Sierpniowe Panny Młode cz.II

[ania2631]

Napisane przez kampasiula

my wczoraj poszliśmy do księdza.Ślub 7.08. .Nie mamy jeszcze spisanego protokołu.Ksiądz kazał nam przyjśc w połowie czerwca,bo jest jeszcze dużo czasu.Domyślam się,że nauk nie będzie.Wszystko tak na odwal,aby było.A za ślub dajemy 500zł,na wioskę starczy mu tyle.

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------


tu masz cały watek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=325557:-)

Dzięki kochana..Przejrzałam tak nawyrywki i jestem w szokuMuszę się chyba przygotować odnośnie mojego kalendarzyka przedmałżeńskiego

[justys1358]

Załatwilismy dzisiaj USC i tym samym moge pożegnac sie z moim nazwiskiem

[chilanes]

Napisane przez justys1358

Załatwilismy dzisiaj USC i tym samym moge pożegnac sie z moim nazwiskiem

gratulować, czy współczuć?
My też to załatwimy w tym miesiącu Tylko wolne trzeba wziąć...

[ewa2207]

My musimy to załatwić w czerwcu, bo potem nasz ksiadz wyjezdza i wroci chyba dopiero w sierpniu wiec lepiej to zalatwic wczesnie. Tylko TŻ musi sobie zalatwic wolne i wczesniej zjechac na weekend

[hajduczkawojtusia]

[Tincia]

Napisane przez zuuzkaa1983

Przyszła moja teściowa, a zarazem córka babci, mówi, żebyśmy absolutnie nie przekładali wesela, bo babcia by tego niechciała,
a ja już sama niewiem co robić????
Pomóżcie

Ja bym nie przekładała. To czy zmienicie datę, czy nie, nic nie zmieni. Co ma być to będzie. Niestety nie na wszystko mamy wpływ...

[ma.ko]

Napisane przez kampasiula

ja swoją chrzestną widziałam ostatni raz na komunii swojej.Gdyby nie nk to nie wiem czy miałabym z nią kontakt.Nie wiem czy przyjedzie.
Kurczę my siedzimy i głowimy się nad listą gości,gdzie kogo ulokować.Dobrze,że połowa po rodzinie będzie spać,ale 60 osób musimy położyć w ośrodku

Ja moją chrzestna ostatnio też widziałam u mnie na komuni, tzn kilka dni po komunii, bo jej córka miała komunie tego samego dnia. Od tamtej pory zero kontaktu. Chciałam ja zaprosić na swoją 18, ale nie zastałam jej w domu, jak dzwoniłam. NAwet nie raczyła oddzwonić. Zastanawiamy się z mama czy w ogóle ja prosić. Chrzestny jest ok. Mój Tz też sie zastanawia czy zaprosić, ale chrzestnego, bo nie jest do końca normalny. To brat ojca i ciągle się o wszystko czepia i ma pretensje, że ojciec G ma w zyciu lepiej itp

Napisane przez kahunia

Nie mam nic na poprawiny miałam teraz na weekend z mama połazić po sklepach za stanikiem, sukienka na poprawiny dla mnie i dla mamy na wesele, ale moja nieszczesna praca magisterska zatrzymala mnie w domu...

Nie strasz mnie nawet. Ja tak bede miała za rok, nie dośc, że ślub, to jescze mgr

Napisane przez zuuzkaa1983

Witam dziewczyny.
Pomóżcie, bo ja już sama niewiem co z tym zrobić.
Mianowicie 3 dni temu babcia TZ miała wylew, jest w szpitalu, stan bardzo ciężki, lekarze nie bardzo dają nadzieję, że będzie dobrze, a swoją drogą ma 86 lat, niewiem czy to istotne.
Tak czy tak bliska nam obojgu osoba.
Nasz ślub ma być 20 sierpnia 2010, odwołać, przełożyć, co zrobić??
W sumie zamierzaliśmy zacząć rozwozić zaproszenia, ale w tej sytuacji to aż się niechce.
Przyszła moja teściowa, a zarazem córka babci, mówi, żebyśmy absolutnie nie przekładali wesela, bo babcia by tego niechciała,
a ja już sama niewiem co robić????
Pomóżcie

Spokojnie, macie jeszcze 2 miesiące, może sytuacja się poprawi
Ale i ta chyba bym nie przekładała ślubu. Babcia też by tego a pewno nie chciała

Napisane przez ania2631

Dzięki kochana..Przejrzałam tak nawyrywki i jestem w szokuMuszę się chyba przygotować odnośnie mojego kalendarzyka przedmałżeńskiego

matko sie wczytałam w to i normalnie

[hajduczkawojtusia]

[JennyAniolek]

Napisane przez hajduczkawojtusia

A propos spraw formalnych...to jak u Was jest z nazwiskiem po ślubie. Co planujecie? Przyjąć nazwisko męża czy może do swojego dodać Jego nazwisko? Ja rozważam tę drugą opcję

przyjąć nazwisko męża

1 spotkanie w poradni i 1 nauki zaliczone za chwilę opiszę Wam wrażenia

[zuuzkaa1983]

Dzięki dziewczyny
Dzisiaj się troszeczkę poprawiło

[JennyAniolek]

Wrażenia po spotkaniach

Poradnia
Spotkanie było w kancelarii parafialnej, Pani sympatyczna. Było nas 5 par ale my poszliśmy na rozmowę we 2, a następne osoby już po 2 pary, bo Pani zauważyła, że czas ją goni i potem niektórzy idą na nauki

Na początku zapytała kiedy ślub, a potem stwierdziła, że dobrze, że przyszliśmy już teraz a nie na ostatni moment jak to niektórzy chodzą itd. Następnie było kilka pytań, coś tam powiedzieliśmy, ale w większości ona mówiła. Np. czy wiemy po co takie spotkanie w poradni, co to jest NPR i jakie są metody, jakie są inne metody antykoncepcyjne i dlaczego Kościół jest im przeciwny, a na koniec oczywiście była mowa o kalendarzyku - jak to wszystko mierzyć (temp, śluz i szyjkę) i zadanie domowe (), żeby na następne spotkanie przynieść taki kalendarzyk i sobie o nim porozmawiamy (nie dała mi żadnego kalendarzyka tylko podała stronę www z której mogę sobie ściągnąć potrzebne materiały). Spotkanie trwało ok 20 min ... Aha, a np. seks porównywała do jedzenia czekolady, że czasami trzeba przestać na chwilę ją jeść, żeby nam nie zbrzydła, a po takiej przerwie znów będziemy się nią cieszyć Następne (i ostatnie) spotkanie mamy w połowie września

Nauki - spotkanie I
Spotkanie prowadził Pan, który ma 14 dzieci (są rodziną zastępczą). Trochę poopowiadał w ramach wstępu a potem mieliśmy ćwiczenie: powiedzieć swojej/swojemu ukochanej/ukochanemu 5 powodów (mogło być więcej) dlaczego/za co ją/jego kochamy... Mogliśmy rozsiąść się po całej sali i nikt nie słyszał co inni mówią... Miło było słyszeć takie słowa od TŻ-a ... Następnie po kolei (było nas chyba z 5-6 par) mówiliśmy o tym jak się czuliśmy słysząc słowa drugiej osoby, a potem jak się czuliśmy mówiąc np. czułam, że to było szczere, widziałem błysk w jej oku, czułem radość. Potem Pan nas podsumował i zaczął mówić o językach miłości. I tak nie wiadomo jak szybko zleciała godzinka Jak się na koniec okazało, ten Pan uczył kiedyś w gim od P.

A jutro i w środę mamy jeszcze II i III spotkanie i na tym koniec nauk

Pozytywnie się zaskoczyliśmy tymi spotkaniami (jak na razie), bo byłam przygotowana na coś gorszego czytając różne wypowiedzi

[Qdlatek]

zuuzkaa1983!!!!!!!!!!

mamy bardzo podobna sytuacje, tyle ze w styczniu zmarl dziadek mojego tz, a teraz w kwietniu babcia.
Poszlismy do ksiedza, momi ze tesc uwazał( bo to jego rodzice) zeby nie przekladac slubu.
Ksiadz powiedzial tak- kto ma sie nie bawic to nie bedzie to po 1, po 2 zalobe po babci ma sie 3 miesiace ( u nas jeszcze wtedy nie mijaly, a wasza babcia zyje nadal przeciez) a po 3 gdyby nie daj boze cos sie pogorszylo w twoim przypadku to ksiadz nam powiedzial ze załobe nosi sie w sercu a nie na pokaz, i ze nasi dziadkowie mieli juz swoj wiek, u nas 94 dziadek mial a babcia 90 prawie.
wiec to juz czas.
a poza tym oni nie chcieliby zeby slub przekladac.
Uważam ze powinniscie wybrac sie do ksiedza i zapytac.
Rozumie cie bo sama chcialam przelozyc, wszyscy byli przeciwni, i slub sie odbedzie, a na grób dziadkow po slubie pojedziemy zlozyc kwiaty.

[kahunia]

Napisane przez ma.ko

Nie strasz mnie nawet. Ja tak bede miała za rok, nie dośc, że ślub, to jescze mgr

Nie strasze, ale ostrzegam :P

Nie jest tak źle, najgorsze były momenty jak powinnam pisać a wolalam ogladac sukienki, kwiatki, fryzurki itp.

Napisane przez hajduczkawojtusia

A propos spraw formalnych...to jak u Was jest z nazwiskiem po ślubie. Co planujecie? Przyjąć nazwisko męża czy może do swojego dodać Jego nazwisko? Ja rozważam tę drugą opcję

Przyjmuje meza, juz zalatwione w USC

[ultraradiola]

ja tez przyjmuje męża nazwisko

[Ellin_ak]

ja też, ja też

[tusia872]

ja też bede nosic meza juz wyrok zapadł bo pakierki z urzedu juz mamy załatwione

[chilanes]

Napisane przez hajduczkawojtusia

A propos spraw formalnych...to jak u Was jest z nazwiskiem po ślubie. Co planujecie? Przyjąć nazwisko męża czy może do swojego dodać Jego nazwisko? Ja rozważam tę drugą opcję

nasze 2 nazwiska+moje imię top wyszła by długaśna makabra
Przyjmę nazwisko męża

Napisane przez zuuzkaa1983

Dzięki dziewczyny
Dzisiaj się troszeczkę poprawiło

to dobrze

[Tincia]

I ja też nazwisko męża tralalala... dziwnie będzie nagle mieć inne

A ja mam jedno pytanie, po co wyciąga się akty urodzenia? Do USC trzeba je mieć? jeśli było się w innym "rejestrowanym", czy o co chosi?

[kahunia]

Napisane przez Tincia

I ja też nazwisko męża tralalala... dziwnie będzie nagle mieć inne

A ja mam jedno pytanie, po co wyciąga się akty urodzenia? Do USC trzeba je mieć? jeśli było się w innym "rejestrowanym", czy o co chosi?

Jeśli jesteś zarejestrowana w innym USC niż teraz załatwiasz papiery to musisz im przynieść swoją metrykę urodzenia, a jeśli masz wszystko w tym samym USC to tylko dowód będzie potrzeby bo pani sama sobie wszystko posprawdza. My na wejscie dostalismy kilka pytan: gdzie ślub, gdzie urodzeni, gdzie mieszkamy. No i jak sie okazalo ze wszystko w jednym miejscu to tylko dowody poprosila.

Dzisiaj idziemy do poradni i do ksiedza, zaczynam sie stresowac bo moj proboszcz nie nalezy do najprzyjemniejszych.

[chilanes]

Napisane przez Tincia

I ja też nazwisko męża tralalala... dziwnie będzie nagle mieć inne

A ja mam jedno pytanie, po co wyciąga się akty urodzenia? Do USC trzeba je mieć? jeśli było się w innym "rejestrowanym", czy o co chosi?

Napisane przez kahunia

Jeśli jesteś zarejestrowana w innym USC niż teraz załatwiasz papiery to musisz im przynieść swoją metrykę urodzenia, a jeśli masz wszystko w tym samym USC to tylko dowód będzie potrzeby bo pani sama sobie wszystko posprawdza. My na wejscie dostalismy kilka pytan: gdzie ślub, gdzie urodzeni, gdzie mieszkamy. No i jak sie okazalo ze wszystko w jednym miejscu to tylko dowody poprosila.

Dzisiaj idziemy do poradni i do ksiedza, zaczynam sie stresowac bo moj proboszcz nie nalezy do najprzyjemniejszych.

Tak, jeśli papiery zaąłtwia się w USC w miejscu urodzenia, to wystarczy dowód, ale.... i tak należy uiścić opłatę po 22 zł za każdy akt urodzenia, który Panie same sobie wyjmą z archiwum tak jest u mnie

[kahunia]

Napisane przez chilanes

Tak, jeśli papiery zaąłtwia się w USC w miejscu urodzenia, to wystarczy dowód, ale.... i tak należy uiścić opłatę po 22 zł za każdy akt urodzenia, który Panie same sobie wyjmą z archiwum tak jest u mnie

A ja nie płaciłam zapłaciliśmy tylko za te trzy papierki, może dlatego że pani aktów poszukała sobie w komputerze, ale jak widac co kraj to obyczaj...

[ultraradiola]

Napisane przez chilanes

Tak, jeśli papiery zaąłtwia się w USC w miejscu urodzenia, to wystarczy dowód, ale.... i tak należy uiścić opłatę po 22 zł za każdy akt urodzenia, który Panie same sobie wyjmą z archiwum tak jest u mnie

a ja nie musialam placic zaplacilam tylko za wydanie 3 egzemplarzy o braku przeciwskazan

[Roksita]

Napisane przez hajduczkawojtusia

A propos spraw formalnych...to jak u Was jest z nazwiskiem po ślubie. Co planujecie? Przyjąć nazwisko męża czy może do swojego dodać Jego nazwisko? Ja rozważam tę drugą opcję

Przyjąć nazwisko męża

[gwiazdeczka26]

Napisane przez kampasiula

Byłam wczoraj u fryzjerki i chcem miec taką frykę jak na zdj.Potrzebna do tego jest mi treska.Fryzjerka powiedziała,ze najlepsza jest ,,stara '' treska,które wykonują stare fryzjerki ,bo te na necie to można sobie ot tak przypiąć a nie do porządnego upięcia.Teraz skąd ja ją wezmę..na necie nie mogę znależć,tylko pasma.Któraś miała już taki dylemat??

Tez mam ta fryzurke zapisana tylko nie wiem czy bedzie pasowala do welonu???

Napisane przez olaaptekara

Witam wszystkie Sierpniowe Panny Młode!
Jestem nowa na forum, ale też zaliczam się do Was czyli Sierpniowych Panien Młodych. Jak czytam Wasze wypowiedzi to mam wrażenie że jestem daleko w tyle z przygotowaniami nie mam wódki, na zaproszenia czekam, obrączki nie wybrane a o garniturze nawet nie wspomnę. Narzeczony ma na wszystko czas a mnie zaczynają zjadać nerwy. Jeszcze dochodzi brak pomysłu jak wyróżnić świadków z tłumu a mam dwóch Mężczyzn i jakoś trzeba ich "oznakować".Pomóżcie

Czesc A sukienke chociaz masz????

Napisane przez zyrafia_mama

Dobry wieczór dziewczynki

Jak tak czytam wasze wypowiedzi na temat zaproszeń to czuje , że ja strasznie wyleciałam w przód z tym, bo rozdawaliśmy je na początku lutego, teraz dzwonimy o potwierdzenie. Mam nadzieję, że niewiele osób nam odmówi , bo na nasze małe wesele ( ok 60-70 osób) będzie to bardzo widoczne, no i przykro , skoro to tylko sama najblizsza rodzinka .

a w innym temacie- macie już kreacje na drugi dzień? U mnie nie ma poprawin tylko obiad przed wyjazdem rodziny Tż-ta (500 km), więc szał poprawinowy mnie ominie. oj, chyba mi szkoda , no ale tak wyszło. Jakie macie pomysły, może już jakieś sukienki, spodnie, spódnice zakupione?
pochwalcie się

Ja tez zamierzam rozdawac w lutym, wiec ciesze sie ze ktos juz to praktykowal

Napisane przez justys1358

O to chodzi ze my sami robimy wesele Na pewno zdarzylibysmy wrocic na jej odbior, ale boje sie ze np.loty mogłyby zostac wstrzymane i co wtedy?

Nie wydaje mi sie zeby mialo sie cos dziac z lotami. Wulkan juz nie sprawia problemow, no a w najgorszym wypadku zostaje wam autokar-wiec wrocic zawsze dasz rade

Napisane przez fatal21

A ja mam pytanie z innej beczki!Która z Was juz ma lub ma zamiar zrobienia sobie do ślubu zabiegu zagęszczenia i przedłużania rzęs.Ja o tym myslę tam gdzie znalazłam kosztuje to 500 zł.A Pani powiedziała, że najlepiej jak przyjdę juz 16lipca zrobic.Potem 2 uzupełnienia.Może Wy znacie w Wawie kogoś kto wykonuje taki zabieg?

Ja myslalam o tym, ale boje sie zeby nie oslabic swoich rzes. A czemu ta Pani proponuje ci zeby zrobic wczesniej a pozniej uzupelniac???To troche strata pieniedzy-nie uwazasz?

Napisane przez hajduczkawojtusia

A propos spraw formalnych...to jak u Was jest z nazwiskiem po ślubie. Co planujecie? Przyjąć nazwisko męża czy może do swojego dodać Jego nazwisko? Ja rozważam tę drugą opcję

Ja zdecydowanie biore meza razem z nazwiskiem

[ewa2207]

Ja tez przyjmuje nazwisko meza.
Tez zamiast pisac prace magisterska, wole sie zajmowac przygotowaniami do slubu.W efekcie mam napisany tylko ujeden podrozdzial a obrona niby w tym roku Wciaz mam cicha nadzieje, ze uda mi sie ja napisac i obronic sie np w lipcu. Ale czarno to widze. Cos mi sie wydaje, ze pania magister zostane juz z nowym nazwiskiem...

[19natka88]

My też mamy już USC załatwione no i jak większość przyjmuję nazwisko TŻ a u księdza jak byłam to stwierdził ze on nie ma czasu... i kazał przyjść o 7 rano w sobotę
Kupiłam albumy na podziękowania rodzicom i biały parasol w razie czego (obym go nie musiała użyć)

[kasiualka0507]

ja też biorę nazwisko męża chociaż zastanawiałam sie nad dwoma nazwiskami ale nijak mi to nie pasuje.
u mnie znowu pada juz 3 dzień masakra ta pogoda mnie przygnębia

[ewa2207]

fakt, pogoda beznadziejna. Czerwiec juz sie zaczal a tu pogoda jak w listopadzie. Nic sie nie chce A ja mam w pracy inwentaryzacje i musze tyrac jak wół a najchetniej bym sie polozyla do lozka i przespala caly dzien.

[kahunia]

No i poradnia zalatwiona 10 min, 20 zl i po sprawie, pani powiedziala o zaletach metody termiczno - objawowej, my grzecznie przytakiwalismy, dostalismy ksiazeczke i juz Metode wykorzystamy jak zdecydujemy sie na dzidziusia

Z ksiedzem sie niestety nie udalo, bo nie zdazylismy, dzisiaj bylo krocej czynne bo msza z okazji dnia dziecka, w czwartek nie zalatwimy bo Boze Cialo no i za tydzien dopiero sie uda... pozno troche, ale moze jakos to bedzie.

[Atila]

Wieki mnie tu nie było, podczytuje czasem, ale jakos nie moge się wbic w rozmowe

Ja też przyjme nazwisko męża

Z dokumentowych spraw jeszcze nic nie załatwialiśmy, ale myslimy załatwic w czerwcu.

W ogóle przez tą powódz wybiłam się z rytmu ślubnego....

Zaproszenia otrzymałam dopiero wczoraj. Przez powódz, zalane miejscowosci i zamkniete drogi dostawa opóżniła się o 2 tygodnie
W temacie zaproszeń to jestesmy w strasznym tyle.
Ale są tak ładne, że rekompensują to czekanie


Aha, witam nowe Panny Młode