Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

[ridja devojka]

Poprzeglądałam właśnie ciuszki i najwięcej mam na 68 cm i więcej... policzyłam tylko te najmniejsze, na 56 i 62. Mam:

56/62
Body krótki rękaw 4/4
Body długi rękaw 2/0
Spodenki/półśpiochy 0/1
Śpiochy 0
Pajacyk 2/1
Bluzeczki/kaftaniki krótki rękaw 2/1
Bluzeczki/kaftaniki długi rękaw 0/1
Sukienka 0/1

Liczyłam bez rzeczy, które kupiła moja mama, bo widziałam tylko ich fotki i nie wiem jakie mają rozmiary. Jak się dowiem to będę dokupować.
A od babci męża dostaliśmy dziś rożek całkiem ładny, taki jasnowrzosowy, zapinany na rzep z dodatkowym wiązaniem.

[meryy82]

Napisane przez agu23gda

Wytrzymałam do ostatniego pobrania i prosto z fotela leciałam do łazienki zwymiotować. Już przez ostatnie 10 minut myślałam, że nie dam rady ale otworzyłam okno tam gdzie siedziałam, oddychałam głęboko i nie myslalam o tym. Leżę juz w domu w lóżku i ciągle chodzę wymiotować. Nic mnie nie boli tylko te mdłości. Chyba zaraz spróbuję zasnąć i to przespać...

P.S. a kurcze chcialam byc taka twarda i opowiadać wszystkim, że to badanie mnie nic a nic nie ruszyło

byłaś twarda wytrzymałaś do ostatniego pobrania

Napisane przez aakkzzii

Ja i moj wieelki bebzunek

fajna piłeczka
ta i ktoś tu pisał, że przytył nie wiadomo ile i że w ogóle jest ogromy itd. taaaa, ładnie tak ściemniać ???

Napisane przez party_girl7

Nie próbowałam, jakoś mi się to trudne wydaje, ale może kiedyś spróbuję


W załączniku moje uszytki



Tylko ja chciałam chustki nie jako sliniaki tylko jako komplet na dwór razem z czapka, takie grubsze, wiec te zatrzaski mogą uciskac szyjkę z tyłu...

mojej koleżanki synek miał właśnie takie chustki na wierzchu i nie wyglądało, by go coś uciskało. A jak się ulało, to przynajmniej ubranko ocalone i tylko chustka do wymiany
Córeczka koleżanki wrześniowa, jak zaczęła się ślinić, to był problem bo zimno a kombinezon przy buzi mokry. I też chustki uratowały.
No i plus też taki, że szyja osłonięta i nie trzeba kominów, szalików itp.

Napisane przez aakkzzii

Nie nie zalecil.
mam syndrom czy jak to tam niespokojnych nog wizyte mam dopiero 18 i chyba oszalala bym do tego czasu. A w necie poczytalam ze to niskie zelazo. Zobaczymy.

ale ty piszesz, że kupiłaś preparat z żelazem nie magnez

[czarownica_tea]

Ridja- musze liczyć wymienniki węglowodanowe.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[Małgosia89]

Napisane przez ridja devojka

Poprzeglądałam właśnie ciuszki i najwięcej mam na 68 cm i więcej... policzyłam tylko te najmniejsze, na 56 i 62. Mam:

56/62
Body krótki rękaw 4/4
Body długi rękaw 2/0
Spodenki/półśpiochy 0/1
Śpiochy 0
Pajacyk 2/1
Bluzeczki/kaftaniki krótki rękaw 2/1
Bluzeczki/kaftaniki długi rękaw 0/1
Sukienka 0/1

Liczyłam bez rzeczy, które kupiła moja mama, bo widziałam tylko ich fotki i nie wiem jakie mają rozmiary. Jak się dowiem to będę dokupować.
A od babci męża dostaliśmy dziś rożek całkiem ładny, taki jasnowrzosowy, zapinany na rzep z dodatkowym wiązaniem.

Ja się boję kupować małe ciuszki. Myślę, żeby zacząć od rozmiaru 62. Bo pokupuję na 56, a się okaże, że urodzę dziecko co ma 58cm i lipton będzie
Chyba wolę ubranko podwinąć i mieć pewność, że nie będzie za ciasne aniżeli wstrzelać się w rozmiarówkę

[meryy82]

Napisane przez Małgosia89

Ja się boję kupować małe ciuszki. Myślę, żeby zacząć od rozmiaru 62. Bo pokupuję na 56, a się okaże, że urodzę dziecko co ma 58cm i lipton będzie
Chyba wolę ubranko podwinąć i mieć pewność, że nie będzie za ciasne aniżeli wstrzelać się w rozmiarówkę

bodziaki, czy pajace warto mieć kilka sztuk na 56, nawet jak ci się dziecko większe urodzi. Nie muszą być to nówki, bo maluszki szybko rosną (ja pozbierałam po znajomych ) ale z tego co mówią doświadczone mamy od dość sporych dzieciaczków na pierwsze tygodnie w 62 rozmiarze ich dzieciaczki pływały co jest mało wygodne.
Ok dresiki, kombinezony, bluzy itp. mogą być większe.

[bianeczkaa]

Napisane przez aakkzzii

Nie nie zalecil.
mam syndrom czy jak to tam niespokojnych nog wizyte mam dopiero 18 i chyba oszalala bym do tego czasu. A w necie poczytalam ze to niskie zelazo. Zobaczymy.

Wiesz co, to by się zgadzało. Poprzednią ciążę miałam takie kręcenie nie tylko w nogach ale i w dłoniach. Koszmar! Nie mogłam w nocy spać, ba nawet leżeć. Teraz tak często tego nie miałam, ale bywało i odkąd biorę żelazo to przestało. Szkoda, że poprzednim razem lekarz tego nie wyniuchał bo strasznie się umęczyłam.

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Napisane przez ridja devojka

Poprzeglądałam właśnie ciuszki i najwięcej mam na 68 cm i więcej... policzyłam tylko te najmniejsze, na 56 i 62. Mam:

56/62
Body krótki rękaw 4/4
Body długi rękaw 2/0
Spodenki/półśpiochy 0/1
Śpiochy 0
Pajacyk 2/1
Bluzeczki/kaftaniki krótki rękaw 2/1
Bluzeczki/kaftaniki długi rękaw 0/1
Sukienka 0/1

Liczyłam bez rzeczy, które kupiła moja mama, bo widziałam tylko ich fotki i nie wiem jakie mają rozmiary. Jak się dowiem to będę dokupować.
A od babci męża dostaliśmy dziś rożek całkiem ładny, taki jasnowrzosowy, zapinany na rzep z dodatkowym wiązaniem.

A ja wreszcie zrobiłam prrzegląd u teściowej tego co wywiozłam. 4 worki odłożyłam z takimi na ok 3 miechy i kombinezonik jakiś no i pieluchy tetrowe są, więc super, odszedł jeden spory zakup. A tak to wszystko na większe dziecko. Głównie od 6 miesiecy. A ile letnich cudnych ubranek Już zapomniałam jakie mała miała śliczne ubranka Ale jeszcze nie przywiozłam, poczekam bliżej terminu, bo nie mam gdzie tego trzymać. Tylko rożek przywiozłam.

Napisane przez Małgosia89

Ja się boję kupować małe ciuszki. Myślę, żeby zacząć od rozmiaru 62. Bo pokupuję na 56, a się okaże, że urodzę dziecko co ma 58cm i lipton będzie
Chyba wolę ubranko podwinąć i mieć pewność, że nie będzie za ciasne aniżeli wstrzelać się w rozmiarówkę

Moja miała 58 po urodzeniu i 56 było na nią za duże rozmiar 56 nie oznacza, że jak dziecko większe, to będzie już złe. Rozmiar liczy się raczej od tego co jest na metce, czyli min 56 i w górę JEst to zazwyczaj rozmiar na pierwse 1-max 2 miesiące życia dziecka. Zdarza się, że i dzieci od razu większe noszą ale na prawdę to są sporadyczne przypadki

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Napisane przez meryy82

byłaś twarda wytrzymałaś do ostatniego pobrania



fajna piłeczka
ta i ktoś tu pisał, że przytył nie wiadomo ile i że w ogóle jest ogromy itd. taaaa, ładnie tak ściemniać ???



mojej koleżanki synek miał właśnie takie chustki na wierzchu i nie wyglądało, by go coś uciskało. A jak się ulało, to przynajmniej ubranko ocalone i tylko chustka do wymiany
Córeczka koleżanki wrześniowa, jak zaczęła się ślinić, to był problem bo zimno a kombinezon przy buzi mokry. I też chustki uratowały.
No i plus też taki, że szyja osłonięta i nie trzeba kominów, szalików itp.



ale ty piszesz, że kupiłaś preparat z żelazem nie magnez

Magnez na ten syndrom, o którym pisze Iza nie pomoże. Wiem o czym mówi i to jest nieziemsko nieprzyjemne uczucie, jakby nadmiar energii w stopach, trochę jakby mrowienie, musisz nimi ruszać, żeby to uczucie zniwelować.

[aakkzzii]

Napisane przez bianeczkaa

Wiesz co, to by się zgadzało. Poprzednią ciążę miałam takie kręcenie nie tylko w nogach ale i w dłoniach. Koszmar! Nie mogłam w nocy spać, ba nawet leżeć. Teraz tak często tego nie miałam, ale bywało i odkąd biorę żelazo to przestało. Szkoda, że poprzednim razem lekarz tego nie wyniuchał bo strasznie się

[/COLOR]
Magnez na ten syndrom, o którym pisze Iza nie pomoże. Wiem o czym mówi i to jest nieziemsko nieprzyjemne uczucie, jakby nadmiar energii w stopach, trochę jakby mrowienie, musisz nimi ruszać, żeby to uczucie zniwelować.

To jest masakryczne uczucie. Siedzisz spokojnie a nogi lataja zginaja sie prostuja trzeba nimi machac bo idzie zwariowac.

[201701300931]

W końcu dotarłam po wizycie do domu. Nie dość, że leje, to jeszcze przez ponad pół godziny czekałam na tramwaj, bo nic nie jechało... I po co gdziekolwiek dawać jakąś informację? Szyjka się na szczęście wydłużyła, trochę ponad 4 cm jest. Ufff Na bóle dalej nospa i magnez i w razie nasilenia IP. Mam się oszczędzać. No i znowu jakiś grzybek mi się przyplątał. Kolejny raz mam posiew moczu zrobić...

Z Szymkiem na szczęście wszystko dobrze, waży prawie 1200 g Nie wiem gdzie on się mieści, bo brzuch mam malutki. Mam więcej jeść, bo dzieć duży.

[Panna Izabela]

Napisane przez agu23gda

Wytrzymałam do ostatniego pobrania i prosto z fotela leciałam do łazienki zwymiotować. Już przez ostatnie 10 minut myślałam, że nie dam rady ale otworzyłam okno tam gdzie siedziałam, oddychałam głęboko i nie myslalam o tym. Leżę juz w domu w lóżku i ciągle chodzę wymiotować. Nic mnie nie boli tylko te mdłości. Chyba zaraz spróbuję zasnąć i to przespać...

P.S. a kurcze chcialam byc taka twarda i opowiadać wszystkim, że to badanie mnie nic a nic nie ruszyło

Dobrze, że ja idę z tż... Tylko jeszcze nie wiem kiedy, muszę się jakoś zebrać, a nawet nie wiem czy do tamtej przychodni to się trzeba zapisywać na te badania, czy jak ehh jak zwykle czymś się zestresowałam i nie dopytałam
ale już tż zapowiedziałam, że bierze wolne i ze mną jedzie i koniec

Napisane przez Kissmisiaa

Chyba można drugi raz przejść ospę.

A nie w przypadku, gdy się ją przechodziło jako osoba dorosła?

Napisane przez bianeczkaa

Ja czuję Jagodę już w pionie. Pod żebrami i w spojeniu. Wcześniej była pod skosem ale się przemieściła.

Hej Dzisiaj pospałam do 11

To ja jeszcze Wiktorię czuję w skosie ostatnio mi czymś do boku ucieka, chyba głową ale to dziwne, nie dość, że mi talia zniknęła to będę latała z takim wybrzuszeniem po boku

Napisane przez meryy82

przeczytałam kupiłam sobie żelazko pewnie dlatego, że będę musiała kupić żelazko, bo moje coś ostatnio długo się grzeje.

A żelazo zalecił ci lekarz?? Mi lekarka zaleciła zmianę witamin na falvit mamę, bo w składzie ma całkiem sporo żelaza, ale też inne potrzebne witaminy. I powiedziała, że na razie mam spróbować dietą podbić żelazo.
Mam szczęście bo mojej mamy znajoma jest dietetyczką i dała mi listę produktów, które mam jeść. I udało się ostatnie wyniki badań idealne

Nawet nie wiedziałam, że zespół niespokojnych nóg to za mało żelaza, ja nigdy nie miałam
Ja mam też wyniki idealne, żelazo przy górnej granicy, a moja gin kazała mi brać dodatkowo żelazo jeszcze, bo za niskie. A ja od tylu lat nie miałam tak dobrych wyników! I oczywiście nie biorę, wolę nadrabiać dietą niż lekami i kasę wydawać bez sensu.

Napisane przez ridja devojka

Poprzeglądałam właśnie ciuszki i najwięcej mam na 68 cm i więcej... policzyłam tylko te najmniejsze, na 56 i 62. Mam:

56/62
Body krótki rękaw 4/4
Body długi rękaw 2/0
Spodenki/półśpiochy 0/1
Śpiochy 0
Pajacyk 2/1
Bluzeczki/kaftaniki krótki rękaw 2/1
Bluzeczki/kaftaniki długi rękaw 0/1
Sukienka 0/1

Liczyłam bez rzeczy, które kupiła moja mama, bo widziałam tylko ich fotki i nie wiem jakie mają rozmiary. Jak się dowiem to będę dokupować.
A od babci męża dostaliśmy dziś rożek całkiem ładny, taki jasnowrzosowy, zapinany na rzep z dodatkowym wiązaniem.

O to trochę mało

Napisane przez Małgosia89

Ja się boję kupować małe ciuszki. Myślę, żeby zacząć od rozmiaru 62. Bo pokupuję na 56, a się okaże, że urodzę dziecko co ma 58cm i lipton będzie
Chyba wolę ubranko podwinąć i mieć pewność, że nie będzie za ciasne aniżeli wstrzelać się w rozmiarówkę

Mój brat urodził się mając 50+ (nie wiem, czy to było 52, czy 54 - nie pamiętam), a pierwszy ciuszek miał 44, bo 50 było za małe a co tu mówić o 56 Oczywiście to mała mieścina i tylko jeden ciuszek o tym rozmiarze się znalazł i początkowo chodził w 50, potem dopiero szybko przytył i nadrobił (chyba nawet z nawiązką, skoro miał nadwagę, ale nie wiem jak to się na ciuchy przekładało). Także nie zawsze cm idą w parze z rozmiarem na metce
A szwagierki mała urodziła się mając 60cm i ona jej zakładała 62 od razu, ale mówiła, że były za duże (tylko bała się, że mniejsze będą uciskać). Ja bym wolała, żeby mi mała nie pływała w bodziakach, ale kto wie, może będę przewrażliwioną mamą i będę się bała zakładać takie "akuratne"

[grita]

Hej
My po zajęciach na dniach otwartych w przedszkolu Nawet fajnie było, chociaż spodziewałam się trochę czego innego. Trwały godzinę, z czego połowę siedzieliśmy z dziećmi stłoczeni z tyłu sali i patrzyliśmy na starsze dzieci, jak się bawią w kółeczku, tańczą i mówią wierszyki. Młoda się kręciła, niewiele widziała, ciągle tylko pytała czy może iść obejrzeć zabawki Potem już były zabawy w kółku i z panią od gimnastyki korekcyjnej, ale córa tylko chwilę poćwiczyła, oczywiście bardziej ją interesowały półki z samochodzikami i domek z zabawkami Jeszcze jutro jest kolejna godzina.
A potem mega długi spacer, myślałam że mi nogi w tyłek wejdą. Już z powrotem nie miałam siły, ale jakoś doczłapałyśmy

Napisane przez bianeczkaa

Po pierwszej ciąży też mówiłam, że więcej nie chce, ale przychodzi taki czas, że dziecko robi się starsze i trochę ci zaczyna brakować takiego maluszka, zreszt o niedogodnościach szybko się zapomina, nawet tych porodowych.
Ale z perspektywy jedynaczki, nie narzekam. Jest mi dobrze, nie zmieniłabym nic. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że dzieci, które nie mają rodzeństwa nie mają problemu z dzieleniem się z ninnymi. Może to poczucie jakiegoś zagrożenie, że np jak ja nie zjem całej czekolady, to zje ktoś z rodzeństwa? Nie czaje tego. W rodzinach wielodzietnych niestety zauważyłam też takie chowanie róznych rzeczy i zazdrosć o rodzeństwo, nawet w dorosłym życiu i to o rzeczy, które nam nie są potrzebne. Mam nadzieję, że uda mi się przed tym ustrzec moje dzieci. Zacznę od nie chowania niczego.

A mnie się wydaje, że to zależy głównie od wychowania i charakteru dziecka. Mam sporo przykładów wśród znajomych i rodziny, że nie ma co uogólniać, bo są i jedynaki, które się dzielą chętnie, a są takie, że wszystko by chciały tylko dla siebie. I wśród rodzeństw bywa tak samo, czasem jedno dziecko dzieli się bardzo chętnie, inne mniej. I podobnie wśród dorosłych.
Też mam nadzieję, że ustrzegę dzieciaki przed ciągłą zazdrością o siebie i walkę o wszystko, oby się udało Trzeba będzie masę czasu im poświęcić, ale cóż, wszystko potem owocuje w przyszłości

Napisane przez mama_izka

Agu23 i ja siedze teraz w przychodni. Drugie pobranie za 15 minut. Wyjde stad o 11. Ale przynajmniej glodna jyz nie jestem a mala byszuje jak szalona

Ja mialam liczenie z drugim synkiem. 3 razy dziennie po sniadaniu obiedzie i kolacji.

Moja koszula porodowa odpiera sie dzielnie. Pierwszego w niej urodziłam. Drugiego. Teraz tez ze mną pojedzie i wyglada dobrze B-)

To dopiero szczęśliwa koszula

Napisane przez aakkzzii

Ja i moj wieelki bebzunek

Super!!

Napisane przez Panna Izabela

A u mojego brata w przedszkolu szaleje ospa, pewnie brat zachoruje, ale ja już przechodziłam. To strachu nie ma chyba?

Nie strasz bo mnie to czeka niedługo....

A to Ty będziesz mieć 3 dziecko?? Jakoś nie załapałam wcześniej

Mi się żelazo poprawiło a biorę pregna plus

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Ospy zazwyczaj już się nie przechodzi drugi raz, jedynie jest ryzyko, że złapiesz półpaśćca, bo to ten sam wirus. Tak mówiła mi bratowa, jak była ciąży, a jej córka przywlokła ospę z przedszkola. I podobno to już nie jest groźne dla dziecka, co innego przechorowanie ospy pierwszy raz w ciąży.

Napisane przez agu23gda

Wytrzymałam do ostatniego pobrania i prosto z fotela leciałam do łazienki zwymiotować. Już przez ostatnie 10 minut myślałam, że nie dam rady ale otworzyłam okno tam gdzie siedziałam, oddychałam głęboko i nie myslalam o tym. Leżę juz w domu w lóżku i ciągle chodzę wymiotować. Nic mnie nie boli tylko te mdłości. Chyba zaraz spróbuję zasnąć i to przespać...

P.S. a kurcze chcialam byc taka twarda i opowiadać wszystkim, że to badanie mnie nic a nic nie ruszyło

Współczuję, ale i tak byłaś dzielna! Wytrzymałaś do końca

Napisane przez Małgosia89

Ja się boję kupować małe ciuszki. Myślę, żeby zacząć od rozmiaru 62. Bo pokupuję na 56, a się okaże, że urodzę dziecko co ma 58cm i lipton będzie
Chyba wolę ubranko podwinąć i mieć pewność, że nie będzie za ciasne aniżeli wstrzelać się w rozmiarówkę

Mało które dziecko rodzi się tak duże, zeby całkiem pominąć rozmiar 56. Moim zdaniem trzeba kupić chociaż kilka ciuszków, jak szkoda ci kasy to weź używane, bo to i tak tylko na pierwszy miesiąc Moja córa się urodziła mając 52 cm, a w śpiochach rozm. 50 miała tylu luzu w nogach, że stopy miała mniej więcej na wysokości kolan

[agu23gda]

Napisane przez loudres

Omg ! Aż tak źle to zniosłas? ; ( ja jutro jadę! I tez będę miała napewno problem bo w tej ciąży nie znoszę słodkiego! Nawet jak tż poslodzi z przyzwyczajenia 2 łyżeczki cukru to już kawy nie wypije bo za słodko. On pójdzie ze mną, na wypadek gdybym haftnela będzie mnie trzymał za włosy

Nooo tak jakos wyszlo. Do pierwszej godziny bylo ok i nawet tu wypisywalam jak to nie jest straszne i sie dobrze czuje trzymam kciuki, mam nadzieje ze u Ciebie obejdzie sie bez pawcia wiele kobiet dzielnie to znosi. Hyhy

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

Napisane przez meryy82

byłaś twarda wytrzymałaś do ostatniego pobrania

Po dwoch pobraniach i z 10 minutami do ostatniego... predzej bym połknela wlasnego niz pozwolila zeby badanie bylo niewazne i robic je od nowa hahahaha jestem obrzydliwa.

[grita]

Napisane przez Danaeee84

W końcu dotarłam po wizycie do domu. Nie dość, że leje, to jeszcze przez ponad pół godziny czekałam na tramwaj, bo nic nie jechało... I po co gdziekolwiek dawać jakąś informację? Szyjka się na szczęście wydłużyła, trochę ponad 4 cm jest. Ufff Na bóle dalej nospa i magnez i w razie nasilenia IP. Mam się oszczędzać. No i znowu jakiś grzybek mi się przyplątał. Kolejny raz mam posiew moczu zrobić...

Z Szymkiem na szczęście wszystko dobrze, waży prawie 1200 g Nie wiem gdzie on się mieści, bo brzuch mam malutki. Mam więcej jeść, bo dzieć duży.

Super, że wszystko ok z szyjką Czyli już nie masz nakazu leżenia i oszczędzania się?
Ale Szymek już duży jejku, nie mogę wyjść ze zdziwienia, że dopiero co pisałyśmy o naszych dzieciakach po połówkowym, że mają po 400-500 g, a tu już ponad kilogramowe maluchy nosimy!

[owieczkaa]

Agu no to okropnie przeszlas tą glukozę. Pamietaj zeby wspomnieć lekarzowi ze miałaś takie objawy.

Co do wątpliwości dotyczących ubranek to ja się urodziłam długa na 62 cm i nosiłam przez miesiąc prawie 56. Mama mówi ze mimo długości w 62 plywalam i bała się mnie na ręce wziąć.

Po tym jak musiałam się zerwać o 6 do pracy wróciłam do domu i spałam 2 godziny. I skurcz mnie złapał w czasie spania w łydce. Znowu terapia kakao będzie.

[ridja devojka]

Napisane przez Panna Izabela

O to trochę mało

No niewiele, ale jak już mówiłam, moja mama trochę kupiła i nie wiem jeszcze jakie rozmiary. Jak te rzeczy zobaczę to będziemy dokupować dalej. Najwięcej rzeczy mam na 68.

Wizytę mam w czwartek o 10, i jak nigdy nie chcę żeby mąż szedł ze mną. Będzie musiał tapetować, więc szkoda mi czasu bo już mam dość tego remontu i tego że co chwilę coś wyskakuje i coś się przedłuża przez to.

[Małgosia89]

Napisane przez ridja devojka

No niewiele, ale jak już mówiłam, moja mama trochę kupiła i nie wiem jeszcze jakie rozmiary. Jak te rzeczy zobaczę to będziemy dokupować dalej. Najwięcej rzeczy mam na 68.

Wizytę mam w czwartek o 10, i jak nigdy nie chcę żeby mąż szedł ze mną. Będzie musiał tapetować, więc szkoda mi czasu bo już mam dość tego remontu i tego że co chwilę coś wyskakuje i coś się przedłuża przez to.

Też mam już dość remontu u mnie, ale u nas to jeszcze z 2 miesiące życia w syfie...

[loudres]

Ja tez przeliczylam rzeczy dla malucha i wyszło mi najwięcej do rozmiaru 62. Podzieliłam na dwie grupy do rozm 62 i od 68 do 80.
Do rozm 62 nie mam co się martwić zupełnie .
Body 37 sztuk.
Pajace 22
Ogrodniczki i spodenki na wyjścia 10
Pól śpiochy 12
Śpiochy 4
Koszulki z długim rękawem 6
Koszulki z krótkim 3
Kombinezony 3 w tym ciepłe i mniej ciepłe czyli jak juz zachaczymy o zmniejszy czas tez mam w co ubrać
Rękawice czapki tez są mnóstwo skarpetek rajstop i nakładek na rączki.

Nie martwię się zupełnie. Od rozmiaru 68 pajacow i śpiochów tez mam mnóstwo wiec na początki wystarczy )
Napewno tez będą prezentować ciuchy.. choć uprzedzalam teściowke ze bylibyśmy zadowoleni z pampersow wiec może się dostosuja

[201701300931]

Napisane przez grita

Super, że wszystko ok z szyjką Czyli już nie masz nakazu leżenia i oszczędzania się?
Ale Szymek już duży jejku, nie mogę wyjść ze zdziwienia, że dopiero co pisałyśmy o naszych dzieciakach po połówkowym, że mają po 400-500 g, a tu już ponad kilogramowe maluchy nosimy!

Oszczędzać się powinnam, ale to przez te bóle chyba. Dzisiaj mogę już w miarę funkcjonować, więc nie jest źle. Wierzę, że z każdym dniem będzie lepiej.

Pobrałam sobie jakieś rzeczy reklamowe z tego miejsca co do gina chodzę i mam dzięki temu pierwszą butelkę, więc odpadnie mi ten zakup

[Blondynka17]

Mowilyscie dzisiaj o ciuszkach ile macie na dany rozmiar i sie zmobilizowalam, siedze i ukladam ;-)
Dorwalam ostatnio w pepco takie zestawy body z dl rekawem w promocji po 14zl za dwie sztuki

A tak w ogole to te rozmiarowki to nie wiem skad oni biora nie jeden ciuszek z metka 56 jest wiekszy niz 62 😐

[bianeczkaa]

ładne ciekawe jak po praniu

Nastawiłam zupę, ale jeszcze nie wiem jaką :P

[Panna Izabela]

Napisane przez owieczkaa

Agu no to okropnie przeszlas tą glukozę. Pamietaj zeby wspomnieć lekarzowi ze miałaś takie objawy.

Co do wątpliwości dotyczących ubranek to ja się urodziłam długa na 62 cm i nosiłam przez miesiąc prawie 56. Mama mówi ze mimo długości w 62 plywalam i bała się mnie na ręce wziąć.

Po tym jak musiałam się zerwać o 6 do pracy wróciłam do domu i spałam 2 godziny. I skurcz mnie złapał w czasie spania w łydce. Znowu terapia kakao będzie.

Dobrze, że tylko kakao, taką terapię mogłabym mieć na wszystko

Napisane przez ridja devojka

No niewiele, ale jak już mówiłam, moja mama trochę kupiła i nie wiem jeszcze jakie rozmiary. Jak te rzeczy zobaczę to będziemy dokupować dalej. Najwięcej rzeczy mam na 68.

Wizytę mam w czwartek o 10, i jak nigdy nie chcę żeby mąż szedł ze mną. Będzie musiał tapetować, więc szkoda mi czasu bo już mam dość tego remontu i tego że co chwilę coś wyskakuje i coś się przedłuża przez to.

Ja też mam sporo tych większych, moja mama co tydzień coś kupuje więc mała ma ciuchy nawet na rok ja liczę na prezenty w stylu grzechotka, bo nie mamy ani jednej właśnie z tego powodu

Napisane przez loudres

Ja tez przeliczylam rzeczy dla malucha i wyszło mi najwięcej do rozmiaru 62. Podzieliłam na dwie grupy do rozm 62 i od 68 do 80.
Do rozm 62 nie mam co się martwić zupełnie .
Body 37 sztuk.
Pajace 22
Ogrodniczki i spodenki na wyjścia 10
Pól śpiochy 12
Śpiochy 4
Koszulki z długim rękawem 6
Koszulki z krótkim 3
Kombinezony 3 w tym ciepłe i mniej ciepłe czyli jak juz zachaczymy o zmniejszy czas tez mam w co ubrać
Rękawice czapki tez są mnóstwo skarpetek rajstop i nakładek na rączki.

Nie martwię się zupełnie. Od rozmiaru 68 pajacow i śpiochów tez mam mnóstwo wiec na początki wystarczy )
Napewno tez będą prezentować ciuchy.. choć uprzedzalam teściowke ze bylibyśmy zadowoleni z pampersow wiec może się dostosuja

Dużo tego, zdecydowanie więcej niż mam ja

Napisane przez bianeczkaa

ładne ciekawe jak po praniu

Nastawiłam zupę, ale jeszcze nie wiem jaką

Ja pomidorową, taką na szybko bo miałam smaka, a jeszcze jakieś danie z kurczakiem mnie dziś czeka, też na szybko mam do Ciebie pytanko, napiszę na priv

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[truskafffka91]

Napisane przez loudres

Ja tez przeliczylam rzeczy dla malucha i wyszło mi najwięcej do rozmiaru 62. Podzieliłam na dwie grupy do rozm 62 i od 68 do 80.
Do rozm 62 nie mam co się martwić zupełnie .
Body 37 sztuk.
Pajace 22
Ogrodniczki i spodenki na wyjścia 10
Pól śpiochy 12
Śpiochy 4
Koszulki z długim rękawem 6
Koszulki z krótkim 3
Kombinezony 3 w tym ciepłe i mniej ciepłe czyli jak juz zachaczymy o zmniejszy czas tez mam w co ubrać
Rękawice czapki tez są mnóstwo skarpetek rajstop i nakładek na rączki.

Nie martwię się zupełnie. Od rozmiaru 68 pajacow i śpiochów tez mam mnóstwo wiec na początki wystarczy )
Napewno tez będą prezentować ciuchy.. choć uprzedzalam teściowke ze bylibyśmy zadowoleni z pampersow wiec może się dostosuja

Ja też mam tak +,- tyle samo

Kupilam też 50-56rozm.

[Blondynka17]

Na za wiele nie liczę w końcu to pepco, niby 100% bawełna zobaczymy po praniu ;-)

Napisane przez bianeczkaa

ładne ciekawe jak po praniu

[bianeczkaa]

Napisane przez Panna Izabela

Dobrze, że tylko kakao, taką terapię mogłabym mieć na wszystko

Ja też mam sporo tych większych, moja mama co tydzień coś kupuje więc mała ma ciuchy nawet na rok ja liczę na prezenty w stylu grzechotka, bo nie mamy ani jednej właśnie z tego powodu

Dużo tego, zdecydowanie więcej niż mam ja

Ja pomidorową, taką na szybko bo miałam smaka, a jeszcze jakieś danie z kurczakiem mnie dziś czeka, też na szybko mam do Ciebie pytanko, napiszę na priv

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Też się zastanawiam na d pomidorową

[loudres]

Napisane przez truskafffka91

Ja też mam tak +,- tyle samo

Kupilam też 50-56rozm.

Ja nic nie kupowałam wszystko dostałam po kimś, dlatego tyle jest bodow, sama w życiu bym tyle nie kupiła tyle ich jest.. I są takie malutkie, kupiłam kilka rzeczy na rozm 80 68 i 74 .

Dziś mały pierwszy raz tak mocno się wypiął ze mąż bez problemu mógł pomacać był taki szczęśliwy...

[Blondynka17]

Napisane przez loudres

Ja nic nie kupowałam wszystko dostałam po kimś, dlatego tyle jest bodow, sama w życiu bym tyle nie kupiła tyle ich jest.. I są takie malutkie, kupiłam kilka rzeczy na rozm 80 68 i 74 .

Dziś mały pierwszy raz tak mocno się wypiął ze mąż bez problemu mógł pomacać był taki szczęśliwy...

Ja tez dostalam caly karton na kazdy rozmiar do roku mam minimum po 5-7 sztuk. Sama narazie kupilam tylko te bodziaki w pepco.
Posiedzialam 1.5h przy stole ukladajac rozmiarami i tak mi spielo brzuch ze musialam się polozyc, widze ze nie tylko po jedzeniu tak mnie spina i boli ech :-(

[bianeczkaa]

Mnie spina głównie jak chodzę

[owieczkaa]

Mnie też spina jak chodzę i się dużo schylam.

[Blondynka17]

Napisane przez owieczkaa

Mnie też spina jak chodzę i się dużo schylam.

Napisane przez bianeczkaa

Mnie spina głównie jak chodzę

Jak wiecej chodze to tez mnie spina i czuje sie jakby mial brzuch zaraz peknac.

Btw czy wam tes dzis tapatalk tak swiruje?

[ridja devojka]

Napisane przez bianeczkaa

ładne ciekawe jak po praniu

Nastawiłam zupę, ale jeszcze nie wiem jaką

Ja robie botwinke. Dalej u teściów. Ciekawe czy im będzie smakować

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[bianeczkaa]

Mnie pomagaja te czopki i tak mnie nie spina,a przynajmniej nie mam cierpnięcia w pachwinach.

No i nie wiem czy szparagową gotować dzisiaj, chyba jutro zrobię.