Planowanie ciąży cz. 2

[JulliettaB]

Napisane przez kosta6

Lekarz z NFZ może Ci powiedzieć że musisz się starać o ciążę ponad pół roku do roku, wtedy jak dalej jej nie ma może dać skierowanie na badania.-przynajmniej mój tak twierdził. Zapytać nie szkodzi, może akurat dostaniesz-ja nie dostałam. Wzięłam sprawy w swoje ręce i poszłam prywatnie do lekarza-ale trzeba się wtedy liczyć z tym że wizyty kosztują i wszystkie badania wykonuje się na własną rękę-czyli musisz za nie sama zapłacić.

Pierwsze skierowanie na badanie jakie lekarz z nfz najczęściej daje jest badanie nasienia-w przypadku faceta to jest najważniejsze. W przypadku kobiet tych badań jest mnóstwo np-PRL, progesteron, lh, tsh, itp Dlatego pierwsze wyklucza się "niemożność" ze str faceta

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

NewDay Twój post jest tak chaotycznie napisany że nie do końca rozumię co chcesz przekazać.

Co do diety w ciąży, każdy odżywia się jak uważa za stosownie. Ja np piję mocną herbatę, kawe z rana- a nie są zalecane, soki z cytrusów typu pomarańcza, grejf, cytryna-wyciskam i piję co drugi dzień. Określenie diety na czas ciąży ma tylko pomóc "ominąć" zaparcia, wzdęcia i przytycie(nie żre jak oszalała i przytyłam jak narazie tylko 3kg). Jestem już w 6tym miesiącu ciąży i nie odmawiam szklanki coli czy pizzy. Nie dajmy się zwariować.

A z tym spaniem, to śpi się jak komu wygodniej. Nie zaleca się spania na prawym boku bo znajduje się tam główna aorta tętnicza i można ją niechcący uciskać, na plecach nie wolno bo brzuch się rozpłaszcza co powoduje ucisk i niedotlenienie NIBY. W realu jak będziesz w ciązy znajdziesz wygodną pozycję dla siebie-choćby z pomocą poduszki typu poofi. Ja śpię we wszystkich pozycjach a mała dalej kopie jak szalona-to znaczy że chyba wszystko u niej ok.

Co do planowania to "ty sobie możesz-a organizm swoje" My zaplanowaliśmy że dzidziol ma się urodzić od marca do sierpnia, a starania trwały długo i się trafił termin na Sylwester/Styczeń

kosta6 Dziękuje za odpowiedz. nie ma co liczyć na nasz nfz, chyba zacznę się badać u prywatnego lekarza bedzie szybciej i mam nadzieje że moje obawy znikną

[Kantaluna]

Hej dziewczyny, u mnie niedługo owulacja więc stan najwyższej gotowości Jak to u Was jest, co jaki czas seks? Książkowo z odstępem 72 godziny żeby plemniki mogły się zregenerować czy nawet codziennie?

[kosta6]

Napisane przez Kantaluna

Hej dziewczyny, u mnie niedługo owulacja więc stan najwyższej gotowości Jak to u Was jest, co jaki czas seks? Książkowo z odstępem 72 godziny żeby plemniki mogły się zregenerować czy nawet codziennie?

Każdy ginekolog zaleca co 2 dni

[malina885]

Napisane przez kosta6

Każdy ginekolog zaleca co 2 dni

mi ostatnio powiedział, że 4-5 razy w tygodniu

[quench]

Napisane przez Kantaluna

Hej dziewczyny, u mnie niedługo owulacja więc stan najwyższej gotowości Jak to u Was jest, co jaki czas seks? Książkowo z odstępem 72 godziny żeby plemniki mogły się zregenerować czy nawet codziennie?

My z mężem kochaliśmy się codziennie. Jestem w 9 tc.

[Lea_ny]

Nam gin mówił, żeby próbować różnych konfiguracji - przy tych dwóch cyklach, podczas których udało się wywołać owulację, w jednym kazał co drugi dzień, a w drugim codziennie
Na Ovuf widziałam, że jest bardzo dużo wykresów ciążowych, gdzie serduszka były codziennie i to przez długi czas Także myślę, że jeśli ktoś nie ma problemów z bardzo małą ilością plemników, to nie trzeba się jakoś sztywno trzymać określonych dni i można kiedy się chce

[Kantaluna]

No właśnie, najgorsze to się stresować chyba. Ja ze zdenerwowania i pragnienia zajścia w ciążę jestem sucha jak pustynia w czasie zbliżenia a tak to dni płodne pełną gębą. Ma ktoś taki problem?

[kosta6]

Napisane przez Kantaluna

No właśnie, najgorsze to się stresować chyba. Ja ze zdenerwowania i pragnienia zajścia w ciążę jestem sucha jak pustynia w czasie zbliżenia a tak to dni płodne pełną gębą. Ma ktoś taki problem?

2 kapsułki dziennie oleju z wiesiołka aż do owulacji i będziesz mieć Niagarę

[_analiza]

Napisane przez kosta6

2 kapsułki dziennie oleju z wiesiołka aż do owulacji i będziesz mieć Niagarę

Jezeli ten cykl pojdzie na marne to w nastepnym zdecydowanie musze wyprobowac ten patent rozwalila mnie ta niagara

Powiem wam ze ja mam juz schiz na calego bol podbrzusza nie ustepuje, sutki troszke bardziej bolesne przy dotyku (ale nie jest to jakis zauwazalny bol -kto szuka ten znajdzie no i od wczoraj znalazlam w domu zwykly elektroniczny termometr i z ciekawosci zmierzylam sobie temperature. Wieczorem bylo 37.7 rano 37.1 teraz popoludniu znow 37.7. Wiadomo, ze bez porownania moich calocyklowych temperatur to za duzo nie mowi, ale moze akurat...? dzis rano zrobilam test 25tke nic nie wyszlo niestety ( chociaz jak spojrzalam pod odpowiednim katem to dostrzeglam slad po cieniu cienia :p). Poczekam do poniedzialku na nastepny test bo denerwuje mnie ten bol. Dzis lapie mnie co chwila i nie daje o sobie zapomniec

[kosta6]

analiza jeśli robiłaś Pepino test to on często pokazuje cień przy braku ciąży, polecam Ci sprawdzić Nordtest

[_analiza]

Napisane przez kosta6

analiza jeśli robiłaś Pepino test to on często pokazuje cień przy braku ciąży, polecam Ci sprawdzić Nordtest

Nie nie robilam taki z rossmana check&go
Nawiasem -u mnie w miescie stacjonarnie nigdzie nie moge znalezc testu 10tki w zwiazku z tym oficjalnie odpuszczam tzn jutro pewnie pojde na bete ale potem juz czekam grzecznie do @.
Jakby co to plan na przyszly cykl jest -pomiary tempki, wiesiolek i / lub len zaparzany

[diamelen]

Napisane przez kosta6

diamelen robiłaś badanie tsh? podwyższone, często jest przyczyną niepłodności a dużo osób nawet go nigdy nie badało.

Miałaś jakieś symulacje hormonalne typu clo?

Nie załamuj się nie każdej tak łatwo zajść, mi się udało dopiero po roku starań...

Dzięki dziewczyny
TSH badałam i było OK. Jestem rocznikiem Czarnobyla i często lekarze z rożnych przyczyn sprawdzają moją tarczycę, ale ona pracuje b. dobrze.
Glukoza też jest w normie.
Progesteronu nie kazali mi badać... myślicie że powinni?

Myślę o zmianie ginekologa.
Dotychczas chodziłam prywatnie, ale zbankrutuję jeśli wszystkie badania (łącznie z hsg) będę robić za własne pieniądze.

Przez ostatni pół roku sporo zmieniłam w diecie. Staram się jeść zdrowo. Przez to schudłam 8 kilo (choć nie powinnam). Ważę obecnie 57kg przy wzroście 175 cm. Piję mniej kawy. Nie jem fast foodów, chipsów. Nie piję alkoholu (no chyba, że już jestem pewna że nowu dziecka nie będzie to na imprezie nie odmówię). Nigdy nie paliłam, nie chorowałam na nic przewlekle.

Mąż miał lekką nadwagę. Przez rok bardzo schudł. Obecnie biega półmaratony i sport zawładnął jego życiem. Badania wykazują, że jest okazem zdrowia.

Ze względu na moją smętną kondycję psychiczną zapisałam się do psychiatry (wizyta 14 listopada), może tam mi pomogą osiągnąć spokój wewnętrzny bo może to właśnie stoi na przeszkodzie.

Teraz jestem w 20 dniu cyklu... Nadzieja jest jak zwykle, ale chyba sama już ledwo wierzę w powodzenie naszej "misji".

[Kantaluna]

Dziś i jutro nasza ostatnia szansa ( w tym cyklu) Już jestem umówiona na bete na 2 października oby się udało, trzymajcie kciuki, ja też za Was trzymam kciuki!!!

[kosta6]

diamelen mąż schudł ćwicząc i będąc na diecie czy brał wspomagacze typu: spalacz tłuszczu, gainer, ewentualnie sterydy? Bo bo może mieć też duży wpływ na płodność/upośledzenie plemników.

[kwiatuszekpienkny]

Witam dziewczyny!!!Ja też planuję drugą dzidzię ale po wielu staraniach nic z tego nie wychodzi lekarze mówią abym była cierpliwa ale ile można czekać-może wiecie jakie badania zrobić żeby wiedzieć co jest nie tak?. Teraz opóźnia mi się miesiączka ponad tydzień pierwszy test wyszedł pozytywnie(chyba)bo po jakiejś minucie druga kreska znikła więc nie wiem jak to odczytać, natomiast dwa negatywnie.Dodam,że jestem chora więc nawet do ginekologa nie pójdę ale znając życie to w ciąży nie jestem
Pozdrowienia!!!!!!!

[diamelen]

Napisane przez kosta6

diamelen mąż schudł ćwicząc i będąc na diecie czy brał wspomagacze typu: spalacz tłuszczu, gainer, ewentualnie sterydy? Bo bo może mieć też duży wpływ na płodność/upośledzenie plemników.

nie nie, samo zdrowe jedzenie plus sport. Jedynie co brał to cynk i magnez (bo to niby dobre dla podniesienia jakości nasienia). Zmienił styl odżywiania o 180 stopni. Obecnie pije max jedno piwo miesięcznie, liczy kalorie, witaminy , mikroelementy i zawartość tłuszczu bo do diety biegacza mu pasuje. Je co 3 godziny. Z jego "grubawym" ciałem stał się cud... Wygląda lepiej niż na naszym ślubie, no i czuje się lepiej.

A tak z innej beczki, dziewczyny wy zawsze testujecie dopiero w dzień ewentualnej miesiączki? Mi tak ciężko wytrzymać... choć wiem, że to nic nie zmieni...

[Kantaluna]

Ja jestem umówiona na bete w dzień miesiączki czyli za 9 dni więc oby się udało

[diamelen]

Napisane przez Kantaluna

Ja jestem umówiona na bete w dzień miesiączki czyli za 9 dni więc oby się udało

trzymam kciuki, który cykl się staracie?

[Kantaluna]

Napisane przez diamelen

trzymam kciuki, który cykl się staracie?

W sumie to od lutego... ale też bardzo dużo biegałam, ćwiczyłam. Jak opowiedziałam gin co ja wyczyniam to mówi, to problem rozwiązany. Niech pani przystopuje i się da więc przystopowałam i czekam teraz. Przytyłam strasznie ale co tam

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

a jeszcze miałam pytać, rocznik Czarnobyla? To pewnie ten sam co ja, albo w okolicach choć ja stara już jestem i to pewnie też nie będzie mi najłatwiej

[diamelen]

Ja jestem rocznik 86. Stad ten Czarnobyl.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magdalena0310]

Witam wszystkich od 5 m-c staramy sie o dziecko jestem tydZien po owulacji mam bule podbrzusza bolące piersi ( sutki) temp 37 mam nadzieje ze sie udało , czy ktos miał wczesne objawy ciazy ?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[JulliettaB]

To starając sie o dzidziusia nie można np. biegac?

[Lea_ny]

Napisane przez JulliettaB

To starając sie o dzidziusia nie można np. biegac?

Można ćwiczyć, ale z umiarem Przy dużym wysiłku organizm działa tak, żeby nie zajść w ciążę, która byłaby dodatkowym obciążeniem


Byłam dzisiaj w poradni leczenia niepłodności na NFZ i jestem bardzo zadowolona z wizyty Co prawda w poczekalni spędziłam kilka godzin, ale lekarka zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie! Rzeczowa, sensownie mówiła, a do tego niezwykle sympatyczna Powiedziała, że z gonadotropinami jeszcze by się wstrzymała, ale że na pewno nie ma co w ogóle odpuszczać stymulacji, skoro u mnie w zasadzie nie istnieje coś takiego jak cykl miesiączkowy.

Powiedziała, że w przypadku, jeśli CLO nie wywołuje owulacji (lub wywołuje, ale nie rośnie endometrium lub z innych powodów nie pojawia się ciąża), to stosuje się Femarę. To jest lek, który docelowo przeznaczony jest do leczenia raka sutka - ale przynosi bardzo dobre efekty, jeśli chodzi o stymulację (lepsze, niż CLO). Akurat w poczekalni czytałam sobie trochę o tym leku, bo w wątku o PCOS widziałam, że jakaś dziewczyna bierze i patrzyłam co to takiego

Aha, zrobiła mi USG i niestety w pupę mogę sobie wsadzić te zioła, infolic czy inne suplementy, bo żaden pęcherzyk nie urósł Endometrium też tylko 6 mm, mimo, że żarłam w dużych ilościach migdały, soję i piłam wino

Także teraz mam zacząć brać Luteinę na wywołanie @, a potem od 3. do 7. dc mam łykać tę Femarę. No a ok. 10. dc mam przyjść na monitoring.
A, i przez cały czas oprócz @ polecała mi brać Acard

[diamelen]

Napisane przez JulliettaB

To starając sie o dzidziusia nie można np. biegac?

można, ale nie powinno się zaczynać przygody z intensywnym bieganiem wtedy gdy planujesz dzidzię. Chodzi tu o reakcję organizmu na szok jaki mu fundujesz i wytwarzanie dużej ilości kortyzolu. Organizm czuje się w stanie zagrożenia, przez to zmniejsza szansę na poczęcie bo "uważa", że w tym momencie organizm nie poradzi sobie z utrzymaniem ciąży.

Ciekawostką jest że żona maratończyka Jeffa Gallowaya (sama również biegaczka) zaszła we wszystkie swoje ciąże właśnie wtedy gdy miała kontuzje, które wyłączały ją z uprawiania sportu. Organizm wyluzował i "pyk". Mimo to, że jej ciało od lat było przygotowywane do codziennych treningów.

[JulliettaB]

Napisane przez diamelen

można, ale nie powinno się zaczynać przygody z intensywnym bieganiem wtedy gdy planujesz dzidzię. Chodzi tu o reakcję organizmu na szok jaki mu fundujesz i wytwarzanie dużej ilości kortyzolu. Organizm czuje się w stanie zagrożenia, przez to zmniejsza szansę na poczęcie bo "uważa", że w tym momencie organizm nie poradzi sobie z utrzymaniem ciąży.

Ciekawostką jest że żona maratończyka Jeffa Gallowaya (sama również biegaczka) zaszła we wszystkie swoje ciąże właśnie wtedy gdy miała kontuzje, które wyłączały ją z uprawiania sportu. Organizm wyluzował i "pyk". Mimo to, że jej ciało od lat było przygotowywane do codziennych treningów.

Dziękuje za odpowiedz.
Dzisiaj cos boli mnie podbrzusze i mam to miejsce takie napięte

[figa84]

Napisane przez Lea_ny

Można ćwiczyć, ale z umiarem Przy dużym wysiłku organizm działa tak, żeby nie zajść w ciążę, która byłaby dodatkowym obciążeniem


Byłam dzisiaj w poradni leczenia niepłodności na NFZ i jestem bardzo zadowolona z wizyty Co prawda w poczekalni spędziłam kilka godzin, ale lekarka zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie! Rzeczowa, sensownie mówiła, a do tego niezwykle sympatyczna Powiedziała, że z gonadotropinami jeszcze by się wstrzymała, ale że na pewno nie ma co w ogóle odpuszczać stymulacji, skoro u mnie w zasadzie nie istnieje coś takiego jak cykl miesiączkowy.

Powiedziała, że w przypadku, jeśli CLO nie wywołuje owulacji (lub wywołuje, ale nie rośnie endometrium lub z innych powodów nie pojawia się ciąża), to stosuje się Femarę. To jest lek, który docelowo przeznaczony jest do leczenia raka sutka - ale przynosi bardzo dobre efekty, jeśli chodzi o stymulację (lepsze, niż CLO). Akurat w poczekalni czytałam sobie trochę o tym leku, bo w wątku o PCOS widziałam, że jakaś dziewczyna bierze i patrzyłam co to takiego

Aha, zrobiła mi USG i niestety w pupę mogę sobie wsadzić te zioła, infolic czy inne suplementy, bo żaden pęcherzyk nie urósł Endometrium też tylko 6 mm, mimo, że żarłam w dużych ilościach migdały, soję i piłam wino

Także teraz mam zacząć brać Luteinę na wywołanie @, a potem od 3. do 7. dc mam łykać tę Femarę. No a ok. 10. dc mam przyjść na monitoring.
A, i przez cały czas oprócz @ polecała mi brać Acard

Lea głowa do góry, trafiłaś na kogoś kompetentego to będzie dobrze.

[Kantaluna]

Można biegać, ale ja startuję w ultramaratonach To jest mega wyniszczający wysiłek. Najgorsze, że jak przestałam biegać takie dystanse to strasznie przytyłam no ale nieważne już za tydzień beta choć pewnie po weekendzie skuszę się na teścik bo nie wytrzymam

[Deenz]

Hej dziewczyny, ostatnie wpisy są bardzo ciekawe cieszę się, że już po dyskusji...

Ostatnio czytałam 2 książki poświęcone zajściu w ciąże - Drogi ku płodności, i Jak szybko zajść w ciążę.

W skróci wypiszę kilka rzeczy, które wyłapałam i może komuś się przydadzą.

1. Nie uprawiać wyczynowo sportu, na spokojnie, nie obciążać organizmu, dotyczy to K i M.
2. Kobiety nie powinny podczas starań pić kawy i alkoholu, 1 drink tygodniowo obniża szansę na zajście w ciąże o 40 %
3. Ślina stosowana podczas stosunku obniża szansę, również każde żele nawilżające.
4. Spać podczas dni płodnych w piżamie, żadnych majtek i wkładek, nawet jeśli jest Niagara po wiesiołku ;-)
5. Facet też powinien brać folik w staraniach by polepszyć jakość nasienia
6. Po stosunku niech kobieta leży spokojnie z biodrami na poduszce
7. Psychika, taaak, na spokojnie bez nerwów ;-) jak wiemy ten punkt najtrudniej osiągnąć.
8. Po pół roku starań zbadać TŻ, wysłać do urologa na oglądnięcie sprzętu plus na badanie nasienia.
9. Moja ulubiona rada - uprawiać dużo seksu by kobieta "była wypełniona nasieniem" bauhaha , oczywiście co 2 dni by chłopaki się zregenerowały ;-)

To tak w skrócie, przejrzę jeszcze raz to dam Wam znać co tam jeszcze było ciekawego.
Pewnie większość Was to wszystko wie, ale może znajdzie się taka duszeczka, której się jakiś punkt przyda.

[diamelen]

Zgadza sie wszystko. W wielu książkach podkreśla sie zły wpływ kofeiny na rozród. Więcej niż jedna filiżanka kawy dziennie znacznie zmniejsza szanse poczęcia. Co zrobić natomiast jak sie stosuje do prawie wszystkich zasad a dwóch kresek nie ma? Najgorzej to ten stres wyeliminować. Bo dla mnie fakt nie zachodzenia w ciąże przez tak długi czas jest najbardziej stresujący. Do tego praca i inne codzienne problemy. Eh


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magdalena0310]

Nie słyszałam o kawie , bardzo ciekawy temat , a co do alkoholu to czytałam ze czerwone wino pomaga na lepsze ukrwienie i zagniezdzenie wiec nie wiem jak z tym alkoholem


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.