Polecamy:

AjcCc · 2010-12-30, 13:59

Cytat:

Napisane przez kaja_92

No chyba jednak nie... kolega startował na automatykę na AGH, matmę na pisał P 98 i R 92% i się nie dostał...
I wątpię, żeby ktoś za wszelką cenę chciał być na samej górze listy...

bo na agh liczy się też język więc nie siejmy tutaj propagandy o zdolnych kolegach, którzy z takimi wynikami się nie dostali ;]

Szotta · 2010-12-30, 14:18

Cytat:

Napisane przez whiskey

dobra, trochę zmienię temat...

ALE JESTEM ZŁA!
najpierw czekałam 20 min na autobus, który spóźnił si 30 min (poszłam do domu)
a kolejny się nawet nie zatrzymał! :|

jestem strasznie poirytowana, od 13 czekam żeby jechać do miasta i cały dzień do bani.

Ja też... miałam dzisiaj dwa autobusy, jeden 9:21, drugi 9:38.
Naczekałam się i ok 10 wreszcie przyjechał (ale prywatny, nie ten co miał)

Co do dyskusji... faktycznie popsuła się atmosfera na wątku, nie ma już takich ciekawych dyskusji, rozmów.
Mnie pisanie że mam 90 i załamuje się z tego powodu, musze przyznać trochę dołuje. Sama byłam zła na siebie, o głupi polski napisany na na 64 (a to mój przedmiot) a jak słyszę tu takie załamane wynikiem pow tej magicznej 90...
Ja rozumiem że na niektóre studia może się liczyć każdy punkt, że ktoś może mieć takie ambicje... ale nie można popadać w skrajności.
No i co do tego nieuczenia się... Naprawdę gratulacje i wielki podziw dla osoby która nic kompletnie się nie uczy (co więcej nic kompletnie nie umie

) a pisze na 90 ileś i to pół roku przed maturą.

Koleżanka mnie tym właśnie wkurza. Zawsze przed sprawdzianem słysze jak to ona się nie uczyła i nie umie itd. Potem: "o jakim cudem mam maksimum punktów"? I żeby to raz... Nie, zawsze.

A ja... Ja czasami wspominam o mojej niewiedzy, ale ona akurat jest faktyczna. Przy mojej absencji naprawdę trudno o brak zaległości.
Wyniki mam jakie mam, może nie są powalające, ale wiem że do matury zrobię jeszcze dużo, żeby je poprawić.
Ale się uczę i czasami faktycznie mogłoby być przykro na tym wątku.
tyle że ja się takimi rzeczami raczej nie przejmuję

kaja_92 · 2010-12-30, 14:36

Cytat:

Napisane przez Bziu

chyba mnie źle zrozumiałaś, mnie nie chodzi o porównywanie się z innymi,chodzi mi o to że 90 samo w sobie jest dużo i żeby porównać się samą z sobą, że może kiedyś miałam tyle a teraz wyciągnęłam na tyle i jest super i się cieszę, no ale nie każdy myśli tak jak ja więc sorki ale nie będę się tutaj kłócić.

PS może języka zawalił i matmą już nie dał rady nadrobić

Mnie też nie chodzi o to, żeby się kłócić, ale nie miejcie pretensji o to, że ktoś kto napisał coś na 90% mówi, że to mało. Każdy zna swoje możliwości i dana osoba może nie być zadowolona z takiego wyniku, bo wie, że stać ją na więcej. Każdy inaczej podchodzi do danego przedmiotu, ma inne wymagania czy oczekiwania względem samego siebie.

Poza tym... to wygląda jakbyście miały jakieś kompleksy typu "ona napisała to na 90%, a ja tylko na 70%", co jest śmieszne. A do maja jeszcze trochę czasu i dużo można zrobić. Bziu ten akapit nie był konkretnie do Ciebie, żebyś mnie źle nie zrozumiała

krtek_ · 2010-12-30, 14:39

Cytat:

Napisane przez Szotta

Ja też... miałam dzisiaj dwa autobusy, jeden 9:21, drugi 9:38.
Naczekałam się i ok 10 wreszcie przyjechał (ale prywatny, nie ten co miał)

Co do dyskusji... faktycznie popsuła się atmosfera na wątku, nie ma już takich ciekawych dyskusji, rozmów.
Mnie pisanie że mam 90 i załamuje się z tego powodu, musze przyznać trochę dołuje. Sama byłam zła na siebie, o głupi polski napisany na na 64 (a to mój przedmiot) a jak słyszę tu takie załamane wynikiem pow tej magicznej 90...
Ja rozumiem że na niektóre studia może się liczyć każdy punkt, że ktoś może mieć takie ambicje... ale nie można popadać w skrajności.
No i co do tego nieuczenia się... Naprawdę gratulacje i wielki podziw dla osoby która nic kompletnie się nie uczy (co więcej nic kompletnie nie umie ) a pisze na 90 ileś i to pół roku przed maturą.

Koleżanka mnie tym właśnie wkurza. Zawsze przed sprawdzianem słysze jak to ona się nie uczyła i nie umie itd. Potem: "o jakim cudem mam maksimum punktów"? I żeby to raz... Nie, zawsze.

A ja... Ja czasami wspominam o mojej niewiedzy, ale ona akurat jest faktyczna. Przy mojej absencji naprawdę trudno o brak zaległości.
Wyniki mam jakie mam, może nie są powalające, ale wiem że do matury zrobię jeszcze dużo, żeby je poprawić.
Ale się uczę i czasami faktycznie mogłoby być przykro na tym wątku.
tyle że ja się takimi rzeczami raczej nie przejmuję

wtrącę się.
tak generalnie, to się z Tobą zgadzam, ale też nie oceniajmy ludzi po jednym zdaniu, wyrwanym z kontekstu. mówię tu np. o sobie, maturę rozszerzoną z angielskiego pod koniec drugiej klasy (mieliśmy wtedy taką próbną szkolną) napisałam na 94%, wcale się nie ucząc. I mówiąc to komuś już parę razy zobaczyłam wywracanie oczami i komentarze takie, jakie tutaj czytam. tylko że chwilę później dodaję, że mam certyfikat CAE i zaczynam powoli myślec i przygotowywac się do CPE, więc naprawdę, nauka na maturę z tego języka nie jest mi potrzebna i wtedy jest wielkie "oo" i "no jak tak, to spoko".
nie piszę tego, żeby się z wami kłócic, bo jak już wspomniałam, generalnie się z wami zgadzam. chodzi mi o to, żeby nie osądzac człowieka od razu, tylko czasem np. dopytac jak to się udało i dopiero wtedy wyrabiac sobie opinię. bo jak ktoś nie chce wysłuchac do końca i po dwóch słowach zakłada, że jestem kujon i do tego ściemniam, to też mi się odechciewa wszystkiego.
to taka dygresja, która od dawna mi leżała na sercu i którą się chciałam podzielic

to co mówię nie dotyczy oczywiście przypadków, gdzie ktoś przed każdym sprawdzianem biadoli, że nic nie umie, a potem ma super wyniki. to faktycznie jest niefajne.

Cytat:

Napisane przez whiskey

ALE JESTEM ZŁA!
najpierw czekałam 20 min na autobus, który spóźnił si 30 min (poszłam do domu)
a kolejny się nawet nie zatrzymał! :|

ja tak wczoraj czekałam na pociąg

masakra, tego nie lubię w zimie.

kaja_92 · 2010-12-30, 14:40

Cytat:

Napisane przez AjcCc

bo na agh liczy się też język więc nie siejmy tutaj propagandy o zdolnych kolegach, którzy z takimi wynikami się nie dostali ;]

Nie sieje propagandy. Przy progu punktowym 910 punktów trudno się dostać, nie uważasz? I ang P 90% i R 60% to chyba nie tak mało?

Szotta · 2010-12-30, 14:51

Cytat:

Napisane przez krtek_

wtrącę się.
tak generalnie, to się z Tobą zgadzam, ale też nie oceniajmy ludzi po jednym zdaniu, wyrwanym z kontekstu. mówię tu np. o sobie, maturę rozszerzoną z angielskiego pod koniec drugiej klasy (mieliśmy wtedy taką próbną szkolną) napisałam na 94%, wcale się nie ucząc. I mówiąc to komuś już parę razy zobaczyłam wywracanie oczami i komentarze takie, jakie tutaj czytam. tylko że chwilę później dodaję, że mam certyfikat CAE i zaczynam powoli myślec i przygotowywac się do CPE, więc naprawdę, nauka na maturę z tego języka nie jest mi potrzebna i wtedy jest wielkie "oo" i "no jak tak, to spoko".
nie piszę tego, żeby się z wami kłócic, bo jak już wspomniałam, generalnie się z wami zgadzam. chodzi mi o to, żeby nie osądzac człowieka od razu, tylko czasem np. dopytac jak to się udało i dopiero wtedy wyrabiac sobie opinię. bo jak ktoś nie chce wysłuchac do końca i po dwóch słowach zakłada, że jestem kujon i do tego ściemniam, to też mi się odechciewa wszystkiego.
to taka dygresja, która od dawna mi leżała na sercu i którą się chciałam podzielic

to co mówię nie dotyczy oczywiście przypadków, gdzie ktoś przed każdym sprawdzianem biadoli, że nic nie umie, a potem ma super wyniki. to faktycznie jest niefajne.

ja tak wczoraj czekałam na pociąg

masakra, tego nie lubię w zimie.

Ale ja napisałam- żeby to było raz a nie zawsze. I tak samo z jedno przedmiotu a nie ze wszystkich.

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------

I nie ma chyba wątpliwości że już sama matematyka z polskim są skrajnie różnymi przedmiotami. I trudno żeby BEZ nauki z obu mieć wspaniałe wyniki.

krtek_ · 2010-12-30, 14:55

Cytat:

Napisane przez Szotta

Ale ja napisałam- żeby to było raz a nie zawsze. I tak samo z jedno przedmiotu a nie ze wszystkich.

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------

I nie ma chyba wątpliwości że już sama matematyka z polskim są skrajnie różnymi przedmiotami. I trudno żeby BEZ nauki z obu mieć wspaniałe wyniki.

wiem i się zgadzam

to co napisałam, było dopiskiem do tego, co wcześniej zostało powiedziane, a nie zaprzeczeniem czyjegokolwiek zdania.

Eroll · 2010-12-30, 15:00

Cytat:

Napisane przez alkaaa00

Fakt tak juz jest tylko takie gadanie/pisanie jest moim zdaniem żałosne. Sama nie rozumiem jak ktoś nic nie powtarzając matematykę na 80 m% napisał...Ale ok może są ludzie bardzo mądrzy którzy mają taką pamięć że hoho

A ja nie widzę w tym nic dziwnego. Chodzi Ci o próbną matematykę, którą organizowało oke? Ona była łatwa. Naprawdę, nie piszę teraz tego, żeby się pochwalić, pokazać jaka jestem mądra. Ale nie powtarzałam nic na tą maturę, a miałam 70%. Na ten przedmiot nie trzeba być mądrym, bo zadania wcale nie były trudne, mając jeszcze obok siebie tablice ze wzorami, naprawdę nie trzeba uczyć się niewiadomo jak, żeby ją napisać właśnie na takim poziomie.

Cytat:

Napisane przez AjcCc

W mojej klasie jest raczej tak, że każdy robi wszystko na wartość swoich możliwości i predyspozycji. Nie ma osób, które pieprzą, że się nie uczyły, a potem mają same 5. Plusy przeciętnego technikum ; ) Może dlatego nie mogę znieść takiej spinki na forum internetowym, gdzie luzu powinno być jeszcze więcej...

Fakt, obserwuję ten temat od niedawna, ale rzuciło mi się w oczy właśnie to "dążenie do bycia jak najlepszą" i powtarzanie ile to się kto nie uczy. Takie jakby opowieści z palca wyssane...

Ale jak już pisałam, takie historyjki to dla mnie praktycznie niestety codzienność

Tak z ciekawości... Poważnie są tu osoby załamane wynikiem 90% z jakiegoś przedmiotu? O.o

Ja powtarzać do matury zaczęłam wczoraj. Wcześniej nie dotknęłam jeszcze niczego. I wcale nie żartuję. Matur próbnych nie pisałam, więc nie powiem Wam jak wygląda moja wiedza, ale uważam że ucząc się na bieżąco materiału w poprzednich klasach mam ten zakres dość dobrze opanowany. Teraz to jest kwestia tylko powtórek.

AjcCc · 2010-12-30, 15:07

Cytat:

Napisane przez kaja_92

Poza tym... to wygląda jakbyście miały jakieś kompleksy typu "ona napisała to na 90%, a ja tylko na 70%", co jest śmieszne. A do maja jeszcze trochę czasu i dużo można zrobić. Bziu ten akapit nie był konkretnie do Ciebie, żebyś mnie źle nie zrozumiała

nie chodzi tutaj o to, że ktoś napisał na 90% a ktoś na 70%, bo każdy pisze na swoje możliwości, ale dla mnie nienormalne jest pisanie w jednym poście, że napisało się maturę z języka na 90 ileś procent, a kilka postów dalej, że "jakoś napisze się tą właściwą" jakby się chciało komuś na siłę coś udowodnić ;]

Cytat:

Napisane przez krtek_

wtrącę się.
tak generalnie, to się z Tobą zgadzam, ale też nie oceniajmy ludzi po jednym zdaniu, wyrwanym z kontekstu.

ale to nie jest jedno wyrwane zdanie. to zdanie jest tutaj powtarzane systematycznie co ileś postów.

Cytat:

Napisane przez kaja_92

Nie sieje propagandy. Przy progu punktowym 910 punktów trudno się dostać, nie uważasz? I ang P 90% i R 60% to chyba nie tak mało?

Kiedyś pisałam, że dla mnie żaden wynik nie jest zły, jeśli wystarcza, aby dostać się na wymarzony kierunek. Koledze nie wystarczył, więc czy można powiedzieć, że jest dobry?

alice333 · 2010-12-30, 15:33

Cytat:

Napisane przez Eroll

A ja nie widzę w tym nic dziwnego. Chodzi Ci o próbną matematykę, którą organizowało oke? Ona była łatwa. Naprawdę, nie piszę teraz tego, żeby się pochwalić, pokazać jaka jestem mądra. Ale nie powtarzałam nic na tą maturę, a miałam 70%. Na ten przedmiot nie trzeba być mądrym, bo zadania wcale nie były trudne, mając jeszcze obok siebie tablice ze wzorami, naprawdę nie trzeba uczyć się niewiadomo jak, żeby ją napisać właśnie na takim poziomie.

Fakt, obserwuję ten temat od niedawna, ale rzuciło mi się w oczy właśnie to "dążenie do bycia jak najlepszą" i powtarzanie ile to się kto nie uczy. Takie jakby opowieści z palca wyssane...

Ale jak już pisałam, takie historyjki to dla mnie praktycznie niestety codzienność

Tak z ciekawości... Poważnie są tu osoby załamane wynikiem 90% z jakiegoś przedmiotu? O.o

Ja powtarzać do matury zaczęłam wczoraj. Wcześniej nie dotknęłam jeszcze niczego. I wcale nie żartuję. Matur próbnych nie pisałam, więc nie powiem Wam jak wygląda moja wiedza, ale uważam że ucząc się na bieżąco materiału w poprzednich klasach mam ten zakres dość dobrze opanowany. Teraz to jest kwestia tylko powtórek.

Popieram twoje zdanie w 100%. Ja wcześniej skupiałam się na uczeniu na bieżąco, od nowego roku biorę się za powtarzanie (z biologii i chemii).

Jeżeli chodzi wam o tę sławetną matematykę, to uważam że próbną można było dobrze napisać. Ja nic się nie uczyłam, ale wcześniej na bieżąco bardzo dużo skupiałam się na matmie. Nasz nauczyciel ma swój "system" i robi nam spr co tydzień. są takie sprawdziany(typów, chyba jest 8), które swoim zakresem obejmują pierwszą klasę, drugą. chcąc nie chcesz uczysz się na bieżąco i powtarzasz.

Może z tym załamaniem chodziło o to, że boją się że potem napiszą gorzej. Ja coś w ten deseń usłyszałam od mojego nauczyciela od matmy po wynikach. Niby w żartach ale powiedział, żebym się za bardzo nie cieszyła bo w maju tak nie będzie, bo będzie gorzej.

rosiek · 2010-12-30, 16:33

Każdy ma swoje marzenia i ambicje, określone cele i wyznaczone poprzeczki.
Dla mnie osiemndziesiątkilka procent z rozszerzonej matury to niestety za mało a i okolice 90% nie zawsze są pewne jesli chodzi o dostanie się na niektóre kierunki. Poza tym zdecydowałam się jednak zdawać na Bradford, więc wyniki są tym bardziej dla mnie ważne. Super jeśli komuś wystarcza mniej, mogę tylko zazdrościć i czasem sama bym tak chciała.
Przy okazji zależy mi na średniej, bo na jej podstawie mogłabym ubiegać się o stypendium - a to w moim wypadku też istotne.

[tak, wciąż podkreślam dla mnie!]

Cytat:

Napisane przez AjcCc

nie chodzi tutaj o to, że ktoś napisał na 90% a ktoś na 70%, bo każdy pisze na swoje możliwości, ale dla mnie nienormalne jest pisanie w jednym poście, że napisało się maturę z języka na 90 ileś procent, a kilka postów dalej, że "jakoś napisze się tą właściwą" jakby się chciało komuś na siłę coś udowodnić ;]

Łał, no, jestem żywym przykładem, bo hiszpański napisałam na więcej niż 90% tylko dlatego, że przypasowało mi słuchanie i czytanie - pierwszy raz usłyszałam większość tekstu. Niestety na właściwej mogę dostać trudniejsze słuchanie (mniej wyraźne) albo tekst, w którym nie będę znała zbyt dużej ilości słów i... przykro mi, boję się i jestem niemal pewna, że wynik będę mieć niższy mimo, że pracuję.

Najpierw nagonka na zmianę atmosfery a teraz burzliwe dyskusje na temat, który moim zdaniem sensu nie ma, bo każdy ma swoje zdanie i wątpię, żeby go zmienił - i będzie postępować tak, jak postępował wcześniej. Poza tym w tym temacie jak dla mnie rację ma każdy bo postępuje tak, jak to uznał za słuszne.

Nie wiem czy pojawię się tu później, więc na wszelki wypadek chciałabym Wam życzyć aby następny rok był jeszcze bardziej udany niż ten, żeby wszystkim udało się spełnić swoje marzenia i osiągnąć zamierzone cele - nie tylko maturalne

. I udanego Sylwestra jeśli ktoś się gdzieś wybiera!

Smarfetka · 2010-12-30, 16:43

Cytat:

Napisane przez Eroll

A ja nie widzę w tym nic dziwnego. Chodzi Ci o próbną matematykę, którą organizowało oke? Ona była łatwa. Naprawdę, nie piszę teraz tego, żeby się pochwalić, pokazać jaka jestem mądra. Ale nie powtarzałam nic na tą maturę, a miałam 70%. Na ten przedmiot nie trzeba być mądrym, bo zadania wcale nie były trudne, mając jeszcze obok siebie tablice ze wzorami, naprawdę nie trzeba uczyć się niewiadomo jak, żeby ją napisać właśnie na takim poziomie.

Fakt, obserwuję ten temat od niedawna, ale rzuciło mi się w oczy właśnie to "dążenie do bycia jak najlepszą" i powtarzanie ile to się kto nie uczy. Takie jakby opowieści z palca wyssane...

Ale jak już pisałam, takie historyjki to dla mnie praktycznie niestety codzienność

Tak z ciekawości... Poważnie są tu osoby załamane wynikiem 90% z jakiegoś przedmiotu? O.o

Ja powtarzać do matury zaczęłam wczoraj. Wcześniej nie dotknęłam jeszcze niczego. I wcale nie żartuję. Matur próbnych nie pisałam, więc nie powiem Wam jak wygląda moja wiedza, ale uważam że ucząc się na bieżąco materiału w poprzednich klasach mam ten zakres dość dobrze opanowany. Teraz to jest kwestia tylko powtórek.

ktoś tu się gubi w zeznaniach

Bziu · 2010-12-30, 16:45

Amen.

Może zamiast się wykłócać zróbmy tak aby przywrócić miłą atmosferę? Bo mam nadzieję że nie tylko ja chcę aby było tutaj jak przedtem.

monakaja · 2010-12-30, 16:50

jestem za

alice333 · 2010-12-30, 16:54

Cytat:

Napisane przez Smarfetka

ktoś tu się gubi w zeznaniach

Niekoniecznie. Jeżeli się nie mylę koleżance chodziło że nie pisała operonowych matur. Matmę z CKE tak.

alkaaa00 · 2010-12-30, 17:20

A mi sie już tego nie chce komentować.

Jak tam przygotowania do sylwestra ?;> Kreacje kupione ?

Bziu · 2010-12-30, 17:24

Cytat:

Napisane przez alkaaa00

Jak tam przygotowania do sylwestra ?;> Kreacje kupione ?

no właśnie nic, ja zostaję w domu niestety, ale mam nadzieję że nie bedzie tak źle..
a Ty gdzie się wybierasz?

rosiek · 2010-12-30, 17:27

Cytat:

Napisane przez Bziu

no właśnie nic, ja zostaję w domu niestety, ale mam nadzieję że nie bedzie tak źle..
a Ty gdzie się wybierasz?

to tak jak ja

chyba, że będę się w miarę dobrze czuła, to pójdę do koleżanki i będziemy spać we dwie

alkaaa00 · 2010-12-30, 17:29

Cytat:

Napisane przez Bziu

no właśnie nic, ja zostaję w domu niestety, ale mam nadzieję że nie bedzie tak źle..
a Ty gdzie się wybierasz?

Ja drugi rok to samo. Koleżanka wynajmuje co roku sale i zbiera pełno znajomych osób

I wychodzi z tego taka dyskoteka z dobrym jedzeniem ;D

Bziu · 2010-12-30, 17:36

Cytat:

Napisane przez alkaaa00

Ja drugi rok to samo. Koleżanka wynajmuje co roku sale i zbiera pełno znajomych osób

I wychodzi z tego taka dyskoteka z dobrym jedzeniem ;D

no i tak jest chyba najlepiej, bo są praktycznie sami znajomi a zwykłe dysko to taka zbieranina ludzi a wiadomo między swoimi to zawsze lepiej

, to życzę udanej zabawy

alkaaa00 · 2010-12-30, 17:41

Cytat:

Napisane przez Bziu

no i tak jest chyba najlepiej, bo są praktycznie sami znajomi a zwykłe dysko to taka zbieranina ludzi a wiadomo między swoimi to zawsze lepiej

, to życzę udanej zabawy

dziękuję

Katalonkaaa · 2010-12-30, 18:13

Oj dziewczyny, mam nadzieję że teraz kiedy każda wyrzuciła z siebie co tam jej przeszkadzało i będzie już dobrze

Ja idę na domówkę do koleżanki- myślicie że mam brać szpilki? Nie chcę wyjść na głupka a nie wiem czy to będzie impreza "na boso" czy jednak coś a la dyskoteka z tańcem i w ogóle :p

Szotta · 2010-12-30, 18:30

Cytat:

Napisane przez Bziu

Amen.

Może zamiast się wykłócać zróbmy tak aby przywrócić miłą atmosferę? Bo mam nadzieję że nie tylko ja chcę aby było tutaj jak przedtem.

Cytat:

Napisane przez rosiek

to tak jak ja

chyba, że będę się w miarę dobrze czuła, to pójdę do koleżanki i będziemy spać we dwie

haha Rośku ja jakaś dziwna jestem w tym roku i najchętniej właśnie poszłabym do przyjaciółki i przegadała z nią całą noc

rosiek · 2010-12-30, 18:43

Szotta - ja to bym najchętniej całą noc przespała w swoim domu

nie lubię sylwestra bardzo, ale wszyscy mnie próbują wyciągnąć na imprezy.
no a tak wypadło, że mam teraz okres - czyli dwa ketonale dziennie, termofor na podbrzuszu, brak ochoty i siły na cokolwiek. No i jeśli będę w stanie to do niej pójdę, jesli nie - to film, książeczka, muzyczka.

Szotta · 2010-12-30, 18:55

A ja nie, ja zawsze lubiłam jakiś szalone imprezy itd

A w tym roku bym przespała, przesiedziała. nie wychodziła z domu.

Ale Tż...

Eroll · 2010-12-30, 19:06

Cytat:

Napisane przez Smarfetka

ktoś tu się gubi w zeznaniach

Chodzi Ci o matury? Ta matematyczna z oke była obowiązkowa. Innych operonowskich nie pisałam. Od razu wielkie podejrzenia, że zmyślam? Smerfetka wyluzuj

Nie spinajcie się tak, nie nastawiajcie się wrogo na wszystkich.

Cytat:

Napisane przez alice333

Niekoniecznie. Jeżeli się nie mylę koleżance chodziło że nie pisała operonowych matur. Matmę z CKE tak.

Na szczęście niektórzy jeszcze myślą. Nie mają zlasowanych mózgów przez codzienne powtarzanie do matury

Tak, o to mi chodziło. Mój błąd, że w nie dość jasny sposób dla wszystkich to napisałam.

Ale ok, już kończę i nie psuję tej jakże cudownej atmosfery

rosiek · 2010-12-30, 19:12

btw. tak się trochę naukowo wtrącę, ale ostatnio odkryłam fajną stronę, palabras.pl - do nauki słówek

ja aktualnie powtarzam angielski i hiszpański (i przy okazji się uczę, bo pojawiają się losowo i części nie znam) a dzisiaj dorzuciłam sobie włoski i esperanto, jak będę mieć czas to będę powtarzać^^ to dla tych, którzy nie mogą zmobilizować się z nauką słowek

whiskey · 2010-12-30, 19:14

a ja idę na imprezę organizowaną przez kumpla, podobno 120 osób, dużo znajomych

cieszę się, ale:
1. jestem przeziębiona
2. nie mam w co się ubrać (i nie przesadzam, naprawdę nie mam kiecki, bo jedną jedyną pożyczam siostrze)
3. nie wiem jak mnie ludzie przyjmą w nowych-starych włosach

Szotta · 2010-12-30, 19:37

Cytat:

Napisane przez Eroll

Chodzi Ci o matury? Ta matematyczna z oke była obowiązkowa. Innych operonowskich nie pisałam. Od razu wielkie podejrzenia, że zmyślam? Smerfetka wyluzuj

Nie spinajcie się tak, nie nastawiajcie się wrogo na wszystkich.

Na szczęście niektórzy jeszcze myślą. Nie mają zlasowanych mózgów przez codzienne powtarzanie do matury

Tak, o to mi chodziło. Mój błąd, że w nie dość jasny sposób dla wszystkich to napisałam.

Ale ok, już kończę i nie psuję tej jakże cudownej atmosfery

No już dajmy spokój, jak widać matura jednak te mózgi lansuje, atmosfera trochę bardziej napięta, ciśnienie w górę...

Dalej coś jeszcze miało być ale mogłoby być źle odebrane (i jak to miło tej jeden jedyny raz w życiu wyhamować

)

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

Cytat:

Napisane przez rosiek

btw. tak się trochę naukowo wtrącę, ale ostatnio odkryłam fajną stronę, palabras.pl - do nauki słówek

ja aktualnie powtarzam angielski i hiszpański (i przy okazji się uczę, bo pojawiają się losowo i części nie znam) a dzisiaj dorzuciłam sobie włoski i esperanto, jak będę mieć czas to będę powtarzać^^ to dla tych, którzy nie mogą zmobilizować się z nauką słowek

Do nauki słówek? Nooo to idealnie dla mnie
Naprawdę słówek się nigdy nie mogę nauczyć, ostatnio nawet pomijam, po prostu to co zapamiętam z czytanki np...

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

Cytat:

Napisane przez whiskey

a ja idę na imprezę organizowaną przez kumpla, podobno 120 osób, dużo znajomych

cieszę się, ale:
1. jestem przeziębiona
2. nie mam w co się ubrać (i nie przesadzam, naprawdę nie mam kiecki, bo jedną jedyną pożyczam siostrze)
3. nie wiem jak mnie ludzie przyjmą w nowych-starych włosach

Też mam jedną sukienkę

+ jedną taką na lato

rosiek · 2010-12-30, 19:40

Cytat:

Napisane przez Szotta

Do nauki słówek? Nooo to idealnie dla mnie
Naprawdę słówek się nigdy nie mogę nauczyć, ostatnio nawet pomijam, po prostu to co zapamiętam z czytanki np...

jak sobie zmierzyłam czas, to powtórka z 4 języków zajmuje mi niecałe pół godziny, więc nie jest źle

jeszcze jeśli w szkole sobie na przerwie przejrzę słówka, których nie umiem (wynotowuję), to wydaje mi sie, że nie będzie tak źle (;

wypróbuj, może Ci przypasuje ^^

2010-12-30, 16:45	#2593
Bziu Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-06 Wiadomości: 6 939	Dot.: Matura 2011 - część IV Amen. Może zamiast się wykłócać zróbmy tak aby przywrócić miłą atmosferę? Bo mam nadzieję że nie tylko ja chcę aby było tutaj jak przedtem. __________________ Teach a parrot the terms supply – and – demand and you've got an economist. http://miejpoglad.blogspot.com/

2010-12-30, 16:50	#2594
monakaja Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 489	Dot.: Matura 2011 - część IV jestem za __________________ SGGW - logistyka

2010-12-30, 17:20	#2596
alkaaa00 Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-10 Wiadomości: 971	Dot.: Matura 2011 - część IV A mi sie już tego nie chce komentować. Jak tam przygotowania do sylwestra ?;> Kreacje kupione ? __________________ blog: http://alicelook.blogspot.com/

2010-12-30, 18:13	#2602
Katalonkaaa Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-07 Wiadomości: 1 767	Dot.: Matura 2011 - część IV Oj dziewczyny, mam nadzieję że teraz kiedy każda wyrzuciła z siebie co tam jej przeszkadzało i będzie już dobrze Ja idę na domówkę do koleżanki- myślicie że mam brać szpilki? Nie chcę wyjść na głupka a nie wiem czy to będzie impreza "na boso" czy jednak coś a la dyskoteka z tańcem i w ogóle :p

2010-12-30, 18:43	#2604
rosiek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza Wiadomości: 12 523	Dot.: Matura 2011 - część IV Szotta - ja to bym najchętniej całą noc przespała w swoim domu nie lubię sylwestra bardzo, ale wszyscy mnie próbują wyciągnąć na imprezy. no a tak wypadło, że mam teraz okres - czyli dwa ketonale dziennie, termofor na podbrzuszu, brak ochoty i siły na cokolwiek. No i jeśli będę w stanie to do niej pójdę, jesli nie - to film, książeczka, muzyczka.

2010-12-30, 18:55	#2605
Szotta Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-10 Lokalizacja: raz tu raz tam Wiadomości: 11 603	Dot.: Matura 2011 - część IV A ja nie, ja zawsze lubiłam jakiś szalone imprezy itd A w tym roku bym przespała, przesiedziała. nie wychodziła z domu. Ale Tż... __________________ Zwariowana, zabiegana, zakręcona.

2010-12-30, 19:12	#2607
rosiek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza Wiadomości: 12 523	Dot.: Matura 2011 - część IV btw. tak się trochę naukowo wtrącę, ale ostatnio odkryłam fajną stronę, palabras.pl - do nauki słówek ja aktualnie powtarzam angielski i hiszpański (i przy okazji się uczę, bo pojawiają się losowo i części nie znam) a dzisiaj dorzuciłam sobie włoski i esperanto, jak będę mieć czas to będę powtarzać^^ to dla tych, którzy nie mogą zmobilizować się z nauką słowek

2010-12-30, 19:14	#2608
whiskey Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-08 Wiadomości: 1 700	Dot.: Matura 2011 - część IV a ja idę na imprezę organizowaną przez kumpla, podobno 120 osób, dużo znajomych cieszę się, ale: 1. jestem przeziębiona 2. nie mam w co się ubrać (i nie przesadzam, naprawdę nie mam kiecki, bo jedną jedyną pożyczam siostrze) 3. nie wiem jak mnie ludzie przyjmą w nowych-starych włosach __________________ odkąd cię poznałam, noszę w kieszeni szminkę. blog.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)