Czy kupiłam podróbę?? POMOCY!!

[marzfrost]

Napisane przez Nasturcja-Pospolita

Kropko. Nikogo nie bronie
To co napisalam na poczatku tej sprawy nijak sie ma do jej zakonczenia.
To, ze nie zostalam oszukana, a nawet potraktowana milo i rzeczowo, tez w jakis sposob mobilizowalo mnie do zabrania glosu.
A zakonczeniem jestem zniesmaczona, nie tylko postawa tej osoby ale i sposobem w jaki niektore z Was poczynaja sobie w tym watku. Umilowaniem do pieniactwa, plotkarstwa i wtracania sie w cudze sprawy.



Poza tym, zalozylam ze moj czas na Wizazu bedzie biegl sobie torem relaksu ( i optymistycznego tego zalozenia mam zamiar sie trzymac )
Wyroslam z internetowych batali slownych.
Zycie jest gdzie indziej...

Nie wiem Nasturcjo, czy wyrosłaś - Twoje hm, sugestie, że korespondencję mailową można zawsze "spreparować", że Asia mogła to zrobić (a nawet podanie sposobu jak to można zrobić) wzbudziły niesmak u niejednej z nas! Już na samym początku.

Tym bardziej ta że brzydka sugestia była niesympatycznym nadużyciem do którego nijak nie było podstaw , zaś handelek podróbkmi ma swoje uzasadnienie w okrutnej i niezbyt sprzyjającej relaksowi rzeczywistości.

Edyt: Dopiero teraz to dobrze doczytałam, piszesz: "Umilowaniem do pieniactwa, plotkarstwa i wtracania sie w cudze sprawy."
No widzisz Nasturcjo , ja niestety nie jestem zwiewną, subtelną osóbką poszukującą w życu jedynie piękna i Sztuki przez wielkie S - i jak widzę coś brzydkego, co mnie wkurza to reaguję, nawet ostro. W realu także. Jeżeli Ty reagowanie na ludzką nieuczciwość, krętactwo, hucpę i kłamstwa nazwiesz pieniactwem i plotkarstwem i wtrącaniem się w cudze sprawy (setnie mnie to ubawiło), to ok - Twoja sprawa. Moim zdaniem ta nomenklatura jest z gruntu błędna i niewłaściwa, niegodziwa.
W takie "prywatne sprawy" wtrącać się będę. Zawsze. Howgh.

Chociaż możesz być pewna, że jeśli Tobie ktoś zrobiłby numer i wcisnął podróbę czy inne zgniłe jajo "wtrącać się w prywatne sprawy" (zgodnie zżyczeniem) nie będę, obiecuję.

[BigMama]

Dziewczyny, wydaje mi się, że wszystko co można zostało już powiedziane.

Robi się kicha....

Nikt nic z nikogo na siłę nie wyciągnie.....

Czy Wizaż przewiduje Sąd Koleżeński ..... ? Chyba nie.

Proponuję, żeby podpis na Allegro "jestem wizażanką..." rozumieć jako "jestem wizażanką" i żadnych innych konotacji w związku z tym określeniem nie mieć.

Bo od jakiej ilości postów jest się wizażanką?
2 (zarejestrowana w 2005)
190 (zarejestrowana w 2008)
1456 (zarejestrowana w 2003)

Obserwuję aukcje kilku wizażanek (dodanych na All do zakładki ulubione) i te akurat jak dotąd nie napisały ani razu "dla wtajemniczonych - jestem wizażanką"

[kropka75]

Napisane przez BigMama

Obserwuję aukcje kilku wizażanek (dodanych na All do zakładki ulubione) i te akurat jak dotąd nie napisały ani razu "dla wtajemniczonych - jestem wizażanką"

Ano właśnie.

Napisane przez Nasturcja-Pospolita

Przeczytasz ten watek za jakis czas, na chlodno
i bedziesz mogla byc moze odniesc sie do tego z potrzebnym dystansem.
Nie podoba mi sie publiczne przegladanie cudzych aukcji,

Przeglądanie nie miało miejsca publicznie, każdy sobie przeglądał sam, ja np. przed tv i przy kawce, z kotem na kolanach. To też Ci się nie podoba?

Napisane przez Nasturcja-Pospolita

osadzanie ile moze, ile kosztowala a ile powinna kosztowac torebka, czy inny przedmiot.

Osądzanie? Zajrzyj do wątków weryfikacyjnych. Robimy to (jak zwał tak zwał) od lat, to jedna z podstaw do oceny wiarygodności towaru. Sama się tam udzielasz i odpowiadasz pytającym o weryfikację. Amnezja?

Napisane przez Nasturcja-Pospolita

Nie podoba mi sie tez niezdrowe napedzanie calej atmosfery na tory agresji, krzykliwym, napastliwym tonem.

Nikt tu jeszcze nie krzyczał, na nikogo nie napadał i nikogo nie napastował.
Napastliwy i krzykliwy jest tylko komentarz odwetowy pani magasek1.

Napisane przez Nasturcja-Pospolita

Nie podoba mi sie, bo tego nie lubie
i z takich miejsc uciekam
a ludzi takich unikam.

A jednak tu jesteś. W tym gronie fałszywców oskarżających niewinną owieczkę.

Napisane przez Nasturcja-Pospolita

Ja tez zweryfikowalam sobie kilka Wizazowych nickow, ale pod calkiem innym wzgledem...

No proszę. Twój wzgląd jest ok? Nasz (sprzedaż podrób pod hasłem "wizażanka") jest be?

Tobie też polecam lekturę tego wątku za jakiś czas, bo straszne jest to co teraz piszesz.
_____________________
I to jest koniec moich dywagacji na ten temat, bo robi się śmiesznie.
Handel podróbami, obrona handlarzy, naskakiwanie na oszukaną osobę, oskarżanie o ewentualne preparowanie maili, a teraz jeszcze oskarżenie o pieniactwo, zadymianie i Bóg wie co... niedobrze się robi.

Pozdrawiam. Dla mnie już EOT.

[Camila1983]

Napisane przez kropka75

Pieniactwo, plotkarstwo i cudze sprawy? Ja Ci życzę równie udanego zakupu w takim razie, ciekawe czyje to wtedy będą sprawy.
A dopóki ktoś z nas posługuje się w handlu (i dla zarobku!) informacją, że jest z Wizażu - czym zyskuje aprobatę i dostaje kredyt zaufania - to nie są cudze sprawy! To sprawy osób z Wizażu, które mu tego kredytu udzieliły!
Cudze będą wtedy, kiedy "kowalska" sprzeda jakiś bubel tylko jako "kowalska", gdy sprzedaje go jako wizażanka to już nie jest jej prywatna rzecz.

Poza tym to sprawa Joanny, nikt jej nie szukał, sama tu przyszła po pomoc i radę!!!

Po tym co napisałaś doszłam do wniosku, że już u nikogo stąd (poza dwoma osobami) nic, nigdy nie kupię.

I jeszcze objaśnij mnie proszę - co jest pieniactwem i plotkarstwem? To że parę osób stąd kupiło bubel, a potem sprzedało go jako oryginał i ktoś inny to zobaczył? Bardzo osobliwe określenie. I smutne wnioski z tego wysnuwam...

Zagadzam sie z Tobą Kropko.
Nie bardzo rozumiem tej swoistej Ochronki dla Oszustki, którą jest jedna z nas. Gdyby w sklepie sprzedaliby nam bubel byłyby krzykiw awanturye, sprowadzenie na tony agresji czy jakkolwiek to ujęłaś Nasturcjo, nie dziwiłoby nikogo. Staszenie Rzecznikiem Praw Konsumenta, brygadą antyterrorystów czy plagą mrówek faraonek byłoby wtedy ok.
Pamiętajmy, ze Joasia próbowała załatwic sprawę kulturalnie, grzecznie, bez rozdmuchiwania. To ta Oszustka (nie boję sie używac tego słowa) zachowała sie jakby czuła sie bezkarnie. I dzieki niektórym osobom, które kryją czuje się tak całkiem słusznie.
Nie byłoby tego wątku gdyby Sprzedająca zgodziła sie na zwrot pieniędzy. Jeśli ktoś jest oszustem to po prostu jest, bez względu na to ile i z kim wcześniej przeprowadził transakcji bez zarzutu.
Nie rozumiem także co złego jest w przeglądaniu archiwów allegro, weryfikowaniu aukcji, analizowaniu wcześniejszych transakcji i kontrahentów??? Przecież ten cały system właśnie po to jest stworzony, zeby uniknąc oszustwa!!!

[marzfrost]

Napisane przez Betty83

Joanno, masz imię i nazwisko sprzedającej - zajrzyj na Naszą Klasę.... Mnóstwo ludzi w ten sposób weryfikuje z kim ma do czynienia.
A może Tobie czy komuś innemu to coś podsunie...

Pani Magasek mogła uniknąć tego całego zamieszania gdyby po prostu przeprosiła, albo przyjęła zwrot. Nie zrobiła tego - czego efektem jest ten wątek i kilka pobocznych od niego (choćby ujawnienie łańcuszka Cocowego).

Niedobrze zrobiła - bo jest łatwo ją zaleźć w necie jako MS zamieszkałą w K/O. Więc choćby zmieniała nicki i konta na allegro jak rękawiczki i tak wiadomo o kogo chodzi.
Sama tego chciała, nawet "szlachetni" obrońcy jej już nie osłonią.

[taka taka]

Wątek zmierza w złym kierunku
czym innym jest czarna lista allegro, a czym innym tropienie i osądzanie kogoś, komu się winy nie udowodniło i publiczne komentowanie jaką, za ile i w jakim celu ktoś na allegro kupił torebkę

przyznaję, że przeslanki mocno wskazują na winę sprzedającej, ale możemy się w tej ocenie mylić

niedopuszczalne wydaje mi się kpiące nazywanie Nasturcji "szlachetnym" obrońcą

[marzfrost]

Napisane przez taka taka

Wątek zmierza w złym kierunku
czym innym jest czarna lista allegro, a czym innym tropienie i osądzanie kogoś, komu się winy nie udowodniło i publiczne komentowanie jaką, za ile i w jakim celu ktoś na allegro kupił torebkę

przyznaję, że przeslanki mocno wskazują na winę sprzedającej, ale możemy się w tej ocenie mylić

niedopuszczalne wydaje mi się kpiące nazywanie Nasturcji "szlachetnym" obrońcą

Pozwolisz, że się z Tobą nie zgodzę. IMO, sprzedająca nie była uczciwa, co zostało w tym wątku dobitnie przedstawione a nawet udowodnione.

Czy gdybym nie wstawiła "" to byłoby ok? Bo dla mnie to co napisała Nasturcja jest osobliwe (nawet nie chodzi o to, że nie chce ujawnić nicka tej osoby, ma do tego pełne prawo i jej argumentcja po części jest zrozumiała) i zdania nie zmienię. Jedna szlachetność kosztem innej szlachetności - dla mnie cudzysłów pasuje tu idealnie. Oczywiście, podobnie jak ja, masz prawo do swego zdania.

Wątek rzeczywiście zmierza w złym kierunku - w kierunku wybielenia "sprawcy".

Ps. Nie jaką torebkę ktoś kupił, a jaką PODRÓBKĘ torebki. To jest różnica.

[czarnazuzia1]

Napisane przez marzfrost

Pozwolisz, że się z Tobą nie zgodzę. IMO, sprzedająca nie była uczciwa, co zostało w tym wątku dobitnie przedstawione.
Czy gdybym nie wstawiła "" to byłoby ok? Bo dla mnie to co napisała Nasturcja jest osobliwe nawet nie chodzi o to, że nie chce ujawnić nicka tej osoby, ma do tego pełne prawo i jej argumentcja po części jest zrozumiała) i zdania nie zmienię. Oczywiście, podobnie jak ja, masz prawo do swego zdania.

Wątek rzeczywiście zmierza w złym kierunku.

Zastanawia mnie tylko jedno ,ze wszyscy czekaja ,ze to Nasturcja ujawni nick tej osoby.
Czytajac ten watek wywnioskowalam ,ze wiecej osob zna dane tej osoby ,wiec pytam dlaczego tego same nie zrobia tylko czekaja i podkreslaja ,ze to Nasturcja powinna?????? tego za cholere nie rozumiem ba sa to osoby ,ktore na 100% twierdza ,ze jest winna( z tym nie polemizuje ,bo mnie to tez oburza) wiec tym bardziej majac taka wiedze chyba powinny to zrobic?
A caly czas jest tak zabawa wiem ,nie powiem ..,niech sie inni domysla... ,mozna sprawdzic ...,o co chodzi ?to albo juz dajmy sobie spokoj albo do licha nie zwalajmy tego na osobe ,ktora slusznie czy tez nie (nie oceniam) napisala co mysli ,mozemy sie z tym nie zgadzac ,ale nie karzmy jej ujawniac danych .

[tiofen]

Zgadzam się, jeżeli ktoś poza Nasturcją zna tego nicka to powinien go ujawnić. Bo w ten sposób zyskujemy jakies szanse uniknięcia kontakatu z ta 'sprzedajaca'.

A sama postawa Nasturcji tzn. tak zaciekła obrona oszustki i naskakiwanie na inne wizażanki, mnie dziwi.

[Aggie125]

Teresko, masz rację, w tej chwili wszyscy szukają po postach, próbują kombinować kto to może być. Niech poszkodowana skontaktuje się z którąś z moderatorek i spyta, czy ma ujawniac nicka tej osoby czy nie. Jasna i krótka decyzja, bo w tym momencie każdy już każdemu na ręce patrzy. Jeśli zaś ktoś miałby ujawnic nicka, to sama poszkodowana, za zgodą moderatorek, nie Nasturcja.

Tiofen, gdzie Nasturcja broni oszustki? Chodzi o to, że nie chce podać nicka tej osoby? Nie żartuj... to co zostało napisane o możliwości edytowania maili to prawda, tak może być i Nasturcja wykazała się raczej chłodnym rozsądkiem, zamiast od razu linczować. Nie było to przecież oskarżenie poszkodowanej Wizażanki o kłamstwo i próbę wrobienia innej Wizażanki...

[czarnazuzia1]

Napisane przez Aggie125

Teresko, masz rację, w tej chwili wszyscy szukają po postach, próbują kombinować kto to może być. Niech poszkodowana skontaktuje się z którąś z moderatorek i spyta, czy ma ujawniac nicka tej osoby czy nie. Jasna i krótka decyzja, bo w tym momencie każdy już każdemu na ręce patrzy. Jeśli zaś ktoś miałby ujawnic nicka, to sama poszkodowana, za zgodą moderatorek, nie Nasturcja.

Tak ,o to wlasnie chodzi , bo naprawde zrobilo sie ,to niemile jak naskakuje sie na Nasturcje ,ktora ma watpliwosci i sie nimi dzieli .
Zrobiono z niej bog wie kogo i jeszcze czeka sie na ujawnienie nicka .
A przeciez sa tu osoby ,ktore doskonale wiedza kto to jest ,a tak jak zauwazylas ,to osoba ktora zostala oszukana powinna ujawnic /badz nie ,nie wiem jaka bedzie decyzja Modow i zamknac temat.
Bo o ile interesuje mnie dlaczego ktos kto podaje sie za wizazanke handluje podrobami ( w trosce o wlasna kieszen) tak to ,czy kupuje sobie co/za ile torebki to naprawde mnie nie interesuje .
Nie udowodniono ,ze handlowala nimi ,jedyne co udowodniono to handel perfumami podrobionymi.

[Betty83]

Z tego co ja zrozumiałam z tego wątku, to nicka wizażowego pani M. S. zna tylko Nasturcja, bo, jak sama pisze, sprzedająca użyła go w korespondencji.
Jednak wg. Nasturcji istnieje 1%, że sprzedajaca posłużyła się cudzym nickiem i uważa, że podajac go publicznie skrzywdzi kogoś.
Moim zdaniem właśnie powinna go podać, bo istnieje prawdopodobieństwo, że oszustka z allegro działa właśnie na konto innej osoby, podszywając się za nią.
Może niech Nasturcja poda tego nicka którejś moderatorce, a ta skontaktuje się z tą osobą. Może tak uda się cokolwiek wyjaśnić.

Poszkodowana obawiała się podać nicka allegrowego. Tak tą sytuację właśnie zrozumiałam.

[KomEwa]

A ja akurat nie oczekiwałam ujawnienia tego nicka przez Nasturcję. Nasturcja od początku dystansowała się od tej sprawy, dając do zrozumienia, że ponieważ sama miała z tą osobą pozytywne doświadczenia, czułaby się nieswojo, niezręcznie potępiając ją.
Też miałam wrażenie, może mylne, że i inne osoby tego nicka znają. Jeżeli znają, to już dawno był czas, żeby go ujawnić. Nie skisłaby tak atmosfera.

A w całej sprawie mogę powtórzyć Joannie to, co mówiłam od początku, chyba w każdym moim poście. Negatyw i droga prawna. I wsio. A dlaczego tak doradzam? Ano dlatego, że samo gadanie i to gadanie nie prowadzące do konkretów, zda się przysłowiowemu psu na budę. Ponieważ sprzedająca sama zaplątała się w swoich kłamstwach dot. pochodzenia towaru i innych rzeczy, sama - wyręczając kogokolwiek - udowodniła swoją winę (a przypomnę, że jeszcze na początku parę osób chciało się łudzić, że może nieświadomie sprzedała perfumy oryginalne, ale nieświeże i dopiero jej dalsze zachowanie dobitnie wskazało na coś innego). Winę, polegającą na tym, że oszukała swoją kontrahentkę świadomie (pozostając w złej wierze), w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Dlatego i odpowiednim organom nie będzie tak znowu trudno tę sprawę rozwikłać. Moim zdaniem to jest rozwiązanie właściwe i najbardziej czyste. Mam ciągoty do praworządności i nie jestem tu gołosłowna. Ktoś podał linka do mojej historii, a jej lektura potwierdzi, że w swojej sprawie nie prowadziłam jałowego dyskursu z moją kontrahentką, tylko szybko przeszłam do konkretów. Konkretne działania - to moja mantra.

A przy okazji tej sprawy nachodziły mnie parokrotnie smutne przemyślenia. A to, że wiarygodność sprzedających na Allegro Wizażanek została nadwątlona, a to, że chciałam tu odpoczywać, a nie do końca są ku temu warunki.....No cóż, ale winę za taki stan rzeczy ponosi tylko ta Wizażanka-oszustka. Nikt inny. Cały ten wątek to jej i tylko jej wątpliwa "zasługa".

[Aggie125]

Dziewczyny, napiszę PW do Dzikiej Truskawy i Tulipanki, ich w tej chwili nie ma na Wizażu i może jeszcze nie czytały tego wątku. Sytuacja robi sie naprawde nieprzyjemna. Niech Truskawa i Tulip zdecydują, co dalej z tym robic, bo szans na zapomnienie tej sprawy ot tak chyba nie ma.

[BigMama]

Napisane przez tiofen

A sama postawa Nasturcji tzn. tak zaciekła obrona oszustki i naskakiwanie na inne wizażanki, mnie dziwi.

Zaraz... wcale nie mam wrażenia, że Nasturcja zaciekle broni sprzedającą.... raczej chłodno osądza całość

Nawet mam dziś wrażenie, że zaczyna siebie bronić (a raczej swojego zdania) ...

I chociaż sama jestem ciekawa, kto sprzedał fałszywkę (tak na przyszłośc - jakby mi przyszło do głowy się powymieniać), to wystarczą mi "ustawienia " na All...

... jakoś ciśnie mi się na klawiaturę "nu, sąd sądem, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie"

[czarnazuzia1]

Napisane przez Betty83

Z tego co ja zrozumiałam z tego wątku, to nicka wizażowego pani M. S. zna tylko Nasturcja, bo, jak sama pisze, sprzedająca użyła go w korespondencji.

W tej chwili to nie tylko Nasturcja go zna ,niektore znaja pelne dane tej osoby (podaja inicjaly i nawet miejsce zamieszkania) wiec skoro ona ma watpliwosci ,to nie widze powodu zeby ,to ona sie dzielila tymi danymi i co? w razie czego to bedzie ,ze to ona ,tak?
Raczej niech sie podziela osoby ,na sto procent przekonane .

Napisane przez Betty

Poszkodowana obawiała się podać nicka allegrowego. Tak tą sytuację właśnie zrozumiałam.

Skoro poszkodowana sie obawia ,to w takim razie co ma powiedzic Nasturcja?

[Aggie125]

Dziewczyny, a pamiętacie w jakiej atmosferze zamkniętą wątek o nieuczciwych sprzedawcach? Tak tam podawano nicki, że parę osób przesadziło, sprzedający zarówno prywatni jak i perfumerie internetowe zaczęły wręcz odgrażac się sądem.

Dlaczego ci wszyscy mądrzy, którzy nakłaniają Nasturcję do podania nicka Wizażanki sami tego nie zrobią? Zapewne boją się chryi, ale niech nie nakłaniają Nasturcji do podzielenia się informacjami z całym forum.

[BigMama]

Napisane przez Aggie125

Dziewczyny, napiszę PW do Dzikiej Truskawy i Tulipanki, ich w tej chwili nie ma na Wizażu i może jeszcze nie czytały tego wątku. Sytuacja robi sie naprawde nieprzyjemna. Niech Truskawa i Tulip zdecydują, co dalej z tym robic, bo szans na zapomnienie tej sprawy ot tak chyba nie ma.

ustalcie ...
napiszcie ...
... i zamknijcie wątek ....



Sorry , że post pod postem, ale nie wiem, jak wkleić cytat do edytowanego postu
o... widzę że zanim wyartykułowałam się wcale nie wyszło post pod postem

A swoją drogą Nasturcja to świetny kompan na ciężkie czasy ...

[czarnazuzia1]

Napisane przez Aggie125

Dziewczyny, a pamiętacie w jakiej atmosferze zamkniętą wątek o nieuczciwych sprzedawcach? Tak tam podawano nicki, że parę osób przesadziło, sprzedający zarówno prywatni jak i perfumerie internetowe zaczęły wręcz odgrażac się sądem.

Dlaczego ci wszyscy mądrzy, którzy nakłaniają Nasturcję do podania nicka Wizażanki sami tego nie zrobią? Zapewne boją się chryi, ale niech nie nakłaniają Nasturcji do podzielenia się informacjami z całym forum.

Tak Agnieszko i wlasnie w tym wszystkim chodzi o zachowanie rozumu i rozsadku .
Hm... bo czasami tak sie dzieje,ze jak mamy nawet jakas odrobine watpliwosci, to wolimy sie schowac za plecami innych ,a moze sie myle? bo w razie czego,to nie ja....

Czytalam KomEwa Twoj watek i popieram ,jasno ,konkretnie bez dodatkowych okolicznosci .......mowilas tylko o tym co faktycznie dotyczy Ciebie.

[marzfrost]

Napisane przez czarnazuzia1

W tej chwili to nie tylko Nasturcja go zna ,niektore znaja pelne dane tej osoby (podaja inicjaly i nawet miejsce zamieszkania) wiec skoro ona ma watpliwosci ,to nie widze powodu zeby ,to ona sie dzielila tymi danymi i co? w razie czego to bedzie ,ze to ona ,tak?
Raczej niech sie podziela osoby ,na sto procent przekonane .


Skoro poszkodowana sie obawia ,to w takim razie co ma powiedzic Nasturcja?

Zuziu- na początek sprostowanie: nikt nie podawał miejsca zamieszkania pani M. i nie miał nawet takiego zamiaru.

Natomiast łatwe jest (na swój prywatny użytek) ustalenie danych tej osoby,wszystko można znaleźć. Dlaczego i po co? Bo jeśli np trafię na nią kiedyś na allegro (np pod innym nickiem), to gdy przyjdzie do mnie mail z jej danymi - pięknie podziękuję za transakcję i wycofam się ryzykując dostanie negatywa jak stąd do Nebraski. Dla zasady to zrobię, bo nie lubię kłamców i bezczelnie nieuczciwych osób.

Jeśli ktoś powinien się tu ujawnić - to właśnie ta osoba i to już dawno temu, bo teraz to musztarda po obiedzie. Argumenty Nasturcji, jej niechęć do ujwnienia nicka tej Pani (jak już napisałam wyżej) w pewnym sensie do mnie trafiają i są zrozumiałe. (Chociaż jej insynuacje odnośnie fabrykacji maili, wtrącania się, pieniactwa, plotkarstwa itp uważam na niedorzeczne, a pierwszy z nich za naprawdę niegrzeczny)

A odnośnie torbek: kupnowanie/sprzedawanie podrabianych torebek , okularów czy spodni, cd, czy nawet obrazów, jest tak samo naganną rzeczą jak obracanie podrobionymi flaszkami perfum. Nie widzę tu żadnej różnicy. Żadnej.
Jedno i drugie jest obciachem dla używającego takiej rzeczy , zaś producenta (względnie autora) naraża na straty - to zwykła kradzież.

[kropka75]

Szlag mnie jasny zaraz trafi. Albo zacznę krzyczeć...

Czy któraś z ostatnio wpisujących się Pań zadała sobie trud przeczytania wątku od początku?

Napisane przez czarnazuzia1

Zastanawia mnie tylko jedno ,ze wszyscy czekaja ,ze to Nasturcja ujawni nick tej osoby.
Czytajac ten watek wywnioskowalam ,ze wiecej osob zna dane tej osoby ,

Źle wywnioskowałaś Czarnazuziu...

Napisane przez Aggie125

Teresko, masz rację, w tej chwili wszyscy szukają po postach, próbują kombinować kto to może być. Niech poszkodowana skontaktuje się z którąś z moderatorek i spyta, czy ma ujawniac nicka tej osoby czy nie.

Poszkodowana go nie zna.

Napisane przez czarnazuzia1

A przeciez sa tu osoby ,ktore doskonale wiedza kto to jest

Skąd ten wniosek??

Napisane przez Betty83

Poszkodowana obawiała się podać nicka allegrowego. Tak tą sytuację właśnie zrozumiałam.

Nick allegrowy przewinął się tu już sto razy - magasek1

Napisane przez czarnazuzia1

W tej chwili to nie tylko Nasturcja go zna ,niektore znaja pelne dane tej osoby (podaja inicjaly i nawet miejsce zamieszkania)

Ja znam nawet imię i nazwisko, ale co z tego?? My tu o nicku wizażowym mówimy.

Napisane przez Aggie125

Dlaczego ci wszyscy mądrzy, którzy nakłaniają Nasturcję do podania nicka Wizażanki sami tego nie zrobią?

Bo go nie znają.

Napisane przez BigMama

A swoją drogą Nasturcja to świetny kompan na ciężkie czasy ...

Co prawda to prawda.

____________

Przyszedł Złoś, niech sprząta, zamyka wątek czy co tam jeszcze, bo już ręce opadają...

[czarnazuzia1]

Napisane przez marzfrost

Zuziu- na początek sprostowanie: nikt nie podawał miejsca zamieszkania pani M. i nie miał nawet takiego zamiaru.

pelnej nazwy nie ale inicjaly
Nie udowodniono ze sprzedala torebki wiec kwestia jej sumienia czy uzywa takie czy takie,my powinnysmy sie trzymac faktow.
Ale masz duzo racji w tym co piszesz na temat podrob i nie podwazam tego

[joanna_mp]

Napisane przez Betty83

Joanno, masz imię i nazwisko sprzedającej - zajrzyj na Naszą Klasę.... Mnóstwo ludzi w ten sposób weryfikuje z kim ma do czynienia.
A może Tobie czy komuś innemu to coś podsunie...

Wiem z kim mam do czynienia - znam jej dane, łącznie z adresem, numerem konta (na nk też ją znalazłam, więc wiem jak wygląda) , ale co mi to da? przecież nie naśle na nią ruskiej mafii hi hi.

[czarnazuzia1]

Napisane przez kropka75

Szlag mnie jasny zaraz trafi. Albo zacznę krzyczeć...

Czy któraś z ostatnio wpisujących się Pań zadała sobie trud przeczytania wątku od początku?

Zadala sobie trud ,moze przestaniemy na siebie warczec bo nie o to chodzi ,a skoro znane sa dane tej osoby ,to poszkodowana powinna napisac do Zlosliwca i bedzie mozna ustalic nick osoby jesli przebywa na wizazu.
Wtedy Mod podejmie decyzje czy go ujawnic czy nie ? krotko z korzyscia dla wszystkich .

[kropka75]

Napisane przez czarnazuzia1

Zadala sobie trud ,moze przestaniemy na siebie warczec bo nie o to chodzi ,a skoro znane sa dane tej osoby ,to poszkodowana powinna napisac do Zlosliwca i bedzie mozna ustalic nick osoby jesli przebywa na wizazu.
Wtedy Mod podejmie decyzje czy go ujawnic czy nie ? krotko z korzyscia dla wszystkich .

Nie wydaje mi się by Złoś dysponował takimi możliwościami. I nie pamiętam też bym podawała dane osobowe do rejestracji tu.

[marzfrost]

Napisane przez czarnazuzia1

pelnej nazwy nie ale inicjaly
Nie udowodniono ze sprzedala torebki wiec kwestia jej sumienia czy uzywa takie czy takie,my powinnysmy sie trzymac faktow.
Ale masz duzo racji w tym co piszesz na temat podrob i nie podwazam tego

Zuziu, - chyba niedokładnie przejrzałaś ten wątek.
Po pierwsze - między podaniem pełnej nazwy a pierwszych liter jest kolosalna różnica. Jeśli to komuś pomoże, by uniknąć tej pani - to dobrze. Zresztą wszystko wisi na necie jak byk i łatwo można sobie poszukać.

Po drugie - nikt tutaj nie pisał, że magasek kupował jakieś torebki, dotyczyło to kogoś innego, w związku z czym innym (były to zresztą poboczne dywagacje). Na marginesie: Nie sądzę by kupowanie/używanie/sprzedawanie podrabianych torebek było li i tylko kwestią sumienia - to TAKIE SAMO nadużycie jak kupowanie/używanie/sprzedawanie podrób kosmetyków czy perfum (czemu niektórzy uważają na tym forum, że używanie/kupowanie/sprzeawanie podrób perfum jest ZŁE, naganne moralnie i w złym guście, a podrób torebek - niekoniecznie, nie pojmuję.) RÓŻNICY NIE MA ŻADNEJ. Ale zgadzam się z jednym : torby to nie temat na to forum i słowa już o torbach już nie napiszę.

[Camila1983]

Kropko, wyjęłaś mi to z ust
Śledzę wątek od pierwszego dnia, przeczytałam wszystkie wypowiedzi i posty i tak powinna zrobic każda z nas, zanim cokolwiek tutaj napisze.
Jeśli chodzi o Nasturcję, od początku przedstawiła swoje zdanie, znamy jej stosunek i postawę. Nie liczę na to, nie oczekuję 9 a tymbardziej nie wymagam) aby Ona przedstawiła nick wizażowy tej oszustki. Z tego jednak co wiem, nikt inny tego nicku nie zna i nie mam pojęcia kto inny miałby to zrobic??? Jedynie Nasturcja użyła na tym forum słów: "wiem, ze jest z Wizażu i wiem, ze to czyta". Jak nie znając nicku, Nasturcja mogłaby, miec taką pewnośc?? To czy Nasturcja nick ten ujawni to tylko Jej wola i decyzja. Nikt Jej za utajnienie tego nicka nie potępi, jednak niesmak pozostanie. Dajmu juz spokój Nasturcji i niech zrobi co uważa za słuszne.
Ja ze swojej strony mogę zaprzysiąc, że bez skrupułów podałabym nick tej osoby już pierwszego dnia istnienia tego wątku. Lojalnośc wobec Wizażanek zobowiązuje, a oszustwo to oszustwo, tym bardziej świadome.
Ktoś zarzuca tu jednostronnośc?? Zostawię to bez komentarza....

[czarnazuzia1]

Napisane przez kropka75

Nie wydaje mi się by Złoś dysponował takimi możliwościami. I nie pamiętam też bym podawała dane osobowe do rejestracji tu.

To jestem naiwna bo ja swoje podalam przy wypelnianiu potrzebnych dok. do rejestracji

[kropka75]

Napisane przez czarnazuzia1

To jestem naiwna bo ja swoje podalam przy wypelnianiu potrzebnych dok. do rejestracji

Imię i nazwisko? A zaświadczenia o niekaralności nie chcieli?

I o jakich dokumentach my mówimy?

[czarnazuzia1]

Napisane przez kropka75

Imię i nazwisko? A zaświadczenia o niekaralności nie chcieli?

I o jakich dokumentach my mówimy?

A wiesz ,ze nie chcieli nawet sie zastanawialam dlaczego ?ale na wszelki wypadek wyciagnelam i mam wiec sie nie martwie