Brzuszki juz widoczne mamy,pierwsze kopniaki odczuwamy-mamuśki listopadowo-grudniowe

[MILA25*]

Napisane przez Artystka23

ja jutro ide ostatni dzien do pracy...szkoda, bo nie lubie wciaz siedziec w domu tym bardziej, ze mieszkamy z babcia tżta i ta kobieta doprowadza mnie do szalu, wtracajac sie w nasz zwiazek i obgadujac mnie pod blokiem(akurat mialam otwarte okno). Same problemy sa ostatnio z ta kobieta, bo wrzuca mi, ze nie moge pracowac (jakby to byla moja wina), ze pranie lezy (trzy rzeczy na krzyz, ona wszystko codziennie w rekach pierze, nie zbiera prania). Jak sie tż z nia poklocil o to plotkowanie na swoja rodzine ,a podobno to nie pierwszy raz, to mu wykrzyczala, ze zyczy mu by urodzilo sie mu kalekie dzieckoa mi wygarnela, ze ja zamet w domu robie. Ja tego nie rozumiem jak ona mogla do obcych ludzi powiedziec, ze ja w domu ciagle siedze i my z moim nic innego nie robimy tylko wciaz sie pieprzymy( zeby bylo smieszniej to od dwoch tygodni nie mozemy wspolzyc niestety, bo jest problem z lozyskiem u mnie). Udusze ta kobiete, a to kalekie dziecko szczegolnie mnie dotknelo, teraz jest gesta atmosfera w domu

Szczerze współczuję takiej sytuacji w domu.
Gdy się urodził mój syn ( ponad 8 lat temu) mój dziadek powiedział raz do mnie "zabieraj tego bękarta ". Mamy z mężem tylko cywilny ślub. Od tego czasu się do niego nie odzywam . Mijamy się codziennie na podwórku ale traktujemy się jak powietrze. I nie mam przez to z nim już kłopotu.

[melabn]

dzis mam 2 dzien bez smoka u synka...bedzie ciezko na noc tak wiec ide go kapac i szykowac do spania
do jutra

[Artystka23]

melabn,mama tżta buduje dom na wsi,ktory my potem odziedziczymy (moj tż jest jej jedynym synem), pod koniec roku akurat po porodzie jakos babcia sie tam przenosi, a my zostajemy na tym mieszkaniu. Mam ochote spieprzac gdzie pieprz rosnie, bo ta kobieta mnie wykancza, ale wszyscy mi mowia "cierpliwosci", juz niedlugo bedziecie mieli wymarzony spokoj. A to mieszkanie jest na tesciowa, wiec babcia wyrzucic nas nie moze

[pelnia1980]

http://allegro.onet.pl/item115405516...orn_56_cm.html

PRZykladowy pajacyk z niedrapkami wszytymi!
jakby ktoras z was trafila na inne aukcje rzuccie prosze linki !! zalezy mi na takich ubrankach wlasnie bo zdaly mi 100% efektywnosc - z gory dzieki !

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Napisane przez melabn

dzis mam 2 dzien bez smoka u synka...bedzie ciezko na noc tak wiec ide go kapac i szykowac do spania
do jutra

POWODZENIA KOCHANA!! duzo sily my juz 8 mies. bez smoka yuppi

[sanderinka]

Napisane przez pelnia1980

tak sanderinko - wciaz jak mnie cos zdenerwuje to rycze, od razu lzy w oczach...
dzis nawet jak maly mnie wyprowadzil z rownowagi przeszlam placz trwajacy ok 20 min - masakra hehe
ale u nas placz oczyszcza wszystko - od razu inaczej maz reaguje, choc zaczynam podejrzewac ze sie przywyczaja

mnie jest przykro ze mnie nikt nie próbuje nawet zrozumieć i ciągle jestem sama ze wszystkim
z tz nie da sie normalnie pogadac ... zawsze weźmie strone mamy..

Napisane przez ***luna

Zdarzają mi się smutki bez powodu i nadwrażliwość, ale nie tak często jak w pierwszy trymestrze...

mnie teraz jakoś ostatnio masakra

[kotek81]

Napisane przez sanderinka

oh a ja sie pokłóciłam z tz i się oczywiście popłakałam tez sie zrobiłyście takie wrażliwe ??

Już mi pomału mija na szczęście ale czasami jedno głupie słowo usłyszałam i potrafiłam pół nocy to analizować i popłakiwać - masakra Za to strasznie nerwowa jestem i czasami to mam ochotę sama siebie udusić jak zaczynam głos na Kingę podnosić Dobrze, że ona sprytna bestia jest i wie kiedy się drę żeby sobie pokrzyczeć a kiedy zasłużenie dostaje czasami opiernicz... Ale i tak mam wyrzuty sumienia...

Napisane przez Artystka23

ja jutro ide ostatni dzien do pracy...szkoda, bo nie lubie wciaz siedziec w domu tym bardziej, ze mieszkamy z babcia tżta i ta kobieta doprowadza mnie do szalu, wtracajac sie w nasz zwiazek i obgadujac mnie pod blokiem(akurat mialam otwarte okno). Same problemy sa ostatnio z ta kobieta, bo wrzuca mi, ze nie moge pracowac (jakby to byla moja wina), ze pranie lezy (trzy rzeczy na krzyz, ona wszystko codziennie w rekach pierze, nie zbiera prania). Jak sie tż z nia poklocil o to plotkowanie na swoja rodzine ,a podobno to nie pierwszy raz, to mu wykrzyczala, ze zyczy mu by urodzilo sie mu kalekie dzieckoa mi wygarnela, ze ja zamet w domu robie. Ja tego nie rozumiem jak ona mogla do obcych ludzi powiedziec, ze ja w domu ciagle siedze i my z moim nic innego nie robimy tylko wciaz sie pieprzymy( zeby bylo smieszniej to od dwoch tygodni nie mozemy wspolzyc niestety, bo jest problem z lozyskiem u mnie). Udusze ta kobiete, a to kalekie dziecko szczegolnie mnie dotknelo, teraz jest gesta atmosfera w domu

Współczuję, bo mam sąsiadkę która ma identyczne problemy tyle, że z teściową - to już nawet nie wina charakteru a jakaś choroba - jak bierze leki to jest względny spokój w domu a jak odstawia to masakra - potrafi nawet zadzwonić na policję i powiedzieć, że synowa jej pustą kopertę ukradła... Moze spróbujcie porozmawiać z jej lekarzem ogólnym

To ja też wam wkleje linka - ja zamierzam większość rzeczy typu podpaski, majtki, smoczki, butelki, gaziki itp. kupić u tego sprzedawcy:
http://allegro.onet.pl/item113244927...w_babyono.html
tu akurat wzięłam aukcję pierwszą z brzegu ale jest z czego wybrać

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Napisane przez melabn

dzis mam 2 dzien bez smoka u synka...bedzie ciezko na noc tak wiec ide go kapac i szykowac do spania
do jutra

Trzymam za spokojną nockę - moja Kinga smoczka nawet na oczy nie widziała ciekawe czy z drugim dzidziolem tez mi się tak uda

Napisane przez sanderinka

mnie jest przykro ze mnie nikt nie próbuje nawet zrozumieć i ciągle jestem sama ze wszystkim
z tz nie da sie normalnie pogadac ... zawsze weźmie strone mamy..

Miałam to samo przez wiele, wiele lat, co mamusia powiedziała to święte było a wszystko co ja mówiłam lub robiłam było źle - dopiero 2 lata temu tak na 1000000% przejrzał na oczy i zobaczył jaką ma obłudną i zakłamaną mamuśkę - a ja mam wreszcie święty spokój i kontakty z teściową ograniczone do niezbędnego minimum
Oby twój tż prędzej przejrzał na oczy i zaczął trzymać twoją stronę a nie mamuśki

[Gustawek]

Napisane przez De28

Wiesz, tylko oni nie tylko pracuja. Maja czas i pieniadze na podroze, na doksztalcanie sie, na angazowanie sie w rozne socjalne projekty. Podoba mi sie to. Nie podoba stosunek do rodziny-kobiety przewaznie nie maja smykalki do urzadzania mieszkania, nie umieja gotowac. Ale z drugiej strony nie daly sie zamknac w domu jako kury domowe. I probuje gdzies znalesc zloty srodek. Chcialabym max 4-6 godzin dziennie pracowac i miec wrazenie, ze sie dalej rozwijam i jednoczesnie miec czas na rodzine. Ale zeby pracowac na 1/2 etatu, trzeba niestety sporo pracowac na caly.A ja nie chcialam czekac z dzieckiem.

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------


W mojej malej dzialalnosci niestety nie rozwijam sie dalej i tego mi brakuje. Poza tym musze wyjsc do ludzi, brakuje mi tego. Musze miec motywacje, tego mi w tym momencie brakuje.

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------



Dla mnie tez, jednak tu ( zreszta w Polsce tez) krzywo sie na ciebie patrza jak nie pracujesz. Ja co prawda pracuje, ale na swoim. Mam mala dzialalnosc, ale nie moze to konkurowac z pozycjami szefowskimi moich znajomych, sa kierownikami dzialow w duzych koncernach. Szczegolnie kobiety sa, moze wyolbrzymiam, nieprzychylne. Ale poprostu mam wrazenie, ze w czasie takich spotkan rozmawiaja glownie z moim mezem, bo przeciez on sie zna, a ja nie mam o tym pojecia. Nie chce wracac do sytuacji, gdy wiecznie mnie nie bylo w domu, dom zapuszczony, zwierzeta stesknione a ja po pracy marzylam tylko o snie. Wtedy tez nie bylam szczesliwa. Za kilka miesiecy przeprowadzamy sie, moze tam bede miala wiecej szczescia w swoim zawodzie.

Myślę że nie masz powodu mieć kompleksu wobec tych znajomych, skoro pracowałaś jak oni a że teraz robisz co innego to jest Twój wybór bo tamta praca ci nie odpowiadała, a nie konieczność. Nie pozwól żeby twoje poczucie własnej wartości zależało od tego co inni o tobie myślą, ważne jest co Ty o sobie myślisz,i czy to co robisz daje ci satysfakcję.

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Napisane przez bela14

Ale mi nerwy ruszaja te niektóre dzisiejsze dzieciaki.
Mój mały wyjdzie pod bloki i bawi sie niby z nimi
ale te dzisiejsze zabawy aj...to go naleja ,to popchną
a te przezwiska to juz całkiem okropieństwo.Jakos
przed ciążą mnie to tylko wkurzało a teraz nie wiem jakas taka
wrazliwa sie zrobiłam az mi łzy czasami w oczach stają.
i szczeze mówie gdybym mogła to niektórym z chęcią bym cos zrobiła.

mam podobnie,moje okna wychodzą na podwórko,mieszkam na 1piętrze, i widzę że niektóre dzieci są okropnie rozwydrzone,przezywają inne, ale to wina rozwydrzonych rodziców moim zdaniem

[Aliszcze]

piękne zdjęcie Bieszczad...no i brzuszka kocham Bieszczady

Artystka, straszna ta babcia i takie rzeczy wygadywać dobrze, że macie w perspektywie jej wyprowadzkę z domu, bo na dłuższą metę, przy małym dziecku nie wyobrażam sobie takiego wspólnego mieszkania

De28, może własnie rzeczywiscie brak Ci kontaktów z ludźmi na co dzień, bo prowadzisz własną działalność. OSobiście to podziwiam i trochę zazdroszczę, bo sama chciałabym mieć jakąś własną działalność, ale z drugiej strony wiem, że lubię w pracy też to, że mam kontakt z ludźmi. Teraz, gdy od początku ciąży jestem na L-4 to doceniam swoją pracę, brakuję mi tego oderwania się od domu. Lubię prowadzic dom, ale jednak nie potrzebuję też pracy zawodowej.

Sanderinka, ja prawie pod koniec każdego filmu się wzruszam, przed ciążą tak często się nie wzruszałam

Rozwydrzone dzieci to wina moim zdaniem tzw bezstresowego wychowania i chyba braku czasu rodziców, którzy nie wiedzą, co robią ich dzieci. Jak czasem widzę, o której godzinie są jeszcze na dworze dzieci, które mają ok. 10 lat to naprawdę zastanawia mnie, czy ich rodzice nie martwią się, co ich dzieci robią jak jest ciemno ja pamiętam, że w wieku szkolnym (szkoła podstawowa) o 22 to musiałam być umyta i leżeć w łóżku, a nie siedzieć na ławce pod blokiem.

Idę spać, bo jutro o 8 rano idę na usg może się dowiem, czy moje dziecko ma siusiaka czy nie

[Eliza86]

Jeszcze My Termin 22.12.2010 Dziekuje

[Artystka23]

dziewczyny, ktore odczuwaja juz kopniaki, tez czesto obrywacie w pecherz? zjadlam dzisiaj jajecznice z pomidorami i zostalam tak skopana ze szok

[Gustawek]

Napisane przez kotek81

[...]Współczuję, bo mam sąsiadkę która ma identyczne problemy tyle, że z teściową - to już nawet nie wina charakteru a jakaś choroba - jak bierze leki to jest względny spokój w domu a jak odstawia to masakra - potrafi nawet zadzwonić na policję i powiedzieć, że synowa jej pustą kopertę ukradła... Moze spróbujcie porozmawiać z jej lekarzem ogólnym [...]

to samo pomyślałam, że takie zachowanie to musi być jakaś choroba

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Napisane przez Artystka23

dziewczyny, ktore odczuwaja juz kopniaki, tez czesto obrywacie w pecherz? zjadlam dzisiaj jajecznice z pomidorami i zostalam tak skopana ze szok

moje kopie wysoko, na ogół na wysokości pępka, ale macica mi strasznie naciska na pęcherz czasami

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

Napisane przez Aliszcze

[...]De28, może własnie rzeczywiscie brak Ci kontaktów z ludźmi na co dzień, bo prowadzisz własną działalność. OSobiście to podziwiam i trochę zazdroszczę, bo sama chciałabym mieć jakąś własną działalność, ale z drugiej strony wiem, że lubię w pracy też to, że mam kontakt z ludźmi. Teraz, gdy od początku ciąży jestem na L-4 to doceniam swoją pracę, brakuję mi tego oderwania się od domu. Lubię prowadzic dom, ale jednak nie potrzebuję też pracy zawodowej[...]

też myślę o czymś własnym po urodzeniu dzieci nie bardzo to widzę żeby pracować 8godzin,plus dojazdy,często trzeba zostać trochę dłużej bo coś tam akurat pilnego na koniec dnia wyskoczy, suma sumarum 10 godzin poza domem Jest przepis w kp pozwalający do 3 czy 4 roku życia dziecka pracować w niepełnym wymiarze godzin,moja firma tego przestrzega,ale obawiam się że w praktyce i tak bym siedziała te7-8 godzin tyle że za mniejsze pieniądze.

[Artystka23]

babcia chyba jest chora na glowe, jej corka twierdzi ze to przez nia uciekla za granice, bo nie mogla z nia wytrzymac. W kazdym badz razie po tej sytuacji traktuje ja jak powietrze, ignoruje ja jak tylko sie da. I bede taka za to zyczenie mi kalekiego dziecka. Nie dosc ze mam stresy, bo jestem uziemiona w domu to jeszcze sie z nia uzeram. Oby ten dom szybko skonczyli. sanderinka nie martw sie, przyjdzie czas to twoj tż wydorosleje, a moze i z tesciowa zlapiesz lepszy kontakt, albo bedziesz miala z nia spokoj

[Gustawek]

Napisane przez Artystka23

babcia chyba jest chora na glowe, jej corka twierdzi ze to przez nia uciekla za granice, bo nie mogla z nia wytrzymac. W kazdym badz razie po tej sytuacji traktuje ja jak powietrze, ignoruje ja jak tylko sie da. I bede taka za to zyczenie mi kalekiego dziecka. Nie dosc ze mam stresy, bo jestem uziemiona w domu to jeszcze sie z nia uzeram. Oby ten dom szybko skonczyli.

nie dziwne że ją ignorujesz,ale mieszkając razem czasem pewnie trudno to robić,współczuję że w ciąży musisz mieć do czynienia z taką osobą

[melabn]

Napisane przez Eliza86

Jeszcze My Termin 22.12.2010 Dziekuje

czesc ,jesli to Ty na avatarku to przez chwile myslalam ,ze chodzilam z Toba do klasy

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ----------

a u mnie spania brak maly bez smoka ani mysli sie polozyc, wzial sobie blok i kredki i rysuje

[Artystka23]

Gustawek, no ciezko, tym bardziej, ze obiad trzeba zrobic czy cos posprzatac...dzis w ogole jej w domu nie bylo, bo biegala po kolezankach, wiec spokoj troche byl.. generalnie jak ona jest to ja zamykam od pokoju drzwi, ona w ogole nie wchodzi... Przyjdzie czas, ze bedzie chciala jedyna prawnuczke na rece, ale ja zawsze bede pamietac o tamtych slowach..dobrze ze moj facet mnie broni kiedy ona sie mnie czepia

[sanderinka]

kotek81 mam nadzieje ze tz przejrzy na oczy

Napisane przez Artystka23

babcia chyba jest chora na glowe, jej corka twierdzi ze to przez nia uciekla za granice, bo nie mogla z nia wytrzymac. W kazdym badz razie po tej sytuacji traktuje ja jak powietrze, ignoruje ja jak tylko sie da. I bede taka za to zyczenie mi kalekiego dziecka. Nie dosc ze mam stresy, bo jestem uziemiona w domu to jeszcze sie z nia uzeram. Oby ten dom szybko skonczyli. sanderinka nie martw sie, przyjdzie czas to twoj tż wydorosleje, a moze i z tesciowa zlapiesz lepszy kontakt, albo bedziesz miala z nia spokoj

ehhh mi moja powiedziała ze dziecko bedzie chore bo królika mam i wogole...a gin mówił ze nic złego sie nie stanie
we wtorek pewnie ta kobieta bedzie... chyba z domu wyjde...


melabn może mały artysta rośnie i najlepiej mu tworzy sie po nocach

[Artystka23]

sanderinka proponuje MP3 i sluchaweczki do uszu, jesli masz dlugie wlosy to ona pewnie nic nie zauwazy ja juz zaladowalam sobie muzyke i sluchawki tez znalazlam a teraz szukam swoich farb,za pare dni rozloze sztalugi i jak babcia bedzie mi sie krecic to zamierzam mowic, ze mam pilne zamowienie, a mnie wena opuszcza

[De28]

Napisane przez melabn

zal komentowac, ja bym sie wyprowadzila od niej gdziekolwiek

Ja tez,nie wytrzymalabym psychicznie takiej sytuacji.

[kretencja]

Witam
Artystka, ja czuję ruchy od ponad 3 tygodni, niezbyt mocne, ale wyraźne. I ze 3 razy zdarzyło mi się poczuć takie jakby puknięcie w pęcherz właśnie. Nieprzyjemne to jest

Mnie od rana znowu bolą więzadła (podbrzusze po bokach, w okolicy jajników). Chyba znów wezmę no-spę. Lekarz niby powiedział, żebym się nie martwiła za bardzo, ale też stwierdził, że na tym etapie ciąży te bóle więzadeł powinny już zanikać ().... Więc mimo wszystko się martwię

[De28]

Napisane przez Artystka23

melabn,mama tżta buduje dom na wsi,ktory my potem odziedziczymy (moj tż jest jej jedynym synem), pod koniec roku akurat po porodzie jakos babcia sie tam przenosi, a my zostajemy na tym mieszkaniu. Mam ochote spieprzac gdzie pieprz rosnie, bo ta kobieta mnie wykancza, ale wszyscy mi mowia "cierpliwosci", juz niedlugo bedziecie mieli wymarzony spokoj. A to mieszkanie jest na tesciowa, wiec babcia wyrzucic nas nie moze

To faktycznie zycze cierpliwosci. Kup sobie zatyczki do uszu

[kliwia]

pj dziewxzynki wspolczuje wam takich klopotow.
ale glowki do goryyy.

ja dzis w nocy spac nie moglam, obudzilam sie i zasnac niemoglam. ale nie wiem ktora btyla godzina, pewnie w okolicach 4. obudzilam meza i potem razem z nim zasnelam.

a wiecie co jest najgorsze dla mnie, zaczal mnie draznic zapach prania. teraz nie wiem czy to proszek czy plyn do plukania porazka.

[79 Marta]

Witam dziewczyny, czy wszystkie wybieracie się do szkoły rodzenia?? Bo ja jakoś niekoniecznie

[kretencja]

Ja si ę do szkoły rodzenia wybieram

Dziewczyny, czy Wy też macie te bóle? Jakby w okolicy jajników? Co Wam lekarze poradzili na to? Ja się martwię tym, a do tego strasznie się boję tej no-spy forte, bo to bardzo duża dawka

[De28]

Napisane przez Gustawek

Myślę że nie masz powodu mieć kompleksu wobec tych znajomych, skoro pracowałaś jak oni a że teraz robisz co innego to jest Twój wybór bo tamta praca ci nie odpowiadała, a nie konieczność. Nie pozwól żeby twoje poczucie własnej wartości zależało od tego co inni o tobie myślą, ważne jest co Ty o sobie myślisz,i czy to co robisz daje ci satysfakcję.

Napisane przez Aliszcze

De28, może własnie rzeczywiscie brak Ci kontaktów z ludźmi na co dzień, bo prowadzisz własną działalność. OSobiście to podziwiam i trochę zazdroszczę, bo sama chciałabym mieć jakąś własną działalność, ale z drugiej strony wiem, że lubię w pracy też to, że mam kontakt z ludźmi. Teraz, gdy od początku ciąży jestem na L-4 to doceniam swoją pracę, brakuję mi tego oderwania się od domu. Lubię prowadzic dom, ale jednak nie potrzebuję też pracy zawodowej.

Mi brakuje pracy takze ze wzgledu na meza. Bo je sie, ze sie mu poprostu kiedys znudze, kiedy w jego pracy ma do czynienia z kobietami robiacymi kariere. Wedlug niego to bzdura, ale mam doswiadczenia z moim exem.
Z ludzmi mam dosyc malo do czynienia. Tylko w momencie podpisywania umowy i wypisywania rachunku. Musze sama sobie nakrecac klientow. I meczace to jest, bo nie mozesz liczyc ze w okreslonym miesiacu zarobisz okreslona sume. Czasem praca jest, czasem nie ma.
Brakuje mi kogos nade mna, od kogo moglabym sie uczyc. Jednoczesnie pamietam zbyt dobrze jak stresujaca byla moja ostatnia praca ( nie moglam spac, bo probowalam rozwiazywac zadania w myslach). Tego tez nie chce. Tak zle i tak nie dobrze,

---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 07:55 ----------

Napisane przez kliwia

pj dziewxzynki wspolczuje wam takich klopotow.
ale glowki do goryyy.

ja dzis w nocy spac nie moglam, obudzilam sie i zasnac niemoglam.

Ja ogolnie zle sypiam. Musze co ok 2 godziny wstawac do lazienki, choc przed spaniem staram sie malo pic. Nie pomaga

[***luna]

Napisane przez 79 Marta

Witam dziewczyny, czy wszystkie wybieracie się do szkoły rodzenia?? Bo ja jakoś niekoniecznie

Wybieram się jak najbardziej

artystka współczuję bardzo sytuacji, oby czas do babci wyprowadzki minął szybko.

[melabn]

Napisane przez 79 Marta

Witam dziewczyny, czy wszystkie wybieracie się do szkoły rodzenia?? Bo ja jakoś niekoniecznie

ja nie ide wychodze z zalozenia ,ze jak mam urodzic to urodze i bez tego.Moja matka urodzila 4 dziec i sie tego nie uczyla

Napisane przez kretencja

Ja si ę do szkoły rodzenia wybieram

Dziewczyny, czy Wy też macie te bóle? Jakby w okolicy jajników? Co Wam lekarze poradzili na to? Ja się martwię tym, a do tego strasznie się boję tej no-spy forte, bo to bardzo duża dawka

spokojnie kochana mnie codziennie cos tam boli. Nos-pe forte biore srednio 2,3 razy na tydzien i nie obawiaj sie jej ,na 100% jest bezpieczna

[szarlot27]

Cześć dziewczyny,
w środę zaczynam już 22 tydzień .kurcze jak to szybko leci.
ruchów nie czuję, choć jak mowi ginekolog pewnie się nie wsłuchuję i każdego skurczu nie biorę za ruch dziecka.
Na usg w czwartek widać było mojego bombolinka-jaki duży. cały czas mnie kopał. a ginekolog śmiała się i mówiła no i jak Pani może nie czuć takich kopniaków heheh
wróciłam do pracy, bo w domu już nie mogłam wysiedzieć.
dzisiaj drugi dzień w pracy.buziaki

[melabn]

Napisane przez szarlot27

Cześć dziewczyny,
w środę zaczynam już 22 tydzień .kurcze jak to szybko leci.
ruchów nie czuję, choć jak mowi ginekolog pewnie się nie wsłuchuję i każdego skurczu nie biorę za ruch dziecka.
Na usg w czwartek widać było mojego bombolinka-jaki duży. cały czas mnie kopał. a ginekolog śmiała się i mówiła no i jak Pani może nie czuć takich kopniaków heheh
wróciłam do pracy, bo w domu już nie mogłam wysiedzieć.
dzisiaj drugi dzień w pracy.buziaki

witaj
Wiesz juz co bedzie?

[Anecka]

Napisane przez pelnia1980

nie znam sie na ogorkach poza ich jedzeniem hehe moze za dwa dni beda lepsze

tak, do brody mowila wlasnie ze robi wszystkie cw a niektore nie daja rady i miala radoche ze jest najstarsza a mlodsze przescignela... ale ona jest dobrze rozciagnieta no i przed ciaza lazikowala 2 razy na tydzien a aerobick to tez wiele daje... ja nie dalam rady robic 2 cw - lazenie na tylku hehehehe dalam sobie spokoj choc polozna nie chciala dac za wygrana ale zrobilam protest hehe no i klekanie przy krzesle

No wlasniee, ja tez nie dalam rady lazic na tylku, o z grozo.. nie wiem co daje to cwiczenie. No i drugim co nie moglam zrobic to podniesc dwoch nog do gorylezac i robiac kolka nad ziemią.. Dlatego ze ja mam bardziej nogi i rece mocniejsze przez jazde na rowerze. Akurat klekanie przy krzesle bylo ok, najbardziej mi wychodzi podnoszenie nogi do góry gdzie ktos Ci jeszcze ją bardziej podnosi i pupe wypycha tak samo przy drabinkach, pikus.

Juz wiem ktora to dziewczyna Ostatnio jej nie bylo. W kazdym razie pewnie i tak wszyscy uwazaja ze mam 18 lat bo na tyle wygladam

Artystka, co za kobieta!? Ciekawe o co jej chodzi i czy zawsze taka byla? bo jesli zawsze to po co zostala matką.. Cos ja boli z powodu tego ze dziecko bedziecie miec? Dziwne..

Mialam kiedys kolezanke ktorej mama rozwiodla sie z ojcem i zawsze do corki miala pretensje ze jest taka szczesliwa ze swoim juz bylym TZ

[kliwia]

anecka takie cwiczene wzmacnia miesnie kregoslupa i skonsne brzucha.