![]() |
#241 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 670
|
Dot.: koty perskie
Słuchajcie - rodowód nie gwarantuje zdrowia. Przeciez zwierze to organzm zywy - i moze zachorowac. Przeciez zwierze z rodowodem nie jest maszynką... Chodzi o to, że rodowód daje nam pewnosc, że hodowcy zrobili wszystko, żeby u kociat nie wystapiły choroby genetyczne, bardzo długo dobiera odpowiednie osobniki do rozrodu, żeby przekazały dobry materiał genetyczny, troszczy sie o swoje koty i kocieta - a nie tak jak w przypadku pseudo, gdzie biorą "pierwsza lepszą" parke, rozmnazają, a potem hurtem sprzedają małe. Warto sie nad tym zastanowic, bo na prawde jest róznica.
gelatynka - nie odpowiedzialas na moje pytania. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#242 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 136
|
Dot.: koty perskie
rany- chodzi co pieniadze na leczenie- nie bede o tym myslala gdyz mam nadzieje ze kotek bedzie zdrowy i nie bede zakladala najgorszego- zreszta z hodowli tez by mogl byc chory, natomiast jezeli chodzi o to ze moze byc pol persem- ach przeciez nie bede go mniej kochac z tego powodu wazne ze zapewnie mu dobry dom i opieke na ktora zasluguje
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#243 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 670
|
Dot.: koty perskie
No to skoro az tak bardzo ci nie zalezy, zeby byl persem to czemu nie zaadoptujesz?
![]() Musisz myslec o pieniądzach - a skoro na kota z rodo cie nie stac to bedzie cie stac na kosztowne leczenie w "razie czego"?? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#244 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 136
|
Dot.: koty perskie
chce persa- a nie bede sie z toba spierac na temat leczenia kotka ktorego jeszcze nie mam i nie wiadomo czy bedzie-chociaz mam taka nadzieje- a co dopiero o jego chorobie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#245 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 768
|
Dot.: koty perskie
Vilandro, widzę, że zupełnie zabrakło Ci argumentów do dyskusji i chyba stąd ten Twój ostatni post... Zadam tylko jeszcze raz pytanie: skoro napisałaś, że powinnam uświadamiać hodowców to napisz mi proszę jak Ty uświadomiłaś ludzi od których masz kota? Bo widzisz coś czuję, że Twoje rady na walkę z bezdomnością kotów to chyba czysta teoria tylko.
Mówisz, że to forum o persach i masz rację ale z persami wiążą się nieodłącznie również rodowody. A żebyś nie myślała tylko o tym, że nie mam nic innego do powiedzenia w sprawie zwierząt niż rodowód to poczytaj sobie moje rady na wątku shih tzu czy innych wątkach związanych z psami, które niejednemu się już przydały. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#246 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 768
|
Dot.: koty perskie
Kukis, psujesz ludziom humor! Nie pisz prawdy, pisz słodko i przyjemnie bo to w końcu wizaż, a nie miau.pl...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#247 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 136
|
Dot.: koty perskie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#248 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 768
|
Dot.: koty perskie
Gelantynko, zrób tak jak napisałam, spróbuj dać kaucję w sklepie i zbadaj wybranego kota. Poczytaj też wcześniej na co zwrócić uwagę przy zakupie (ja bym zwróciła na czystość oczek, nosa czy nie ma wydzielin, na jakość sierści, czy jest gładka, czy zmierzwiona, czy jest sprężysta, obejrzała bym okolice pupy, czy nie ma biegunki i ogólną kondycję kota czy ruchliwy, czy nie).
A i jeszcze do Vilandry: ja nie trułam nic o rodowodach Gelantynce. Jak się pojawiłaś z mądrością typu "a co będzie z kotami jak ich nikt nie kupi" to dyskusja potoczyła się dalej... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#249 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 813
|
Dot.: koty perskie
Cytat:
"Widać, że nic Cię nie interesuje, skoro nie rozrużniasz kota dzikiego od domowego" zarzuca mi Cytat:
Cytat:
Cytat:
ja nie mam zamiaru Ci tego udowadniac. Na wiZOOżu jest wiele moich postów, które o tym mówią. A co Ty sądzisz, to mnie naprawdę najmniej interesuje. Ja nie pomagam kotom, żeby ktoś mnie podziwiał. I mówiąc szczerze bardziej interesuje mnie co myślą , te koty, niż Ty[/quote] Cytat:
Twoja wiedza o kotach jest znikoma. Pomijac to, że od dawna zajmuje się bezdomnymi kotami, to sama od 12 lat mam kota. Przez te ponad 12 lat , chyba wystarczjąco poznałam kocie zwyczaje , koci chrakter i wszystko co jest z kotem związane.Znam to z autopsji. . A Ty? masz kota? jak długo zajmujesz się kotami? Kocięta obserwowłam od 1-wszego dnia ich narodzin. Patrzyłam jak otwierają oczka, wsłuchiwałam się w ich oddech. Zmieniałam posiakne szmatk, walczyłam z pchłami itp,itd |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#250 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 813
|
Dot.: koty perskie
Cytat:
![]() ![]() Edytowane przez vilandra Czas edycji: 2009-02-17 o 22:15 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#251 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 768
|
Dot.: koty perskie
Vilandra, a ja mam pseudojamniczkę już 13 lat i o czym to świadczy? Tylko o tym, że się dobrze nią zajmuję i o niczym więcej... A właścicieli jej mamy uświadamiałam, że niepotrzebnie rozmnożyli suczkę mając lat 18 i mają teraz suczkę i jej nie dopuścili więc pytam co Ty zrobiłaś w tym kierunku by pseudorasowców było mniej? Co zrobiłaś? Bo jakoś to, że Twój kot ma tyle lat o niczym nie świadczy...
Mówisz, że ja się ciągle powtarzam, a po co Ty kopiujesz jakieś stare wypowiedzi? I dziwi mnie to, że piszesz że jak to Ty niby znasz się na kotach...a wykształcenie w tym kierunku masz? Bo u mnie w domu psy są od mojego urodzenia, są nasze psy, psy na tymczasach, jeżdżę do schorniska co tydzień, dużo czytam i zamierzam być weterynarzem i jakoś nie uważam, że znam te zwierzęta dogłębnie bo znam ledwo i umiem się do tego przyznać... I pytam zawsze mądrzejszych o radę, a nie kłócę się tak jak Ty nawet hodowcami jak na tym wątku. W domu kota miałam kiedyś, teraz już nie mam bo mam psy. Wychowałam na spółkę z dwoma kocimi mamami 2 mioty kociąt na działce na której siedziałam non stop 4 miesiące wakacji i znajdowałam im domy. Widziałam je od urodzenia, aż do 12 tygodni, kiedy to poszły do domów. I nie uważam się za znawczynię kotów, ale po Twoich wypowiedziach tak jak większość ludzi walczących z bezdomnością i bezsensownym rozmnażaniem uważam, że Ty też nią nie jesteś. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#252 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 12
|
Dot.: koty perskie
Kot to stworzenie jedyne i niepowtarzalne! Jest to o wiele bardziej skąplikowana istota niż się nam wydaje.
Jako,że to istota żywa samo stwierdzenie,w piątek maja byc nowe kotki nic dobrego nie zapowiada-to nie jest tylko towar do sprzedania.Kociak może opuścić mamę po ukończeniu 3 miesiąca życia.Koty sieroty czyli te młodsze bardzo często są agresywne, nieśmiałe i podatne na depresje. Poważny hodowca odda kcięta zaszczepione, odrobaczone i z książeczką zdrowia.Opcja przewaznie zaszczepiony nie istnieje.Wybacz Gelatynko ,ale stwierdzenie -wiem ze może byc chory, ale wole mylslec i liczyc ze bedzie zdrowy-jest dziecinne że nie powiem nieodpowiedzialne. W przypadku kociąt mlodszych niz 3 miesięczne są to tylko pobożne życzenia(u persów choroba nerek, probłemy z zębami)Leczeni jest raczej kosztowne. Proponuję więc przed zakupem dobrze się zastanowić jeżeli zdecydujemy się na określoną rasę udajemy się do związku hodowców kotów rasowych.odwiedzamy kilka wystaw rozmawiamy z hodowcami i czytamy literaturę na temat. "Kotom bez trudu udaje się to,co nie jest dane człowiekowi;iść przez życie nie czyniąc hałasu." E Hemingway Edytowane przez olivo Czas edycji: 2009-02-18 o 18:02 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#253 | |||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 813
|
Dot.: koty perskie
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
A Ty widze, ze koniecznie chcesz się licytowac. A ile mialaś lat jak miałas te koty, skoro Twoja jamniczka ma lat 13 |
|||||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#254 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 136
|
Dot.: koty perskie
ach widze ze rozpetala sie tu burza, nie rozumiem tego, ze zamiast na forum wymieniac sie pogladami to sie tu ludzi atakuje, no nic, tak jak guniu doradzilas przed nabyciem kotka dokladnie go obejrze i moze z ta kaucja tez sie uda- zobaczymy dam znac co i jak w piatek
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#255 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
|
Dot.: koty perskie
Cytat:
![]() Edytowane przez Soso Czas edycji: 2009-02-18 o 09:49 Powód: liter. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#256 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 136
|
Dot.: koty perskie
soso jak mozna kogos oceniac nie znajac go, mysle ze troche za daleko sie posunelas
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#257 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
|
Dot.: koty perskie
Cytat:
![]() Bierzesz pod opiekę małe bezbronne zwierzątko, którego kondycja zarówno psychiczna jak i fizyczna od tej pory zależna będzie tylko od Ciebie - ja na Twoim miejscu, zakładając, że chciałabym kupić zwierzaczka z tak niepewnego źródła, wertowałabym sieć wte i wewte by dowiedzieć się, jakich problemów mogę się spodziewać i jak się na nie przygotować. Pobożne życzenia zdrowia naprawdę nie zastąpią solidnej wiedzy ![]() ps. a co jesli Twoja 'odpowiedzialność' zepsuje Ci humor? ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#258 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 136
|
Dot.: koty perskie
wiem co oznacza miec w domu zywe zwierze- jestem swiadoma ze to nie zabawka i nie musisz mnie o tym przekonywac
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#259 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 727
|
Dot.: koty perskie
Gelatynko, życzę Ci zdrowego, slicznego kotka, ale wstrząsa mną myśl o tym, jak pseudohodowcy i właściciele sklepów zarabiają kase
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#260 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 768
|
Dot.: koty perskie
Vilandra, powtarzam, że nic ale to nic nie znaczy, że Twój kot ma 13 lat. Moja suczka też ma 13 lat i choruje nie przez moje zaniedbanie ale przez przypadkowych dobór rodziców. Ja rzeczywiście ją dostałam (bo nigdy bym psa z domowego rozmnażania nie kupiła) gdy miałam 10 lat. Najpierw się cieszyłam, ale gdy zaczęłam zdobywać wiedzę na temat psów tak mając lat 18 przejechałam się do tych ludzi od których mam Figę i ich uświadamiałam z dobrym skutkiem. A co Ty zrobiłaś, skoro proponujesz uświadamianie zacząc od hodowców? Bo to to jest bardzo ważne by uświadamiać ludzi, którzy przyczyniają się do bezdomności psów i kotów (wiem co mówię, 30% całego schroniska w którym się udzielam to psy i koty w typie ras). Czy rozmawiałaś z "hodowcami" swojej kotki, skoro dajesz takie porady?
Też znam zachowanie moich psów, zawsze mogę je przewidzieć. Ale to nie powód nazywać mnie znawcą więc nie rozumiem jak możesz na podstawie tego, że masz 2 koty i opiekujesz się bezdomnymi twierdzić, że masz dużą wiedzę (a i jeszcze opierasz się na literaturze gazety "Mój kot" czy jakoś tak). Nie twierdzę przy tym, że nie pomagasz bezdomnym kotom i chwała Ci za to. Tylko czemu (co mnie najgorzej zdenerwowało) podchodzisz do sklepów zoologocznych w ten sposób, że trzeba kupować tam koty, bo co z nimi będzie...? Przecież to napędzanie kieszeni pseudohodowców, a w następstwie produkcja kolejnych miotów!!! Tak by mogła powiedzieć 10latka i dodać jeszcze jakie te kotki biedne i słodkie, trzeba je ratować..I jeszcze ta sprzedaż kotów za młodych i Twój tekst, że Ty miałaś 8 tygodniowe kocięta u siebie i że są normalne i zdrowe i że ok, niech są sprzedawane...To, że Ty w wieku 8 tygodni oddałaś koty to nie znaczy, że to jets dobre dla kociąt. W tym temacie podpisuję się pod tym co napisała Olivo. Co do hodowców to ja znam wielu, którzy mają wykształcenie zootechniczne, bądź są weterynarzami. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#261 | |||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 813
|
Dot.: koty perskie
Cytat:
J Cytat:
![]() T Cytat:
Cytat:
Cytat:
Po za tym nie chce sie powtarzać, ale wymieniłam Ci kto piszę do tego czasopisma i na jakiej bibligrafii opierane sa art. tam zamieszczone. To nie jest głupie czasopismo Cytat:
a to z przepisów PZF 5. Wiek kociaków do sprzedaży ustala się na ukończone minimum 10 tygodni życia. czyli 10-tyg kocięta , to juz zgodnie z przepisami można sprzedać Cytat:
Guniu pisałaś, że się uczysz i ucz się moja droga. Bo z tego co wycztałam..... Cytat:
Cytat:
Regulaminem Hodowli Psów Rasowych gdzie pisze, że reproduktorem może zostać tylko pies który uzyskał, po ukończeniu 15 miesięcy, w dowolnej klasie, od co najmniej dwóch sędziów, trzy oceny doskonałe, w tym jedną na wystawie międzynarodowej lub klubowej to samo dot. suk Edytowane przez vilandra Czas edycji: 2009-02-18 o 13:40 |
|||||||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#262 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 768
|
Dot.: koty perskie
1) To masz szczęscie, że nie choruje. A mój choruje i to bardzo. I nikomu nie polecam psów ani kotów od ludzi, którzy myślą, że wystarczy doprowadzić samicę o samca i jest super...
2) Tak po 8 latach bo piętnastolatki by nie słuchali albo posłuchaliby i popukali się w czoło i robili swoje. Miałam adres tych państwa bo moja mama pracowała z tą panią przez jakiś czas i ta dopytywała jak tam Figa. Odważyłam się pojechać, pokazałam zdjęcia psiaka, pogadałam i słusznie zrobiłam. A Ty co zrobiłaś? Jakich hodowców nawracałaś skoro proponujesz mi tę drogę zapobiegania bezdomności i sprzedaży kociąt w sklepach? Bo wciąż mi nie odpowiadasz na to pytanie. 3) Pseudohodowle przyczyniają się bardzo do problemu bezdomności. U nas w schronie żaden pies i kot w typie rasy nie ma rodowodu....same pseudorasowce wyglądające jak rasowe ale bez papierów. Psa z rodowodem czy kota widzisz w schronie raz na długi czas, a wiem bo codziennie są wolontariuszki i pracownicy w schronisku i pytają o to przy przyjęciu psa rasowego żeby później mieć info do ogłoszeń. I to o czymś świadczy... Jakby ktoś zainwestował więcej w psiaka, pies miałby rodowód i tatuaż po którym można było odnaleźć właściciela i hodowcę, a właściciel miał kontakt z hodowcą to na pewno nie oddałby go lekką ręką... Poza tym psy takie nie tylko są przywozone przez swoich pseudowłaścicieli ale i wyrzucane (w tym miesiącu było to kilka ONków i rottek) więc nie możesz się nie zgodzić, że pseudohodowle nie są przyczyną bezdomności. Z moich obserwacji wiem, że są w dużej mierze. W schronie są boksery, owczarki niemieckie, rottki, wyżły, było nawet shih tzu, są koty w typie persa, jest jeden husky, pies w typie samoyeda. I co najbardziej rzuca się w oczy: przekrój ras jest adekwatny do ilości ogłoszeń pseudohodowców: jest teraz moda na owczarki to i jest najwięcej owczarkow w ogłoszeniach i tyle samo w schornie i to naprawde przepięknych... 4) Jako żródło tego co napisałam na temat psów z Rumunii podałam również, a przede wszystkim to co opisywała moja siostra po powrotach z Rumunii... Więc nie poparłam tego tylko gazetą jako jedyne źródło mojej wiedzy na ten temat. Gdyby chodziło o temat związany z czymś innym odnośnie psów, a nie reportaż ze zdjęciami to nie posłużyłabym się tytułem ‘Mój pies”. 5) Co innego oddawać 10 tygodniowe koty do domów właścicieli, a co innego do sklepu... gdzie im ludzie pukają w szybkę i się szczerzą do nich tłumami...Poza tym PZF odnosi się chyba do kotów rodowodowych, a nie z pokątnych hodowli więc to co napisałaś nie ma odniesienia do dyskusji o zoologach bo ich to prawo w ogóle nie dotyczy i oddają koty w wieku 8 tygodni... 6) Na temat rozróżnienia zabiegu sterylizacji i kastracji dowiadywałam się u osób będących na zootechnice i weterynarii u mnie na uczelni. Kastracja to całkowite usunięcie narządów rozrodczych. Sterylizację dzielimy na chirurgiczną i farmakologiczną... Sterylizacja chirurgiczna to na ogół podwiązanie lub podcięcie. Kastracja natomiast bywa też zwana sterylizacją pełną przez niektórych... Nie musisz odsyłać mnie w tej kwestii do książek. 7) Nie wiem po co wstawiłaś coś z zupełnie innego tematu, ale skoro już to zrobiłaś to brawo Jasiu, napisałaś to samo tylko innymi słowami i rozwinęłaś co jest potrzebne aby zdobyć uprawnienia hodowlane ale o to nie pytała Adomajka, nie doczytałaś?... Ujęłam w tej wypowiedzi hasło uprawnien hodowlanych, przez które ja rozumiem zaliczenie odpowiedniej ilością wystaw i uzyskanie takich, a nie innych ocen. Dziewczyna zadała pytanie ogólnie i także takiej odpowiedzi jej udzieliłam. Poza tym jeśli już mamy się czepiać szczegółów to to co mi tu próbowłaś wytknąć nie dotyczy wszystkich suk... Poczytaj o rasach wielkogłowych, które mogą mieć pierwszy miot wcześniej niż po 15 miesiącu życia lub o warunkowych zezwoleniach na krycie. Edytowane przez gunia 23 Czas edycji: 2009-02-18 o 18:31 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#263 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 751
|
Dot.: koty perskie
co do sklepów,to totalna głupota wspierać takei coś i jeszcze cieszyć się,że nie trzeba daleko szukać,bo wystarczy iść do zoologika, taki kot w czasie szczepień jest narażony na choroby,bo ma obniżoną odporność i nie powinien stykać się z tyloma osobami,tak samo z psyhiką,która się rozwija,a tu nagle pozbawiony matki,trafia w obce,głośne miejsce,z dużą ilością ludzi, łatwiej o stres, kociak może być strachliwy lub nerwowy i później ciężko to cofnąć,dodatkowo,nie może się bawić,biegać,bo jest w klatce, książeczki zdrowia tez nie wiadomo które do kogo należą,bo jak rozpoznać,a jak kotki są z różnych źródeł,miotów,bądź różnego wieku,to nie rozpozna sie który jest który,bo jak,mają sterte książeczek i koty,nie wiadomo skąd zwierzaki, jacy byli rodzice,gdzie się wychowywali, ciężko też ze sprzątaniem,robią gdzie mogą i muszą w tym siedzieć,bo jaki sprzedawca mając tyle zwierząt i dodatkowo kase do obsługi będzie często sprzątał,zresztą nieraz u chomików bądz ptakót się nie wyrabiają a co dopiero u kotów, gdyby nie było chętnych to w takich sklepach by nie było takich zwierząt, dla mnie to już pszesada i męczenie
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#264 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 813
|
Dot.: koty perskie
Cytat:
jak już cos napisałaś, to sie tego trzymaj a nie edytuj post po kilku godz. jak przewertujesz net. Pierwotnie ten tekst brzmiał nieco inaczej. Pies z rodowodem, który nie zaliczył wystaw,nie moze byc psem hodowlanym i wg przepisów ZK nie moze mieć szczeniąt. Więc nie ma czegoś takiego jak pies bez rodowodu po rodowodowych rodzicach. Każdy pies rasowy ma rodowód |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#265 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 768
|
Dot.: koty perskie
Vilandra po to jest prawo edycji żeby z niego korzystać, a nie moja wina, że mi się ciągle przypominało co napisać i żeby już nie rozpisywac się w kilku postach zrobiłam to w jednym, który potem poprawiłam. Poza tym nie zmieniałam sensu wypowiedzi ani trochę. I nie musiałam tego szukać w necie, wystarczyło zadzwonić do znajomych i utwierdzić się w tym, że mam rację. Poza tym mogłaś wcześniej zareagować, a nie dopiero teraz. Sama jak widzę edytujesz posty i nie widzę w tym nic złego skoro nie tracą one sensu.
"Pies z rodowodem, który nie zaliczył wystaw,nie moze byc psem hodowlanym i wg przepisów ZK nie moze mieć szczeniąt. Więc nie ma czegoś takiego jak pies bez rodowodu po rodowodowych rodzicach. Każdy pies rasowy ma rodowód" Dobrze Vilandro, że mnie oświeciłaś bo ja ciemna nie wiedziałam ![]() A gdzie ja napisałam, że pies po rodowodowych rodzicach bez uprawnień może mieć rodowód? Weź nie wymyślaj. Ale jak zwykle nie umiesz mi odpowiedzieć na zadane pytania więc uważam, że ja na Twoje niesłuszne docinki również nie muszę. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#266 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 475
|
Dot.: koty perskie
Wszystkim Wam, chodzi o dobro zwierząt, mam nadzieję, że w przerzucaniu sie argumentami nie zapomniałyscie o tym...
Vilandro mam nadzieję, ze zdajesz sobie sprawę, ze, sprzedaż zwierząt w sklepie, gdzie pojawiają się tłumy ludzi, gdzie przede wszystkim nie ma warunków do przetrzymywania zwierząt (czy to kotów, czy psów, królików itp), nie jest dla nich czymś dobrym. Ktoś już napisał, że 100 razy lepszym sposobem, byłoby umieszczanie zdjęć w sklepie z danymi do kontaktu i w ten sposób zainteresowani mogliby pofatygować się osobiście do hodowcy. Żeby powstrzymać olbrzymią machinę pseudohodowli trzeba edukowac wszystkich, nie tylko pseudohodowców, którzy doskonale zdają sobie sprawę z tego co robią, ale też ludzi, którzy posiadając suczkę czy kotkę, myślą, ze trzeba ją raz dopuścić, a również tych, którzy przymierzają się do zakupu zwierzęcia... Dosłownie wszystkich... I im więcej będzie wypowiedzi na ten temat tym lepiej. Wozooż jest również dobrym miejscem do tego, bo zagladają tu (tak myślę) osoby z każdej z tych grup, które wymieniłam... To tyle ode mnie... Mam nadzieję, że kiedyś instytucja schroniska w ogóle nie będzie musiała istnieć, a każde zwierzę będzie miało odpowiedzialnego, świadomego własciciela... Wiem, to niemozliwe, ale i tak ta nadzieja jest we mnie...
__________________
START 22/10/2008 - do zrzucenia 37kg META 02/04/2009 - zrzucone 40kg ![]() Zaczynam znowu 27/04/2016 - do zrzucenia 37kg |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#267 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 813
|
Dot.: koty perskie
Kto przeczytał moje posty, może wyciągnąć wniosek, jakie mam zdanie o zwierzętach sprzedawanych w sklepie.
Osobiście chciałam zakończyć ten temat, bo z gunią w niektórych kwestiach nigdy sie nie zgodzę, w innych połowicznie. Napisałam, że wiZOOż jest po to by udzielać rad a nie prowokować kłótnie. Jaka dostałam ripostę? Że nie mam już argumentów A jaki argumenty masz Ty guniu? Min. Twoim koronnym irracjonalnym argumentem, że ja nie jestem miłośniczką zwierząt, bo...... mam kota bez rodowodu. Argument tak absurdalny, że nawet nie wiem jak go skomentować. Guniu, pisałam Ci kilkakrotnie, że moja Pynia ma 13 lat. Zdajesz sobie sprawę, że 13 lat temu nie było tyle hodowli, i nie były popularne a o pseudohodowlach w ogóle się nie mówiło.Za Persa z rodowodem ( wówczas rodowód kojarzyl sie tylko z wystawą) może było kupić samochód. Mój wg Ciebie pseudo Pers koszt. 800zł. Co na tamte czasy, naprawdę był nie małą kwotą. Co do jego pseudo rasy. Tak, oglądał go felinolog. Przypadkiem z mężem byliśmy w hotelu, gdzie Pyśkiem zainteresowała się para. Pytali się czy jest reproduktorem, bo oni właśnie szukają dla swojej kotki. I tak zaczeła się rozmowa. Okazało się, że jest z nimi felinolog. Niestety Pysiek już był wtedy po kastracji, i rodowód potrzebny byłby mi chyba tylko z czystego snobizmu, lub, żeby udowodnić takim osobom jak Ty, ze to Pers. Zresztą Pysio, propozycje matrymonialne miał wielokrotnie. Co do problemu bezdomności zwierząt nadal się będę upierała, ze to nie tyle wina pseudo hodowli, ile odpowiedzialności człowieka. Z tego, co napisałs, wnioskuje, że do schronu oddawane są psy, które mało kosztowały, tak? Pseudo rasowe, też nie kosztuje grosze. A co powiesz o darmowych kundelkach? Wg Twojej teorii nikt nie powinien ich mieć. A jednak ludzie maja i kochają. Uprzedzając Twoją ripostę, nie, nie zawsze są to psy wzięte ze schroniska. Osobiście znam osoby, które przygarnęły szczenna sunie, pieski zostały rozdane i maja się dobrze. I takich osób, które maja kundelki od kogoś, i nie oddały ich do schroniska, bo były za darmo jest b.duzo. Pseudo hodowle oczywiście też przyczyniają się do bezdomności, ale raczej w ten sposób, że niesprzedane zwierzaki pozbywają się na różne sposoby. W małych miasteczkach, bezdomnych psów przybywa zawsze w dni targowe. Ludzie ze wsi pozbywają się starych, niepotrzebnych już psów. Sama byłam świadkiem takiego incydentu, który swojego czasu opisałam na wiZOOżu. Po za tym skąd możesz wiedzieć czy pies/kot ma rodowód czy nie? Do schronisk nie przynoszą, właściciele, tylko przeważnie osoby, które zwierzaka znalazły.Niektóre schroniska wręcz zastrzegają, że nie przyjmują zwierząt od włascicieli. Jeśli to nawet jest właściciel to się nie przyzna, chociażby, dlatego, że musi wypełnić druk, podać swoje dane. Ja, co prawda nie pracuje w schronisku, ale moja znajoma tak. I powiedziała, że nie było przypadku, żeby oddający powiedział, ze to jego zwierzak. Owszem, psy z rodowodem mają tatuaż, ale tatuaż się ściera. Po za tym, u sierściuchów, trudno ten tatuaż znaleźć o ile w ogóle jest widoczny.Koty tatuażu nie maja. Chyba nikt do schroniska nie przyniósł Ci kota z rodowodem w zębach. To po czym poznajesz, że to jest kot pseudo rasy? I powiem jeszcze raz, czy są bezdomne zwierzęta, to zależy od odpowiedzialności człowieka, od edukacji w tym temacie już od dziecka. Kastracja/sterylizacja.To, co wpisałaś to formułka niemalże książkowa. Zapomniałas jeszcze napisac ze sterylizacje dzielmy na owariektomie i owariohisterektomie. Tylko żaden średnio znający się na zwierzętach człowiek tego nie wie. Zresztą, czy słyszałaś, żeby ktoś o wykastrowanej kotce mówił kastratka? Kastrat mówi się o kocurach. Więc jak komuś to tłumaczysz, to używaj potocznego nazewnictwa. Po za tym obecnie odchodzi się od wykonywania zabiegów sterylizacji na rzecz kastracji. Sterylizacja, czyli podwiązanie lub przecięcie jajowodów u samicy lub nasieniowodów u samca, może prowadzić do znowotworzenia narządów rozrodczych, bo jednak ich cześć zostaje. Osobiście nie widziałam wysterylizowanej, wg terminologii książkowej, kotki czy kocura. Ogólnie używa się terminologii kastracja u kocura i sterylizacja u kotki. I jak komuś to tłumaczysz, to trzymaj się raczej powszechnie używanej termnoligi a nie książkowych definicji. Jeśli chodzi o Adomajke, tak jej „pomogłas”, ze dziewczyna już na wizooż nie zagląda. Ciekwa jestem , czy zajrzy tu jeszcze gelatynka. Kilka innych też by się znalazło. Nie atakuj, pomagaj! Jeśli jakaś osoba się przyzna, że kupuje zwierzaka z innego źródła niź hodowla, że szczeniaki/kocięta mogą nie mieć szczepień, nie róbcie zwolenniczki r=r „nalotu” potępiającego , tylko uświadomcie, że te szczepienia trzeba zrobic. Zresztą czy jest jakaś różnica, czy szczepienie zrobi osoba kupująca, czy sprzedająca. Szczepienie to szczepienie. Ja osobiście szczepiłam i odrobaczałam swoje koty. Reasumując, oczywiście jestem przeciw sprzedawniu kociaków w sklepie, przeciw pseudo hodowlom. Jednak jak już ktos , kupi w takim miejscu, to nie odsądzajcie takiej osoby od czci i wiary, tylko pomóżcie stać się odpowiedzialnym opiekunem. Jeśli ktos ma zamiar kupna, wystarczy skierowac do watku r=r, ale bez nacisków, ataków, wysmiewania i wyszydzania. To nic nie da. Są na wizoozu osoby, które z takich miejsc zwierzaki mają, ale się nie przyznają. Czy o to chodzi? To tyle z mojej strony. Mam nadzieje, że wątpliwości co pochwalam , a co nie, rozwiałam. Edytowane przez vilandra Czas edycji: 2009-02-20 o 18:58 Powód: zmiana czcionki |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#268 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 768
|
Dot.: koty perskie
"Co do jego pseudo rasy. Tak, oglądał go felinolog. Przypadkiem z mężem byliśmy w hotelu, gdzie Pyśkiem zainteresowała się para. Pytali się czy jest reproduktorem, bo oni właśnie szukają dla swojej kotki. I tak zaczeła się rozmowa. Okazało się, że jest z nimi felinolog. Niestety Pysiek już był wtedy po kastracji, i rodowód potrzebny byłby mi chyba tylko z czystego snobizmu, lub, żeby udowodnić takim osobom jak Ty, ze to Pers. Zresztą Pysio, propozycje matrymonialne miał wielokrotnie"
Dziwne jest, że ludzie szukali reproduktora i zaczepiali obcych skoro był z nimi felinolog, a ten poleciłby im udanie się do oddziału i pobranie info o reproduktorach danej rasy, a nie zaczepianie ludzi...Rodowód dla snobizmu? A rozumiem, że każdy właściciel psa czy kota z rodowodem to snob? Dobre, a widziałaś te oprawione rodowody na ścianach? Dla snobizmu to by chyba był jakby kosztował 1000 złotych. Rodowód to dokument pochodznia, a nie objaw snobizmu... Właśnie na znajomości rodowodów oparta jest hodowla... "Co do problemu bezdomności zwierząt nadal się będę upierała, ze to nie tyle wina pseudo hodowli, ile odpowiedzialności człowieka. Z tego, co napisałs, wnioskuje, że do schronu oddawane są psy, które mało kosztowały, tak? Pseudo rasowe, też nie kosztuje grosze. A co powiesz o darmowych kundelkach? Wg Twojej teorii nikt nie powinien ich mieć. A jednak ludzie maja i kochają" Nie moja droga, z mojej wypowiedzi powinnaś wywnioskować, że jeśli pies ma udokumentowane pochodzenie to człowiek zastanowi się parokrotnie częściej czy oddać go do schroniska, które potem dzwoni do hodowcy bo dociera po tatuażu do źródła i zdarza się, że hodowca odbiera psa. Tak samo jest przy psach znalezionych. I baza PZKwP jest o wiele bardziej łatwo dostępna i jasna niż ewidencja psów w typie rasy. Czy ja pisałam coś o kundelkach? Odlicz sobie te 30% psów w typie rasy to i mniej pracy by było, mniej zachodu o adopcję i więcej czasu by się właśnie tymi kundelkami zająć. "Uprzedzając Twoją ripostę, nie, nie zawsze są to psy wzięte ze schroniska. Osobiście znam osoby, które przygarnęły szczenna sunie, pieski zostały rozdane i maja się dobrze. I takich osób, które maja kundelki od kogoś, i nie oddały ich do schroniska, bo były za darmo jest b.duzo." No ja sama jestem taką osobą, ale realia są takie, że większość ludzi nie szanuje zwierząt, a już prędzej pieniądze. Niestety. "Po za tym skąd możesz wiedzieć czy pies/kot ma rodowód czy nie? Do schronisk nie przynoszą, właściciele, tylko przeważnie osoby, które zwierzaka znalazły.Niektóre schroniska wręcz zastrzegają, że nie przyjmują zwierząt od włascicieli" Które schoroniska? Bo ja osobiście nieraz widziałam przychodzących właścicieli i przynoszących zwierzęta z ksiązeczkami, a nawet z posłaniem i miską. Tłumaczyli się pokątnie i odchodzili jak najprędzej. Za oddanie psa do schrosnika nic im nie grozi, jest im wstyd najwyżej przez 10 minut. "Jeśli to nawet jest właściciel to się nie przyzna, chociażby, dlatego, że musi wypełnić druk, podać swoje dane. Ja, co prawda nie pracuje w schronisku, ale moja znajoma tak. I powiedziała, że nie było przypadku, żeby oddający powiedział, ze to jego zwierzak. " Gdzie musi wypełnić druk i wpisać swoje dane? Chyba tylko na Paluchu, który jako tako działa bo ma kasę ale zobacz ile tam jest psów przynoszonych przez ludzi, a ile złapanych? Znaczna część to te drugie. I gwarantuję Tobie, że jak ktoś będzie musiał oddać psa i wypełniać dokumenty to go wyrzuci lub przyniesie do naszego schroniska, które nie wymaga spisywania danych, zadawane są tylko pytania na temat psa, oglądany jest na wypadek chipa i tatuażu i tyle. Później badana o ile to jest możliwe przeszłość psa. "Owszem, psy z rodowodem mają tatuaż, ale tatuaż się ściera. Po za tym, u sierściuchów, trudno ten tatuaż znaleźć o ile w ogóle jest widoczny.Koty tatuażu nie maja. Chyba nikt do schroniska nie przyniósł Ci kota z rodowodem w zębach. To po czym poznajesz, że to jest kot pseudo rasy? I powiem jeszcze raz, czy są bezdomne zwierzęta, to zależy od odpowiedzialności człowieka, od edukacji w tym temacie już od dziecka" No bez przesady, tatuaż jest przeważnie na uchu lub w pachwinie i wcale tak łatwo się nie ściera. Spędzam co roku całe studenckie wakacje z dwoma rodowowymi psami (ONkiem i berneńczykiem) i ich tatuaże trzymają się już 9 i 6 lat. Napisałam Ci już, że zadawane jest pytanie czy pies/kot ma rodowód i później sprawdzane jest wszystko jeszcze przez pracowników. Człowiek może się przyznać do tego, że zwierzę ma rodowód i nic mu za to nie grozi oprócz złości hodowcy. Co innego jeśli z hodowcą podpisze umowę to wtedy taki pies nie trafi do schroniska nigdy, tylko od razu do hodowcy. "Kastracja/sterylizacja.To, co wpisałaś to formułka niemalże książkowa. Zapomniałas jeszcze napisac ze sterylizacje dzielmy na owariektomie i owariohisterektomie. Tylko żaden średnio znający się na zwierzętach człowiek tego nie wie. Zresztą, czy słyszałaś, żeby ktoś o wykastrowanej kotce mówił kastratka? Kastrat mówi się o kocurach. Więc jak komuś to tłumaczysz, to używaj potocznego nazewnictwa. Po za tym obecnie odchodzi się od wykonywania zabiegów sterylizacji na rzecz kastracji. Sterylizacja, czyli podwiązanie lub przecięcie jajowodów u samicy lub nasieniowodów u samca, może prowadzić do znowotworzenia narządów rozrodczych, bo jednak ich cześć zostaje. Osobiście nie widziałam wysterylizowanej, wg terminologii książkowej, kotki czy kocura. Ogólnie używa się terminologii kastracja u kocura i sterylizacja u kotki. I jak komuś to tłumaczysz, to trzymaj się raczej powszechnie używanej termnoligi a nie książkowych definicji" Wcześniej użyłam na innym wątku potocznych określeń to Ci się nie podobało, teraz znów Ci się nie podoba bo weszłam w szczegóły. Weź już skończ bo nie mam zamiaru Ci ciągle dogadzać. "Jeśli chodzi o Adomajke, tak jej „pomogłas”, ze dziewczyna już na wizooż nie zagląda. Ciekwa jestem , czy zajrzy tu jeszcze gelatynka. Kilka innych też by się znalazło. Nie atakuj, pomagaj! Jeśli jakaś osoba się przyzna, że kupuje zwierzaka z innego źródła niź hodowla, że szczeniaki/kocięta mogą nie mieć szczepień, nie róbcie zwolenniczki r=r „nalotu” potępiającego , tylko uświadomcie, że te szczepienia trzeba zrobic. Zresztą czy jest jakaś różnica, czy szczepienie zrobi osoba kupująca, czy sprzedająca. Szczepienie to szczepienie. Ja osobiście szczepiłam i odrobaczałam swoje koty" Z Adomajką bardzo miło mi się wymianiało posty, później udzielałysmy się razem na innych wątkach i się zgadzałyśmy i jest w porządku. Nie wpadło Ci do głowy, że może nie ma czasu zaglądać? Ja nie napadłam na Gelatynkę tylko starałam się jej pomóc, przeczytaj moje wypowiedzi jeszcze raz. Rzeczywiście nigdy się nie zgodzimy w paru kwestiach. Może niech każda z nas działa na swoim polu i na to przenieśmy energię i zapał. Ty pomagasz kotom, ja psom i niech im to na dobre wychodzi ![]() A i jeszcze jedna sprawa: czytałam wątek o kociarni w Wawie i nie wiesz może czy będzie tam mozna wypozyczyć klatki łapki? Bo bym te kociny tutejsze wyłapała, a nie będę znów prosić organizacji, które albo nie dają, albo nie mają albo nie oddzwaniają ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#269 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 67
|
Pers ..
Niezbyt się orientuję na forum, mam nadzieję, że mi pomożecie i nie wyśmiejecie
![]() Jeśli chodzi o kupowanie zwierząt to jestem kompletnie lewa noga, zawsze się boję 'czy na pewno trafiłam na dobrego sprzedawcę' i w ogóle martwię się na zapas ![]() Chciałabym kupić kota, najlepiej Rudego Persa. Z allegro się BOJĘ, czy jest bezpiecznie ? nie chcę trafić na złą osobę .. Gdzie jeszcze można bez obaw kupić malutkiego kociaka ? Myślałam o tym, by przejść się po schroniskach, ale wątpię by tam były właśnie persy .. kompletnie nie wiem gdzie szukać ! Dodam, że mieszkam w Krakowie. pozdrawiam wszystkich cieplutko ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#270 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pers ..
Cytat:
![]()
__________________
lubię sobie spuszczać wpie..ol ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:04.