Barbie beauty*

[Szept-Aniola]

Napisane przez aniko 23

ten post nie ma na celu nakrecania awantury...przyjrzyjcie sie jednak niektorym wypowiedziom.. wymagamy od drugiej strony kultury i "zdrowego" podejscia do temtu to sami sie tymi kryteriami kierujmy...

z powyzszego bije po oczach przesmiewczosc i prowokacja

tak to samo mozna zrobic i z druga strona. Nie jestesmy przeciez wstanie odpowiadac za inne osoby prawda? niech kazdy zacznie od siebie.

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Napisane przez xxSHINeexx

To ze my nie chodzimy do chirurga nie oznacza, ze sie nie depilujemy, wiesz?
Nie znam ani jednej dziewczyny, ktora by sie nie depilowala. Cos za daleko pojechalas.
To co wy rozumiecie przez pojecie moher, to po prostu zwykla dziewczyna, w zwyklym makijazu, ktora sie niczym nie wyroznia z tlumu kobiet.
Ale fakt, to ze nic sobie nie poprawiamy u chirurga od razu oznacza, ze sie nie malujemy, nie depilujemy, nie farbujemy wlosow.. Co jeszcze? Moze w spodnicy tez nie mozemy wyjsc?

Zle mnie zrozumialas.

[Fresa]

Jak tylko zobaczyłam tytuł od razu wiedziałam, że będzie się tu działo

Po to powstał dział w medycynie "chirurgia plastyczna", żeby korzystać z jej dobrodziejstw gdy ktoś uzna to za słuszne. Ważne, żeby potrafić zachować w tym umiar.
Operacje plastyczne obowiązkowe nie są, jak ktoś chce niech się operuje, nic mi do tego.

Napisane przez Lacturia

to po co tu piszesz? zalóż wątek PIĘKNA NATURALNIE, albo JAKIM MNIE BÓG STWORZYŁ, TAKIEGO MNIE MA

hahahahha doooobre, monitor oplułam

[zlosliwiec]

Napisane przez UnbelievableGirl

teraz cisza, ale zaraz pojawią się z wyrakiem, który nam pojedzie i ze złośliwcem..

mimo tego, że one rozwaliły dziewczynie wątek, zgadnijcie komu się oberwie?

Kto sieje wiatr... ten zbiera

[sintagma]

Napisane przez aniko 23

ja to mam tylko uszy w porzo...reszta do korekty...czekam na sponsora

Twój post na pierwszej stronie
Napisałaś teraz "to nie myśmy zaczeły" Czyżby????

Smieszy mnie wchodzenie osób nie zainteresowanych tematem i nie zorientowanych w nim i wmuszanie swojego " nie".
Ja np nie jestem tzw :Moherem i nie wchodzę na wątek dziewcząt zawracając im główy swoją opinią na ich temat. Szanuję wszystkich .

[Szept-Aniola]

Napisane przez sintagma

Twój post na pierwszej stronie
Napisałaś teraz "to nie myśmy zaczeły" Czyżby????

Smieszy mnie wchodzenie osób nie zainteresowanych tematem i nie zorientowanych w nim i wmuszanie swojego " nie".
Ja np nie jestem tzw :Moherem i nie wchodzę na wątek dziewcząt zawracając im główy swoją opinią na ich temat. Szanuję wszystkich .

zdrowe podejscie . Gdyby kazdy tak robil bylby spokoj i porzadek.

[malaika7]

Weszłam na wątek i chciałam napisać o swojej operacji, ale wiecie co... ze strachu nie napiszę. Wolę się nie denerwować. To w ogóle nie jest wątek o operacjach, hehe. I w ogóle nie za bardzo wiadomo o czym...

[Dorota xxx]

Mimo to, że są podfora stricte tematyczne, to założyłam ten wątek po to by był nieco inny. Nie chcę tu rozmawiać o technicznych stronach operacji, itd. Chcę się zapoznać z osobami, które lubią tą STRASZNĄ SZTUCZNOŚĆ na gruncie bardziej towarzyskim, więc umieściłam temat na "społecznościach". Aha i będę pisać sobie na różowo na przekór wszystkim moherom. Silikonowe lale-jednoczmy się! A tak na poważnie, cieszę się, że jednak znalazłam wsparcie od dziewczyn z trochę szerszym światopoglądem. Chciałabym tu poplotkować, z osobami, które mają podobne poglądy na wszystko, niekoniecznie nie operacjach. Jak już powiedziałam nie jest to wątek stricte tematyczny. Na codzień spotyka się niewiele osób, które się operują, sama znam osobiście tylko dwie takie dziewczyny, a internet daje możliwość by to specyficzne grono znajomych powiększyło się. Dlatego wpisujcie się, opowiadajcie o sobie i nie zawracajcie sobie głowy negatywnymi opiniami. To nie jest wątek pt. "Operacje-robić czy nie?" Moje założenie jest inne-a mianowicie zawrzeć nowe znajomości-tyle i tylko tyle.

[sintagma]

chciałabym skorygować sobie nos, choc nikt nie widzi w nim niedoskonałości. Narazie sie zastanawiam czy warto, rozważam wszystkie za i przeciw... Nie widzę w tym nic gorszącego i "różowego" w szerokim tego słowa znaczeniu...
Jeśli możecie polecić dobre kliniki, czekam na opinie..

[Dorota xxx]

Z tego co wiem dr Szczyt świetnie operuje nosy. Ale lepiej pogrzeb dobrze w internecie zanim wybierzesz lekarza, posłuchaj opini innych, idż na wizytę do 2-3 nad którymi się zastanawiasz. Co do Twoich wahań-każda z nas je ma, ale i tak każda wcześniej czy póżniej decyduje się na operację

[xxSHINeexx]

Napisane przez Dorota xxx

Z tego co wiem dr Szczyt świetnie operuje nosy. Ale lepiej pogrzeb dobrze w internecie zanim wybierzesz lekarza, posłuchaj opini innych, idż na wizytę do 2-3 nad którymi się zastanawiasz. Co do Twoich wahań-każda z nas je ma, ale i tak każda wcześniej czy póżniej decyduje się na operację

Nie, nie kazda decyduje sie na operacje.
Rowniez myslalam nad wszystkimi za i przeciw. Ostatecznie operacji nie zrobilam. Wiec sie mylisz.

[eMPi]

Moim zdaniem to jak we wszystkim trzeba zachować umiar.
Ktoś kto zrobi sobie jakąś jedną operację plastyczną czy zabieg z medycyny estetycznej (bo botoks i powiekszanie ust, to raczej nie jest ingerencja chirurgiczna:P) to o niczym nie swiadczy. Jestem PEWNA,ze kazdej z was cos sie w sobie nie podoba, i gdyby mogła zmienić to tak na "klaśnięcie" to by to pewnie zrobiła bez zastanowienia. A że nie każda ma odwagę czy pieniądze żeby to zrobić to już inna para kaloszy.
Jeżeli coś nam przeszkadza i średnio się z tym czujemy, a mamy fundusze i nie boimy się skalpela ,igły itp, to czemu nie?
Problem sie zaczyna dopiero, jeżeli ktoś nie umie znaleźć w tym wszystkim umiaru. Poszukuje wad, musi być idealny to wiadomo jak to sie konczy... Doczepia sobie włosy, ma makijaż permanentny, powiększony biust, korekte nosa, non stop b. mocny makijaż, solarium. Przerysowanie i brak akceptacji; do włosów, koloru skóry itd. Zostawmy coś swojego, cos co odróżnia nas od innych, bo natura jest bardzo twórcza, natomiast udajac sie do chirurga plastycznego, w 99% wszyscy się robimy na jedną modłę.

We wszystkim można popaść w przesadę. W paleniu, w piciu alkoholu, w jedzeniu i w operacjach plastycznych. Jasne,ze warto kochać siebie takim jakim się jest, jezeli jest to szczerze uczucie, a nie na pokaz typu- "ja tego nie potrzebuje, bo jestem super w 100% naturalna", a po chwili spojrzec na siebie w lustrze cmokając z niezadowolenia i pełnym jadu wzrokiem patrzeć na ładniejszą koleżankę.

[Mini1991]

Napisane przez eMPi

Moim zdaniem to jak we wszystkim trzeba zachować umiar.
Ktoś kto zrobi sobie jakąś jedną operację plastyczną czy zabieg z medycyny estetycznej (bo botoks i powiekszanie ust, to raczej nie jest ingerencja chirurgiczna:P) to o niczym nie swiadczy. Jestem PEWNA,ze kazdej z was cos sie w sobie nie podoba, i gdyby mogła zmienić to tak na "klaśnięcie" to by to pewnie zrobiła bez zastanowienia. A że nie każda ma odwagę czy pieniądze żeby to zrobić to już inna para kaloszy.
Jeżeli coś nam przeszkadza i średnio się z tym czujemy, a mamy fundusze i nie boimy się skalpela ,igły itp, to czemu nie?
Problem sie zaczyna dopiero, jeżeli ktoś nie umie znaleźć w tym wszystkim umiaru. Poszukuje wad, musi być idealny to wiadomo jak to sie konczy... Doczepia sobie włosy, ma makijaż permanentny, powiększony biust, korekte nosa, non stop b. mocny makijaż, solarium. Przerysowanie i brak akceptacji; do włosów, koloru skóry itd. Zostawmy coś swojego, cos co odróżnia nas od innych, bo natura jest bardzo twórcza, natomiast udajac sie do chirurga plastycznego, w 99% wszyscy się robimy na jedną modłę.

We wszystkim można popaść w przesadę. W paleniu, w piciu alkoholu, w jedzeniu i w operacjach plastycznych. Jasne,ze warto kochać siebie takim jakim się jest, jezeli jest to szczerze uczucie, a nie na pokaz typu- "ja tego nie potrzebuje, bo jestem super w 100% naturalna", a po chwili spojrzec na siebie w lustrze cmokając z niezadowolenia i pełnym jadu wzrokiem patrzeć na ładniejszą koleżankę.

[neheszta]

Napisane przez eMPi

Moim zdaniem to jak we wszystkim trzeba zachować umiar.
Ktoś kto zrobi sobie jakąś jedną operację plastyczną czy zabieg z medycyny estetycznej (bo botoks i powiekszanie ust, to raczej nie jest ingerencja chirurgiczna:P) to o niczym nie swiadczy. Jestem PEWNA,ze kazdej z was cos sie w sobie nie podoba, i gdyby mogła zmienić to tak na "klaśnięcie" to by to pewnie zrobiła bez zastanowienia. A że nie każda ma odwagę czy pieniądze żeby to zrobić to już inna para kaloszy.
Jeżeli coś nam przeszkadza i średnio się z tym czujemy, a mamy fundusze i nie boimy się skalpela ,igły itp, to czemu nie?
Problem sie zaczyna dopiero, jeżeli ktoś nie umie znaleźć w tym wszystkim umiaru. Poszukuje wad, musi być idealny to wiadomo jak to sie konczy... Doczepia sobie włosy, ma makijaż permanentny, powiększony biust, korekte nosa, non stop b. mocny makijaż, solarium. Przerysowanie i brak akceptacji; do włosów, koloru skóry itd. Zostawmy coś swojego, cos co odróżnia nas od innych, bo natura jest bardzo twórcza, natomiast udajac sie do chirurga plastycznego, w 99% wszyscy się robimy na jedną modłę.

We wszystkim można popaść w przesadę. W paleniu, w piciu alkoholu, w jedzeniu i w operacjach plastycznych. Jasne,ze warto kochać siebie takim jakim się jest, jezeli jest to szczerze uczucie, a nie na pokaz typu- "ja tego nie potrzebuje, bo jestem super w 100% naturalna", a po chwili spojrzec na siebie w lustrze cmokając z niezadowolenia i pełnym jadu wzrokiem patrzeć na ładniejszą koleżankę.

Racja

[sigila86]

Napisane przez Dorota xxx

Mimo to, że są podfora stricte tematyczne, to założyłam ten wątek po to by był nieco inny. Nie chcę tu rozmawiać o technicznych stronach operacji, itd. Chcę się zapoznać z osobami, które lubią tą STRASZNĄ SZTUCZNOŚĆ na gruncie bardziej towarzyskim, więc umieściłam temat na "społecznościach". Aha i będę pisać sobie na różowo na przekór wszystkim moherom. Silikonowe lale-jednoczmy się! A tak na poważnie, cieszę się, że jednak znalazłam wsparcie od dziewczyn z trochę szerszym światopoglądem. Chciałabym tu poplotkować, z osobami, które mają podobne poglądy na wszystko, niekoniecznie nie operacjach. Jak już powiedziałam nie jest to wątek stricte tematyczny. Na codzień spotyka się niewiele osób, które się operują, sama znam osobiście tylko dwie takie dziewczyny, a internet daje możliwość by to specyficzne grono znajomych powiększyło się. Dlatego wpisujcie się, opowiadajcie o sobie i nie zawracajcie sobie głowy negatywnymi opiniami. To nie jest wątek pt. "Operacje-robić czy nie?" Moje założenie jest inne-a mianowicie zawrzeć nowe znajomości-tyle i tylko tyle.

ja chetnie bym o tym porozmawiala, sama za niecale 3 tyg kłade sie na stół operacyjny, ale jeszcze raz napisze ze to nie jest miejsce na takie rozmowy. Tutaj nie dadzą nam spokoju....Dorota zajrzyj na to forum na ktore Cie zaprosilam tam jest miła i przyjazna atmosfera,mozna porozmawiac swobodnie o takich rzeczach.

[arrachnee]

Napisane przez Dorota xxx

Zapraszam do tego wątku wszystkie laski, które uwielbiają się upiększać, robią operacje plastyczne, korzystają z luksusowych kosmetyków i ogólnie dbają o siebie

z powyższego stwierdzenia wynika, że osoby, które nie robią sobie operacji nie dbają o siebie,
dlatego w wątku zawrzało

Napisane przez Patiirafaello

uwazam, ze wielu kobietom w naszym spoleczenstwie to by sie przydalo bo sa nieladne. U nas jest duzo brzydkich i zaniedbanych kobiet.I takie powinny robic operacje bo sie zle na nie patrzy.

dla mnie ta wypowiedź jest szokująca
to już nie jest tylko brak tolerancji

Napisane przez Mini1991

wracajac do operacji
ja chciałabym lifting powiek bardzo ale pieniedzy nie mam

opadające powieki - jeśli rzeczywiście są opadające [fałdy prawie dotykają rzęs, powieka jest ciężka - przeszkadza, utrudnia mruganie, itp.] można skorygować w ramach NFZ - proponuję wizytę u okulisty

Napisane przez neheszta

Ja gratuluję dziewczynom, które napisały "jestem piękna nie potrzebuję operacji", tym zdaniem dla mnie pokazałyście, że jesteście najbardziej zakompleksionymi osobami
Każdy powinien umieć zauważyć swoje wady i się do nich przyznać. A jak jest już taka osoba i chce z nimi coś zrobić to wy zaraz, że jest "pusta i próżna"
Ja zazdroszczę takiej osobie, że może w sobie coś zmienić i stać się ładniejsza Sama bym chciała, ale finanse mi w tym przeszkadzają
A uwierzcie mi peelingi, maseczki, makijaże nie zmienią krzywego, ogromnego nosa w malutki i prosty

TAAAK bo to jest ta zazdrość tych zakompleksionych osób

i cała zgraja wypowiedzi w ten deseń
co z tymi kompleksami?
jak coś mi się nie podoba, to mam kompleksy?

Napisane przez Mini1991

a wracajac do "moherow" znam troche jedna margo - bardzo wporządku osoba pomocna i w ogóle ok.. ale miałam doczynienia z innymi które totalnie nie uznaja makijazu, pielegnacji chirurgi plastycznej itp.. potrafiły tylko sie wykłocac ze puste z nas dziewczyny.. bo przedłuzałysmy włosy, malowałysmy sie itp. ale skoro jest sie takim hmm jakby to okreslic wrogiem wszytkiego nienaturalnego (kosmetyki równiez) to po co wchodzic na wizaz.. ten portal ma sama nazwe sprzeczna z ich upodobaniami

chyba coś mnie ominęło
mam do wyborów być barbie lub moherem, brak innych opcji?

do dziewczyn identyfikujących się jako "barbiątka" - nie dziwcie się, że bywacie traktowane "niepoważnie". Wizaż nie jest forum tylko dla nastolatek, a sądząc po stylu wypowiedzi, większość z Was jest bardzo młoda. Jest tu wiele osób znacznie starszych, które mają już trochę spokojniejsze spojrzenie na pewne sprawy - dla Was to od razu moher. Wiele waszych wypowiedzi jest napastliwych i obraźliwych, pełnych samozachwytu. Mało konkretnych argmentów, dużo rzucania się. Dzikie wahania nastrojów i czarno-białe spojrzenie na świat.
Jeśli uważam, że styl dodowaty [popularny na naszych ulicach, społecznie identyfikowany jako styl barbie] jest tandetny, to od razu jestem brzydulą z kompleksami
Dopóki nie zaczniecie dyskutować na pewnym poziomie, nie będziecie traktowane poważnie.

Napisane przez Mini1991

no własnie lalka barbie idal kazdej z nas z dziecinstwa.

ideał? Podobała się, bo była dorosła, miała dużo ubranek, fajne mebelki, długie włosy do czesania. Gdyby miała szersze biodra i krótsze nogi dziewczynki i tak by ją lubiły.

Napisane przez Szept-Aniola

Moim zdaniem wszystkie te nieporozumienia wychodzą ze złej interpretacji pojęć. My źle identyfikujemy mohery , wy zle barbie. Kazda z grup popada w totalna skrajność. Barbie - rozowa platikowa pusta lalunia. Moher naturalnie "piekna" nie depilujaca się chodząca zarozumiałość. Takze jak widac mozna tak po sobie jezdzic caly czas - nie ma to sensu. Myslę ze warto by było pamiętać o kulturze i toleracji, a przy okazji nie być takim dosłownym w przyklejaniu ludziom etykietek. Ta woja nigdy nie bedzie miala konca. Niestety. Najlepiej byloby jakby kazdy pilnowal swojego watku skoro nie potrafi sie wyrazać dość kulturalnie.

litości

Napisane przez agabil1

no moher ze mnie, wiekowo i mentalnie
W młodości (tak po 20-ce) trochę Barbie byłam ale tylko trochę choć za różem nigdy nie przepadałam zwłaszcza w dużej ilości
Proponuję po piwku

Agabil! chyba coś Ci się pomieszało - powinno być "We wczesnej młodości"

----
niestety tytuł wątku narzucia myślenie o gigantycznych biustach, nieruchomych twarzach i opuchniętych ustach

pewnych rzeczy nie da się zmienić ćwiczeniami, dietą czy makijażem - jedyną możliwością jest operacja

wszystko dla ludzi, ale z umiarem - trzeba sobie zdawać sprawę, że operacja to nie wizyta u kosmetyczki - to wielkie obciążenie dla organizmu i może skończyć się nieciekawie

nie planuję operacji, ale dopuszczam możliwość, że kiedyć będę chciała coś zmienic

[modzianka]

Napisane przez arrachnee

jak się nie planuję operować to znaczy, że ogólnie nie dbam o siebie?
ostatnio dentysta rozcinał mi dziąsło - liczy się?

to mnie też się liczy,bo mnie nie tyle rozcieli dziąsło co zęba usuneli

[Szept-Aniola]

ale widze czepiacie sie mojego stwierdzenie "moher nie depiliujaca sie" a dziwnym trafem nie czepiacie sie babrbie- pusta lala matko chodzilo mi o to ze takie sa stereotypy - jak widac ludzie czytaja i wylapuja to co chca a nie potrafia czytac miedzy wierszami...

[Czarnuleczkaaa]

Chcę być chodzącym sexem. Chcę mieć cycki i dupę. I chce mieć wielkie oczy... wielkie usta i gładkie uszy. Potem odsysanko i w tyłeczek będzie fajne bzikanko. Mój sponsiu mi na to da. On nie uważa, że jestem piękna. Piękno to pojęcie względne- dla jednego włosy tłuste dla drugiego piersi obłędne. Ja będę tą drugą... piękną i bardzo chudą.. i wypnę się wtedy Wam szeroko... ponad chmurami głowę będę nosić wysoko. Będziecie patrzeć na mnie z dołu.. mówić "$^*#@$%^KA" jasne, nie podjełybyście takiego wyboru. Za mało odwagi? Za mało kasy? A może strach Wam się wybić burasy?

Pozdrowionka dla mściwych charakterów, naturalnych piękności w szarych sweterkach, brudnych glanach i podartych rajtuzach. Jesteście Panie wybitne.

Nota bene: zakładam wątek o brudasach i wszelkiej odmienności anty plastikowej.
Platiskowe lale, łączmy się...

---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

A propos... zapomniałam dodać, że miałam "CHIRURGICZNIE" usuwanego zęba.

Do tego... (Boże widzisz i nie grzmisz) mam blond włosy <płaczę nad sobą?>...

[1985SiWA]

taaaa te co tak zajadliwie komentuja to jakby miały szanse za darmo to by sie dały na zywca pokroic, bez narkozy
a tak w ogole czytałam, że autorka watku zaprasza tylko te osoby które sa przed albo po operacjach, to po co ta reszta tutaj? sztuczny tłum zrobic? NAUKA CZYTANIA ZE ZROZUMIENIEM, nie interesuje nas wasze anty zdanie, zapraszamy te które są przed po lub by chciały
Powtórze dla utrwalenia: TE PRZED, PO, LUB PLANUJĄCE, reszcie podziekujemy, nie pchajcie sie tam gdzie was nie chca. Zasmiecacie tylko watek.

[Clevleen]

Napisane przez Czarnuleczkaaa

Pozdrowionka dla mściwych charakterów, naturalnych piękności w szarych sweterkach, brudnych glanach i podartych rajtuzach. Jesteście Panie wybitne.

ach, no tak, ironia wylewająca się z Twojej wypowiedzi jest wprost porażająca. Miałam zamiar wypowiedzieć się w tym wątku spokojnie, lecz zbulwersował mnie Twój post [za który, jak widzę, zostałaś już stosownie "nagrodzona"]. Napisałaś o "brudnych glanach". Tak się już zdarzyło w moim życiu, że chodzę w tym obuwiu i, o dziwo!, zawsze są czyste i wypastowane! Niemożliwe... Mam dość staroświecki pogląd na kwestie operacji plastycznych [a jestem nastolatką], noszę glany, lubię szare sweterki, nienawidzę różowego - kurczę, na pewno zazdroszczę Wam tego, że "robicie sobie" cycki, tyłki, usta i cokolwiek innego.

[sorry za mój 'bulwers', ale mam obsesję na temat moich butów ]

I tak, jestem totalnie zakompleksiona. [mówię to bez żadnej ironii]
Nie zazdroszczę jednak urody tym paniom, które są sztuczne, lecz tym, które są piękne naturalnie.
Generalnie jestem za operacjami plastycznymi w przypadkach utrudniających normalne funkcjonowanie - np. poparzona skóra, przegroda nosowa utrudniająca oddychanie.
Jestem nawet skora do akceptacji użycia chirurgii estetycznej w przypadkach, gdy np. kobieta ma jedną pierś mniejszą o kilka rozmiarów od drugiej, albo schudła 100 kg i ma mnóstwo zbędnej skóry.

Jak dla mnie, kobieta poprawiająca siebie ze względu na 'widzmisię', bo "ma biust w rozmiarze B, ale wolałaby mieć D" jest próżna.

Sama siebie poprawiać nie zamierzam. Jestem brzydka, mam małe cycki[błagam, niech urosną!] i co mam z tym zrobić? Na razie nic, jeśli mnie pokocha i zaakceptuje jakiś inteligenty książę z bajki to stanę się pewnie piękna bez operacji plastycznych .

Cóż, powiedziałam swoje zdanie na ten temat, nie wiem, czy mnie zlinczujecie tutaj, czy pochwalicie - szczerze mówiąc średnio mnie to interesuje.

Sorry za moje bredzenie bez większego ładu i składu - choroba mnie dopadła i mam umysł zgorzkniałej starej panny

Pozdrawiam wszystkie Mohery i Barbie

[xxSHINeexx]

Napisane przez Clevleen

ach, no tak, ironia wylewająca się z Twojej wypowiedzi jest wprost porażająca. Miałam zamiar wypowiedzieć się w tym wątku spokojnie, lecz zbulwersował mnie Twój post [za który, jak widzę, zostałaś już stosownie "nagrodzona"]. Napisałaś o "brudnych glanach". Tak się już zdarzyło w moim życiu, że chodzę w tym obuwiu i, o dziwo!, zawsze są czyste i wypastowane! Niemożliwe... Mam dość staroświecki pogląd na kwestie operacji plastycznych [a jestem nastolatką], noszę glany, lubię szare sweterki, nienawidzę różowego - kurczę, na pewno zazdroszczę Wam tego, że "robicie sobie" cycki, tyłki, usta i cokolwiek innego.

[sorry za mój 'bulwers', ale mam obsesję na temat moich butów ]

I tak, jestem totalnie zakompleksiona. [mówię to bez żadnej ironii]
Nie zazdroszczę jednak urody tym paniom, które są sztuczne, lecz tym, które są piękne naturalnie.
Generalnie jestem za operacjami plastycznymi w przypadkach utrudniających normalne funkcjonowanie - np. poparzona skóra, przegroda nosowa utrudniająca oddychanie.
Jestem nawet skora do akceptacji użycia chirurgii estetycznej w przypadkach, gdy np. kobieta ma jedną pierś mniejszą o kilka rozmiarów od drugiej, albo schudła 100 kg i ma mnóstwo zbędnej skóry.

Jak dla mnie, kobieta poprawiająca siebie ze względu na 'widzmisię', bo "ma biust w rozmiarze B, ale wolałaby mieć D" jest próżna.

Sama siebie poprawiać nie zamierzam. Jestem brzydka, mam małe cycki[błagam, niech urosną!] i co mam z tym zrobić? Na razie nic, jeśli mnie pokocha i zaakceptuje jakiś inteligenty książę z bajki to stanę się pewnie piękna bez operacji plastycznych .

Cóż, powiedziałam swoje zdanie na ten temat, nie wiem, czy mnie zlinczujecie tutaj, czy pochwalicie - szczerze mówiąc średnio mnie to interesuje.

Sorry za moje bredzenie bez większego ładu i składu - choroba mnie dopadła i mam umysł zgorzkniałej starej panny

Pozdrawiam wszystkie Mohery i Barbie

Swietnie to ujelas

[1985SiWA]

te dalej swoje, masakraaaa czytam tylko poczatek i koniec tych suchych wywodów bo wiecej mi sie nie chce.

[xxSHINeexx]

Napisane przez 1985SiWA

te dalej swoje, masakraaaa czytam tylko poczatek i koniec tych suchych wywodów bo wiecej mi sie nie chce.

To nie czytaj. Masz jakis problem?

[1985SiWA]

Tak mam, po kiego kija tu wchodzisz i watek zasmiecasz. Nie masz lepszych zajec?

[xxSHINeexx]

Napisane przez 1985SiWA

Tak mam, po kiego kija tu wchodzisz i watek zasmiecasz. Nie masz lepszych zajec?

Nie mam ochoty ani czasu z toba dyskutowac.
Zegnam

[1985SiWA]

I bardzo dobrze, że zegnasz.
Idz idz najwyższa pora

[agabil1]

Napisane przez arrachnee

Agabil! chyba coś Ci się pomieszało - powinno być "We wczesnej młodości"

Arrachnee to bardzo miłe ale ja młodo się nie czuję

[sintagma]

bez sensu jest ten wątek przez niektóre "umoralniające" osoby... a tu sie nikt nie pyta: "czy przystoi, jak to jest odbierane, co o tym myslicie" TO JEST WĄTEK DLA OSÓB PRZED,PO, LUB MYSLACAYCH O OPERACJI!!!!! Poszukam innego wątku, bardziej "tolerancyjnego" i W TEMACIE....bo tu sie od niego odbiega przez "umoralniaczki".....

[1985SiWA]

Przyszły, popisały bzdury typu aaaahh ohh jak to one sie kochaja bo sa naturalne ( a co mnie to obchodzi?!!!!!! ja tu nie przyszłam czytac o ich jakże wyniosłej samoakceptacji czesto jak to w zyciu bywa całkowiecie mijajacej sie z rzeczywistoscią) Chciałam poczytac o operacjach, nowinkach, poradach a nie jakis tanich łgań umoralniających Ludzie to lubia swoje 2 grosze wciskac tam gdzie nie trzeba, zero taktu, zeeeero! Wstyd!

[eMPi]

Napisane przez Clevleen

Jak dla mnie, kobieta poprawiająca siebie ze względu na 'widzmisię', bo "ma biust w rozmiarze B, ale wolałaby mieć D" jest próżna.

Nie mam takiego problemu, ale potrafie sie postawić w sytuacji takiej osoby. Ktoś jest próżny wg Ciebie bo ma kompleks? Bo mu coś w sobie przeszkadza i potrafi to zmienic?

Czasami wydaje mi się, że osoby wypowiadające się bardzo negatywnie na ten temat, mają jakiś przejaskrawiony obraz operacji plastycznych.
Jeżeli ktoś sobie powiększył biust to musi miec "wielkie balony" a jeżeli usta to "dwie parówy". I napewno jest to spalona na solarium blondyna, z kilometrowymi tipsami, albo wyzywająca czarnula w lateksie

Znam przypadek gdzie mężczyzna nie zorietnował sie,ze kobieta miała powiększany biust, bo zrobiła to z umiarem. Ba, jej koleżankom to nawet do głowy nie przyszło, ze cos z tym robiła. Jakbys ty była w takiej sytuacji powiedziałabys jej prosto w twarz- jestes próżna? I czy to by była prawda?
Ocenianie kogoś na postawie tego czy przeszedł/ nie przeszedł operacji plastycznych to jest dopiero próżność. "ty jestes próżna bo zoperowałas sobie nos! A ja jestem 100% natural , jestem lepsza!"