Trochę inna dziewczyna...

[TmargoT]

Napisane przez kasqua

Ale chyba źle mnie zrozumiałaś, bo mi nie chodziło o to, że on chce iść na pierwszej randce do łóżka, nic takiego nie mówił, tylko chodzi o to że chciałby się jak najszybciej spotkać. Tylko mówi często o seksie, to mnie niepokoi i sprawia, ze nie do końca mu ufam.
A jesli chodzi o innych to w moim przypadku, nie tak łatwo znaleźć sobie kogos nowego

i dobrze,że zapalia ci się czerwona lampka-typowa kobietka z ciebie może nie pisał ci o sexie na pierwszej randce,żeby cie nie wystraszyć,ale częste wspominanie to gra na podświadomość.
fakt,że ktoś zainteresował się tobą nie oznacza,że musisz ulegać na wszystkim.nie stan się ofiarą tylko,dlatego,że poszukujesz szczescia.jest wiele zagubinych dusz jak ty,tylko musisz ich poszukać.

odpowiedz mi jeszcze,jak on opisywał ci swoje preferencje sexualne.jest homo,hetero,czy bi?

[kasqua]

Napisane przez TmargoT

i dobrze,że zapalia ci się czerwona lampka-typowa kobietka z ciebie może nie pisał ci o sexie na pierwszej randce,żeby cie nie wystraszyć,ale częste wspominanie to gra na podświadomość.
fakt,że ktoś zainteresował się tobą nie oznacza,że musisz ulegać na wszystkim.nie stan się ofiarą tylko,dlatego,że poszukujesz szczescia.jest wiele zagubinych dusz jak ty,tylko musisz ich poszukać.

odpowiedz mi jeszcze,jak on opisywał ci swoje preferencje sexualne.jest homo,hetero,czy bi?

Doskonale wiem o tym, żeby uważać i staram się tak tez postępować. Ale nie zmienia to faktu, ze cięzko jest dla mnie znaleźć kogoś z powodu mojej "inności". Poznaliśmy się na czacie dla gejów, więc podejrzewam że jest homo albo bi, ale raczej bi, bo opowiadał o swoich doswiadczeniach z kobietami. Nie napisał wprost do kogo się zalicza.

[porcelain]

fajnie, że zaczęłaś szukać kontaktów, próbować, sprawdzać czego sama potrzebujesz
może coś powtórze, ale trudno - umów się w publicznym i neutralnym miejscu - ani w Twoim ani jego mieście, nawet lepiej w kawiarni/barze żebyś mogła pod jakimś pretekstem stamtad zniknac w razie czego

przygotuj sie na to ze pierwsze takie spotkanie moze nie byc specjalnie udane (odpukac ), bo to Twoje pierwsze bliższe zetkniecie z homo/bi w tej roli plus jeszcze samo umawianie sie przez neta (nawet "normalnie" ryzykowne); z czasem sie w to wkrecisz, nauczysz sie wyczuwac ludzi,
to pierwsza taka osoba w Twoim życiu, nie pomyl pierwszej fascynacji nowością z uczuciem

a no i możesz wcześniej zapowiedziec, że na razie nie chcesz seksu (nie tylko na pierwszej randce ale i ogolnie na poczatku zwiazku a co dopiero znajomosci), zobaczysz jak zareaguje

[kasqua]

Napisane przez porcelain

fajnie, że zaczęłaś szukać kontaktów, próbować, sprawdzać czego sama potrzebujesz
może coś powtórze, ale trudno - umów się w publicznym i neutralnym miejscu - ani w Twoim ani jego mieście, nawet lepiej w kawiarni/barze żebyś mogła pod jakimś pretekstem stamtad zniknac w razie czego

przygotuj sie na to ze pierwsze takie spotkanie moze nie byc specjalnie udane (odpukac ), bo to Twoje pierwsze bliższe zetkniecie z homo/bi w tej roli plus jeszcze samo umawianie sie przez neta (nawet "normalnie" ryzykowne); z czasem sie w to wkrecisz, nauczysz sie wyczuwac ludzi,
to pierwsza taka osoba w Twoim życiu, nie pomyl pierwszej fascynacji nowością z uczuciem

a no i możesz wcześniej zapowiedziec, że na razie nie chcesz seksu (nie tylko na pierwszej randce ale i ogolnie na poczatku zwiazku a co dopiero znajomosci), zobaczysz jak zareaguje

Wiem, żeby na początku spotkać się w neutralnym miejscu (przecież nie będę chodzić do domu osoby, której nie znam, bo to bardzo niebezpieczne). A poza naszymi miastami to nie ma raczej gdzie się spotkać w pobliżu, chyba że gdzieś daleko.
A z tym wyczuwaniem, to wydaje mi się ,że nawet jesli ma się jakieś doświadczenie w tego typu sprawach, to i tak nie wiele pomaga, bo może być naprawdę różnie.
Co do reakcji, to nie muszę pytać, bo wiem że nie byłby zachwycony. Seks jest dla niego czymś ważnym. I nie chce go długo odkładać. Pali się do niego jak każdy facet :P

[porcelain]

Napisane przez kasqua

Wiem, żeby na początku spotkać się w neutralnym miejscu (przecież nie będę chodzić do domu osoby, której nie znam, bo to bardzo niebezpieczne). A poza naszymi miastami to nie ma raczej gdzie się spotkać w pobliżu, chyba że gdzieś daleko.
A z tym wyczuwaniem, to wydaje mi się ,że nawet jesli ma się jakieś doświadczenie w tego typu sprawach, to i tak nie wiele pomaga, bo może być naprawdę różnie.
Co do reakcji, to nie muszę pytać, bo wiem że nie byłby zachwycony. Seks jest dla niego czymś ważnym. I nie chce go długo odkładać. Pali się do niego jak każdy facet :P

ja byłabym ostrożniejsza na Twoim miejscu. mowiac o neutralnym miejscu mam na mysli nie po prostu miejsce publiczne, ale w ogole takie po ktorym by do Ciebie nie trafił, nie zidentyfikował Cie.
widzisz, nawet gdyby w "normalnym" hetero układzie facet poznany przez internet nie chciał odkładać seksu to bym go odradzała dziewczynie choćby nie wiem jaki się wydawał wspaniały - bo na 90% po tym jak dostanie to czego szuka - zniknie
Ty tym bardziej powinnaś uważać bo jesteś dla takiego faceta fajną zdobyczą. Twój "pierwszy raz", niezorietowana, podatna na wpływy, w dodatku dosyc "wyjatkowa".
i wiesz, doświadczenie dużo daje - tak samo zagrożone sa 12 letnie dziewczynki ktore zaczynaja "zarywac" na necie jak i Ty, bo w nawiazywaniu tego typu kontaktow macie to samo doświadczenie.
teraz znasz blizej jedna taka osobe, w dodatku dosyc niepewna, no i jeszcze nie wiesz co z tego wyjdzie. a z czasem nauczysz sie rozpoznawac zwyklych napalencow od ludzi szukajacych czegoś wiecej - bo chyba o to Ci chodzi?

[dawidowskasia]

spotkaj sie, ale nie zniechęć jeśli facet okaże się beznadziejny
Pamietaj-pierwsze sliwki robaczywki
Fajnie,że sie odważyłaś szukać

[soulsweeper]

Spotkaj się z nim, bo przez Internet i tak dobrze go nie poznasz. Może się okazać, że na żywo wcale tak bardzo Ci się nie spodoba Tylko zachowaj środki ostrożności podane przez dziewczyny.

[kasqua]

Napisane przez porcelain

ja byłabym ostrożniejsza na Twoim miejscu. mowiac o neutralnym miejscu mam na mysli nie po prostu miejsce publiczne, ale w ogole takie po ktorym by do Ciebie nie trafił, nie zidentyfikował Cie.
widzisz, nawet gdyby w "normalnym" hetero układzie facet poznany przez internet nie chciał odkładać seksu to bym go odradzała dziewczynie choćby nie wiem jaki się wydawał wspaniały - bo na 90% po tym jak dostanie to czego szuka - zniknie
Ty tym bardziej powinnaś uważać bo jesteś dla takiego faceta fajną zdobyczą. Twój "pierwszy raz", niezorietowana, podatna na wpływy, w dodatku dosyc "wyjatkowa".
i wiesz, doświadczenie dużo daje - tak samo zagrożone sa 12 letnie dziewczynki ktore zaczynaja "zarywac" na necie jak i Ty, bo w nawiazywaniu tego typu kontaktow macie to samo doświadczenie.
teraz znasz blizej jedna taka osobe, w dodatku dosyc niepewna, no i jeszcze nie wiesz co z tego wyjdzie. a z czasem nauczysz sie rozpoznawac zwyklych napalencow od ludzi szukajacych czegoś wiecej - bo chyba o to Ci chodzi?

Gdybym miała więcej facetów do wyboru, to bym raczej z niego zrezygnowała. Ale w mojej sytuacji, kiedy ciężko jest znaleźć kogokolwiek, nawet w internecie to zawsze coś. Nie czuję się "fajną zdobyczą" dla facetów, gdy udzielałam się na czacie, niewielu się mną interesowało... a jeżeli już to jacyś zboczeńcy. Ten o którym pisałam wydawał się najnormalniejszy ze wszystkich. Rozmawiałam z nim i zapewniał, że nie chce mnie wykorzystać. Obiecał mi, ze będzie mnie traktowac jak prawdziwą kobietę i zapowiedział kolacje przy świacach. Być może nie mam zbyt dużo doświadczenia, ale nie porównywałabym sie do 12-letniej dziewczynki, na pewno jestem dojrzalsza. I na pewno bede uważać na to z kim się spotykam.

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

Napisane przez dawidowskasia

spotkaj sie, ale nie zniechęć jeśli facet okaże się beznadziejny
Pamietaj-pierwsze sliwki robaczywki
Fajnie,że sie odważyłaś szukać

spoko a Ty masz jakies doswiadczenie w zawieraniu tego typu znajomości?

[kasqua]

Mam pytanie: Czy może znajdzie się ktoś z Was, kto zechciałby ze mną pokorespondować, zaprzyjaźnić się wirtualnie lub w rzeczywistości? Doskwiera mi troche samotność, więc licze, że ktos się odezwie

GG:21082225
e-mail: kasqua12@wp.pl

[sylvia_doll]

Hmmm z mojej strony następujące pytanie. Zauważyłam, że cały czas mówisz o sobie jak o kobiecie (przebrałam się, chciałabym) a skoro nie 'ujawniles/las sie' jeszcze ... to w jaki sposob rozmawiasz ze swoimi znajomymi, lekarzem, ekspedientka w sklepie?

[kasqua]

Napisane przez sylvia_doll

Hmmm z mojej strony następujące pytanie. Zauważyłam, że cały czas mówisz o sobie jak o kobiecie (przebrałam się, chciałabym) a skoro nie 'ujawniles/las sie' jeszcze ... to w jaki sposob rozmawiasz ze swoimi znajomymi, lekarzem, ekspedientka w sklepie?

Jeżeli się nie ujawniłam, więc chyba odpowiedz na to pytanie jest oczywista...

[franio]

czytam sobie nocną porą I zastanawia mnie czemu tak wiele osób drażni pisanie autorki o sobie w rodzaju żeńskim?
Skoro czasem potrzebuje wejść w rolę kobiety, a wśród bliskich osób się z tym nie ujawnia, to chyba oczywiste, że chce przynajmniej na forum skorzystać z takiej możliwości. Dla przyjemności po prostu. Przynajmniaj ja tak to rozumiem

Druga sprawa to kwestia rodziców. Zaniepokoiło mnie, to co piszesz- że obsesyjnie każą Ci ścinać włosy, przeszukują szafki, patrzą krzywo na jakiekolwiek kosmetyki, generalnie są mega podejrzliwi i za wszelką cenę chcą abys podkreślała swoją męskość. Być może ujawnienie im się będzie tylko potwierdzeniem ich najgorszych obaw, czegoś czego nawet przed sobą bali się przyznać. Może po cichu coś tam podejrzewają, może zobaczyli kiedyś, jakąś sytuację lub znaleźli coś co ich zaniepoiło? Obawiam się, że coming out może wywołać mega mega burzę jesli sa tacy konserwatywni i wypierają fakt że coś jest na rzeczy

Jeśli chodzi o randkę z nieznajomym.. ciężko mi cos powiedzieć, bo na pewno ja nigdy nie skorzystałabym z takiej metody umawiania się. Tak z zasady i to wynika chyba z mojego charakteru, nie wyobrażam sobie czegoś takiego po prostu. Nie mam natomiast problemu żeby spotkac się z kims z kim długo znam się wirtualnie, np z ludźmi z gry sieciowej (byłam na zlocie)czy z kims z forum hobbystycznego.
Genralnie jeśli gdzieś tam się wahasz, nie masz zaufania to lepiej odpuść. Na pewno jeszcze będą okazje, po co ryzykować.

Wciagnęłma się w wątek jak w serial, zwykle się tu nie wypowiadam hehe
ciepło pozdrawiam!

[TmargoT]

Napisane przez kasqua

Jeżeli się nie ujawniłam, więc chyba odpowiedz na to pytanie jest oczywista...

koleżanka pewnie pyta się,czy się nie mylisz

i jak tam facet z randki.poszłaś

[kasqua]

Napisane przez franio

czytam sobie nocną porą I zastanawia mnie czemu tak wiele osób drażni pisanie autorki o sobie w rodzaju żeńskim?
Skoro czasem potrzebuje wejść w rolę kobiety, a wśród bliskich osób się z tym nie ujawnia, to chyba oczywiste, że chce przynajmniej na forum skorzystać z takiej możliwości. Dla przyjemności po prostu. Przynajmniaj ja tak to rozumiem

Druga sprawa to kwestia rodziców. Zaniepokoiło mnie, to co piszesz- że obsesyjnie każą Ci ścinać włosy, przeszukują szafki, patrzą krzywo na jakiekolwiek kosmetyki, generalnie są mega podejrzliwi i za wszelką cenę chcą abys podkreślała swoją męskość. Być może ujawnienie im się będzie tylko potwierdzeniem ich najgorszych obaw, czegoś czego nawet przed sobą bali się przyznać. Może po cichu coś tam podejrzewają, może zobaczyli kiedyś, jakąś sytuację lub znaleźli coś co ich zaniepoiło? Obawiam się, że coming out może wywołać mega mega burzę jesli sa tacy konserwatywni i wypierają fakt że coś jest na rzeczy

Jeśli chodzi o randkę z nieznajomym.. ciężko mi cos powiedzieć, bo na pewno ja nigdy nie skorzystałabym z takiej metody umawiania się. Tak z zasady i to wynika chyba z mojego charakteru, nie wyobrażam sobie czegoś takiego po prostu. Nie mam natomiast problemu żeby spotkac się z kims z kim długo znam się wirtualnie, np z ludźmi z gry sieciowej (byłam na zlocie)czy z kims z forum hobbystycznego.
Genralnie jeśli gdzieś tam się wahasz, nie masz zaufania to lepiej odpuść. Na pewno jeszcze będą okazje, po co ryzykować.

Wciagnęłma się w wątek jak w serial, zwykle się tu nie wypowiadam hehe
ciepło pozdrawiam!

Dziękuje za zrozumienie, o to właśnie mi chodzi, żeby przynajmniej móc sobie popisać w takim rodzaju jakim chce, chociaż na chwile przestać się ukrywać.

Może moi rodzice aż tak bardzo mnie nie przesladują Czasem po prostu mama sprząta i właśnie wtedy "przeszukuje" moje rzeczy dlatego ciężko mi cokolwiek ukryć. A z włosami to jest tak, ze po prostu nie mogę zbyt długich nosić (bo wszyscy mają krótkie).

Ja podejrzewam, że moja mama może coś podejrzewać W końcu chyba coś jest nie tak, jak co jakiś czas jakies rzeczy znikają lub mogą być zostawione troche inaczej niż ona zostawiła. Mam nadzieje, że mama w końcu ze mną szczerze porozmawia, bo mi samej cięzko jest się na to zdobyć. I myśle ze mimo poglądów które ma to mnie zaakceptuje. Bardziej boje się reakcji taty, bo jest porywczy i na pewno miałabym duże problemy, gdyby się dowiedział, najlepiej gdyby wcale do tego nie doszło

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Napisane przez TmargoT

koleżanka pewnie pyta się,czy się nie mylisz

i jak tam facet z randki.poszłaś

Nie mylę się, przecież jako kobieta piszę tylko na forum, a więc dosyć rzadko

Ostatecznie zrezygnowałam, miałam złe przeczucia, podejrzewałam że zalezy mu tylko na tym żeby mnie wykorzystać...

[TmargoT]

Napisane przez kasqua

Dziękuje za zrozumienie, o to właśnie mi chodzi, żeby przynajmniej móc sobie popisać w takim rodzaju jakim chce, chociaż na chwile przestać się ukrywać.

Może moi rodzice aż tak bardzo mnie nie przesladują Czasem po prostu mama sprząta i właśnie wtedy "przeszukuje" moje rzeczy dlatego ciężko mi cokolwiek ukryć. A z włosami to jest tak, ze po prostu nie mogę zbyt długich nosić (bo wszyscy mają krótkie).

Ja podejrzewam, że moja mama może coś podejrzewać W końcu chyba coś jest nie tak, jak co jakiś czas jakies rzeczy znikają lub mogą być zostawione troche inaczej niż ona zostawiła. Mam nadzieje, że mama w końcu ze mną szczerze porozmawia, bo mi samej cięzko jest się na to zdobyć. I myśle ze mimo poglądów które ma to mnie zaakceptuje. Bardziej boje się reakcji taty, bo jest porywczy i na pewno miałabym duże problemy, gdyby się dowiedział, najlepiej gdyby wcale do tego nie doszło[COLOR="Silver"]

[...

wybacz,ale ja nie przeszukuję ubrań mojego syna i nie sprzatam w szafkach,on to robi sam.
to takie tłumaczenie,aby miec pretekst.prawdopodobnie matka czuje,że coś jest nie tak i szuka potwierdzenia .

uważm,ze jesli nie odczuwasz chęci zmiany płci to powinieneś zachowac dla siebie swój sekret,ponieważ może to zostać wykorzystane przeciw tobie.po co masz cierpieć.

[kasqua]

Napisane przez TmargoT

wybacz,ale ja nie przeszukuję ubrań mojego syna i nie sprzatam w szafkach,on to robi sam.
to takie tłumaczenie,aby miec pretekst.prawdopodobnie matka czuje,że coś jest nie tak i szuka potwierdzenia .

uważm,ze jesli nie odczuwasz chęci zmiany płci to powinieneś zachowac dla siebie swój sekret,ponieważ może to zostać wykorzystane przeciw tobie.po co masz cierpieć.

Masz na pewno rację, że coś podejrzewa, bo sama to czuję. Z jednej strony tak, może to przynieść negatywne skutki, ale z drugiej może znalazłabym w niej jakieś oparcie, może zaakceptowałaby mnie i w przyszłości nawet wspierała, np sama pożyczając coś jakiś ciuszek czy kosmetyki albo nawet poszłybyśmy razem na zakupy... Nie wiesz jak to jest być w takiej sytuacji, wtedy dąży się do tego, że ktokolwiek ciebie zaakceptował, jeżeli nie własna matka to kto inny...?

[TmargoT]

Napisane przez kasqua

Masz na pewno rację, że coś podejrzewa, bo sama to czuję. Z jednej strony tak, może to przynieść negatywne skutki, ale z drugiej może znalazłabym w niej jakieś oparcie, może zaakceptowałaby mnie i w przyszłości nawet wspierała, np sama pożyczając coś jakiś ciuszek czy kosmetyki albo nawet poszłybyśmy razem na zakupy... Nie wiesz jak to jest być w takiej sytuacji, wtedy dąży się do tego, że ktokolwiek ciebie zaakceptował, jeżeli nie własna matka to kto inny...?

hmmm.ja jako matka wiem,że akceptuję swoje dziecko takie jakie jest.on wie,że może mówic wszystko.
problemem nie jest to,jak ty widzisz macierzyństwo,ale jak widzą je twoi rodzice.
ty ich znasz i wiesz jakie reakcje mogą miec na wieść o twoim odmiennym wizerunku.

wiele matek i wielu ojców chce i pragnie miec określoną płec dziecka .potrafią zaakceptowac wiele,ale nie zmianę płci.moga akceptować cudzy problem,ale jak najdalej od własnego domu.

pamietam słowa mojego TZ-a.niech geje robią co chca,ale we własnym domu.

to chyba nie tylko kwestia tolerancji,ale i milości do własnego dziecka.

czesto powtarzam mojemu synowi,ze ja go kocham bezinteresownie i akceptuje go takim jakim jest niezależnie co zrobi i kim bedzie,jednak ludzie będzą go kochac za to kim jest,lub co ma.
taki podły jest ten świat i nikt tego nie zmieni.

[malamenda2009]

http://www.photoblog.pl/xronix/profil
http://www.myspace.com/t2wojtas

Jak widać nie jesteś sama. Moim zdaniem powinnaś być trochę odważniejsza i poeksperymentować, żeby sprawdzić czy to są tylko Twoje fasntazje czy też naprawdę coraz bardziej jesteś przekonana, że to nie chwilowe, tylko taka jesteś naprawdę.

http://www.youtube.com/watch?feature...&v=25WbTCOrqLk kolejny filmik, ale dość wulgarny, nie wiem czy można to umieszcząć, choć na yt nie ma cenzury...

[TmargoT]

Napisane przez malamenda2009

http://www.photoblog.pl/xronix/profil
http://www.myspace.com/t2wojtas

Jak widać nie jesteś sama. Moim zdaniem powinnaś być trochę odważniejsza i poeksperymentować, żeby sprawdzić czy to są tylko Twoje fasntazje czy też naprawdę coraz bardziej jesteś przekonana, że to nie chwilowe, tylko taka jesteś naprawdę.

http://www.youtube.com/watch?feature...&v=25WbTCOrqLk kolejny filmik, ale dość wulgarny, nie wiem czy można to umieszcząć, choć na yt nie ma cenzury...

chciałabym,aby wojas był moim stylistą i makijażystą .on jest boski

[malamenda2009]

Transwestytyzm o typie podwójnej roli (ICD-10 F64.1) – polega na ubieraniu się w stroje płci przeciwnej w celu uzyskania zadowolenia z chwilowego doświadczenia bycia osobą płci przeciwnej, bez pragnienia trwałej zmiany płci. Przebieranie obywa się bez satysfakcji seksualnej. Według DSM-IV tego typu stan nie należy do zaburzeń. W obowiązującej obecnie klasyfikacji międzynarodowej ICD-10 zaburzenie to zalicza się do zaburzeń identyfikacji płciowej (F64.x).
Transwestytyzm fetyszystyczny (ICD-10 F65.1), fetyszyzm transwestycyjny (DSM-IV 302.3) – rodzaj parafilii seksualnej, stan w którym (u heteroseksualnych mężczyzn) jedynym lub preferowanym sposobem osiągania satysfakcji seksualnej jest przebieranie się w stroje kobiece i wykonywanie w tym czasie masturbacji lub czynności seksualnych z drugą osobą.

z wiki

No i forum tematyczne: http://www.crossdressing.pl/main.php

[TmargoT]

Napisane przez malamenda2009

Transwestytyzm o typie podwójnej roli (ICD-10 F64.1) – polega na ubieraniu się w stroje płci przeciwnej w celu uzyskania zadowolenia z chwilowego doświadczenia bycia osobą płci przeciwnej, bez pragnienia trwałej zmiany płci. Przebieranie obywa się bez satysfakcji seksualnej. Według DSM-IV tego typu stan nie należy do zaburzeń. W obowiązującej obecnie klasyfikacji międzynarodowej ICD-10 zaburzenie to zalicza się do zaburzeń identyfikacji płciowej (F64.x).
Transwestytyzm fetyszystyczny (ICD-10 F65.1), fetyszyzm transwestycyjny (DSM-IV 302.3) – rodzaj parafilii seksualnej, stan w którym (u heteroseksualnych mężczyzn) jedynym lub preferowanym sposobem osiągania satysfakcji seksualnej jest przebieranie się w stroje kobiece i wykonywanie w tym czasie masturbacji lub czynności seksualnych z drugą osobą.

z wiki

No i forum tematyczne: http://www.crossdressing.pl/main.php

wklejałam juz link do forum.
osobiście nam kilku transków,ale żaden nie ma takiego talentu do makijażu

[kasqua]

Napisane przez malamenda2009

http://www.photoblog.pl/xronix/profil
http://www.myspace.com/t2wojtas

Jak widać nie jesteś sama. Moim zdaniem powinnaś być trochę odważniejsza i poeksperymentować, żeby sprawdzić czy to są tylko Twoje fasntazje czy też naprawdę coraz bardziej jesteś przekonana, że to nie chwilowe, tylko taka jesteś naprawdę.

http://www.youtube.com/watch?feature...&v=25WbTCOrqLk kolejny filmik, ale dość wulgarny, nie wiem czy można to umieszcząć, choć na yt nie ma cenzury...

Ja już kilka lat żyje w swiadmości, że jestem inna, więc co nieco wiem.Co masz na myśli poprzez eksperymentowanie?

[malamenda2009]

Może mimo wszystko próbować przebierania, malowania, ale trzymać to dla siebie, jako sferę intymną, która powinna się też rozwijać, nie musisz wtajemniczać w to rodziców. I szukać znajomości wśród tych, co mają podobne zainteresowania. No i nie wiem czy tylko lubisz się przebierać czy też potrzebne Ci to, żeby osiągnąć satysfakcję seksulaną i jak się zapatrujesz na przyszłe związki. Powinnaś coraz bardziej poznawać siebie wg mnie

[kasqua]

Napisane przez malamenda2009

Może mimo wszystko próbować przebierania, malowania, ale trzymać to dla siebie, jako sferę intymną, która powinna się też rozwijać, nie musisz wtajemniczać w to rodziców. I szukać znajomości wśród tych, co mają podobne zainteresowania. No i nie wiem czy tylko lubisz się przebierać czy też potrzebne Ci to, żeby osiągnąć satysfakcję seksulaną i jak się zapatrujesz na przyszłe związki. Powinnaś coraz bardziej poznawać siebie wg mnie

Ale ja to już robię, tylko jest taki problem, że nie mam zbyt dużo okazji żeby się przebierać, malować, bo prawie zawsze jest ktoś w domu. Podobnego znajomego też trudno jest znaleźć, najlpeszym źródłem jest internat, ale dla mnie takie internetowe znajomości nie są aż tak fascynujące, a znaleźć odpowiedniego przyjaciele w realu, uważam że jest prawie nie możliwe. Właśnie te ukrywanie się blokuje rozwój, poznawanie się.

Przebieranie daje mi możliwość pobycia chociaz przez chwilę kobietą i dlatego mnie "kręci".

[malamenda2009]

Ale niedługo jak wyjedziesz na studia będziesz mogła wynajmować pokój? Poza tym jak jesteś w łazience np. przed kąpielą możesz sobie zrobić makijaż i po prostu trochę dłużej posiedzieć w wannie Sposobów jest dużo

[kasqua]

Napisane przez malamenda2009

Ale niedługo jak wyjedziesz na studia będziesz mogła wynajmować pokój? Poza tym jak jesteś w łazience np. przed kąpielą możesz sobie zrobić makijaż i po prostu trochę dłużej posiedzieć w wannie Sposobów jest dużo

Niby tak, ale te sposoby niosą zawsze ze soba dużo komplikacji, np skąd mam wziąć narzędzia do tego makijażu? A na studiach podejrzewam, że nie będe mieć sama pokoju.

[TmargoT]

Napisane przez kasqua

Ale ja to już robię, tylko jest taki problem, że nie mam zbyt dużo okazji żeby się przebierać, malować, bo prawie zawsze jest ktoś w domu. Podobnego znajomego też trudno jest znaleźć, najlpeszym źródłem jest internat, ale dla mnie takie internetowe znajomości nie są aż tak fascynujące, a znaleźć odpowiedniego przyjaciele w realu, uważam że jest prawie nie możliwe. Właśnie te ukrywanie się blokuje rozwój, poznawanie się.

Przebieranie daje mi możliwość pobycia chociaz przez chwilę kobietą i dlatego mnie "kręci".

dlaczego ni znajdziesz przyjaźni w necie z ludźmi o podobnych zainteresowaniach.
wklejałam ci link do forum,tam wypowiadają się osoby,mają spotkania,wymieniają się poglądami,,pomagają sobie wzajemnie jak sie malować,przebierać,czesac .
polecają nawet sprzedawców
łatwiej zrozumie ktoś kto sam to przeżywa.