Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

[Delicjanka]

Napisane przez bokeh

zdrówka !







bleeeeee kiwi


hmmm a może jej po prostu nie lubi???? bywa przecież dzieci maja własne upodobania moze go denerwuje albo coś, spokojnie



jak na moje to mega ciepło

Hania kombinezon tej zimy miała moze dwa razy ( a szkoda taki piekny jej kupiłam )

Piszesz że nie ma mokrego karku ani nic ale może po prostu jej za cieplo wtedy nikoniecznie musi mieć mokry kark, mi jak jest za ciepło w nogi to kark moge mieć chłodny, a nerwa strasznego z ciepła




nie wiem ale fajne mi to jakimś japan zalatuje, albo hand made


uuuu



*****


Ja dziś miałam przedpołudnie luzu, pojechałam do lumpka na wymianę towaru na wiosenny, troche pokupowałam - dla Hani jedną bluzke bo jakoś nic mi nie leżalo...dla siebie 3 rzeczy i dla tż chyba z 5, zapałaciłam 100 zł a serio takie perełki mam, więc jestem zadowolona tylko dla tż jedne spodnie i za małe a taki super kolor


Kundziadziewczyny napisały juz duzo, ja akurat mam dziecko które dość chetnie jezdzi w wozku, ale w krzesełku do akrmienia nie wysiedzi, wtedy biorę ja na kolana i karmię. Przebieranie pieluchy?! koszmar, naprawdę


napisałam więcej ale przez tą glupia nowa klawiature mi sie skasowalo

juz lepiej z pieskiem;p

moja Amelka np nie znosi białego sera;p jak widzi to wystawia tak smiesznie język jakby chciala powiedziec fuuuuuuuuuuuuuuuj ;p


A w ogóle Amelka ma nową ksywkę;p syrka;p co jej zmieniam pampka, to daje mi swoje syrki pod nos i musze je calowac;p

[misiaeel]

Napisane przez Delicjanka

juz lepiej z pieskiem;p

moja Amelka np nie znosi białego sera;p jak widzi to wystawia tak smiesznie język jakby chciala powiedziec fuuuuuuuuuuuuuuuj ;p


A w ogóle Amelka ma nową ksywkę;p syrka;p co jej zmieniam pampka, to daje mi swoje syrki pod nos i musze je calowac;p

to ta sukieneczka co kupowałaś niedawno?
moja też mi stópki podstawia do wąchania i całowania

a chciałam Wam polecić książeczkę, Hania ją uwielbia, fajnie narysowana i przez środek w tym oku jest dziura taka profilowana jak w gąsienicy
http://aros.pl/ksiazka/a-to-ciekawe-...kto-robi-hu-hu

[Aga8484]

Napisane przez kunegunda.bis

Dziewczyny moze napisze po krotce z czym sie borykamy, moze mi pomozecie!? (a tak wogole to jestem na urlopie wychowawczym - czy Ktoras z Was rowniez jest?) :

2) problem z jedzeniem na krzeselku - zje 2-3 kesy- wstaje i chce wyjsc - potem trzeba za nia ganiac z jedzeniem choc nie zawsze zje - ostatnio nie chce juz zeby ja karmic, ona chce sama tyle ze do lapki nie mam za duzego wyboru (ziemniak, makaron, marchewka, miesko, groszek, banan)


Ja też swego czasu chodziłam za Zuzką z jedzeniem, ale to było po szpitalu jak nie mogłam jej dźwigać.
Mojej też się nudzi,więc choć wiem że to żadna metoda daję zabawki do rączki. Teraz już wytrzymuje cały posiłek w krzesełku, ale zawsze coś musi mieć w rączce.
3) problem z przewijaniem - od poczatku przewijam Toske na naszym lozku -wyginanie, turlanie - nie pomagaja zabwaki, spiewanie itp - ostatnio zwiala mi z okupciana pupa do kuchni, ale to nie wszystko stanela przy szufladzie i zrobila siku
Zuzka była przewijana na stojąco. I też ganiała.
Z tym sobie poradził mój mąż. Kilka razy stanowczym głosem powiedział, że ma leżeć. Trochę ją przytrzymał i udało się. Teraz leży i nawet się nie wygina.
No dobra czasami się kręci, ale da radę się przewinąć.
4) problem z jezdzeniem w wozku - 50% spacerow konczy sie histeria i wracaniem z Tosia na rekach

Pisałaś jak Ją ubierasz.
Uważam , że za grubo i dlatego nie chce być w wózku.


5) nigdy jeszcze nie zostala sama z obca osoba tzn oprocz mnie i Tz - nie wiem jak to bedzie jak ja wroce do pracy - a Tosia pojdzie do zlobka

Ale nie została bo nie masz z kim Ją zostawić czy po prostu nie chcesz tego robić ???
Jeśli planujesz powrót do pracy to nie ma na co czekać. Musisz próbowac choćby na godzinkę z kimś zostawić.


........Kocham Tosie ponad zycie -ale przez cale swoje zycie nie wylalam tyle lez co przez ostatni rok, a nerwy juz mam mega nadszarpniete -

[bokeh]

Napisane przez misiaeel

poka poka co nakupowałaś

suszy sie :P jutro może :P

Napisane przez Delicjanka

juz lepiej z pieskiem;p

moja Amelka np nie znosi białego sera;p jak widzi to wystawia tak smiesznie język jakby chciala powiedziec fuuuuuuuuuuuuuuuj ;p


A w ogóle Amelka ma nową ksywkę;p syrka;p co jej zmieniam pampka, to daje mi swoje syrki pod nos i musze je calowac;p

słodko, Hania też mi daje do całowania

to ja dziś dawałam jej nalesnika na widelec to wkładała do buzi i wypluwała od razu

[BlackSanctum]

Kundzia, miałam napisać - moja co prawda grzecznie jeździ w wózku, grzecznie je (no, mało, ale grzecznie) w krzesełku, z zasypianiem nie ma problemów, ale przebieranie pieluchy to jest KOSZMAR. Ucieka, wstaje, wścieka się na mnie - jeszcze jak ja ją przebieram, to pół biedy, dam radę, jakoś ją wyciszę na chwilę i jest okej, ale mój TŻ? Ło matko, on nie cierpi jej przebierać (ale oczywiście robi to, kiedy trzeba), bo ona ma go gdzieś, chce wstać, nie słucha się i krzyczy.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Bry wieczór, Dorka prawie anginę ma, antybiotyk, witamy w wariatkowie przytulaśna strasznie się zrobiła. A więc tak wyglądało nasze świętowanie urodzin męża idę was poczytać.

[Delicjanka]

Misia, tak.

w ogóle... byłam dzis w pepco, nic ciekawego nie bylo;/musze isc do lepiej zaopatrzonego;]

[BlackSanctum]

Miałam się Wam pochwalić - zostałam zaproszona jako "gwiazda" ( ) na jakąś imprezę u nas w miasteczku, w długi weekend majowy, będę śpiewać. I jeszcze nie wiem, co - a muszę przygotować z 5 utworów... Na pewno Unconditionally Katy Perry.

[bokeh]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;45529310]Bry wieczór, Dorka prawie anginę ma, antybiotyk, witamy w wariatkowie przytulaśna strasznie się zrobiła. A więc tak wyglądało nasze świętowanie urodzin męża idę was poczytać.[/QUOTE]

zdrowia!

[elllmi]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;45529310]Bry wieczór, Dorka prawie anginę ma, antybiotyk, witamy w wariatkowie [/QUOTE]

no nieeee, następna

[Aga8484]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;45529310]Bry wieczór, Dorka prawie anginę ma, antybiotyk, witamy w wariatkowie przytulaśna strasznie się zrobiła. A więc tak wyglądało nasze świętowanie urodzin męża idę was poczytać.[/QUOTE]


Zdrówka dla Dorotki

[misiaeel]

Napisane przez bokeh

suszy sie :P jutro może :P

nie może tylko na pewno
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;45529310]Bry wieczór, Dorka prawie anginę ma, antybiotyk, witamy w wariatkowie przytulaśna strasznie się zrobiła. A więc tak wyglądało nasze świętowanie urodzin męża idę was poczytać.[/QUOTE]
o kurde:/ zdrówka dużo

Napisane przez Delicjanka

Misia, tak.

w ogóle... byłam dzis w pepco, nic ciekawego nie bylo;/musze isc do lepiej zaopatrzonego;]

no tak myślałam bo śliczna
moje pepco też jakieś liche:/

Napisane przez BlackSanctum

Miałam się Wam pochwalić - zostałam zaproszona jako "gwiazda" ( ) na jakąś imprezę u nas w miasteczku, w długi weekend majowy, będę śpiewać. I jeszcze nie wiem, co - a muszę przygotować z 5 utworów... Na pewno Unconditionally Katy Perry.

woow

[elllmi]

Napisane przez BlackSanctum

Miałam się Wam pochwalić - zostałam zaproszona jako "gwiazda" ( ) na jakąś imprezę u nas w miasteczku, w długi weekend majowy, będę śpiewać. I jeszcze nie wiem, co - a muszę przygotować z 5 utworów... Na pewno Unconditionally Katy Perry.

łaaaaał, zadajemy się z gwiazdą

[mikakrolikowa]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;45529310]Bry wieczór, Dorka prawie anginę ma, antybiotyk, witamy w wariatkowie przytulaśna strasznie się zrobiła. A więc tak wyglądało nasze świętowanie urodzin męża idę was poczytać.[/QUOTE]

Zdrowka a mial byc koniec z chorobskami jak znajdz ii esz chwike zerkni na k

Napisane przez BlackSanctum

Miałam się Wam pochwalić - zostałam zaproszona jako "gwiazda" ( ) na jakąś imprezę u nas w miasteczku, w długi weekend majowy, będę śpiewać. I jeszcze nie wiem, co - a muszę przygotować z 5 utworów... Na pewno Unconditionally Katy Perry.

Brawa pamietam jak wstawialas zdjecia ze sceny jeszczevw poczekalni
My tez Bd pieluch uzywamy dla mnie najlepsze



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[hje]

Neti, po domu: bodziak z krótkim, bluzka z długim/lub: bodziak z długim i kamizelka; getry, skarpetki i butki/lub: rajtki i skarpetki z ABS.
Po polu: j.w + kurtka cienka i czapka cienka, albo dwie warstwy z długim rękawem i kamizelka z kapturem na to; zależy, jaka temp.


Pola ukąpana szybko, zjadła mm, obróciła się na boczek i padła o 21

[Delicjanka]

U Tomasza Lisa dzisiejszym gosciem jest A. Kwaśniewski. Ale jest 'spalony słońcem":brzydal :

uciekam w kime, buzka!

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez kunegunda.bis

w czerwcu skoncze 35

ja we wrześniu
jak to dobrze, że nie jestem wreszcie najstarsza

Napisane przez Debrah

Kundzia: mi też się wydaje, że strasznie dużo tych ciuchów, dużo warstw. Osłonki na no tej zimy nie użyłam ANI RAZU. Od dawna nie korzystamy z kombinezonu.

Na wczorajszym spacerze miała na sobie body z krótkim + sweterek (raczej z cienkich) + cienkie rajstopy + jeansy rurki . Na to płaszczyk wiosenny, cienka czapeczka. Na nogach trampki.

Na poprzedniego posta odpiszę ci na drzemce dziecia.

ja też ani razu osłonki, miałam śpiwór ale o dziwo wcale nie na najzimniejsze śniegi, tylko fajnie grzał w wietrzne dni

na dwór - rajtki, czasem spodnie (gdy wieje), sukienka, bodziak z długim (lub krótkim + bluzka), kurtka zimowa lub przejściówka, adidaski, czapka przejściówka, coś pod szyję

i tak, wiem, że zachorowała ale raczej złapała od siostry

Napisane przez ILLUSION

O matko! Masakra jakaś. Współczuję bardzo, co za burak!

no masakra :/

Napisane przez mikakrolikowa

Ultra co za dziad
Szajopedio mam pytanka jedno w K. a czy mata wodna bedzie dobrym prezentem dla 3 latka ktory tylko Brumy wielbi

a pewnie, mata wodna fajna rzecz

Napisane przez Debrah

Ja też swojej w nocy nie przebieram. Rano.

ja też nie, bardzo rzadko się zdarza, że muszę, ale to jak np. bardzo dużo wypije wody wieczorem i się wierci

Napisane przez nancykenator

Debrah ale wiesz ona go dotknęła delikatnie, w sumie musnęła go rączką tylko...
wiesz, biczowanie biczowaniem ale kurczę, trochę mi się głupio zrobiło. I tak się zastanawiam, że my z Kuba tak ciągle razem, wszystko razem robimy i może go swoją osobą ograniczam w jakiś sposób

wiesz, dzieci różne fazy mają, zwyczajnie teraz taka reakcja a za miesiąc może być w ogóle bez wrażeń

[BlackSanctum]

Dziewczyny, jest sprawa... Na mojej facebookowej tablicy jest link do konkursu Pierre Rene - makijaż Katy Perry, który mam też na profilowym. Proszę pięknie o kliknięcie w fotkę i polajkowanie jej.

[blogerka]

Napisane przez kunegunda.bis

tak w listopadzie miala zapaleie poskrzeli, malo brakowalo a by doszlo do pluc, teraz caly czas sie ciagnie kaszel od poczatku roku, myslelismy ze to refluks (miala stwierdzony od urodzenia) dawalismy Gastrotuss baby na noc - byla poprawa, ale znow sie wzmozyla wiec zaczelam inhalowac - tylko teraz zastanawiam sie czy dobrze robie stosujac ten lek (berodual)!? (u lekarza jest histeria wiec probujemy jesli sie da leczyc na wlasna reke)...



...hmm zaczelo sie od zagrozonej ciazy a potem to juz lawina problemow/nerwow.... mialam rodzic sn a skonczylo sie na ratowaniu zycia Tosi i cc (wypadniecie pepowiny, zaniki tetna), w 6tyg trafilysmy do szpitala - Tosia przy piersi przestala mi oddychac....w szpitalu wlasnie stwierdzono refluks zoladkowo-przelykowy (dziekuje Bogu, ze zyje i zie zakupila w ciazy monitor oddechu do lozeczka - bo nie wiem co by bylo dzis - i wole nie wiedziec) - zastanawiam sie nad czym czy to nie moje nerwy i strach o kolejny dzien w ciazy mialy wplyw na to jak Tosia sie teraz zachowuje (moin zdaniem i Tz jest nerwowym dzieckiem, traci szybko cierpliwosc, nie cierpi ograniczen). Nawet wyjscie na zakupy do sklepu jest czesto problemem - jak widze mamy z wozkami robiace zakupy a dzieci spokojnie sobie siedza w wozkach to im szczerze zazdroszcze - tak samo zazdroscilam jak bylam w ciazy - musialam gl lezec a inne mamy dumnie sobie chodzily na spacery, chodzily na zakupy, jezdzily na wczasy... ech to sie wyzalilam...z poniedzialku..

Przybij piątkę. U nas często obrazek jest taki, że jak np. jedziemy autobusem to Borys od razu krzy, marudzenie, wiec ja zaraz wymyślam jak go uspokoić, co mu pokazać, co dać, co powiedzieć. Cała jestem upocona, zmęczona, już tylko odliczam ptrzystanki w myślach, albo zastanawiam sie czy by nie wysiąść i nie przejśc jednego przystanku a potem wsiąść w inny, a obok .. stoi zrelaksowana mama, dziecko siedzi grzecznie w wózku, zajęte same sobną i mam wrażenie, że patrzy na mnie jak na wariatkę

haha, no ale czy zazdroszczę? .. Jak później widzę Boryska jak wyrywa się do ludzi, jak ich zaczepia, jak wszytsko go interesuje a obok siedzi dzieciak, który po prostu siedzi i to mu wystarczy, to swierdzam, że nie .. nie zazdroszczę innym matkom.

PS. My też mamy dużo trudności na codzień właśnie, ale patrzę na to przez pryzmat charakteru Borysa, po prostu taki jest i już. Nie wydaje mi się, aby to była jakaś moja wina (tzn. może w pewnym stopniu tak, ale na pewno znikomym).
PS 2. Był taki czas, ze jak w sklepie musiałam coś kupić a Borys wpadał w szał, to dawałam mu bułke / chlebek i bylo kilka/naście minut spokoju. Chociaż zawsze obiecywałam sobie, że nie będę stosować takich sztuczek jak zamykanie dziecku buzi jedzeniem / słodyczami. No ale jako, że obstawialiśmy że być może te bułki mu szkodzą, skończyło się. I teraz jakoś dajemy sobie radę inaczej.
PS3. jedyny problem z tych, które opisałaś a kory już! nas nie dotyczy to usypianie, Borys zasypia sam o 19 w łożeczku, odłożony jeszcze nieśpiący. Zawsze. Zadnego bujania, noszenia. To samo przy drzemce około godziny 11 (tylko w jakiś 20% przypadków jest drony problem i zajmuje mo to troche dłużej). A pomogła mi w tym książka, do której wiem, że niektorzy podchodzą sceptycznie (moje dziecko nie potrafi zasnać - czy jakoś tak) no i jakieś 1.5 miesiąca "nauki", która była naprawdę cięzka - płakałam razem z Borysem nie raz jak usypiałam go godzinę a on spał 30 minut. Ale patrząc na to z perspektywy czasu warto było. Skorygowałam moje wcześniejsze złe nawyki i naprawdę moja jakość życia poszła wysoko w górę a i Borys też jest szcześliwszy zasypiając bez płaczu.


Aha, dziewczyny, debrah, macie jakiś pomysł jak oduczyć dziecka krzyczenia, piszczenia? Borys bardzo ładnie mówi "daj to" ale w 50% przypadków, drugie 50% natomiast to właśnie głośny krzyk.I jest w tym moja wina, bo czasem dla świętego spokoju dawałam, żeby dokończyć prysznic, umyć zeby, zjeść śniadanie (wiadomo). Obecnie tłumaczę spokojnym, nieco ściszonym głosem, żeby nie krzyczał, bo "mama słyszy" : i proszę, żeby powiedział, co mam mu podać. Jak go tego oduczyć, czy to może normalne?

[hje]

Napisane przez BlackSanctum

Dziewczyny, jest sprawa... Na mojej facebookowej tablicy jest link do konkursu Pierre Rene - makijaż Katy Perry, który mam też na profilowym. Proszę pięknie o kliknięcie w fotkę i polajkowanie jej.

Fuck, szkoda, że można tylko raz

[nancykenator]

Napisane przez BlackSanctum

Nic takiego nie pisałam. Mówiłam, że mam wyrobioną metodę dozowania, tzn wiem, ile muszę go wylać na rękę, żeby dobrze pokryć twarz (na oko), a metody aplikacji nie mam żadnej tajemnej - nakładam go różnie, raz palcami, raz blenderem, raz pędzlem. Ten podkład nie potrzebuje żadnych tajemnych metod aplikowania. Coś tu się komuś pomyliło.



My też nie zmieniamy. W dodatku używamy tych najtańszych BD, bo wszystkie inne przemakały (Dada, Pampers - dlatego nie rozumiem ich fenomenu , Huggies), a BD - mimo że najtańsze - sprawdzają się najlepiej, mała jest sucha do samego rana.

Ultra, ała... :/ Współczuję, co za baran...

w sumie faktycznie o dozowaniu pisałaś
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;45529310]Bry wieczór, Dorka prawie anginę ma, antybiotyk, witamy w wariatkowie przytulaśna strasznie się zrobiła. A więc tak wyglądało nasze świętowanie urodzin męża idę was poczytać.[/QUOTE]
współczuję



a chyba Wam nie mówiłam, Kuba śpi w swoim łóżeczku odkręciliśmy jedną ściankę, przystawiliśmy łóżeczko do naszego i Kuba śpi w łóżeczku przy naszych głowach a jak się budzi to na nas wchodzi albo rzuca w nas maskotkami

[MaJulMi]

Napisane przez s i l v e r

Ja już po bieganiu. Dziś biegałam pół godzinki z przerwami. Ale to był mój pierwszy raz

Gratulacje !! Na pierwszy raz to bardzo dużo

Napisane przez BlackSanctum

Miałam się Wam pochwalić - zostałam zaproszona jako "gwiazda" ( ) na jakąś imprezę u nas w miasteczku, w długi weekend majowy, będę śpiewać. I jeszcze nie wiem, co - a muszę przygotować z 5 utworów... Na pewno Unconditionally Katy Perry.

Super, nie wiedziałam że śpiewasz

Napisane przez blogerka

Przybij piątkę. U nas często obrazek jest taki, że jak np. jedziemy autobusem to Borys od razu krzy, marudzenie, wiec ja zaraz wymyślam jak go uspokoić, co mu pokazać, co dać, co powiedzieć. Cała jestem upocona, zmęczona, już tylko odliczam ptrzystanki w myślach, albo zastanawiam sie czy by nie wysiąść i nie przejśc jednego przystanku a potem wsiąść w inny, a obok .. stoi zrelaksowana mama, dziecko siedzi grzecznie w wózku, zajęte same sobną i mam wrażenie, że patrzy na mnie jak na wariatkę

haha, no ale czy zazdroszczę? .. Jak później widzę Boryska jak wyrywa się do ludzi, jak ich zaczepia, jak wszytsko go interesuje a obok siedzi dzieciak, który po prostu siedzi i to mu wystarczy, to swierdzam, że nie .. nie zazdroszczę innym matkom.

PS. My też mamy dużo trudności na codzień właśnie, ale patrzę na to przez pryzmat charakteru Borysa, po prostu taki jest i już. Nie wydaje mi się, aby to była jakaś moja wina (tzn. może w pewnym stopniu tak, ale na pewno znikomym).

Mamy podobnie i myślę dokładnie tak samo

[BlackSanctum]

Majulmi, a czego ja nie robię... Ja bym chciała wszystko, najlepiej jednocześnie, no ale czasu za mało...

[misiaeel]

Napisane przez BlackSanctum

Dziewczyny, jest sprawa... Na mojej facebookowej tablicy jest link do konkursu Pierre Rene - makijaż Katy Perry, który mam też na profilowym. Proszę pięknie o kliknięcie w fotkę i polajkowanie jej.

zrobione

Napisane przez nancykenator

w sumie faktycznie o dozowaniu pisałaś

współczuję



a chyba Wam nie mówiłam, Kuba śpi w swoim łóżeczku odkręciliśmy jedną ściankę, przystawiliśmy łóżeczko do naszego i Kuba śpi w łóżeczku przy naszych głowach a jak się budzi to na nas wchodzi albo rzuca w nas maskotkami

ale fajnie a nie różnią się wysokością? tzn śpicie na takim samym poziomie;p?

[hope01]

ale mam kaaatar

alergiczny bo czuję. I psikam jak fix

Wiosna

Taka cudna dziś pogoda była,że wsiąknęłam z Młodym

Całuję w czółka

[nancykenator]

misiaeel niby Kuba powinien spać juz na samym dole ale za bardzo nie ma jak spaść więc nie obniżamy także śpimy na tym samym poziomie

[BlackSanctum]

Dziewczyny, oglądałyście film "Big Love"? Polski. Tak mi się przypomniał, bo będę śpiewać tytułowy utwór (grałam go już ze swoim zespołem) i właśnie sobie słucham... Byłam na tym filmie w walentynki 2012 z Łukaszem, myślałam, że będzie to nieco lżejsze kino, niż jest w rzeczywistości, a wyszłam zamurowana i spłakana z kina... Potem przez 2 dni miałam różnego rodzaju przemyślenia, ale bardzo mnie poruszył ten film...

Potem oglądałam go jeszcze ze 2 czy 3 razy w domu, ale już nie zrobił na mnie takiego wrażenia - wtedy, na wielkim ekranie i pierwszy raz widziany miał dla mnie lepszy przekaz, niemniej jednak ciężkie kino, ale mam do niego sentyment. Na początku ta para wygląda tak fajnie - skojarzyło mi się to wtedy z nami, taka szalona, młodociana miłość, a w tym filmie skończyło się to tak tragicznie...

[bokeh]

Napisane przez hope01

ale mam kaaatar

alergiczny bo czuję. I psikam jak fix

Wiosna

Taka cudna dziś pogoda była,że wsiąknęłam z Młodym

Całuję w czółka

lubie tak

Napisane przez nancykenator

misiaeel niby Kuba powinien spać juz na samym dole ale za bardzo nie ma jak spaść więc nie obniżamy także śpimy na tym samym poziomie

jak to ciagle macie nie obnizone? szok, my chyba od 6 miesiąca :P

[elllmi]

Napisane przez nancykenator

a chyba Wam nie mówiłam, Kuba śpi w swoim łóżeczku odkręciliśmy jedną ściankę, przystawiliśmy łóżeczko do naszego i Kuba śpi w łóżeczku przy naszych głowach a jak się budzi to na nas wchodzi albo rzuca w nas maskotkami

kompromis

patrzcie jaka genialna http://allegro.pl/kurteczka-next-pik...028500416.html

spadam spaciu
dobranocki

[nancykenator]

Bokeh mamy ten środkowy poziom, bo Kuba dość późno zaczął siadać i nie było wcześniej sensu, poza tym Kuba wcześniej w ogóle nie spał w łóżeczku tylko ze mną więc nie było sensu obniżać