Cyc ogromny, krągły brzuszek-a w tym brzuszku jest maluszek. Mamy XI-XII 2013. cz. IV

[nemosek]

Napisane przez lineczka1989

dokładnie


mam już motywację poporodową: https://www.facebook.com/photo.php?f...levant_count=1

Ale dupcia

[kyte]

Napisane przez lineczka1989

dokładnie


mam już motywację poporodową: https://www.facebook.com/photo.php?f...levant_count=1

Dziewczyny wpadajcie do mnie Za płotem za dwa tygodnie otwierają SPA i będzie super siłownia i fitnes A że to sąsiad to i zniżka musi być

Napisane przez Olenka_24

Dobrze że do niego poszłaś , 3mam kciuki żeby pomogło

Kyte jesteś już po wizycie?

Nieee, mam dopiero na 19 A żeby jakoś funkcjonować do tej godziny wzięłam się za sprzątanie, z szafek powywalałam rzeczy zrobiłam małe przemeblowanie i jade z koksem

[domii29]

Napisane przez Olenka_24

No dajcie się kobitkom nacieszyć W końcu wnuk w drodze i ślub to wielkie wydarzenie

A niech by sobie gadały i ustalały między sobą a nie one wiecznie nas sadzają przed sobą i rozmawiać chcą ciągle o tym samym Zrobiłam nawet listę na kartce i im podrzuciłam żeby reszte uzgodniły między sobą ale to im jednak nie wystarcza

Napisane przez nemosek

Biję się po Leń ze mnie,muszę podłączyć aparat do usb, a to dla mnie za dużo wysiłku

Oj bidula


Babeczki to potrafią

Idę szamać kalafiorka z bułką

Oj tak babeczki potrafią godzinami gadać jak już się czegoś "uczepią"

[Olenka_24]

Ja to w sumie powinnam zabrać się za robienie obiadu , tylko że pomalowałam sobie właśnie paznokcie i są jeszcze mokre

U Was też tak buro dzisiaj jest za oknem ?

[kyte]

Ja na chwilkę miałam słoneczko ale się gdzieś schowało, i tak w kółko. A ja chyba potrzebuję kawy..

[domii29]

Napisane przez Olenka_24

Ja to w sumie powinnam zabrać się za robienie obiadu , tylko że pomalowałam sobie właśnie paznokcie i są jeszcze mokre

U Was też tak buro dzisiaj jest za oknem ?

U mnie za oknem dzisiaj okropnie, zimno, szaro i co chwilę pada... siedzę od rana pod kocem i tylko herbatkę z cytrynką co trochę dorabiam . Mam iść na pocztę i mam raptem 2 minuty drogi a tak okropnie mi się nie chce

[Olenka_24]

Napisane przez domii29

U mnie za oknem dzisiaj okropnie, zimno, szaro i co chwilę pada... siedzę od rana pod kocem i tylko herbatkę z cytrynką co trochę dorabiam . Mam iść na pocztę i mam raptem 2 minuty drogi a tak okropnie mi się nie chce

Herbatka z cytrynką - to jest to idę sobie też zobić

[nemosek]

Napisane przez kyte

Dziewczyny wpadajcie do mnie Za płotem za dwa tygodnie otwierają SPA i będzie super siłownia i fitnes A że to sąsiad to i zniżka musi być

Nieee, mam dopiero na 19 A żeby jakoś funkcjonować do tej godziny wzięłam się za sprzątanie, z szafek powywalałam rzeczy zrobiłam małe przemeblowanie i jade z koksem

Lecę lecę
Zrobimy zlot ale po ciąży

Napisane przez Olenka_24

Ja to w sumie powinnam zabrać się za robienie obiadu , tylko że pomalowałam sobie właśnie paznokcie i są jeszcze mokre

U Was też tak buro dzisiaj jest za oknem ?

NOOOOOOOOOOOO,leje non stopen

[domii29]

Napisane przez Olenka_24

Herbatka z cytrynką - to jest to idę sobie też zobić

Bądź tak miła i jak będziesz robić sobie to zrób i mi Ja mam aktualnie problem żeby wyjść z pod koca i pójść do kuchni zagotować sobie wodę

[Olenka_24]

Napisane przez domii29

Bądź tak miła i jak będziesz robić sobie to zrób i mi Ja mam aktualnie problem żeby wyjść z pod koca i pójść do kuchni zagotować sobie wodę

Domii herbatka zrobiona

[Trele_Morele]

[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;41797728]Cześć dziewczyny Póki co podczytałam tylko tą stronkę.

Co do spraw łóżkowych to w 1 ciąży było inaczej, teraz nic mi się nie chce... Ale myślę, że to przez podejście mojego męża na początku do ciąży, ogólnie do mnie... Już było chwilę lepiej, ale już znowu jest gorzej... Ech szkoda gadać... taka huśtawka emocjonalna bardzo mi nie służy...

Żeby nie smęcić opowiem Wam moją wczorajszą historię
Byliśmy w Lublinie z córcią, na takich większych zakupach, ciuszki dla Oli, buty dla męża, trochę się złaziliśmy po sklepach.
Ola zgłodniała, poszliśmy do Tesco, wzięliśmy jej drożdżówkę i coś dla siebie, raptem 3 rzeczy. Kolejki przy kasach tragiczne więc mówię do męża, że idziemy do kasy dla kobiet w ciąży.
A tam 15 facetów z zakupami typu piwko, wódeczka
Stanęłam i miałam tak czekać (jak zwykle i jak przez całą poprzednią ciążę).
Ale panowie się oglądali na mnie, patrzyli ukradkiem na brzuch i nic, żaden nie zareagował. A ja stałam z brzuchem i płaczącą Olą- bo ona już chce jeść, jest zmęczona itp.

Wkurzyłam się. :Przeszłam obok nich pytając: "czy pan w ciąży? A może niepełnosprawny? A pan? A może pan?"
Kurcze, no każdy się speszył i zaprzeczył szybko... i tak byłam w kolejce 3- nie zaczepiałam już pary ludzi jakiejś innej narodowości (bo gadali po innemu ;p) i starszej pani.

Noż kurde co se będę jak se mogę [/QUOTE]

Bardzo fajnie postapilas. Ja to nie mam cierpliwosci do takiego gadania. Ja to mam zaraz nerwy I bym mogła bić , a Ty im przynajmniej poszłaś po ambicji. Pewnie połowa z nich jeszcze do once dnia o Tobie pamietała


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[domii29]

Napisane przez Olenka_24

Domii herbatka zrobiona

Dziękuję, dziękuję, dziękuję
No to za zdrowie naszych dzieciaczków !

[lineczka1989]

Napisane przez domii29

Wooow dość mocna motywacja

ja już miałam taką jedną motywację wisiała na lodówce i jak ćwiczyłam Ewkę to twarzą do lodówki coby widzieć zdjęcie, tylko za chiny ludowe nie mogę sobie przypomnieć co to za babka była

Napisane przez kyte

Dziewczyny wpadajcie do mnie Za płotem za dwa tygodnie otwierają SPA i będzie super siłownia i fitnes A że to sąsiad to i zniżka musi być

ja u siebie też mam fitness i gdzieś tak na przełomie lutego/ marca planuję na niego wrócić znowu nie będę miała siły do domu wracać samochodem bo tak mnie wszystko będzie bolało, ale jaka szczęśliwa będę

idę coś wszamać a za jakieś 40 min idę do mamy na obiad to tak w ramach tego przyszłego fitnesu

[Trele_Morele]

Napisane przez domii29

Pomyśl w ten sposób że Ty już będziesz miała poród za sobą i będziesz tulić Majeczkę a nas będzie to dopiero czekać



ale mi smaka narobiłaś tymi racuchami !

A mi sie wydaje ze wcale pierwsza nie urodze

Wogole stwierdzilismy dzis ze za ok 5/6 tyg pojdziemy na usg . Z racji tego ze roznie sie dzieje , I patrzacego na to ze ja juz nie zobacze zadnego lekarza , chcialabym sie upewnic ze mała jest dobrze ułożona I ze wszystko gra.
Co myslicie?
Kurde teraz pomyslalam .. Czy ja juz za chwile powinnam sie przyzwyczaic do tego zeby brac karte ciazy wszedzie ze soba?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[paulinaizabela]

Cześć brzuchatki

za dzisiejsze wizyty

Domi bardzo ładny wzór obrączek


Maomami Ojejciu ale Cię dopadło współczuję takiej męczarni i trzymam kciuki, żeby szybko przeszło

Napisane przez Dzastin08

paulinaizabela za udaną wizytę.
Widzę,że podobnie jak jak jesteś zakupoholiczką. Dziś właśnie oczekuję kuriera z kilkoma pierdołami dla Kamilka

Musże sie przyznać Tylko zmieniłam zakupoholizm własny na dzieciowy

Napisane przez lineczka1989

proszę Pań, przedstawiam Wam brzuchol mojej Nelki- jutro zaczynamy 24 tydzień, albo 26 zależy wg których wyliczeń patrzeć

przepraszam że bokiem, ale jak robiłam to było wszytsko w porządku w sensie że bylo prosto

śliczna piłeczka

Napisane przez anulka2205

witajcie my po urlopie
100 stron do nadrobienia łącznie z końcówką poprzedniego wątku, także pędziwiatrów nie nadrobię ale mam nadzieję, że wszystko u wszystkich dobrze

Witaj spowrotem

Napisane przez De28

Ja po wizycie.Maly odwracal sie caly czas jajkami do nas nie chca pokazac twarzy. Juz chcialam stanac na rekach, by zmienic pozycje ale lekarka mi nie pozwolila Wazy 620g i ma ponad 30 cm. A od ostatniej wizyty przytylam tylko 600g
Nie udalo sie zrobic ladnej fotki, bo maly byl przytulony do lozyska i obraz twarzy byl caly czas znieksztalcony.Wygladal jak obcy na tym 3 d.

Ale się afiszuje swoją męskością Super, ze wszystko ok a buziulkę ładnie widać

Napisane przez Trele_Morele

Po za tym ide sie z ciekawosci zmierzyc w brzuchu po dzis WItAMY SIĘ W 30 TYGODNIU !!!!!!
Zaczynam portami trzasc )

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

WOW!!! 30tydzień brzmi dumnie

Napisane przez Dzastin08

http://allegro.pl/piekna-posciel-dla...368516386.html

Wzór nr 11,

kołderka+podusia:

http://allegro.pl/antyalergiczna-kol...390414347.html

Zobaczymy czy mały będzie chciał pod nią spać;D
Jak nie to wezmę ją do wózka,a później jak podrośnie to z powrotem do łóżeczka;-)

śliczna pościel, też się rozglądam i nie umiem wybrać

Gratuluję cm w brzusiach, zmierzę swój potem a teraz lecę na miasto

[domii29]

Napisane przez lineczka1989

ja już miałam taką jedną motywację wisiała na lodówce i jak ćwiczyłam Ewkę to twarzą do lodówki coby widzieć zdjęcie, tylko za chiny ludowe nie mogę sobie przypomnieć co to za babka była



ja u siebie też mam fitness i gdzieś tak na przełomie lutego/ marca planuję na niego wrócić znowu nie będę miała siły do domu wracać samochodem bo tak mnie wszystko będzie bolało, ale jaka szczęśliwa będę

idę coś wszamać a za jakieś 40 min idę do mamy na obiad to tak w ramach tego przyszłego fitnesu

Dobry sposób z tym zdjęciem na lodówce !
Muszę wziąć z Ciebie przykład po porodzie i sobie w całym mieszkaniu porozwieszać tego typu zdjęcia

Jedz ile wlezie póki jeszcze na ten fitness nie chodzisz

[Olenka_24]

Napisane przez Trele_Morele

A mi sie wydaje ze wcale pierwsza nie urodze

Wogole stwierdzilismy dzis ze za ok 5/6 tyg pojdziemy na usg . Z racji tego ze roznie sie dzieje , I patrzacego na to ze ja juz nie zobacze zadnego lekarza , chcialabym sie upewnic ze mała jest dobrze ułożona I ze wszystko gra.
Co myslicie?
Kurde teraz pomyslalam .. Czy ja juz za chwile powinnam sie przyzwyczaic do tego zeby brac karte ciazy wszedzie ze soba?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Oj , chyba powinnaś Trele A możecie iść trochę wcześniej na to USG? Chociaż 5 tyg to chyba wystarczająco Jak się wogóle czujesz w 30 tygodniu?

[domii29]

Napisane przez Trele_Morele

A mi sie wydaje ze wcale pierwsza nie urodze

Wogole stwierdzilismy dzis ze za ok 5/6 tyg pojdziemy na usg . Z racji tego ze roznie sie dzieje , I patrzacego na to ze ja juz nie zobacze zadnego lekarza , chcialabym sie upewnic ze mała jest dobrze ułożona I ze wszystko gra.
Co myslicie?
Kurde teraz pomyslalam .. Czy ja juz za chwile powinnam sie przyzwyczaic do tego zeby brac karte ciazy wszedzie ze soba?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Cały czas czujesz że Rybka będzie pierwsza ?
Ja jednak obstawiam Ciebie

Z tym usg to bardzo dobry pomysł, sprawdzisz i będziesz spokojniejsza
Ja kartę ciąży od początku wszędzie biorę ze sobą "w razie jakby się coś stało". No i ostatnio jeżdżąc samochodem nie zapinam pasów a jakieś łapanki są u nas więc muszę mieć przy sobie w razie jakby mnie policja dorwała

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Napisane przez paulinaizabela

Gratuluję cm w brzusiach, zmierzę swój potem a teraz lecę na miasto

Niech zgadnę... czyżbyś się wybierała na miasto na zakupy ? zapewne nie obejdzie się bez zakupów jakichś ciuszków

[Olenka_24]

Dziewczyny oglądała któraś z Was tą komedię "Wielkie Wesele" bo nie wiem czy warto na to do kina iść

[kyte]

Napisane przez lineczka1989

ja już miałam taką jedną motywację wisiała na lodówce i jak ćwiczyłam Ewkę to twarzą do lodówki coby widzieć zdjęcie, tylko za chiny ludowe nie mogę sobie przypomnieć co to za babka była



ja u siebie też mam fitness i gdzieś tak na przełomie lutego/ marca planuję na niego wrócić znowu nie będę miała siły do domu wracać samochodem bo tak mnie wszystko będzie bolało, ale jaka szczęśliwa będę

idę coś wszamać a za jakieś 40 min idę do mamy na obiad to tak w ramach tego przyszłego fitnesu

No no co by było później z czego schodzić

Napisane przez Trele_Morele

A mi sie wydaje ze wcale pierwsza nie urodze

Wogole stwierdzilismy dzis ze za ok 5/6 tyg pojdziemy na usg . Z racji tego ze roznie sie dzieje , I patrzacego na to ze ja juz nie zobacze zadnego lekarza , chcialabym sie upewnic ze mała jest dobrze ułożona I ze wszystko gra.
Co myslicie?
Kurde teraz pomyslalam .. Czy ja juz za chwile powinnam sie przyzwyczaic do tego zeby brac karte ciazy wszedzie ze soba?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Sądzę że to dobry pomysł, nawet dla swojego spokoju Ja noszę ze sobą kartę w torebce, bo jestem przekonana że bym o niej zapominała

[lineczka1989]

Napisane przez Trele_Morele

Kurde teraz pomyslalam .. Czy ja juz za chwile powinnam sie przyzwyczaic do tego zeby brac karte ciazy wszedzie ze soba?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

teraz to już nie masz wyboru

Napisane przez paulinaizabela

śliczna piłeczka

dziękuję

Napisane przez domii29

Dobry sposób z tym zdjęciem na lodówce !
Muszę wziąć z Ciebie przykład po porodzie i sobie w całym mieszkaniu porozwieszać tego typu zdjęcia

Jedz ile wlezie póki jeszcze na ten fitness nie chodzisz

powiem Ci że mi taka motywacja pomagała
nie no nie mogę tyle jeść, bo będę miała dużo do zrzucania potem

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

ja też kartę ciąży wożę ze sobą cały czas i pasy też przestałam zapinać, bo ostatnio TŻ na mnie nakrzyczał że mam nie gnieść pasami mu dziecka i kazał mi odpiąć

[ktosiula]

Właśnie się dowiedziałam, że moja "sis" ze studiów spodziewa się bliźniaków nie miałyśmy kontaktu od kilku miesięcy, odezwalam się do niej z nowiną, że będziemy mieli malucha to mnie przebiła i powiedziała, że oni będą mieli dwoje hehehhe.
Wysyp dzieciaczków koło mnie, rok temu mieliśmy ślub, a teraz 5 dziewczyn obecnych na weselichu nosi malca pod sercem

Napisane przez Olenka_24

Ja to w sumie powinnam zabrać się za robienie obiadu , tylko że pomalowałam sobie właśnie paznokcie i są jeszcze mokre

U Was też tak buro dzisiaj jest za oknem ?

skąd ja to znam Też mam dzisiaj "kocykowy dzień", siedzę owinięta i mi się ruszyć nie chcę. Ale nawet do sklepu pojechałam po bułkę do mielonych więc nie jest ze mną tak źle. Teraz za oknem leje i tak niefajnie jest, ponuro. Kto za mnie zrobi te mielone???

Napisane przez Trele_Morele

A mi sie wydaje ze wcale pierwsza nie urodze

Wogole stwierdzilismy dzis ze za ok 5/6 tyg pojdziemy na usg . Z racji tego ze roznie sie dzieje , I patrzacego na to ze ja juz nie zobacze zadnego lekarza , chcialabym sie upewnic ze mała jest dobrze ułożona I ze wszystko gra.
Co myslicie?
Kurde teraz pomyslalam .. Czy ja juz za chwile powinnam sie przyzwyczaic do tego zeby brac karte ciazy wszedzie ze soba?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Torbę pakuj! Na wszelki wypadek masz być gotowa już kilka tygodni wcześniej, w 35 tyg to już na tip-top! Ja tam kartę mam od początku przy sobie.
Co do USG to jestem za, będziesz spokojniejsza jak Maja będzie dobrze ułożona i w ogóle. Ja bym 10 tyg nie wytrzymała w niepewności. To nawet z położoną się już nie będziesz widziała?

[Olenka_24]

Napisane przez ktosiula

skąd ja to znam Też mam dzisiaj "kocykowy dzień", siedzę owinięta i mi się ruszyć nie chcę. Ale nawet do sklepu pojechałam po bułkę do mielonych więc nie jest ze mną tak źle. Teraz za oknem leje i tak niefajnie jest, ponuro. Kto za mnie zrobi te mielone???

Ja dzisiaj robię mielone także nie ma sprawy , za Ciebie też zrobię

[lineczka1989]

Napisane przez ktosiula

Właśnie się dowiedziałam, że moja "sis" ze studiów spodziewa się bliźniaków nie miałyśmy kontaktu od kilku miesięcy, odezwalam się do niej z nowiną, że będziemy mieli malucha to mnie przebiła i powiedziała, że oni będą mieli dwoje hehehhe.
Wysyp dzieciaczków koło mnie, rok temu mieliśmy ślub, a teraz 5 dziewczyn obecnych na weselichu nosi malca pod sercem

o jeżu, też mi się marzyły bliźniaki u mnie też dużo koleżanek w ciąży
to wszystko wychodzi po świętowaniu Walentynek

[domii29]

Napisane przez lineczka1989

teraz to już nie masz wyboru

dziękuję

powiem Ci że mi taka motywacja pomagała
nie no nie mogę tyle jeść, bo będę miała dużo do zrzucania potem

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

ja też kartę ciąży wożę ze sobą cały czas i pasy też przestałam zapinać, bo ostatnio TŻ na mnie nakrzyczał że mam nie gnieść pasami mu dziecka i kazał mi odpiąć

Ja od początku pasy zapinałam a teraz mi jakoś przeszkadzają mam wrażenie że ugniatają mi Jaśka pomimo że mam je luźno zapięte.

Mój TŻ wczoraj na mnie krzyczał jak się tyłkiem do niego położyłam że mu niby ograniczam kontakty z synem Krzyczał że zgłosi sprawę do sądu . Nie raz mam wrażenie że z nim nie wszystko jest w porządku
A ostatnio w samochodzie zaczął temat że jestem nieodpowiedzialna bo jeżdżę z Jaśkiem na jednym fotelu i jak nas policja złapie to będziemy mieli problem i dostanie mandat

[lineczka1989]

Napisane przez domii29

Ja od początku pasy zapinałam a teraz mi jakoś przeszkadzają mam wrażenie że ugniatają mi Jaśka pomimo że mam je luźno zapięte.

Mój TŻ wczoraj na mnie krzyczał jak się tyłkiem do niego położyłam że mu niby ograniczam kontakty z synem Krzyczał że zgłosi sprawę do sądu . Nie raz mam wrażenie że z nim nie wszystko jest w porządku

ja też pasy zapinałam cały czas tak na wszelki wypadek ewentualnie możesz sobie adaptery do pasów dokupić

uważaj bo jeszcze Cię na prawdę poda do sądu i co Ty zrobisz?


zjadłam 2 bułki i zagryzam szarlotką i jogurtem

[_Peggy]

Upał.
Czyli Peggy na zmianę bierze prysznic i
Rady nie daje normalnie

Widzę że już zaczynają się dyskusje o zrzycaniu pociążowego sadełka. Ja będę miała dużo do zrzucenia sadałeka przedciążowego Leczenie niepłodności u mnie niestety dalo 30 na +. Z czego 12 zrzucilam przed ciążą ale teraz pewnie znowu nabiorę. Trudno się mówi. Mogę być Pączk byle moje dzieko było zdrowe
Stety albo nie ja nie będę miała możliwości chodzenia na fitnes. Mój Chłopina dużo pracuje (12h na dobę, 4-5 razy w tygodniu na nocki) i to ja glównie będę z Dzieckiem. Szczerze wątpie że po tygodniu bycia "samotną Mamą" znajdę siłę na ruszenie się gdziekolwiek. No ale będziemy ćwiczyć z Adasiem w domu, spacerować. Dieta matki karmiącej mam nadzieje że też pomoże Chcialabym spaść tak 10 po niżej wyjściowej. Bylo by świetnie No ale niestety w mojej rodzinie kobiety tyją po ciązy i to duuuużo

Czy to nie dziwne że
a) w ogóle nie jaram się wyprawkę. Szukam najlepszych rzeczy (czytam opinie, sprawdzam atesty, składy chemiczne itp.) dla Adaśka ale jakoś tak ... z obowiązku. Żaden mi tam szal zakupów czy cuś w ten deseń.
b) placzę jak czuje ruchy Syna mego Kochanego. Nie mogę opanować łez nawet w miejscach publicznych. Wzrusza mnie to ogromnie. A jak szaleje po mleku to ja totalnie wymiękam.


Buziaki dla Was Wszystkich i Waszych Dzieciaczków
Ja spadam pod prysznic

[kyte]

Napisane przez ktosiula

Właśnie się dowiedziałam, że moja "sis" ze studiów spodziewa się bliźniaków nie miałyśmy kontaktu od kilku miesięcy, odezwalam się do niej z nowiną, że będziemy mieli malucha to mnie przebiła i powiedziała, że oni będą mieli dwoje hehehhe.
Wysyp dzieciaczków koło mnie, rok temu mieliśmy ślub, a teraz 5 dziewczyn obecnych na weselichu nosi malca pod sercem



skąd ja to znam Też mam dzisiaj "kocykowy dzień", siedzę owinięta i mi się ruszyć nie chcę. Ale nawet do sklepu pojechałam po bułkę do mielonych więc nie jest ze mną tak źle. Teraz za oknem leje i tak niefajnie jest, ponuro. Kto za mnie zrobi te mielone???

Ja dziś mam sporo energii spoko zrobięMielone nawet mi wychodzą

Napisane przez lineczka1989

o jeżu, też mi się marzyły bliźniaki u mnie też dużo koleżanek w ciąży
to wszystko wychodzi po świętowaniu Walentynek

Dokładnie walentynki obstawiamy z M. że to właśnie w ten dzień się udało

[domii29]

Napisane przez ktosiula

Właśnie się dowiedziałam, że moja "sis" ze studiów spodziewa się bliźniaków nie miałyśmy kontaktu od kilku miesięcy, odezwalam się do niej z nowiną, że będziemy mieli malucha to mnie przebiła i powiedziała, że oni będą mieli dwoje hehehhe.
Wysyp dzieciaczków koło mnie, rok temu mieliśmy ślub, a teraz 5 dziewczyn obecnych na weselichu nosi malca pod sercem

U mnie też jakiś wysyp koleżanek ciężarówek, aż mój Damian ostatnio przysiadł i stwierdził że nasi znajomi ostatnimi czasy strasznie się rozmnażają
Dowiedziałam się ostatnio że jedna z moich "grzecznych" koleżanek w ciąży jest i rozpacza bo ona nie chce dziecka, bo studia, bo inne plany na przyszłość... a jak napisałam tej mojej pseudo przyjaciółce że jak tamta nie chciała dziecka to się mogła zabezpieczać a nie teraz rozpacza to mi awanture zrobiła że jak ja mogę tak pisać, że jestem bezczelna bo dziewczyna może nie była w stanie kupić sobie prezerwatyw bo nie było jej stać Przecież gumki nie kosztują 100zł, tylko zaledwie 8-10zł. Nooo kurde... uprawiając seks bez zabezpieczeń raczej nie powinno być zaskoczeniem że się może w ciąże zajść, więc nie rozumiem dlaczego jestem bezczelna uważając że mogła się zabezpieczać to by teraz nie miała zmartwień.

[lineczka1989]

Napisane przez _Peggy

Czy to nie dziwne że
a) w ogóle nie jaram się wyprawkę. Szukam najlepszych rzeczy (czytam opinie, sprawdzam atesty, składy chemiczne itp.) dla Adaśka ale jakoś tak ... z obowiązku. Żaden mi tam szal zakupów czy cuś w ten deseń.
b) placzę jak czuje ruchy Syna mego Kochanego. Nie mogę opanować łez nawet w miejscach publicznych. Wzrusza mnie to ogromnie. A jak szaleje po mleku to ja totalnie wymiękam.

nie dziwne będziesz jeszcze zapewne szaleć na zakupach a co do płaczu- normalka

Napisane przez kyte

Dokładnie walentynki obstawiamy z M. że to właśnie w ten dzień się udało

u nas przed Walentynkowo