Mamusie styczniowe 2016, cz. II

[magda1706]

o dzięki <3
Kupujemy nowe łóżeczko I to po wypłacie I wtedy z materacem. I postawimy w pokoju i już będzie czekało <3

[niepozorna]

Napisane przez baby montana

Rozek też moze sluzyc jako zamiennik spiworka/kocyka? Bo mi sie wydaje ze niedokladnie przykryte bedzie dziecko :-P

Ja juz po wizycie,okazało sie ze "polecenie" spojrzenia na mnie przyszlo od samego dyrektora szpitala,czasem az sie boje kontaktow mojej szwagierki haha. Usg ok,dzieciak ok,mam brac globulki bo mam sluzowke bardzo podrazniona czyms i...miesniak macicy rowno pod lozyskiem.

Super że wszystko w porządku

Napisane przez kinga1701

Czy Ty też masz milion linków w zakładkach? Ja to już się w nich zaczynam gubić powoli.

Ooo tak zakładek to u mnie jest od groma

[kinga1701]

Napisane przez zuken

Musialam poszukac bo to juz daaawnooo kupowalam ten uzytkownik to MakaszkaHandMade

Uwielbiam ich wzory, kocyki,pościel, zabawki, wkładki do wózka no wszystko kocham. I to że mogę sobie wybrać spód taki, a góra taka.

[6963c1fb65109977f9c6bf649cbcc3d41e8cdb1e_65c0253828816]

Uff, udało się po wykonaniu 5 tysięcy telefonów zarezerwować pokój w zakopcu 5 km od centrum, aż jestem w szoku pod namioty się nie opłaca bo to raptem 2 dni, Tż trzyma urlop na nowy rok jak dzieciątko będzie

[kinga1701]

Napisane przez magda1706

o dzięki <3
Kupujemy nowe łóżeczko I to po wypłacie I wtedy z materacem. I postawimy w pokoju i już będzie czekało <3

Macie już wybrane ?

[magda1706]

ja to zakładek nie mam, ale co mi się podoba wysyłam Tż na fejsie I on ma wiecznie milion wiadomości ode mnie a ja później wiem gdzie szukać haha A teraz jak mam bloga mam zamiar tam wszystko wrzucać sobie i później będę miała w jednym miejscu wsio

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Napisane przez kinga1701

Macie już wybrane ?

ikea Najtańsze łóżeczko i prawdopodobnie ten najtańszy materac Nie stać nas na droższe i bardziej bajeranckie

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Kwietniowe mamy już są A ja mam wrażenie że dopiero nasz wątek powstał

[mojakaren]

z jednej strony wiadomo, że wszystko sprawdzimy w praktyce przy naszych dzieciach, ale z drugiej takie kocyki czy śpiworki trzeba zakupić już wczesniej więc warto oprócz internetów i cennych porad zdać się na swoją intuicję

[kinga1701]

Napisane przez magda1706

[/COLOR]Kwietniowe mamy już są A ja mam wrażenie że dopiero nasz wątek powstał

Widziałam właśnie i tez ich już kilka jest, patrzcie jak to zleciało niby te dni tak się dłużą a tyle czasu już jesteśmy razem

Napisane przez mojakaren

z jednej strony wiadomo, że wszystko sprawdzimy w praktyce przy naszych dzieciach, ale z drugiej takie kocyki czy śpiworki trzeba zakupić już wczesniej więc warto oprócz internetów i cennych porad zdać się na swoją intuicję

Dokładnie ja np nie założę dziecku takiego otulacza, bo jak na to patrzę to aż mi żal tego malucha, mimo iż wiele dobrego o nich przeczytałam.

[kinga1701]

Chyba że już wszystkiego wypróbują i dzidzia będzie mi nadal płakać to pewnie bym i tego spróbowała, wszystko aby maleństwu pomóc i sobie.

[magda1706]

Ostatnio Tż mówiłam że za miesiąc będzie połowa ciąży i że wydawało się że to dopiero początek a tu już praktycznie połowa I mówię Tż-towi: popatrz a mowiłeś że tyle czasu a patrz jak pyknęło. A ten że faktycznie.. No to ja że no to trzeba powoli zbierać rzeczy a ten 'no dobrze, po wypłacie' Nie ma to jak podstęp haha

[Eleo765]

Cześć dziewczyny, podczytuję was od kilku dni i postanowiłam dołączyć. Jestem w 18 tygodniu upragnionej, wyczekanej i wystaranej ciąży. Mamy z mężem po 32 lata, a o dzidziusia zaczęliśmy się starać dosłownie miesiąc przed 30 urodzinami męża. Rok naturalnych starań bez efektu, potem klinika leczenia niepłodności we Wrocławiu, tu też rok stresu, smutku i "leczenia": stymulacji owulacji, badań, 3 nieudanych inseminacji. Napisałam o leczeniu w cudzysłowie, bo zdiagnozowano niepłodność idiopatyczną - oboje zdrowi, wszystkie badania ok, a dziecka nie było. Z początkiem 2015 roku zmieniliśmy klinikę, w nowej zakwalifikowano nas do rządowego programu ivf i udało się przy pierwszym podejściu, a mieliśmy tylko jeden zarodek! Transfer odbył się 21 kwietnia, już po tygodniu wiedzieliśmy, że się udało.

Na wasz wątek przychodzę późno, bo wcześniej ciągle o coś drżałam, do 10 tyg. 3 razy plamilam, potem drżałam żeby dotrwać do 12 tygodnia, potem do usg 1. trymestru... Jak dotad poza plamieniami wszystko jest w nalezytym porządku, przechodzę ciążę niemalże bezobjawowo. Teraz w końcu chyba udało mi się osiągnąć ten stabilny stan szczęścia, zaczynam wierzyć że naprawdę jestem w ciąży - brzuszek zaczyna się pojawiać powoli i chcę do was dołączyć.

Macie duże tempo pisania, nie wiem czy dotrzymam wam kroku, postaram się Termin mam na 9 stycznia 2016, płci jeszcze nie znam, choć intuicja podpowiada mi że to będzie chłopak (bo zawsze chciałam mieć pierwszą córę hehe, więc na pewno bedzie odwrotnie), usg 2 trymestru mam 25 sierpnia, wtedy być może się dowiem, czy sie mylę. Mam nadzieję że przyjmiecie mnie do swojego grona

[kogielmogiel]

Witaj Eleo ! Gratulacje wytrwałości i rosnącego maluszka.

[Casaa]

Hello, Eleo

Wyslane z Lumia920.

[Dotka90]

Mojakaren, przejdę obojętnie wobec Twojej propozycji (!), bo ja rożka nie chcę

A co do otulacza, to ono nie jest tam skrępowane Zależy na co patrzysz, bo jak patrzysz na linki, gdzie dziecko jest otulone np. kocykiem, to wtedy wygląda trochę jak mumia

A tu w otulaczu ma trochę miejsca, tylko po prostu nie wyciąga łapek do góry, więc jak się wzdryga, to się nie budzi z płaczem po tym jak się uderzyło/podrapało po twarzy.

P.S. O właśnie, taki otulacz jak Kinga pokazała - odpada.

Eleo, witaj! Optymistyczna historia, super że Wam sę udało

Czarnula, o której wizyta?

[kinga1701]

Eleo765 aż mi się buzia śmieje i przestać nie mogę Transfer miałam 22 kwietnia i termin mam na 9 stycznia. I tez pierwsze podejście

[candyyfloss]

Eleo765 - witaj To właściwie idziemy łeb w łeb, bo ja też mam wstępny termin na 9 stycznia

[magda1706]

Hej eloe

[Magdusiaaa]

[1=6963c1fb65109977f9c6bf6 49cbcc3d41e8cdb1e_65c0253 828816;52302314]Uff, udało się po wykonaniu 5 tysięcy telefonów zarezerwować pokój w zakopcu 5 km od centrum, aż jestem w szoku pod namioty się nie opłaca bo to raptem 2 dni, Tż trzyma urlop na nowy rok jak dzieciątko będzie[/QUOTE]

Ooo super ze jednak cos znalazlas udanego wypoczynku w takim razie zycze i uwazaj na Was bo podobno sobota na byc najgoretsza...

Napisane przez magda1706

Kwietniowe mamy już są A ja mam wrażenie że dopiero nasz wątek powstał

No tez widzialam. A wydaje mi sie ze jeszcze tak niedawno robilam test i ujzalam upragnione kreseczki

Napisane przez kinga1701

Dokładnie ja np nie założę dziecku takiego otulacza, bo jak na to patrzę to aż mi żal tego malucha, mimo iż wiele dobrego o nich przeczytałam.

Ja szczerze tez nie. Jakos nie jestem do nich przekonana. Do tego "krepowania" malucha... Moze glupia jestem ale nie wiem wydaje mi sie ze jest mu mega niewygodnie

Napisane przez Eleo765

Cześć dziewczyny, podczytuję was od kilku dni i postanowiłam dołączyć. Jestem w 18 tygodniu upragnionej, wyczekanej i wystaranej ciąży. Mamy z mężem po 32 lata, a o dzidziusia zaczęliśmy się starać dosłownie miesiąc przed 30 urodzinami męża. Rok naturalnych starań bez efektu, potem klinika leczenia niepłodności we Wrocławiu, tu też rok stresu, smutku i "leczenia": stymulacji owulacji, badań, 3 nieudanych inseminacji. Napisałam o leczeniu w cudzysłowie, bo zdiagnozowano niepłodność idiopatyczną - oboje zdrowi, wszystkie badania ok, a dziecka nie było. Z początkiem 2015 roku zmieniliśmy klinikę, w nowej zakwalifikowano nas do rządowego programu ivf i udało się przy pierwszym podejściu, a mieliśmy tylko jeden zarodek! Transfer odbył się 21 kwietnia, już po tygodniu wiedzieliśmy, że się udało.

Na wasz wątek przychodzę późno, bo wcześniej ciągle o coś drżałam, do 10 tyg. 3 razy plamilam, potem drżałam żeby dotrwać do 12 tygodnia, potem do usg 1. trymestru... Jak dotad poza plamieniami wszystko jest w nalezytym porządku, przechodzę ciążę niemalże bezobjawowo. Teraz w końcu chyba udało mi się osiągnąć ten stabilny stan szczęścia, zaczynam wierzyć że naprawdę jestem w ciąży - brzuszek zaczyna się pojawiać powoli i chcę do was dołączyć.

Macie duże tempo pisania, nie wiem czy dotrzymam wam kroku, postaram się Termin mam na 9 stycznia 2016, płci jeszcze nie znam, choć intuicja podpowiada mi że to będzie chłopak (bo zawsze chciałam mieć pierwszą córę hehe, więc na pewno bedzie odwrotnie), usg 2 trymestru mam 25 sierpnia, wtedy być może się dowiem, czy sie mylę. Mam nadzieję że przyjmiecie mnie do swojego grona

Witaj

Gratulacje. Rosnijcie zdrowo
Fajnie ze jest nas coraz wiecej

[hariett]

Napisane przez magda1706

Kupujemy nowe łóżeczko I to po wypłacie I wtedy z materacem. I postawimy w pokoju i już będzie czekało <3

My w tym miesiącu chyba nic nie kupujemy Głupie ubezpieczenie za samochód A jeszcze do dentysty muszę się wybrać... Szkoda, bo miałabym chociaż gdzie chować ubranka wyprane a tak to pranie już mija się z celem.

Napisane przez magda1706

Ostatnio Tż mówiłam że za miesiąc będzie połowa ciąży i że wydawało się że to dopiero początek a tu już praktycznie połowa

Ja zaczynam 20 tydzień w czwartek... Także tego ;D Ale póki co bardziej przeraża mnie egzamin we wrześniu. Paskudztwo. Oby tylko to zdać

Elea witaj i gratulacje

[6963c1fb65109977f9c6bf649cbcc3d41e8cdb1e_65c0253828816]

Witaj nowa mamo Ja ja dołączyłam do wątku to też było ledwo raptem kilka mam lutowych, a tu proszę - już kwietniowe ja o swojej ciąży dowiedziałam się bardzo, bardzo wcześnie, bo w 4 tygodniu a teraz już 19.. Czas leci nieubłaganie. Cieszę się, że ten czas spędzam z Wami i każdy tu jest miło przyjęty już połowa praktycznie za nami, zaraz będzie jesień, zima i styczeń

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Napisane przez hariett

My w tym miesiącu chyba nic nie kupujemy Głupie ubezpieczenie za samochód A jeszcze do dentysty muszę się wybrać... Szkoda, bo miałabym chociaż gdzie chować ubranka wyprane a tak to pranie już mija się z celem.

Ja zaczynam 20 tydzień w czwartek... Także tego ;D Ale póki co bardziej przeraża mnie egzamin we wrześniu. Paskudztwo. Oby tylko to zdaćrosi:

Elea witaj i gratulacje

Hariett, Ty 20 tydzień, ja zaraz za Tobą a na kiedy masz termin? Na samym początku stycznia?

[Dotka90]

Joanna, terminy masz w I poście Czyli Hariett 5.01

[hariett]

[1=6963c1fb65109977f9c6bf6 49cbcc3d41e8cdb1e_65c0253 828816;52303433]Hariett, Ty 20 tydzień, ja zaraz za Tobą a na kiedy masz termin? Na samym początku stycznia?[/QUOTE]
Ja mam w sumie 3 terminy, tygodnie liczę sobie według środkowego z poradni genetycznej (31.12.2015 ). Wszystkim jednak podaję termin ostatni - 5.01.2016, i ten jest wpisany na pierwszej stronie.

[kinga1701]

Napisane przez hariett

Ja mam w sumie 3 terminy, tygodnie liczę sobie według środkowego z poradni genetycznej (31.12.2015 ). Wszystkim jednak podaję termin ostatni - 5.01.2016, i ten jest wpisany na pierwszej stronie.

A jak myślisz, urodzisz jeszcze w tym roku?

[kogielmogiel]

Ja mysle ze część z nas urodzi jeszcze w tym roku, zwlaszcza ze cesarki planowane robia chwile wcześniej niz termin.
Ja bym osobiscie juz wolala w styczniu, ale ja moge sobie chciec

[kinga1701]

Napisane przez kogielmogiel

Ja mysle ze część z nas urodzi jeszcze w tym roku, zwlaszcza ze cesarki planowane robia chwile wcześniej niz termin.
Ja bym osobiscie juz wolala w styczniu, ale ja moge sobie chciec

Też bym wolała w styczniu, ale coś czuję ze grudzień. Ja i mąż z grudnia to dzidzia pewnie też będzie chciała.

[hariett]

Napisane przez kinga1701

A jak myślisz, urodzisz jeszcze w tym roku?

Nie wiem, nie mam jakoś w ogóle takich przeczuć, ale chciałabym w 2016 - byle tylko nie w dzień urodzin teściowej Także jakby to było 5.01 czy w tych okolicach to może być , 10 nie rodzę

Napisane przez kogielmogiel

Ja mysle ze część z nas urodzi jeszcze w tym roku, zwlaszcza ze cesarki planowane robia chwile wcześniej niz termin.
Ja bym osobiscie juz wolala w styczniu, ale ja moge sobie chciec

Dokładnie, szczególnie że u mnie te terminy są jednak takie grudniowo-styczniowe, więc jakby coś miało być choć tydzień wcześniej czy (oby nie!) z jakiś powodów konieczna była cesarka to będzie grudzień. No trudno

[niepozorna]

Eleo765 witaj

[kinga1701]

hariett już sobie wyobrażam jaka teściowa by dumna chodziła

[kogielmogiel]

Napisane przez hariett

Nie wiem, nie mam jakoś w ogóle takich przeczuć, ale chciałabym w 2016 - byle tylko nie w dzień urodzin teściowej Także jakby to było 5.01 czy w tych okolicach to może być , 10 nie rodzę

Juz sobie wyobrazilam jakbys lezala na porodowce w dzien urodzin tesciowej i zaciskala nogi byle do polnocy dotrzymac

Moja kolezanka zaczela rodzic ostatniego października a bardzo nie chciala urodzic 1 listopada wiec blagala lekarzy o oksytocyne lekarz sila jej dziecko wyciskal z brzucha i urodzila o 23

[hariett]

Napisane przez kinga1701

hariett już sobie wyobrażam jaka teściowa by dumna chodziła

Nie mogę dać jej tej satysfakcji Ale blisko jest inna fajna data, 6 - urodziny mojego dziadka. No i wolne na własne urodziny, potomku, nie pogardzisz chyba?
Przyznam szczerze że najbardziej chciałam żeby dziecko w naszej rodzinie miało "swój" dzień, a najlepiej i miesiąc No ale ani grudzień, ani styczeń wolne nie są, więc niech choć dzień ma własny

Napisane przez kogielmogiel

Juz sobie wyobrazilam jakbys lezala na porodowce w dzien urodzin tesciowej i zaciskala nogi byle do polnocy dotrzymac