Dziewczyny do dzieła! Zrzucamy zbędne kilogramy do września! ;)

[windbag]

Napisane przez marta 92

Chodzę tak ok 22. Przeczytam te wątki, skoro robię błędy.
Białkowa kolacja? Czyli muszę chyba inwazję na jajka zrobić

tak mi się wydaje właśnie, dlatego poleciłam te wątki, nie ze złośliwości ale dla Twojego dobra i dla efektów w odchudzaniu
Inwazja na jajka może być, ale chyba większą na twaróg i serki wiejskie bo są mniej kaloryczne

[szanta]

Witam Was w ten deszczowy dzień Ja dzisiaj na śniadanie zjadłam dwie kromeczki razowca z szynka i serkiem plus kawa, z kawy z mlekiem nie potrafię zrezygnować Na obiad czekają na mnie pierożki od babci, ale chyba zrezygnuję z nich na rzecz parowanych warzyw

Wczoraj było trochę gorzej;/ Cały dzień byłam poza domem, najpierw chodzilam po sklepach z ubraniami i szukałam pracy do końca wakacji A później pojechałam spotkać się ze znajomymi. Skończyło się na tym, że z normalnych posiłków zjadłam tylko rano jajecznice, a później lody i wieczorem dwa piwa tragedia, żadnych potrzebnych składników, same puste kalorie...

Ale dzisiaj już będzie lepiej, obiecuję

[marta 92]

Napisane przez windbag

tak mi się wydaje właśnie, dlatego poleciłam te wątki, nie ze złośliwości ale dla Twojego dobra i dla efektów w odchudzaniu
Inwazja na jajka może być, ale chyba większą na twaróg i serki wiejskie bo są mniej kaloryczne

Nawet mi do głowy nie przyszło, że to mogła być złośliwość.
Trzeba się doszkolić w zakresie produktów i pory ich jedzenia. W sumie białko to taki motor by nasz organizm jakoś działał
Muszę lecieć do sklepu po te serki i twarożki tylko mi się nie chce bo pada. I kółko się zamyka.

[windbag]

Napisane przez marta 92

Nawet mi do głowy nie przyszło, że to mogła być złośliwość.
Trzeba się doszkolić w zakresie produktów i pory ich jedzenia. W sumie białko to taki motor by nasz organizm jakoś działał
Muszę lecieć do sklepu po te serki i twarożki tylko mi się nie chce bo pada. I kółko się zamyka.

to może marsz, albo bieg? Szybciej się uwiniesz i spalisz dodatkowo trochę kalorii

[agusia814]

Marta Zanim zabierzesz się za odchudzanie, lepiej poczytaj o tym więcej, bo widzę, że niewiele wiesz Ja też nie jestem oczywiście ekspertem, ale powiem Ci co nieco

Niejedzenie po 18 jest dobre na chwilkę. Schudniesz, owszem. Ale do pewnego momentu. Potem organizm się przyzwyczaja i nie chudniesz wcale, a jak zjesz trochę więcej lub później, momentalnie tyjesz! Przechodziłam przez to
Rany... przez co ja NIE przechodziłam?!

Od rana dzisiaj zbierałam borówki na polu, więc trochę kalorii spaliłam może I plecy mnie bolą od schylania się, ałłłł Dietkowo jak na razie super, zaraz zjem obiadek : pierś z kurczaka, 2-3 ziemniaczki, surówka

masta Dobrze gadasz Ludzie mają dużo większe problemy. Choroby, śmierć, wypadki... A ja narzekam, bo mnie koleżanki mają w dupie KONIEC DOŁA! Trzeba nauczyć się doceniać to, co się ma i cieszyć się nawet z najmniejszych drobiazgów

[marta 92]

Napisane przez agusia814

Marta Zanim zabierzesz się za odchudzanie, lepiej poczytaj o tym więcej, bo widzę, że niewiele wiesz Ja też nie jestem oczywiście ekspertem, ale powiem Ci co nieco
Jedzenie po 18 jest dobre na chwilkę. Schudniesz, owszem. Ale do pewnego momentu. Potem organizm się przyzwyczaja i nie chudniesz wcale, a jak zjesz trochę więcej lub później, momentalnie tyjesz! Przechodziłam przez to

Chyba niejedzenie Ale tak naprawdę nie jest ważna godzina. Powinno się zjeść ostatni posiłek 2-3h (słyszałam nawet, że 3-4h) przed snem więc skoro ja chodzę ok. 21-22 (rano wcześnie wstaje). Czyli chyba prawidłowo. Jeśli ktoś chodzi spać o 1, 2 w nocy to może zjeść ten posiłek później. Więc o co chodzi?

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Napisane przez windbag

to może marsz, albo bieg? Szybciej się uwiniesz i spalisz dodatkowo trochę kalorii

Bardzo chętnie ale u mnie ciągle pada... Poczekam aż przestanie.

[agrr]

Napisane przez windbag

Apel do wszystkich odchudzających się, przeczytajcie wątki podwieszone w dziale dietetyka!!

windbag ma rację.


A ja po obiadku już. Kolejny posiłek 18.30 Co proponujecie, bo nie mam pomysłu żadnego?

[marta 92]

Dobra, dziewczyny macie rację. Przeczytam wszyściutko i dam Wam znać.

Odstęp między nimi najmniejszy to 2 godziny najdłuższy do 4 godzin, najlepiej jeść co 2 - 3 godziny. Ostatni posiłek powinien być BIAŁKOWY, możemy go zjeść do godziny przed snem. Śniadanie powinno być spożyte do 30 min po przebudzeniu.

Przykładowe godziny posiłków:
Posiłek 1- godz. 7:30
Posiłek 2 - godz. 10:30
Posiłek 3 - godz. 13:00
Posiłek 4 - godz. 16:00
Posiłek 5 - godz. 19:00
Posiłek 6 - godz. 22:00
Godz. 23:00 sen

[agusia814]

Marta Ajj tak, mała pomyłka, już poprawiłam
I tak jak już dopisałaś: kolacja powinna być białkowa i 1-2 h przed snem

[windbag]

nie do konca umialam sie wyslowic, chodzilo mi o to ze kolacja, taka lekka oczywiscie, a nie tluste kotlety z ziemniakami :P powinna byc od 3 godzin przed snem, a nawet i krócej przed snem, kurde, nie umiem tego okresli w jednym słowie, ale wiecie o co chodzi? ide spać o 23 to kolacje zjadam najwczesniej o 20, a moge tez i o 22. Z tym, ze jak wspomnialam, kolacja to nie jest jakiś obfity bardzo posiłek. Ja jadlam zazwyczaj serek wiejski 100g np. z plastrem chudej wędliny albo twaróg ze szczypiorkiem, podobną ilość, nie objadalam się i bylo ok

kiedys jak komus powiedzialam, ze nalezy jesc kolacje, bo osoba sie wzbraniala przed jedzeniem po 17, to sie bardzo oburzyla, bo jak to mozna o 21 czy o 22 jesc kolacje, ze przeciez sie od tego tyje... niestety różnie ludzie rozumieją pojęcie kolacja. Dla niektórych to jest taka obiadokolacja, ze jemy pełny posiłek tj miesko, ziemniaki/ryz/makaron plus warzywa. jemy do syta. a tak to byc nie powinno. kolacja lekka, białkowa

[xxxxjulia]

Ja dzisiaj na kolację zjadłam omleta z 2 jajek, z serem i bazylią

A jutro jak nie będzie padało to znów rower! Pogoda jak narazie beznadziejna

[patrycja2494]

A ja dzisiaj mam taką ochotę na słodycze, że zjadłam francuskiego rogalika z marmoladą i cukierek czekoladowy. 9 dni nie jadłam słodyczy a dzisiaj się poddałam
Ogólnie to ja mogę długo nie jeść ale jeśli mam doła/chandrę czy pokłócę się z kimś to zjadłabym wszystko co mam pod ręką, po prostu zajadam stres

[moniaczek21]

U mnie dzisiaj na kolacje tuńczyk w sosie własnym i 2 jaja. I dzisiaj godzina steperku, mam nadzieję, że w końcu schudną te moje nogi...

Ja kiedyś też myślałam, że jak się człowiek odchudza to nie ma mowy o kolacji... Ale fajnie, że jest internet, różne fora i Wy i wiedza się cały czas pogłębia Dzięki

[Monx]

Wiecie a ja dostałam przed chwilą jakiejś strasznie wielkiej motywacji i chyba przejdę na dietę. Od jutra ew. pojutrze. Zależy czy wszystko co mi potrzebne mam : )

[agusia814]

Na kolację zjadłam chudy twaróg z odrobinką śmietany+ogórek+szczypior ek. Mmm!
Monx To cieszę się, że motywacja przybyła

A teraz dziewczynki idę spać, bo jutro muszę wstać bardzo wcześnie [czyt. 8] i muszę się wyspać Bo idę do roboty

Dobranoc, śnijcie o wymarzonej figurce

[gwiazdka93]

Napisane przez moniaczek21

U mnie dzisiaj na kolacje tuńczyk w sosie własnym i 2 jaja. I dzisiaj godzina steperku, mam nadzieję, że w końcu schudną te moje nogi...

Ja kiedyś też myślałam, że jak się człowiek odchudza to nie ma mowy o kolacji... Ale fajnie, że jest internet, różne fora i Wy i wiedza się cały czas pogłębia Dzięki

Też dziś na kolację tego tuńczyka miałam+ jedna kromka ciemnego pieczywa. Mi się ogólnie pierwszy dzień diety udał, trzymałam się planu, tylko o 20 zjadłam mały kawałek ciasta, bo byłam na imieninach u babci. Piłam dziś maślankę naturalną, jest okropna! Wie ktoś może czy kefir naturalny lepiej smakuje niż maślanka nat.?

[windbag]

Napisane przez gwiazdka93

Też dziś na kolację tego tuńczyka miałam+ jedna kromka ciemnego pieczywa. Mi się ogólnie pierwszy dzień diety udał, trzymałam się planu, tylko o 20 zjadłam mały kawałek ciasta, bo byłam na imieninach u babci. Piłam dziś maślankę naturalną, jest okropna! Wie ktoś może czy kefir naturalny lepiej smakuje niż maślanka nat.?

ja wolę maślankę. Dorzucam do niej jakieś owoce i jest w miarę okay.

Dziewczynki, wyjeżdżam dziś. Trzymajcie kciuki bym trzymała się zdrowego rozsądku i nie robiła napadu na sklep po słodycze... Motywacje jakotako mam, bo zeszło mi już 2 kg i chciałabym jeszcze z 1-2kg a potem stabilizację.
Oczywiscie powodzenia zycze wszystkim

[gwiazdka93]

Napisane przez windbag

ja wolę maślankę. Dorzucam do niej jakieś owoce i jest w miarę okay.

Dziewczynki, wyjeżdżam dziś. Trzymajcie kciuki bym trzymała się zdrowego rozsądku i nie robiła napadu na sklep po słodycze... Motywacje jakotako mam, bo zeszło mi już 2 kg i chciałabym jeszcze z 1-2kg a potem stabilizację.
Oczywiscie powodzenia zycze wszystkim

Też chyba wypróbuję maślankę z owocami Miłego wyjazdu i oczywiście trzymamy kciuki! Dziewczyny, co tu tak cicho?

[agrr]

windbag - trzymamy kciuki i Ty też trzymaj za nas! Miłego wypoczynku

Dziewczyny, co tak cicho? Śniadanie chyba za nami, więc mówcie co tam pichcicie na obiad.


Przypominam już, że w poniedziałek nasze pierwsze wspólne ważenie. Najlepiej zróbmy to od razu jak wstaniemy. Chociaż wątpię żeby u mnie waga się zmieniła, to odchudzanie u mnie wcale nie jest takie jakie być powinno. Ale chyba mam motywację i to very very fajną. Dziś nie zjem tak dużo jak wczoraj.

[xxxxjulia]

Też zjem dziś mniej!
Na śniadanie jadłam płatki Fitness z mlekiem, a na obiad mam kurczaka z suszonymi pomidorami i kopytka (4szt.)
Ja wyjeżdzam w sobotę, więc na ważenie się nie zdąze.

[agrr]

Napisane przez xxxxjulia

Też zjem dziś mniej!
Na śniadanie jadłam płatki Fitness z mlekiem, a na obiad mam kurczaka z suszonymi pomidorami i kopytka (4szt.)
Ja wyjeżdzam w sobotę, więc na ważenie się nie zdąze.

Ja na śniadanie serek wiejski z pomidorem a na obiad talerz pomidorówki z ryżem.
No to jak wrócisz, to od razu na wagę i na forum.

[Pijana miloscia]

do ważenia jeszcze troche czasu więc może te 55 będzie
A jak Wam dietka idzie ?
Ja zrobiłam ciasto fasolowe jakby mnie aszła ochota na coś słodkiego


Dzisiaj pracowity dzień więc odezwę się wieczorem ;***

[agusia814]

Windbag Miłych i DIETETYCZNYCH wczasów I oby waga nie podskoczyła w górę

Za to mi chyba podskoczyła Tak mi się wydaje... Bo ostatnie 2-3 niby były okej, ale zdarzało mi się zjeść lody albo coś innego słodkiego Do poniedziałku muszę się postarać, bo ważenie!

[agrr]

Aguś, ja tak samo. Już żadnego ciastka ani loda nie tknę.

[Pijana truskawkami]

Ja dziś zjadłam naprawdę mało, bo nie miałam czasu. Byłam zabiegana z papierami, zakupami itp. Do tego podłamałam się , przymierzałam sukienkę, ale brzuch tak się odbijał, że nie mogłam jej kupić

[windbag]

dzieki dziewczyny

dzis w miare okay jadlam, ale niestety zero ruchu, tylko ze 2h szwedania sie po miescie. Mam nadzieje, ze jak wroce do cwiczen to nie bede miala zakwasow

[Pijana miloscia]

Pijana truskawkami ważne że robisz coś ze sobą i... my Cię będziemy motywować tak że napewno następnym razem sobie ją kupisz ! ; D

Ja mam zamiar masowo piec moje fasolowe ciasto bo w sumie nie ma tam aż tak dużo kalorii w porównaniu do innych ciast;D

[moniaczek21]

windbag miłych wakacji i oczywiście w miarę możliwości dietetycznie
i wracaj do nas szybciutko

U mnie dzisiaj nawet ok, bez żadnych słodyczy i lodów więc to sukces bo ostatnio to non stop jakieś grzechy były dziś na kolacyjkę była kromka razowego chlebka z wędzonym łososiem...

Jak tam u Was laski ??

[patrycja2494]

A mnie motywacja od wczoraj spadła.
Właśnie wczoraj pierwszy raz od początku odchudzania pozwoliłam sobie na słodycze, a jak już zjem coś słodkiego to tracę chęci na dalsze odchudzanie..Dzisiaj było tak samo.
Zamierzam nie poddać i się i od jutra bez żadnych słodyczy ! Mam nadzieję, że się uda

[xxxxjulia]

Napisane przez patrycja2494

A mnie motywacja od wczoraj spadła.
Właśnie wczoraj pierwszy raz od początku odchudzania pozwoliłam sobie na słodycze, a jak już zjem coś słodkiego to tracę chęci na dalsze odchudzanie..Dzisiaj było tak samo.
Zamierzam nie poddać i się i od jutra bez żadnych słodyczy ! Mam nadzieję, że się uda

Patrycja, ja też tak mam! Zamiast słodyczy próbuję jeść marchewki