Najlepszy i najgorszy podklad :)

[sugarfree87]

Napisane przez tulaaa

a jak myślicie czy rimmel recover nadaje się do suchej skóry???

moim zdaniem nadaje się

[Chii1986]

Najlepszy- Vichy Dermablend-super krycie,dobra trwałość, Vichy Aerateint- lekka konsystencja, dobre krycie i trwałość
Średni: Loreal Infaillible
Najgorszy: podkłady Avonu (może nie wszystkie ale wiele testowałam i jestem na nie), podkłady w musie...u mnie mają minus zero krycia,wałkują się- najgorzej wypadł mus Rimmel Cool Mate ale szczytem jest Astor podkład w musie który reklamuje Przybylksa-zero krycia,wałkuje się... nie robi nic! Koszmar...na szczęście to była tylko próbka wiec nie zmarnowałam kasy..

Słyszałam wiele dobrego o AA rozświetlającym -kupię niebawem.

[ellistir]

Wiele z Was zachwala revlon i chciałabym spróbować, jak on się spisuje przy całych dniach na uczelni. Napisałam już o nim w odpowiednim temacie, ale nikt mi nie odpisał Mże któraś z Was w takim razie będziw stanie mi pomóc
Dlatego mam do Was pytania. Czy zamawiałyście revlon z allegro i macie jakiegoś sprawdzonego allegrowicza? Jeśli tak, to bardzo proszę o podanie mi jego nicku (tutaj lub jeśli może być to reklama, to na pw).
Wiem, że to nie jest wątek o weryfikacji oryginalności, ale może któraś z Was z o wiele większą wiedzą, powie mi czy te dwie aukcje wyglądają ok.
Chciałabym zamówić sobie ten podkład, ale cena sklepowa jak na studentkę, jest trochę za wysoka Dlatego próbuję na all.
Z góry dziękuję za odpowiedź

Tutaj są te dwie aukcje (pierwsza z softflexem, druga bez):
http://www.allegro.pl/item247451675_..._softflex.html
http://www.allegro.pl/item247532235_...z_pompka_.html

Bardzo prosze o pomoc, bo chciałabym zamówić go jak najszybciej

Co do samego tematu, to ja za mój dotychczasowy najlepszy podkład uważam MF Lasting Performance. Naprawdę dobrze kryje, mógłby się jedynie trochę dłużej trzymać. A za najgorsze uważam podobnie jak chii1986 - podkłady z avonu.

[anCcik]

najlepszy: podklad rozświetlający AA Oceanic (kocham... ); a za efekt matujący podklad matujący z Wibo (ten taki w słoiczku); dermacol za krycie.
najgorszy: miss sporty (wszystkie).

[aniolnawygnaniu87]

najlepszy max factor flawless perfection ) i nie ma mocnych
najgorszy hmmm nie ma

[agacior89]

Napisane przez Malwina 22

Siemka,wszystkim.

Moim produktem nr 1 jest,najlepszy,najwygodni ejszy,najwydajniejszy,naj lepiej kryjący podklad ktory kiedykolwiek miałam w dodatku super cena
DERMACOL

Moja cera po tym podkładzie była bez jakiejkolwiek skazy i nawet puder stawał sie zbędny. Piegi z ktorymi walcze od zawsze znikały jak za dotknieciem czarodziejskiej różdżki.
nie mam pojęcia dlaczego jest kontrowersyjny

Dlaczego? Poczytaj na biochemii (jeśli Cię to wciągnie, sama rozszyfrujesz na czym polega skład dermacolu - mocno kryje, strasznie zapycha, ale to zależy od skóry. Bywały takie, których skóra na sam dźwięk słowa "dermacol" reagowała wysypką i zapchanymi porami. Albo takie szczęściary jak MY na przykład- które mogą się nim maziać bez ograniczeń

[gosiaaaa1]

najlepszy l`oreal ideal balance nr.22
najgorszy hmmm

[akisia]

Najlepszy-póki co był Translucide Loreal'a, chyba zastapi go 10 hours sleeping effect

Najgorszy-mus Astora, miałam próbkę i totalny smalec no i jeszcze Visions z Ori, ten Fresh as a daisy foundation-nie chcial sie wchłonąć, wałkował itd

[tadzik]

najgorszy- tak, jak Chii1986 uważam, że większość podkładów z Avonu jest koszmarna... jeden wałkował się, kolejny był tak gęsty, że miałam problemy z rozprowadzeniem go na twarzy i robiłam sobie plamy, a jeszcze jeden wysuszał mi koszmarnie cerę. Na szczęście eksperymenty z Avonem mam już dawno za sobą, używałam ich jeszcze w czasach liceum i na inne nie było mnie stać

najlepszy- mój ukochany Clinique Superbalanced dla skóry mieszanej, wychwalałam go już w recenzji KWC. Jest delikatny, lekki, bezzapachowy, delikatnie matuje i nawilża odpowiednie partie twarzy, a przy tym jest wydajny.

[Malwina 22]

Napisane przez agacior89

Dlaczego? Poczytaj na biochemii (jeśli Cię to wciągnie, sama rozszyfrujesz na czym polega skład dermacolu - mocno kryje, strasznie zapycha, ale to zależy od skóry. Bywały takie, których skóra na sam dźwięk słowa "dermacol" reagowała wysypką i zapchanymi porami. Albo takie szczęściary jak MY na przykład- które mogą się nim maziać bez ograniczeń

Hmm ciekawe,nie wiedziałam ze niektóre osoby tak na niego reagoją.
Ja kazdemu polecałam i wychwalałam.Teraz jak ktorąs z moich przyjaciołek zapcha to az boje sie mysleć co bendzie.

No ale nam takie coś nie grozi .

Ja chodze czasami cały dzień z dermacolem na twarzy i nic sie złego nie dzieje.
Fakt -ma kąsystęcje pasty do butów ale tez nigdy nie miałam problemu z jego rozprowadzeniem na twarzy.Nie musze dodawać kremu lub innego podkładu,albo rozgrzewac suszarką jak ktoraś z wizażeniek zasugerowała.Musze tez podkreślić ze sam dermacol lepiej mi sie rozprowadza niz zwykły podkład a urzyty w odpowiedniej ilości nie tworzy efektu maski.

[brzydula_81]

Cera mieszana (czasem jakis syfek, ale rzadko na szczescie :-D )

najgorszy: Rimmel Stay matte- nie matowal, trzymal sie wybitnie krotko i jeszcze cera mi sie po nim psula

najlepszy- poki co Lirene City matt, ale jednak nie ideal

[Mała...]

mam cere suchą... chyba... może mieszaną? w każdym razie strasznie irytują mnie suche skórki, przewaznie na nosie, troszkę sie czasem błyszcze. Nie wiem ktory z podkladow byl najlepszy. Mam jasną cere. może nawet bardzo jasną.

Rimmel Recover dobry, jak dla mnie, lekki kolor 103 true Ivory jak dla mnie był dobry, teraz jest chyba troszke za ciemny, i ogolnie za duzo ma jak dla mnie drobibnek, nalezy nalozyc puderek.

Lirene City Matt tez byl dla mnie bardzo dobry, taniutki, kryl chyba lepiej niz Recover, obecnie kolor 207 jest dla mnie ciut za ciemny. a najgorzsą jego wada jest wg mnie to, że straaasznie mi wysuszył skórę - to właśnie przez niego mam nieuleczalny problem z suchymi skórkami, nigdy wcześniej nie mialam...

Rimmel Stay Matte absolutnie nie polecam. wcale nie matuje, wręcz nabłyszcza, wogóle nie kryje, chyba ze nalozymy dwie warswy. moze na jego + świadczy fakt, ze jest lekki. ale nic poza tym.

AA matujący i kryjący kupiłam zachęcona entuzjazmem uzywającej go kolezanki. jego wielką wadą jest to, że ma bardzo mało kolorów. mam 2 (piasek) i jest dlamnie dużo za ciemny, wiec nie fatuguje sie nawet po 1. nie ma szans, chyba że po kuracji w solarium plusem jest bardzo przystepna cena. jesli ktos ma ciemną karnację - radze sprobowac.

Dream Matte Mousse Maybelline - używam obecnie. na kcw same pozytywne, wręcz zachwycające opinie, wiec sie skusilam. ogolnie ma baaardzo fajną konsystencję / mus/, super sie go naklada, rzeczywisty efekt matu. ale... nie podoba mi sie to, ze straaasznie podkresla suche skórki. jest bardzo mały / 18ml/ a kosztuje chyba ok. 30,00. - wiec wg mnie drogi. no i kolor... mam najjasniejszy: 020 cameo. przy nakladaniu wydaje mi sie ze jest ok właściwie, ale jakoś tak wydaje mi sie jakis dziwny... moze bardziej rozowy niz brazowy? nie wiem sama...

[Anemonek]

ja przez dlugi czas stosowalam tonujacy krem z nivea visage i bylam bardzo zadowolona,generalnie malo kosmetykow mnie uczula, mam cere normalna, wiec tym wieksze bylo moje zdziwienie ostatnio -musieli sklad zmienic bo jak kupilam nowy to nastepnego dnia po uzyciu myslalam ze dostalam ospy

kiedys tez uzywalam jakis tam vichy ale nie pamietam nazwy dokladnej, tez byl ok, zreszta jak wszystkie kosmetyki vichy wedlug mnie

teraz uzywam maybelline dream matte mousse i jestem w pelni zadowolona rzeczywiscie go nie widac i sie ladnie rozsmarowuje odcien 40.
natomiast najgorszy to lirene shiny touch- beznadzieja totalna, musialam go mieszac z kremem nawilzajacym zeby wogole to naniesc na twarz, jakies smugi sie robily, kosztowal 17 teraz nie dalabym zlotowki za niego

[sugarfree87]

Napisane przez Mała...

mam cere suchą... chyba... może mieszaną? w każdym razie strasznie irytują mnie suche skórki, przewaznie na nosie, troszkę sie czasem błyszcze. Nie wiem ktory z podkladow byl najlepszy. Mam jasną cere. może nawet bardzo jasną.

Rimmel Recover dobry, jak dla mnie, lekki kolor 103 true Ivory jak dla mnie był dobry, teraz jest chyba troszke za ciemny, i ogolnie za duzo ma jak dla mnie drobibnek, nalezy nalozyc puderek.

Lirene City Matt tez byl dla mnie bardzo dobry, taniutki, kryl chyba lepiej niz Recover, obecnie kolor 207 jest dla mnie ciut za ciemny. a najgorzsą jego wada jest wg mnie to, że straaasznie mi wysuszył skórę - to właśnie przez niego mam nieuleczalny problem z suchymi skórkami, nigdy wcześniej nie mialam...

Rimmel Stay Matte absolutnie nie polecam. wcale nie matuje, wręcz nabłyszcza, wogóle nie kryje, chyba ze nalozymy dwie warswy. moze na jego + świadczy fakt, ze jest lekki. ale nic poza tym.

AA matujący i kryjący kupiłam zachęcona entuzjazmem uzywającej go kolezanki. jego wielką wadą jest to, że ma bardzo mało kolorów. mam 2 (piasek) i jest dlamnie dużo za ciemny, wiec nie fatuguje sie nawet po 1. nie ma szans, chyba że po kuracji w solarium plusem jest bardzo przystepna cena. jesli ktos ma ciemną karnację - radze sprobowac.

Dream Matte Mousse Maybelline - używam obecnie. na kcw same pozytywne, wręcz zachwycające opinie, wiec sie skusilam. ogolnie ma baaardzo fajną konsystencję / mus/, super sie go naklada, rzeczywisty efekt matu. ale... nie podoba mi sie to, ze straaasznie podkresla suche skórki. jest bardzo mały / 18ml/ a kosztuje chyba ok. 30,00. - wiec wg mnie drogi. no i kolor... mam najjasniejszy: 020 cameo. przy nakladaniu wydaje mi sie ze jest ok właściwie, ale jakoś tak wydaje mi sie jakis dziwny... moze bardziej rozowy niz brazowy? nie wiem sama...

Dzięki za szczegółowe opisy
Możesz napisać jak z trwałością Lirene Citty Mat?

[Asienka83]

Dla mnie Dream Matte Mousse jest rewelacyjnym podkładem, mój KWC Długo czekałam na taki kosmetyk i wreszcie go mam. Mam cerę tłustą, a ten podkład sprawia że nie świecę się przez ponad pół dnia
A o najgorszych dużo by pisać, ogólnie nienawidze podkładów z Astora, jak dla mnie beznadziejne

[Mała...]

Napisane przez sugarfree87

Dzięki za szczegółowe opisy
Możesz napisać jak z trwałością Lirene Citty Mat?

ależ proszę pardzo;] jak dla mnie trwałość Lirene Citty Mat ok, rano go aplikowałam, na to czasem troszkę pudru i buło ok do wieczora.

[agataq6]

witam uzywalam wielu podkladow okolo 5-7 rodzajow a zachwicil mnie jeden z tanszych 20zl uzywam juz 3 opakowanie dobrze matuje i kryje idealny dla cery mieszanej, tlustej, jesli jest sucha- krem przed uzyciem podkladu wystarczy. duzy wybor odcieni ok 5 nie jestem pewna ale goraco polecam!!! MANHATTAN POWDER MAT MAKE UP ja mam odcien "sand 80" nie jest ciemny bardzo naturalny:ehe m:

[Blondyneczka17]

najlepszy - Maybelline Wonder Finish i AA Oceanic
najgorszy - Miss Sporty, Oriflame

[Maga83]

jak narazie
najlepszy to Lirene Nature Matte Foundation
najgorszy Maybelline EverFresh

[mayaha]

Najgorszy zdecydowanie Maybelline Dream Matte Mousse
Najlepsze: Revlon Colorstay i AA Oceanic rozświetlający

[stylex]

Ja mam tlusta cere i zawsze po uzyciu podkladu nawet oil-free robi mi sie jeszcze tluszczsza!

Od jakiegos czasu zaczelam uzywac podklad Bobbi Brown i jest rewelacyjny!!! Do tego uzywam pedzelek do rozprowadzania.

Bobbi Brown Oil Free Even Finish Foundation SPF 15

www.bobbibrown.com

[Kasia1208]

Napisane przez Maga83

jak narazie
najlepszy to Lirene Nature Matte Foundation
najgorszy Maybelline EverFresh

również uważam że najlepszy jest Lirene Nature Matte F., lekki, ładne odcienie (używam cappucino), dość dobrze kryje (mam cerę mieszaną z niespodziankami), tani; nie wiem tylko czym różni się od City Matt??
Na pewno:
- kolorami - ciężko mi dobrać odpowiednik cappucino,
- opakowaniem i ceną
Słabo natomiast wypadł u mnie MAYBELLINE DREAM MATTE MOUSE.
Podkreśla pory i skórki.

[mojito]

najlepszy ktorydo tej pory mialam to loreal i mousse. najgorsze sa te tanie, niestety tu jakosc wiaze sie tez z wyzsza cena

[suczka29]

Ja używam Matujący podkład kryjący z AA OCEANIC i wg mnie jest najlepszy cały czas do używam od jakiegoś roku wraz z puderkiem sypkim JOKO . A najgorsze to te z AVONU totalna beznadzieja

[sylwiani]

najlepsze:
Guerlain, Fleur de Teint SPF 15 (podkład nawilżający) niestety już za ciemny (miałam 520)
Avon, Calming Effect Illuminating Foundation (Podkład rozświetlająco - antystresowy)
L'Oreal, Ideal Balance
najgorsze:
DMM czy to coś kryje?

ogólnie trudno dostać naprawdę jasne odcienie (czasami mam wrażenie, że producenci podkładów myślą, że Polska leży w Afryce)

mam cerę mieszaną w kierunku suchej, czasami pojedyncze niespodzianki

[beatrycja]

najlepszy Guerlain Divinora semi mat !!!!! nie znam lepszego, dobry też jest Double Agent Heleny Rubinstein, ale minmo iż mam mieszaną cerę trochę wysusza suche partie skóry,
oba są płynne, ale doskonale kryją

[suczka29]

Cera: mieszana, w lecie bardziej tłusta a zimą raczej sucha
Najlepszego jak narazie nie spotkałam, używam AA OCEANIC kryjący jednak zaczął mi się niepodobać bo się świeci od razu po nałożeniu i nawet puder nie pomaga hihi
Najgorszych jest mnóstwo np. Avon Perfect wear (wogóle mi nie odpowiadał bo był taki nijaki, może o krył dobrze ale jak zaczynał schodzić to zostawały plamy :-(), Avon color trend (trAgedia), Soraya (też do dupki był z tego co pamiętam), Bielenda (tragedia pomarańczowa maska, wszystkie kolory były pomarańczowe)

A teraz przymierzam się do zakupu: Rimmel Recover tylko nie wiem czy do cery mieszanej się nadaje?, Max Factor Lasting Performance i ten Colorstay bo sylwek się zbliża

[fructissa]

Napisane przez mayaha

Najgorszy zdecydowanie Maybelline Dream Matte Mousse
Najlepsze: Revlon Colorstay i AA Oceanic rozświetlający

a jakiego koloru używasz z AA rozświetlającego? Bo jak wczoraj patrzałam na testery to były strasznie nienaturalne kolory... (jakies rozowe, pomaranczowe i zolte...)

[Alicja Maria]

wcale nie jest najgorszy! ja zuzyłam całe opakowanie i kupiłam następne(loreala true match)

[annmarie]

Cera dość sucha, wrażliwa, z tendencją naczynkową w zimne dni.

Najgorszy podkład - AA Oceanic kryjący - potwierdzam świecenie, którego nie krył żaden puder, do tego bardzo szybko zaczęłam na czole dostawać krostek - coś, czego nie miałam od dobrych 8 lat! Poza tym bardzo zostawał na czapkach, bluzkach, szalach

Najlepszy - na razie Astor Air Mus - delikatny, pięknie stopił mi się ze skórą, zadnych podrażnień. Do tego pokryty pudrem ładnie wyglądał przez cały dzień. Jeśli nic się nie zmieni, to chyba znalazłam "swój" podkład.

I dwa słowa o True Match Loreala. Przyznam, że kolory ma takie sobie i trudno coś dobrać. Ale zużywałam go, bo na opalonej skórze wyglądał nieźle, choć daleko mu było do genialności. Do czasu jak go położyłam na żel nawilżający Olay - zachowuje się jak zupełnie inny produkt - znacznie lepiej się nakłada, dzięki czemu potgrzeba go mniej na równomierne rozprowadzenie i rzeczywiście stapia się ze skórą wyrównując jej koloryt. Na razie jest pod wrażeniem co dobry krem potrafi zrobić ze średnim podkładem