Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)

[Mikki30]

Napisane przez MarudexuS

No i lipa, tepmka spada, test negatywny, @ brak, brzuch boli.
Ja rozumiem, że @ się może spóźnić ... ale chyba to raczej nie 2 faza się wydłuża? albo się nie znam

p.s. Mikki, a do Ciebie @ przyszła?

p.s 2 Palę R1 i wczoraj mi się wydał bardzo ostry ...
Ehh zakręcone obie jesteśmy

kurde...przykro mi bylam pewna ze jednak Ci się udało...trochę to egoistyczne z mojej stony też, bo miałyśmy bardzo podobne objawy i tak miałam nadzieję, ze ...sama rozumiesz...Ja jeszcze nie wiem, planuję zrobić test jutro. @ brak poki co i nie wiem czy boli mnie na @ czy na coś innego czy wcale nie boli....W ogóle przy każdym gabinecie ginekologicznym powinna być poradnia psychiatryczna nie sądzisz? Bo jeśli my sobie to wszystko wkręciłyśmy to nie jest z nami za dobrze))
No ale kochana koniecznie idz do lekarza się zbadaj, bo skoro to nie ciąża to co? wiesz lepiej dmuchać na zimne bo nawet jeśli teraz się nie udało to zaraz będzie kolejny cykl i trzeba być przygotowanym prawda? no ale @ dalej nie ma więc...Eh..zycie...

[MarudexuS]

Napisane przez Mikki30

kurde...przykro mi bylam pewna ze jednak Ci się udało...trochę to egoistyczne z mojej stony też, bo miałyśmy bardzo podobne objawy i tak miałam nadzieję, ze ...sama rozumiesz...Ja jeszcze nie wiem, planuję zrobić test jutro. @ brak poki co i nie wiem czy boli mnie na @ czy na coś innego czy wcale nie boli....W ogóle przy każdym gabinecie ginekologicznym powinna być poradnia psychiatryczna nie sądzisz? Bo jeśli my sobie to wszystko wkręciłyśmy to nie jest z nami za dobrze))
No ale kochana koniecznie idz do lekarza się zbadaj, bo skoro to nie ciąża to co? wiesz lepiej dmuchać na zimne bo nawet jeśli teraz się nie udało to zaraz będzie kolejny cykl i trzeba być przygotowanym prawda? no ale @ dalej nie ma więc...Eh..zycie...

Ano już nic z tego nie rozumiem.
Z drugiej strony to DZIŚ dopiero jest termin na @ a innym się potrafi spóźnić o kilka dni ot tak
Z trzeciej strony zawsze myślałam, że @ spóźnia się, bo cykl się wydłuża jeśli nie było owu albo jeśli owu się opóźniła. A nie dlatego, że w 2 fazie cyklu coś tam się dzieje. W końcu progesteronu jest ileś tam w jajeczku i jak się skończy to leeci .. A u mnie raczej na pewno owu była ok 8-9 lutego. Potem wszystkie objawy minęły (śluz, szyjka itp).
No nic. Czekamy
Jeśli @ nie przyjdzie jutro/pojutrze rano to idę na betę i tyle.

[Mikki30]

Napisane przez MarudexuS

Ano już nic z tego nie rozumiem.
Z drugiej strony to DZIŚ dopiero jest termin na @ a innym się potrafi spóźnić o kilka dni ot tak
Z trzeciej strony zawsze myślałam, że @ spóźnia się, bo cykl się wydłuża jeśli nie było owu albo jeśli owu się opóźniła. A nie dlatego, że w 2 fazie cyklu coś tam się dzieje. W końcu progesteronu jest ileś tam w jajeczku i jak się skończy to leeci .. A u mnie raczej na pewno owu była ok 8-9 lutego. Potem wszystkie objawy minęły (śluz, szyjka itp).
No nic. Czekamy
Jeśli @ nie przyjdzie jutro/pojutrze rano to idę na betę i tyle.

wiesz u mnie z tym sluzem to roznie, czasami calkiem nieduzo a czasami momentalnie mam mokra wkladke...wiec ci nie pomoge w tej kwestii bo dla mnie to zaden objaw ciazy, a szyjki macicy nie badalam i kurcze tak szczerze mowiac nie wiem jak w ogole powiem Ci ze jakos niedouczona jestem w tych sprawach, az wstyd...ale zawsze staralam się polegać na własnych obserwacjach i kurde wiem ze tym razem jest kompletnie inaczej, tylko kurde co to oznacza? bo juz zwatpilam we wszystko...najbardziej obawiam się tego moczu, tzn ze tak malo, parcie niby jest, nic nie boli, nic nie szczypie (tzn nic jesli chodzi o pecherz) kurde no....ja sie naprawde zaraz wkurze i porycze chyba, bo to ani się cieszyć ani martwić...

[MarudexuS]

Ja mówiłam o śluzie w ok. owulacji, tym "jajowym". To jeden z podstawowych objawów owulacyjnych.
Teraz mam ciągle ten biały progesteronowy, ale mało raczej.

[Mikki30]

Napisane przez MarudexuS

Ja mówiłam o śluzie w ok. owulacji, tym "jajowym". To jeden z podstawowych objawów owulacyjnych.
Teraz mam ciągle ten biały progesteronowy, ale mało raczej.

ach dajmy juz sobie spokój, gdybał nie gdybal...bez sesnu jakos. Ty lec na betę, ja zatestuje i bedziemy wiedziały

[kwitka13]

kurczę dziewyczyny żal czytać te wasz posty, bo wiem co przechodzicie (patrz moje ostatnie oczekiwania). Masakra, tak się człowiek potrafi wkręcić, że swędzenie stopy bierze za objaw...
Nigdy nie mierzyłam temp ale z przeczytanych postów - tysiąca chyba! - wiem, że spadek raczej wskazuje na @. Nie chce być zły prorokiem Marudex nie morduj mnie ale @ nie ma, więc nadal jest szansa.
Wczoraj po wymacaniu szyjki znalazłam w czeluściach swego podwozia śluz 'jajowy' . Toważysz Życia zadzwonił do mnie i oznajmił, że wraca pędem do dom z delegacyji coby mnie zapłodnić . Sam osobiście wyliczył, że mam dni płodne i pyta czemu ja mu nie mówię?! No czemu? A ja głupia siędzę cicho coby mu głowy reprodukcją nie zawracać... ehhh

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Napisane przez dmoc4

Witam wszystkie Przyszłe Mamy Ja też zaczynam starania o dzidzię, tzn. staramy się od roku, ale dopiero dwa cykle temu okazało się, że pęcherzyk mi nie pęka i robi się z niego wielka torbiel Ten cykl na ovitrelle na pękanie i na duphastonie. Ale niestety w poniedziałek Beta HCG 1, 81 ( więc szansa niby była, bo to szybko po owulacji było jakieś 10 dni) ale dziś już 0,4 więc nici w tym cyklu z bobasa. Strasznie mnie to rozbiło, bo już nie mam siły sikać na te testy, kłuć się i czekać na wyniki, a one zawsze negatywne W tym cyklu miałam nadzieję na pozytyw, a tu nic. Ale nic to, następny cykl, następna szansa. Tyle,że ja mam 32 lata, więc najwyższy czas na potomka

Witaj ja mam 31 w tym roku i jeszcze do monitoringu nie doszłam... Trzeba być pozytywnie nastawionym, bo nic innego nam nie zostało

[MarudexuS]

nie będę mordować, bo już się pogodziłam z tym .. spadek tempki to raczej nadchodząca @ i jestem na to gotowa. Nie teraz to innym razem tylko szkoda, bo TŻ chciał prezent na urodziny a skoro nie wyszło, to nie będzie miał no trudno.

Heh Kwitka lubię czytać Twoje posty fajnie piszesz

[kwitka13]

Napisane przez MarudexuS

nie będę mordować, bo już się pogodziłam z tym .. spadek tempki to raczej nadchodząca @ i jestem na to gotowa. Nie teraz to innym razem tylko szkoda, bo TŻ chciał prezent na urodziny a skoro nie wyszło, to nie będzie miał no trudno.



@ nie przyszła, więc nie spisuj jeszcze tego cyklu na straty, jak mawia mój szef: "nie mów fuj póki się nie zesrasz"
wybaczcie dosłownosć

Heh Kwitka lubię czytać Twoje posty fajnie piszesz

dzięki, niestety moja gatka taka sama...

[MarudexuS]

Masakra .. brzuch mnie boli jakbym miała @
A że mam endo i tyłozgięcie to trochę boli no ..
Boję się, bo skoro nie ma || to pewnie coś mi się niedobrego dzieje

[emylkaZ]

Hej, dziewczyny
Zna się tu któraś z Was na tarczycy ?? Bo ja nigdy nie badałam, zrobiłam sobie teraz badanie i mam wyniki, teraz nie wiem co dalej. Czy czekac na wizytę do gin czy szybko umawiac się do endo ?

Moje wyniki :
TSH 2,69 Norma 0,27-4,20
ft3 7,07 Norma 3,1-6,8
ft4 15,49 Norma 12-22

[dmoc4]

Ja zmagałam się z tarczyca wiele lat, po latach okazało się, że leczyli mnie na coś czego nigdy nie miałam, na Haschimoto, taka cudna autoimmunologiczna choroba. Miałam tak zwane wole młodzieńcze, to powodowało skoki hormonów.
FT3 masz lekko podwyższone, idź do endo. Może coś się zaczyna dziać, a może to bez znaczenia. Lepiej sprawdzić.

[lady_malgo]

Wczoraj dowiedziałam się, że moja kuzynka jest w ciąży. To już 3 osoba w rodzinie. Aż mnie zazdrość wczoraj pożarła A ja muszę czekać na @ po tym głupim leku, żeby móc w końcu kontrolować mój cykl i pełno etatowo zacząć starania! Bo na razie to jest jazda po omacku...
Tak czytam wasze posty i szczerze to bardzo wiele mi dają, podtrzymują na duchu. Wiem, że nie jestem wariatką dzięki wam. Oj ileż ja już miałam objawów ciąży ile kasy poszło na testy heh
Zastanawiam się czy nie kupić sobie testów owulacyjnych?? Czy któraś stosowała? Daje to coś w ogóle??

[MarudexuS]

Napisane przez lady_malgo

Zastanawiam się czy nie kupić sobie testów owulacyjnych?? Czy któraś stosowała? Daje to coś w ogóle??

Ja stosowałam, ale kupiłam jakieś lipne chyba (na allegro) i nigdy nie pokazały mi wyaźnych 2 kresek nawet kontrolna zawsze jakaś taka niedorobiona była. I w końcu nie wiem, czy pokazywały mi owu czy nie, ale raczej w okolicy na owu 2 kreska była.

A u mnie@ nadal niet, dziś tylko dosłownie 1 kropla śluzu podbarwiona, nadal się czuję jakbym @ już od 3 dni miała.
Bez sensu.

[kwitka13]

Napisane przez lady_malgo

Wczoraj dowiedziałam się, że moja kuzynka jest w ciąży. To już 3 osoba w rodzinie. Aż mnie zazdrość wczoraj pożarła A ja muszę czekać na @ po tym głupim leku, żeby móc w końcu kontrolować mój cykl i pełno etatowo zacząć starania! Bo na razie to jest jazda po omacku...
Tak czytam wasze posty i szczerze to bardzo wiele mi dają, podtrzymują na duchu. Wiem, że nie jestem wariatką dzięki wam. Oj ileż ja już miałam objawów ciąży ile kasy poszło na testy heh
Zastanawiam się czy nie kupić sobie testów owulacyjnych?? Czy któraś stosowała? Daje to coś w ogóle??

no u mnie też w okolicy same dziecioroby ... kuzynki, szwagierki, koleżanki. Nam przynajmniej pozostaje przyjemność starania. U mnie nawet kolega z pracy się oferuje z pomocą, bo jak połówka non stop nie ma to on, jeśli panyi pozwoly z przyjemnością A jak wiadomo z kolegą z pracy to nie zdrada, zresztą po pijaku też nie i na delegacyji też nie, i bez całowania i bez połykania i w gumce to też nie zdrada - mogłabym tak godzinę wypisywać argumenty moich współpracowników no i NAJWAŻNIEJSZY to nie mydło to się nie wymydli!!!.
no kocham ich!!!

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Napisane przez MarudexuS

Ja stosowałam, ale kupiłam jakieś lipne chyba (na allegro) i nigdy nie pokazały mi wyaźnych 2 kresek nawet kontrolna zawsze jakaś taka niedorobiona była. I w końcu nie wiem, czy pokazywały mi owu czy nie, ale raczej w okolicy na owu 2 kreska była.

A u mnie@ nadal niet, dziś tylko dosłownie 1 kropla śluzu podbarwiona, nadal się czuję jakbym @ już od 3 dni miała.
Bez sensu.

ja dwa razy miałam testy z rossmana i za pierwszym razem nic nie pokazały a za drugim jeden test pokazał słabiuchną krechę a już następnego dnia niet. Lipne były te testy i więcej kasy na nie wydawać nie będę wystarczy, że na ciążowe poszła grande waliza peelenów.
Kurcze Marudex dziwny ten twój cykl, ponawiałaś test?

[MarudexuS]

Hehe
Fajnych masz kolegów

A ja głupieję no.
Wczoraj czułam się jakbym miała @
Dziś czuję się, jakby się @ kończyła - brzuch i plecy już tak nie bolą itd.
No dosłownie, jakbym @ przeszła już.
Dziwne zjawisko. No i niezbyt fajnie, że będę 2 razy to przechodzić, bo wątpię,żeby się obyło bez bólu jak @ już przyjdzie ..

testu nie ponawiałam, jak jutro nie przyjdzie @ to idę na betę, mam szpital niedaleko to sobie przed śniadankiem skoczę.

[sodie]

Marudexus też się tak czułam w tym miesiącu , jakbym miała @ (przesunął mi się 2 dni) i już sobie wkręcałam , już się prawie cieszyłam , łóżeczko kupowałam w myślach i ..... przyszła chamica jedna! Psychika (bynajmniej moja) płata figle. Wszystko sobie można wkręcić , smutny przykład : babka , która mieszka w miejscowości obok , bardzo chciała mieć dziecko , nie zachodziła (młoda dziewczyna) ale wystarczyło,że ktoś z tej miejscowości , z jej znajomych był w ciąży - ona miała automatycznie ciążę urojoną ... Swoje bidna wyczekała i Pan Bóg jej wynagrodził , teraz ma 2 , jednakże psychika to potężny wróg ! Dlatego ja już jakoś na siłę próbuję nie myśleć , no ale jak tu nie myśleć - nie brać kwasu foliowego ? nie przytulać się co 2 dni ( niestety ja sama z siebie ochoty , to nie mam co 2 dni - rzadziej )? Ja mam tak ,że mam jakieś tam obawy i jak je już wyeliminuję np. po wizycie u gina to zaraz wymyślam coś innego , wystarczy tylko ,że gdzieś coś przeczytam i mam podobne objawy to ni chu.. chu.. i zaraz myślę "kurde chyba mam to samo" . Dlatego mam teraz zamiar iść do tej ginekolog , niech mnie ona przebada , niech mi zleci badania z krwi , bo ja nie zaznam spokoju. Poprzednia pani gin (mimo mej wielkiej sympatii ku jej osobie) jak jej powiedziałam,że zamierzam się starać o dziecko i zapytałam o badania odp. mi żebym brała tylko kwas foliowy i się starała.
Odnośnie testów owulacyjnych , kupiłam takowe w aptece (aż 5 sztuk za jedyne 30 zł) użyłam raz i stwierdziłam,że to nie ma najmniejszego sensu . Zalecane testowanie co 2 dni , popłynęłabym chyba z kasą , same ziemniaki by mi przyszło jeść - a to też niedobrze , no bo przecież źle bym się odżywiała :P Muszę chyba obrać sobie inny cel w życiu , bo wariacji dostanę .

[MarudexuS]

No więc jetsem przygotowana, że @ przyjdzie, pewnie w weekend. Tym bardziej,że temp spadła, więc wiadomo, cudów nie ma.
No ale dla swojego spokoju pójdę w sobotę na betę.

[Mikki30]

Napisane przez MarudexuS

No więc jetsem przygotowana, że @ przyjdzie, pewnie w weekend. Tym bardziej,że temp spadła, więc wiadomo, cudów nie ma.
No ale dla swojego spokoju pójdę w sobotę na betę.

No ja już niestety mam po ptakach...nie dość, ze przyszła @ to jeszcze mam jakieś klopoty z pecherzem straszne, tzn zero parcia na mocz, w ogole bym mogła nie sikac dosłownie... ale zupełnie bezbolesne , no i to co ja brałam za objaw ciąży, czyli ten napięty brzuch, mdłości, brak apetytu to raczej nie było tym o czym myślalam... jeszcze okazalo sie ze nie mam pod reka ginekologa bo mu kontraktu nie przedłużyli, mozna prywatnie ale chyba tylko dwa razy w tygodniu..ehh nie ma to jak mieszkać na zadupiu.. a lekarz rodzinny dał mi skierowanie na badania tylko i pilne badanie tarczycy..nigdy nie miałam nic z tarczyca do czynienia, a na moje pytanie dlaczego akurat tarczyca, powiedzial ze przyda sie ginekologowi w kompleksowej ocenie sytuacji...kurde no...nie dosc ze nie jestem w ciazy to jeszcze jakies cholerstwo mi sie przypałętało...

[MarudexuS]

Napisane przez sodie

Marudexus też się tak czułam w tym miesiącu , jakbym miała @ (przesunął mi się 2 dni)

A powiedz mi, objawy @ miałaś do czasu jak @ przyszła czy miałaś najpierw objawy @ a potem powtórkę?
Bo mi jakby objawy małpowe przechodzą, czuję się jak w 2-3 dniu @. Bez sensu.

Mikki szkoda, miałam nadzieję, że chociaż Tobie się uda

[sodie]

Marudexus miałam powtórkę , czyli jakbym miała 2 @ . No i oczywiście nigdy wcześniej tak nie miałam , to 1 miesiąc , tak jak i 1 miesiąc moich starań - pewnie coś mi się w mózgu zlasowało .

[Mikki30]

Napisane przez MarudexuS

A powiedz mi, objawy @ miałaś do czasu jak @ przyszła czy miałaś najpierw objawy @ a potem powtórkę?
Bo mi jakby objawy małpowe przechodzą, czuję się jak w 2-3 dniu @. Bez sensu.

Mikki szkoda, miałam nadzieję, że chociaż Tobie się uda

no mi tez przykro ale tak naprawde dopiero teraz zaczelam sie martwić, bo objawy, te ktore miałam wcześniej mi nie minęły, dalej mi niedobrze, nie moge jesc, teraz tylko jeszcze @ na to wszystko wiec czuje się dosłownie....ehh....
Miłego weekendu wszystkim

[kwitka13]

ja na chwilę zapomniałam o śluzach, staraniach i innych tego typu.... natomiast mój połówek doktoryzuje się w temacie liczy, mierzy i oblicza dobrze, że ma kalkulator CASIO fx-220 bo inaczej leżymy jak Franka buty
A w tak zwanym miedzy czasie przyszli panowie kończyć montaż kuchni w mej chałupie. Kafelkują, docinają, szlifują czyli sama rozkosz i cement w gaciach. Ponieważ kuchnia jest out of order zostaje mi pomiedorówka w termosie, kanapki w gazecie i "Dobrze paowie zap...ją" . No nic, jak się baba uprze to nic nie pomoże i muszę jakoś wytrzymać. A jak mówię, że wytrzymam to chyba mówię!

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Napisane przez Mikki30

no mi tez przykro ale tak naprawde dopiero teraz zaczelam sie martwić, bo objawy, te ktore miałam wcześniej mi nie minęły, dalej mi niedobrze, nie moge jesc, teraz tylko jeszcze @ na to wszystko wiec czuje się dosłownie....ehh....
Miłego weekendu wszystkim

a może cię jakiś wirus dopadł....
nie życzę ofkors

[MarudexuS]

Napisane przez sodie

Marudexus miałam powtórkę , czyli jakbym miała 2 @ . No i oczywiście nigdy wcześniej tak nie miałam , to 1 miesiąc , tak jak i 1 miesiąc moich starań - pewnie coś mi się w mózgu zlasowało .

Aha, no to czekam na powtórkę z rozrywki

Kwitka, Ty to potrafisz rozbawić postami

Mikki, dobrze, że poszłaś do lekarza, i dobrze, że skierowania dał. Rób wszystko co każą i jak tylko gienio wróci marsz do niego

[emylkaZ]

Napisane przez dmoc4

Ja zmagałam się z tarczyca wiele lat, po latach okazało się, że leczyli mnie na coś czego nigdy nie miałam, na Haschimoto, taka cudna autoimmunologiczna choroba. Miałam tak zwane wole młodzieńcze, to powodowało skoki hormonów.
FT3 masz lekko podwyższone, idź do endo. Może coś się zaczyna dziać, a może to bez znaczenia. Lepiej sprawdzić.

dziękuję Ci bardzo za odpowiedź.

[Mronia_34]

Hej dziewczyny! U mnie w niedzielę wielkie nieczekanie na @. cycki dalej jak balony - żyłkowate i bolące, tempa w okolicy 37,1 i szyja spuchnięta. czyli wszystko na dobrej drodze. na razie zero bólów głowy, pleców i brzucha jak zawsze przed. kurde ale się nakręciłam
Kwitka, masz Fajnych kumpli w pracy - nie żebym ja narzekała - ostatnio jeden z moich kolegów chciał mi zrobić badanie palpacyjne z uwagi na urlop mojego gina. Ogólnie jest fajnie bo wszyscy mnie wspierają i czekają razem ze mną

[passion80]

Napisane przez emylkaZ

Hej, dziewczyny
Zna się tu któraś z Was na tarczycy ?? Bo ja nigdy nie badałam, zrobiłam sobie teraz badanie i mam wyniki, teraz nie wiem co dalej. Czy czekac na wizytę do gin czy szybko umawiac się do endo ?

Moje wyniki :
TSH 2,69 Norma 0,27-4,20
ft3 7,07 Norma 3,1-6,8
ft4 15,49 Norma 12-22

najlepiej gino-endo TSH niby w normie, ale przy staraniach najlepiej jak jest 1-1,5 no i ft3 nie ładnie wygląda wydaje mi się, że wskazuje na niedoczynność, gdzie może być problem z zajściem w ciąże, ewentualnym utrzymaniem no i mogą pojawić się wady u dziecka
dla świętego spokoju poszłabym do gino-endo, a jak nei to chociaż do endo warto przeczytać http://www.mamo-tato.pl/article_show...s_id=1&ss_id=3

oczywiście nie ma co na razie panikować, lekami da się poprawić wyniki

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

nie wiem czy się tutaj witałam, jeśli nei to przepraszam że się wtrącam między wódkę a zakąskę, ale ostatnio ten temat mnie interesuje

[MarudexuS]

Napisane przez passion80

nie wiem czy się tutaj witałam, jeśli nei to przepraszam że się wtrącam między wódkę a zakąskę, ale ostatnio ten temat mnie interesuje

Nie wtrącasz się każda nowa staraczka mile widziana

[Mronia_34]

Marudexus, genialne jest to powiedzenie twojego szefa, mam nadzieję ze się nie obrazisz jeśli je wykorzystam...
Kwitka faktycznie piszesz fajne posty,uśmiałam się z tych czeluści podwozia. ja macam (z braku lepszego słowa) czeluści tylko po to, żeby sprawdzić "rozpulchnienie" swojej szyjuchny - póki pulchna jest, póty nadzieja jest. aczkolwiek czuję podejrzane mrowienie w podburzuszu
...jak zawsze na @...

[kwitka13]

Napisane przez passion80

najlepiej gino-endo TSH niby w normie, ale przy staraniach najlepiej jak jest 1-1,5 no i ft3 nie ładnie wygląda wydaje mi się, że wskazuje na niedoczynność, gdzie może być problem z zajściem w ciąże, ewentualnym utrzymaniem no i mogą pojawić się wady u dziecka
dla świętego spokoju poszłabym do gino-endo, a jak nei to chociaż do endo warto przeczytać http://www.mamo-tato.pl/article_show...s_id=1&ss_id=3

oczywiście nie ma co na razie panikować, lekami da się poprawić wyniki

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

nie wiem czy się tutaj witałam, jeśli nei to przepraszam że się wtrącam między wódkę a zakąskę, ale ostatnio ten temat mnie interesuje

po pierwsze primo: Witaj
po drugie primo: jeshhuuu ale nastraszyłaś tym TSH - ja mam skierowanie na badanie ale żem se nie poszła ... a teraz mam na siebie nerwa
a po trzecie primo się nie wtrącasz tylko fachowymi radami ratujesz ignorantki (sorry lejdis) i oby więcej takich obeznanych forumek

Panowie od zap..dalania jak przyszli wczoraj o 7.30 tak wyszli o 21. Jak usłyszałam o 20, że jeszcze sobie kawkę robią to myślałam, że zejdę z tego świata jakem żywa...
Jak juz se poszli to my z małżem postanowiliśmy dla odprężenia skołatanych dusz "zachlać ryja" jak mawia mój wujaszek Wiesio, ale nie jakim winem ino szapanem najprawdziwszym w sensie winem musującym > Kultura i sztuka jak się paczy! Po tym kulturalnym uchlaniu się dzisiaj rano obudzili nas znowuż panowie o 7.30, więc cały dom biegiem na posterunek. Pełne skupienie i burdel w oczach TRZA PRZECA WŁOSY OGARNĄĆ!!!
Małż zszedł - ja zaraz potem - do nich i rozpoczęło się omawianie spraw b. ważnych i tak zawiłych, że nie będę tego opisywać. Oczywiście dla niepoznaki Pani Inwestor (czyli mła) kiwała ze zrozumieniem głową, ale wzrok miałam raczej tęskniący za inteligencją .
Miłego dnia
aaa ze spraw macicowych to mam śluz... yyy i to tyle

[dmoc4]

Hej Dziewczyny A ja czekam na moją @, która chyba wcześniej przyjdzie, bo już rano czerwień lekka się pojawiła ( jak ja nie cierpię tego koloru!!!!). Do tego się diabelnie przeziębiłam, albo mnie któreś z moich dzieci ( jestem nauczycielem, mam 27 smarkających 3 latków w grupie mnie jakimś wirusem poczęstowało, bo wszyscy chorujemy w pracy ( więc może i lepiej, że w tym cyklu mi się nie udało).
Ale żeby nie było to mój świr ciążowy się ujawnił czwartek. Od poniedziałku odkąd odebrałam tą betę o wyniku 1,8 nie brałam leków na przeziębienie bo stwierdziłam,ze jeśli się udało, to nie będę fasoli truć lekami. Leczyłam się herbatą z miodem, malinami, samą naturą W środę zrobiłam tą drugą betę i wyszła już 0,4 więc stwierdziłam ,że czas się leczyć jakimś ferwexem itp. Kupiłam wracając z pracy lekarstewko i już je miałam wsypać do kubka i wypić, a tu nagle myśl ( pomysłowy Dobromir) a może Beta Hcg było jakieś fałszywe, może się w laboratorium pomylili!, Mój TŻ jak to usłyszał to się tylko w głowę postukał, a ja co? A ja biegiem w czwartek po Bobo test ( bo czuły bardzo), no i oczywiście, że negatywny, bo i jaki miał być, skoro Beta taka niska)) Więc wreszcie w czwartek zaczęłam się leczyć, i w dziś już mi trochę lepiej. I nawet się cieszę, że @ przyjdzie wcześniej bo wcześniej zaczniemy starania

Co do tarczycy, niedoczynność może powodować zaburzenia miesiączkowania, nieregularność cykli, ale kiedy jest prawidłowo leczona nie stanowi przeciwwskazań do zajścia w ciążę. Więc jak coś niepokojącego przy jej badaniu wychodzi , to trzeba to koniecznie sprawdzić. Ja z racji moich z nią przeżyć, mam zalecenie kontrolowania hormonów co pół roku. I tak robię
Pozdrawiam gorąco))