a z 1980?

[Titania]

Napisane przez madlen28

dokladnie nic na siłe na wszystko przyjdzie czas i pora.....
każdemu jest cos tam pisane i tak będzie więc trzeba czekac cierpliwie.....
moje przyjaciółki i znajome też już powychodziły za mąż ja chyba jestem ostatnia..ale co tam...przyjdzie czas i na mnie

tu w Uk nie ma takiej presji za wzgledu na wiek zawierania małżenstwa, nikt sie tym nie przejmuje, czy masz 18, czy 40, jeden diabeł, kazdy sobie panem, i to mi sie bardzo podoba, a w Polsce, po 30 to juz oj joj joj! stara panna - mówią
szczerze powiem, ze jak by mi sie dzieciaczek trafił, to bym wcale tak nie rozpaczała chyba juz dojrzałam

[madlen28]

Ja po skonczeniu studiów zdecydowałam się wyjechać....do Szwajcarii..byłam tam ponad 4 lata...nie żałuje ale...gdybym została w polsce to już może bym coś osiągneła a tak to musze zaczynać od początku tutaj a nie jest łatwo bo doświadczenia brak i takie tam...ale jak powiedziałam wiele mnie nauczył ten wyjazd..przedewszystkim samodzielności....
byłam tam sama i tego kogoś mi chyba brakowało....
no ale nic już jestem w domu więc musze jakos sobie to żcie tu ułożyć...wiem że potrzeba na to czasu ale...damy radę

a Ty zamierzasz również wrócic bo z tego co mówisz to chcesz tutaj w Polsce założyć szkołę więc życze powodzenia..będe trzymała kciuki żeby sie wszystko udało...

Napisane przez Titania

Madlen, witaj
a gdzie przebywałas? tez w uk? co spowodowało ze wrociłas do Polski?
zgadzam sie, samej nie jest łatwo za granica co facet to facet, a tym bardziej jesli jest miejscowy, sama tez nie wiem czy bym sie odwazyła wyjechac choc bardzo, bardzo bardzo chciałam od lat to zrobic

[Titania]

Napisane przez madlen28

Ja po skonczeniu studiów zdecydowałam się wyjechać....do Szwajcarii..byłam tam ponad 4 lata...nie żałuje ale...gdybym została w polsce to już może bym coś osiągneła a tak to musze zaczynać od początku tutaj a nie jest łatwo bo doświadczenia brak i takie tam...ale jak powiedziałam wiele mnie nauczył ten wyjazd..przedewszystkim samodzielności....
byłam tam sama i tego kogoś mi chyba brakowało....
no ale nic już jestem w domu więc musze jakos sobie to żcie tu ułożyć...wiem że potrzeba na to czasu ale...damy radę

a Ty zamierzasz również wrócic bo z tego co mówisz to chcesz tutaj w Polsce założyć szkołę więc życze powodzenia..będe trzymała kciuki żeby sie wszystko udało...

Nie ja miałam na mysli szkołe jezykowa w Uk. jesli moje zycie ulozy sie nie po mojej mysli to wroce do domu, mam do czego, mam rodzine, mam własne mieszkanie i pewnie tez musiałabym zaczynac od nowa ale narazie chciałabym tu układac sobie zycia bo tu mieszkam z moim chlopakiem

a w szwajcarii nie dało rady zapoznac kogos? gdzies slyszałam ze szwajcarzy to bardzo chlodni i powsciagliwi ludzie, to prawda?
nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, moze to czego nauczyłas sie w szwajcarii zastosujesz na polskim gruncie nie podawaj sie, nadrobisz wszystko trzeba bedzie tylko zacisnac zeby i przeć do przodu
na pewno dasz rade, jesli lepiej czujesz sie w Polsce, to działaj! a połowka sie pewnie pojawi pewnego dnia, znienacka, nawet nie zauwazysz kiedy
zycze Ci wielkiej miłosci życia

[LilStar]

Napisane przez kybele

hey Lilstar ! Boze ale tesciowa ja mam podobna ale dobrze ze mieszka na drugim koncu Polski



hey sławka2, iwtam wszystkiego najlepszego. mnie wczoraj stukneło... a wiec jestesmy raczki

jedno pocieszające że nie będziemy z nią mieszkać

i wszystkiego co najlepsze

Napisane przez kybele

no mam nadzieje ze jak sienzdecyduje na ten moment potomstwa to juz nie bedzie za pozno

na pewno nie będzie

Napisane przez madlen28

Sławka i Kybele..wszystkiego najlepszego z okazji urodzinekspoznione ale szczere
Sławka buziaczki dla dzidziusia....

Witam Titania ja tez bylam troche czasu zagranica ale juz mam dosc i wrocilam..poprostu to chyba nie dla mnie wiadomo łatwiejsze życie bez problemów..ale to jednak nie jest się u siebie...ale powodzenia życze bo to swietna szkoła życia....i mimo wszystko nie żałuje że byłam....ale fakt faktem że byłam tam sama we dwoje napewno łatwiej.....
LilStar... o tesciowej już ci napisałam..dobrze że póki co jej jeszcze nie mam zbaczymy jak bedzie .....
i co tam jeszcze oprocz tego u ciebie słychac....jak tam przygotowania bo to już tuż tuż....):

przygotowania-hm...
-zaproszonka rozdane czekamy na potwierdzenia
-menu i ciasto wybrane
-spiewaczkaave maria wybrana
-świadek i świadkowa przygotowani że bedą czytac texty podczas ślubu
-w sobotę jadę po napoje
-w niedzielę do czech po koniaki likery i takie tam
-bizu kupiona
-bielizna kupiona
-buty rozchodzone
-przymiarka sukni 10 sierpeiń chyba
za 2 tyg makijer próbnyi fryzurka
w sierpniu spotkanie z orkiestra foto i kamerzystą
bukiet wybrany
deko sali wybrane

musimy załątwić
2 spowiedzi
egzamin przedslubny
gajer dla B
przstrojenie auta
podziekowania dla gosci
księgę gosci
coś dla rodziców
poćwiczyc tańce
załatwic autobus dla gosci
załatwic kierowce ktory porozwozi gosci wczesniej
napisac jakis text do podziękowan dla rodziców
wybrać piosenkę na 1 taniec
zamówić piekna pogodę
kupić buty na 2 dzień

z tej 2 czsci listy większośc wiemy co gdzie i kiedy tylko tam gdzie mdleje to mam obawy.reszta to luzik

Napisane przez Titania

moja najlepsza przyjaciołka z Polski wychodzi za maz w pazdzierniku, jedziemy wiec do domu na jej wesele ciesze sie ze jej sie układa a z drugiej strony jakos mi smutno ze ja jedna z ostatnich. ale nie lubie robic niczego na siłe

ostatnia nie znaczy najgorsza

Napisane przez madlen28

dokladnie nic na siłe na wszystko przyjdzie czas i pora.....
każdemu jest cos tam pisane i tak będzie więc trzeba czekac cierpliwie.....
moje przyjaciółki i znajome też już powychodziły za mąż ja chyba jestem ostatnia..ale co tam...przyjdzie czas i na mnie


moja najlepsza przyjaciołka z Polski wychodzi za maz w pazdzierniku, jedziemy wiec do domu na jej wesele ciesze sie ze jej sie układa a z drugiej strony jakos mi smutno ze ja jedna z ostatnich. ale nie lubie robic niczego na siłe

[/quote]


już niedługo
sama wiesz, że cierpliwość się opłaca
i nie smutać mi się tu

[LilStar]

Napisane przez Titania

tu w Uk nie ma takiej presji za wzgledu na wiek zawierania małżenstwa, nikt sie tym nie przejmuje, czy masz 18, czy 40, jeden diabeł, kazdy sobie panem, i to mi sie bardzo podoba, a w Polsce, po 30 to juz oj joj joj! stara panna - mówią
szczerze powiem, ze jak by mi sie dzieciaczek trafił, to bym wcale tak nie rozpaczała chyba juz dojrzałam

w Polsce też dużo się zmieniło pod względem-przynajmniej u mnie.
nie slyszałam żeby ktoś mówił, że stara panna jestem
do wszystkiego trzeba dojrzeć.
zresztą gdybym wyszła za mąż w wieku 22-23 lat to pewnie byłabym po rozwodzie-teraz widzę jakie Dziecko byłąm w tym wieku.niby studentka, niby samodzielna lae to jeszcze nie to
teraz całkiem inaczej do tego podchodzę
a jeśli chodzi o Dzidzię to bardzo bym chciała-tylko przerażają mnie zarwane noce i wczesne wstawanie
ale co tam dla Kochanego Dzidziusia dam radę

[madlen28]

Matko ile tego jest szok poprostu ale cieszę się że już wszystko załatwione....

jak ja będe kiedyś wychodziła za mąż...to wezme tylko tą twoja liste i będe załatwiała i wykreslała...niesamowita sprawa..a powiedz stresujesz się czy jesccze nie...to pewnie przyjdzie....bliżej dnia wielkiego
i nikt sie nie smuci....

Napisane przez LilStar

jedno pocieszające że nie będziemy z nią mieszkać

i wszystkiego co najlepsze



na pewno nie będzie



przygotowania-hm...
-zaproszonka rozdane czekamy na potwierdzenia
-menu i ciasto wybrane
-spiewaczkaave maria wybrana
-świadek i świadkowa przygotowani że bedą czytac texty podczas ślubu
-w sobotę jadę po napoje
-w niedzielę do czech po koniaki likery i takie tam
-bizu kupiona
-bielizna kupiona
-buty rozchodzone
-przymiarka sukni 10 sierpeiń chyba
za 2 tyg makijer próbnyi fryzurka
w sierpniu spotkanie z orkiestra foto i kamerzystą
bukiet wybrany
deko sali wybrane

musimy załątwić
2 spowiedzi
egzamin przedslubny
gajer dla B
przstrojenie auta
podziekowania dla gosci
księgę gosci
coś dla rodziców
poćwiczyc tańce
załatwic autobus dla gosci
załatwic kierowce ktory porozwozi gosci wczesniej
napisac jakis text do podziękowan dla rodziców
wybrać piosenkę na 1 taniec
zamówić piekna pogodę
kupić buty na 2 dzień

z tej 2 czsci listy większośc wiemy co gdzie i kiedy tylko tam gdzie mdleje to mam obawy.reszta to luzik



ostatnia nie znaczy najgorsza

już niedługo
sama wiesz, że cierpliwość się opłaca
i nie smutać mi się tu[/quote]

[madlen28]

Ato przepraszam zle zroyzumiałam ale i tak życze powodzenia i spełnienia planów i zamierzeń.....
a co do poznania kogos tam to był ktoś ale okazało się że to nie jest jednak to....więc sie skonczyło..i też był to obcokrajowiec....było fajnie ale nie byliśmy poprostu stworzeni dla siebie....
szwajcarzy to dosc dziwny naród...dużo ludzi to własnie powściągliwi i chłodni....ale ja poznałam grupę ludzi którzy mi dużo pomogli..i cały czas utrzymujemy kontakt i wogóle to bardzo mili i fajni ludzie..więc nie trzeba generalizowac...ale wiekszość to fakt chłodni ludzie...
no powiem ci że zaciskam zęby i próbuje przeć do przodu tylko czasu trzeba......

a co do tej połówki..to poznałam niedawno kogoś i chyba myślę czuję że to chyba będzie ten..także wszystko na dobrej drodze

Napisane przez Titania

Nie ja miałam na mysli szkołe jezykowa w Uk. jesli moje zycie ulozy sie nie po mojej mysli to wroce do domu, mam do czego, mam rodzine, mam własne mieszkanie i pewnie tez musiałabym zaczynac od nowa ale narazie chciałabym tu układac sobie zycia bo tu mieszkam z moim chlopakiem

a w szwajcarii nie dało rady zapoznac kogos? gdzies slyszałam ze szwajcarzy to bardzo chlodni i powsciagliwi ludzie, to prawda?
nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, moze to czego nauczyłas sie w szwajcarii zastosujesz na polskim gruncie nie podawaj sie, nadrobisz wszystko trzeba bedzie tylko zacisnac zeby i przeć do przodu
na pewno dasz rade, jesli lepiej czujesz sie w Polsce, to działaj! a połowka sie pewnie pojawi pewnego dnia, znienacka, nawet nie zauwazysz kiedy
zycze Ci wielkiej miłosci życia

[LilStar]

Napisane przez madlen28

Matko ile tego jest szok poprostu ale cieszę się że już wszystko załatwione....

jak ja będe kiedyś wychodziła za mąż...to wezme tylko tą twoja liste i będe załatwiała i wykreslała...niesamowita sprawa..a powiedz stresujesz się czy jesccze nie...to pewnie przyjdzie....bliżej dnia wielkiego
i nikt sie nie smuci....

masa tego jest ale da się spokojnie załatwić
ale ile satysfakcji że wszystko robi się samemu

narazie nie czuje stresu, ale wiem, że nadejdzie...stresuję sie przymairką sukni-jak bedę wyglądać-bo jak zamawiałam to mierzyłam o 2 nr za dużą więc to bie to samo.
boje się tego, ze się rozpłaczę na błogosławieństwie albo jak będziemy sobie składać przysięgę- bo ja taka płaczka jestem. na filmach płaczę, na programach typu dom nie do poznania płacze jak oglądam Paieża naszego płacze, na czyimś ślubie też-także co to bedzie u mnie. chociaz podobno swój inaczej sie przeżywa i nie mysli sie o łzach.
zobaczymy

madlen możesz na mnie liczyć w przygotowaniach

[madlen28]

no napewno satysfakcja gwarantowana....w końcu to Twój wielki dzień....i ma być tak jak sobie wymarzyłaś.....i napewno bedzie....
a że płaczka jesteś to nic no własnie słyszałam że całkiem inaczej człowiek reaguje na własnym ślubie.....bo to nerwy i stres górują wtedy..napewno będzie wszystko wspaniale i cudownie..a jak łezkę uronisz to tylko na szczęscie

a o pomoc jak będe potrzebowła to napewno się odezwę...

kochane moje znikam spać bo coś mnie łamie....pogadamy jutro pewnie buziaczki i życze słodkich snów i miłego dzionka

Napisane przez LilStar

masa tego jest ale da się spokojnie załatwić
ale ile satysfakcji że wszystko robi się samemu

narazie nie czuje stresu, ale wiem, że nadejdzie...stresuję sie przymairką sukni-jak bedę wyglądać-bo jak zamawiałam to mierzyłam o 2 nr za dużą więc to bie to samo.
boje się tego, ze się rozpłaczę na błogosławieństwie albo jak będziemy sobie składać przysięgę- bo ja taka płaczka jestem. na filmach płaczę, na programach typu dom nie do poznania płacze jak oglądam Paieża naszego płacze, na czyimś ślubie też-także co to bedzie u mnie. chociaz podobno swój inaczej sie przeżywa i nie mysli sie o łzach.
zobaczymy

madlen możesz na mnie liczyć w przygotowaniach

[LilStar]

dobranoc Kochane

ja też zmykam do jutra:PRZYTUL:

[Titania]

Napisane przez madlen28

Ato przepraszam zle zroyzumiałam ale i tak życze powodzenia i spełnienia planów i zamierzeń.....
a co do poznania kogos tam to był ktoś ale okazało się że to nie jest jednak to....więc sie skonczyło..i też był to obcokrajowiec....było fajnie ale nie byliśmy poprostu stworzeni dla siebie....
szwajcarzy to dosc dziwny naród...dużo ludzi to własnie powściągliwi i chłodni....ale ja poznałam grupę ludzi którzy mi dużo pomogli..i cały czas utrzymujemy kontakt i wogóle to bardzo mili i fajni ludzie..więc nie trzeba generalizowac...ale wiekszość to fakt chłodni ludzie...
no powiem ci że zaciskam zęby i próbuje przeć do przodu tylko czasu trzeba......

a co do tej połówki..to poznałam niedawno kogoś i chyba myślę czuję że to chyba będzie ten..także wszystko na dobrej drodze

Witam ponownie
Madlen, super ze masz juz kogos jesli czujesz to ten własciwy to juz jestes na dobrej drodze i nie odpuszczaj we dwoje szybko nadrobicie zawodowe czy finansowe braki

Lilstar, powodzenia w przygotowaniach do ceremonii

[LilStar]

dziekuje Titania

a jak Wam minął dzień?
mi kiepsko-boli mnie głowa, sama nie wiem co bym zjadła
właśnie trenuje chodzenie w ślubnych butkach

[Titania]

Napisane przez LilStar

dziekuje Titania

a jak Wam minął dzień?
mi kiepsko-boli mnie głowa, sama nie wiem co bym zjadła
właśnie trenuje chodzenie w ślubnych butkach

u mnie dzien minał ok chociaz z rana małe otrzezwienie: przysłali mi powiadomienie ze szpitala w wrexham, ze jestem juz umieszczona na liscie oczekujacych na operację 4 sierpien 2 dni po festynie w mojej wiosce w ktorym biore udział. juz zaczynam sie stresowac

Lilstar, oto przepis dla ciebie, ciasto czekoladowe w 5 min: http://www.dizzy-dee.com/recipe/choc...e-in-5-minutes

[LilStar]

dziękuję bardzoprzypomina mi naszego murzynka
operacja?mam nadzieję że to nic poważnego

[Titania]

Napisane przez LilStar

dziękuję bardzoprzypomina mi naszego murzynka
operacja?mam nadzieję że to nic poważnego

przepis znalazłam dzisiaj na wizazu, ludzie pisali posty ze wychodzi, sama nie probowałam ale sie pewnie skusze niedługo intrygujacy ten przepis na błyskawiczne ciasto
a operacja to usuniecie woreczka z kamieniami, juz dawno nade mna wisiała, a poniewaz przebywam w uk caly rok to bede musiała miec ja tutaj. pocieszam sie tym ze to tylko 2-3 dni i do domu. Boze jak ja nienawidze szpitali

[LilStar]

Napisane przez Titania

przepis znalazłam dzisiaj na wizazu, ludzie pisali posty ze wychodzi, sama nie probowałam ale sie pewnie skusze niedługo intrygujacy ten przepis na błyskawiczne ciasto
a operacja to usuniecie woreczka z kamieniami, juz dawno nade mna wisiała, a poniewaz przebywam w uk caly rok to bede musiała miec ja tutaj. pocieszam sie tym ze to tylko 2-3 dni i do domu. Boze jak ja nienawidze szpitali

nie martw sięszybko zleci i ani się obejrzysz a już Twój TŻ sięTobą zaopiekuje
ja byłam najdłużej w szpitalu prawie 8 miesięcy

[Titania]

Napisane przez LilStar

nie martw sięszybko zleci i ani się obejrzysz a już Twój TŻ sięTobą zaopiekuje
ja byłam najdłużej w szpitalu prawie 8 miesięcy

Ano zleciało! mowili mi: na operacje czeka sie 4-6 miesiecy. wtedy myslałam sobie: Eeee to jeszcze daleka przyszłosc ale dzis okazuje sie ze to juz za 3 tygodnie
dopiero dzis poznałam termin. najgorsze to to czekanie. moj tz chyba wezmie urlop na ten dzien lub 2, a własnie w tym tygodniu jest on poraz pierwszy w nowej pracy pod oxfordem i nie ma go przez 4 noce a przyjezdza na weekend.
8 miesiecy w szpitalu? o matko! to ja nie powinnam narzekac!

[LilStar]

Napisane przez Titania

Ano zleciało! mowili mi: na operacje czeka sie 4-6 miesiecy. wtedy myslałam sobie: Eeee to jeszcze daleka przyszłosc ale dzis okazuje sie ze to juz za 3 tygodnie
dopiero dzis poznałam termin. najgorsze to to czekanie. moj tz chyba wezmie urlop na ten dzien lub 2, a własnie w tym tygodniu jest on poraz pierwszy w nowej pracy pod oxfordem i nie ma go przez 4 noce a przyjezdza na weekend.
8 miesiecy w szpitalu? o matko! to ja nie powinnam narzekac!

epiej, że bdziesz miała to za sobą
moje oczekiwanie na operację trwalo ponad 2 lata-miałam skrzywienie boczne kręgosłupa tak duże że groził mi wózek.
miałam wtedy-VIII klasa tak zły okres w życiu, że nic mnie nie cieszyło.a tu jeszcze ta operacja, początkowo myślałam że spędzę tam do 3 miesięcy max, ale przy przyjęciu okazało się że minimum 6 -8 m-szok, chciałam uciekać
do tego dowiedziałąm się blizna będzie szła przez całe plecy i jeszcze biodro będzie cięte
ale jakoś przeżyłam-chociaż mojej mamie należy się nobel za cierpliwość do mnie
jestem 3 kg cięższa przez złom w plecach-ale chodzę
tylko w ciąży czeka mnie leżenie

[Titania]

Napisane przez LilStar

epiej, że bdziesz miała to za sobą
moje oczekiwanie na operację trwalo ponad 2 lata-miałam skrzywienie boczne kręgosłupa tak duże że groził mi wózek.
miałam wtedy-VIII klasa tak zły okres w życiu, że nic mnie nie cieszyło.a tu jeszcze ta operacja, początkowo myślałam że spędzę tam do 3 miesięcy max, ale przy przyjęciu okazało się że minimum 6 -8 m-szok, chciałam uciekać
do tego dowiedziałąm się blizna będzie szła przez całe plecy i jeszcze biodro będzie cięte
ale jakoś przeżyłam-chociaż mojej mamie należy się nobel za cierpliwość do mnie
jestem 3 kg cięższa przez złom w plecach-ale chodzę
tylko w ciąży czeka mnie leżenie

Jejku, to dobrze ze wszystko sie szczesliwie zakonczylo wytrzymac 8 miesiecy na szpitalnym łózku ludzie, ja bym chyba nie dała rady, szpitale strasznie mnie stresuja, ale jako pacjenta. i pomyslec ze kiedys chciałam studiowac medycyne i pracowac w szpitalu. tam trzeba konskiego zdrowia i psychicznej odpornosci
pal licho blizne i zelastwo, dobrze ze zyjesz i nie jezdzisz na wozku
no i miejmy nadzieje ze ciaza bedzie pomyslna

[LilStar]

Napisane przez Titania

Jejku, to dobrze ze wszystko sie szczesliwie zakonczylo wytrzymac 8 miesiecy na szpitalnym łózku ludzie, ja bym chyba nie dała rady, szpitale strasznie mnie stresuja, ale jako pacjenta. i pomyslec ze kiedys chciałam studiowac medycyne i pracowac w szpitalu. tam trzeba konskiego zdrowia i psychicznej odpornosci
pal licho blizne i zelastwo, dobrze ze zyjesz i nie jezdzisz na wozku
no i miejmy nadzieje ze ciaza bedzie pomyslna

mam taką nadzieję
wszystko zniosę byl dzidzia była bezpieczna i zdrowa

ale dosyć marudzenia

ciekawe gdzie sie podziewa madlen?
pewnie się randkuje

idę spać bo rano nie wstanę
Titania dobranocfajnie że do nas dołączyłas

[Titania]

Napisane przez LilStar

mam taką nadzieję
wszystko zniosę byl dzidzia była bezpieczna i zdrowa

ale dosyć marudzenia

ciekawe gdzie sie podziewa madlen?
pewnie się randkuje

idę spać bo rano nie wstanę
Titania dobranocfajnie że do nas dołączyłas

no pewnie ze bedzie dobrze. musi byc. w koncu trzeba wierzyc w cos pozytywnego.

***Branoc, Branoc*** Lilstar

[kybele]

titania witam . co dziewczyny porabiacie?

[Titania]

Napisane przez kybele

titania witam . co dziewczyny porabiacie?

Kybele ja krece sie po domu, ogladam Big-crap-brother od czasu do czasu i drukuje sobie szabloniki

[LilStar]

Hej

buszuję po wizażu w poszukiwaniu inspiracji makijerowych a za oknem burza
popijam herbatkę melisa+pomarańczka-pyszna
i ogólnie to nudzę się-B. w pracy

[Titania]

Napisane przez LilStar

Hej

buszuję po wizażu w poszukiwaniu inspiracji makijerowych a za oknem burza
popijam herbatkę melisa+pomarańczka-pyszna
i ogólnie to nudzę się-B. w pracy

a co za te inspiracje Lilstar?
burza w polsce, a u nas caly dzien nie padalo. jak dziwnie
pewnie jutro nadrobi z nawiazka

[LilStar]

Napisane przez Titania

a co za te inspiracje Lilstar?
burza w polsce, a u nas caly dzien nie padalo. jak dziwnie
pewnie jutro nadrobi z nawiazka

szukam czegoś fajnego ślubnego-i przekpuję wątek Moje Makijaże
znalazłam fajne makijery z teledysków0niestety większość tych cudeniek to zasługa Photo Shopa-ale oczy nacieszyć można
ja uwielbiam mocno podkreślone oczy- w sensie rzęsy, kreska, a na powiekach jakiś rozświetlający cień
usta tylko zaznaczone błyszczykiem
i taak siędze już 3 godziny i załamka mnie bierze. w sierpniu idę na próbny i troszkę mam pietra. jeszcze wyjdzie na to, że sama się pomaluję.
zaraz włączęsobie film albo plac zbawicielaaa albo nidy w życiu

[Titania]

Napisane przez LilStar

szukam czegoś fajnego ślubnego-i przekpuję wątek Moje Makijaże
znalazłam fajne makijery z teledysków0niestety większość tych cudeniek to zasługa Photo Shopa-ale oczy nacieszyć można
ja uwielbiam mocno podkreślone oczy- w sensie rzęsy, kreska, a na powiekach jakiś rozświetlający cień
usta tylko zaznaczone błyszczykiem
i taak siędze już 3 godziny i załamka mnie bierze. w sierpniu idę na próbny i troszkę mam pietra. jeszcze wyjdzie na to, że sama się pomaluję.
zaraz włączęsobie film albo plac zbawicielaaa albo nidy w życiu

na pewno cos sie znajdzie ładnego wybierz cos co juz masz sprawdzone i wiesz ze dobrze w nim wygladasz, mnie sie wydaje ze do sukni slubnej najlepszy bylby nie za ciemny makijaz ale ja sie do konca na wystroju slubnym nie znam. jesli sie pomalujesz sama, to zaden grzech, moja kolezanka na ktorej slubie bylam swiadkiem, tez sie sama malowała, tylko włosy miała zrobione przez fryzjera

[LilStar]

najlepiej jakbym malowala sie sama-ale nie mam takich kosmetyków-fixatorów i innych utrwalaczy które sprawiają że skóra nie świeci się po kilku godzinach zabawy a ta kosmetyczka ma takowe cudeńka
niby burza przeszła-a raczej 2 w jednej i dalej jest duszno

[Titania]

Napisane przez LilStar

najlepiej jakbym malowala sie sama-ale nie mam takich kosmetyków-fixatorów i innych utrwalaczy które sprawiają że skóra nie świeci się po kilku godzinach zabawy a ta kosmetyczka ma takowe cudeńka
niby burza przeszła-a raczej 2 w jednej i dalej jest duszno

jak to mozliwe ze skora nie bedzie sie swiecic po kilku godzinach noszenia makijazu?
szczerze powiem, ze ja osobiscie nie wierze ze istnieje taki podkład i puder co by zmatowiły cere na kilka godzin, przeciez skora sie naturalnie poci i wydziela sebum non stop, to gdzie sie to sebum ma podziac po nalozeniu takiego niby trwałego makijazu?
drogo wynosi taki makijaz u kosmetyczki? slyszałam ze zrobienie paznokci to tez nie male sumy ja osobiscie sie nie orientuje w cenach panokci bo nosze krotkie dla wygody i ze wzgledu na soczewki

[LilStar]

Napisane przez Titania

jak to mozliwe ze skora nie bedzie sie swiecic po kilku godzinach noszenia makijazu?
szczerze powiem, ze ja osobiscie nie wierze ze istnieje taki podkład i puder co by zmatowiły cere na kilka godzin, przeciez skora sie naturalnie poci i wydziela sebum non stop, to gdzie sie to sebum ma podziac po nalozeniu takiego niby trwałego makijazu?
drogo wynosi taki makijaz u kosmetyczki? slyszałam ze zrobienie paznokci to tez nie male sumy ja osobiscie sie nie orientuje w cenach panokci bo nosze krotkie dla wygody i ze wzgledu na soczewki

taki makijer z próbnym kosztue ok 100zł
ostatnio widziałam na własne oczy tak profesjonalnie wykonany malunek u koleżanki na ślubie. wyglądała naturalnie i nic jej się nie świeciło.to jest właśnie kwestia użycia tych specjalnych fixatorów.ja się zaopatrzę w chusteczki matujące gdyby cosik sie zaświeciło i mślęże będzie ok
jeśli chodzi o paznokcie to ceny są różne-przeważnie 1 nałożenie to koszt ok 70-80 zł-zdarzają się także wyższe ceny-ok 140zł. uzupełnienie to ok 50 zł w pierwszym przypadku, w drugim ok 80zł.----->cena nałożenia i uzupełnienia żeli, nie wiem jak jest z tipsami i akrylem.
ja sobie sama robię żelkimamie i koleżankom.aktualnie nie mam-moje pazurki odpoczywają z odżywkami