kiecki maxi, kiecki mini, odchudzanie do bikini!

[aniabaniaa]

Napisane przez Loriette

Jest Twojego wzrostu i waży jakieś 53kg. Ciągle słyszę, że przydałoby się Jej schudnąć. Że ma duży tyłek.
To z Nią rok temu biegałam do granic możliwości i to wtedy wylądowałam w szpitalu.
Zjadłam teraz kolację - dwa jajka + sałatka z pora, jabłka, ogórka i czegoś tam jeszcze i wiesz co? Nie chcę iść pod prysznic, bo czuję, że będę miała odstający brzuch, a tego bym nie przebolała. Znów pojawił się problem

A co do fitnessu - wstyd mi za Ciebie Zawsze zastanawiałam się jak można być nieporadnym na fitnessie, bo akurat tutaj szybko kumam

hm, może skupia uwagę na sobie, wymusza na innych komentarze typu :nieee nie jestes gruba! ejj nie odchudzaj się, nie masz z czego!

no i tym samym jest w centrum uwagi, a Ty, chcąc tez byc w centrum uwagi, chcesz byc troche jak ona, lub czujesz się gorsza, mniej atrakcyjna..?

faktycznie, wieje kwasem...

mnie z tego wyleczył facet, zobaczylam, że świat moze sie krecic wokol mnie, a nie wokol przyjaciolki ktora jest chuda zgrabna, mala i ma budowe zupelnie inna niz ja.

a co do brzucha - no coz, rozumiem to niestety, bo sama tez tak mam nie wiem jak z tym walczyc, to wszystko jest w Twojej glowie. Ty wiesz ze zjadlas mala porcje jedzenia, brzuch wydaje Ci sie ogromny, a osoba stojaca z boku pewnie nie zauwazylaby roznicy w tym jak wyglada brzuch przed i po jedzeniu.

a aerobik to byl dla mnie czarna magia ale to chyba dlatego, ze zajecia byly tez w piatek, a ja bylam wtedy na silowni. grupa ogarniala wtedy jakis skomplikowany krok w ktorym: byla przeplatanka, machanie rękoma , pozniej w miedzy czasie jakies pajacyki i rozne inne cuda wianki
ale to byla tylko jedna piosenka. pozniej szlo mi raz lepiej, raz gorzej ale bylo pelno smiechu :P

Napisane przez Sunday Rose

to nie są cipki! to są mięśnie, o których istnieniu nie wiedziałaś Niedługo znikną

Jejku, ja to uwielbiam, mój tż też :P ja tak ogólnie nie przepadam za ziemniakami ani kiełbasą, w tym przypadku robię wyjątek :P

1. licze na to! wstydze sie noszenia bluzek bez ramion

2. moi rodzice tez, umówimy sie na obiad ?

Napisane przez Sunday Rose

1. nie pamiętam kiedy jadłam ciastko francuskie, nie kuś :P
2. och, biedactwo, ale spojrzałaś jej z pogardą w oczy?
3. weź, nie bezcześć Daim, tylko z karmelem <3
ale ja mówię o batoniku Daim, zawsze kupowałam je w Ikea, a teraz nich nie ma i nie będzieeeeeeeeeeeeee

haaa ja ostatnio jadlam z rabarbarem
daim tylko z czekolada!!!!!!!!!

ee, to te batoniki chyba przerobia wszystkie na posypke do makflarów!

Sandej nie przyznalas nam sie do tamtego batonika, no ladnie przez przypadek wyszlo!

Napisane przez Sunday Rose

ja też, ale nie mam piniondzorów! obczajamy z tż Balaton

jak zawsze polecam
zauwazylam, ze ostatnio Wegry są bardzo modne !

Napisane przez Sunday Rose

jaaaaaaaaaaaaaa! uwielbiam truskawki, ale tylko truskawkowe truskawki, nie jakieś tam jogurty, serki itd, tylko truskawki w swojej najbardziej truskawkowej formie

mierzyłam dziś kilka kostiumów kąpielowych i doszłam do wniosku, że moje ciało jest okej mogę jeszcze lekko schudnąć, na pewno chcę się ujędrnić i potem zacząć rzeźbić, ale naprawdę wyglądam ok

1. noooo ja tak samo. w ogole, jogurtyo owocowe, serki owocowe to dla mnie straszny szit

2. pochwalisz sie gdzie mierzylas?

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

dziewczyny, oglądacie wojewodzkiego? sikaaam! ten koles w lokach to mistrz

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------

Napisane przez winyl

Psyhe, Ty cyknij foto w maxi .

albo z panthenolem na pleckach ;D

Napisane przez psyhe666

Winyl, jutro uprasuję i obiecuję, że cyknę

nie prasuj! ;p

boli mnie strasznie wewnetrzna strona uda, tak mnie rwie, od jakis 5 minut

[agniesikk]

Sandej, o tak, ja lubię dużo jeść, może dzięki temu, że nigdy jakoś specjalnie się nie głodziłam, nie tyję od większej ilości jedzenia

Jejku, jadę w piątek do Niemiec, zostałam wzięta z popierdółki, muszę podzwonić do dziekanatów, zarejestrować się na studia, iść do sekretariatu w szkole, iść do lekarza. A to wszystko z podwyższoną temperaturą Chcę leżeć i odpoczywać, wszystko mnie boli

[karola_plm]

Napisane przez agnesuk

dziewczyny, zaczełam drugi tydzień BBL i jestem zachwycona! bułki wew. ud się zmniejszyły, już się nie stykają, kiedy stoję!!
te ćwiczenia robią jakieś cuda, a to dopiero początek zobaczymy co bedzie po 8 tyg

zrobiłam zdjęcia w pierwszym tyg. i dzielnie czekam do 8 tyg. żeby znowu pstryknąć zdjecie!

Agnes, jesteś boska! Czekamy na efekty, ja z ciekawości zobaczyłam jak to wygląda na youtubie... maaaaatko, ja tego gościa nie zniosę Siedzieliśmy z TŻem i umieraliśmy ze śmiechu, bo mu powiedziałam - PACZ, to moja nowa Szalinka!

Napisane przez _Ewelka___

nadrobilam Was, ale nie sposob wszystko zacytowac. Mialam alko-weekend. A jakze moglo byc inaczej?? moj zoladek nigdy nie strajkuje moze wtedy pilabym mniej. DOSTAJECIE BANA ZA NIE WYPROBOWANIE PIWA SOMERSBY tz mi pokazal, bo on ostatnio lubi smakowe. Piwo wchodzi jak soczek, ma 4,5 % czyli tyle ile redds. Pychota!

od tygodnia smaruje sie setum z eveline i skora jest bardziej napieta ale zeby ten cellulit zwalczyc to potrzebuje czasu

karola, co zwiedzalas we Wro?? bo ladne zdjecia masz w albumie

zaraz wychodze do pracy, wciaz ten sam problem co jesc?? a o 21 ide do kina. Ostatnio kupuje obiady na wage, wiecie to jedzenie co sie samemu naklada na talerz i Pani wazy i mowi ile pieniazkow. Wcinam lososia z warzywami

Ja poproszę o odbanowanie, bo chociaż sama aktualnie nie mogę, to codziennie patrzę, jak TŻ pije :P

Eeee... widziałam ogród japoński i rynek przez okno. No i klub. W niedzielę widziałam ciemność Wrzucę foty na stronkę, to Wam wrzucę linka w klubie, jeśli któraś sierotka nie ma zapisane

W Bazylii? Jest szansa, że tam się zatrułam :/ Ja też tak jem w Poznaniu jak nie mam czasu na obiad, ale w Express Marche.

Napisane przez MalaPikanteria

Ja właśnie uświadomiłam sobie kilka rzeczy:
1. Moje podstawy księgowosci są zbyt "podstawowe", żeby w ogóle iść na ta rozmowę.
2. Nie mam co tam ubrać.
3. Nie idzie mi nauka, po prostu nie i tyle. Te egzaminy to bedzie klapa.
4. Znów mam galaretowate uda.
5. Koło brwi rośnie mi jakiś syf/wrzód - nie wiem, ale boli.
6. Jestem wiecznie głodna.
7. Pęka mi głowa od kilku dni a leki nie pomagają.
8. Nie moge sobie znaleźć miejsca na ziemi, bo w domu jest za duszno, na dworze za ciepło, a w cieniu zimno.

Czy to kryzys wieku średniego?

Dziewczyny już Ci wszystko powiedziały, a z tym ostatnim zgadzam się Banią - to znaczy, żeś maruda. Ruszaj zadek, dzisiaj TWÓJ DZIEŃ! Trzymam kciuki o 16

Napisane przez moooniaaaa

Co do pytań o rodzinę, dla mnie były science fiction dopóki nie poszłam na pierwszą rozmowę do apteki szpitalnej, tam zaczęli mnie wypytywać czy mam chłopaka, narzeczonego, kiedy planuję wyjść za mąż, kiedy i ile dzieci, kosmos Zatkało mnie! Ale takie są realia, pytania zabronione,ale padają. W sumie się nie dziwię, pracodawcy chcą jak najlepiej dla siebie.

No co Ty... dla mnie to kompletne science fiction, nic takiego nigdy się nie pojawiło....

Napisane przez agniesikk

Dzięki

Jejku, pamiętaj Karola, że jak już będzie bardzo źle, to się nie zastanawiaj, tylko jedź na SOR i niech Cię podłączą do kroplówki!

Nieee no, nie jest tak źle. Ale żołądek jeszcze ledwo ciągnie.. A ja muszę być zdrowa w sobotę, bo mam absolutorium!

Napisane przez aniabaniaa

mapetem!
moja byla gumisiem, jak myslisz, jak one przezwaly nas?

(....)

juz nie jestem luzerem wątku. teraz awansowałam na parówę aerobiku

tak, to ja jestem tą osobą, na którą wszyscy patrzą, bo źle wykonuje ćwiczenia.
tak, to ja mam ręce w górze, gdy wszyscy maja je w dole. gdy wszyscy robią poprawnie ćwiczenia wokół własnej osi, ja stoję nieporadnie i pokazuję swoją miną że nie ogarniam
tak, to na mnie umięśniona pani krzyczy :teeeeeeeeeeeeeeeeeeee laskaaaaaa nie taakkkK! eee, te z tyłu, nie śpimy!!! ee, widze w lustrze jak sie obijasz!



dzisiaj musialam maltretowac pupcię i ramionka musiałam się rzucać na podlogę i mieć ciągle napięty brzusio, plecki, chować tylek jak to wszystko zgrac?
biedna andziabandzia

Na pewno nie było tak źleee! A nawet jeśli, to ogarniesz, practice makes perfect A jak nie ogarniesz, to tam przyjade i będziesz chodziła z korepetytorką Ja mam tak jak Laura, ogarniam takie sprawy migiem.



Idę SPRÓBOWAĆ poćwiczyć. yhhh.

[aniabaniaa]

Napisane przez agniesikk

Sandej, o tak, ja lubię dużo jeść, może dzięki temu, że nigdy jakoś specjalnie się nie głodziłam, nie tyję od większej ilości jedzenia

Jejku, jadę w piątek do Niemiec, zostałam wzięta z popierdółki, muszę podzwonić do dziekanatów, zarejestrować się na studia, iść do sekretariatu w szkole, iść do lekarza. A to wszystko z podwyższoną temperaturą Chcę leżeć i odpoczywać, wszystko mnie boli

a! właśnie. Bo Sandej wczoraj pisała o tym jedzeniu :P rzeczywiście, Wy macie chyba największe menu :P
ale chcę się usprawiedliwić, bo ja też jem coraz więcej! momentami moje menu nadawało się do kz, jadlam mało, przesadzalam z ograniczeniami, np. latami nie jadłam pizzy max 1 kawalek/pol roku O_O i ostatnio tz mnie zabrał, bo nie mielismy innego pomyslu na obiad. on nie jadl, bo jest teraz na cyklu. ja zjadłam całą! i co. świat się nie zawalił kolejnego dnia wazylam mniej niz dnia poprzedniego. to taki przyklad, ktorym namawiam wszystkich do normalnego jedzenia :P
nadal przeraza mnie np. zjedzenie calego kotleta, jak patrze na ziemniaki, to widze je w moim brzuchu, jak we mnie zalegaja, nie chca sie strawic, a ja czuje sie przez nie zle, czuje ze mam wielki brzuch, i nawet jak zaloze luzna bluzke, to i tak wszyscy go zobacza sa i takie momenty. mam czasami takie schizy, ale za sukces uwazam to, ze są gdzieś tam na dalszym planie, nie rujnują mi zycia :P ALE po postach Sandej i po dluuuugich i częęęęęęstych moneologach tza widze, ze trzeba jesc wiecej :P od kiedy jem więcej mniej narzekam na to, ze nie mam sily, ze cos mnie boli. nie chce przejmowac sie kazda kaloria. za kilka lat metabolizm bedzie jeszcze bardziej wolny, i co zrobie, zaczne jesc 200 kcal dziennie? 2 paski czekolady to ok. 200 kcal
(mega dawno nie jadlam milki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!)


uuu biedna Aga. Faktycznie wybralas sobie kiepki moment na chorobe gdzie sie tak zalatwilas?
A nie boisz sie tych Niemiec?
jej w Twoim wieku tez bylam odwazna, nie balam sie zyc! teraz jestem os.rana na sama mysl, ze Ty gdzies jedziesz daleko, sama

Napisane przez karola_plm

Agnes, jesteś boska! Czekamy na efekty, ja z ciekawości zobaczyłam jak to wygląda na youtubie... maaaaatko, ja tego gościa nie zniosę Siedzieliśmy z TŻem i umieraliśmy ze śmiechu, bo mu powiedziałam - PACZ, to moja nowa Szalinka!

ale o którym Wy piszecie? o takim w portkach w paski?

W Bazylii? Jest szansa, że tam się zatrułam :/ Ja też tak jem w Poznaniu jak nie mam czasu na obiad, ale w Express Marche.

aa! express marche ! nie wiem, czy w Poznaniu tez tak jest, ale...
Ewelka, byłaś w EM kolo Arkad, po 20.00?
nie wiem czy nadal tak tam jest, ale przez długi czas bylo tak, ze po 20.00 jedzenie jest tansze o 50 % no i jak mieszkalysmy z kolezanka w okolicy, nie mialysmy kasy na piwo, to mowimy - chooo do express marche, zjemy tania kolacje! a tam: TŁUMY!!!! po prostu Tłumy zostałyśmy zmiazdzone i nic dla nas nie zostalo, tylko garstka salatki z ciecierzyca jak w lumpie na dostawie!

Dziewczyny już Ci wszystko powiedziały, a z tym ostatnim zgadzam się Banią - to znaczy, żeś maruda. Ruszaj zadek, dzisiaj TWÓJ DZIEŃ! Trzymam kciuki o 16

Pikanteria, wrzucaj foty jak mialabys watpliwosci odnosnie stroju, pomozemy! ja do 15.30 jestem w domu przed kompem, bo mam do napisania miliardy prac, wiec bede sluzyla pomoca w razie WU

Nieee no, nie jest tak źle. Ale żołądek jeszcze ledwo ciągnie.. A ja muszę być zdrowa w sobotę, bo mam absolutorium!



Na pewno nie było tak źleee! A nawet jeśli, to ogarniesz, practice makes perfect A jak nie ogarniesz, to tam przyjade i będziesz chodziła z korepetytorką Ja mam tak jak Laura, ogarniam takie sprawy migiem.

1. nie ma mowy o jakiejs niedyspozycji! limonkowa kiecka czeka na premiere! (btw; ona jest z orsaya?)

2. a wiesz, ze jak nie wiedzialam o co chodzi do tego stopnia, ze juz bezradnie stalam, to myslalam, ze dziewczyny z watku, chyba nawet Ty i Agnes pocieszaly mnie, ze na poczatku jest ciezko i zeby sie nie poddawac! tylko ze to bylo w przypadku TJ. ale to co. i tak mi te mysli w czoraj pomogly!

pani chyba byla na mnie zla, ze jej rozwalam zajecia

a dzisiaj mam mniejsze zakwasy niz ostatnio! je je je!



Dziewczyny. mam jeszcze jedno pytanie: w czym chodzic na silownie
np. ostatnio bylam w koszulce bokserce, i plastus powiedzial mi, zeby nie chodzic w koszulce na ramiaczka, bo to obciaza barki...() czy cos w tym stylu, pewnie mial racje, tylko ja cos przekrecilam :P
NO ALE: w ofercie firm sportowych, linie na silownie sa przeciez wyposazone w koszulki na ramiaczkach, w staniki sportowe - tez na ramiaczkach.. nie tylko w bluzki z rekawkiem takze dziwne. no ale nie o to mi chodzilo, ja kurat mam 2 koszulki nike z rekawkiem, wiec w nich bede chodzila, zeby nie plakal

gorzej z dolem, bo nie mam profesjoalnych legginsow ani innych portek :P ostatnio bylam w luznawych bawełnianych spodniach, ale w nich mam spocona pupkę. i tu pytnie: czy mozna chodzic w krotkich portkach? bo jak ostatnio bylam to wszystkie kobiety mialy dlugie spodnie, chyba sie zagotuje pomozcie

[Loriette]

Trzymajcie kciuki Jadę na ostatni ustny!

MP pamiętam o Tobie

[MalaPikanteria]

Napisane przez aniabaniaa

1. ejjj! przypomnialo mi sie :P ja kiedys bylam na rozmowie kwalifikacyjnej w firmie komorniczej/windykacyjnej ;d tyllo ze to bylo call center nastawione na potrzebujacaych kasy studentow, wiec nie wiem ile to mialo wspolnego ze slowem komornik ;D
rozmowe prowadzil wyluzowany chlopak w drogim garniturku. byl niewiele starszy ode mnie (tak do 5 lat na moje oko.) wyglądał jak diabeł i miał seks w oczach kojarzyl mi sie troche z abradabem
roznmowa byla dziwna, trwala chyba z 1,5 h zadawal pytania prywatne, dziwne, sprawdzal moje reakcje, odpornosc na stres . powtarzal ze tam u nich wazne jest poczucie humoru, a jednoczesnie stoicki spokoj, dystans i opanowanie. no ale to call center ;p
kazal mi tez "sprzedac sie" w minute, mowic o sobie w samych superlatywach.
sprawdzal znajomosc prawa cywilnego mialam tez jakis test odnosnie zasad moralnych...? jeej to bylo chyba z 3 lata temu. dostalam sie, ale nie poszlam do tego CC bo wczesniej trzeba bylo przejsc bezplatne szkolenie trwajace tydzien, aa ja potrzebowalam pieniazkow xD

co do ubrania to ja zdecydowanie stawialabym na czern/ czern z biela . i raczej gladkie wlosy, jak najmniej ekstrawagancji, w kwestii rozmow jestem staroswiecka

powiem Ci szczerze, ze przymykam juz oko na dietke, nie chce bardziej chudnąć. jezeli pod wplywem cwiczen spadna mi kg, to ok, ale nie chce ograniczac jedzenia, denerwuja mnie zakupy, nic na mnie dobrze nie lezy, jak schudne, to nie wiem, zaczne sie chyba ubierac w 5-10-15

jem normalnie i cwicze, no i nie jem syfu, czasami wpadnie jakas pizza. lody uwazam za pozytywny element menu i mniejsze zlo w porownaniu do ilosci czekolady jakie zjadalam wczesniej ;p

1. OMG! Koleś jak abradab, sex w oczach, 1,5h rozmowy i te pytania..... Rozwaliłaś mnie! mnie na rozmowę zaprosił właściciel, pan myślę po 40stce, ale głos miał miły
Zostanę przy czarnej spódnicy, włosy wyprostuję i zepnę. Jak zbiorę jakis komplet i nie zapomne to zrobie zdjęcie i sie Wam pokażę.
2. w 5-10-15 są fajne ubrania
3. myśle, że Twoje podejście jest naprawdę ok

Napisane przez aniabaniaa

wszystko swiadczy o tym ze jestes maruda!


juz nie jestem luzerem wątku. teraz awansowałam na parówę aerobiku

tak, to ja jestem tą osobą, na którą wszyscy patrzą, bo źle wykonuje ćwiczenia.
tak, to ja mam ręce w górze, gdy wszyscy maja je w dole. gdy wszyscy robią poprawnie ćwiczenia wokół własnej osi, ja stoję nieporadnie i pokazuję swoją miną że nie ogarniam
tak, to na mnie umięśniona pani krzyczy :teeeeeeeeeeeeeeeeeeee laskaaaaaa nie taakkkK! eee, te z tyłu, nie śpimy!!! ee, widze w lustrze jak sie obijasz!

1. Dziękuje
2. Kochana i tak Cie podziwiam, że tam chodzisz bo ja nawet przy 8min legs miałam prblemy żeby nadążyć z tempem

Napisane przez Sunday Rose

A ja dziś miałam zajęcia o 8 do 18.20 wpadłam tylko przed 15 na 10 minut, zjadłam obiad i wróciłam do pieczary


wiecie, żę House się skończył? co za żal, tak go lubię

ale jestem grzeczna, ćwiczyłam dziś z Tamilee Webb, bo tż nadal walczy z zakwasami po Ewce i obiecałam mu, że nie będę ćwiczyła bez niego

mierzyłam dziś kilka kostiumów kąpielowych i doszłam do wniosku, że moje ciało jest okej mogę jeszcze lekko schudnąć, na pewno chcę się ujędrnić i potem zacząć rzeźbić, ale naprawdę wyglądam ok

oj, biedactwo nasze.....
Ja Housa oglądałam sporadycznie, więc dla mnie to niezbyt duża różnica ale ludziska w szkole ubolewali strasznie....
I z takim podejściem powinna żyć każda z nas!

Napisane przez agniesikk

Jejku, jadę w piątek do Niemiec, zostałam wzięta z popierdółki, muszę podzwonić do dziekanatów, zarejestrować się na studia, iść do sekretariatu w szkole, iść do lekarza. A to wszystko z podwyższoną temperaturą Chcę leżeć i odpoczywać, wszystko mnie boli

Napisane przez karola_plm

Dziewczyny już Ci wszystko powiedziały, a z tym ostatnim zgadzam się Banią - to znaczy, żeś maruda. Ruszaj zadek, dzisiaj TWÓJ DZIEŃ! Trzymam kciuki o 16

Nieee no, nie jest tak źle. Ale żołądek jeszcze ledwo ciągnie.. A ja muszę być zdrowa w sobotę, bo mam absolutorium!

1. Trzymaj, trzymaj
2. Kuruj się Kochana


spróbuję już dziś nie marudzić - obiecuję. Sęk tkwi w tym, że wiem jak mało umiem a przy napływie stresu zaczne się trząść i tyle. Brak mi pewności siebie....
Idę na kawkę, potem pouczę się trochę z prawa (skoro rachunkowośc w ogóle mi nie idzie), umyję włosy, przypiłuję pazury i bedę szła na podbój świata.
Zaczęłam wczoraj marudzić TZ że nie mam co ubrać, a potem śmiał się, że jak pracowałam w chłodni to na rozmowę o pracę była mi potrzebna kurtka i rekawiczki

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Napisane przez Loriette

Trzymajcie kciuki Jadę na ostatni ustny!

MP pamiętam o Tobie

Trzymam!
Dziękuje

[alexis77]

Laura, MP trzymam kciukasy za Was
Dajcie później od razu znać jak Wam poszło

[aniabaniaa]

Napisane przez Loriette

Trzymajcie kciuki Jadę na ostatni ustny!

AAAAA! TRZYMAM KCIUKI!

Napisane przez MP

Zaczęłam wczoraj marudzić TZ że nie mam co ubrać, a potem śmiał się, że jak pracowałam w chłodni to na rozmowę o pracę była mi potrzebna kurtka i rekawiczki

hehehe! miejmy nadzieje, ze juz nigdy wiecej na rozmowie kwalifikacyjnej nie beda Ci potrzebne takie gadzety !

[psyhe666]

Joł

https://wizaz.pl/forum/album.php?alb...ctureid=131126
tylko jej nie prasowałam i widać moją stopę rozmaśloną na parkiecie i bałagan w tle

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

Loriette trzymamy mocno!!!!!!!!

[aniabaniaa]

Napisane przez psyhe666

Joł

https://wizaz.pl/forum/album.php?alb...ctureid=131126
tylko jej nie prasowałam i widać moją stopę rozmaśloną na parkiecie i bałagan w tle

Psyholu, jakoś Cię poszerza ta kiecunia ale ma piękny kolor!
też chcę sobie uszyć spódniczkę. brzoskwiniową, na szerokiej gumie, mialam taka w przedszkolu

[psyhe666]

Bania, bo ją się nosi wyżej, a ja zrobiłam foto na kościach, bo nie lubię mieć krótkiej talii

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Jak schudnę to go sobie kupię!

[aniabaniaa]

Napisane przez psyhe666

Bania, bo ją się nosi wyżej, a ja zrobiłam foto na kościach, bo nie lubię mieć krótkiej talii

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Jak schudnę to go sobie kupię!

ładny wczoraj ogladalysmy z siostra stroje w tesco ;D F&F ma takie staniki w ogole fajne maja te stroje, takie kolorowe i urocze, niestety nie wiem jak reaguja z chlorem, i chyba nie bede ryzykowala.



a w sumie.. Psyholu, skad ten stroj? potrzebna mi zolta lub rozowa gora od stroju ;>

[psyhe666]

Bania, VS czyli też nie wiem jak z jakością, ale teraz ten kostium jest po 99 na all

[aniabaniaa]

Napisane przez psyhe666

Bania, VS czyli też nie wiem jak z jakością, ale teraz ten kostium jest po 99 na all

jest ładny, ale mocnego szału nie robi, tzn. nie ma w nim nic spektakularnego . jest taki hm, bezpieczny ;d

99 to w sumie nie duzo, przytulilabym ;D

jest takie piekne slonce a ja siedze i pisze, nie wytrzymam. biore zeszyt i bede pisala recznie, topless

[psyhe666]

Bania, ja też zmykam się uczyć na słonko

[alexis77]

Napisane przez Loriette

Agnesuk, a ile trwa taki jednorazowy trening, 40 minut? Bo potrzebuję czegoś, żeby UTWARDZIĆ uda. Bo jak siadam to one tak brzydko się rozpłaszczają. Chcę żeby były sprężyste, bo w sumie stykać to się nie stykają, ale żeby były ok to musiałabym cały czas stać.
Dzisiaj w krótkich spodenkach jechałam po Młodego do szkoły - Boże.. moje udziska na siedząco są straszne

skąd ja to znam

Napisane przez aniabaniaa

aaa apropo zakupow, kupilam dzis w lumpie, uwaga, podniecisz sie:
cekinowe portki xD
wyglądam w nich jak jełop jełopów

powiem Ci szczerze, ze przymykam juz oko na dietke, nie chce bardziej chudnąć. jezeli pod wplywem cwiczen spadna mi kg, to ok, ale nie chce ograniczac jedzenia, denerwuja mnie zakupy, nic na mnie dobrze nie lezy, jak schudne, to nie wiem, zaczne sie chyba ubierac w 5-10-15

jem normalnie i cwicze, no i nie jem syfu, czasami wpadnie jakas pizza. lody uwazam za pozytywny element menu i mniejsze zlo w porownaniu do ilosci czekolady jakie zjadalam wczesniej ;p

poka portasy nie widziałam nigdy cekinowych portek
Miałaś już kiedyś pokazać zakupy z stówe i gdzie one są?

Jak ja bym chciała mieć takie podejście jak Ty Druga sprawa że Ty jesteś na prawdę szczupłą dziewczyną a u mnie jednak jakiś tam wałeczek tłuszczu się znajduje Dobija mnie ciągle ta waga... Przed @ miałam 56 kg w czasie @ jadłam co prawda 5 dni słodkie ale wcale nie jakoś dużo i teraz znów jest 56. Nigdy chyba nie zobaczę 55. Tż mówi że dlatego że nie ma już z czego spaść ale przecież ten kg czy nawet 3 by się uzbierały bo jest wiele szczupłych dziewczyn a ja jestem normalna a nawet przygrubawa Już mam dośc tego odchudzania!! Uwielbiam ćwiczenia i jestem mega zadowolona z każdego dnia jak nie zjem niczego słodkiego/ jak zjem bardzo mało złych kalorii ale waga wszystko psuje, całe nastawienie. Ale z drugiej strony jak nie będę ważyła się miesiąc to boję się że jak nie będę tego kontrolowała to że jak stanę po tym miesiącu to że zobaczę 60

Napisane przez aniabaniaa

e

juz nie jestem luzerem wątku. teraz awansowałam na parówę aerobiku

tak, to ja jestem tą osobą, na którą wszyscy patrzą, bo źle wykonuje ćwiczenia.
tak, to ja mam ręce w górze, gdy wszyscy maja je w dole. gdy wszyscy robią poprawnie ćwiczenia wokół własnej osi, ja stoję nieporadnie i pokazuję swoją miną że nie ogarniam
tak, to na mnie umięśniona pani krzyczy :teeeeeeeeeeeeeeeeeeee laskaaaaaa nie taakkkK! eee, te z tyłu, nie śpimy!!! ee, widze w lustrze jak sie obijasz!



dzisiaj musialam maltretowac pupcię i ramionka musiałam się rzucać na podlogę i mieć ciągle napięty brzusio, plecki, chować tylek jak to wszystko zgrac?
biedna andziabandzia

na jutro umówilam się z tym plastusiem trenerem, ale nie wiem czy dojdę na siłkę bo moje mięśnie krzyczą: auuuuuuuaaaaaaaaaaaa durniuuu bolimy Cię, nie idź tam słabiaku i luzerze ty! xD

zawsze to jakiś awans!
Z każdym dniem będzie Ci na pewno szlo coraz lepiej

Napisane przez Sunday Rose

ja kiedyś ważyłam 69,5 wtedy stwierdziłam, że muszę coś ze sobą zrobić, zanim zobaczę 7 z przodu.

a ile teraz ważysz? i jaki masz wzrost? ja sobie Ciebie wyobrażam jako taką mega szczupłą dziewczynę

Napisane przez psyhe666

Joł

https://wizaz.pl/forum/album.php?alb...ctureid=131126
tylko jej nie prasowałam i widać moją stopę rozmaśloną na parkiecie i bałagan w tle

ładna ale mi się też wydaje że takie spódnice poszerzają
Ma piękny kolor i myślę że biała bokserka by ją rozjaśniła i byłoby świetnie a ma jakieś rozcięcia żeby było widać kawałek zgrabnych i umięśnionych nóg?

Napisane przez aniabaniaa

ładny wczoraj ogladalysmy z siostra stroje w tesco ;D F&F ma takie staniki w ogole fajne maja te stroje, takie kolorowe i urocze, niestety nie wiem jak reaguja z chlorem, i chyba nie bede ryzykowala.

ja mam strój z F&F i byłam w nim dopiero co prawda kilka razy ale jak dla mnie jest dobrej jakości

Jestem załamana wagą czemu ona wogóle nie chce spaść

[psyhe666]

Alexis, nie ma rozcięć


Jak schudnę to nie będzie miała co poszerzać

Jutro albo w piątek ważenie.......

[agniesikk]

Bania, brawo za postępy w jedzeniu. Jej, jestem przerażona, miałaś obsesję do tego stopnia, że nie chciałaś zjeść całego kotleta! Straszne! Mam nadzieję, że za jakiś czas będziesz pałaszować wszystko bez lęku, to jedyny dobry sposób na właściwe tempo metabolizmu. Ja jak mało jem to mi zaraz słabo, ogólnie beznadziejnie się wtedy czuję. A no właśnie i ta uwaga związana ze spadkiem tempa metabolizmu z wiekiem jest słuszna- dlatego ja po prostu drastycznie nie ograniczam jedzenia, bo potem mogę żałować, jak po 30tce zacznę tyć

Nieee, w sumie to się nie boję. Wiadomo, jakieś lęki mam, czy sobie poradzę, czy zrozumiem co do mnie mówią, czy mnie nikt nie okradnie xD Ale ogólnie cieszę się, że jadę. Zarobię trochę pieniędzy, ominie mnie rekrutacja na studia, a zarobię więcej niż w PL i jeszcze będę mieć dwa miesiące wakacji Ulepszę moją znajomość języka i już mam nadzieję, że to będzie moja praca do końca studiów. Jednak zarobki w euro bardziej mnie satysfakcjonują niż w złotych xD

Lekarz mnie odesłał z kwitkiem, bo nie mam skierowania z uczelni. Szkoda, że się wzięłam za to dopiero dzisiaj.

[aniabaniaa]

Napisane przez psyhe666

Bania, ja też zmykam się uczyć na słonko

mi nie wyszlo. napisałam 5 zdan i pochłonęło mnie zmywanie różnokolorowych warstw lakieru na paznokciach u stóp, później nakladanie odżywki i malowanie na różżżżż pod kolor zegareczka xD

Napisane przez alexis77

poka portasy nie widziałam nigdy cekinowych portek

Jak ja bym chciała mieć takie podejście jak Ty Druga sprawa że Ty jesteś na prawdę szczupłą dziewczyną a u mnie jednak jakiś tam wałeczek tłuszczu się znajduje Dobija mnie ciągle ta waga... Przed @ miałam 56 kg w czasie @ jadłam co prawda 5 dni słodkie ale wcale nie jakoś dużo i teraz znów jest 56. Nigdy chyba nie zobaczę 55. Tż mówi że dlatego że nie ma już z czego spaść ale przecież ten kg czy nawet 3 by się uzbierały bo jest wiele szczupłych dziewczyn a ja jestem normalna a nawet przygrubawa Już mam dośc tego odchudzania!! Uwielbiam ćwiczenia i jestem mega zadowolona z każdego dnia jak nie zjem niczego słodkiego/ jak zjem bardzo mało złych kalorii ale waga wszystko psuje, całe nastawienie. Ale z drugiej strony jak nie będę ważyła się miesiąc to boję się że jak nie będę tego kontrolowała to że jak stanę po tym miesiącu to że zobaczę 60


ja mam strój z F&F i byłam w nim dopiero co prawda kilka razy ale jak dla mnie jest dobrej jakości

1. nieee sprzedam je na allegro za jakies grosze, razem z reszta niepotrzebnych mi rzeczy ;p
widzialam cekinowe portasy u Jessie z seamsforadesire i tam mega mi sie spodobaly, ja sie w nich czuje yyy jak do tira xD to totalnie nie moj styl i nie bede ich nosila bez wzgledu na to jak one na mnie wygladaja :P

edit: tak patrze na to zdjecie na ktorym spodobaly mi sie na tyle, abym pomyslala, ze moglabym je zalozyc - iii nie wiem jak moglam przez chwile pomyslec, ze ja bym w tym wyszla ;D
takie, tylko ze czarne



2. hmmm a jak jesz? bo samo niejedzenie slodyczy to nie wszystko. moja siostra ma podobny problem. duzo cwiczy, nie je slodyczy i jest zalamana bo nie chudnie. ale np. wieczorem wciąga mnóswto węgli, je same przetworzone produkty wierzac w to, co jest napisane na odwrocie opakowania, w sensie, sugeruje sie tylko kaloriami, nie zaawartoscia bialka, cukrow itp. nie wiem, duzo cwiczysz, to dziwne ze nie chudniesz gdzies robisz błąd

3. poczekam na jakies promo, wtedy mozna tam kupic rzeczy za grosze i nawet gdyby jakosc byla nieodpowiednia- nie bede miala czego zalowac

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Napisane przez agniesikk

Bania, brawo za postępy w jedzeniu. Jej, jestem przerażona, miałaś obsesję do tego stopnia, że nie chciałaś zjeść całego kotleta! Straszne! Mam nadzieję, że za jakiś czas będziesz pałaszować wszystko bez lęku, to jedyny dobry sposób na właściwe tempo metabolizmu. Ja jak mało jem to mi zaraz słabo, ogólnie beznadziejnie się wtedy czuję. A no właśnie i ta uwaga związana ze spadkiem tempa metabolizmu z wiekiem jest słuszna- dlatego ja po prostu drastycznie nie ograniczam jedzenia, bo potem mogę żałować, jak po 30tce zacznę tyć

Nieee, w sumie to się nie boję. Wiadomo, jakieś lęki mam, czy sobie poradzę, czy zrozumiem co do mnie mówią, czy mnie nikt nie okradnie xD Ale ogólnie cieszę się, że jadę. Zarobię trochę pieniędzy, ominie mnie rekrutacja na studia, a zarobię więcej niż w PL i jeszcze będę mieć dwa miesiące wakacji Ulepszę moją znajomość języka i już mam nadzieję, że to będzie moja praca do końca studiów. Jednak zarobki w euro bardziej mnie satysfakcjonują niż w złotych xD

Lekarz mnie odesłał z kwitkiem, bo nie mam skierowania z uczelni. Szkoda, że się wzięłam za to dopiero dzisiaj.

1. si trwało to dosc dlugo, i co najlepsze, nie widzialam w tym nic zlego
bardzo latwo jest sobie zrobic krzywde jedzeniem, odchudzaniem. i nie mowie tu nawet o krzywdach typu fizycznego, ale to ryje banie. wszystko kreci sie wokol zjedzonych kalorii. to nie jest normalne dlatego nie mam zamiaru sie mocno tym przejmowac ;p

2. hehe fajnei sie to czyta w ogole nie dopuszczasz do siebie negatywnych mysli typu nie wiem, strach, tesknota, to ze sobie nie poradzisz super! tak trzymaj. mam nadzieje ze bedziesz miala laptopka / dostep do internetku

3. noooooo ta papierologia dobija

[alexis77]

Napisane przez psyhe666

Jak schudnę to nie będzie miała co poszerzać

Jutro albo w piątek ważenie.......

Głupku z czego ty chcesz chudnąć

Napisane przez aniabaniaa

1. nieee sprzedam je na allegro za jakies grosze, razem z reszta niepotrzebnych mi rzeczy ;p
widzialam cekinowe portasy u Jessie z seamsforadesire i tam mega mi sie spodobaly, ja sie w nich czuje yyy jak do tira xD to totalnie nie moj styl i nie bede ich nosila bez wzgledu na to jak one na mnie wygladaja :P

2. hmmm a jak jesz? bo samo niejedzenie slodyczy to nie wszystko. moja siostra ma podobny problem. duzo cwiczy, nie je slodyczy i jest zalamana bo nie chudnie. ale np. wieczorem wciąga mnóswto węgli, je same przetworzone produkty wierzac w to, co jest napisane na odwrocie opakowania, w sensie, sugeruje sie tylko kaloriami, nie zaawartoscia bialka, cukrow itp. nie wiem, duzo cwiczysz, to dziwne ze nie chudniesz gdzies robisz błąd

3. poczekam na jakies promo, wtedy mozna tam kupic rzeczy za grosze i nawet gdyby jakosc byla nieodpowiednia- nie bede miala czego zalowac

ja takich u jessie nie widziałam, albo nie pamiętam

Wiesz co na śniadanie zawsze jem jakąś bułke albo kromkę chleba białego. Na obiad to zawsze to co jest w dumu ale staram się małe porcje i przeważnie tylko 2 danie, zupy rzadko na podwieczorek jem jogurt, czasami jabłko. A na kolacje to różnie ale też raczej bułkę albo kanapkę Jak wstaję o 5 do pracy to jeszcze na przerwie wpada kanapka Czyli moje menu składa się głównie z białego pieczywa, i mam świadomość tego że to jest główną przyczyną . Ale myślę że jak ktoś chce schudnąć 20-30 kilo to powinien je odstawic ale mi chodzi jeszcze tylko o max 3, nawet z 1 bym się cieszyła Poza tym jem tak jak jadłam wcześniej a 5 kilo jakoś mi sie udało zrzucić Nie mam pomysłu na kolację i zawsze jem to samo

[aniabaniaa]

hm, to nie wiem mi w momencie krytycznym pomogło jedzenie śniadania w formie owsianki, o stałej porze może spróbuj..?


musiałabym do tegio wrócić, niestety aktualnie prowadzę bardzo nieregularny tryb życia, organizm nie ma możliwości załapania jakiegoś rytmu

[psyhe666]

Baniaaa, gUpkuuuuuu! Ja już je pokazywałam I wtedy Wam się nie podobały....


Alexis, z tłuszczu...

[aniabaniaa]

Napisane przez psyhe666

Baniaaa, gUpkuuuuuu! Ja już je pokazywałam I wtedy Wam się nie podobały....


Alexis, z tłuszczu...

wiem! pamiętam, nawet sama je zbluzgałam ;D
teraz nie podobaja mi sie jeszcze bardziej ;d

ide się zbierać na silownię ale się cieszę!
nadal nie wiem jakie założyć gacie chyba założe cekinowe

zartowalam

[moooniaaaa]

Napisane przez Loriette

Szkoda, że często wiąże się to ze zwykłym wykorzystywaniem. Moja koleżanka pracuje w Housie - zapierdziela cały miesiąc, czasami musi jechać w wolne dni, BO TAK I JUŻ. Za miesiąc ciężkiej pracy dostaje 500zł, bo jest młoda, więc ma się cieszyć, że ma swoje kieszonkowe.

Ja miałam raczej na myśli zatrudnianie młodych kobiet
A przy okazji tego Housa to nie wiem na jakiej zasadzie tak wykorzystują? Dziewczyna ma pewnie stawkę za godzinę, więc co, przykładowo przepracuje 100 godzin,a płaca jej za 50? Bo dla mnie to jest kosmos. Jak ja pracowałam na umowę zlecenie gdzie miałam płacone od godziny to nigdy nie było tak,żeby kasa się nie zgadzała. A jak u kogoś się nie zgadzała to dzwoniał, wyjasniał i po problemie.

Napisane przez aniabaniaa

juz nie jestem luzerem wątku. teraz awansowałam na parówę aerobiku

Dlatego nigdy nie pójdę na aerobik, nie potrafię stawiac wyuczonych kroków i w ogóle

Napisane przez Sunday Rose

przesadzasz, niedługo będziesz mieć 56, zawsze tyle chciałaś :P

Taaa chyba za 2 m-ce

Napisane przez aniabaniaa

a! właśnie. Bo Sandej wczoraj pisała o tym jedzeniu :P rzeczywiście, Wy macie chyba największe menu :P
ale chcę się usprawiedliwić, bo ja też jem coraz więcej! momentami moje menu nadawało się do kz, jadlam mało, przesadzalam z ograniczeniami, np. latami nie jadłam pizzy max 1 kawalek/pol roku O_O i ostatnio tz mnie zabrał, bo nie mielismy innego pomyslu na obiad. on nie jadl, bo jest teraz na cyklu. ja zjadłam całą! i co. świat się nie zawalił kolejnego dnia wazylam mniej niz dnia poprzedniego. to taki przyklad, ktorym namawiam wszystkich do normalnego jedzenia :P
nadal przeraza mnie np. zjedzenie calego kotleta, jak patrze na ziemniaki, to widze je w moim brzuchu, jak we mnie zalegaja, nie chca sie strawic, a ja czuje sie przez nie zle, czuje ze mam wielki brzuch, i nawet jak zaloze luzna bluzke, to i tak wszyscy go zobacza sa i takie momenty. mam czasami takie schizy, ale za sukces uwazam to, ze są gdzieś tam na dalszym planie, nie rujnują mi zycia :P ALE po postach Sandej i po dluuuugich i częęęęęęstych moneologach tza widze, ze trzeba jesc wiecej :P od kiedy jem więcej mniej narzekam na to, ze nie mam sily, ze cos mnie boli. nie chce przejmowac sie kazda kaloria. za kilka lat metabolizm bedzie jeszcze bardziej wolny, i co zrobie, zaczne jesc 200 kcal dziennie? 2 paski czekolady to ok. 200 kcal
(mega dawno nie jadlam milki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!)

Heh ja mam podobnie. Jak jadłam do obiadu 3 ziemniaki to byłam zła na siebie, no bo dlaczego nie 1 albo 2?
Nigdy się nie głodziłam,a pomimo tego w cudowny sposób jedząc normalnie przytyłam i to sporo. Nie 2 czy 3 kg. Co najdziwniejsze, wymiary pozmieniały się ledwie o 3-4cm. Dlatego teraz zaczęłam mieć w tyłku te całe jedzenie, pilnowanie siebie,wielkich śniadań, lekkich kolacji itd. Nie myślę o jedzeniu, jem mało i niestety dopiero to sprawiło,że waga zaczeła spadać. I o dziwo energii mam duuużo więcej niż jak wpierdzielałam 5 posiłków

Napisane przez Loriette

Trzymajcie kciuki Jadę na ostatni ustny!

To zaraz wakacje

Napisane przez psyhe666

Bania, VS czyli też nie wiem jak z jakością, ale teraz ten kostium jest po 99 na all

VS ma jakość do d.upy Stroje piękne, ale nawet 3miesięcznego sezonu nie przetrwają. Z mojego dosłowanie po 2-3 praniach znikły wzorki, materiał wyblakł i pokosmacił się pomimo ręcznego prania. Za taką jakość dałabym maks 50zł.
Niestety nie uczę się na błędach i już czaję się na jakiś strój z VS

[psyhe666]

Moniaaaa, bo są piękne i urocze
A skoro już kupowałaś to powiedz mi... Jak z ich rozmiarówką???

[moooniaaaa]

Napisane przez psyhe666

Moniaaaa, bo są piękne i urocze
A skoro już kupowałaś to powiedz mi... Jak z ich rozmiarówką???

Moim zdaniem rozmiarówka jest zawyżona. Ja kupowałam na Clearence więc wyboru rozmairu za bardzo nie miałam, wzięłam górę i dół S i o ile góra jest ok to majty są trochę za duże.
Tak samo jak kupowałam majtki z Pinka, Ski wypadają jak mniejsze Mki.

[psyhe666]

Monia, na allegro są komplety gdzie majtki i staniki są malutkie A ja potrzebowałabym malutkie majtki i namiot na górę

[moooniaaaa]

Napisane przez psyhe666

Monia, na allegro są komplety gdzie majtki i staniki są malutkie A ja potrzebowałabym malutkie majtki i namiot na górę

Psyche, z tego co pamiętam to masz podobne wymiary w biuście co ja - ok.70/96 Jeśli tak to w Skę spokojnie upchniesz cycki

[psyhe666]

Moooniaaa, mam w cycach mniej od Ciebie! Bo ja mam 91 To mówisz, że upchnę? Kurde, fajny jest

[moooniaaaa]

Napisane przez psyhe666

Moooniaaa, mam w cycach mniej od Ciebie! Bo ja mam 91 To mówisz, że upchnę? Kurde, fajny jest

Ja w swój spokojnie wsadziłam to co mam
Mam taki http://www.victoriassecret.com/swimw...alogueType=OLS tyle że ze złotymi kropeczkami (po których nie ma już śladu) i na majtkach nie mam serduszek po bokach tylko jedno z tyłu