, jak dla mnie bomba, zero odcisków w nich miałam,a obcas nadal jakies 8 czy 9 cm, co prawda nad ranem tańcowałam już boso, ale na drugi dzień nie miałam problemów, żeby znowu włożyć obcas. Acha i jak dla mnie ogromnym plusem tych melissek jest to, ze to nie są buty wyłącznie na ślub.

Ania kciuki za szczepienie

[hje]

Napisane przez BlackSanctum

Hmmm... U nas jest bardzo dużo i wszystkie wymawia w miarę wyraźnie.

Csiii, gili glili, a szczególnie ika sika mnie rozwaliło

Napisane przez ewulkaaa

a mam pytanie do was: gdzie kupowałyście buty ślubne i czym się kierowałyście przy wyborze?

Ja kupiłam u babki, która mi szyla kieckę, kosztowały 120 zł - proste, białe, obcas chyba 5,5cm, zapinane na kostce - no najprostsze, jakie mogą być, ale mnie się podobały Byłam w nich od 11 do 7 (czyli 20 godzin), i dopiero pod koniec podbicie zaczęło mnie boleć, ale to raczej dlatego, że ogólnie rzadko chodzę w obcasach.

[meneq]

Napisane przez jakajakaja5

Meneq instruktor pokazywał nam wiele możliwości rozpoczęcia pływania na plecach aczkolwiek uważam że błąd tkwi w moim mężu gdyż nie robi dokładnie tak jak trzeba albo w porze zajęć - czasami bywa marudny jak to dziecko. Ale nie poddajemy się! Czasami wychodzi! Ogółem chodzimy obydwoje ale ja robię za wolnego słuchacza i pomagam mężowi bardzo rzadko ćwiczę z Krzysiem bo się dygam że mu krzywdę zrobię. To widać bo ja zawsze małego asekuruję jak kwoka a tu trzeba odwagi .A że kompanie i basen to jedne z NIELICZNYCH czynności jakie wykonuje mój tz z dzieckiem to się nie wpierniczam :p
A może ty coś poradzisz ?

1. Trzymasz dziecko twarza do siebie pionowo i powoli po luku raz w lewo raz w prawo. Na samym poczatku policzek o policzek i stopniowo na wyciagniecie ramion. Jak juz sie oswoi, to zamiast w pionie klasc na bok, tak zeby ucho zamoczyc. Na koniec pelen obrot w obie strony.
2. To samo tylko dziecko plecami do ciebie.
3. Kladziesz dziecko przed na plecach na wodzie tak, zeby glowa dotykalo twojej klatki piersiowej. Jedna reka podtrzymujesz pod pupa a druga przekladasz obejmujesz klatke piersiowa; wyglada to tak jakbys miala kolo ratunkowe w dwoch czesciach. Na poczatku rodzic z dzieckiem, polieczek do policzka. Stajecie przy brzegu i na raz dwa trzy symulujesz odepchniecie sie nogami od brzegu basenu i kawalek przechodzisz, tak, ze dziecko sie unosi. Powtarzasz az sie oswoi. Odsuwasz policzek. Pozniej puszczasz pupe. A na sam koniec podtrzymujesz pod glowa jedna dlonia. Zobaczysz, ze szybko zalapie. Yae po jednym razie prawie calkowicie sama sie unosi i rusza nogami. Zobaczymy, co dalej.
A jak Was ucza?

[Delicjanka]

Napisane przez nafiyqa

Moja przyjaciolka bierze slub w wakacje i tez ma ten problem.
Jak fajne to wysokie. A jak niewysokie to niefajne
Pomijam, ze wiekszosc bialych butow jest srednio atrakcyjna


dziekuje za odp dotyczace jogurtu

o zgadzam się, mi sie tylko na platformie podobają biale buty.


Moja mówi też pare słoów, najbardziej mnie rozczula...siotoje i tka patrzy na mnie zeby jej odpowiedziec co to jest

jest mi tak zimno..pije herbe wlasnie....oszamałam zapiekanke;p ale jakostak..chyba wole jednak zdrowe jedzenie albo pizze;p

LASKI JAK ROBICIE GOŁĄBKI? bo wlasnie zamierzam robic, tylko nie wiem, czy ta kapuche cala gotowac i odrywac te liscie czy poprostu oderwac te liscie i zrobic golabki i dopiero wteyd gotowac? bo sa dwie szkoly z tego co wiem. ;]

[Aga8484]

Napisane przez Delicjanka

o zgadzam się, mi sie tylko na platformie podobają biale buty.


Moja mówi też pare słoów, najbardziej mnie rozczula...siotoje i tka patrzy na mnie zeby jej odpowiedziec co to jest

jest mi tak zimno..pije herbe wlasnie....oszamałam zapiekanke;p ale jakostak..chyba wole jednak zdrowe jedzenie albo pizze;p

LASKI JAK ROBICIE GOŁĄBKI? bo wlasnie zamierzam robic, tylko nie wiem, czy ta kapuche cala gotowac i odrywac te liscie czy poprostu oderwac te liscie i zrobic golabki i dopiero wteyd gotowac? bo sa dwie szkoly z tego co wiem. ;]

Moja mama najpierw gotuje, potem odrywa liście, zawija farsz, wkłada do naczynia i zapieka w piekarniku.





100 lat dla Oliwki jestem pod wrażeniem ile już mówi



Moja to teraz w ogóle nic nie mówi. Mówiła mama, baba ale jej się zapomniało. A tak to tylko coś po swojemu.


Ale dużo rozumie. Jak się pytam czy.chce jeść , idziemy zmienić pampersa. Albo przynosi mi pantofle i próbuje zakładać na stopy. Albo tel przynosi, mężowi okulary jak zostawi na szafce.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[charlizz]

Napisane przez ewulkaaa

o to to!

już nawet zastanawiałam się czy nie zrobić na zamówienie, np butów tanecznych białych, znalazłam firmę, ale zażyczyli sobie prawie 500zł! no bez przesady, tak nawet ze 200zł mogę dać, ale jakby nie było to buty na jeden dzień, nie będę teraz dawać pół tysia za nie

lol, a wiesz ile kosztuje wyprodukowanie takiego obuwia ""na zamówienie''? 50zł, pff, ale interes robią

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fewcia]

Ewulka ja kupując buty kierowałam się wygoda. Miałam długą suknię i nie było widać ich i tak. Ale ładne były,na niskim obcasie,białe. Nigdy ich więcej nie założyłam. Ślub był na 17,wesele do 7 było. Więc w butach ponad 16godz.


Właśnie miałam pisać żeby Black nie pisała co Oliwia mówi bo my tu wszystkie zzieleniejemy z zazdrości Wielkie dla Oliwii!!

Sent from my GT-I9001 using Wizaz Forum mobile app

[pstryczek84]

Napisane przez ewulkaaa

Black - oglądałam Twój filmik - jaki ty masz ciepły głos! zazdroszczę, bo ja to mam piskliwo-wkur.wiający

przepraszam

Napisane przez Delicjanka

Hej kochane! ! Konirc egzaminoe! ! Wszystko zaliczone hurra, tetaz siedze w samochodzie z amelka a tzt w.skarbowym oplaca fure ; p ale iestem glodna..... chyba zasluzylamm na zapiekanke ; p

Wysłane z mojego GT-I8160 przy użyciu Tapatalka

gratulacje!!!!!!!!!!!

Napisane przez Kija80

A u nas znowu krtań. I na moje oko i ucho chyba znowu w wersji luzackiej (mam nadzieję że nie zapeszę) - poszczekuje od wczoraj ale bez duszności i jakichkolwiek innych objawów, ogòlnie wygląda zdrowo... Właśnie się zastanawiam czy się umówić na popołudnie do kontroli na wszelki wypadek

zdrowka!

Napisane przez Debrah

Zapomniałam wam napisać: jest jakaś wyprz książkowa w auchan - książeczki dla dzieci po parę złotych, bo o połowe przecenione.. Dziadek kupił Amelce 14 !! książeczek... na razie przyniósł 3, bo zakazałam reszty. Co za dużo to niezdrowo

ja tez sie obkupilam jak bylam ostatnio

Napisane przez marsi11

ojojoj, trzymam kciuki żeby było ok

Ile słów Wasze dzieci potrafią mówić?

Leo mówi: daj, tam,nie, tu, tata,mama, dada(pies), am
ale nie mówi juz baba i dziadzia (uwstecznił się)

moj sie nie ma z czego uwsteczniac
powtorzy dziadzia, tata, dada i chyba tyle + oczywiscie po swojemu
natomiast rozumie tyle ze w szoku jestem
cos za cos

Napisane przez hje

No i jednak mnie zaraziła, wczoraj mnie wzięło, a dzisiaj już leżę od rana w łóżku praktycznie cały czas. Niby gorączka tylko w okolicach 37,5-38, a czuję się, jakbym z 40 miała

zdrowka!

Napisane przez ewulkaaa

a mam pytanie do was: gdzie kupowałyście buty ślubne i czym się kierowałyście przy wyborze? :

na allegro, kierowalam sie glownie kasa ale wygladem tez, aczkolwiek spod sukni nie bylo ich widac takze tego....
w salonie zazyczyli sobie 300 zl za zwykle, prawie plaskie, bez zadnych ozdob, no poprostu jak dla mnie obrzydliwe byly, no i ta cena. za buty na jeden wieczor - nie ma mowy!!!
zebym jeszcze je mogla gdzies pojzniej zalozyc chociaz no ale biale?
poza tym liczylam sie tym ze beda poscierane itd wiec szkoda mi bylo duzo kasy wydawac na nie. kupila na all, na malutkim slupku, zapinane na kostce, ladnie zdobione... to byly moje najwygodniejsze buty jakie mialam na nogach

Napisane przez ania13.03

Dziewczyny, o 16 Waszego czasu mamy szczepienie, z tego co pamietam to 3 wklucia w biedne nozie Chcialam Was prosic o kciuki

dopiero nadrobilam - i jak bylo?

Napisane przez BlackSanctum

Ania, może nagram dzisiaj. To wrzucę na facebooka.

Marsi- wspolczuje zdarzenia

nagralam dzis Kubulencjusza na spacerku, moze potem wrzuce filmik tylko musze najpierw zgrac

[ILLUSION]

Nie cytowałam bo boję się że laptop mi się zawiesi jak ma to ostatnio w zwyczaju

Buziaki roczkowe dla Oliwki i dla niej przeogromne za słownictwo, również jestem pod wrażeniem!

nancy - kochana co się dzieje? Odezwij się!

Debrah - dobrze że zrobiłaś badania. Mam nadzieję że szybko pozbędziecie się anemii.

nawijko - ja się nie znam od strony fachowej jak szajka ale dobrze że ktoś podpowiedział i będziecie mogli to sprawdzić u specjaisty

ultra - Julcia śliczności

meneq - ale historia z tym balkonem, dobrze że masz możliwość wyjść drugimi drzwiami. U mnie w sąsiednim bloku latem była taka akcja, że wnuczek zamknął babcię na balkonie to przyjeżdżała straż pożarna i włazili po drabinie. Na szczęście dziecko sobie w tym czasie nie zrobiło krzywdy.

fewciu - jak wysypka? już zeszła? A Blaneczka jak grzecznie chodzi na podwórku. Igi to biega i kierunek śnieg od razu, nie ma mowy żeby tak prosto chodnikiem pięknie szedł. Ledwo zdjęcie zrobiłam a co dopiero filmik

Deli - za sesję.

Igor mówi : mama, baba, dziadzia, dzidzi, daj/dać, pyć (pić), am i czasami tata.

[LadyWhisper]

hej kochane
ostatnio same zle wiesci bylam u masazysty i jestem podlamana, moich plecow nie da sie wyleczyc ewentualnie podleczyc ale czeka mnie rehabilitacja i zeby nie bylo takich cyrkow jak ostatnio to zabiegi minimum raz w tygodniu albo rezygnacja z biegania, tzn tego nie powiedzial ale generalnie dopoki bede biegac to mnie te plecy beda bolec. Ogolem ze to wina plotkow bo obciazalam caly czas jedna strone plecow przez tyle lat i mam sie przyzwyczaic do bolu. A jak mnie trzasnie to albo mascie a jak nie przejdzie to proszki przeciwbolowe i od razu do niego na masaz. Takze jeszcze do mnie do konca to nie dociera ale ogolem mnie walnelo z deczka. Za tydzien jeszcze ide na konsultacje do ortopedy ale za bardzo juz nie wierze w pozytywne wiesci

[fewcia]

Napisane przez ILLUSION

fewciu - jak wysypka? już zeszła? A Blaneczka jak grzecznie chodzi na podwórku. Igi to biega i kierunek śnieg od razu, nie ma mowy żeby tak prosto chodnikiem pięknie szedł. Ledwo zdjęcie zrobiłam a co dopiero filmik
.

Dziękuję, że pytasz Tak, zeszła, wczoraj już nic nie było. wróciło moje roześmiane dziecko, które biega wszędzie i wnosi radośc do domu swoim śmiechem
Własnie M. wrócił z delegacji i ganiaja się po domu

[marsi11]

Napisane przez Delicjanka

LASKI JAK ROBICIE GOŁĄBKI? bo wlasnie zamierzam robic, tylko nie wiem, czy ta kapuche cala gotowac i odrywac te liscie czy poprostu oderwac te liscie i zrobic golabki i dopiero wteyd gotowac? bo sa dwie szkoly z tego co wiem. ;]

najlepsze są z włoskiej kapusty
raz,że bardzo krótko ją gotujesz a dwa,że są delikatniejsze, mniej wzdymające i wogole super w smaku, już od dawna nie robię na zwykłej kapuście

Napisane przez BlackSanctum

Dziękujemy za wszystkie życzonka. Solenizantka właśnie drzemie, a ja mam chwilkę dla siebie, bo od rana robię ciasto na tęczowy tort.

Dziewczyny, to bardzo miłe, co napisałyście o moich filmikach. Jesteście kochane.



Hmmm... U nas jest bardzo dużo i wszystkie wymawia w miarę wyraźnie, czyli: Mama, tata/tati, baci, dziadzia, dzidzia, dzieci (czasem z rozpędu dzicie ), bimbam (zegar), kuka (kula, mamy taką ozdobną, co wisi pod sufitem), piłka, meko/miko (mleko, rzecz jasna), piś, sieka (serka, w sensie, że chce serka ), kaka (kaszka lub kaczka), taka cici (ta kaczuszka, czyli początek piosenki o kaczuszkach), idzie, oć (chodź), daj/dać, koti, peś (kot, pies), kultowy już guzik , bebi (jej zabawkowy bębenek), św (świnka ), maka (małpka), ciśko (ciasteczko), buka (bułka), lali (lalka), miś, koka (czyli kocham, mówi tylko do mnie, Łukasza szlag trafia, że do niego nie , biedny ) naśladuje zwierzątka - muuu, chrrrr, u u a a (małpka), miau, hau, beeee, bzi bzi (pszczółka, uwielbiam, jak to robi ). Ucisza nas, jak coś ogląda czy się bawi, a my jesteśmy zbyt głośno - przykłada paluszek do dzioba i robi głośne "CSIIIII!!!". Ostatnim hitem jest Edzia, sis! - czyli Elza, siad. Babi (bawić), aku, noś, uś, buś (oko, nos, ucho, buzia). Łaskocze nas po brzuchach i krzyczy przy tym "giji, giji!" , co jeszcze? Hmm, hmm... A, baji (czyli chce, żebym jej na laptopie włączyła pioseneczki dla dzieci). Oczywiście klasycznie - si (jak coś jest gorące, dzisiaj krzyczała na mnie, że garnek jest si, jak podniosłam pokrywę i próbowałam chilli), be, nie (ostatnio najczęściej używane słówko ). Siosia (ciocia, czyli moja siostra, albo Zosia, czyli jej córka), ika sika (moja siostra i jej córka w duecie). No i pewnie jeszcze wiele innych, o których zapomniałam.

A, przypomniało mi się - zioba (zobacz), puś (puść), lebek (chlebek), iść.

Generalnie z moją Oliwą można się już dogadać. Ona nie tylko powtarza, ale też oczywiście zna dokładnie znaczenia tych słówek. I zna też znaczenie wielu innych, nawet, jak nie potrafi ich powtórzyć - zazwyczaj wie, o co mi chodzi, jak coś do niej mówię.

Powolutku zaczyna też tworzyć zdania, dwu, trzy-wyrazowe.

wow ale masz trajkotkę w domu, super
ja tylko raz w życiu widziałam dziewczynkę miała 14 miesięcy i mówiła ładnie,zdaniami
szok jak dla mnie,
brawa dla Oliwci

[ania13.03]

Lady strasznie mi przykro

Dziekuje za kciuki dziewczyny. Lilcia byla bardzo dzielna mimo tego, ze opoznienie bylo 45-minutowe!!! Nie wiem po kiego grzyba umawiaja na konkretna godzine

Wstawie Wam moja dzisiejsza, dzielna dziewczynke

[meneq]

Napisane przez ILLUSION

Nie cytowałam bo boję się że laptop mi się zawiesi jak ma to ostatnio w zwyczaju

Buziaki roczkowe dla Oliwki i dla niej przeogromne za słownictwo, również jestem pod wrażeniem!

nancy - kochana co się dzieje? Odezwij się!

Debrah - dobrze że zrobiłaś badania. Mam nadzieję że szybko pozbędziecie się anemii.

nawijko - ja się nie znam od strony fachowej jak szajka ale dobrze że ktoś podpowiedział i będziecie mogli to sprawdzić u specjaisty

ultra - Julcia śliczności

meneq - ale historia z tym balkonem, dobrze że masz możliwość wyjść drugimi drzwiami. U mnie w sąsiednim bloku latem była taka akcja, że wnuczek zamknął babcię na balkonie to przyjeżdżała straż pożarna i włazili po drabinie. Na szczęście dziecko sobie w tym czasie nie zrobiło krzywdy.

fewciu - jak wysypka? już zeszła? A Blaneczka jak grzecznie chodzi na podwórku. Igi to biega i kierunek śnieg od razu, nie ma mowy żeby tak prosto chodnikiem pięknie szedł. Ledwo zdjęcie zrobiłam a co dopiero filmik

Deli - za sesję.

Igor mówi : mama, baba, dziadzia, dzidzi, daj/dać, pyć (pić), am i czasami tata.

Nie spodziewalam sie tylko, ze takie hece zaczna sie tak szybko...
Z balkonu zejsc zejde, zawsze moge przez sasiadow mieszkanie (w razie w, z mieszkania jest drugie wyjscie wlasnie ta droga), ale co z tego jak drzwi do mieszkania tez zamkniete na klucz.

black baaardzo zdolna masz coreczke!! Filmik z laskotania pokaz nam!

[laurka23]

Nadrabiam, nadrabiam!

Napisane przez Debrah

Filmik jedzeniowy :
http://www.youtube.com/watch?v=tXcSPqHBX2E
Długie, sory.

Obejrzałam. U nas podobnie to wyglądało. Spróbował raz i szczękościsk, jak dostał w łapkę to rozmazywał wszędzie i wyrzucał. Ale widzę że zainteresowana jest jedzeniem. Myślę że doczekasz się że zacznie więcej jeść. Ja też myślałam że nigdy nie będzie jadł. I wiele mniej cierpliwości u mnie, jestem cholerykiem niestety

Napisane przez Debrah

Już tłumacze. Ten filmik nie jest w 100% naturalny bo musiałam jedną reka trzymac telefon. Daje jeść na różne sposoby, także poza krzesełkiem, ale teraz nie mogłam bo by natychmiast pobiegła wyrwać mi tefefon. Po drugie: zanim wymyśliłam ze zrobię filmik to już próbowałam dac jej go lyzeczka. Celowo dałam jej kubek (jak już Wiedzialam ze nie zje), żebyście widziały co robi. Tutaj była spokojna, ale często piszczy i chce wyjść z krzesełka lub rzuca wszystkim. Nie zabawialam też bo miałam zajęte ręce telefonem.

Ze bawi sie jedzeniem? Prawda. Ale nie dam rady temu przeciwdziałac. Normalnie staram sie ja zająć i nie daje kubka z jedzeniem, chyba żeby wieczorem przed kąpielą.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Zabawa jedzeniem jest naturalna u dzieci, przecież to takie ciekawe, różnorodna konsystencja, temperatura, dziecko nie wie że jedzeniem się nie powinno bawić. Na to przyjdzie czas później. W przypadku niejadków wydaje mi się że powinno się zachęcać do dotykania jedzenia. Misiek jak dotknie zupki czy kaszki to wiele chętniej ją zjada.

Napisane przez marsi11

hej
wrócilam od pediatry
faktycznie podrażnione jajuńcia to może być dzieło antybiotyku, inne ph moczu do tego mogła się zrobić grzybica
postępujemy jak w przypadku cipki- clotrimazolum i kora dębu
no i wiadoo badanie moczu
nad płuckami lepiej, jestem spokojniesza,że do niej poszłam,zasugerowała b ym w piątek do kontroli przyszła także do niej a nie do poprzedniej he

chciałam powiedzieć,że upichciłam dzieciakom dziś mega szybkie ciasto z uwaga :z bananów które miałam wyrzucić
podaje przepis, oba żarły aż im się uszy trzęsły i bardzo proste:
3 dojrzałe banany (moje miały prawie czarne skorki
1 jajko
3/4 szklankicukru (użyłam brazowego)
1,5 szklanki mąki
kila łyżeczek jogurtu naturalnego (opcjonalnie)
1/3 szklanki oleju ( dodalam rzepakowy,tloczony na zimno)
łyżeczka proszku do pieczenia
banany rozgnieść widelcem, dodać przesianą mąke i pozostałe składniki, wymieszać dokładnie i do piekarnika rogrzanego do 180 st na ok 40-50 min (sprawdzić patyczkiem)
najlepiej ciasto robić w keksówce albo w foremce na babkę piaskową
dodałam też rodzynki, naprawdę polecam
zastanawiam się tylko czy da się czymś zastąpić proszek do pieczenia,bo chyba średnio zdrowy jest

no a co z Twoim planem co kiedyś pisałaś w k na działalność? to był dobry pomysł


ja ze swoim wychodziłam podczas antybiotyku, tylko na krotko 15-20 min i w wózku żeby nie łaził i się nie spocił- lekarka nam pozwoliła,jeśli dziecko nie ma gorączki



Debrah,ja wiem,że to Ci spędza sen z powiek ale powinnaś się troszkę wyluzować, tak będzie dobrze zarówno dla Ciebie jak i dla małej
powiedz mi wychodziłaś ostatnio z domu na dłużej niż 4 h?
żeby kto inny miał okazję karmić małą?
a tak wogóle to nasze krzesełko do karmienia już dawno schowane, Leo je na dorosłym krześle albo na kolanach


jak wystąpi wysypka
zdróweczka dla Blanki


kochana, włoszczyznę suszoną kupisz bez problemu w większości sklepów spożywczych lub w warzywniaku

Marsi robię podobne czasami, zamiast zwykłej mąki daję pszenną razową Mega smaczne jest! Nie znalazłam sposobu na zastąpienie proszku.

Napisane przez fewcia

Dziewczyny dziękuję Wam za odpowiedzi. Zawsze mogę na Was liczyć

Otóż w poniedziałek M. poszedł z Małą do przychodni, lekarz mówi, że to wirusówka, wszystko juz ok. Gorączki brak. więc szczęśliwa mówię, że jutro (we wtorek) Blanka pójdzie do żłobka. Całą noc nie spała, tzn może spała łącznie z godzinę. Rano zapalamy już światło, M. szykuje się do pracy, ja do ubieraia Małej, a tam mega wysypka. Dziękujemy. Trzydniówka. Przecież nie oddam zsypanej Małej do żłobka. Mąż został z Nią wczoraj. Dzisiaj delegacja. I co ? Oczywiście MUSI jechać Nienawidzę tej Jego dyrektorki, ma własne dzieci, a nie rozumie nagłej sytuacji. Mi nie wypada wziąć zwolnienia w trzecim tygodniu pracy Więc dzisiaj wracając do domu, złamałam wszelkie przepisy, wymieniliśmy się dosłownie w drzwiach Blanka, pojechał. Jutro moja mama się zwolni z pracy (przypominam, że t. w domu siedzi, ale jakoś ich nasze problemy nie interesują), żeby zostać z Małą. Blanka jest strasznie marudna i nie wiem jak dadzą sobie radę. wysypkę ma dzisiaj już na nóżkach i powiedziałam mamie, że jak będzie bardzo Jej dokazywać, to żeby zawiozła do żłobka. Blanuś się tam super czuje, mam nadzieję, że niczego mi nie złapie.
No właśnie, są jakieś konsekwencje "niedoleczonej" (czyt. dziecko w złobku) trzydniówki??

Także nie ogarniam swojego życia. W pracy walczę z młodzieżą. Nie chcę żeby wyprowadzili mnie z równowagi. Dzisiaj byłam świadkiem sytuacji na korytarzu, jak nauczyciel, z wieloletnim doświadczeniem, mówi do ucznia "zamknij mordę". aż mną wstrząsnęło. Zawołała ta babka mnie, abym uspokoiła towarzystwo (mnie - młodego pracownika), ja stanęłam obok nich i dzieciaki grzecznie się zachowywały.

jeszcze pochwalę moją Blanuś, wiem, że Wasze Maleństwa juz to potrafia, ale Blanka załapała po pierwszym razie jak jej pokazałam
https://www.youtube.com/watch?v=EusKgSoWtdI


Lece troszkę poczytać.

O matko, to nieciekawie Oby już z górki.

[fewcia]

Które sztućce wybierają Wasze dzieci? Blanka ma do wyboru przed sobą łyżeczkę z nałożonym jedzeniem, widelec również z nałożonym jedzeniem i wybiera... własne palce Jak dam Jej do ręki łyżeczkę czy widelec, to wie jak się posłużyć, próbuje też sama nakładać jedzonko, ale mam wrażenie, że łapie wszystko łapkami, bo tak jest szybciej. Większa szansa, ze nie będzie się musiała dzielić z nikim swoją porcją

[misiaeel]

Napisane przez BlackSanctum

Dziękujemy za wszystkie życzonka. Solenizantka właśnie drzemie, a ja mam chwilkę dla siebie, bo od rana robię ciasto na tęczowy tort.

Dziewczyny, to bardzo miłe, co napisałyście o moich filmikach. Jesteście kochane.



Hmmm... U nas jest bardzo dużo i wszystkie wymawia w miarę wyraźnie, czyli: Mama, tata/tati, baci, dziadzia, dzidzia, dzieci (czasem z rozpędu dzicie ), bimbam (zegar), kuka (kula, mamy taką ozdobną, co wisi pod sufitem), piłka, meko/miko (mleko, rzecz jasna), piś, sieka (serka, w sensie, że chce serka ), kaka (kaszka lub kaczka), taka cici (ta kaczuszka, czyli początek piosenki o kaczuszkach), idzie, oć (chodź), daj/dać, koti, peś (kot, pies), kultowy już guzik , bebi (jej zabawkowy bębenek), św (świnka ), maka (małpka), ciśko (ciasteczko), buka (bułka), lali (lalka), miś, koka (czyli kocham, mówi tylko do mnie, Łukasza szlag trafia, że do niego nie , biedny ) naśladuje zwierzątka - muuu, chrrrr, u u a a (małpka), miau, hau, beeee, bzi bzi (pszczółka, uwielbiam, jak to robi ). Ucisza nas, jak coś ogląda czy się bawi, a my jesteśmy zbyt głośno - przykłada paluszek do dzioba i robi głośne "CSIIIII!!!". Ostatnim hitem jest Edzia, sis! - czyli Elza, siad. Babi (bawić), aku, noś, uś, buś (oko, nos, ucho, buzia). Łaskocze nas po brzuchach i krzyczy przy tym "giji, giji!" , co jeszcze? Hmm, hmm... A, baji (czyli chce, żebym jej na laptopie włączyła pioseneczki dla dzieci). Oczywiście klasycznie - si (jak coś jest gorące, dzisiaj krzyczała na mnie, że garnek jest si, jak podniosłam pokrywę i próbowałam chilli), be, nie (ostatnio najczęściej używane słówko ). Siosia (ciocia, czyli moja siostra, albo Zosia, czyli jej córka), ika sika (moja siostra i jej córka w duecie). No i pewnie jeszcze wiele innych, o których zapomniałam.

A, przypomniało mi się - zioba (zobacz), puś (puść), lebek (chlebek), iść.

Generalnie z moją Oliwą można się już dogadać. Ona nie tylko powtarza, ale też oczywiście zna dokładnie znaczenia tych słówek. I zna też znaczenie wielu innych, nawet, jak nie potrafi ich powtórzyć - zazwyczaj wie, o co mi chodzi, jak coś do niej mówię.

Powolutku zaczyna też tworzyć zdania, dwu, trzy-wyrazowe.

ale gadułka

Napisane przez hope01

dla Oliwki Black

Aniu

Dawid dużo papuiluje po swojemu, tak to mama, tata, dada, baba się wyrwie, idę, nie, i amam się zdarza. Dużo rozumie. Kult to jest jak mówię że idziemy na śniadanko to pod drzwi do kuchni zapieprza aż się kurzy

Znowu mi się @ spóźnia 4 dni ... Ale jestem pewna że NIE bo nie było kiedy.
Mało mu dawałam

nie zasłużył

Napisane przez LadyWhisper

hej kochane
ostatnio same zle wiesci bylam u masazysty i jestem podlamana, moich plecow nie da sie wyleczyc ewentualnie podleczyc ale czeka mnie rehabilitacja i zeby nie bylo takich cyrkow jak ostatnio to zabiegi minimum raz w tygodniu albo rezygnacja z biegania, tzn tego nie powiedzial ale generalnie dopoki bede biegac to mnie te plecy beda bolec. Ogolem ze to wina plotkow bo obciazalam caly czas jedna strone plecow przez tyle lat i mam sie przyzwyczaic do bolu. A jak mnie trzasnie to albo mascie a jak nie przejdzie to proszki przeciwbolowe i od razu do niego na masaz. Takze jeszcze do mnie do konca to nie dociera ale ogolem mnie walnelo z deczka. Za tydzien jeszcze ide na konsultacje do ortopedy ale za bardzo juz nie wierze w pozytywne wiesci

mam nadzieję, że ta rehabilitacja pomoże

Napisane przez ania13.03

Lady strasznie mi przykro

Dziekuje za kciuki dziewczyny. Lilcia byla bardzo dzielna mimo tego, ze opoznienie bylo 45-minutowe!!! Nie wiem po kiego grzyba umawiaja na konkretna godzine

Wstawie Wam moja dzisiejsza, dzielna dziewczynke

u nas też tak zawsze jest, umawiają na godzinę a wchodzi kto pierwszy ten lepszy
Mała modnisia

Napisane przez fewcia

Które sztućce wybierają Wasze dzieci? Blanka ma do wyboru przed sobą łyżeczkę z nałożonym jedzeniem, widelec również z nałożonym jedzeniem i wybiera... własne palce Jak dam Jej do ręki łyżeczkę czy widelec, to wie jak się posłużyć, próbuje też sama nakładać jedzonko, ale mam wrażenie, że łapie wszystko łapkami, bo tak jest szybciej. Większa szansa, ze nie będzie się musiała dzielić z nikim swoją porcją

Hania tak samo

[Ultra81]

Cześć dziewczyny!

Miałam dzisiaj dzień bardzo średni. Mała wstała niewyspana o 5:15, do 14:30 nie umiała zasnąć i była mega marudna, w związku z czym problem w stylu "dlaczego kwadratowy klocek nie pasuje do okrągłej dziurki" urastał do rangi katastrofy. Dodatkowo idą jej dolne czwórki, więc ślina lała się hektolitrami i widać, że ją boli. Biedactwo moje. Gdy już w końcu zasnęła, poszłam spać razem z nią i spałyśmy prawie dwie godziny. Gdy wstałyśmy, było już z górki Dostałam nawet soczystego, obślinionego buziaka - pierwszy raz Do tej pory były tylko takie niewinne całuski

Wkurzył mnie też wczoraj TZ i nawet się cieszę, że jeszcze nie wrócił z roboty. Nie wiem, jak to możliwe, że ta sama osoba potrafi wzbudzić we mnie tak skrajne emocje. Średnio chce mi się z nim gadać w tej chwili, bo dyskusja na temat, przez który się z nim pożarłam, przypomina rozmowę z kimś, kto ma IQ trawy. W takich chwilach sobie myślę, że na pewno nie po nim to moje dziecko jest takie mądre

Dzwoniła babka ws. Julkowego tortu na roczek - jutro do odbioru. Ma być z rybką Nemo

Lecę poczytać, co u Was

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Napisane przez meduzza

Wklejam nasz śnieżynkowy tort

Piękny tort! Wielkie brawa!

Napisane przez mala_19kw

Co do pomagania to Oskar ostatnio "wyładował" pół baniaka drewna. Podawał mi drewka do ręki a jak zagoniłam się i sięgnęłam sama to tupał zezłoszczony
Poza tym chodzi i ściera kurze,myje podłogi (to nic że robi to swoją pieluszką )-grunt że pomaga

niezły aparat z niego

Napisane przez nafiyqa

Wlasnie, z czym i w jakiej ilosci podajecie jogurt naturalny? Z owocami czy sam? Traktujecie to jako deser/przekaske?

Z owocami i sam, z reguły jako deser, mniej więcej 100g.

Napisane przez ania13.03

Hej dziewczyny

Śliczne zdjęcie w avatarze! Pięknie wyglądacie.

Napisane przez marsi11

[COLOR="Red"]
Dziewczyny, co mi Leonard zrobił myślałam,że zejdę
mówiłąm Wam,że uderz głową jak opętany to no tak machał,że mi przypieprzył w krtań, doznałam jakiegoś szoku bo zaczęłam się dusić, nie mogłam złapać oddechu do tego wszystkiego wpadłam w panikę i w ciągu kilku sekund widziałam całe moje życie jakiś obłęd, dobrze,że TZ był przy mnie i pozwolił mi się uspokoić i kazał nie panikować
ja pierdziu już nie wspominam o bólu,ech......

Współczuję! I brawa za TZ za opanowanie sytuacji.

Napisane przez Delicjanka

Hej kochane! ! Konirc egzaminoe! ! Wszystko zaliczone hurra, tetaz siedze w samochodzie z amelka a tzt w.skarbowym oplaca fure ; p ale iestem glodna..... chyba zasluzylamm na zapiekanke ; p

Gratulacje!

Napisane przez jakajakaja5

Wstępna diagnoza uwaga : IDĄ WSZYSTKIE CZWÓRKI I MAŁY DŁAWI SIĘ ŚLINĄ . Możliwe to ???

Wg mnie możliwe Mojej też idą czwórki, dolne na razie, też dziś pokasływała.

Napisane przez BlackSanctum

Generalnie z moją Oliwą można się już dogadać. Ona nie tylko powtarza, ale też oczywiście zna dokładnie znaczenia tych słówek. I zna też znaczenie wielu innych, nawet, jak nie potrafi ich powtórzyć - zazwyczaj wie, o co mi chodzi, jak coś do niej mówię.

Ale rozgadana Młoda!!! Cudownie!
Moja mówi głównie: mama, tata, da, e ma (nie ma, jak widzi dno miseczki po kaszce), dzia dzia, dzie (gdzie), tak, adam (do tz ), ść (odpowiada na "cześć"), da (daj) i dużo swoich zlepków, których znaczenia nikt nie kuma Ogólnie rozgadana jest, tyle że po swojemu. Rozumie też sporo

A, i Black - najlepsze życzenia dla Twojej Królewny!

Napisane przez hope01

Znowu mi się @ spóźnia 4 dni ... Ale jestem pewna że NIE bo nie było kiedy.
Mało mu dawałam

Padłam! Jesteś boska!

Napisane przez LadyWhisper

Za tydzien jeszcze ide na konsultacje do ortopedy ale za bardzo juz nie wierze w pozytywne wiesci

Kciuki!

Pożarło mi jakieś cytaty, z tego, co pamiętam, to jeszcze:
Meneq - fajnie, że Yae tak warzywa wcina. U nas było nieźle, ale teraz wraz z odrzuceniem obiadów nastąpiło odrzucenie jakichkolwiek warzyw. Na szczęście powoli mięso (które zawsze lubiła) wraca do łask - może z warzywami będzie podobnie.

No i zapomniałam, co jeszcze...

[hope01]

no tak.. piątek

TŻ wypruł po test

Zjadłabym coś ale jak zjem to pójdzie w oponę kolejną.Za chwilę to będę wyglądać jak ludek Michelin ...

[pstryczek84]

Napisane przez LadyWhisper

hej kochane
ostatnio same zle wiesci bylam u masazysty i jestem podlamana, moich plecow nie da sie wyleczyc ewentualnie podleczyc ale czeka mnie rehabilitacja i zeby nie bylo takich cyrkow jak ostatnio to zabiegi minimum raz w tygodniu albo rezygnacja z biegania, tzn tego nie powiedzial ale generalnie dopoki bede biegac to mnie te plecy beda bolec. Ogolem ze to wina plotkow bo obciazalam caly czas jedna strone plecow przez tyle lat i mam sie przyzwyczaic do bolu. A jak mnie trzasnie to albo mascie a jak nie przejdzie to proszki przeciwbolowe i od razu do niego na masaz. Takze jeszcze do mnie do konca to nie dociera ale ogolem mnie walnelo z deczka. Za tydzien jeszcze ide na konsultacje do ortopedy ale za bardzo juz nie wierze w pozytywne wiesci

Napisane przez ania13.03

Wstawie Wam moja dzisiejsza, dzielna dziewczynke

Cuudna!

Napisane przez Ultra81

Wkurzył mnie też wczoraj TZ i nawet się cieszę, że jeszcze nie wrócił z roboty. Nie wiem, jak to możliwe, że ta sama osoba potrafi wzbudzić we mnie tak skrajne emocje. Średnio chce mi się z nim gadać w tej chwili, bo dyskusja na temat, przez który się z nim pożarłam, przypomina rozmowę z kimś, kto ma IQ trawy. W takich chwilach sobie myślę, że na pewno nie po nim to moje dziecko jest takie mądre
:

o Boziu!!!!
malz wlasnie wrocil z pracy i przywiozl fastfudowe mniam mniam na kolacje

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Napisane przez hope01

TŻ wypruł po test
.

a jednak

[marsi11]

Napisane przez fewcia

Które sztućce wybierają Wasze dzieci? Blanka ma do wyboru przed sobą łyżeczkę z nałożonym jedzeniem, widelec również z nałożonym jedzeniem i wybiera... własne palce Jak dam Jej do ręki łyżeczkę czy widelec, to wie jak się posłużyć, próbuje też sama nakładać jedzonko, ale mam wrażenie, że łapie wszystko łapkami, bo tak jest szybciej. Większa szansa, ze nie będzie się musiała dzielić z nikim swoją porcją

a mój lubi sztućce, kupiliśmy z jego ulubioną Żyrafką Sophie, taki jak na zdjęciu

Hope- mogę Ci wkurzyć? przed chwilą upiekłam bułeczki co smakują jak paluszki słone nawet nie mam jak zdjęcia zrobić- piekarnik jeszcze nie wystygł a już chłopaki wszystko wszamali

Ania- cudny avatarek i niunia też śliczna

[pstryczek84]

i obiecany dzisiejszy spacerek
http://www.youtube.com/watch?v=n9RBM...ature=youtu.be

[iffonka7]

po h&j ja szłam na te studia, w życiu tego nie zdam !!!!!!! jeszcze mi tuszu zabrakło i nie mam ściąg wydrukować !!!!!!!!!!!


sorry musiałam się wykrzyczeć

jestem tepa

[hje]

Napisane przez hope01

TŻ wypruł po test

Zjadłabym coś ale jak zjem to pójdzie w oponę kolejną.Za chwilę to będę wyglądać jak ludek Michelin ...

Ja tak nawet nie wyglądam, bo mam dwa wałki, bojler i dwie bułki

Napisane przez pstryczek84

i obiecany dzisiejszy spacerek
http://www.youtube.com/watch?v=n9RBM...ature=youtu.be

Super!

[pstryczek84]

Napisane przez iffonka7

po h&j ja szłam na te studia, w życiu tego nie zdam !!!!!!! jeszcze mi tuszu zabrakło i nie mam ściąg wydrukować !!!!!!!!!!!


sorry musiałam się wykrzyczeć

jestem tepa

ja mam tusz, przeslij mi to Ci wydrukuje