|  2011-09-06, 14:43 | #241 | 
| BAN stały Zarejestrowany: 2010-08 
					Wiadomości: 6 200
				 | 
				
				
				Dot.: bezrobociu się nie damy i plotkowanie zaczynamy!
				
			 
			
			gwiazdeczka Ja tam się nie domagam  nie chcę zeby to były wymuszone zaręczyny,albo żebysmy potem chodzili ze soba następne 8 lat jako para narzeczonych  heledore To też juz bardzo długi staż  Pewnie jeszcze mlodziutka jesteś i Ci się nie spieszy  Ja też do tego nie mam takiego wielkiego parcia,jak bedą to będą a jak nie to nie   Edytowane przez Onnaa88 Czas edycji: 2011-09-06 o 14:44 Powód: literówka | 
|     |   | 
|  2011-09-06, 15:49 | #242 | 
| BAN stały Zarejestrowany: 2011-04 
					Wiadomości: 3 353
				 | 
				
				
				Dot.: bezrobociu się nie damy i plotkowanie zaczynamy!
				
			 
			
			A ja samotna i pewnie tak pozostanie, mała miejscowość, wszyscy wyjeżdżają, mam doła dalej
		
		 | 
|     |   | 
|  2011-09-06, 18:27 | #243 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-08 
					Wiadomości: 4 538
				 | 
				
				
				Dot.: bezrobociu się nie damy i plotkowanie zaczynamy!
				
			 Cytat: 
  Ale i tak mi się nie śpieszy  A właściwie to w ciągu ostatniego roku kilka razy już oficjalnie zakomunikowałam że ma tego nie robił w najbliższym czasie   W sumie to nie mam racjonalnego wytłumaczenia dlaczego nie chce. Po prostu nie czuję takiej potrzeby ani nie mam ochoty na huczny ślubny cyrk (który jemu się marzy  ) Im dłużej jesteśmy razem tym bardziej mi nie zależy na oficjalnych deklaracjach  tajkuna znam ten ból. Też mieszkam w dziurze z której wszyscy uciekają. Nie została mi tu ani jedna koleżanka :/ teraz na ploty musze umawiać się na priv na fejsie, zamiast jak człowiek iśc na piwo w weekend :/ 
				__________________ "Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec,  dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia.  Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć" Edytowane przez Heledore Czas edycji: 2011-09-06 o 18:29 | |
|     |   | 
|  2011-09-06, 18:37 | #244 | ||
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-10 
					Wiadomości: 4 088
				 | 
				
				
				Dot.: bezrobociu się nie damy i plotkowanie zaczynamy!
				
			 Cytat: 
  Gwiazdeczka gratuluję zaręczyn. A Arienie gratuluję rocznicy  ---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ---------- Cytat: 
   | ||
|     |   | 
|  2011-09-06, 20:26 | #245 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-08 
					Wiadomości: 3 258
				 | 
				
				
				Dot.: bezrobociu się nie damy i plotkowanie zaczynamy!
				
			 
			
			No ja mieszkałam w Katowicach i wszyscy znajomi tam zostali. Po przeprowadzce do Gliwic w 2009 nie mam takiej koleżanki od serca (została w Katowicach), mam dosłownie 2 koleżanki w tym jedną ze studiów, ale i tak rzadko co się spotykamy. Ta ze studiów dziecko urodziła i tym bardziej nie ma kiedy się spotkać. Moi znajomi to znajomi męża który tu mieszkał od dziecka. Także takiej własnej paczki znajomych to tutaj nie mam.
		
		 
				__________________  wisienka na torcie  Edytowane przez Ariena Czas edycji: 2011-09-06 o 20:40 | 
|     |   | 
|  2011-09-07, 09:22 | #246 | 
| BAN stały Zarejestrowany: 2011-04 
					Wiadomości: 3 353
				 | 
				
				
				Dot.: bezrobociu się nie damy i plotkowanie zaczynamy!
				
			 
			
			Ja mam koleżanki ale jedne ze studiów mieszkają 100 km ode mnie, jedna stąd ode mnie jedzie do anglii, jedna zapracowana, jedna siedzi w domu tak jak ja, ale teraz jedna wraca z pracy z włoch, tęsknie za studiami i tymi czasami
		
		 | 
|     |   | 
|  2011-09-07, 17:11 | #247 | 
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: bezrobociu się nie damy i plotkowanie zaczynamy!
				
			 
			
			Dziękuję za gratulacje    Ja w sumie parcia jakiegoś też nie miałam, moja koleżanka np. była z facetem zaledwie rok, a już jej sie paliło normalnie  bez przesady... Mój TŻ normalnie mnie zaskoczył, bo tak jak pisałam gadaliśmy trochę o tym, ale nie sądziłam że to nastąpi tak wcześnie  co nie zmienia faktu, że jestem przeszczęśliwa   Uważam, że na każdego przyjdzie czas - jeden prędzej drugi później i nie ma jak dla mnie jakieś reguły - że po x latach związku muszą być zaręczyny, że po x latach zaręczyn musi być ślub. To sprawa indywidualna   | 
|     |   | 
|  2011-09-07, 19:51 | #248 | |
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-06 Lokalizacja: okolice Wrocławia 
					Wiadomości: 344
				 | 
				
				
				Dot.: bezrobociu się nie damy i plotkowanie zaczynamy!
				
			 
			
			Jutro 8 wrzesień- mi i TŻ minie 4 lata i 5 miesięcy związku   Zaręczyny w tym roku tylko oczywiście nie wiem kiedy dokładnie bo to niespodzianka ma być  Gratuluję dziewczynom   A co do kwestii ślubowych u mnie to: wychodzimy z założenia, że najpierw dziecko a potem skromny ślub. (no chyba, że będziemy BOGACI to zrobimy duże wesele, ale wątpię  ) ---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ---------- Cytat: 
 A jak pójdę kiedyś mieszkać do TŻ, to tam to dopiero jest dziura zabita dechami! Z jakieś 10 domów, w których mieszkają stare dziadki ;-| Tam to już w ogóle żadnych znajomych do zapoznania... 
				__________________ - magister już jest! - staram się myśleć pozytywnie - jestem z moim M. już 5 lat !   | |
|     |   | 
|  2011-09-07, 20:41 | #249 | 
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: bezrobociu się nie damy i plotkowanie zaczynamy!
				
			 
			
			Ja tez mieszkam w małej miejscowości i w sumie nie mam tutaj zbyt dużo znajomych. Owszem są tacy na "cześć" na chwile pogadania, ale takiej psiapsióły na plotki to ja tutaj nie mam. Mam taka jedną ze studiów, ale mieszka w Słupsku a ja w Bydgoszczy. Studiowałyśmy 3 lata razem, teraz ja poszłam na zaoczne, a ona została na dziennych, więc już tego kontaktu jest sporo mniej   . Ale spokojnie myślę, że znajomość zachowamy, chociaż kontakt czasem będzie znikomy. Tutaj u mnie to koleżanki powychodziły za mąż, pozakładały rodziny, porodziły dzieci, a ja jestem w tyle za nimi hehe  dlatego taki trochę samotnik jestem. Z TŻtem to widzimy się tylko w weekend, to wiadomo, głównie chcemy czas ze sobą tylko spędzić  . nie jesteśmy też typami imprezowiczów   | 
|     |   | 
|  2011-09-07, 21:42 | #250 | |
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-03 
					Wiadomości: 1 955
				 | 
				
				
				Dot.: bezrobociu się nie damy i plotkowanie zaczynamy!
				
			 Cytat: 
  To taka klęska urodzaju  Ale miło ze strony tej kobiety, że chce służyć radą, zawsze to możesz się (choćby "zaocznie") nauczyć czegos nowego   Edytowane przez szklanka19 Czas edycji: 2011-09-07 o 21:44 | |
|     |   | 
|  2011-09-08, 15:05 | #251 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-10 
					Wiadomości: 4 088
				 | 
				
				
				Dot.: bezrobociu się nie damy i plotkowanie zaczynamy!
				
			 
			
			Gwiazdeczka Bydgoszcz to nie taka mała miejscowość. Moja mieścina liczy 40 tys. mieszkańców, mamy jedno stare kino, zero galerii handlowych. Dziura jak się patrzy hehe. Ja też nie jestem typem imprezowiczki. Najlepiej bawię się na domówkach. W klubach, dyskotekach czuję się staro i nieswojo. Jest za głośno, za tłoczno, za bardzo nadymione i otaczają mnie sweetaśne trzynastki... coś okropnego   | 
|     |   | 
|  2011-09-08, 19:27 | #252 | |
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: bezrobociu się nie damy i plotkowanie zaczynamy!
				
			 Cytat: 
  mieszkam 40 km od Bydgoszczy w mieścinie liczącej nieco ponad 4tys. mieszkańców - to dopiero sajgon hehe  napisałam, że w Bydgoszczy bo jakbym Wam podała nazwę mojej miejscowości to byście nic nie wiedziały  a w Bydgoszczy mieszka mój TŻ, tam studiuję itp. itd   | |
|     |   | 
|  2011-09-09, 09:11 | #253 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-10 
					Wiadomości: 4 088
				 | 
				
				
				Dot.: bezrobociu się nie damy i plotkowanie zaczynamy!
				
			 Cytat: 
  Ale nie masz daleko do Bydgoszczy więc nie jest źle. Ja mieszkam 50 km od większego miasta gdzie już wszystko jest, także zawsze można wybrać się na zakupy czy do kina  Tam też studiowałam i kilka koleżanek od serca zostało, z którymi można wyskoczyć na kawę. | |
|     |   | 
|  2011-09-13, 19:58 | #254 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-08 
					Wiadomości: 4 538
				 | 
				
				
				Dot.: bezrobociu się nie damy i plotkowanie zaczynamy!
				
			 
			
			Jaka tu cisza....  Pewnie parę osob kojarzy, że 2 tyg temu zaczelam prace jeszcze przez tydzień bedzie mnie przyuczać poprzednia babeczka. Dziewczyna okazała się być przemiłą osobą. Wszystko chętnie pokazuje, tłumaczy jak chłop koniowi  a nawet w swoim wolnym czasie przygotowała dla mnie segregator z tabelkami, wykresami, ważnymi datami, telefonami.... no wszystko! Pomyślałam ze wypadałoby się jakoś odwdzięczyć. Kupić jakiś miły drobiazg w podziękowaniu za poświęcony czas. Tylko nie wiem co... znam ją tylko 2 tygodnie więc nie wiem co mogłoby się jej podobac   Może macie jakiś pomysł? 
				__________________ "Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec,  dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia.  Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć" | 
|     |   | 
|  2011-09-13, 20:23 | #255 | 
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: bezrobociu się nie damy i plotkowanie zaczynamy!
				
			 
			
			A ile chcesz na to wydać?  Może jakiś fajny długopis np. Parker czy coś (tylko nei wiem ile mogą kosztować). | 
|     |   | 
|  2011-09-14, 11:24 | #256 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-08 
					Wiadomości: 3 258
				 | 
				
				
				Dot.: bezrobociu się nie damy i plotkowanie zaczynamy!
				
			 
			
			Nie przesadzajmy, w końcu to jest jej praca i nie znacie się. Ja bym stawiała na małą bombonierkę, jakieś raffaello itp. ---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ---------- Ja wczoraj byłam pierwszy raz na zmianie z babką z magazynu. Fajna jest, o wiele lepsza (jak na razie) od tej co mnie szkoliła. Taka sympatyczna, miła i też jeszcze jest zielona, kilka rzeczy musiałam jej pokazać jak się robi. Też czuje się niepewnie, ale wie np rzeczy które ja nie wiem związane z magazynem, uzupełniamy się nawzajem. Mówiła że ma tam siedzieć do końca listopada, a potem nie wiadomo. W ogóle po raz kolejny stwierdziła że nic nie wiadomo czy mi potem przedłużą, że to raczej jest niemożliwe. W związku z tym muszę szukać dalej, ale tak mi się nie chce... Szukam już od 2009 stałej pracy, chce mi się płakać normalnie.  Potrzebuję urlopu, wypoczynku od tego wszystkiego. Nie byliśmy nigdzie w tym roku, rok temu w Egipcie byliśmy, jak sobie przypomne to... ;( Na razie nie mamy jak jechać, bo uzbierało mi się tylko 2 dni urlopu na razie, zresztą nie mogę i tak iść na urlop, a mąż też nie. 
				__________________  wisienka na torcie  | 
|     |   | 
|  2011-09-14, 15:49 | #257 | 
| BAN stały Zarejestrowany: 2011-04 
					Wiadomości: 3 353
				 | 
				
				
				Dot.: bezrobociu się nie damy i plotkowanie zaczynamy!
				
			 
			
			To dziwne, skoro jest ogrom pracy i potrzebna jest osoba, to czemu nie chcą ci przedłużyć umowy. Dziwne dla mnie. Może oni coś kombinują z agencją pośrednictwa pracy i mają jakieś korzyści,że często ludzi zmieniają. Ja już jestem zdołowana, nie ma wogóle ogłoszeń o pracę, wolnych miejsc pracy. Jak mam znaleśc te znajomości by pracować. Mam taką nerwicę, że wszystko mnie wkurza, jestem na każdego zła. Popadam w okropny nastrój. Zastanawiam się, że ten świat to już się nie zmieni, będzie gorzej jeszcze. Znajoma z krakowa mi opowiadała na necie, że w krakowie, ludzie nawet z doświadczeniem mają problem by znaleść tam pracę. Firmy tam ogłaszają upadłość. Mówi ,że jest gorzej w Krakowie o pracę.
		
		 | 
|     |   | 
|  2011-09-14, 23:37 | #258 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-08 
					Wiadomości: 3 258
				 | 
				
				
				Dot.: bezrobociu się nie damy i plotkowanie zaczynamy!
				
			 
			
			Mogą mi nie przedłużyć umowy bo ogólnie w oddziale pracuje w biurze 8 osób, w tym dwie przez agencje (ja i koleżanka). z tych 8miu 2 babkom kończy się pewien projekt w drugim dziale i mają niby przejść potem na ten mój dział więc ja i koleżanka z agencji wylatuje, a babka z magazynu wraca sobie na magazyn. Taka wersja jest najbardziej prawdopodobna. Albo jak przyjdzie decyzja że tu u mnie w dziale mają być 2 osoby pracujące i zatrudnione bezpośrednio w firmie (nie 3 co teraz), a babki z tego drugiego działu jednak zostjaną u siebie to koleżankę zatrudnią już w firmie i do niej dołączy na stałe babka z magazynu, a mnie wywalą.  Najmniej realna, ale najbardziej optymistyczna jest wersja że ja i koleżanka zostaniemy zatrudnione przez firmę, a babka z magazynu wróci na magazyn. Jak na razie jestem taką "zapchaj dziurą" po prostu. Dziś wysłałam CV na fajne ogłoszenie, praca podobna do tej co mam teraz ale branża kostki brukowej i blisko mojego domu. Choć pewnie się nie odezwą. 
				__________________  wisienka na torcie  | 
|     |   | 
|  2011-09-17, 18:48 | #259 | |
| BAN stały Zarejestrowany: 2010-08 
					Wiadomości: 6 200
				 | 
				
				
				Dot.: bezrobociu się nie damy i plotkowanie zaczynamy!
				
			 Cytat: 
  Mi też jakos do tego hucznego ślubu nie spieszno,jak już wolałabym jakiś skromny,ja z moim TŻ to już praie jak małżeństwo jestem w końcu tyle lat razem   | |
|     |   | 
|  2011-09-18, 22:31 | #260 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-08 
					Wiadomości: 3 258
				 | 
				
				
				Dot.: bezrobociu się nie damy i plotkowanie zaczynamy!
				
			 
			
			Co tu taka cisza? Weekend minął mi strasznie szybko, już czekam na następny. Mam zamiar może iść na grzyby do lasu za tydzień.    
				__________________  wisienka na torcie  | 
|     |   | 
|  2011-09-19, 10:18 | #261 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-05 
					Wiadomości: 3 848
				 | 
				
				
				Dot.: bezrobociu się nie damy i plotkowanie zaczynamy!
				
			 
			
			Ariena Mi także szybko weekend minął  Zostały mi tylko 2 tygodnie wolności, a potem studia, pewnie nie łatwo będzie mi wrócić do wczesnego wstawania i jakiś obowiązków  W tym roku nie udało mi się iść na grzyby, może w następnym będzie lepiej   | 
|     |   | 
|  2011-09-19, 18:59 | #262 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-08 
					Wiadomości: 3 258
				 | 
				
				
				Dot.: bezrobociu się nie damy i plotkowanie zaczynamy!
				
			 
			
			A ja mam chandrę przez brzydką pogodę.   W dodatku dziś mi kierowniczka strzeliła głupią uwagę że mam się interesować co się dzieje i nikt mi nie będzie mówił co mam robić. Nie wiem co jej odbiło, jedynie pokazała mi jedną rzecz której nie wiedziałam, bo nikt mi wcześniej nie powiedział o tym i nie było sytuacji takiej żebym sama się mogła o to zapytać. Nic takiego się nie stało, ale ta głupia jej uwaga mnie zabolała, bo się staram i robię co mogę i nie wiem co jej odbiło, to tak zabrzmiało jakbym się nie angażawała i miała w nosie tą pracę. Zupełnie nie ma powodu by tak myśleć, jeszcze nic nie nawaliłam w pracy i nie mam zamiaru. 
				__________________  wisienka na torcie  | 
|     |   | 
|  2011-09-20, 10:14 | #263 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-05 
					Wiadomości: 3 848
				 | 
				
				
				Dot.: bezrobociu się nie damy i plotkowanie zaczynamy!
				
			 
			
			Ariena Trzymaj się  będzie dobrze, pewnie kierowniczka miała gorszy dzień. | 
|     |   | 
|  2011-09-20, 10:45 | #264 | 
| BAN stały Zarejestrowany: 2011-04 
					Wiadomości: 3 353
				 | 
				
				
				Dot.: bezrobociu się nie damy i plotkowanie zaczynamy!
				
			 
			
			Ta pogoda to faktycznie dołująca jest, można depresji i nerwicy będzie się nabawić , jak człowiek tylko w domu bedzię siedział przez jesień i nigdzie nie wychodził. Ofert pracy zero. A ile można gazet czytać w kółko, one też kosztują a oszczędności kiedyś się skończą.
		
		 | 
|     |   | 
|  2011-09-20, 15:56 | #265 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-08 
					Wiadomości: 3 258
				 | 
				
				
				Dot.: bezrobociu się nie damy i plotkowanie zaczynamy!
				
			 
			
			Dziś kierowniczka miała lepsze nastawienie do mnie, nawet mnie pochwaliła, faktycznie wczoraj miała chyba gorszy dzień. Ogólnie kierownictwo (kierownik i kierowniczka) jest super, jednak podlegają oni pod dyrektorów i kierowników całego koncernu, także oni nie decydują raczej co do mojej umowy. Zwłaszcza fajny jest kierownik, nieraz ma koszulkę z napisem :" piwo to moje paliwo"  Dziś nam przyniósł barszczyk z automatu, bo akurat przyjechał facet do naprawy automatu no i trzeba było spuścić tą wodę co tam była więc za free przyniósł nam barszczyki  Ogólnie spoko koleś, takich kierowników powinno być więcej i generalnie to w końcu normalne szefostwo w mojej "karierze zawodowej"! Kierowniczka też jest spoko, no ale czasem ma takie głupie uwagi właśnie i zawsze ma rękę na pulsie i ma tendencje do stresowania ludzi. Ja wysyłam CV ale zero odzewu. Dziś dzwonili do mnie w sprawie pracy asystentki/tłumaczki z agencji pracy tymczasowej. Od razu się spytałam czy to praca przez agencję tymczasowa (ja mam taką teraz) ale powiedzieli że nie. Na tą ofertę wysyłałam pamiętam jakoś w czerwcu, to ja nie wiem czego oni szukają. JEdnak mój angielski jest za słaby i babka stwierdziła że się nie nadaję, zresztą ja wiem o tym że nie mogłabym robić jakichś tłumaczeń i robić za tłumacza, nawet asystentką nie chciałabym być. 
				__________________  wisienka na torcie  Edytowane przez Ariena Czas edycji: 2011-09-20 o 16:02 | 
|     |   | 
|  2011-09-20, 18:38 | #266 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-10 
					Wiadomości: 4 088
				 | 
				
				
				Dot.: bezrobociu się nie damy i plotkowanie zaczynamy!
				
			 
			
			Tajkuna nie przesadzaj. Mamy piękną pogodę jak na wrzesień, raptem jeden deszczowy dzień a tak to słońce i wysokie temperatury. Więcej optymizmu dziewczyno! Ja wiem, że bezrobocie to nic fajnego i samoocena spada ale to nie koniec świata. Znajdź sobie zajęcie, pasję i zacznij żyć pełną parą bo z Twoim nastawieniem depresja murowana. Tylko narzekasz i jęczysz. Ja bezrobocie wykorzystałam do nauki szycia, języków obcych, przejęłam wiekszość obowiązków domowych a popołudniami gnębiłam znajomych na spacerach itp. Mimo przeciwności losu trzeba znaleźć pozytywne strony i iść do przodu. Każdy ma gorsze dni i ponarzekać można ale Ty odkąd pojawiłaś się na wizażu nie napisałaś nic pozytywnego a to o czymś świadczy    | 
|     |   | 
|  2011-09-20, 18:49 | #267 | 
| BAN stały Zarejestrowany: 2011-04 
					Wiadomości: 3 353
				 | 
				
				
				Dot.: bezrobociu się nie damy i plotkowanie zaczynamy!
				
			 
			
			U nas brzydka pogoda się zrobiła, zimno i ponuro jakoś. Ja nie  mam z kim na spacery chodzić, u mnie każdy żyje swoim życiem, nie ma czasu dla innych. Myślisz,że tak łatwo przegonić czarne myśli, to grubo się mylisz. Nigdy widocznie nie miałaś porządnego doła. Takich osób jak jest tysiące, i nie tylko ja na tym forum narzekam.
		
		 | 
|     |   | 
|  2011-09-20, 20:49 | #268 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-10 
					Wiadomości: 4 088
				 | 
				
				
				Dot.: bezrobociu się nie damy i plotkowanie zaczynamy!
				
			 
			
			Wiem co to dół a nawet depresja. Ale nie można ciągle narzekać i tym bardziej trzeba stawić czoło rzeczywistości. Podałam Tobie przykłady co ja robiłam jak miałam dużo wolnego czasu, nie musisz wszystkiego negować. Nuda bierze się z lenistwa więc jak chcesz mieć powód żeby wstać rano z łóżka to weź się za siebie i wymyśl coś.
		
		 | 
|     |   | 
|  2011-09-20, 20:51 | #269 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-08 
					Wiadomości: 3 258
				 | 
				
				
				Dot.: bezrobociu się nie damy i plotkowanie zaczynamy!
				
			 
			
			Tajkuna ja Cię rozumiem, nieraz miałam takiego doła że ryczałam całymi dniami, nawet przy mężu i nie za bardzo już mi mógł pomóc, nic nie pomagało. Teraz trochę lepiej, ale i tak szukam pracy na stałe i ciągle się martwię że nie znajdę, a z obecnej mnie wywalą.
		
		 
				__________________  wisienka na torcie  | 
|     |   | 
|  2011-09-20, 22:43 | #270 | 
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: bezrobociu się nie damy i plotkowanie zaczynamy!
				
			 
			
			Hej dziewczyny! u mnie nie jest za ciekawie. z tztem wszystko bardzo dobrze ale w domu trochę gorzej. mój tata nie pracuje - jest na zasiłku i bierze prace dorywcze (choć zdrowie coraz mniej pozwala. no i pierwszej mlodosci to też on nie jest). moja mama byla na stazu potem dostała 1 miesiąc umowy - wczoraj pracowała ostatni dzien, więcej nie przedłużyli - teraz będzie miala kontynuację zasiłku do lutego. brat pracuje w firmie która lada dzień ogłosi bankructwo. ja jestem na tym stazu. ja nie wiem jak zaplace za szkole. boję się o przyszłość :-( jest ciężko, oszczędności się wkrotce skończą a idzie zima, nie mam ciuchow by się cieplo ubrać i wygladac jak człowiek. dzisiaj jestem totalnie rozbita bo nie wiem co robić- nie mam możliwości by pomóc rodzicom. za 2 miesiące koncze staz i nie wiem co mnie czeka... | 
|     |   | 
|  | 
|  Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności | 
|  | 
 
 
 
	| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| 
 | 
 | 
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:59.
 
                















 
 
 

