Polecamy:

zagubiona89r · 2010-02-09, 15:52

Cytat:

Napisane przez tofaniutka

jest jeszcze profesor i doktor

ale żeby uzyskać doktora to te trzy tytuły też są ważne mgr. prof. i dr. także nie wiem skąd tyle drwin

Yyyy.. ty w ogóle wiesz o czym mówisz? Żeby doktora uzyskać? A to tak na rogu ulicy dają?

Gwoli dokształcenia. Idziesz na studia. Większość jest z systemem 3+2. Po 3 latach masz licencjat (tudzień inżynier) po kolejnych 2 (na niektórych uczelniach 2,5) masz magistra. Później idziesz na kolejny etap studiów, np. na moim wydziale trwa on 3 lata, i uzyskujesz stopień doktora. Profesorów dzielimy na zwyczajnych i nadzwyczajnych. Tytuł profesora zwyczajnego może nadać tylko chyba prezydent, i jest on respektowany w całej Polsce. Tytuł profesora nadzwyczajnego (np. Profesora Uniwersytetu Śląskiego) nadaje konkretna uczelnia i tylko na tej uczelni jest on respektowany.

Potraktuj to jak mały wykład. Bo widzę, że nie masz zielonego pojęcia o materii na temat, której się wypowiadasz.

Wyrak · 2010-02-09, 15:53

Cytat:

Napisane przez tofaniutka

jest jeszcze profesor i doktor

ale żeby uzyskać doktora to te trzy tytuły też są ważne mgr. prof. i dr. także nie wiem skąd tyle drwin

"mgr." hehe. Skad tyle drwin? Stad, ze ludzie z profesura nie maja problemow z praca.

To juz abstrahujac od tego, ze profesor to nie jest tytul naukowy praktycznie wszedzie poza Polska. No i zeby miec w Polsce profesure, najpierw trzeba miec habilitacje (co tez jest rzadko na swiecie spotykane).

tofaniutka · 2010-02-09, 15:59

Cytat:

Napisane przez lady karen

Wiem że istnieją takie tytuły

(w zasadzie tylko profesor jest tytułem, reszta to stopnie) jak profesor i doktor, ale wybacz, w życiu nie uwierzę, że Twoja siostra je ma i nie może znaleźć pracy. Że nie wspomnę o tym, że żeby zostać profesorem musiałaby być z 20 lat starsza od Ciebie (co najmniej).

tak jest ode mnie starsza o 20 lat. Moja mama urodziła mnie jak miała 40 mam jeszcze jedną siostrę starszą o 18 lat i brata starszego o 15. Nie jestem chyba planowanm dzieckiem... doktor - to też stopień naukowy

a tytułem może być nawet technik czy magister

pieluchomajtek · 2010-02-09, 16:06

Cytat:

Napisane przez tofaniutka

jest jeszcze profesor i doktor

ale żeby uzyskać doktora to te trzy tytuły też są ważne mgr. prof. i dr. także nie wiem skąd tyle drwin

Acha. Czyli Twoja siostra jest prof. dr hab i nie moze znalezc pracy

zal. pl

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Cytat:

Napisane przez zagubiona89r

Yyyy.. ty w ogóle wiesz o czym mówisz? Żeby doktora uzyskać? A to tak na rogu ulicy dają?

Gwoli dokształcenia. Idziesz na studia. Większość jest z systemem 3+2. Po 3 latach masz licencjat (tudzień inżynier) po kolejnych 2 (na niektórych uczelniach 2,5) masz magistra. Później idziesz na kolejny etap studiów, np. na moim wydziale trwa on 3 lata, i uzyskujesz stopień doktora. Profesorów dzielimy na zwyczajnych i nadzwyczajnych. Tytuł profesora zwyczajnego może nadać tylko chyba prezydent, i jest on respektowany w całej Polsce. Tytuł profesora nadzwyczajnego (np. Profesora Uniwersytetu Śląskiego) nadaje konkretna uczelnia i tylko na tej uczelni jest on respektowany.

Potraktuj to jak mały wykład. Bo widzę, że nie masz zielonego pojęcia o materii na temat, której się wypowiadasz.

tofaniutka · 2010-02-09, 16:07

Cytat:

Napisane przez Wyrak

"mgr." hehe. Skad tyle drwin? Stad, ze ludzie z profesura nie maja problemow z praca.

To juz abstrahujac od tego, ze profesor to nie jest tytul naukowy praktycznie wszedzie poza Polska. No i zeby miec w Polsce profesure, najpierw trzeba miec habilitacje (co tez jest rzadko na swiecie spotykane).

no proszę to teraz nie wiem jakie wykształcenie ma moje rodzeństwo... O MASAKRA

:h ahaha: może też wiecie jakie mam teraz majtki na sobie

i wiecie więcej o mojej rodzinie niż ja

No brawo...

Luba · 2010-02-09, 16:08

Cytat:

Napisane przez hecate

Ja wyjechalam i nie zapierniczam w polu. Pracuje i ucze sie. To byl moj wybor wyjechac, prace w PL mialam, chcialam lepsza.
Bo ludzie z mgr wyjechali owszem - np bez znajomosci jezyka. Gdzie myslisz, ze beda pracowac?

Jakos wiedzialam, ze to taki biznes

Hekate i widzisz, wyuczysz się, wykształcisz, tytułów nazbierasz jak kto głupi a potem pracy nie znajdziesz

Lepiej se solarium otwórz

Zaraz, zaraz. Twoja siostra jest starsza o 20 lat a ty masz 19? Znaczy, ma 39, zrobiła profesurę w tym wieku i nie ma pracy?! Są rzeczy na niebie i ziemi w kóre nie uwierzę

**sine.ira** · 2010-02-09, 16:13

Jakiś malutki linczyk uskuteczniamy ?

Fajne wącio nie ma co.

zagubiona89r · 2010-02-09, 16:14

Cytat:

Napisane przez tofaniutka

no proszę to teraz nie wiem jakie wykształcenie ma moje rodzeństwo... O MASAKRA

:h ahaha: może też wiecie jakie mam teraz majtki na sobie

i wiecie więcej o mojej rodzinie niż ja

No brawo...

Ty może wiesz jakie wykształcenie posiada siostra, ale się nie podzieliłaś informacją. Wyrak tylko wskazuje Ci, że ludzie z wykształceniem powyżej mgr. zwykle żadnych problemów z pracą nie mają. I jest to prawda.

kinghah · 2010-02-09, 16:17

Cytat:

Napisane przez tofaniutka

tak , owszem testuję i to bardzo często... Był test i z podpaskami i ciążą a nawet jedna rzecz której sobie nigdy nie wybaczę bo to było straszne co zrobiłam i nigdy więcej takich testów... mianowicie, w prima aprilis przyszła do mnie kumpela i oczywiście włączyła nam się faza. ona napisałam mojemu chłopakowi że miałam wypadek i prawdopodobnie nie żyje. ja chciałam to odkręcić po 15 minutach. ale po 10 minutach on już był u mnie w domu cały zapłakany blady ja siedziałam w pokoju a on wszedł do kuchni i pyta mojej mamy czy wiem co się stało... jak mnie zobaczył to mnie mocno uścisnął i wybiegł... Masakra... taka nauczka... potem jeszcze wykład mamy na ten temat że jakby mu się tak co stało , że jechałby jak głupi że w tak silnych nerwach człowiek nie myśli. Na tym się skończyło że i ja i moja kumpela ryczałyśmy z godzinę... nigdy bym sobie nie wybaczyła gdyby mu się coś stało...

żal.

pieluchomajtek · 2010-02-09, 16:18

Cytat:

Napisane przez sine.ira

Jakiś malutki linczyk uskuteczniamy ?

Mejbi bejbi

A ze fajny wątek to fakt

tofaniutka · 2010-02-09, 16:19

Cytat:

Napisane przez Luba

Hekate i widzisz, wyuczysz się, wykształcisz, tytułów nazbierasz jak kto głupi a potem pracy nie znajdziesz

Lepiej se solarium otwórz

kolejna drwina widzę... jakoś na tym forum to normalne... Tak masz rację mam głupi salon fryz-kosm.i głupie solarium nie mając nawet 20 lat... fAktycznie nie osiągnęłam nic w twoim toku myślenia, Jestem ciekawa czego ty się dosłuzyłaś w swoim życiu. Bo ja jak na moje możliwości bardzo dużo...Jeszcze ucząc się oczywiście dziennie - w tym roku matura, wszystko na mojej głowie a mam też rodzinę i mojego chłopaka... nawet nie wiecie jak jest cięzko prowadzić taki tryb życia... Drwijcie dalej...tylko jestem ciekawa czemu to ma służyć. Owszem pracę mogłaby dostać ale ta praca musi tez pasować jej. ma teraz zostawić rodzinę i wyjechać do innego miasta aby się spełniać zawodowo???

**sine.ira** · 2010-02-09, 16:20

Cytat:

Napisane przez tofaniutka

kolejna drwina widzę... jakoś na tym forum to normalne... Tak masz rację mam głupi salon fryz-kosm.i głupie solarium nie mając nawet 20 lat... fAktycznie nie osiągnęłam nic w twoim toku myślenia, Jestem ciekawa czego ty się dosłuzyłaś w swoim życiu. Bo ja jak na moje możliwości bardzo dużo...Jeszcze ucząc się oczywiście dziennie - w tym roku matura, wszystko na mojej głowie a mam też rodzinę i mojego chłopaka... nawet nie wiecie jak jest cięzko prowadzić taki tryb życia... Drwijcie dalej...tylko jestem ciekawa czemu to ma służyć. Owszem pracę mogłaby dostać ale ta praca musi tez pasować jej. ma teraz zostawić rodzinę i wyjechać do innego miasta aby się spełniać zawodowo???

Odpowiedz mi na jedno pytanie: po cholerę ciągniesz tę dyskusję ?

Luba · 2010-02-09, 16:26

Cytat:

Napisane przez tofaniutka

kolejna drwina widzę... jakoś na tym forum to normalne... Tak masz rację mam głupi salon fryz-kosm.i głupie solarium nie mając nawet 20 lat... fAktycznie nie osiągnęłam nic w twoim toku myślenia, Jestem ciekawa czego ty się dosłuzyłaś w swoim życiu. Bo ja jak na moje możliwości bardzo dużo...Jeszcze ucząc się oczywiście dziennie - w tym roku matura, wszystko na mojej głowie a mam też rodzinę i mojego chłopaka... nawet nie wiecie jak jest cięzko prowadzić taki tryb życia... Drwijcie dalej...tylko jestem ciekawa czemu to ma służyć. Owszem pracę mogłaby dostać ale ta praca musi tez pasować jej. ma teraz zostawić rodzinę i wyjechać do innego miasta aby się spełniać zawodowo???

Nie, nie drwie z Ciebie i z Twojego solarium.
Drwiny to Ty tu zaczęłaś.
Nie będe Ci udowadniać co w życiu osiągnęłam i Tobie radzę to samo

Nie pisz tu wszytskiego o swoim życiu, nie drwij z ludzi wykształconych i nie zwierzaj sie ze swoich grzeszków w rodzaju testowania TŻta.
Radę daję za darmo i życzę sukcesów

tofaniutka · 2010-02-09, 16:35

Cytat:

Napisane przez sine.ira

Odpowiedz mi na jedno pytanie: po cholerę ciągniesz tę dyskusję ?

bo za wszelką cenę próbujecie mi udowodnić że więcej wiecie w sprawach które bezpośrednio mnie dotyczą... np zdobycie habilitacji to szczyt możliwości na świecie- jak to jedna napisała

. nawiasem widziałam dyplomy mojej siostry... więc lepiej wiem. To że w waszym środowisku nie spotykacie ludzi o takim wykształceniu to nie znaczy że nie ma ich wcale...

zagubiona89r · 2010-02-09, 16:41

Cytat:

Napisane przez tofaniutka

bo za wszelką cenę próbujecie mi udowodnić że więcej wiecie w sprawach które bezpośrednio mnie dotyczą... np zdobycie habilitacji to szczyt możliwości na świecie- jak to jedna napisała

. nawiasem widziałam dyplomy mojej siostry... więc lepiej wiem. To że w waszym środowisku nie spotykacie ludzi o takim wykształceniu to nie znaczy że nie ma ich wcale...

Nie odpowiadasz na moje posty więc nie wiem po co się wysilam, ale odpisze.

Ty nam starasz się udowodnić, że wykształcenie na nic nie jest potrzebne, i jaka to Ty jesteś zaradna bizneswomen....

Poza tym już któryś raz piszę, że my NIE WIEMY jakie tytuły ma Twoja siostra bo o tym NIE NAPISAŁAŚ. Może róznie dobrze mieć mgr.lic.tech. a może mieć prof. dr. hab...

Zwróciliśmy tylko uwagę, że jeśli już ktoś się kształci dalej jest doktorem robi habilitację to osobiście się nie spotkałam z wypadkiem by tacy ludzie nie mieli pracy. No chyba, że są totalnie niezaradni życiowo i poza nauką do życia codziennego się nie nadają, albo mają wymagania: do pracy to ja więcej niż 5 minut dojeżdżać nie będę. Przy takim wykształceniu nie ma innej możliwości.

I jasne, że są... Na moim wydziale mgr na palcach jednej ręki policzę, i to są ludzie będący w trakcie robienia doktoratu. Jednak jest ich na pewno zdecydowanie mniej niż magistrów.

Curious71 · 2010-02-09, 16:49

Cytat:

Napisane przez Filizanka_Cappucino

Zastanawiam się, czy czasem trochę testujecie swoich TŻ? Oczywiście nie chodzi mi o notorycznie sprawdzanie, ani sprawdzane w stylu "jestem w ciąży" zobaczenie reakcji i "o masz, dostałam jednak okres"

Pamiętam mój pierwszy mały teścik na TŻ: czy pójdzie dla mnie do monopolowego- całodobowego po podpaski (mimo, że nie potrzebowałam)

A było to w niedzielę wieczorem. Mój słodziak poszedł i kupił i to porządne, ze skrzydełkami

A jak jest z tym u Was?

Nigdy nie testowałam żadnego z moich TZtow, ponieważ nie odczuwałam takiej potrzeby

niemniej uważam, ze takie testowanie ... no cóż ... "Nie czyn drugiemu co tobie nie mile"

OT: Trochę się zszokowałam czytając cały watek i uważam ze niektóre wypowiedzi są delikatnie mówiąc "niesmaczne" a kilkoro użytkowników wyraźnie minęło się z powołaniem ...

tofaniutka · 2010-02-09, 17:06

Cytat:

Napisane przez zagubiona89r

Nie odpowiadasz na moje posty więc nie wiem po co się wysilam, ale odpisze.

Ty nam starasz się udowodnić, że wykształcenie na nic nie jest potrzebne, i jaka to Ty jesteś zaradna bizneswomen....

Poza tym już któryś raz piszę, że my NIE WIEMY jakie tytuły ma Twoja siostra bo o tym NIE NAPISAŁAŚ. Może róznie dobrze mieć mgr.lic.tech. a może mieć prof. dr. hab...

Zwróciliśmy tylko uwagę, że jeśli już ktoś się kształci dalej jest doktorem robi habilitację to osobiście się nie spotkałam z wypadkiem by tacy ludzie nie mieli pracy. No chyba, że są totalnie niezaradni życiowo i poza nauką do życia codziennego się nie nadają, albo mają wymagania: do pracy to ja więcej niż 5 minut dojeżdżać nie będę. Przy takim wykształceniu nie ma innej możliwości.

I jasne, że są... Na moim wydziale mgr na palcach jednej ręki policzę, i to są ludzie będący w trakcie robienia doktoratu. Jednak jest ich na pewno zdecydowanie mniej niż magistrów.

wreszcie jakaś normalna wypowiedź bez złośliwości... oczywiście moja siostra pracowała we wrocławiu przez długi czas jak zaszła w ciąże postanowiła wrócić tutaj też myślała że nie będzie miła problemu z pracą...a jak się okazało ma... jak dotychczas dostawała odpowiedzi z odmową dlatego że wszystkie stanowiska są zajęte... a jak każdy wie teraz każdy swojej pracy pilnuje, szczerze to zwalnić kogoś z pracy też nie jest teraz tak prasto, bo każdy może się odwołać do sądu pracy. A nie pójdzie do pracy do któej trzeba dojeżdżać 2 godz w obie strony bo ona też ma rodzinę... i nie drwie z osób z wykształceniem <jak to ktoś napisał> bo sama dla własnego spełnienia zamierzam dalej się kształcić... tak właściwie to zauważyłam że czepiałyście się każdej mojej wypowiedzi...1. co do mojego głupiego zachowania - krytykę rozumiem bo nie było to madre, ale żeby od razu kogoś tak obrażać? 2. - to że użyłam argumentu własnej działalności. 3- za to że moja siostra jest wykształcona. wszystko co napisałam jest dla was głupie, mogę być dla was głupia, ważne że ja tak o sobie nie myślę. Bo nie widzę w tym nic głupiego

maria28 · 2010-02-09, 17:11

Ja swojego obecnego TŻ nie testowałam i nigdy nie zamierzam.

Tofaniutka, przeczytaj jeszcze raz to, co Ci napisała Luba, bo mądrze pisze.

Sama trochę offtopując (a co!) napiszę tylko, że zrobił się z wątku jeden wielki niesmaczny OT.

Mmmonique · 2010-02-09, 17:39

Nie testowalam swojego partnera i nie mam zamiaru bo to jest conajmniej dziwne. Rozumiem, ze ludzie chca miec pewnosc z kim sa, ale testowanie to tak jakby sie nie wierzylo.. niby jest dobrze, ale jednak sprawdze bo moze jednak cos jest nie tak. Jak osoba, z ktora jestesmy bedzie chciala cos zrobic to i tak zrobi. Lepiej sie starac o zwiazek i go pielegnowac a nie testowac. Nie testowalam ale moj partner raz mnie przetestowal na poczatku zwiazku, milutko mi nie bylo, wrecz przykro.

tofaniutka · 2010-02-09, 18:03

w sumie to ja mojego chłopaka testuję tylko na prawdomówność. Bo mam z tym przykre doświadczenia a czy reszta mojego zachowania to test to nie wiem. Z podpaskami było tak że po prostu były mi potrzebne a ja siedząc w wannie raczej nie mogłam iść do sklepu a on wcześniej mówił że nie będzie takich rzeczy kupował to poszedł i kupił... dlatego po tym zachowaniu mozna było powiedzieć że nieoczekiwany test przeszedł...

Mmmonique · 2010-02-09, 18:08

Cytat:

Napisane przez tofaniutka

w sumie to ja mojego chłopaka testuję tylko na prawdomówność. Bo mam z tym przykre doświadczenia a czy reszta mojego zachowania to test to nie wiem. Z podpaskami było tak że po prostu były mi potrzebne a ja siedząc w wannie raczej nie mogłam iść do sklepu a on wcześniej mówił że nie będzie takich rzeczy kupował to poszedł i kupił... dlatego po tym zachowaniu mozna było powiedzieć że nieoczekiwany test przeszedł...

Nie bedzie takich rzeczy kupowal?? a co to sa za rzeczy... to jest tak normalne jak kupienie papieru toaletowego. Wstydzil sie czy jak??

tofaniutka · 2010-02-09, 18:15

Cytat:

Napisane przez Mmmonique

Nie bedzie takich rzeczy kupowal?? a co to sa za rzeczy... to jest tak normalne jak kupienie papieru toaletowego. Wstydzil sie czy jak??

właśnie teraz zapytałam to się uśmiechnął i powiedział że się wstydzi

a po raz kolejny kupi dopiero wtedy jak będzie podobno sytuacja czyli ... zaskoczenie

a tak w ogóle to ja jak dostałam okres i miałam 13 lat to tez się wstydziłam i zawsze mama mi kupowała

- wiem to głupie....

Mmmonique · 2010-02-09, 18:25

Cytat:

Napisane przez tofaniutka

właśnie teraz zapytałam to się uśmiechnął i powiedział że się wstydzi

a po raz kolejny kupi dopiero wtedy jak będzie podobno sytuacja czyli ... zaskoczenie

a tak w ogóle to ja jak dostałam okres i miałam 13 lat to tez się wstydziłam i zawsze mama mi kupowała

- wiem to głupie....

13 lat. a dorosly facet to jednak roznica duza roznica, do tego Twoj facet. chyba powinnas z nim porozmawiac, ze to jest normalne, baaardzo normalne. Moze po prostu przez jakis czas kiedy bedziesz kupowac podpaski, kupuj w jego towarzystwie i patrz jak sie zachowuje, moze z czasem nie bedzie mu wstyd. Ale ogolnie to nie moge pojac, ze to moze byc wstyd dla kogos;-)

lady karen · 2010-02-09, 18:30

Ja wysiadam.

Kira87 · 2010-02-09, 18:32

Cytat:

Napisane przez Mmmonique

Ale ogolnie to nie moge pojac, ze to moze byc wstyd dla kogos;-)

Ja spaliłam strasznego buraka, gdy mi mój własny chłopina kupił i przyniósł tampony.

No stara baba, a durna.

I też nie mogę pojąć dlaczego akurat tak zareagowałam.

Mmmonique · 2010-02-09, 18:48

Cytat:

Napisane przez Kira87

Ja spaliłam strasznego buraka, gdy mi mój własny chłopina kupił i przyniósł tampony.

No stara baba, a durna.

I też nie mogę pojąć dlaczego akurat tak zareagowałam.

Moze dlatego, ze to zupelnie kobieca sprawa, intymna a tu facet przychodzi z tamponami i taki pierwszy odruch, sama nie wiem

pieluchomajtek · 2010-02-09, 19:57

Cytat:

Napisane przez lady karen

Ja wysiadam.

me too.
Bo jeszcze jeden punkcik i mnie tu zbanuja

ukrycior · 2010-02-09, 20:28

Cytat:

Napisane przez tofaniutka

jest jeszcze profesor i doktor

ale żeby uzyskać doktora to te trzy tytuły też są ważne mgr. prof. i dr. także nie wiem skąd tyle drwin

Ze stopni to może być jeszcze inżynier i dr hab. Tak dla porządku.

Cytat:

Napisane przez tofaniutka

kolejna drwina widzę... jakoś na tym forum to normalne... Tak masz rację mam głupi salon fryz-kosm.i głupie solarium nie mając nawet 20 lat... fAktycznie nie osiągnęłam nic w twoim toku myślenia, Jestem ciekawa czego ty się dosłuzyłaś w swoim życiu. Bo ja jak na moje możliwości bardzo dużo...Jeszcze ucząc się oczywiście dziennie - w tym roku matura, wszystko na mojej głowie a mam też rodzinę i mojego chłopaka... nawet nie wiecie jak jest cięzko prowadzić taki tryb życia... Drwijcie dalej...tylko jestem ciekawa czemu to ma służyć. Owszem pracę mogłaby dostać ale ta praca musi tez pasować jej. ma teraz zostawić rodzinę i wyjechać do innego miasta aby się spełniać zawodowo???

Luba! Do tablicy. Spowiadaj się ze stopni, stanowisk i stau posiadania. Inaczej jesteś niegodna dyskusji. I prośba do wszystkich - karty na stół, wyciągać argumenty w postaci działalności i innych świetlanych osiągnięć życiowych! Będzie nam się od razu jaśniej rozmawiało!

Naprawdę żal.

**kukimonster** · 2010-02-09, 23:25

Tofaniutka a więc Twoja siostra jest profesorem (tak sugerujesz w postach a jednoznacznie napisac nie chcesz) bez pracy? Sory, ale nie wierzę...

tofaniutka · 2010-02-10, 12:12

Cytat:

Napisane przez kukimonster

Tofaniutka a więc Twoja siostra jest profesorem (tak sugerujesz w postach a jednoznacznie napisac nie chcesz) bez pracy? Sory, ale nie wierzę...

moja siostra pracuje u mamy... mówiłam o sytuacji z tym że mając wykształcenie i tak ciężko jej znaleźć pracę KTÓRA JEJ ODPOWIADA. bo tam gdzie składała podania nie było wolnych etatów. Mnie uczy pani polonistka która też ma profesurę i rewelacji żadnych nie ma... uczy w szkole średniej za pensję nauczycielki... - To sprawiedliwe że pracuje wśród ludzi którzy mają tylko mgr.? też kiedys pytałyśmy jej czemu uczy w podrzędnej szkole skoro ma prof. to powinna wykładac na jakimś dobrym uniwersytecie. To powiedziała że - TAKA POLSKA I TRZEBA BRAĆ TO CO DAJA...

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Cytat:

Napisane przez ukrycior

Ze stopni to może być jeszcze inżynier i dr hab. Tak dla porządku.

Luba! Do tablicy. Spowiadaj się ze stopni, stanowisk i stau posiadania. Inaczej jesteś niegodna dyskusji. I prośba do wszystkich - karty na stół, wyciągać argumenty w postaci działalności i innych świetlanych osiągnięć życiowych! Będzie nam się od razu jaśniej rozmawiało!

Naprawdę żal.

ileż w tej wypowiedzi ironii

- napisałam że jestem ciekawa co w życiu osiągneła skoro mi wytyka, a nie kazałam jej pisać o swoim życiu... <bo szczerze to mnie to nie obchodzi>

2010-02-09, 16:13	#247
sine.ira BAN stały Zarejestrowany: 2006-09 Wiadomości: 15 264	Dot.: Małe testowanie naszych TŻ Jakiś malutki linczyk uskuteczniamy ? Fajne wącio nie ma co.

2010-02-09, 17:11	#258
maria28 Kniaginia Zarejestrowany: 2008-09 Wiadomości: 2 799	Dot.: Małe testowanie naszych TŻ Ja swojego obecnego TŻ nie testowałam i nigdy nie zamierzam. Tofaniutka, przeczytaj jeszcze raz to, co Ci napisała Luba, bo mądrze pisze. Sama trochę offtopując (a co!) napiszę tylko, że zrobił się z wątku jeden wielki niesmaczny OT.

2010-02-09, 17:39	#259
Mmmonique Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-03 Wiadomości: 125	Dot.: Małe testowanie naszych TŻ Nie testowalam swojego partnera i nie mam zamiaru bo to jest conajmniej dziwne. Rozumiem, ze ludzie chca miec pewnosc z kim sa, ale testowanie to tak jakby sie nie wierzylo.. niby jest dobrze, ale jednak sprawdze bo moze jednak cos jest nie tak. Jak osoba, z ktora jestesmy bedzie chciala cos zrobic to i tak zrobi. Lepiej sie starac o zwiazek i go pielegnowac a nie testowac. Nie testowalam ale moj partner raz mnie przetestowal na poczatku zwiazku, milutko mi nie bylo, wrecz przykro.

2010-02-09, 18:03	#260
tofaniutka Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-10 Wiadomości: 1 098	Dot.: Małe testowanie naszych TŻ w sumie to ja mojego chłopaka testuję tylko na prawdomówność. Bo mam z tym przykre doświadczenia a czy reszta mojego zachowania to test to nie wiem. Z podpaskami było tak że po prostu były mi potrzebne a ja siedząc w wannie raczej nie mogłam iść do sklepu a on wcześniej mówił że nie będzie takich rzeczy kupował to poszedł i kupił... dlatego po tym zachowaniu mozna było powiedzieć że nieoczekiwany test przeszedł...

2010-02-09, 18:30	#264
lady karen Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-09 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 1 610	Dot.: Małe testowanie naszych TŻ Ja wysiadam.

2010-02-09, 23:25	#269
kukimonster BAN stały Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 1 057	Dot.: Małe testowanie naszych TŻ Tofaniutka a więc Twoja siostra jest profesorem (tak sugerujesz w postach a jednoznacznie napisac nie chcesz) bez pracy? Sory, ale nie wierzę...

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)