Choroba Hashimoto - zbiorczy

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

O, niewiedzialam ze taki watek istnieje
Zglasza sie posiadaczka hashiego juz ponad 10 lat Na euthyroxie 150 i 200...
O wynikach moze lepiej nie wspominac (fT4 smiesznie niskie, TSH gdzies kolo 30, przeciwciala kilka ladnych tysiecy)
O i nawet ukrywajaca sie przede mna ukrycior tutaj sie pojawia

[ukrycior]

Ja się absolutnie nigdzie nie ukrywam. Od powrotu na wizaż jestem tylko różnie i o różnych porach, a teraz mi się widzi, że będę coraz mniej, bo są zastępstwa w robocie za ciężko chorą koleżankę... Nie mam dziś głowy do niczego-świat jest niesprawiedliwy, a moje Hashi czasem wydaje się pryszczem w porównaniu do nieszczęść innych ludzi...

[wewiora]

Napisane przez azakowana

Blancanet i Ciebie dopadło Hashi?
Witaj u nas. A u jakiego endokrynologa byłaś? Moja mama też dostała Novothyral I wreszcie jest zadowolona bo wcześniej brała letrox i euthyrox i nic nie pomagały.
Zawsze ginekolog endokrynolog jest lepszy bo masz dwóch w jednym i nie musisz wszystkiego konsultować raz z jednym raz z drugim (ja tak muszę niestety)
A jeżeli Twoim jedynym problemem jest Hashi to po uregulowaniu hormonów chyba nie powinnaś mieć problemów z ciążą

Ja właśnie wróciłam z badań. Zrobiłam sobie badanie na obecność przeciwciał plemnikowych. Zobaczymy co to z tego będzie. Podobno jak ma się Hashi to tez mogą być z tym problemy. Edziu a jak tam Twoje przeciwciała? Ty robiłaś sobie z tego powodu?

a co to sa ciała antyplemnikowe? tz przeciwciała plemnikowe :P

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Napisane przez anulinka2009

Witam dziewczyny
Czytam zaległe posty i bardzo się cieszę, że zdiagnozowano u mnie hashi w początkowym stadium ( tak uważa moja endo ).
Po rozpoczęciu kuracji Euthyroxem nie przytyłam ani grama. Teraz jestem w 7 tygodniu ciąży a waga dalej 55 kg.
Dla mnie moja ciąża to naprawdę cud, byłam pewna, że będą problemy z zajściem, a tu taka niespodzianka nas spotkała.
TSH mam teraz 3,36 , FT4 w normie, dlatego endo nie zmieniła mi dawki euthyroxu. W związku z ciążą wizyty będę miała co 4 tygodnie, a przed każdą muszę zrobić TSH i FT4 ( przed ciążą robiłam tylko TSH ).
Pocieszyła mnie lekarka, że zna dużo dzieci matek z hashi. Dlatego myślę bardzo pozytywnie i wierzę, że nasza ciąża zakończy się pełnym sukcesem.
Z moim TŻ nie możemy się już doczekać na naszego "bejbika"
Pozdrawiam dziewczyny i życzę dużo wytrwałości nie tylko w walce z chorobą, ale także tym, które marzą o dzidzi. Będzie dobrze

anulinka2009 serdecznie Ci gratuluje fasolki ja sie przekonam za 3 tygodnie czy cos zakielkowalo daj znac jak tam przebiega ciaza i ile sie staralas pozdrawiam

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

O, niewiedzialam ze taki watek istnieje
Zglasza sie posiadaczka hashiego juz ponad 10 lat Na euthyroxie 150 i 200...
O wynikach moze lepiej nie wspominac (fT4 smiesznie niskie, TSH gdzies kolo 30, przeciwciala kilka ladnych tysiecy)
O i nawet ukrywajaca sie przede mna ukrycior tutaj sie pojawia

witamy wsrod posiadaczek masz bardzo wysokie tsh - jesli moge zapytac to czemu az takie wysokie? leki nie dzialaja?

[azakowana]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

O, niewiedzialam ze taki watek istnieje
Zglasza sie posiadaczka hashiego juz ponad 10 lat Na euthyroxie 150 i 200...
O wynikach moze lepiej nie wspominac (fT4 smiesznie niskie, TSH gdzies kolo 30, przeciwciala kilka ladnych tysiecy)
O i nawet ukrywajaca sie przede mna ukrycior tutaj sie pojawia

I po euthyroxie masz takie TSH?
Moja mama miała ten sam problem i dopiero Novothyral jej pomógł i zbił TSH do 4 coś.

Napisane przez wewiora

a co to sa ciała antyplemnikowe? tz przeciwciała plemnikowe :P

To są przeciwciała, które powodują uszkodzenie plemnika i nie dochodzi do zapłodnienia.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Ukryciorku, swiat nigdy nie byl sprawiedliwy... ale trzeba szukac swiatelka w tunelu i miec nadzieje na lepsze dni (miejmy tylko nadzieje zeby to nie byly ognie piekielne )
Ale sie filozoficzna zrobilam

Wiewiora, nie mam zielonego pojecia czemu TSH wysokie chyba to po prostu jakies prawo, ze co jakis czas TSH skacze, fT4 spada i trzeba mi zwiekszyc dawke.

azakowana, to ostatni wynik, przy euthyroxie 150. Teraz biore zamiennie z 200ug (w dni ze 150 czuje sie zle, bardzo zle) i dowiem sie po 14 kwietnia jak na takim dawkowaniu.

[EdziaO]

Napisane przez azakowana

Blancanet i Ciebie dopadło Hashi?
Witaj u nas. A u jakiego endokrynologa byłaś? Moja mama też dostała Novothyral I wreszcie jest zadowolona bo wcześniej brała letrox i euthyrox i nic nie pomagały.
Zawsze ginekolog endokrynolog jest lepszy bo masz dwóch w jednym i nie musisz wszystkiego konsultować raz z jednym raz z drugim (ja tak muszę niestety)
A jeżeli Twoim jedynym problemem jest Hashi to po uregulowaniu hormonów chyba nie powinnaś mieć problemów z ciążą

Ja właśnie wróciłam z badań. Zrobiłam sobie badanie na obecność przeciwciał plemnikowych. Zobaczymy co to z tego będzie. Podobno jak ma się Hashi to tez mogą być z tym problemy. Edziu a jak tam Twoje przeciwciała? Ty robiłaś sobie z tego powodu?

Tak, też zasugerowano mi że przy antyTPO i TG powyżej normy inne też moga wystąpić. Zrobiłam przeciwjądrowe,przeciwkar diolipidowe i plemnikowe. I niestety na plemnikowe się załapałam ,ale wynik mam "słabo dodatni". Podobno dużo lekarzy to ignoruje,że takie miano to nic, ale mój powiedział, że to może niestety się nasilać i dlatego właśnie zasugerował, że przy tak małym mianie można spróbować tego fenixa. Ze sterydami nie mogę i nie chce jeszcze startować. Wiem, że są też szczepionki. Wiem też że dziewczyny zachodzą z tym w ciąże i że miano przeciwciał może się zmieniać a u nas jest to poza kontrolą ze względu na problemy z immunologią. Ale generalnie jestem dobrej myśli. Ludzie nie takie mają problemy i dają rade

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Napisane przez anulinka2009

Witam dziewczyny
Czytam zaległe posty i bardzo się cieszę, że zdiagnozowano u mnie hashi w początkowym stadium ( tak uważa moja endo ).
Po rozpoczęciu kuracji Euthyroxem nie przytyłam ani grama. Teraz jestem w 7 tygodniu ciąży a waga dalej 55 kg.
Dla mnie moja ciąża to naprawdę cud, byłam pewna, że będą problemy z zajściem, a tu taka niespodzianka nas spotkała.
TSH mam teraz 3,36 , FT4 w normie, dlatego endo nie zmieniła mi dawki euthyroxu. W związku z ciążą wizyty będę miała co 4 tygodnie, a przed każdą muszę zrobić TSH i FT4 ( przed ciążą robiłam tylko TSH ).
Pocieszyła mnie lekarka, że zna dużo dzieci matek z hashi. Dlatego myślę bardzo pozytywnie i wierzę, że nasza ciąża zakończy się pełnym sukcesem.
Z moim TŻ nie możemy się już doczekać na naszego "bejbika"
Pozdrawiam dziewczyny i życzę dużo wytrwałości nie tylko w walce z chorobą, ale także tym, które marzą o dzidzi. Będzie dobrze

dzięki trzeba mi takich wiadomości!

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

O, niewiedzialam ze taki watek istnieje
Zglasza sie posiadaczka hashiego juz ponad 10 lat Na euthyroxie 150 i 200...
O wynikach moze lepiej nie wspominac (fT4 smiesznie niskie, TSH gdzies kolo 30, przeciwciala kilka ladnych tysiecy)
O i nawet ukrywajaca sie przede mna ukrycior tutaj sie pojawia

wow!Kochana może zmień lek???

[a_g_a_t_a]

Napisane przez anulinka2009

Witam dziewczyny
Czytam zaległe posty i bardzo się cieszę, że zdiagnozowano u mnie hashi w początkowym stadium ( tak uważa moja endo ).
Po rozpoczęciu kuracji Euthyroxem nie przytyłam ani grama. Teraz jestem w 7 tygodniu ciąży a waga dalej 55 kg.
Dla mnie moja ciąża to naprawdę cud, byłam pewna, że będą problemy z zajściem, a tu taka niespodzianka nas spotkała.
TSH mam teraz 3,36 , FT4 w normie, dlatego endo nie zmieniła mi dawki euthyroxu. W związku z ciążą wizyty będę miała co 4 tygodnie, a przed każdą muszę zrobić TSH i FT4 ( przed ciążą robiłam tylko TSH ).
Pocieszyła mnie lekarka, że zna dużo dzieci matek z hashi. Dlatego myślę bardzo pozytywnie i wierzę, że nasza ciąża zakończy się pełnym sukcesem.
Z moim TŻ nie możemy się już doczekać na naszego "bejbika"
Pozdrawiam dziewczyny i życzę dużo wytrwałości nie tylko w walce z chorobą, ale także tym, które marzą o dzidzi. Będzie dobrze

Przede wszystkim gratuluję ciąży I grunt, to pozytywne myślenie, dzięki temu na pewno człowiek czuje się lepiej i żyje się łatwiej Sama wiem na swoim przykładzie...

Pocieszyło mnie też to, że lekarka powiedziała Tobie, że zna dużo dzieci, których matki mają hashi Wiadomo, że trzeba robić rutynowe badania i kontrolować poziom hormonów, ale to nic przy szczęściu, jakie daje dzidzia Tak jak wcześniej pisałam, jeszcze nie podjęliśmy starań o dziecko, ale coraz częściej o tym myślę, skoro wyniki już mam w normie, więc mam nadzieje, że będzie dobrze.

Pozdrawiam Was Hashimotki

[wewiora]

ja na szczescie narazie tsh, ft4,ft3 w normie mam, prolaktyne tez badalam i byla ok, wiec zaopatrzylam sie w testy owu i przytulam sie do tz-eta. zobaczymy co z tego wyjdzie ale jakos szczegolnie sie nie nastawiam .. jak nie wyjdzie przez 3 cykle to wtedy tez zrobie te badania o ktorym piszesz edzia

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez EdziaO

wow!Kochana może zmień lek???

Mowie przeciez ze to u mnie zasada jest... przez jakis czas na lekach wyniki sa dobre. Pozniej mimo lekow sie babrza, zmiana dawki, i znowu do dolu.

[ukrycior]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Ukryciorku, swiat nigdy nie byl sprawiedliwy... ale trzeba szukac swiatelka w tunelu i miec nadzieje na lepsze dni (miejmy tylko nadzieje zeby to nie byly ognie piekielne )
Ale sie filozoficzna zrobilam

Wiewiora, nie mam zielonego pojecia czemu TSH wysokie chyba to po prostu jakies prawo, ze co jakis czas TSH skacze, fT4 spada i trzeba mi zwiekszyc dawke.

azakowana, to ostatni wynik, przy euthyroxie 150. Teraz biore zamiennie z 200ug (w dni ze 150 czuje sie zle, bardzo zle) i dowiem sie po 14 kwietnia jak na takim dawkowaniu.

Mam identycznie. Jakiś czas na danej dawce jest dobrze, a potem dawaj szaleć. A to tsh mam śladowe i trzeba obniżać dawkę, a to mi leci do 11 i trzeba zbijać większą dawkę. Już się tak bawię któryś raz.

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Mowie przeciez ze to u mnie zasada jest... przez jakis czas na lekach wyniki sa dobre. Pozniej mimo lekow sie babrza, zmiana dawki, i znowu do dolu.

[Japanese]

Witam
jak miło, że znalazł się i tutaj wątek stricte o Hashimoto

Drogie wizażanki, czy któraś z Was ma może taką sytuację jak ja tzn. zdiagnozowane hashi ale z przeciwciałami jak najbardziej w normie? (aTPO ok. 12, aTg 2.2)
Moja lekarka na podstawie samego USG stwierdziła że to hashi plus moje ciagle rosnące tsh. Słyszałam już, że jest niewielka grupa pacjentów z tą chorobą u których nie występują przeciwciała we krwi ale zastanawiam się czy aby na pewno diagnoza jest dobra, czy USG samo w sobie wystarczy do stwierdzenia hashimoto czy może powinnam iść do innego endo mimo, że babeczka do której chodze cieszy się bardzo dobrą opinią, co radzicie?

[wewiora]

Napisane przez Japanese

Witam
jak miło, że znalazł się i tutaj wątek stricte o Hashimoto

Drogie wizażanki, czy któraś z Was ma może taką sytuację jak ja tzn. zdiagnozowane hashi ale z przeciwciałami jak najbardziej w normie? (aTPO ok. 12, aTg 2.2)
Moja lekarka na podstawie samego USG stwierdziła że to hashi plus moje ciagle rosnące tsh. Słyszałam już, że jest niewielka grupa pacjentów z tą chorobą u których nie występują przeciwciała we krwi ale zastanawiam się czy aby na pewno diagnoza jest dobra, czy USG samo w sobie wystarczy do stwierdzenia hashimoto czy może powinnam iść do innego endo mimo, że babeczka do której chodze cieszy się bardzo dobrą opinią, co radzicie?

nie znam sie dokladnie na badaniach, ale moja znajoma ma hashimoto stwierdzone na podstawie biopsji guzkow na tarczycy, nie miala badan z krwi, lekarz powiedzial jej jedynie, ze ma bardzo "rozlazle" te guzki i lepiej je biopsjowac, domyslal sie, ze ma hashimoto ale wolal diagnoze postawic po zobaczeniu wynikow, tak wiec ciezko mi powiedziec czy po samym usg mozna zdiagnozowac no chyba ze jest inaczej...

[zetuzetia]

Witajcie, czy mogę liczyć na pomoc?
Mam 18 lat, niedoczynność tarczycy leczę od ok. 13 roku życia.
Endo. podejrzewa u mnie Hashimoto.
Moje wyniki:
TSH 1,82/5
Anti TPO 110/34
Anty-TG 765/115
Ciągle jestem osłabiona, zmęczona, senna, mam problemy z koncentracją, nauką itd.
Czy to rzeczywiście może być Hashimoto?

[ukrycior]

Napisane przez zetuzetia

Witajcie, czy mogę liczyć na pomoc?
Mam 18 lat, niedoczynność tarczycy leczę od ok. 13 roku życia.
Endo. podejrzewa u mnie Hashimoto.
Moje wyniki:
TSH 1,82/5
Anti TPO 110/34
Anty-TG 765/115
Ciągle jestem osłabiona, zmęczona, senna, mam problemy z koncentracją, nauką itd.
Czy to rzeczywiście może być Hashimoto?

Witaj. Podwyższone przeciwciała niestety na to wskazują.

Dziewczynki, znów dziś biegam z sikaniem i czuję, że krew w moczu to tylko kwestia czasu. Wcinam urosept i ginjal, nospę i śpię z tremoforem. Non stop mi zimno. Wczoraj mąż nagrzał mi łazienkę jak saunę, a ja miałam problem z rozebraniem się w środku, cały czas gęsia skórka

[zetuzetia]

Napisane przez ukrycior

Witaj. Podwyższone przeciwciała niestety na to wskazują.

Dziewczynki, znów dziś biegam z sikaniem i czuję, że krew w moczu to tylko kwestia czasu. Wcinam urosept i ginjal, nospę i śpię z tremoforem. Non stop mi zimno. Wczoraj mąż nagrzał mi łazienkę jak saunę, a ja miałam problem z rozebraniem się w środku, cały czas gęsia skórka

Miałam nadzieję, że jednak nie...

ukrycior- ciepłe uściski przesyłam, trzymaj się.

Biorę euthyrox 100. Czy jeżeli zostanie zdiagnozowane Hashimoto, będę musiała zmienić leki?

[Japanese]

Napisane przez wewiora

nie znam sie dokladnie na badaniach, ale moja znajoma ma hashimoto stwierdzone na podstawie biopsji guzkow na tarczycy, nie miala badan z krwi, lekarz powiedzial jej jedynie, ze ma bardzo "rozlazle" te guzki i lepiej je biopsjowac, domyslal sie, ze ma hashimoto ale wolal diagnoze postawic po zobaczeniu wynikow, tak wiec ciezko mi powiedziec czy po samym usg mozna zdiagnozowac no chyba ze jest inaczej...

hmm tylko o to się rozchodzi, że ja żadnych guzków nie mam, tylko pewne obszary zwłóknienia gdzie tarczyca już nie jest aktywna... a są przecież też inne choroby w których maleje i zanika. No i nie mam też żadnych woli ani nic więc jeśli już mam to hashimoto to wyjątkowo rzadki przypadek O.o

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

Napisane przez zetuzetia

Miałam nadzieję, że jednak nie...

ukrycior- ciepłe uściski przesyłam, trzymaj się.

Biorę euthyrox 100. Czy jeżeli zostanie zdiagnozowane Hashimoto, będę musiała zmienić leki?

Nie- leki zostają te same tylko trzeba częściej tsh kontrolować, bo przy hashi tarczyca jest coraz mniej aktywna i trzeba będzie stale zwiększać dawkę, niestety

[ukrycior]

Dokładnie tak, przy hashi stopniowo tarczyca jest niszczona, więc szaleją hormony i trzeba monitorować, żeby dobierać dawkę leku. Nie zawsze zwiększać, różnie to bywa... ale leki generalnie te same.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez ukrycior

Witaj. Podwyższone przeciwciała niestety na to wskazują.

Dziewczynki, znów dziś biegam z sikaniem i czuję, że krew w moczu to tylko kwestia czasu. Wcinam urosept i ginjal, nospę i śpię z tremoforem. Non stop mi zimno. Wczoraj mąż nagrzał mi łazienkę jak saunę, a ja miałam problem z rozebraniem się w środku, cały czas gęsia skórka

Nie wiem co to jest ginjal... to to samo co uromaxin? Zawiera zurawine? W ogole czemu Ty tak cierpisz? No to jest niesprawiedliwe, ja sie niezgadzam!

Napisane przez ukrycior

Dokładnie tak, przy hashi stopniowo tarczyca jest niszczona, więc szaleją hormony i trzeba monitorować, żeby dobierać dawkę leku. Nie zawsze zwiększać, różnie to bywa... ale leki generalnie te same.

Do konca nieszczesnych dni...
Zastanawia mnie tylko (tak odnosnie tego niszczenia tarczycy, mam w cholere p.cial, wiec ona jest notorycznie niszczona), co jezeli mi teraz wyzej skoczy, bede musiala brac ciagle 200. 200ug nawet nie ma na naszym rynku! Trzeba kupowac dwie 100ug, jak sie spytasz o 200ug (produkowane przez merck jest, w encyklopedii lekow tez jest podane ze istnieje taka dawka, a warszawskich aptekach ani widu ani slychu) to panie w aptece oczy w 5zl i zastanawiaja sie o co chodzi. A przeciez te okresy kiedy trzeba u mnie zwiekszyc dawke robia sie co raz krotsze...
Coz nadzieja w zrzuceniu kg, ze zapotrzebowanie organizmu ze wzgledu na jego mase sie zmniejszy (no chociaz kapke powinno... daj boziu wrocic do 150 samego... albo 125 by bylo fajnie, o 100 nie smiem prosic... myslicie ze mikolaj na gwiazdke przyniesie mniejsza dawke? moze juz napisac list?... )

[wewiora]

Napisane przez ukrycior

Witaj. Podwyższone przeciwciała niestety na to wskazują.

Dziewczynki, znów dziś biegam z sikaniem i czuję, że krew w moczu to tylko kwestia czasu. Wcinam urosept i ginjal, nospę i śpię z tremoforem. Non stop mi zimno. Wczoraj mąż nagrzał mi łazienkę jak saunę, a ja miałam problem z rozebraniem się w środku, cały czas gęsia skórka

leki które mi pomagaja na krwiomocze:
nocylin !!!!
cyclonamine !!!! (typowo na krwiomocz)

wystarczy pol h i przechodzi a potrafie wysiuisac z pierwszego sikania nawet pol szlanki krwi, probowalas je?

[ukrycior]

Napisane przez zetuzetia

Miałam nadzieję, że jednak nie...

ukrycior- ciepłe uściski przesyłam, trzymaj się.

Biorę euthyrox 100. Czy jeżeli zostanie zdiagnozowane Hashimoto, będę musiała zmienić leki?

Dzięki.

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Nie wiem co to jest ginjal... to to samo co uromaxin? Zawiera zurawine? W ogole czemu Ty tak cierpisz? No to jest niesprawiedliwe, ja sie niezgadzam!

Do konca nieszczesnych dni...
Zastanawia mnie tylko (tak odnosnie tego niszczenia tarczycy, mam w cholere p.cial, wiec ona jest notorycznie niszczona), co jezeli mi teraz wyzej skoczy, bede musiala brac ciagle 200. 200ug nawet nie ma na naszym rynku! Trzeba kupowac dwie 100ug, jak sie spytasz o 200ug (produkowane przez merck jest, w encyklopedii lekow tez jest podane ze istnieje taka dawka, a warszawskich aptekach ani widu ani slychu) to panie w aptece oczy w 5zl i zastanawiaja sie o co chodzi. A przeciez te okresy kiedy trzeba u mnie zwiekszyc dawke robia sie co raz krotsze...
Coz nadzieja w zrzuceniu kg, ze zapotrzebowanie organizmu ze wzgledu na jego mase sie zmniejszy (no chociaz kapke powinno... daj boziu wrocic do 150 samego... albo 125 by bylo fajnie, o 100 nie smiem prosic... myslicie ze mikolaj na gwiazdke przyniesie mniejsza dawke? moze juz napisac list?... )

Gynjal to jest cholerstwo w kapsułkach, które nie zawiera żurawiny, ale które mi diabelnie pomaga (tym razem także). Sika się po tym na intensywny niebieski, bo zdaje się jakieś chlorelle zawiera czy cuś.

Dawka 200 istnieje na bank, bo taka jest np. po usunięciu tarczycy stosowana, ale pewnie z braku dużego zapotrzebowania apteki jak zwykle nie sprowadzają.

Zmniejszy się. Musi. Choć ja schudłam, a dawka wzrosła. Udało się załatwić leki?

[vivvien]

.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Dzizas, po usunieciu tarczycy? Ale moja ciagle tam jest!

Napisane przez ukrycior

Zmniejszy się. Musi. Choć ja schudłam, a dawka wzrosła. Udało się załatwić leki?

Jestem na dobrej drodze
A w ogole to juz 10kg. W 3 tygodnie i 4 dni. Gdzie najpierw sobie zdecydowanie olewalam liczenie, patrzenie na sklad itepe i mialam paro dniowy przestoj przez glupote i ograniczenie kcal do minimum

[vivvien]

.

[blancanet]

czesc dziewczyny, jak to jest z tym chudnięciem i tyciem? mam niedoczynność hashimoto i teraz biorę Novothyral czy jakoś tak 75, pół tabletki, czy to oznacza, że mam szansę schudnąć czy mogę po tym przytyć?

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

blancanet, wiesz to zalezy, na lewotyroksynie metabolizm powinien Ci przyspieszyc, wiec teoretycznie powinnas zrzucac powoli, albo chociaz stac w miejscu. Ale u mnie sie to nigdy nie dzialo.

[ukrycior]

Napisane przez vivvien

Witajcie, dołączam do grona Hashimotek.

I na samym poczatku mam pytanie do bardziej obeznanych z tematem

kobietek - czy jeżeli TSH jest w normie, to odporność organizmu

normuje się? Ja mam TSH na poziomie 5,6 (75 eutyroxu przyjmuję

teraz). Ciągle coś łapię (teraz zapalenie cewki moczowej, wcześniej

zapalenie gardła , mimo że

dbam o siebie. Przyjmowałam olej z wątroby rekina na uodpornienie,

ale miałam po nim silne bóle głowy i byłam zmuszona odstawić....

U mnie odporność nie ma nic wspólnego z tsh. Tzn. ma. Bo jak mam tsh w normie to mam dość niską odporność, albo skoki odporności, ale jak mam szybujące w górę tsh to nie mam czegoś takiego jak odporność. Mam po 5 opryszczek i nie mogę ręką nogą ruszyć, bo ciągle mnie coś łapie.

Ja od dziś na antybiotyku. Krew w moczu i potworny ból nerek mnie skłoniły. Super.

[azakowana]

Napisane przez vivvien

Dodam jeszcze, że bardzo mnie cieszy, że utworzono ten wątek, wcześniej szukałam tematu Hashi... w grupie raźniej.

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

O jejku! Dobiłyście mnie innymi przeciwciałami
Jak ktoś ma plemnikowe, to nie dojdzie do zapłodnienia??? ??Planuję dziecko za rok i się wystraszyłam.

Jeżeli masz plemnikowe to może nie dojść do zapłodnienia bo zostaje uszkodzona witka. Ale na to jest szczepionka więc nie ma się czym martwić podobno

[vivvien]

.

[Japanese]

Napisane przez blancanet

czesc dziewczyny, jak to jest z tym chudnięciem i tyciem? mam niedoczynność hashimoto i teraz biorę Novothyral czy jakoś tak 75, pół tabletki, czy to oznacza, że mam szansę schudnąć czy mogę po tym przytyć?

Metabolizm na pewno się przyspieszy ale ogólnie powiem Ci, że to tycie, chudnięcie itd. to naprawde zależy indywidualnie od osoby- ja jak byłam szczupła tak jestem, to chyba też w pewnej mierze kwestia dyscypliny bo słodyczy nie jadam, fast food i tym podobnych też nie ale głodna nie chodzę, jak poprawia się tsh, tzn znajduje się mniej więcej w granicach normy to nie ma opcji żebyś tyła, chyba że z natury masz tendencje do nadwagi ale z czego widzę po sobie czy po innych osobach (koleżanka, matka mojego chłopaka) że chory na hashi wcale nie musi być grubasem.

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Uspokoiłaś mnie... ufff kamień z serca... Nie badalam innych przeciwciał, od pół roku wiem, że cierpię na Hashi... i nadal endo dobiera mi dawkę leku. W przyszłości chcę mieć dzieci i nie wyobrazam sobie, by moglo być inaczej. Wiele bym dała, żeby Hashi pojawiła się później.[/QUOTE]

Nie żebym chciała Cię dołować, ale u kobiet z hashimoto, nawet jeśli mają tsh wyrównane jest oprócz trudności z zapłodnieniem, znacznie większe ryzyko poronienia, bo układ odpornościowy podobnie jak na komórki tarczycy może reagować obronnie na płód i zwyczajnie go "zwalczać"...
ale z drugiej strony wspomniana wyżej koleżanka jest obecnie w ósmym miesiącu ciąży i obie z Zosią czują się dobrze ;]

[wewiora]

Napisane przez vivvien

Łączę się z Tobą w bólu Ja od dziś na furaginie (krwiomocz i te sprawy). Przepraszam, że się użalam, ale ja już mam dość tych wszystkich choróbsk, co się do mnie przyczepiają. Momentami czuję się jak 80-latka, łamie mnie w kościach. Moja własna babcia jest zdrowsza! Muszę coś z tym zrobić, bo nie pociągnę tak długo, a gdzie tu mowa o ciąży (!).

Pomagał Wam selen na odporność? Łykacie go codziennie czy co jakiś czas?

Tak jak juz pisalam wyzej, bralam wiele lekow na krwiomocz i testujac przez 7 lat duzo leków polecam nocylin i cyclonamine... nie wiem czy bralas... sa to leki na recepte ale bardzo skuteczne...