Scend Barł czyli Scent Bar LVIII

[hellkitty]

Macham znad herbaty

Update'y:
- Kupiłam tamborki, nici i igły i zamierzam wyszywać
- Strasznie mnie nosi na nowy tatuaż. Tylko nie wiem czy chce mi się znowu o takowy dbać. O wydawaniu milionów monet nie wspominając.
- Widziałam kątem oka jak mąż dostaje maila od pachnidełko, a że dodałam do wishlistera w tym roku Szpilkównę Lutensa (naszło mnie na świąteczny ulepek, a co), to chyba wiem co dostanę od mikołaja

Napisane przez rachell111

Jesteś Wielka!

Napisane przez Parabelka

no to i będziecie mogli go odwiedzać pewnie czasem

Napisane przez dixi

devoniasty kosmita sama mam dwóch, teraz już dorosle chlopy, super są kurcze no, niefajna sytuacja, widze że decyzja już podjęta a jakby jakieś feromony dla koty, felivay czy jakoś tak... podobno działają na stresy kocie...
edit - wczytalam sie bardziej i widze że byly feromony i wszelkie próby... no trudno, szkoda

No niestety, smutno mi z tego powodu, ale pociesza mnie, że dostajemy non stop focie kotka i wygląda na to, że lepiej nie mógł trafić
Rejcz, oj tam oj tam.

Napisane przez rachell111

A temacie bezedur, tera ja szukam pudru, ale tańszego niż Hourglasy i Narsy, tak ze 4 x tańszego, niewidocznego, lekkiego, bez krycia. Właśnie tylko setting, finishing, ale żeby nie było go widać

Ja używam Makeup Forever HD powder i właśnie taki jest, ale potem doczytałam że się sfrajerzyłam i wystarczy kupić krzemionkę

Napisane przez Corii

He he
Wiesz co, mnei to się marzy nei tyle jadłospis co taki catering dietetyczny coby mi go przywozono i miała z głowy myslenie i kombinowanie

My się na coś takiego właśnie czaimy. Nie dość że się traci sporo czasu na to stanie przy garach, to i tak często kończymy zamawiając coś bo nie mamy siły albo czasu gotować czegoś porządnego :/

[Polly_]

Napisane przez Redhaired Witch

Babcia już spoko, gada do małego per Eryk chociaż co rusz dodaje "król" albo "trzynasty"

Napisane przez Margot45

Kurna, znowu Wizaż jakąś podróbownię reklamuje

gdzie? i jaką?

[Margot45]

Napisane przez Polly_

gdzie? i jaką?

W prawym górnym rogu co i rusz wyskakuje mi reklama czegoś o nazwie, o ile zapamiętałam, Nenesse - 10ml po 22zł intensywny zapach, coś w tym stylu

[Corii]

Napisane przez hellkitty

my się na coś takiego właśnie czaimy. Nie dość że się traci sporo czasu na to stanie przy garach, to i tak często kończymy zamawiając coś bo nie mamy siły albo czasu gotować czegoś porządnego :/

To prawda, z drugiej strony droga taka impreza

[rachell111]

Napisane przez hellkitty

Ja używam Makeup Forever HD powder i właśnie taki jest, ale potem doczytałam że się sfrajerzyłam i wystarczy kupić krzemionkę

Ale sypkiego? Ja nie chcę sypańca, miałam krzemionkę i to prawda, nie warto MUFE jest cudowna, ale.... ona matuje i to mocno, a ja mam taki podkład The Body Shop Fresh Nude, że, pomimo tłustej cery, nie chcę go matowić na beton. A jednak czymś mega delikatnym i soft-focusowym utrwalić. Chciałabym efekt Meteorytów tylko bez brokatu, i w prasowańcu. Wyczytałam że najlepszy byłby Charlotte Tilbury ale zarówno on, jak i inne Narsy niedostępne w Polsce. Nie potestuję. Bo ja, bez testu nie kupię No i jednak, kurka wciąż wolałabym tańszy Już nie upieram się że za 20 zł. no ale też niekoniecznie za 200

Robię właśnie bigos z jadłonomi, ale czy warto trzymać się każdej wskazówki - jabłko? kolendra? soczewica? grzyby koniecznie suszone? Kolendry wolałabym uniknąć (i tak nie mam) grzyby mam tylko przesmażone "świeże" ze słoika. Dodam, że wszystko juz mam pogotowane teraz najgorsze przede mną - decyzje, łączenie produktów.

[hellkitty]

Napisane przez Corii

To prawda, z drugiej stronie droga taka impreza

No niestety z 2 strony, oszczędzasz czas. No i mam kolegę, który sobie coś takiego zamówił i jest zachwycony, a jak policzył ile go wynosiło jedzenie wcześniej, to wyszło że nie dopłaca jakoś strasznie dużo. Dużo jadł na mieście, pracuje w korpo a jest sportowcem.

Napisane przez rachell111

Ale sypkiego? Ja nie chcę sypańca, miałam krzemionkę i to prawda, nie warto MUFE jest cudowna, ale.... ona matuje i to mocno, a ja mam taki podkład The Body Shop Fresh Nude, że, pomimo tłustej cery, nie chcę go matowić na beton. A jednak czymś mega delikatnym i soft-focusowym utrwalić. Chciałabym efekt Meteorytów tylko bez brokatu, i w prasowańcu. Wyczytałam że najlepszy byłby Charlotte Tilbury ale zarówno on, jak i inne Narsy niedostępne w Polsce. Nie potestuję. Bo ja, bez testu nie kupię No i jednak, kurka wciąż wolałabym tańszy Już nie upieram się że za 20 zł. no ale też niekoniecznie za 200

Robię właśnie bigos z jadłonomi, ale czy warto trzymać się każdej wskazówki - jabłko? kolendra? soczewica? grzyby koniecznie suszone? Kolendry wolałabym uniknąć (i tak nie mam) grzyby mam tylko przesmażone "świeże" ze słoika. Dodam, że wszystko juz mam pogotowane teraz najgorsze przede mną - decyzje, łączenie produktów.

1. A może MAC mineralize skinfinish natural? Jeszcze czytałam u KillerColours, że Rouge Bunny Rouge jest super (ale głowy nie dam, że nie sypany, bo nie pamiętam ), poza tym $$$. Ale ten MAC może Ci odpowiadać
Ja swojego HD mam jeszcze w wersji mini, kompaktowej, na wyjazdy. Ale szału nie ma, ostatnio i tak używam tylko żółtego żeby maskować kaloryferowe rumieńce :/

2. Ja często olewam wiele rzeczy w przepisach no nie będę przecież grzać do sklepu po pół jabłka improwizuj . Takie zmiany o których piszesz chyba nie zaszkodzą.
Ja tam decyzje i łączenie lubię, w gotowaniu najgorsze jest dla mnie sprzątanie i krojenie... albo smażenie, smażenia nie znoszę bo później czuję to we włosach, na ciuchach i w ogóle wszędzie.

[rachell111]

Napisane przez hellkitty

1. A może MAC mineralize skinfinish natural? Jeszcze czytałam u KillerColours, że Rouge Bunny Rouge jest super (ale głowy nie dam, że nie sypany, bo nie pamiętam ), poza tym $$$. Ale ten MAC może Ci odpowiadać
Ja swojego HD mam jeszcze w wersji mini, kompaktowej, na wyjazdy. Ale szału nie ma, ostatnio i tak używam tylko żółtego żeby maskować kaloryferowe rumieńce :/

2. Ja często olewam wiele rzeczy w przepisach no nie będę przecież grzać do sklepu po pół jabłka improwizuj . Takie zmiany o których piszesz chyba nie zaszkodzą.

Ja tam decyzje i łączenie lubię, w gotowaniu najgorsze jest dla mnie sprzątanie i krojenie... albo smażenie, smażenia nie znoszę bo później czuję to we włosach, na ciuchach i w ogóle wszędzie.

1. A dziękuję, MAC mi pogłębia trąda Murszę się trzymać z daleka Też mam rumieńce, jaśniejsze pudry, podkłady - ten TBS właśnie, fajnie je rozmywają. Dzięki za starania. Niewątpliwie chodzi o taki efekt, tylko no nie mogiem Maczka Nawet obczaiłam jego Sephorowego djupa, no ale nie majo jasnych odcieni.

2. Dlatego pytam bo ja ZAWSZE olewam, ale też zawsze wychodzą fristajlowe, jednorazowe potrawy. A ciekawa jestem smaku tego konkretnego bigosu, nawet małpkę żubrówki małżon kupił Od siebie dodałam paprykę wędzoną, bo ją kocham, jabłko już siedzi. Kolendry nie będzie. I dumam tera nad soczewicą ? Dawałaś? Lepiej nie dać i spożyć osobno?

[Corii]

Napisane przez hellkitty

No niestety z 2 strony, oszczędzasz czas. No i mam kolegę, który sobie coś takiego zamówił i jest zachwycony, a jak policzył ile go wynosiło jedzenie wcześniej, to wyszło że nie dopłaca jakoś strasznie dużo. Dużo jadł na mieście, pracuje w korpo a je

My jednak w domu przewaznie jadamy, nie robię jakiś pracochłonnych potraw, ale czasami się zwyczajnie nie chce.

[rachell111]

Pytałam o te grzyby, suszone czy "świeże" smażono/duszone do bigosu, w kontekście trwałości potrawy. Nie znam się, ale intuicja mi podpowiada, że taki suszony grzyb to jest trwały, i może sobie potrawa kilka dni z nim być, a smażone to nie wiem, czy nie wpłyną na szybsze psucie się potrawy?

Podejrzewam, że ten bigos zjemy szybko ale no wolałabym wiedzieć, jak to naprawdę jest z tymi grzybami

[Katty_p13]

Rachel - jeśli użyjesz świeżych grzybów to pamiętaj, żeby nie były zbyt "mokre" typu pieczarki czy maślaki a dobrze myślisz, że suszone lepsze, bo są odwodnione i nie będą szybko się psuły poza tm nie ma różnicy

[hellkitty]

Napisane przez rachell111

1. A dziękuję, MAC mi pogłębia trąda Murszę się trzymać z daleka Też mam rumieńce, jaśniejsze pudry, podkłady - ten TBS właśnie, fajnie je rozmywają. Dzięki za starania. Niewątpliwie chodzi o taki efekt, tylko no nie mogiem Maczka Nawet obczaiłam jego Sephorowego djupa, no ale nie majo jasnych odcieni.

2. Dlatego pytam bo ja ZAWSZE olewam, ale też zawsze wychodzą fristajlowe, jednorazowe potrawy. A ciekawa jestem smaku tego konkretnego bigosu, nawet małpkę żubrówki małżon kupił Od siebie dodałam paprykę wędzoną, bo ją kocham, jabłko już siedzi. Kolendry nie będzie. I dumam tera nad soczewicą ? Dawałaś? Lepiej nie dać i spożyć osobno?

1. Uu to lipa :/ nie wiem czego bym używała, gdyby nie mac 90% moich kosmetyków jest od nich.
Możesz jeszcze poszukać jakichś mineralnych, podobno jedwabne są super bo właśnie nie dają efektu naleśnika

2. Nie robiłam nigdy bigosu wg jadłonomii tylko jakieś pasztety, hummusy, smalce. Ale soczewica jakoś mi średnio pasuje do bigosu w sumie.

[Karkki]

Dobry

Robiłam uszka i pierogi - wyszły pierogi x 2. Bo uszka, to tak wielkości końskich uszu by z nich były
I zajęło mnie to cały dzień Podziwiam kobiety, które są w stanie zrobić przed południem pierogi, żeby były na obiad.


Maja,

Napisane przez rachell111

No bo czyż nie jest tak, że w fotografii zamierzony efekt można wypracować, ale też i czasem może wyjść przy okazji? Jedno nie wyklucza drugiego prawda?

Dobre rzemiosło i sztuka. Ta druga bywa przypadkowa.

Napisane przez Redhaired Witch

Kolor! Fason, rękawy, kaptury, zwisowość
Molestowałabym chłopów w takich ciuchach.

Obawiam się, tacy którzy to noszą, nie bywają molestowani przez kobiety

Napisane przez rachell111

Moja babcia od zawsze miała bulwersa na ludzi, którzy zdrabniają imienia dzieci na jakieś twory. Przecież to jest krzywdzące mówiła. Do dziś tak uważa. Jakiś durny zwyczaj.

Dzisiaj pani idąca za mną "Krzysztof, chodź szybciej". Minęli mnie, patrzę, a to kajtek lat góra 4

Napisane przez Redhaired Witch

Babcia już spoko, gada do małego per Eryk chociaż co rusz dodaje "król" albo "trzynasty"

Napisane przez Parabelka

1.iiiitam , po prostu gust Ci się sublimuje
mnie się dziewiętnastka podobała 20 lat temu przed reformulacją
2. jako wredna wiedźma bym jeszcze dodała "uważających się za intelektualne"

z przygotowań świątecznych mam zrobione pierogi dwojakiego rodzaju , ajerkoniak i likier kawowy , można świętować

1. Fakt, od 2 pachnideł co uważałam, że to moje muszmiecie właśnie mnie odrzuciło i wyszorowałam nadgarstki
To chyba mam szczęście, że poreformulacyjne zaczęły na mnie pachnieć
2.
3. Jak robisz likier kawowy?

[Murszafka]

Gheloł...
Hesusie, ale mnie wsysło i przybiło, ktoś mnie tu jeszcze pamięta??
Co u Was?? Nie dam rady nadrobić, nie ma bata...
U mnie po staremu, tyle, że na jogę nie mogę chodzić, szef się trochę naprawił, węgierskiego się nadal nie nauczyłam, Szarość nadal choruje...

[Corii]

Napisane przez Murszafka

Gheloł...
Hesusie, ale mnie wsysło i przybiło, ktoś mnie tu jeszcze pamięta??
Co u Was?? Nie dam rady nadrobić, nie ma bata...
U mnie po staremu, tyle, że na jogę nie mogę chodzić, szef się trochę naprawił, węgierskiego się nadal nie nauczyłam, Szarość nadal choruje...

[Katty_p13]

Mursz witaj Zaginiona Kobieto Bar nie zapomina

[Murszafka]

Napisane przez Corii

Napisane przez Katty_p13

Mursz witaj Zaginiona Kobieto Bar nie zapomina

No i teraz nie zasnę

[Corii]

Napisane przez Murszafka

No i teraz nie zasnę

Czemu?

[Karkki]

Napisane przez Murszafka

Gheloł...
Hesusie, ale mnie wsysło i przybiło, ktoś mnie tu jeszcze pamięta??
Co u Was?? Nie dam rady nadrobić, nie ma bata...
U mnie po staremu, tyle, że na jogę nie mogę chodzić, szef się trochę naprawił, węgierskiego się nadal nie nauczyłam, Szarość nadal choruje...

Napisane przez Katty_p13

Bar nie zapomina

[Murszafka]

Napisane przez Corii

Czemu?

Ze strachu przed karą za zaniedbanie i porzucenie

[Katty_p13]

Napisane przez Murszafka

Ze strachu przed karą za zaniedbanie i porzucenie

Bar wybacza

[Corii]

Napisane przez Murszafka

Ze strachu przed karą za zaniedbanie i porzucenie

Eeee, odpracujesz najwyżej

[rachell111]

Napisane przez Murszafka

Gheloł...
Hesusie, ale mnie wsysło i przybiło, ktoś mnie tu jeszcze pamięta??
Co u Was?? Nie dam rady nadrobić, nie ma bata...
U mnie po staremu, tyle, że na jogę nie mogę chodzić, szef się trochę naprawił, węgierskiego się nadal nie nauczyłam, Szarość nadal choruje...

Murszę zostań pliiiiiz

Biedna kociczka Pomeziaj pod brudką.

[aileenn]

Napisane przez Katty_p13

Bar nie zapomina

Zrobiłaś mi wieczór

[Murszafka]

Napisane przez Katty_p13

Bar wybacza

I to mnie miało uspokoić???

Napisane przez Corii

Eeee, odpracujesz najwyżej

I to też??!!

Napisane przez rachell111

Murszę zostań pliiiiiz

Biedna kociczka Pomeziaj pod brudką.

Postaram się zaglądać częściej, lekarz mnie nastraszył, że mam nie trzepać nadgodzin, bo mi ręka odpadnie, to może więcej czasu będzie. Zwłaszcza, że za karę mnie pewnie zwolnią
Koteczka, razem ze swoją koleżanką, nastawiały mi rzygów w mieszkaniu. I to jeszcze w myśl zasady "W ostatniej chwili dobiegłam na dywan!! O mało nie zdążyłam i by było na kafelki!!"

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Napisane przez aileenn

Zrobiłaś mi wieczór

Prawda??? Zaraz rybią głowę znajdę na poduszce

[rachell111]

Napisane przez Murszafka

I to mnie miało uspokoić???

I to też??!!

Postaram się zaglądać częściej, lekarz mnie nastraszył, że mam nie trzepać nadgodzin, bo mi ręka odpadnie, to może więcej czasu będzie. Zwłaszcza, że za karę mnie pewnie zwolnią
Koteczka, razem ze swoją koleżanką, nastawiały mi rzygów w mieszkaniu. I to jeszcze w myśl zasady "W ostatniej chwili dobiegłam na dywan!! O mało nie zdążyłam i by było na kafelki!!"

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------


Prawda??? Zaraz rybią głowę znajdę na poduszce

Oesu oesu moje oczy, co ja zrobiłam - pod bródką pomeziaj nie pod brudka aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa a sorry, nei wiem jak to się mogło tak napisać, żeby nie bolało innych w razie co to edytnij jak chcesz. Koszmarek.

Ach te kotecki, no

[Katty_p13]

Bo na kafelki Mursz to każdy potrafi ale taki dywan to dopiero wyzwanie


Np moja Piesa jak ma taką np biegunkę to robi za swoje leże pod boazerią - bo nie widać a jak się leży obok na leżu to już fokle ....


Aileen- przecież piszę samą prawdę, c'nie??

[rachell111]

Bigos z jadłonomi wyszedł pyszny, oczywiście będzie się przegryzał, to tylko pierwsze próbowanie, orientacyjne. Soczewica pasuje - spróbowałam na małej miseczce. Ale wyszedł mi za słodki, jak na moje gusta. Ja preferuję wytrawny w lekką słodycz. Nast razem nie dam powideł a same śliwki wędzone. I nie na żubrówce, a na winie zrobię. Bo żeby odsłodzić bigos to już nie ma raczej sposobu

[Murszafka]

Sprzątnęłam pawie. Umyłam podłogi. Zabrałam się do robienia koktajlu i się kurrrde wylało! Mam upieprzoną cała kuchnię klei się wszystko i do wszystkiego są poprzyklejane pestki siemienia lnianego. Malowniczo obtoczone papką z soku pomarańczowego i zarodków pszennych... Ratunku...

[Corii]

Napisane przez Murszafka

Sprzątnęłam pawie. Umyłam podłogi. Zabrałam się do robienia koktajlu i się kurrrde wylało! Mam upieprzoną cała kuchnię klei się wszystko i do wszystkiego są poprzyklejane pestki siemienia lnianego. Malowniczo obtoczone papką z soku pomarańczowego i zarodków pszennych... Ratunku...

Uuuu, armagieddon koktajlowy

[Redhaired Witch]

Napisane przez Katty_p13

Bar nie zapomina