Czego nigdy na siebie nie założyłycie?

[ewa007]

1. Bluzy odkrywającej brzuch
2. Spodni z dziurami, powycieranych z naszywkami
3. Biodrówek takich które odkrywają za dużo ciała, ze jak się przychylę to bedzie mi widać tyłek!

[Arethaf]

1. Złotych butów.
2. Różowego tiszerta.
3. Legginsów.
4. Arafatki.
5. Kaszkietu.
6. Spodni z agrafkami, dziurami, przetarciami, itp.

[Bastard Heart]

Napisane przez nick_OLA

przeczytałam "na szybciocha" ten wątek i stwierdzam iż na Wizażu bywają tylko kobiety których ubiór jest obecnie rzadko spotykany bo większość nie zakłada kozaczków z czubem, legginsów, ramiączek do bokserek, srebrnych pasków itd ... tylko jakim cudem 90% kobiet właśnie w to się ubiera czyżby wizażanki stanowiły ów 10%

Szczerze mówiąc też tak pomyślałam.

Napisane przez Daria1707

sukni slubnej

No co ty?

[Siuniaaa]

-czegokolwiek w panterę i moro
-dzwonów takich mega rozszerzanych
-oxfordów
-futra
-czerwonych kozaków
-glanów
-kolorowych spodni
-lakierowanych kozaków
-mini
-emu
-wysokich szpilek
-adidasów na przylepce
-spodni z wysokim stanem

[novakia]

Napisane przez ewa007

1. Bluzy odkrywającej brzuch
2. Spodni z dziurami, powycieranych z naszywkami
3. Biodrówek takich które odkrywają za dużo ciała, ze jak się przychylę to bedzie mi widać tyłek!

a ja to wszystko chetnie bym zalozyla
ja nie mowie ze czegos nie zaloze, kiedys mowilam ze nie bede nosic balerin i po malym oporze kupilam wiec nigdy nie mow nigdy

[TmargoT]

spódnicy mini,rajstop kabaretek i nic co jest w różowym kolorze

[novakia]

Napisane przez TmargoT

spódnicy mini,rajstop kabaretek i nic co jest w różowym kolorze

ale rozowe usta to masz

[AryaxD]

futra i prawdziwej skóry.

[TmargoT]

Napisane przez novakia

ale rozowe usta to masz

malinowe-jestem brunetką

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

1. Rózowych albo białych kozaków
2. Mini ledwo przykrywającej zadek (obecnie wogole nie noszę, ale zapewne kiedys to zmienię)
3. Tipsów! (czego nie załozycie)
4. Białej torebki
5. Jeśli ubiorę biodrowki, to nie ubiorę do tego wysokich stringów (zwykle ubieram szorciki) , w razie czego nie wychodzi mi na wierzch połowa pośladków, kiedy się schylę


Narazie tyle, może jeszcze coś mi się przypomni

[sylwii79]

Nie włożę mokasynów,wełnianej opaski na głowę,mamuśkowych jeansów,ortalionowego dresu,prawdziwego futra,bluzki z pufkami (tak zwanymi),
to chwilowo tyle.

[sylwii79]

Bo bym zapomniała o najważniejszym nie założe białych kozaków.

[rozwielitka]

-naturalnego futra
-butów z czubami
-spodni w szkocką kratkę
-t-shirtu z haslem którego nie popieram/nie rozumiem
-tipsów!
-mini
-kaszkietówki
-ortalionowych dresów
-butów wiązanych na łydce/ z paseczkiem wokół kostki ( jestem za niska na to)
-biodrówek (w nerki zimno!)
-jasnych przecieranych jeansów
-kolczyka. kolczyków. nigdzie.
-sukienkie bez ramiączek
-źle dobranego stanika
-czegoś co odkrywa brzuch

[Arethaf]

Napisane przez TmargoT

spódnicy mini,rajstop kabaretek i nic co jest w różowym kolorze

Jak mogłam zapomnieć o kabaretkach.
Nie ma mowy, żebym je ubrała No i białe kozaczki.

[TmargoT]

Napisane przez rozwielitka

-naturalnego futra
-

futra sa cudowne

[doloresd]

Nigdy nie założę białych kozaczków mam na nie alergię.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Futra cudowne...? A co jest w nich takiego 'cudownego'?

Nigdy nie włożyłabym:
- futra naturalnego
- ubrań w stylu Barbie
- glanów
- ubrań rodem z Woodstocka
- ubrań rodem z Mayday
- arafatki
- bluzy/koszulki kończącej się przed pępkiem
- butów na szpilce w sportowe wzory (wiecie o co biega )

[mtlk]

z reguly lepiej nie mowic 'nigdy' ale w tym przypadku jest jednak pare rzeczy ktorych na pewno nie zaloze:
-naturalne futro
-bluzki po pepek
-biale lub rozowe kozaczki
-ortalionowe spodnie
-zlote lub srebrne buty
-biale spodnie (brrr nie znosze)
no i w sumie tyle

[natalka2]

- naturalne futro
- biale kozaki
- czarne kozaki z ekoskory na szpilce i z czubem
- lateksowe ciuszki
- zlota/srebrna kurtka,buty
- kurtka/bluza do pepka

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

A ja lubie buty z czubem (o ile dobrze rozumiem).

Nie podobaja mi się za to takie buty jakby hmm..baletki? Nie wiem jak to określić, ale to było modne już pod koniec lata Takie jakby tenisówki, często z kokardką z przodu

Aha, jeszcze nie założę rurek (czułabym się wtedy jak anorektyk), nie będę też ubierać się na czarno (no chyba ze z wiadomych powodów...). Nie czuję sie w tym kolorze absolutnie (za chuda i za jasna karnacja).

[TmargoT]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;9648598]Futra cudowne...? A co jest w nich takiego 'cudownego'?

Nigdy nie włożyłabym:
- futra naturalnego
- ubrań w stylu Barbie
- glanów
- ubrań rodem z Woodstocka
- ubrań rodem z Mayday
- arafatki
- bluzy/koszulki kończącej się przed pępkiem
- butów na szpilce w sportowe wzory (wiecie o co biega )[/quote]są cieplutkie,mięciutie i przytulaśne.

[Ata77]

podartych, "dekatyzowanych", obszarpanych dżinsów
spodni typu :narciary"
butów typu "mokasyny"
skórzanej kurtki
bluzek z cekinami, koralikami, klamrami
i wiele,wiele innych, w większości już tu wypisanych

[ewelinka15]

Nigdy nie założyłam , nie zakładam i nie założę :
- glanów
- wściekle różowych rzeczy
- arafatki ( a kysz! wszyscy to noszą... żadnej oryginalności normalnie!)

[izusiaa93]

Arafatki, fu ble psie

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez TmargoT

są cieplutkie,mięciutie i przytulaśne.

Czyli dokładnie takie same jak futra sztuczne Wilk syty i owca cała.

[GOśka T.]

nigdy nie mów nigdy .
ja jednak na 99,9 % nie założę mini , skórzanych spodni> , fuuutraaaaa
co tam jeszcze??? no nie wiem czego jeszcze na chwilę obecną

[TmargoT]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;9651793]Czyli dokładnie takie same jak futra sztuczne Wilk syty i owca cała.[/quote]w sztucznym się pocę .tak samo jak w skórzanych butach

[Wenress]

Też nigdy nie zalożę naturalnego futra, choćby było nieziemsko milutkie i przytulaśne.
Sztuczne też mi sie w sumie nie podobają :P

Widzę, że sporo osób nie ubierze nigdy glanów, tak z ciekawości, chodzi o wygląd czy ich wagę? :P
Bo wg mnie są strasznie praktyczne.

[TmargoT]

czemu powtarza się mowa o futrze

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez TmargoT

w sztucznym się pocę .tak samo jak w skórzanych butach

No tak, w sumie co tam życie entej liczby norek/lisów/innych futerkowych skoro Ty się pocisz. Na takie podejście brak mi słów...

Napisane przez Wenress

Widzę, że sporo osób nie ubierze nigdy glanów, tak z ciekawości, chodzi o wygląd czy ich wagę? :P
Bo wg mnie są strasznie praktyczne.

Raz - noszenie ich nieodłącznie kojarzy mi się z subkulturą rocka, metalu itp, a ja należę do zgoła odmiennej
Dwa - są okropne wizualnie
Trzy - mam koleżankę, która wręcz szczyci się tym, że nosi glany i zaznacza to na każdym kroku (Muszę dodawać, że jej nie lubię? )
Cztery - co w nich praktycznego? To, że można je nosić i latem i zimą? Ale co to za frajda dla kobiety cały rok w jednych butach?