Odchudzamy sie po ciąży/-ach

[Zelka_07]

Napisane przez patricia13

kobietki , teraz nie mam czasu, pozniej napisze wiecej
ale powiem Wam jedno :

WODA Z CYTRYNA !!!!!!!!!!!!!!!!

dziala, czyni cuda, oczyszcza, magia!!!
i ja to autentycznie czuje !

ooooo to czekamy na szczegóły tych rewelacji. wygląda na to że też sie będe cytrynować.

ale dziś cieplutko cudnie chce sie żyć


zgodze sie z tym rozkręcaniem metabolizmu lepiej jeść cześciej a mniej, jakbym to co teraz jem skumulowała do 3 posiłków to by mi zaraz zad sie rozrósł i nienawidze chodzić głodna spać bym pół nocy sie kulała

a makaronik to ja lubie robić tak że podsmażam na znikomej ilości oleju warzywka na patelnie i jak sie zrobio to do tego wrzucam ugotowany makaron i tak razem na tej patelni podsmażam. makaronik sie robi taki jakby wilgotny od tego soku z warzyw i przypraw nie jest suchy. pyszne i nie tuczące pod warunkiem że razowy sie weźmie makaron. można mięsko dorzucić w kosteczke i szybki obiad gotowy coś czuje że jutro zrobie

[tasia216]

Ja jem wszystko tylko w malych ilosciach,wiec wiadomo ze rzoladek tez sie skraca,stosownie do tego ile jesz.Tak naprawde organizmowi nie potrzeba tak wiele.Tylko ludzie czesto tyja bo gdzies przekraczaja ta linie (czyli jedza za duzo).No chyba ze ktos ma zdrowotne problemy,i wtedy tyje nie zaleznie od tego ile je.
Caly problem tylko jest wtym ,ZE JEDZENIE TO PRZYJEMNOSC:l ove::lo ve:.

[Zelka_07]

Napisane przez tasia216

Ja jem wszystko tylko w malych ilosciach,wiec wiadomo ze rzoladek tez sie skraca,stosownie do tego ile jesz.Tak naprawde organizmowi nie potrzeba tak wiele.Tylko ludzie czesto tyja bo gdzies przekraczaja ta linie (czyli jedza za duzo).No chyba ze ktos ma zdrowotne problemy,i wtedy tyje nie zaleznie od tego ile je.
Caly problem tylko jest wtym ,ZE JEDZENIE TO PRZYJEMNOSC:l ove::lo ve:.

o tak
żałuje że nie urodziłam sie niejadkiem
byłam żarta od urodzenia jak to cała rodzina mówi: Patrysia jest kochana do jedzenia

[dzastin_usia]

Witajcie . postanowilam sie odchudzac juz nie po raz pierwszy, lecz tym razem postanowilam zapisac sie na forum. poltora roku temu urodzilam syna i z 60 kg przybylo mi 20 i tak zostalo..... Błagam pomozcie mi i doradzajcie jak najszybciej schudnac

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Mozeci mi napisac jakie cwiczenia najszybciej zregeneruja moj brzuch i jakie owoce sa dobre malokaloryczne??

[tasia216]

Napisane przez dzastin_usia

Witajcie . postanowilam sie odchudzac juz nie po raz pierwszy, lecz tym razem postanowilam zapisac sie na forum. poltora roku temu urodzilam syna i z 60 kg przybylo mi 20 i tak zostalo..... Błagam pomozcie mi i doradzajcie jak najszybciej schudnac

Zbyt szybko odradzam,organizm sie meczy.Lepiej powoli ale efektownie i na stale.Tabletki tez odradzam, ja nie lubie ingerencji chemii w organizmie.Moze zrobic wiecej szkody niz pozytku.Najlepiej metoda naturalna,czyli mniej jescpomoze na pewno no i duzo picia najlepiej woda bo oczyscza organizm.

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

Napisane przez Zelka_07

o tak
żałuje że nie urodziłam sie niejadkiem
byłam żarta od urodzenia jak to cała rodzina mówi: Patrysia jest kochana do jedzenia

Hehehe.Dobre!!!Ale powiem ci ze mialam kumpele ktora jadla za 6ciu.Podczas przerwy w szole zjadala 3 paczki i to na moich oczach a byla chuda jak patyk.Szkoda ze nie wszyscy tak maja hehe

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Mozeci mi napisac jakie cwiczenia najszybciej zregeneruja moj brzuch i jakie owoce sa dobre malokaloryczne??[/QUOTE]

Tu nasza kolezanka Pati ma genialny owoc....Cytrynka,podobno czyni cuda

Ale ananas,i grejrut tez dziala dobrze

[zimnaaga]

Napisane przez dzastin_usia

Witajcie . postanowilam sie odchudzac juz nie po raz pierwszy, lecz tym razem postanowilam zapisac sie na forum. poltora roku temu urodzilam syna i z 60 kg przybylo mi 20 i tak zostalo..... Błagam pomozcie mi i doradzajcie jak najszybciej schudnac

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Mozeci mi napisac jakie cwiczenia najszybciej zregeneruja moj brzuch i jakie owoce sa dobre malokaloryczne??

Witamy, witamy
Podobnie jak Tasia odradzam Ci szybkie odchudzanie, bo efekt jojo po nim masz gwarntowany.
Najlepsze efekty daje przyzwyczajenie organizmu do częstszego jedzenia, ale w małych ilościach. Już tu pisałyśmy o tym wcześniej.

Jeżeli chodzi o ćwiczenia w domu, to oczywiście najlepiej poszukaj sobie w intenecie, jest mnóstwo różnych ćwiczeń na partie brzucha i na różnych filmach jest dokładnie pokazane jak je wykonywać.

A z owoców najmniej kalorii mają truskawki i arbuzy, ale wiadomo, że nie cały rok są dostępne (te jadalne ). Ogólnie jest zasada, ze jemy wszystkie owoce, ale do godziny 16.

[Zelka_07]

Napisane przez zimnaaga

Ogólnie jest zasada, ze jemy wszystkie owoce, ale do godziny 16.

a to jak jest z tymi nieszczesnymi bananami na R?

[dzastin_usia]

dzieki wszystkim za dobre rady wiem ze z wami dam rade

[zimnaaga]

Napisane przez Zelka_07

a to jak jest z tymi nieszczesnymi bananami na R?

Ja Ci powiem, że nie wiem, zgłupiec można od tych wszystkich opinii.
Ale słyszałam, że są polecane bo zawieraja duzo potasu dlatego nie zalega woda w organizmie, wiec ja jem. Oczywiście nie codziennie.
Ale jak ktoś się boi, że za bardzo mu przyrosną mięśnie , to zawsze może spróbować z suszonymi bananami, np. jako dodatek do muesli, tylko że one to już oczywiście mają o wiele wiecej kalorii.

[dzastin_usia]

Hej wszystkim. Dzisiaj licze ze to juz moj drugi dzien bez slodyczy z ograniczeniami i z mysla o mniejszej wadze. Jem co 3-4 godziny male porcje nie jem bialego pieczywa tylko pelnoziarniste razowe nie lacze go z miesem a o slodyczach zapomnialam (musze zapomniec) . Owoce na dzisiejszy dzien to gruszka i kiwi . Jak myslicie dobry pomysł ? Kurde wam tez jest tak ciezko i caly czas chodzicie z mysla o tym kiedy cos bedzie mozna zjesc??

[Sensuel]

Napisane przez tasia216

Zbyt szybko odradzam,organizm sie meczy.Lepiej powoli ale efektownie i na stale.Tabletki tez odradzam, ja nie lubie ingerencji chemii w organizmie.Moze zrobic wiecej szkody niz pozytku.Najlepiej metoda naturalna,czyli mniej jescpomoze na pewno no i duzo picia najlepiej woda bo oczyscza organizm.

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------



Hehehe.Dobre!!!Ale powiem ci ze mialam kumpele ktora jadla za 6ciu.Podczas przerwy w szole zjadala 3 paczki i to na moich oczach a byla chuda jak patyk.Szkoda ze nie wszyscy tak maja hehe

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Mozeci mi napisac jakie cwiczenia najszybciej zregeneruja moj brzuch i jakie owoce sa dobre malokaloryczne??

Co do ćwiczeń to podobno 6W działa.
Moja kuzynka z AWF powiedziała mi,że najlepsze na brzuch są spacery i jazda na rowerze.A jak nie masz jak (tak jak ja,bo dzieci) to stepper lub rowerek stacjonarny.

Tu nasza kolezanka Pati ma genialny owoc....Cytrynka,podobno czyni cuda

Ale ananas,i grejrut tez dziala dobrze

No i co z tą cytryną.Jakie to ona cuda ma zdziałać?
Co do grapefuta i ananasa to te owoce mają jakiś enzym co pomaga spalać tłuszcz.Oczywiście świeży ananas Próbowałam tego po 1 ciąży i zadzialało.

************************* *************************

A ja dzisiaj ma coś fatalny dzień.Tak ogólnie chyba .Jakiegoś doła załapałam,albo jakaś chandra trzyma mnie od wczoraj wieczora.
Nic mi się nie chce.Nawet myśleć mi się nie chce.

[dzastin_usia]

Niedawno ogladalam tvn style i dowiedzialam sie waznej rzeczy dotyczacej owocow. Otoz ARBUZY nie sa dobre na odchudzanie i jedzac je nie schudniemy poniewaz maja wysoki czynnik glikemiczny >

[zimnaaga]

Napisane przez dzastin_usia

Niedawno ogladalam tvn style i dowiedzialam sie waznej rzeczy dotyczacej owocow. Otoz ARBUZY nie sa dobre na odchudzanie i jedzac je nie schudniemy poniewaz maja wysoki czynnik glikemiczny >

Chodzi chyba o indeks glikemiczny IG
Oczywiście, ale okaże się za chwilę, ze nic nie powinnyśmy jeść. Bo taki arbuz np ma IG 75, a gotowana marchewka np ma IG 85! Więc w teorii tym bardziej nie powinnyśmy jej jeść.

Ale oprócz IG powinnyśmy tez brać pod uwagę ŁG, czyli Ładunek Glikemiczny. Mówi on nam o tym, że produkty o wysokim IG spożywane w małych ilościach podnoszą nam cukier w takim samym stopniu jak produkty o niskim IG spożywane w większych ilosciach.
Czyli np mała ilość arbuza da nam taki sam efekt jak większa ilość innych owoców o mniejszym IG.

Nie chcę się w to zagłebiać, bo nie jestem ekspertem

Ale wiem, ze ja np owoców żadnych odstawiać nie będę, bo idąc tym tokiem myślenia musiałabym jeść samą sałatę

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------

Napisane przez dzastin_usia

Hej wszystkim. Dzisiaj licze ze to juz moj drugi dzien bez slodyczy z ograniczeniami i z mysla o mniejszej wadze. Jem co 3-4 godziny male porcje nie jem bialego pieczywa tylko pelnoziarniste razowe nie lacze go z miesem a o slodyczach zapomnialam (musze zapomniec) . Owoce na dzisiejszy dzien to gruszka i kiwi . Jak myslicie dobry pomysł ? Kurde wam tez jest tak ciezko i caly czas chodzicie z mysla o tym kiedy cos bedzie mozna zjesc??

za unikanie słodyczy, odstawienie białego pieczywa i częste jedzenie

Mi na początku też było ciężko się przestawić na te częste posiłki. Teraz już o tym nawet nie myśle, po prostu przychodzi dana godzina i wiem, że czas coś przegryźć

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Napisane przez Sensuel

A ja dzisiaj ma coś fatalny dzień.Tak ogólnie chyba .Jakiegoś doła załapałam,albo jakaś chandra trzyma mnie od wczoraj wieczora.
Nic mi się nie chce.Nawet myśleć mi się nie chce.

Nie martw się, ja też mam fatalny dzień. Poszłam na zakupy i złapała mnie ulewa . Wróciłam mokra, zła i zmęczona.

[Monte_]

A u mnie kiepsko... wrocilam od lekarza, ktory stwierdzil u mnie półpasiec Nie dość, że nie mogę w ogóle ćwiczyc wlacznie z całym przyszlym tygodniem, to prawie na pewno moja 10- miesięczna córcia się zakazi ode mnie ospą wietrzną, bo jeszcze nie przechodziła.... tragedia po prostu

[tasia216]

Napisane przez Monte_

A u mnie kiepsko... wrocilam od lekarza, ktory stwierdzil u mnie półpasiec Nie dość, że nie mogę w ogóle ćwiczyc wlacznie z całym przyszlym tygodniem, to prawie na pewno moja 10- miesięczna córcia się zakazi ode mnie ospą wietrzną, bo jeszcze nie przechodziła.... tragedia po prostu

Moje wspolczucia,pocieszajace jest tylko to ze ospa wietrzna u mniejszych dzieci przebiega lagodniej i lepiej i nie zostawia sladow,a przeciez praktycznie kazdy ja musi przejscNie przejmuj sie wszystko bedzie dobrze

A co do tych arbuzow...hmmm...Ja je uwielbiam,moze nie wplywaja na odchudzanie ale od nich napewno sie nie przytyje.

A ja dzisiaj zjadlam na kolacje kolo 16.00 .Wedzona makrele i kawaleczek swiezej bagietki.Wiem ze biale pieczywo nie jest niskokaloryczne,ale mialam ochote zjadlam w malej dawce.I poszlam do ogrodka przesadzac kwiatki i wymeczylam sie machajac lopata.Wiec pospalalam kalorie, mozna mi wybaczyctym bardziej ze byl to juz moj ostatni posilek jak na dzis!A teraz wypije przy filmie lampke czerwonego wina

Mi sie wydaje ze mozna wszystkiego probowac ,grunt to sie nie przejadac.I najwazniejsze ze dalej chudne,coraz blizej jestem 55kg.Ohh nie moge sie doczekac....

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Sensuel glowa do gory!!!!Ja to lapie dola jak pomysle ze jutro i pojutrze do pracy a na dworze upal i sloneczko.A ja sie bede kisic jak ogorek w pracy.

[witchees]

Witam dziewczyny, w koncu znalazłam wątek dla siebie jestem miesiac po 2 prodzie.Mam na imie Ola 30 lat 164 cm z Zabrza. Kiedys wazyłam 58 ( jejku jaka chuda byłam patrzac na te ciuchy ) Po wyjsciu ze szpitala wzyałam 88 teraz blisko 80 wiec jestem dobrej mysli bo waga spada mi bardzo szybko. Synusia karmiłam do tej pory ale zrezygnowałam z piersi bo i po mieszance on jest wiecznie głodny - rosnie za to w oczach .Musiała bym wiecznie go przy cycu trzymac a tak sie nie da;/ mało mleka w piersiach ,do tego corcia 2,5 roku , prowadzenie firmy i wiecznie zarwane nocki.Corka do teh pory zle mi sypia w nocy i potarfi 2 razy pic mleko. Ona ma bzika na punkcie mlesia.
W ciagu dnia chodze wiecznie zmęczona. No ale mysle ze niebawem bedzie lepiej.
Mój maż jest strazakiem i walczy teraz z powodziami wiec nie wiele mi pomaga.

OO maly, znowu głodny hehe, sie budzi znikam pozdrowionka

[dzastin_usia]

Hej dziewczyny> Dzisiaj to moj 3 dzien . Jak na razie bardzo dobrze sie trzymam. O slodyczach juz nie pamietam jem co 3 godzinki a miedzy posilkami jak zlapie mnie glod to albo jem salatke owocowa z kiwi i gruszki pokrojonej w kostke albo wafle ryzowe ,,mussli,, sa pyszne a przy okazi odczuwam ulge w toalecie bo wszystko co jem ma duuuuuuzo blonnika.

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

Napisane przez witchees

Witam dziewczyny, w koncu znalazłam wątek dla siebie jestem miesiac po 2 prodzie.Mam na imie Ola 30 lat 164 cm z Zabrza. Kiedys wazyłam 58 ( jejku jaka chuda byłam patrzac na te ciuchy ) Po wyjsciu ze szpitala wzyałam 88 teraz blisko 80 wiec jestem dobrej mysli bo waga spada mi bardzo szybko. Synusia karmiłam do tej pory ale zrezygnowałam z piersi bo i po mieszance on jest wiecznie głodny - rosnie za to w oczach .Musiała bym wiecznie go przy cycu trzymac a tak sie nie da;/ mało mleka w piersiach ,do tego corcia 2,5 roku , prowadzenie firmy i wiecznie zarwane nocki.Corka do teh pory zle mi sypia w nocy i potarfi 2 razy pic mleko. Ona ma bzika na punkcie mlesia.
W ciagu dnia chodze wiecznie zmęczona. No ale mysle ze niebawem bedzie lepiej.
Mój maż jest strazakiem i walczy teraz z powodziami wiec nie wiele mi pomaga.

OO maly, znowu głodny hehe, sie budzi znikam pozdrowionka

WITAJ . WIDZE ZE NIE JA JEDNA TU DOSZLAM . FAJNIE ZE KOBIETY ZAGLADAJA W TAKIE MIEJSCA I SZUKAJA MOTYWACJI U INNYCH KOBIET. ZYCZE CI SZYBKIEJ UTRATY WAGI I POCIECHY ZE SMYKA

[Zelka_07]

a mnie boli brzuchol po smażonych pierogach. chyba żołądek sie przyzwyczaił do lekkiego żerełka i wszystko co ciężkie odrzuca. ale mi niedobrze...

[witchees]

Napisane przez Zelka_07

a mnie boli brzuchol po smażonych pierogach. chyba żołądek sie przyzwyczaił do lekkiego żerełka i wszystko co ciężkie odrzuca. ale mi niedobrze...

to za kare pierogi smaż0ne to kupa kalorii

[zimnaaga]

Ja też dzisiaj zaszalałam, bo byli goście, no i wiadomo

[dzastin_usia]

Hejka 4 dzionek bez slodyczy nio i ze smacznym i zdrowym jedzonkiem ;p . Na razie czuje sie dobrze, juz nie czuje uczucia glodu moj organizm przyzwyczail sie po tak szybkim czasie do jedzenia co 3 4 godziny Duzo spaceruje w dzien robie sobie po kilkadziesiat brzuszkow i staram sie byc ciagle w ruchu Do brzuszkow mam ab rocket i bardzo go wszystkim polecam poniewaz mozna robic tyle brzuszkow na ile nasze miesnie pozwola a nie kark lub plecy

[dzastin_usia]

Witam wszystkie mamusie
Dzsiaj jest moj 5 dzien odchudzania Przed chwila stanelam na wadze i ......................... ....... z 84,5 kg zrobilo sie 81,8KG SUUER . DZIEKI WAM DAM RADE . a TERAz ide porobic brzuszki . potem sie odezwe papa !!



84,5KG-->81,8

[Zelka_07]

Napisane przez dzastin_usia

Witam wszystkie mamusie
Dzsiaj jest moj 5 dzien odchudzania Przed chwila stanelam na wadze i ......................... ....... z 84,5 kg zrobilo sie 81,8KG SUUER . DZIEKI WAM DAM RADE . a TERAz ide porobic brzuszki . potem sie odezwe papa !!



84,5KG-->81,8

no to wielkie gratulacje klask i:

ja nadal na U waga na szczęście nie idzie w góre mimo różnych wyskoków,
najlepsze było wczoraj jak wszyscy zrobili oczy że znowu schudłam tylko że ja nic nie schudłam

[dzastin_usia]

Zanim zaczelam sie odchudzac moja waga wynosila 84,5kg. Nie wiem czemu na poczatku forum jak zaczelam pisac napisalam ze waze 80 kg to byla mala pomylka bo wazylam tyle co napisalam BARDZO SIE CIESZE BO SCHUDLAM OK. 2,8 KG PRZEZ 5 DNI TO I TAK DUZO I BARDZO SIE CIESZE Z TEGO POWODU!!!!!!! ALE NIE ZAMIERZAM PRZERYWAC ODCHUDZANIA IDE DALEJ AZ UDA MI SIĘ OSIĄGNĄC OK 65KG, A W NAJGORSZYM PRZYPADKU 70KG POZDRAWIAM WAS SERDECZNIE I TRZYMAM KCIUKI ZA KAZDA Z WAS


84,4-->81,8 CHCE 65

[zimnaaga]

Napisane przez dzastin_usia

Witam wszystkie mamusie
Dzsiaj jest moj 5 dzien odchudzania Przed chwila stanelam na wadze i ......................... ....... z 84,5 kg zrobilo sie 81,8KG SUUER . DZIEKI WAM DAM RADE . a TERAz ide porobic brzuszki . potem sie odezwe papa !!



84,5KG-->81,8

SUPER, gratuluję!

Moja waga stoi w miejscu, ale już sie przyzwyczaiłam do tego, ze mam spadki co jakiś czas
Trzymajcie się mamuśki

[Monte_]

Hej laski

Powoli wygrywam walkę z półpaścem, już tak strasznie nie boli, wysypka chyba się też troszkę zmniejsza
Moja waga dzisiejsza to 61,3, więc bardzo powolutku, ale tendencja spadkowa Niestety, bardzo ubolewam nad faktem, że nic nie mogę na razie ćwiczyć, jakoś już się przyzwyczaiłam do ruchu i ten przestój mnie drażni
Jedno natomiast zauważyłam: robiłam dzisiaj porządki w szafie i znalazłam spodnie, które założyłam kiedys tylko raz po zakupie, świetne jeansy 3/4, w bardzo głebokim granacie, z wykończeniami na szwach i kieszeniach jasną nicią- piękne są, świetny krój i kolor... i strasznie małe rozmiar 36- i wiecie co? spokojnie się w nie zmieściłam I to nie na ścisk, tylko tak jakby były na mnie szyte- doznalam szoku, ale tak przyjemnego, że pomimo choroby podskoczyłam radośnie Był to dla mnie zastrzyk bardzo pozytywnej energii, tak strasznie mi potrzebny w tych trudnych, przygnębiających dniach
W sobotę miałam najgorszy dzień, zarówno od względem samopoczucia fizycznego, jak i psychicznego. Po pierwsze wtedy chyba moja choroba osiągnęła apogeum, po drugie chrześniaczka mojego TŻ miala komunię, na którą przygotowałam sobie kreację, wybraliśmy prezent, a tu musiałam zostać sama Pojechał mąż z córcią, a ja od 8 rano do 20:00 siedziałam sama jak palec, w boleściach, chciało mi się po prostu wyć. Na szczescie chyba wszystko zmierza ku lepszemu

[Zelka_07]

Napisane przez Monte_

Hej laski

Powoli wygrywam walkę z półpaścem, już tak strasznie nie boli, wysypka chyba się też troszkę zmniejsza
Moja waga dzisiejsza to 61,3, więc bardzo powolutku, ale tendencja spadkowa Niestety, bardzo ubolewam nad faktem, że nic nie mogę na razie ćwiczyć, jakoś już się przyzwyczaiłam do ruchu i ten przestój mnie drażni
Jedno natomiast zauważyłam: robiłam dzisiaj porządki w szafie i znalazłam spodnie, które założyłam kiedys tylko raz po zakupie, świetne jeansy 3/4, w bardzo głebokim granacie, z wykończeniami na szwach i kieszeniach jasną nicią- piękne są, świetny krój i kolor... i strasznie małe rozmiar 36- i wiecie co? spokojnie się w nie zmieściłam I to nie na ścisk, tylko tak jakby były na mnie szyte- doznalam szoku, ale tak przyjemnego, że pomimo choroby podskoczyłam radośnie Był to dla mnie zastrzyk bardzo pozytywnej energii, tak strasznie mi potrzebny w tych trudnych, przygnębiających dniach
W sobotę miałam najgorszy dzień, zarówno od względem samopoczucia fizycznego, jak i psychicznego. Po pierwsze wtedy chyba moja choroba osiągnęła apogeum, po drugie chrześniaczka mojego TŻ miala komunię, na którą przygotowałam sobie kreację, wybraliśmy prezent, a tu musiałam zostać sama Pojechał mąż z córcią, a ja od 8 rano do 20:00 siedziałam sama jak palec, w boleściach, chciało mi się po prostu wyć. Na szczescie chyba wszystko zmierza ku lepszemu

3maj sie laska
paszło chróbsko wstrętne!
gratuluje postępów
ja narazie jestem przy spodniach 38 ale z tyłka mi zjeżdżają jednak nie mam odwagi w sklepie przymierzyć 36. nigdy nie miałam takiego rozmiaru na sobie musze sie przełamać i spróbować.

[zimnaaga]

Napisane przez Monte_

Hej laski

Powoli wygrywam walkę z półpaścem, już tak strasznie nie boli, wysypka chyba się też troszkę zmniejsza
Moja waga dzisiejsza to 61,3, więc bardzo powolutku, ale tendencja spadkowa Niestety, bardzo ubolewam nad faktem, że nic nie mogę na razie ćwiczyć, jakoś już się przyzwyczaiłam do ruchu i ten przestój mnie drażni
Jedno natomiast zauważyłam: robiłam dzisiaj porządki w szafie i znalazłam spodnie, które założyłam kiedys tylko raz po zakupie, świetne jeansy 3/4, w bardzo głebokim granacie, z wykończeniami na szwach i kieszeniach jasną nicią- piękne są, świetny krój i kolor... i strasznie małe rozmiar 36- i wiecie co? spokojnie się w nie zmieściłam I to nie na ścisk, tylko tak jakby były na mnie szyte- doznalam szoku, ale tak przyjemnego, że pomimo choroby podskoczyłam radośnie Był to dla mnie zastrzyk bardzo pozytywnej energii, tak strasznie mi potrzebny w tych trudnych, przygnębiających dniach
W sobotę miałam najgorszy dzień, zarówno od względem samopoczucia fizycznego, jak i psychicznego. Po pierwsze wtedy chyba moja choroba osiągnęła apogeum, po drugie chrześniaczka mojego TŻ miala komunię, na którą przygotowałam sobie kreację, wybraliśmy prezent, a tu musiałam zostać sama Pojechał mąż z córcią, a ja od 8 rano do 20:00 siedziałam sama jak palec, w boleściach, chciało mi się po prostu wyć. Na szczescie chyba wszystko zmierza ku lepszemu

Biedactwo
Odżywiaj sie zdrowo, żeby Twój organizm miał siły pogonić to dziadostwo

Napisane przez Zelka_07

3maj sie laska
paszło chróbsko wstrętne!
gratuluje postępów
ja narazie jestem przy spodniach 38 ale z tyłka mi zjeżdżają jednak nie mam odwagi w sklepie przymierzyć 36. nigdy nie miałam takiego rozmiaru na sobie musze sie przełamać i spróbować.

To akurat będzie czysta przyjemność, więc spróbuj i powiedz jak było

[Monte_]

Dzięki kochane Jak fajnie ze jestescie

Mam dla was nowine Otóż stosuje od 6 tygodni ten krem Eveline 3D Push Up do biustu (taka różowa tubka) i mogę stwierdzic, ze warto go używać Bardzo ładnie się biust modeluje, podnosi, ujędrnia i moj TZ nawet wczoraj stwierdzil, ze "ooo coś Ci się cycki powiekszyly Kochanie" Na mnie w każdym razie działa i dlatego Was o tym informuję - polecam Wsmarowuje go rano i wieczorem, czyli 2 razy dziennie

[agnessja]

Witajcie
Nadrobiłam wątek
witam nowe mamusie i życzę wytrwałości
wszystkie chore, osłabione i rekonwalescentki wracajcie do zdrowia
ech rozbolał mnie brzuch, coś ciężkiego mi tam siedzi, chyba za dużo oleju dałam do kurczaka i tak mi się porobiło, już się brzusio odzwyczaił od niezdrowego jedzonka, wzięłam nospę może będzie lepiej, jeszcze coś na wątróbkę bym musiała poszukać, żeby spokojnie przespać noc,

Napisane przez Monte_

Dzięki kochane Jak fajnie ze jestescie

Mam dla was nowine Otóż stosuje od 6 tygodni ten krem Eveline 3D Push Up do biustu (taka różowa tubka) i mogę stwierdzic, ze warto go używać Bardzo ładnie się biust modeluje, podnosi, ujędrnia i moj TZ nawet wczoraj stwierdzil, ze "ooo coś Ci się cycki powiekszyly Kochanie" Na mnie w każdym razie działa i dlatego Was o tym informuję - polecam Wsmarowuje go rano i wieczorem, czyli 2 razy dziennie

kurcze, ja to taki leń jestem że nawet nie chce mi się smarować czymś na cellulit a pół szafki mam takich kremów kremików, do biustu też by coś się przydało, bo mój powoli zaczyna sięgać pępka chociaż nie wiem czy lepiej gdybym napisała że chowa mi się pod pachy, no tak szeroko mam je rozstawione i bardzo mnie to denerwuje, oczywiście kiedy nie noszę biustonosza a co to będzie kiedy mleka już w nich nie będzie...

pozdrawiam