Scend Barł czyli Scent Bar LVIII

[aileenn]

Napisane przez Redhaired Witch

Jednak będzie Eryk Tomasz T. takeśmy postanowili ^^
Tomasz pod matkę bo kwęka. Jakby coś to se zamieni w urzędzie

Yesssssss

[Parabelka]

Napisane przez Corii

A tos my sie zrozumiały

ano

[Karkki]

Corii, pytanie tylko którą wiosnę, bo one już kilka wiosen mają

Kumpel ma syna Eryka i dzieci wołały na niego Beksa lub E-Ryczku. Musieli zmienić przedszkole, bo nie chciał tam chodzić

[Parabelka]

Napisane przez Karkki

Kumpel ma syna Eryka i dzieci wołały na niego Beksa lub E-Ryczku. Musieli zmienić przedszkole, bo nie chciał tam chodzić

no , Beksa to na pewno nic z imieniem nie ma wspólnego , chyba że od ryczenia , ale to wyjątkowo bystre dzieci musiały być , a teraz Eryków jest bardzo dużo i chyba raczej nie robią wrażenia . Zresztą dzieci jak chcą zawsze do czegoś się przyczepią i będą dręczyć . Rzekłabym, że problemem w takim wypadku nie jest mię czy wygląd czy coś, tylko osobowość danego dziecka . No i postawa nauczycielek , bo ich obowiązkiem jest reagować na takie zachowania i je korygować . Skoro doszło do tego ,że nie chciał chodzić do przedszkola , nie wierzę, żeby to się odbywało w sposób niezauważalny dla nauczycielek , które przebywają z dziećmi non stop .

[Corii]

Napisane przez Karkki

Corii, pytanie tylko którą wiosnę, bo one już kilka wiosen mają

zabiłas mnie na dobranoc

[Karkki]

Napisane przez Parabelka

no , Beksa to na pewno nic z imieniem nie ma wspólnego , chyba że od ryczenia , ale to wyjątkowo bystre dzieci musiały być , a teraz Eryków jest bardzo dużo i chyba raczej nie robią wrażenia . Zresztą dzieci jak chcą zawsze do czegoś się przyczepią i będą dręczyć . Rzekłabym, że problemem w takim wypadku nie jest mię czy wygląd czy coś, tylko osobowość danego dziecka . No i postawa nauczycielek , bo ich obowiązkiem jest reagować na takie zachowania i je korygować . Skoro doszło do tego ,że nie chciał chodzić do przedszkola , nie wierzę, żeby to się odbywało w sposób niezauważalny dla nauczycielek , które przebywają z dziećmi non stop .

No oczywiście z imieniem (nie mają Beksińscy na nazwisko a dzieciak mało płaczliwy) i to od nauczycielek się zaczęło Wymyśliły zabawę w skojarzenia. Mały twierdzi, że panie się śmiały jak któreś z dzieci powiedziało, że Eryk to "e z ryczeniem" a inne, że ryk to beczenie. I pozostałe dzieci to podchwyciły. Ja bym poszła i łby pourywała takim idiotkom, albo przynajmniej kuratorium czy co tam nasłała, ale oni przenieśli małego

Napisane przez Corii

zabiłas mnie na dobranoc

[rachell111]

Napisane przez Karkki

No oczywiście z imieniem (nie mają Beksińscy na nazwisko a dzieciak mało płaczliwy) i to od nauczycielek się zaczęło Wymyśliły zabawę w skojarzenia. Mały twierdzi, że panie się śmiały jak któreś z dzieci powiedziało, że Eryk to "e z ryczeniem" a inne, że ryk to beczenie. I pozostałe dzieci to podchwyciły. Ja bym poszła i łby pourywała takim idiotkom, albo przynajmniej kuratorium czy co tam nasłała, ale oni przenieśli małego

Nie no debilki. Ewidentny debilizm, doprowadziłabym raczej, żeby to te Panie straciły pracę, i tak sie nie nadają. Co za dno.
No ale szkoda się stała, mleko się wylało, dla dziecka to w sumie lepiej, że przeniesione. Nie popuściłabym tępym babom

[justynaneyman]

Napisane przez rachell111

1. Mam takie same odczucia. Taki dojrzały niemowlak

2.

3. Ja sobie nawet pomyślałam, czy to może być od farb? Oparów znaczy się? Bo mniej wychodzisz niż latem - chyba? Lub to co u mnie? Hormony, męskie. Ale to byś miała ewidentny przetłuszcz, a raczej jesteś "suchym" typem Wiesz, skóra etc.

4. Mi też. Często właśnie wchodzę tu się uspokoić, gdy w środku i naokoło mnie rozwala nieprzyjemna nerwówka. A trochę tego jest. I kompletnie nie czuję potrzeby rozmawiania o tym, tylko właśnie odsuwam nieprzyjemne kwasy od siebie. Nie chcę ich. Wolę odejść i być gdzie indziej, zwłaszcza myślami. W lepszym miejscu. Taaaa, wiem jak to brzmi Może jeszcze niekoniecznei w tym "najlepszym"

Nie wiem, czy jest jak piszesz, ale to rozumiem. Rozumiem, niemoc posiadania tego, co dla nas najlepsze, najprzyjemniejsze. Ja to odbieram tak, że aktualnie, tam jest szczęśliwość, bo tu jej nie ma. Tzn, ze mną tak kiedyś było. Miałam miejsce, w które uciekałam od nieszczęśliwości dopadających mnie. Plus oczywiste fakty, tamto życie, jest najwyraźniej bardziej Twoje, więc naturalnym jest to, że uwiera gdy jest inaczej. Gdy nie można tak jak się człowiek czuje najlepiej.

Zregenerowałam się mam nadzieję, i ruszam ponownie do Mam.

a propos wlosów - to nie może być od farb, bo akryle, jak akwarele, nie dają żadnego efektu w atmosferze... wlosy wyglądają jakby przeodzywkowane były, no półtora nieszczęścia

Co do rozmawiania o kłopotach - to ja po prostu mam poczucie winy, kiedy się komuś "wygaduję", mam wrażenie, że tylko "biorę", a dodatkowo jeszcze się nakręcam - tym bardziej, że w zasadzie potrzebuję nie tyle się wypłakać, co RADY. W sumie - malymi kroczkami idę do przodu, ale nie jest łatwo
Dziś po prostu caly dzień minął mi na niczym - i tak mi z tym źle, że nie wiem Przy kompie siedziałam - niby prezentów szukałam, ale i w tych cholernych torebkach szperam, bo ten "mój" producent, co mi miał torbę dostosować, się nie odzywa, na maile nie odpisał, więc myślę sobie - może tak ma być, mało to wydatków przed Świętami?

Co do miejsca... nie mam zdania... w sumie, jeśli jakaś rzecz jest dobra, powinna owocować dobrymi skutkami, a nie jakąś obsesją, ja aż się BOJĘ myśleć o Promenadzie, bo się czuję tak, jakbym się tam przenosiła, a TU I TERAZ nie bylo mnie wcale - mam kamyki stamtąd i nawet trochę ziemi, zdjęcie na kompie na ekranie - stamtąd, w telefonie - to samo, pod powiekami też

Napisane przez Ewusia_marchew

Dziękuję, Ewuś

Napisane przez Parabelka

bo to miejsce ucieczki od rzeczywistości , która bywa bardzo mało fajna , zostawiasz wtedy w domu wszystkie kłopoty i tam nic Cię nie musi obchodzić

ponieważ się siedzi na czyms takim https://pl.wikipedia.org/wiki/Damskie_siod%C5%82o , to się siedzi tak
https://www.google.pl/search?q=amazo...ORlWbr38sEM%3A
https://www.google.pl/search?q=amazo...gOOnEPReGWM%3A
https://www.google.pl/search?q=amazo...UMnfBOgi-bM%3A
https://www.google.pl/search?q=amazo...vlTZuv9BdIM%3A

Ona ma siedzieć na oklep - wiem, że nogę trzeba skrócić, ale poza tym nie widzę niczego nie tak

A co do miejsca - czemu nie zostawiam kłopotów gdzie indziej, tylko akurat tam? Łazienki pod bokiem, Powsin, to sobie "wybrałam" okolicę, do której nie mam dostępu i nawet nie wiem, czy chcę mieć

Napisane przez Corii

a poza tym butoholizm ostry mnei dopadł

O, na szczęście mnie nie - torboholizm, ale niczego nie kupuję, tylko patrzę
Buty mam, jak chciałam - 6 par wszystkiego (dwie nowe) i dobrze mi z tym

Napisane przez Karkki

3. Stawiam na poprzednie życie. Serio

A jeśli tak, to co wtedy? Co się wtedy robi? Czemu bardziej jestem tam niż tu? Nie chcę tak

Napisane przez hellkitty

3. ALbo poprzednie wcielenie, albo jakiś specjalny rodzaj energii, której potrzebujesz. Nie ma się czego wstydzić.

Niestety musieliśmy podjąć decyzję żeby oddać małego do lepszego domu. Serce mi pęka.
A ja się czuję, jakby mi ktoś serce przekroił, bo kot jest tak cudowny że aż szkoda gadać. Przespał ze mną całą noc, spokojny, betoniarka, non stop siedzi na kolanach i trzeszczy. Ech.
No nic, idę zamieszczać ogłoszenia

Och, jakie to przykre

Wypraszam sobie poprzednie wcielenie, a energia potrzebna mi na miejscu

Napisane przez Redhaired Witch

Jednak będzie Eryk Tomasz T. takeśmy postanowili ^^
Tomasz pod matkę bo kwęka. Jakby coś to se zamieni w urzędzie

Przezwiska często są nadawane, kiedy imię rzadko się spotyka - na początku Gucio nie miał latwo, ale teraz dzieciaki przywykły i On też jest bardzo zadowolony, z dumą mówi, że jest jedynym Guciem w szkole. Na Gucio Srucio przestał reagować - dzielny chłopak

[anastazjaaa2]

Dobry

Napisane przez Redhaired Witch

Jednak będzie Eryk Tomasz T. takeśmy postanowili ^^

Pięknie

Napisane przez Parabelka

2.zgadza się, teraz takie cuda są, że właściwie żadne imię nie dziwi , no może jakby ktoś miał na imię Kuweta albo Kaloryfer

Mnie niedawno bardzo zdziwiło Taja

Napisane przez Karkki

No oczywiście z imieniem (nie mają Beksińscy na nazwisko a dzieciak mało płaczliwy) i to od nauczycielek się zaczęło Wymyśliły zabawę w skojarzenia. Mały twierdzi, że panie się śmiały jak któreś z dzieci powiedziało, że Eryk to "e z ryczeniem" a inne, że ryk to beczenie. I pozostałe dzieci to podchwyciły. Ja bym poszła i łby pourywała takim idiotkom, albo przynajmniej kuratorium czy co tam nasłała, ale oni przenieśli małego

Bosz, co za baby głupie




Kitty,


Ju


Możliwe,że faktycznie przedobrzylaś ze wszystkim...skoro masz odczucie,że wlosy są przeodżywkowane, to może tak być. Spróbuj im zrobić kilka dni odwyku. Bez maski, bez odżywki. A jak byś miala problem z rozczesaniem, to daj po prostu kroplę oleju lub silikonowego serum na takie łyse....
Ja w sumie czasem też nic nie daję, tylko szampon. Ale u mnie to z lenistwa bardziej....

[justynaneyman]

Stazjo, a taki olejek Garniera jako ta kropla może być?

[anastazjaaa2]

Napisane przez justynaneyman

Stazjo, a taki olejek Garniera jako ta kropla może być?

Tak
Tylko doslownie kropelka, żebyś sobie pzry czesaniu nie powyrywała. I taką dietę im przez kilka dni zafunduj...

[justynaneyman]

Ok, a do mycia szampon nagietkowy do przetłuszcza się nadaje?

[anastazjaaa2]

Dobry

Napisane przez justynaneyman

Ok, a do mycia szampon nagietkowy do przetłuszcza się nadaje?

Jak jakiś polski bezsilikonowy , tani zdzierak z Barwy czy innej Polleny, to tak.

[Maja102]

znad 67cm w pasie i coraz luźniejszych portek!

Napisane przez Parabelka

1.dopiero teraz ? To jesteś odporna ,mnie się zaczęło w połowie października

ja gdzies od miesiąca
a teraz jak wstaje o 7 i jest już ciemno, to mi się pogarsza i nie mam siły z pieleszy się wygrzebać

Napisane przez Parabelka

2.

Ta motywacja to czyste zuuuooo, dziś tak się nań rano zagapiłam, że przy schylaniu po torbę przyâ˜☠â˜☠â˜☠ałam wargą w kant szafki, aż mi krew leciała Jak ja teraz w robo wygladam, ofiara losu

Wczoraj na basenie nauczyłam się zatrzymywać na plecach bez łapania ściany i robić przewroty z brzucha na plecy. Wiem, że to prawie tyle, co nic, ale dzięki temu pozbyłam się strachu, że jak będe płynąc środkiem toru to się utopie jak nie będe mogła się ściany złapac do zatrzymania ogólnie idzie powoli jak gluty z nosa, ale do przodu
A za tydzień basenu raczej nie będze, gdyz albowiem Wigilia (czyt. impreza) działowa

Napisane przez Parabelka

3.a w której części pleców , bo może to ogon ?

pod łopatkami
Się Harrisa naczytałam, to mi teraz odwala, zaraz zacznę sobie Blake'a na plecach tatuować

Napisane przez Parabelka

ja na obcasy wskoczyłam praktycznie dopiero na studiach mając już ponad dwie dychy , i z wyjątkiem paroletniej przerwy całkowicie płaskobutnej, sezonowo latem ganiam na obcasach , częściowo wczesną jesienią i późną wiosną, a zima na płaskim .

ja chyba na studniówkę miałam pierwsze obcasy
Kiedyś kolezanka żartowała, że na zimę to najlepsze sa nie płaskie, tylko szpilki, bo na lodzie będa działac jak czekany
Ale nie widziałam niestety jej wykonania w praktyce

Napisane przez Karkki

Za małe. I dopatrzyłam się, że szpic - to tym bardziej za małe.

znam ten ból
ostatnio mierzyłam piękne kozaki na szpili, ale tez szpic i za ciasne, mam szerokie palce i szpice wszelkie odpadają. Zwłaszcza, że krzywia palce

Napisane przez Redhaired Witch

Jednak będzie Eryk Tomasz T. takeśmy postanowili ^^

pieknie

Napisane przez Parabelka

Zresztą dzieci jak chcą zawsze do czegoś się przyczepią i będą dręczyć . Rzekłabym, że problemem w takim wypadku nie jest mię czy wygląd czy coś, tylko osobowość danego dziecka . No i postawa nauczycielek , bo ich obowiązkiem jest reagować na takie zachowania i je korygować .

no niekoniecznie, przezwiska takie jak Gruby czy Rudy potrafią się przyczepić na całe lata

[Parabelka]

snad cherbaty i ziewania

Napisane przez Karkki

No oczywiście z imieniem (nie mają Beksińscy na nazwisko a dzieciak mało płaczliwy) i to od nauczycielek się zaczęło Wymyśliły zabawę w skojarzenia. Mały twierdzi, że panie się śmiały jak któreś z dzieci powiedziało, że Eryk to "e z ryczeniem" a inne, że ryk to beczenie. I pozostałe dzieci to podchwyciły. Ja bym poszła i łby pourywała takim idiotkom, albo przynajmniej kuratorium czy co tam nasłała, ale oni przenieśli małego

ciężkie idiotki rodzice powinni dym zrobić i to taki, żeby się o kuratorium oparło . Chyba że prywatne przedszkole ,to kicha .

Napisane przez justynaneyman

Ona ma siedzieć na oklep - wiem, że nogę trzeba skrócić, ale poza tym nie widzę niczego nie tak

jak chcesz na oklep to po męsku , po damsku się nie da . Chyba że pupę wyraźnie i mocno usadowić na grzbiecie, prawa noga zgięta pod kątem z uniesionym kolanem leży bokiem na grzbiecie konia stopą do widza , lewa zgięta w kolanie i w biodrze mocno przylega do boku konia , inaczej się nie da , będzie wrażenie , że ona jest przyklejona bokiem od konia . Kolano prawej nogi musi być na wysokości miejsca , gdzie się końska szyja zaczyna , kolano lewej przylegać do łopatki , bo tak jak jest teraz - dziewczyna jest uchwycona w momencie zsuwania się z grzbietu na ziemię . Z nogami tak ułożonymi nie można się utrzymać na grzbiecie ,bo już się nie siedzi , tylko zjeżdża po końskim boku .
Tu masz prawidłowy damski dosiad z widocznymi nogami https://www.google.pl/search?q=dosia...ePbiXvuCcWM%3A ale na oklep tak się nie da .
Tu https://www.google.pl/search?q=dosia...ipEONSSZc3M%3A dobrze widać ułożenie lewej nogi , ale tego się nie da osiągnąć bez siodła . Na oklep można tylko po męsku o ile wiem .

Napisane przez anastazjaaa2

Mnie niedawno bardzo zdziwiło Taja

o, niezłe , nie znam , na razie spotkałam Gaję tylko

Napisane przez Maja102

ja gdzies od miesiąca
a teraz jak wstaje o 7 i jest już ciemno, to mi się pogarsza i nie mam siły z pieleszy się wygrzebać


Ta motywacja to czyste zuuuooo, dziś tak się nań rano zagapiłam, że przy schylaniu po torbę przyâ˜â˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠ałam wargą w kant szafki, aż mi krew leciała Jak ja teraz w robo wygladam, ofiara losu

Wczoraj na basenie nauczyłam się zatrzymywać na plecach bez łapania ściany i robić przewroty z brzucha na plecy. Wiem, że to prawie tyle, co nic, ale dzięki temu pozbyłam się strachu, że jak będe płynąc środkiem toru to się utopie jak nie będe mogła się ściany złapac do zatrzymania ogólnie idzie powoli jak gluty z nosa, ale do przodu
A za tydzień basenu raczej nie będze, gdyz albowiem Wigilia (czyt. impreza) działowa


pod łopatkami
Się Harrisa naczytałam, to mi teraz odwala, zaraz zacznę sobie Blake'a na plecach tatuować

ja chyba na studniówkę miałam pierwsze obcasy
Kiedyś kolezanka żartowała, że na zimę to najlepsze sa nie płaskie, tylko szpilki, bo na lodzie będa działac jak czekany
Ale nie widziałam niestety jej wykonania w praktyce


no niekoniecznie, przezwiska takie jak Gruby czy Rudy potrafią się przyczepić na całe lata

1.
2. uważaj , bo za silna motywacja to też niedobrze
3.
4.pod łopatkami powiadasz ? trochę za nisko , ale kto wie , kto wie
5.no chyba że będą miały plastikowe fleki , a szpila się złamie na pierwszej zaspie albo na chodniku pod oblodzeniem grubości 3 mm przy rymnięciu na doopsko
6.tak , ale zależy jak dana osoba na nie reaguje .

Spaaaaaaaaać

[Corii]

Snat ziewania i chyba niedospania - siedzę w robocie nad papierami i ziewam potężnie co chwile, obawiam sie usniecia na siedzaco kafffu nie pomogly

[Parabelka]

Napisane przez Corii

Snat ziewania i chyba niedospania - siedzę w robocie nad papierami i ziewam potężnie co chwile, obawiam sie usniecia na siedzaco kafffu nie pomogly

Mnie też nie pomogła kawa , ale na razie była dopiero jedna . A ziewam jak hipopotam

[Katty_p13]

Baru snad EG


Dziś mam dzień pod znakiem dietetyka - ciekawe co mi zaproponuje przy moich fosforanowych kłopotach zobaczymy


Redzia - jak Twój Eryk będzie jak Eryk mojego brata - to schudniesz szybciej, niż Ci się wydaje

[Corii]

Napisane przez Parabelka

Mnie też nie pomogła kawa , ale na razie była dopiero jedna . A ziewam jak hipopotam

Co tu zrobić aby dotrwać do końca roboty a nie zostać posądzana o znudzenie

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Napisane przez Katty_p13

Baru snad EG


Dziś mam dzień pod znakiem dietetyka - ciekawe co mi zaproponuje przy moich fosforanowych kłopotach zobaczymy:

Tez by mi sie dieta przydała, ale jakas fajna zdrowa bo jem mało prozdrowotnie

[Maja102]

Red?
http://onegdaj.com/bizuteria/bizuter...lumny-islandii


ten super, ale drogi
http://rockmetalshop.pl/product-pol-...HORHAMMER.html

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Corii

he he tera jestem very handsome

a takie

i takie

superowe

ja też nie mogę chodzić w obcasach, nawet najniższych, więc tym bardziej zazdroszczę

Napisane przez Karkki

No i się doczytałam co skleja gryczaną mąkę i mój pomysł z Kropelką nie był daleki od zalecanego "Dodaj 1 łyżeczkę E 415 czyli gumy ksantanowej" A niech se same to źrom Idę kupić normalną mąkę i robię normalne pierogi.

Napisane przez Polly_

Nom ale robilas na zasadzie-zasnał to chcoc pocykac fotki, a nie ze sesja zaczyna sie o 9 konczy o 12 i w tym czasie dziecko ma spac a trezba je 2 razy przebrac 25 razy przekrecic i 3 razy przeniesc w inne miejsce

a trudna jest niei ze wzgl na paremetry tylko trza miec nerwy i cierpliwość, no i umiec pozycjonowac ale to inna całkiem sprawa

Polly dostałaś moje PW ?

Napisane przez Redhaired Witch

1. chyba starczy, wszak o natłuszczanie chodzi.
2. łooo, malutko, super! Ja 15 Z dzisiejszych pomiarów wynika, że 8 schodzi samo Zobaczymy dalej.

ad1 to oby zadziałało
ad2 gdyby nie dieta cukrzycowa to 10 na plusie byłoby minimum, no ale od października przez dietę nie przytyłam już ani grama, mimo że dziecko rośnie sobie w najlepsze

u Ciebie zaraz nie będzie tych kilogramów

Napisane przez hellkitty

Kotka dzisiaj rano dostała takiej histerii, że wszyscy musieliśmy się schować w kuchni bo baliśmy się jej zafajdała sporą część mieszkania, a dźwięki, które z siebie wydawała... a raczej wrzaski... no cóż, nie wiedziałam że kot może być do tego zdolny jest na tyle źle, że weterynarze i behawioryści z którymi rozmawialiśmy, powiedzieli, że raczej ciężko jej będzie go zaakceptować, nawet w ciągu kilku miesięcy. Jak dołączał do niej poprzedni kocur miała focha, ale czegoś takiego sobie nie wyobrażaliśmy
A ja się czuję, jakby mi ktoś serce przekroił, bo kot jest tak cudowny że aż szkoda gadać. Przespał ze mną całą noc, spokojny, betoniarka, non stop siedzi na kolanach i trzeszczy. Ech.
No nic, idę zamieszczać ogłoszenia

Napisane przez Redhaired Witch

Jednak będzie Eryk Tomasz T. takeśmy postanowili ^^
Tomasz pod matkę bo kwęka. Jakby coś to se zamieni w urzędzie

no i super

Napisane przez Karkki

No oczywiście z imieniem (nie mają Beksińscy na nazwisko a dzieciak mało płaczliwy) i to od nauczycielek się zaczęło Wymyśliły zabawę w skojarzenia. Mały twierdzi, że panie się śmiały jak któreś z dzieci powiedziało, że Eryk to "e z ryczeniem" a inne, że ryk to beczenie. I pozostałe dzieci to podchwyciły. Ja bym poszła i łby pourywała takim idiotkom, albo przynajmniej kuratorium czy co tam nasłała, ale oni przenieśli małego

co za baby

Napisane przez Maja102

znad 67cm w pasie i coraz luźniejszych portek!



Wczoraj na basenie nauczyłam się zatrzymywać na plecach bez łapania ściany i robić przewroty z brzucha na plecy. Wiem, że to prawie tyle, co nic, ale dzięki temu pozbyłam się strachu, że jak będe płynąc środkiem toru to się utopie jak nie będe mogła się ściany złapac do zatrzymania ogólnie idzie powoli jak gluty z nosa, ale do przodu

podwójne

Napisane przez Katty_p13

Dziś mam dzień pod znakiem dietetyka - ciekawe co mi zaproponuje przy moich fosforanowych kłopotach zobaczymy

Melduję ze nadal nie rodzę

[neska951]

Napisane przez hellkitty

Karkki, no niestety nie bo koteł z daleka przyjechał.
Parabelka, chłopczyk.
Niestety musieliśmy podjąć decyzję żeby oddać małego do lepszego domu. Serce mi pęka.
Kotka dzisiaj rano dostała takiej histerii, że wszyscy musieliśmy się schować w kuchni bo baliśmy się jej zafajdała sporą część mieszkania, a dźwięki, które z siebie wydawała... a raczej wrzaski... no cóż, nie wiedziałam że kot może być do tego zdolny jest na tyle źle, że weterynarze i behawioryści z którymi rozmawialiśmy, powiedzieli, że raczej ciężko jej będzie go zaakceptować, nawet w ciągu kilku miesięcy. Jak dołączał do niej poprzedni kocur miała focha, ale czegoś takiego sobie nie wyobrażaliśmy
A ja się czuję, jakby mi ktoś serce przekroił, bo kot jest tak cudowny że aż szkoda gadać. Przespał ze mną całą noc, spokojny, betoniarka, non stop siedzi na kolanach i trzeszczy. Ech.
No nic, idę zamieszczać ogłoszenia

Słuchaj może jeszcze warto poczekać , z własnego doświadczenia, koleżanka zaadoptowała koteczkę po przejściach bardzo znerwicowaną , po kilku latach wzięła kocura tez po przejściach kotek bez zębów pocharatany starsznie a mimo tego bardzo spokojny i zrównoważony. Koteczka szalała 2 tych wszyscy weterynarze i behawioryści twierdzili że to się nie uda bo koteczka po przejściach żle reaguje na kocura i nie da rady. A jednak Kocur swoim opanowaniem zdobył koteczkę ... Ona go atakowała , ignorowała żle traktowała a on nic i sama dobroć w jej kierunku od niego szła. No i udało się są razem ,są najlepszymi przyjaciółmi, gdzie jedno tam i drugie

[Parabelka]

Napisane przez Corii

Co tu zrobić aby dotrwać do końca roboty a nie zostać posądzana o znudzenie

dużo się kręcić z zaaferowaną miną i papierami w garści ? zapałki w oczy ? kolejna kawa ? Otworzyć okno ? seria pompek ?

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Napisane przez Ewusia_marchew

Melduję ze nadal nie rodzę

a termin kiedy ?

[Katty_p13]

Ewuś - w Twoim przypadku zakisiłam ogórki a nie zrobiłam popkorn - więc jeszcze poczekaj





Zdam relację, czy dietetyczka dała radę (bo jestem wybredna i lubię konkrety a nie pitu pitu i netowe mądrości )

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Parabelka

a termin kiedy ?

a żebym to ja wiedziała
najbardziej oficjalny to chyba na Sylwestra
ale wg gina mojego już właściwie moge rodzić nie wiem ile z rozwarciem można chodzić, podobno długo (co mnie niepokoi lekko )

Napisane przez Katty_p13

Ewuś - w Twoim przypadku zakisiłam ogórki a nie zrobiłam popkorn - więc jeszcze poczekaj

Ok, to czekam

[Parabelka]

Napisane przez Ewusia_marchew

a żebym to ja wiedziała
najbardziej oficjalny to chyba na Sylwestra
ale wg gina mojego już właściwie moge rodzić nie wiem ile z rozwarciem można chodzić, podobno długo (co mnie niepokoi lekko )

no to jeszcze parę dni jest , ale jak tak to bądź litościwa dla własnego dida i poczekaj do Nowego Roku

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Parabelka

no to jeszcze parę dni jest , ale jak tak to bądź litościwa dla własnego dida i poczekaj do Nowego Roku

od początku był plan żeby do nowego roku poczekać, ale skoro już wiem ze mój organizm się mocno szykuje i już sama po sobie widzę ze nie mam po prostu siły już to ciężko mi będzie fizycznie i psychicznie jeszcze ponad 2 tygodnie czekać
tzn jak trzeba będzie to przetrwam oczywiście

[rachell111]

Bardzo podoba mi się, że takie kampanie społeczne jak ta załączona na Wizażu, powstają. Mentalności nie zmieni się ot tak, ale stopniowo, długofalowo, może choć trochę. Cholernie ważna sprawa.

[hellkitty]

Napisane przez Parabelka

ojojku ale kotełek malusi , to jest szansa że się ładnie zaadoptuje , byle do dobrego domku trafił trzymam za powodzenie

Napisane przez rachell111

Hell - taki mi przykro, wyobrażam sobie co czujesz, zwłaszcza, że to miała być taka Wasza istotka Ale chyba podjęłaś bardzo mądrą decyzję, poświęcasz siebie, żeby zwierzaj nie cierpiał.

Na szczęście wszystko się dobrze skończyło, wstawiliśmy ogłoszenie na fb i okazało się, że kolega męża, który jest weterynarzem i ma 2 przyjacielskie sfinksy powiedział, że właśnie szukają trzeciego kota w tym typie (nawet mieli klepniętego w jakiejś hodowli) - i przywieźliśmy go do nich, posiedzieliśmy i raz, że kot był zadowolony z zabawowego towarzystwa, a dwa oni mają dobre warunki (gorąco w miezkaniu) i wielkie serce dla kotów także kotkowi będzie lepiej

Napisane przez aileenn

Hell, a środki uspokajające dla starszej by nie pomogły? Przez jakiś czas podawane.
Moim futrom w stresujących sytuacjach daję Zylkene (dawkę oczywiście dobrał wet), zdaje egzamin.

Myśleliśmy i dzwoniliśmy do wetów - sęk w tym, że nie byłoby jak ich podać, bo absolutnie nie można się było do niej zbliżyć. Rzucała się z łapami, wierzgała, warczała. Feromony nic nie pomagały :/

Napisane przez neska951

Słuchaj może jeszcze warto poczekać , z własnego doświadczenia, koleżanka zaadoptowała koteczkę po przejściach bardzo znerwicowaną , po kilku latach wzięła kocura tez po przejściach kotek bez zębów pocharatany starsznie a mimo tego bardzo spokojny i zrównoważony. Koteczka szalała 2 tych wszyscy weterynarze i behawioryści twierdzili że to się nie uda bo koteczka po przejściach żle reaguje na kocura i nie da rady. A jednak Kocur swoim opanowaniem zdobył koteczkę ... Ona go atakowała , ignorowała żle traktowała a on nic i sama dobroć w jej kierunku od niego szła. No i udało się są razem ,są najlepszymi przyjaciółmi, gdzie jedno tam i drugie

Oczywiście bardzo poważnie to rozważaliśmy, ale uznaliśmy że dla całej kociej trójki będzie lepiej go oddać. Problem w tym, że kotka była agresywna wobec wszystkich, nie tylko małego, a że starszy kocur ma coś na kształt kociego autyzmu to nie czaił że nie można do niej podchodzić, więc musieliśmy go zamykać. Byłby to straszny stres dla małego, dla nas i dla starych kotów, a uznaliśmy że skoro mały jest młody i towarzyski to szybko znajdzie dom gdzie nie ma takiej atmosfery i będzie mu tam lepiej. I wygląda na to, że tak się stało

Napisane przez Redhaired Witch

Jednak będzie Eryk Tomasz T. takeśmy postanowili ^^
Tomasz pod matkę bo kwęka. Jakby coś to se zamieni w urzędzie

Super!!

Napisane przez Karkki

Kumpel ma syna Eryka i dzieci wołały na niego Beksa lub E-Ryczku. Musieli zmienić przedszkole, bo nie chciał tam chodzić

Oj tam, dzieci są głupie pod tym względem i nie należy się sugerować ich widzimisie, no chyba że naprawdę chcesz odlecieć w kosmos z imieniem typu Xavier. Ja mam na imię Maria i było to obiektem drwin wszystkich Andżelik, Sylwii i Adrian. A teraz jestem szczęśliwa

Napisane przez justynaneyman

Wypraszam sobie poprzednie wcielenie, a energia potrzebna mi na miejscu

Łołoło, no offence miało być

Napisane przez Katty_p13

Zdam relację, czy dietetyczka dała radę (bo jestem wybredna i lubię konkrety a nie pitu pitu i netowe mądrości )

Dawaj dawaj, ciekawa jestem

[rachell111]

Napisane przez hellkitty

Na szczęście wszystko się dobrze skończyło, wstawiliśmy ogłoszenie na fb i okazało się, że kolega męża, który jest weterynarzem i ma 2 przyjacielskie sfinksy powiedział, że właśnie szukają trzeciego kota w tym typie (nawet mieli klepniętego w jakiejś hodowli) - i przywieźliśmy go do nich, posiedzieliśmy i raz, że kot był zadowolony z zabawowego towarzystwa, a dwa oni mają dobre warunki (gorąco w miezkaniu) i wielkie serce dla kotów także kotkowi będzie lepiej


Myśleliśmy i dzwoniliśmy do wetów - sęk w tym, że nie byłoby jak ich podać, bo absolutnie nie można się było do niej zbliżyć. Rzucała się z łapami, wierzgała, warczała. Feromony nic nie pomagały :/


Oczywiście bardzo poważnie to rozważaliśmy, ale uznaliśmy że dla całej kociej trójki będzie lepiej go oddać. Problem w tym, że kotka była agresywna wobec wszystkich, nie tylko małego, a że starszy kocur ma coś na kształt kociego autyzmu to nie czaił że nie można do niej podchodzić, więc musieliśmy go zamykać. Byłby to straszny stres dla małego, dla nas i dla starych kotów, a uznaliśmy że skoro mały jest młody i towarzyski to szybko znajdzie dom gdzie nie ma takiej atmosfery i będzie mu tam lepiej. I wygląda na to, że tak się stało

Jesteś Wielka!