|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#241 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Jakie potrzeby mężczyzny powinna zaspokajać kobieta, aby związek był szczęśliwy
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;3107013 4]W sytuacji, w jakiej znajduje się mój Tż seks nie był i nie jest najważniejszy.[/QUOTE]
Ale jakby się w tej sferze posypało, jakby nie można było się dogadać, to...? Bo u mnie całą resztę można by było o kant tyłka rozbić niestety. Bez seksu można się obejść - kiedy partner jest chory na przykład. Ale tak po prostu, odciąć seks? Oj. Ja bym nie dała rady.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#242 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Jakie potrzeby mężczyzny powinna zaspokajać kobieta, aby związek był szczęśliwy
elve, jednak: ty mówisz, że seks jest ważny w związku.
Natomiast eos mówi coś innego: że twój facet jest z tobą (i wszystkie te jego poczynania i "mydlenie ci oczu jakimiś tam uczuciami" mają to na celu) bo chce tylko seksu od ciebie. To są dwie różne sprawy przecież. Czy może się mylę? Edytowane przez JanePanzram Czas edycji: 2011-12-15 o 13:01 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#243 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 220
|
Dot.: Jakie potrzeby mężczyzny powinna zaspokajać kobieta, aby związek był szczęśliwy
Cytat:
Gdyby mój facet był bogiem w łóżku, a na co dzień by mnie np. wyzywał, to też bym mu podziękowała. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#244 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: Jakie potrzeby mężczyzny powinna zaspokajać kobieta, aby związek był szczęśliwy
Cytat:
![]() to, jaki on ma do nas tutaj stosunek i jak to rzutuje na jego prowadzenie z nami rozmowy, jest aż zbyt widoczne. dlaczego ma taki stosunek...nooo tu już jest raczej mgliście. tym bardziej, że on ignoruje wszelkie pytania o tę kwestię. a nas tutaj prowokuje, żeby obnażyć, jak mu się wydaje kobiecą naturę. przez jakiś czas właśnie bawiłam się z nim w tę jego grę tutaj, dawałam się prowokować, dawałam mu rozmawiać z sobą jak z podczłowiekiem, mając nadzieję, że poznam jego motywy, no ale się myliłam. nic odkrywczego też tu nie przeczytałam. wynudziłam się jedynie. więc chyba czas sobie stąd pójść ![]() jeszcze odniosę się do kwestii tego, jakoby wątek ten miał kogokolwiek czegoś nauczyć. owszem, powstają tu na tym forum wątki, które pokazują, jak mało niektóre kobiety wiedzą o mężczyznach. ale kurde, chyba każdy kiedyś mało wiedział o płci przeciwnej, ale w końcu zrozumiał to i owo na przestrzeni lat? do pewnych rzeczy dochodzi się po prostu samemu i tylko wtedy można je naprawdę dogłębnie zrozumieć. ludzie tak łatwo i szybko zapominają, że kiedyś też byli całkowicie niekumaci i z jakiejś niepotrzebnej dobroci serca chcą tym biednym zagubionym owieczkom przyspieszyć ten poznawczy proces. po co? dajcie ludziom poznawać świat poprzez osobiste jego doświadczanie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#245 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Jakie potrzeby mężczyzny powinna zaspokajać kobieta, aby związek był szczęśliwy
Cytat:
Ja nie mówię, żeby odcinać seks całkowicie. Ja w związku z moim partnerem muszę się liczyć, że kiedyś może zabraknąć tego seksu na jakiś czas. A on nie chce w gorszych chwilach być w sytuacji, że nikogo nie będzie przy jego łóżku. Mój Tż jest chory i w jego przypadku gdyby chciał seksu - naprawdę nie musiałby się wiązać. Byłoby mu to na rękę, ma seks i tyle. Bo największą potrzebą mojego faceta zdecydowanie nie jest seks. Dlatego nie lubię, gdy ktoś wmawia mi rzeczy, o których nie ma zielonego pojęcia, ot co. Edytowane przez 1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c Czas edycji: 2011-12-15 o 13:15 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#246 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Jakie potrzeby mężczyzny powinna zaspokajać kobieta, aby związek był szczęśliwy
Cytat:
![]() ![]() ![]() TERAZ nie jest ze mną tylko dla seksu ale gdybym go nie pociągała, to nie starałby się mnie lepiej poznać. Ot i wsio. No i ten, no...owszem, jest mężczyzną wrażliwym, owszem, przytula się nie tylko po to, żeby zaciągnąć mnie pod kołdrę ![]() ---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ---------- No jasne, też wychodzę z założenia, że najlepiej się uczymy przez ból obitego tyłka ![]() ---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ---------- [1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;3107060 6]Można się obejść. I chodzi tu właśnie o chorobę. Dlatego potrzeba akceptacji na początku była silniejsza niż seks. Eos próbował mi wmówić, że mój facet chce mnie przelecieć a reszta to słówka, które chcę usłyszeć. Tak się składa, że g*wno wie o całej sytuacji, co nie przeszkadza mu ferować dalszych wniosków na temat moich potrzeb seksualnych. [/QUOTE] Rozumiem to, u mojego mężczyzny i u mnie bez akceptacji nie byłoby związku. Ale zauważ, że eos pisał wyraźnie o zdrowym mężczyźnie, o standardowym związku. Nie kwalifikujecie się więc ![]()
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#247 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Jakie potrzeby mężczyzny powinna zaspokajać kobieta, aby związek był szczęśliwy
Dyskusja jest dość dziwna bo oczywiście że dla dwóch zdrowych i nie aseksualnych osób seks jest potrzebą ważną i nie można odciąć seksu z korzyścią dla związku. Wątpię i nie zauważyłam żeby ktoś to tu negował.
Natomiast jest gro innych potrzeb jak już wymienione tutaj które gdyby odciąć związek też by się posypał. Bez wsparcia o którym eos nawet coś mądrego napisał-posypałby się. Bez wierności-posypałby się. Bez podobnego poczucia humoru-posypałby się. A hierarchię ustalają już indywidualnie ludzie bo związki są różne, w jednym wybacza się jedno a drugiego już nie, w innym na odwrót i wmawianie że dla każdego jedna potrzeba jest potrzebą najważniejszą jest zwyczajnie głupie ![]() I eos tworzy wątki, które mogłyby dobrze się rozwijać. Natomiast nie jest dobrym rozmówcą. Bo nie potrafi mądrze uzasadniać swoich wątpliwych dla mnie racji i odnosić się rzeczowo do naszych argumentów. Nie jest zdolny do zmiany zdania i często uparcie brnie w absurd. Nie dlatego że to forum jest czepliwe, chamskie czy cokolwiek w tym guście. Zawsze śmieszą mnie te opinie jaki to wizaż jest straszny wizażanki zawistne, niedobre i brzydkie i jednoczące się przy wspólnym wrogu, to jest naprawdę jedno z lepszych forów w sieci i na innych wymiana zdań jest często bardziej kąśliwa ale nie wie tego ktoś kto porusza się tylko tutaj i dla niego nie ma punktu odniesienia. Gdzie spotka się(wirtualnie) duża liczba osób dyskutujących o pewnych kwestiach tam zawsze będzie wrzało, często będą podchody i uszczypliwości co jest najzupełniej normalne i wizaż nie jest w tym odosobniony. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#248 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: Jakie potrzeby mężczyzny powinna zaspokajać kobieta, aby związek był szczęśliwy
no ok, tylko ja miałam na myśli sens istnienia tego konkretnego wątku. który na dodatek jest krzywdzący, bo szef-założyciel wypowiada się w nim pokrętnie, często niezrozumiale, generalizująco i bardzo bym nie chciała, żeby jakieś dziewczątko wzięło sobie do serca te jego rady i zaczęło wszystkich mężczyzn na całym świecie traktować tak, jakby na pierwszym miejscu chcieli od niej seksu.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#249 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Jakie potrzeby mężczyzny powinna zaspokajać kobieta, aby związek był szczęśliwy
Cytat:
![]() ![]() ![]() Edytowane przez 1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c Czas edycji: 2011-12-15 o 13:33 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#250 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Jakie potrzeby mężczyzny powinna zaspokajać kobieta, aby związek był szczęśliwy
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;3107096 6]W odpowiedzi dostałam, że to nie tak jak myślę, bo on naprawdę chce mnie przelecieć
![]() No cóż, generalnie to zapewne chce ![]() Nie napisałaś(albo przeoczyłam) że u Was rzecz się rozbiła o chorobę, wdałaś się w dyskusję z gościem, który stwierdził jakiś czas temu w tym wątku, że jego lista potrzeb dotyczy zdrowego mężczyzny, to teraz masz babo placek ![]()
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#251 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Jakie potrzeby mężczyzny powinna zaspokajać kobieta, aby związek był szczęśliwy
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#252 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Jakie potrzeby mężczyzny powinna zaspokajać kobieta, aby związek był szczęśliwy
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;3107114 4]Chcemy oboje
![]() ![]() Mnie to w ogóle rozczula jedna z teorii eosa, że mężczyźni owijają w bawełnę żeby nam przykrości nie robić ![]() No ale tutaj już mamy generalizowanie i co poradzić - olać, przecież nikt nikogo do niczego nie przekona ![]() Ja tutaj zgadzam się z eosem, mój mężczyzna też - nie bylibyśmy w związku, w którym nie byłoby pociągu fizycznego. Różne kwestie można wypracować, ale ze zbudowaniem tej całej "chemii" jest dużo trudniej... I żeby nie było - nie twierdzę przy tym, że w ogóle i nigdy i wcale i noł noł, nie da się postawić seksu na ostatniej pozycji omawianych potrzeb ![]()
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() Edytowane przez elvegirl Czas edycji: 2011-12-15 o 13:58 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#253 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Jakie potrzeby mężczyzny powinna zaspokajać kobieta, aby związek był szczęśliwy
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#254 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Jakie potrzeby mężczyzny powinna zaspokajać kobieta, aby związek był szczęśliwy
Proste. Ale ciekawa jestem jak eos wytłumaczyłby fakt, że zanim mój Tż zdecydował, że chce ze mną cokolwiek zaczynać, przeanalizował mnie na 10 stronę pod każdym względem (intelektualnym i charakteru również). Jakimś cudem same cycki mu nie wystarczyły i nie było podstawowym celem mnie przelecieć "a potem się zobaczy".
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#255 | |||
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Jakie potrzeby mężczyzny powinna zaspokajać kobieta, aby związek był szczęśliwy
Cytat:
![]() Cytat:
Co z tego, że seks będzie cudowny, jak np. nie będzie czułości, okazywania miłości, troszczenia się o partnera? Dbania o niego, zabiegania o niego? Owszem, seks zostanie. Ale wszystko inne się posypie. A czy można mówić o związku jak dwoje ludzi tylko uprawia seks ze sobą? ![]() A ja uważam, że nie tylko seks. Mało to przyjaciół uprawia „przyjacielski seks”? ![]() Myślę, że związek od przyjaźni odróżnia rodzaj uczucia. Tak samo jak np. inaczej się zazwyczaj kocha brata, a inaczej mamę. Cytat:
Bywa, że ludzie są przez lata przyjaciółmi, a potem po np. 10 latach ich trafia, że „ale ona ładna”, „ale on przystojny” i dopiero próbują być razem ze sobą.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#256 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 681
|
Dot.: Jakie potrzeby mężczyzny powinna zaspokajać kobieta, aby związek był szczęśliwy
Cytat:
a) móglby ze mną zerwać przed swoim wyjazdem (bo dobrze wiedział jakie konsekwencje niesie ze sobą jego wyjazd) i w chwili obecnej układać sobie życie z kimś innym b) móglby dalej ze mną być ale bzykać kogoś na boku na moje szczęscie nie wybrał żadnej z tych opcji, więc pomimo życia w celibacie wybrał związek ze mną. nie twierdze, że seks nie jest ważny w związku (pewnie w początkowej fazie fascynacji może być najważniejszy) ale nie jest to równoznaczne z tym, że jedyną potrzebą mężczyzny jaką powinna zaspokajać kobieta jest seks. z tym stwierdzenie zgodzić się nie mogę. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#257 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
|
Dot.: Jakie potrzeby mężczyzny powinna zaspokajać kobieta, aby związek był szczęśliwy
Czy to znaczy, że mój związek się nie rozpadnie, jak np. cały dzień będę wredną zołzą z przetłuszczonymi włosami, która nic nie robi w domu, nie pracuje, wymaga i wrzeszczy zamiast rozmawiać, ale za to wieczorem z radością się wypindrzę i z uśmiechem pognam do łoża? Czad
![]() Nie mogę się zgodzić, że seks jest w związku najważniejszy. Jest ważny, dla dwóch osób, które nie są aseksualne, ale nie jest najważniejszy. Chyba, że wyjdziemy z założenia, że facet to zwierzę prymitywne. Wątpię, bym kogokolwiek pociągała seksualnie, a jednak byłam w związku. Co nas połączyło? Wzajemne zrozumienie. Nigdy nie negowałam tego, że dla osób nieaseksualnych seks w związku jest ważny. Będę negować, gdy jakiś facet usiłuje być guru, który wpiera mi, że każdy facet chce w zasadzie tylko jednego. Znam faceta, który rozwodzi się z żoną. Czemu? Seks był ekstra, spełniała wszystkie jego zachcianki. Była inteligentna, piękna. Przestali się jednak dogadywać na innych płaszczyznach niż łóżko. Mogłabym powiedzieć, że w gruncie rzeczy dla kobiet dbanie o urodę jest uciążliwe, że robią to tylko po to, by podobać się mężczyznom. A przecież dobrze wiemy, że to nie prawda. Że wielu z nas sprawia przyjemność sam fakt robienia czegoś dobrego dla siebie. Nie oczekuję od szanownego guru eosa odpowiedzi na mój post. Po pierwsze poddał się i już ze mną nie dyskutuje (a było tyle radochy ![]()
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną ![]() Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#258 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Jakie potrzeby mężczyzny powinna zaspokajać kobieta, aby związek był szczęśliwy
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#259 | |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
|
Dot.: Jakie potrzeby mężczyzny powinna zaspokajać kobieta, aby związek był szczęśliwy
Cytat:
![]()
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną ![]() Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#260 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Jakie potrzeby mężczyzny powinna zaspokajać kobieta, aby związek był szczęśliwy
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#261 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
|
Dot.: Jakie potrzeby mężczyzny powinna zaspokajać kobieta, aby związek był szczęśliwy
O widzisz, nie dodał, że o wieczór mu chodzi. Zresztą podobno oni wolą rano
![]()
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną ![]() Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#262 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
|
Dot.: Jakie potrzeby mężczyzny powinna zaspokajać kobieta, aby związek był szczęśliwy
Cytat:
1.Oczywiście, że z feministkami da się normalnie pogadać, jeśli się potraktuje je jak człowieka i partnerkę w rozmowie a nie jak jakieś liche żeberko Adama. ![]() 2. Wprost nie napisałeś, ale w podtekście zasugerowałeś, że męska solidarność jest silniejsza, hermetycznie zamknięta przed kobietami (przykład z pogotowiem górskim), niedostępna i niezrozumiała dla kobiet, między innymi w tym cytacie: " Zauważyłyście pewnie, że mężczyźni mają tendencję do tworzenia grup charakteryzujących się silnymi więzami (ta tzw. męska solidarność)", czyli implikujesz tutaj, że męskie przyjaźnie opierają się na silniejszych podstawach niż kobiece, a zatem w konsekwencji wartościujesz te pierwsze jako lepsze. Wiem, że odżegnałeś się od tego pytania, ale byłabym wdzięczna, gdybyś raczył mimo wszystko rozwinąć tę myśl, na czym Twoim zdaniem polega ta "inność" męskiej solidarności i przyjaźni. Bo to że spełnia wspólną większości ludzkości potrzebę przynależności i bycia częścią stada, to już wiemy ,ale czym się różni od kobiecej solidarności? ![]() 3. I znowu za moje urojone grzechy dostało się tym Bogu ducha winnym feministkom ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() 4. Oczywiście, że mój związek nie rozpadnie się z powodu gazety, mojej notorycznej niechęci do prac domowych (to akurat wiem z autopsji ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() 5. Z pogrubionym się zgadzam. ![]() ![]() 6. Tutaj mam inne zdanie. Seks owszem jest ważny i stanowi warunek sine qua non udanego związku, ale nie u każdego faceta musi być na pierwszym miejscu przed innymi potrzebami. To już kwestia indywidualna.Poza tym hierarchia potrzeb może się nieco zmieniać z wiekiem, na przykład u młodego mężczyzny może dominować potrzeba seksu a wraz z wiekiem ważniejsza od seksu stanie się dla niego potrzeba wsparcia.
__________________
Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć. ![]() Edytowane przez tacyta Czas edycji: 2011-12-15 o 22:49 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#263 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Jakie potrzeby mężczyzny powinna zaspokajać kobieta, aby związek był szczęśliwy
Acha, czyli jaśnie wielmożny pan odpowiada tylko na wiadomości jemu się podobające, bo powiedzenie o nim prawdy sprawia, że rzuca wielkiego focha i nie odpowie.
I to mówi ktoś, kto w co 3-cim poście obraża praktycznie wszystkie kobiety. Bez komentarza. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#264 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Jakie potrzeby mężczyzny powinna zaspokajać kobieta, aby związek był szczęśliwy
Cytat:
Nie mówi on niczego, czego by wielu facetów - wychowanych w domach, gdzie matka była na słabszej pozycji, na pozycji "tej emocjonalnej i nie myślącej poważnie" - nie mówiło. Jego "wyrazistość" sądów jest powielana w setkach tysięcy. Ma lat 32, a nie zdobył się na kwestionowanie, na podejście z dystansem, na własne myślenie (a nie banalne i pierwsze z brzegu) - wiec się na nie już nie zdecyduje. Jak się przekonałam: rozmowa z takim typem człowieka to tylko monolog. Jest jednak jedna rzecz, która jako dobra rzecz wynika po gadkach z takim człekiem: mianowicie wyostrzysz swój sąd, zdasz sobie sprawę, jakie faktycznie masz poglądy na takie sprawy. I nic poza tym ![]() Dociekanie co on tam przeżył, że tak sądzi a nie inaczej - jak się przekonałam, taki człek do bycia z kimś podchodzi jak do gry: on cos udaje, oraz wydaje mu sie, że kobieta coś udaje - i w takim "związku" sądzi, że żyje: z siłowaniem sie, kto ugra więcej, przeciągnie linę na swoją stronę mocniej (facet oczywiście robi to swoją twardościom i godnościom osobistom, nie daje sobie wejść na leb; natomiast baba - robi to fohamy na karzdym kroku, w sumie czego nie zrobi to jest jeden wielki foch). On nie patrzy na związek, że to dwie osoby będące razem. Dla niego to dwie osoby, jedna z nich ma całkowicie rządzić, i sprzeciwiać się zdecydowanie fochom, a druga go wiecznie testuje: sfocham się to coś ugram, albo nie. Tacy ludzie są z innej rzeczywistości. I to dosłownie, bo nie piszę tego żartem. Należy dać mu wyrywać godne siebie partnerki (i intelektualnie i pod każdym innym względem godne) i z tym się miętolić. Niech żyje jak potrzebuje. On innego życia nie zna, nawet nie przeczuwa - i nie chce poznać. Nasze gadki mają dla niego zerową wartość. Cytat:
Jego przekonania nie świadczą o inteligencji - i gdybyś rozmawiała z nim dłużej, tym jaśniej byś to widziała... Ja właśnie dlatego odpuściłam dalsze dywagacje z tamtym człowiekiem, bo widziałam w takimże człowieku mnóstwo pychy, zakochania w sobie - natomiast nie widziałam przejawów inteligencji. Mowił ciągle to samo i ciągle tak samo opacznie. To nie był ciekawy, warty poznania człowiek: ze słupem też można się zaprzyjaźnić ![]() ![]() -jaka dziś pogoda? -baby to zuooo -co pan sądzi o doniosłej myśli JKM? -nooo... że baby to zuooooo -czy sądzi pan, że wpływ zachmurzenia nad Madagaskarem wpływa na dzietność w prowincji Syczuan na Dalekim Wschodzie? -tak, sądzę, że baby to zuooooo i ***je cycate - nie inaczej! Ale twardy chłop sobie z taką poradzi ![]() Inteligencja w tym przypadku jest tylko twoim domniemaniem - i gdybyś dała sobie trochę czasu na dywagacje z nim, to przekonałabyś się, jak bardzo mylnym. Edytowane przez JanePanzram Czas edycji: 2011-12-16 o 09:08 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#265 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Jakie potrzeby mężczyzny powinna zaspokajać kobieta, aby związek był szczęśliwy
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#266 | |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
|
Dot.: Jakie potrzeby mężczyzny powinna zaspokajać kobieta, aby związek był szczęśliwy
Cytat:
![]()
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną ![]() Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#267 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 149
|
Dot.: Jakie potrzeby mężczyzny powinna zaspokajać kobieta, aby związek był szczęśliwy
Aaaaaaale się naplotkowałyście na mój temat!!! Ho, ho, ho!!! Odpowiem Wam wszystkim, ale po kolei i na raty.
Shanaya Zacznę od Ciebie, bo chyba najbardziej poczułaś się urażona moją postawą. Zakładając ten wątek popełniłem błąd, że nie uwypukliłem, iż chodzi mi o zwykłych, przeciętnych, normalnych, niezdiagnozowanych czy jakby ich tam nie nazwał, heteroseksualnych mężczyzn będących w zwykłych, przeciętnych, normalnych związkach i chcących w nich pozostać. Mój błąd, bo wydawało mi sie to oczywiste, że o takich ludziach i ich potrzebach rozmawiamy! Przepraszam! Myślę, że nie doszłoby wtedy do nieporozumienia, że Ty piszesz o swojej skomplikowanej sytuacji, jednocześnie nie przedstawiając jej wprost, a ja traktuję Twoje wypowiedzi jako wypowiedzi kobiety w typowym związku. Nie przedstawiając swojej sytuacji, a jednocześnie zabierając głos dałaś mi prawo, abym traktował Wasz związek tak, jak każdy inny. Są sytuacje życiowe, w których pewne potrzeby, pewne priorytety trzeba pozamieniać miejscami. Tak zrobił Twój TŻ. Gdybyś to napisała stwierdziłbym krótko, że wątek nie dotyczy takich mężczyzn i takich związków. To po pierwsze. Po drugie, chyba nie do końca tak samo rozumiemy słowo 'potrzeba'. To uwaga nie tylko do Ciebie, ale i do paru innych wizażanek. Dla mnie POTRZEBA SEKSU, A uprawianie seksu, czyli ZASPOKOJENIE POTRZEBY, TO DWIE RÓŻNE SPRAWY. To tak jak z otyłym na diecie. Non stop czuje głód, cały czas czuje potrzebę jedzenia, ale jej nie zaspokaja, bo wie, że nie powinien, bo mu nie wolno, bo chce schudnąć, a nie przytyć. Tak samo jest z seksem. W typowej sytuacji zwykłego, przeciętnego faceta potrzeba seksu stoi na pierwszym miejscu i dążymy do jej zaspokojenia czy to wiążąc się z kobietą, czy wchodząc z nią w dłuższe lub całkiem krókie układy i układziki, których związkiem nazwać nie można. Ale, gdy sytuacja staje się nietypowa wielu z nas potrafi wznieść się ponad fizjologię i poprzestawiać potrzeby na swojej liście lub chwilowo zrezygnować z ich zaspokajania dla osiągnięcia ważniejszych celów. Nigdzie nie twierdzę, że jesteśmy bezwolnymi zwierzętami kierującymi się w każdej sytuacji wyłącznie pierwotnymi instynktami, które zaspokajamy za wszelką cenę. Owszem, są tacy (tu ukłon w stronę TmargoT i jej postu o gwałtach), którzy uważają, że kobieta w zaawansowanej, zagrożonej ciąży ma mu dać, bo to jej obowiązek jako żony i koniec. A jak nie da, to sam sobie weźmie siłą. Są tacy. Ale o nich też nie mówię, bo to patologia. Sytuacji, w których mężczyzna odłoży seks na bok i z tego powodu związek się nie rozleci jest bardzo wiele od choćby właśnie wspomnianej zagrożonej ciąży począwszy, poprzez choroby jednej ze stron, aż do długich rozstań włącznie (aczkolwiek podobno marynarze mają panienkę w każdym porcie?). Facet może czekać do ślubu ze względów religijnych, bo tak mu nakazuje wiara lub, bo szanuje przekonania swojej dziewczyny. Może czekać rok, czy dwa, aż kobieta zdecyduje się na seks, bo ją kocha i chce z nią być więc wie, że jak poczeka, to i tak się doczeka. We wszystkich tych sytuacjach nie zaspokaja potrzeby seksu, ale to nie znaczy, że ona znika. Ona dalej jest i to ona jest głównym i najważniejszym motorem napędowym poczynań zwykłego, przeciętnego, typowego, heteroseksualnego, zdrowego mężczyzny. Po trzecie, jak już wspomniałem można odsunąć realizację potrzeb seksualnych na dalszy plan. Ba, można je odsunąć na sam koniec. Ale okres trwania takiego stanu rzeczy bardzo często może się okazać za długi, bo one znikają dopiero razem z zanikiem potencji (choć tego nie jestem pewny, gdy podsłucham jakie teksty na ławeczce w parku puszczają 80-cio latkowie na widok przechodzących laseczek). Jak długo można obyć się bez seksu? A to już sprawa indywidualna zależna od temperamentu, charakteru, wychowania, siły uczucia do kobiety i powodów, dla których trzeba się bez seksu obejść. Jeśli powody są niejasne, to w trzy miesiące bez seksu rozleci się większość związków, a na innych powstaną poważne rysy. A gdy powody są konkretne i nie do przeskoczenia? To też jest różnie. Jednego nosi już po dwóch tygodniach pobytu w sanatorium. Inny przetrzyma bez problemu zagrożoną ciążę i okres połogu. Okres jednego roku nie jest niebezpieczny, ale tylko wtedy, gdy facet na własne życzenie samotnie opływa świat bez zawijania do portów lub siedzi bez kobiet na stacji kosmicznej. Im dłużej tym gorzej. I wcześniej, czy później dochodzi do coraz większej frustracji, napięć, niezadowolenia i wszystko to zaczyna się przekładać na pozostałe sfery związku. Kiedyś czytałem artykuł, ale niestety nie pamiętam żadnych szczegółów poza ogólną sytuacją. W wieloletnim, dobrym, zgodnym małżeństwie po iluś tam latach kobieta zachorowała na tzw. 'sprawy kobiece'. Jedna operacja, druga, ... i wycięli wszystko, pozałączali rurki, woreczki i ogłosili wyrok - nigdy więcej seksu. I co? Długo sobie radzili jak mogli, ale przyszedł dzień, w którym, aby ratować te wszystkie pozostałe łączące ich sprawy, kobieta POPROSIŁA (!) swojego męża, aby raz w tygodniu udawał się sam do burdelu. Po czwarte, poczyniłaś uwagi odnośnie tego, że twierdzę, iż faceci Was okłamują. Na to też Ci odpowiem, ale przy okazji odpowiedzi dla Chatul. OK? Motyla Choć czasami przyznajesz mi rację, to stawiasz mi wiele zarzutów jaki to jestem paskudny i wredny. I ok. Masz prawo do takiej oceny mojej osoby, ale z paroma konkretnymi zarzutami się nie zgadzam. Pierwszy dotyczy tego, że Cię irytuję. Shanaya miała prawo sie czuć urażona, bo zawaliłem zakładając wątek i paru spraw nie postawiłem dość jasno. Ale, nie odmawiając Ci prawa do irytacji, nie zgadzam się, że to moja wina. Irytacja to Twoje uczucie, nie moje. Na każdym kroku możesz spotkać kogoś, kto Cię będzie irytował. Wyobraź sobie szczyt Twojego nieszczęścia, gdy ja okazuję się być Twoim kierownikiem. Co wtedy? Rzucisz pracę, bo irytują Cię moje poglądy? Dobra praca, dobra płaca i tylko kierownik szowinista. Warto? Ja myślę, że nie. Dużo lepiej, gdy nauczysz się opanowywać uczucie irytacji. Ono nie płynie ze mnie. Ono jest w Tobie. Wiem, że Ci ciężko zapanować nad emocjami, ale warto. Łatwiej się żyje. Drugi, dość często podnoszony przez Ciebie zarzut jest taki, że rozmawiam z Wami jak ludźmi drugiej kategorii, że stawiam się ponad Wami, że uważam Was za słodkie, ale jednak idiotki. Już parokrotnie się do tego odnosiłem i napiszę to jeszcze raz dużymi literami - NIE UWAŻAM WAS ZA COŚ GORSZEGO OD MĘŻCZYZN i spróbuję Ci wytłumaczyć jak ja to widzę. Może tym razem nie uznasz przykładu za absurdalny i z błędnymi założeniami. Często na wizażu porównuje się związek kobiety i mężczyzny do dwóch, razem złożonych połówek jabłka. Ma on sugerować, że jesteśmy sobie równi, identyczni i doskonale się uzupełniamy. A tymczasem prawda jest inna. Najpierw musi być jabłko, żeby później można je było przekroić i utworzyć dwie połówki. Połówka jabłka nie może istnieć bez wcześniejszego istnienia jabłka. Ja proponuję Ci spojrzeć na związek inaczej. Jak na zamek i klucz, wtyczkę i kontakt, guzik i pętelkę, śrubę i nakrętkę. Dwa osobne, mogące samodzielnie istnieć byty. Mogą istnieć samodzielnie, ale ich samodzielne istnienie jest bez sensu. Nic nie znaczą, nic nie tworzą, niczego nie załatwiają. Dopiero połączenie tych dwóch różnych bytów tworzy trzeci, który ma sens i czemuś służy. Najbardziej podoba mi się analogia ze śrubą i nakrętką. Ten sam materiał, ten sam kierunek skrętu, ta sama średnica, podziałka i skok gwintu. Tyle podobieństw, a nikt nie pomyli śruby z nakrętką, bo tak są różne. Każde może istnieć samodzielnie, ale ich samodzielne istnienie nie ma większego sensu. Sens powstaje dopiero po połączeniu. Śruba łączy, a nakrętka spaja i powstaje nowa jakość. Rozumiesz? Ani śruba, ani nakrętka nie jest lepsza, gdy chcesz ze sobą skręcić dwie deski. Tak samo jest z kobieta i mężczyzną. Nie jestem od Was lepszy, ale i nie gorszy. Jestem po prostu inny. Trzecim zarzutem jest to, że chcąc samemu Was poznać nie daję się poznać Wam. A ja pytam prosto - a po co? Do czego jest Wam potrzebna wiedza o mnie? Ewka1987 No więc moja teoria nie upadła po Twojej wypowiedzi. Rozsądny, kochający facet będący w związku na odległość nawet, gdy jest hojnie obdarzony przez naturę wie, że to nie wąż strażacki i nie dosięgnie. Więc potrafi powściągnąć swe żądze, bo taka jest sytuacja. Szerzej napisałem o tym wyżej. Cytat:
Elvegirl Jestem w coraz większym szoku. Nie dość, że się ze mną zgodziłaś, to jeszcze próbujesz mnie bronić? Co za lojalność!!! Co za wsparcie!!! Zuch kobieta!!! Ale w jednym się z Tobą nie zgodzę. Shanaya ma sporo racji - nie dość dokładnie sprecyzowałem jakie związki mam na myśli. Ty zinterpretowałaś właściwie, ale nikt nie miał takiego obowiązku. Reszcie Wizażanek odpowiem w następnych odcinkach, a Tacytę zostawię sobie na deser. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#268 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Jakie potrzeby mężczyzny powinna zaspokajać kobieta, aby związek był szczęśliwy
Eos, cieszę się, że zabrałeś głos w mojej sprawie, bo szczerze - nie spodziewałam się żadnego odzewu. Nie sądziłam, że kiedyś to powiem, ale po takim wyjaśnieniu sprawy przez Ciebie się zgadzam. Wreszcie doszliśmy do tego samego. Masz w swoim poście wiele racji. Oboje mamy rację jak się okazało a Ty to potwierdziłeś. Oczywiście poczekam, na to co masz zamiar odnośnie Chatul.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#269 |
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Jakie potrzeby mężczyzny powinna zaspokajać kobieta, aby związek był szczęśliwy
Pierwsza w miarę mądra i opanowana wypowiedź w tym temacie, brawo.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#270 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Jakie potrzeby mężczyzny powinna zaspokajać kobieta, aby związek był szczęśliwy
Cytat:
![]() chyba juz rozumiem Cytat:
dla mnie lojalność to bycie razem wbrew wszystkiemu.nie trzeba zgadzac się z każdym słowem,nie trzeba ślepo wierzyć,aby pozostac lojalnym. ty oczekujesz ,że kobieta bedzie ufać ci w 100% i spijac twoje słowa z ust,jak życiodajną wodę. sory,ale to nie kobieta/człowiek samodzielnie myśląca istota,to chora psychicznie,lub kobieta -robot ![]() Edytowane przez TmargoT Czas edycji: 2011-12-16 o 14:27 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:52.