|
|
#241 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
|
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III
Cytat:
herbatki pije ale moze jakos malo nie wiem... i tez sie boje o nadwyzke, chcialam 69 zobaczyc a przez to mam wrazenie ze idzie w odwrotna strone, dzisiaj juz czulam sie lzejsza ale dzis jest czwartek, zobaczymy co mi waga w sobote powie pragne 69,9![]() Cytat:
No nieeeeeee, brakowalo mi tego Udana jestes Ale co Cie sklonilo do takiego rzucenia sie na jedzenie hmm ;> Moze jednak brakowalo Ci w diecie czegos o czym nam ciagle mowilas i to spowodowalo napady? No i za bieganie, ja tez sie zbieram i zebrac nie moge, poki co rowerek. Jade dzis do domu, fakt ze weekend spedze na przeprowadzce i nie wiem czy spimy na dzialce czy w mieszkaniu, jednak jesli na dzialce to tam sobie pojezdze Mam nadzieje ze mnie niczym nie beda kusic jutro rodzice dam rade, a w sobote bede cieszyc sie ze nie uleglam tylu pokusom tygodnia! Bo szczerze mowiac te lody w niedziele, pozniej jakies frytki i inne, dzisiaj piwo (znajomi) a ja oczywiscie na wodzie, i lepiej zebym dostala nagrode za taki ladny tydzien
__________________
Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć ![]() |
||
|
|
|
|
#242 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 412
|
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III
Cytat:
![]() Miałam okresy jadłowstrętu, niedojadania. Po czymś takim przychodził czas głodu i kwiczałam na widok jedzenia. No i stres... Nigdy nie biegałam, absolutnie nigdy. Jeszcze dziś rano rozmawiałam z ekspedientkami w sklepie o aktywności fizycznej, żaliłam się, że nie chce mi się zadka podnieść. No i masz! Związałam włosy w kucyk, założyłam szorty i sportowe buty (ojej, największy wstyd to było przebrnąć taki kawał do lasu mijając po drodze ludzi* - Z ODKRYTYMI NOGAMI!), wzięłam stoper i w drogę. Samo poszło. *Nie obyło się bez incydentu. Minął mnie samochód z gapiącym się kierowcą. Błąkał się po osiedlu wyraźnie czegoś szukając. Pojechał dalej, skręcił. Kiedy przecinałam skrzyżowanie, zauważyłam, że wraca. Już byłam dosłownie metry od ściany lasu, powtarzałam sobie w myślach 'tylko nie jedź za mną, nie jedź za mną, nie pytaj o drogę!'. Stało się, chwilę po tym słyszałam warkot silnika przy prawym uchu. I sprośne 'dzień dobry, aniołku'. Co za palant! Szczerzący się zarośnięty facet w wieku mojego ojca, z yorkiem na kolanach, pyta o drogę do salonu psiej urody, absurd. Mam teraz grzech (hyhy), bo znałam właściwą drogę, ale nie miałam ochoty na pogaduchy. Rozmowa była krótka. - Nie umiem panu pomóc, przykro mi. * To może dostanę chociaż numer telefonu? - No wie pan co? Niech się pan wstydzi. Jak dobrze, że powstrzymałam się przed facepalmem.
__________________
Edytowane przez czwarta_plaga_egipska Czas edycji: 2012-05-24 o 15:41 |
|
|
|
|
|
#243 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
|
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III
Cytat:
Moj tata juz by mi ponunal ze bieganie w lesie Nawet jak wychodzilam biegac miedzy domkami i mowilam rodzicom ze ide to mowili, zebym sama nie biegala! No coz.. smialam sie, ale tez czasem sie stresowalam jak zaczelo sie sciemniac, kiedys w wieku 16stu lat potrafilysmy z kolezanka zostawac same na dzialce (gdzie w okolo nie bylo nikogo! byl juz wrzesien), a teraz (23l)boje sie na sama mysl ze zostalabym tam sama
__________________
Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć ![]() |
|
|
|
|
|
#244 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 180
|
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#245 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
|
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III
Cytat:
Ładnie bym spieprzała stamtąd Cytat:
Cytat:
Ja już nie zwracam uwagi jak się ludzie patrzą na mnie Dotarłam wreszcie do domu, idę się przebrać i spadam biegać
__________________
EAT CLEAN, TRAIN DIRTY! - Zapraszam
![]() |
|||
|
|
|
|
#246 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
|
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III
Cytat:
Ale facet obleśny, dlatego zawsze trochę podziwiałam samotne dziewczyny biegające po lesie itp... Ja bym się nie odważyła, za dużo wariatów się po świecie kręci :PCytat:
Ja sobie znów zafundowałam kąpiel z lekturą "InStyle", był też artykuł o odchudzaniu ale jak zwykle nic odkrywczego :P Tyle tylko, że było parę wskazówek, które znam trochę z filmików Jillian - że lepiej nie robić sobie przerw przy treningu siłowym, że warto łączyć siłowe z cardio, bo to najefektywniejsze, że najlepiej spalamy kcal przy pulsie ok. 140 i takie tam ![]() Jedzeniowo dziś tak: 1. Wasy z dżemem, serkiem do chleba i pół szklanki mleka 2. Mintaj z fasolką szparagową i 2 małymi młodymi ziemniaczkami (muszę się nacieszyć tym smakiem )3. Lód rożek truskawkowy 4. Omlet z suszonymi pomidorami i fetą Wiem, że kolacja spora, ale to przez koleżankę, bo mi narobiła straszną ochotę na taką kolację Wydaje mi się, że i tak tragedii nie ma No i rano były ćwiczenia, już nie odpuszczam
|
||
|
|
|
|
#247 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 180
|
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III
Cytat:
jadlospis wczle nie jest straszny jak na moje oko na jakims forum gdzie podaja jadlospisy to przerazaja mnie bo sporo jest tych punktow zawsze a one niby chudna wczoraj dalam rade ale bylo duzo ludzi
|
|
|
|
|
|
#248 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
|
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III
No, a ja wczoraj po tej naszej dyskusji o niebezpieczeństwach biegania samotnie poszłam biegać wieczorem do parku i nie powiem, trochę nieswojo się czułam
No ale 5,8km zaliczone ![]() A dzisiaj piątek, czyli ważenie cotygodniowe. Szkoda tylko, że wczoraj dostałam @ i waga dzisiaj pokazała "zachwycające" 75,0 Plus @ jest taki, że wreszcie mogłam wrócić do tabsów i skończą się problemy z obolałym biustem A w ogóle to rano na szybko zmierzyłam obwód uda i od 7 maja spadł 1cm Dobrze mi się wczoraj wydawało w sklepie jak się przejrzałam w lustrze, że jakoś lepiej te nogi wyglądają
__________________
EAT CLEAN, TRAIN DIRTY! - Zapraszam
![]() Edytowane przez gohs Czas edycji: 2012-05-25 o 11:59 |
|
|
|
|
#249 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 412
|
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III
5,8 km?!
To ja właśnie przyszłam się pochwalić, że przeczłapałam kolejne 4 kilometry z pełnym przekonaniem, że jestem mocarna. Idę się schować.Brawo, brawo! 1 cm mniej w udzie to duża sprawa. Ja MUSZĘ zgubić jeszcze z sześć. :ryk:
__________________
|
|
|
|
|
#250 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
|
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III
Cytat:
Dopiero zaczynasz przecież a zresztą od 4 do 5,8km nie taka długa droga ![]() Z tego co kojarzę to jesteś wyższa ode mnie a obwód uda masz mniejszy, więc na pewno Twoje nogi wyglądają lepiej niż Ci się wydaje
__________________
EAT CLEAN, TRAIN DIRTY! - Zapraszam
![]() |
|
|
|
|
|
#251 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 412
|
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III
Cytat:
A najgorsze, że bywają chwile, kiedy czuję się bardziej grubo, niż gdy miałam 112 kg.
__________________
|
|
|
|
|
|
#252 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
|
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III
Cytat:
---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ---------- Już sobie policzyłam twoje bmi No ja myślę, że 10kg to bedzie przesada. Spokojnie 3-4kg Ci powinno wystarczyć A to właśnie lepiej osiągnąć ćwiczeniami niż restrykcyjną dietą
__________________
EAT CLEAN, TRAIN DIRTY! - Zapraszam
![]() |
|
|
|
|
|
#253 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
|
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III
Cytat:
![]() 1 cm mniej z uda w ciągu tak małego okresu czasu to dużo! Brawo Ja nadal się trochę dziwię patrząc na moje nogi Może to przez to, że są opalone, ale dziś jak sobie napięłam mieśnie to łydki mam już naprawdę mocno wyrzeźbione, na udach jeszcze trochę galaretki zostało, ale jest o wiele lepiej, niż było dawniej... Wiadomo, że nadal są dość "mocarne", ale dzisiaj kupiłam sobie takie połyskliwe legginsy "a'la skóra" i nawet mama mi powiedziała, że super wyglądam, no a ona zawsze była przeciwko wszystkiemu, co opięte... Motywacja wróciła, jak widzę te zmiany
|
|
|
|
|
|
#254 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III
Asequrella to pic na wodę fotomontaż, nie kupujcie
![]() Lepiej kupić sobie pokrzywę i pić, lepiej spędza wodę Ja właśnie wróciłam z pracy. 10h biegania, nogi booolą. Jestem u TŻta, teściowa zrobiła mi obiad i czekam na TŻta, bo ma być za godzinę, bo pracuje dzisiaj dłużej niż ja Tzn. nie dłużej, ale do późniejszej godziny
|
|
|
|
|
#255 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
|
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III
Cytat:
Wszyscy cieszą się weekendem? Dotka, utwierdziłaś mnie w moich podejrzeniach :P Ostatnio w sumie straciłam zaufanie co do wszystkiego, co istnieje pod nazwą "suplement"... I współczuję takiego zapieprzu... Ja póki co pielęgnuję swojego lenia i poza studiowymi obowiązkami nie narzucam sobie żadnych innych obowiązków :P Choć pewnie za rok czy dwa będzie trzeba pójść do pracy, ale co ma być to będzie ![]() Wczoraj u mnie jedzeniowo cały dzień dobrze, tylko na kolację były 3 kawałki pół-domowej pizzy... A ja dzisiaj wstaję, a tu mama sprząta. Zaglądam do jednej siateczki, a tam portfel - taki, co teraz są modne, dość duży i płaski, zrobiony w taki wzór a'la patchwork. Wzór może nie do końca w moim stylu, ale ten 'fason' od dawna za mną chodził. Biorę do rąk i komentuję"Aleee sobie kupiła, a ja taki chciałam" mówiąc w domyśle o mojej siostrze. A tutaj mama mi mówi, że to był prezent dla mnie pod choinkę, tylko z siostrą nie były przekonane, czy mi się spodoba no i tak sobie leżał na szafie od grudnia Więc dostałam dziś portfel
|
|
|
|
|
|
#256 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III
Kolejne 10h w pracy dziś.
A z okazji dnia Matki, pizza na obiad ![]() Kurczę, strasznie mało jem w dni, kiedy pracuję. Bo rano płatki+mleko. Potem 2kromki chleba ciemnego z szynka i serem + ew. jakis banan, ale nie zawsze, a potem obiadokolacja i nic, bo idę spać ze zmęczenia.. No dzisiaj więcej kcal, bo ta pizza właśnie. |
|
|
|
|
#257 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
|
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III
Melduję się wreszcie
Wczoraj pobalowaliśmy solidnie, znowu do 4 rano Ale imprezka była naprawdę ekstra, w środku nocy zachciało nam się spaceru i wylądowaliśmy na placu zabaw w środku zupełnie nieoświetlonego parku ![]() Dzisiaj wracam do życia, ale i tak ciężko było, bo najpierw do rodziców TŻ na obiad, potem ja wróciłam wcześniej, żeby iść pobiegać a wieczorem byliśmy u moich, dopiero wróciliśmy. Także zaraz się zbieram spać chyba ![]() I w ogóle mega mnie bolą nogi po bieganiu Myślałam, że nie dojdę do domu a po schodach to w ogóle była masakra... Także jutro chyba jednak będzie rozsądniej odpuścić bieganie. Cały dzień siedzę sama w domu, więc może dla odmiany zrobię sobie wycieczkę rowerową
__________________
EAT CLEAN, TRAIN DIRTY! - Zapraszam
![]() |
|
|
|
|
#258 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 412
|
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III
Cytat:
Żałuję, że nie mam roweru, zazdroszczę Ci. Wczoraj zrobiłam sobie 10-kilometrowy spacer. A co! Szkoda tylko, że ta podwyższona aktywność nie przekłada się na kilogramy...
__________________
|
|
|
|
|
|
#259 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 180
|
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III
Cytat:
moze niezbyt wiele ale zawsze cos drgnelo. Hula sobie odpuscilam i nie wiem probuje cos tam cwiczyc ale nie moge dlugo bo jak leze na plecach wykonujac jakies cw zaraz mnie plecy bola |
|
|
|
|
|
#260 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III
A mnie wkurza, że w pracy chodzę po 10h, a waga ani drgnie w dół, a po weekendach w pracy nawet rośnie
Nie wiem, czy za mało jedzenia czy o co chodzi, ale chamstwo :/Ale jestem dumna z siebie, że chodząc cały dzień w pracy nic nie kupuję, a tam tak pięknie pachną te bułeczki, drożdżóweczki, tyle czekolad, chipsów i wszystkiego
|
|
|
|
|
#261 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
|
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III
Gohs brawo za 1cm mniej
ale wagowo kiepsko ![]() dotka gratuluje silnej woli ![]() ja jestem od czwartku wieczor w domu, pozostale dwa dni spedzilam na przeprowadzce rodzicow.. a to jeszcze nie koniec zostalo nam troche rzeczy z domu + meble, i cala piwnice oproznic..A to wszystko jutro, a we wtorek wracam do siebie bo jeszcze mam na glowie prace na zaliczenie.W dodatku wkurzylam sie waga.. bo wyszlo na to, ze przez ten caly tydzien zbijalam nadwyzke z poprzedniego tyg wczoraj zobaczylam 70,2. Mam problemy z trawieniem od kilku dobrych dni... za to wczoraj maly relaks z winem i innymi dobrociami.A biust mnie boli na 2tyg przed @, cos strasznego, i zadna pokrzywa nie pomaga
__________________
Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć ![]() |
|
|
|
|
#262 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
|
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III
Cytat:
Doraźnie pomaga mi masaż i okłady z lodu, ale żeby się zregenerować na poważnie, powinnam sobie zrobić chociaż z tydzień przerwy od biegania ![]() Cytat:
![]() Cytat:
I teraz nie wiem, czy to @, początek tabsów, poimprezowa nadwyżka czy wszystko na raz Z tym Twoim trawieniem to może powinnaś jednak wziąć coś?
__________________
EAT CLEAN, TRAIN DIRTY! - Zapraszam
![]() |
|||
|
|
|
|
#263 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
|
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III
A cóż to tak cicho dzisiaj
Melduję 38km na rowerze Moczę nóżki właśnie i wracam do siebie po tej wyprawie
__________________
EAT CLEAN, TRAIN DIRTY! - Zapraszam
![]() |
|
|
|
|
#264 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
|
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III
Cytat:
A zdjęcia nóg widziałam, współczuję! Faktycznie lepiej dać im odpocząć...Trochę mi też żal, bo mam fajny rower, genialne trasy tuż obok domu właściwie, a w ogóle z tego nie korzystam od jakichś 5 lat... Jak Luby się przeprowadzi i będę miała nieco więcej czasu dla siebie (paradoksalnie, bo w końcu odpadną weekendy "w trasie"), to może wrócę do rowerowania ![]() Dotka, ja też podziwiam, gdzie jak gdzie, ale w Almie to zawsze najwięcej pokus się czai... ![]() Cytat:
Ale z drugiej strony dostajesz u mnie "naganę", wiem, że rower to co innego, niż bieganie, ale jak Cię tak bardzo wczoraj łydki bolały, to nie powinnaś ich dziś forsować... ![]() Wczoraj w sumie nie pamiętam, co jadłam, ale było dość normalnie. Tyle, że rano nie ćwiczyłam, bo z Lubym odsypialiśmy cały tydzień i pospaliśmy do 10:30, ale potrzebowaliśmy tego A dzisiaj oczywiście znów ćwiczenia, jedzenie też całkiem fajnie, tylko na wieczór wpadła kiełbaska z grilla i Lech... Ale rano weszłam na wagę i zobaczyłam 68,1kg, co bardzo mnie ucieszyło i nie mogę się doczekać, czy coś jeszcze spadnie do środy (choć nie wiem, co waga pokaże, bo w środę powinnam dostać @). A propos - muszę iść sobie zrobić badanie krwi, konkretnie tylko cukier. Czy to, że będę tuż przed okresem, może jakoś przeszkodzić w badaniu, zmienić wynik czy coś? Bo miałam to zrobić dawno temu, ale zapomniałam, a w tym tygodniu mam jedyną szansę, bo za 2 tygodnie już idę do ginekolog, a ona jest taka, że mi nie przepisze tabletek, jak jej wyników nie pokażę :P... Edytowane przez Anesthesia Czas edycji: 2012-05-27 o 21:35 |
||
|
|
|
|
#265 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
|
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III
Cytat:
Bo on jeszcze sobie nie kupił roweru nadającego się do takich długich tras A co do bolących nóg, to akurat te mięśnie co mnie bolały to na rowerze w ogóle chyba nie pracują, bo bez problemu było No i walczę ze sobą, bo jutro rano mam czas iść biegać a nie wiem czy powinnam ![]() Co do badań to raczej nie pomogę, ale wydaje mi się, że nie ma to wpływu
__________________
EAT CLEAN, TRAIN DIRTY! - Zapraszam
![]() |
|
|
|
|
|
#266 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III
Wow, gohs, 38km to nieźle
![]() Ja muszę zacząć jeździć i wprowadzić w życie plan 1x w tygodniu rower, 1raz w tygodniu basen + praca w weekend, bo waga mi zastrajkowała i zwyżka 1,5kg jest ![]() Ech, jakoś sobie ostatnio odpuściłam, nie wiem czemu ![]() Nie mogę się w ogóle ogarnąć. 3 dni idzie mi dobrze, to czwartego już zawalę i potem to zawalanie się tak ciągnie.. Zła jestem, bo w sumie gdzieś od listopada czy października mi waga nie wzrosła, a tu 1,5 kg :/ A dzisiaj TŻ ma urodziny, więc ciacho upiekłam. Nie jakieś strasznie kaloryczne, bo biszkopt+truskawki+masa jogurtowa + herbatniki na wierzchu, no ale jednak ciacho. Jeszcze zrobię tortellini na obiad, ale to akurat nie jest bardzo kaloryczne jak się go je w umiarkowanych ilościach ![]() Zbieram sie zrobić zakupy, odebrać prezent i zrobić się na bóstwo
|
|
|
|
|
#267 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
|
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III
No właśnie ja też miałam napisać, że trzeba się wziąć do roboty
Przez weekend jadłam bardzo nieregularnie no i waga wysoooka Dzisiaj już się pilnuję, jem regularnie. I mam godzinę na decyzję czy iść biegać i cały czas walczę ze sobą
__________________
EAT CLEAN, TRAIN DIRTY! - Zapraszam
![]() |
|
|
|
|
#268 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III
Idź biegać, idź
![]() Ja wiem, że trzeba się wziąć do roboty. Jeeezu, sama siebie wkurzam. Same wiecie, jak jest ze mną: ciągle mówię, że trzeba zrobić to, czy tamto, zrobię to dwa razy i potem już tego nie robię. ja mam taki słomiany zapał właśnie. A z drugiej strony WIEM, że jeżeli nie będę nic robić i nie wezmę się za siebie, to nic mi nie pomoże, bo innego sposobu na schudnięcie niż kontrolowanie jedzenia + ruch NIE MA. I ja to wiem, naprawdę wiem. Ale ciągle 'coś'. Muszę znaleźć jakiś sposób żeby zacząć coś robic regularnie. A przecież już chodziłam raz w tygodniu na basen (zawsze w środę) i raz w tygodniu na zumbę (w czwartki) i jakoś dałam radę utrzymać tę regularność dość długo jak na mnie, bo jakieś 2 m-ce. |
|
|
|
|
#269 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
|
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III
Cytat:
A co do Ciebie, to proponuję najpierw wprowadzić jeden dzień z regularnymi ćwiczeniami i stopniowo zwiększać
__________________
EAT CLEAN, TRAIN DIRTY! - Zapraszam
![]() |
|
|
|
|
|
#270 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 412
|
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III
No nie! Znowu to samo! Teraz chwalić się sześciokilometrowym biegiem to wstyd... Zawsze wypadam przy Tobie blado. Fantastyczny wynik!
Cytat:
![]() A co na wadze słychać? Nie wiem! Wyjęłam baterię z wagi i kazałam Mamie ją schować. Zrobię sobie długą przerwę od ważenia - będę się cieszyła coraz luźniejszymi spodniami.
__________________
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:12.




Miło mi niezmiernie, dobrze się tak czasem dowartościować 
A na trawienie to nie wiem, herbatki zielone pij w dużych ilościach, może pomoże 



za bieganie, ja tez sie zbieram i zebrac nie moge, poki co rowerek. Jade dzis do domu, fakt ze weekend spedze na przeprowadzce i nie wiem czy spimy na dzialce czy w mieszkaniu, jednak jesli na dzialce to tam sobie pojezdze
dam rade, a w sobote bede cieszyc sie ze nie uleglam tylu pokusom tygodnia! Bo szczerze mowiac te lody w niedziele, pozniej jakies frytki i inne, dzisiaj piwo (znajomi) a ja oczywiscie na wodzie, i lepiej zebym dostala nagrode za taki ladny tydzien

wczoraj dalam rade ale bylo duzo ludzi





Moczę nóżki właśnie i wracam do siebie po tej wyprawie
Ale z drugiej strony dostajesz u mnie "naganę", wiem, że rower to co innego, niż bieganie, ale jak Cię tak bardzo wczoraj łydki bolały, to nie powinnaś ich dziś forsować... 

