Skuteczne odchudzanie - od 15.08 start!

[gaia]

Ja 3 tygodnie temu wróciłam po 5 miesiącach z Niemiec, gdzie zajmowałam się głównie testowaniem niemieckich piw

Po tym czasie to polskie już tak nie smakuje

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez gaia

Ja 3 tygodnie temu wróciłam po 5 miesiącach z Niemiec, gdzie zajmowałam się głównie testowaniem niemieckich piw

Po tym czasie to polskie już tak nie smakuje

To niestety prawda, tak jak nie lubię Niemiec i Niemców, to piwa i słodycze mają mega

[heroine86]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;35990698]To niestety prawda, tak jak nie lubię Niemiec i Niemców, to piwa i słodycze mają mega [/QUOTE]

Ja piwa nie lubię chyba, że Redd's żurawinowy i Lech Shandy czy Warka Radler ale słodycze a te niemieckie to już w ogóle

[tweet_83]

Napisane przez heroine86

Ojjj tak, słyszałam, że Francja to drożyzna nieziemska sery i wino okej, ale nie będę jadła żadnych żab, krabów, ośmiornic i niczego podobnego

No to super sobie poradziłaś a pracujesz?
Ja się uczyłam 5 lat francuskiego, a nic nie umiem znaczy coś tam pamiętam, ale to kropla w morzu

À ja Ci jednak polecam sprobowac zaby, slimaki, kraby i inne takie na początku tez byłam sceptycznie nastawiona, ale szybko sie przekonałam do tutejszego jedzenia. Czerwone mięsko tez polubilam i te ich bagietki...
Jedyne do czego nie przywyklam to słodkie śniadania (croissant i pain au chocolat ).

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez heroine86

Ja piwa nie lubię chyba, że Redd's żurawinowy i Lech Shandy czy Warka Radler ale słodycze a te niemieckie to już w ogóle

Właściwie ja też nie przepadam, poza smakowymi, a smakowych mają duuużo większy wybór niż my

[gaia]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;35990698]To niestety prawda, tak jak nie lubię Niemiec i Niemców, to piwa i słodycze mają mega [/QUOTE]

Ja do Niemiec i Niemców zawsze miałam neutralny stosunek, ale gdybym miała wybierać między różnymi krajami, gdzie mogę spędzić pół roku na pewno nie padło by na Niemcy. Ale wyboru nie miałam, bo udział w programie o który się ubiegałam i do którego byłam zachęcana był tylko na jednej niemieckiej uczelni.

I muszę powiedzieć, że nie żałuję. Super kraj, sympatyczni ludzie. Jak każda nacja mają kilka swoich dziwactw, ale równocześnie przekonałam się, że wiele stereotypów dot. Niemców to bzdura

A Radler najlepszy jest taki zimny zrobiony (a nie gotowy) w mega upał pity w jakimś urokliwym Biergarten...najlepiej jeszcze po wycieczce rowerowej...bo Radler to wymysł niemiecki, właśnie dla zmęczonych kolarzy na ochłodę

[tweet_83]

Napisane przez gaia

Ja 3 tygodnie temu wróciłam po 5 miesiącach z Niemiec, gdzie zajmowałam się głównie testowaniem niemieckich piw

Po tym czasie to polskie już tak nie smakuje

Hahaha!! Testowanie piwa doskonale Cię rozumiem - trzeba korzystać i próbować miejscowych przysmaków

[heroine86]

Napisane przez tweet_83

À ja Ci jednak polecam sprobowac zaby, slimaki, kraby i inne takie na początku tez byłam sceptycznie nastawiona, ale szybko sie przekonałam do tutejszego jedzenia. Czerwone mięsko tez polubilam i te ich bagietki...
Jedyne do czego nie przywyklam to słodkie śniadania (croissant i pain au chocolat ).

O nie, mowy nie ma ja nawet patrzeć na to nie mogę
Za to coś czuję, że ja polubię te słodkie śniadania

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;35990890]Właściwie ja też nie przepadam, poza smakowymi, a smakowych mają duuużo większy wybór niż my [/QUOTE]

Naprawdę? Nie byłam w Niemczech, więc nie wiem wujek tylko słodycze dostarcza znaczy teraz już nie


A ja być może przeprowadzę się do Niemiec w najbliższej przyszłości no ale to na razie plaaany

[gaia]

Trzeba będzie wypróbować Redd'sa żurawinowego. Kocham wszystko co żurawinowe

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Napisane przez heroine86

A ja być może przeprowadzę się do Niemiec w najbliższej przyszłości no ale to na razie plaaany

Podziel się nimi Też bym chciała, bo obecnie mamy kryzys w mojej przyszłej branży w Polsce...a w Niemczech wręcz przeciwnie

[eewelinaa92]

Napisane przez gaia

Trzeba będzie wypróbować Redd'sa żurawinowego. Kocham wszystko co żurawinowe

mniammm! Chociaż jak dla mnie za bardzo smakuje żurawiną za mało piwem Ale jest najlepszy z redd'sów.

[gwiazdka93]

Napisane przez gaia

Ja do Niemiec i Niemców zawsze miałam neutralny stosunek, ale gdybym miała wybierać między różnymi krajami, gdzie mogę spędzić pół roku na pewno nie padło by na Niemcy. (...)

I muszę powiedzieć, że nie żałuję. Super kraj, sympatyczni ludzie. Jak każda nacja mają kilka swoich dziwactw, ale równocześnie przekonałam się, że wiele stereotypów dot. Niemców to bzdura

Ja byłam na wymianach z liceum w Niemczech i Szwajcarii. Niemcy zdecydowanie przypadły mi do gustu. Tak, jak gaia pisze, sympatyczni ludzie, ogólnie ładny kraj. Gdybym miała wybierać pomiędzy Niemcami a Szwajcarią, zdecydowanie Niemcy. Szwajcaria to jak dla mnie zbyt duża mieszanka kulturowa, jest dziko
Żałuję, że nie próbowałam słodyczy w Niemczech, chyba, że już nie pamiętam

[agulaaaa]

Napisane przez eewelinaa92

mniammm! Chociaż jak dla mnie za bardzo smakuje żurawiną za mało piwem Ale jest najlepszy z redd'sów.

i ja polecam pycha jest ale teraz wiadomo trzeba się ograniczać

[tweet_83]

Ja gdybym miala wybierac to na pewno nie wybralabym Francji, raczej bym sie wyniosla do Wloch (albo zostalabym w Polsce). No ale tak juz sie zlozylo i nie bede narzekac poki co korzystam z urokow Francji
Zaraz sie klade spac bo jutro do roboty (jestem wlasnie po urlopie i wiem, ze ciezko bedzie sie o 7 obudzic) .
Spijcie dobrze i do jutra

[eewelinaa92]

Napisane przez agulaaaa

i ja polecam pycha jest ale teraz wiadomo trzeba się ograniczać

U mnie w lodówce stoi desperados reds-ten z guaraną i somersby :p pychota! kusza już od początku sierpnia, ale czekają jak osiągne cel postawiony do konca wrzesnia to wypije !

[heroine86]

Napisane przez gaia

Podziel się nimi Też bym chciała, bo obecnie mamy kryzys w mojej przyszłej branży w Polsce...a w Niemczech wręcz przeciwnie

Tak sobie myślimy z mężem... bo mąż dostał propozycję pracy w szpitalu, no ale jeszcze nie czas

Napisane przez eewelinaa92

mniammm! Chociaż jak dla mnie za bardzo smakuje żurawiną za mało piwem Ale jest najlepszy z redd'sów.

A dla mnie to zaleta dobrze, że piwa mało czuć smakuje jak soczek

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Czas na mój dzisiejszy jadłospis
1. śniadanie - 3 małe kromki chleba ciemnego z szynką drobiową i pomidorem
2. drugie śniadanie - miseczka płatków owsianych z mlekiem 1,5%, odrobiną rodzynek i płatków migdałowych
3. obiad - 100g mintaja + surówka ze 100g marchewki skropiona cytryną + 50g brązowego ryżu (ważone przed ugotowaniem)
4. podwieczorek - nektarynka + jogurt owoce leśne 125g
5. kolacja - jajecznica z dwóch jajek + średni pomidor + dwie kromki chrupkiego pieczywa

I jak?

[gwiazdka93]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;35992173]Czas na mój dzisiejszy jadłospis
(...)
I jak? [/QUOTE]
Z mojej strony zastrzeżeń brak Zdjęcia super

[heroine86]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;35992173]Czas na mój dzisiejszy jadłospis
1. śniadanie - 3 małe kromki chleba ciemnego z szynką drobiową i pomidorem
2. drugie śniadanie - miseczka płatków owsianych z mlekiem 1,5%, odrobiną rodzynek i płatków migdałowych
3. obiad - 100g mintaja + surówka ze 100g marchewki skropiona cytryną + 50g brązowego ryżu (ważone przed ugotowaniem)
4. podwieczorek - nektarynka + jogurt owoce leśne 125g
5. kolacja - jajecznica z dwóch jajek + średni pomidor + dwie kromki chrupkiego pieczywa

I jak? [/QUOTE]

Pięknie i smacznie

Spadam spać, bo głodna się robię a jutro o 5.20 pobudka
Dobranoc Kochane

[gaia]

Orlico, mam ochotę na twoje śniadanie...albo drugie... oj też idę spać chyba

[CARLA_23]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;35992173]Czas na mój dzisiejszy jadłospis
1. śniadanie - 3 małe kromki chleba ciemnego z szynką drobiową i pomidorem
2. drugie śniadanie - miseczka płatków owsianych z mlekiem 1,5%, odrobiną rodzynek i płatków migdałowych
3. obiad - 100g mintaja + surówka ze 100g marchewki skropiona cytryną + 50g brązowego ryżu (ważone przed ugotowaniem)
4. podwieczorek - nektarynka + jogurt owoce leśne 125g
5. kolacja - jajecznica z dwóch jajek + średni pomidor + dwie kromki chrupkiego pieczywa

I jak? [/QUOTE]

Gratuluję Zdjęcia baaardzo smakowite zwłaszcza o 22.30...ehh
Jeżeli ktoś zabierze moje 10 kg nadwagi obiecuję, że do końca życia będę trzymać linię

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez gaia

Orlico, mam ochotę na twoje śniadanie...albo drugie... oj też idę spać chyba

Drugie było mocno średnie w smaku

[Myszunia19]

jaa też spadam spać. jutro ciężki dzień- pierwszy dzień kursu(wizaż) zaopatrze sie w kanapki z ciemnego pieczywa i serki wiejskie, czy jogurty doobranoc

[BeeAnn]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;35980310]Jasne
Napisz coś o sobie, jakie są Twoje cele i jak zamierzasz je osiągnąć [/QUOTE]

Napisane przez eewelinaa92

No pewnie, ze mozna! Witamy i powodzenia

no to na początek jestem Ania, mam 19 lat i w październiku zaczynam studia. dietę zaczęłam 9.08. mam 174cm wzrostu. w zeszły poniedziałek ważyłam 71,6kg, teraz mam nadzieję, że jest chociaż trochę mniej, jutro podam dokładną wagę. chcę schudnąć do 56kg. dietą będzie standardowo mż-wr, na innych ciężko mi wytrwać (swoją drogą nawet na tej ciężko mi wytrwać ), zresztą nie lubię jak mam dokładnie wyznaczone co mogę, a co nie i muszę się tego kurczowo trzymać.
odchudzam się już od jakichś 3 lat i cały czas nie mogę schudnąć. za każdym razem waga mi wraca i to w dodatku często z nawiązką. pod koniec września zeszłego roku ostro wzięłam się za siebie, zaczynałam od 72kg, zeszłam do 61,5. czułam się już naprawdę świetnie, byłam pewniejsza siebie, zaczynałam się sobie podobać. potem były święta, odpuściłam sobie i trochę przytyłam. potem, z racji że zbliżał się mój wymarzony wyjazd, zaczęłam mocno ograniczać kcal i dużo ćwiczyć, zeszłam do 64kg, a po powrocie już całkowicie sobie odpuściłam. jadłam mnóstwo, bo każdego dnia postanawiałam, że 'od jutra się odchudzam' (chyba najczęściej wypowiadane przeze mnie zdanie ) i chciałam zjeść jak najwięcej, bo przecież 'to już ostatni dzień'. no i tym sposobem znowu ważę tyle co na samym początku... ehh, błędne koło.

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;35989282]Bo znacznie lepiej mi się funkcjonuje nocą niż za dnia, kiedy jest hałas, upał i w ogóle be
A wstaję koło 10-11 teraz w wakacje.[/QUOTE]

mam dokładnie tak samo! nie znoszę upałów, jestem chyba jedyną osobą, która woli zimę od gorącego lata i w ciągu dnia, kiedy na dworze jest ok. 30stopni, najchętniej nie wychodziłabym z domu zdecydowanie wolę nocny tryb życia i teraz w wakacje, tak jak Ty, chodzę spać o 4, a wstaję właśnie ok. 10-11. czasami sobie myślę, że byłabym dobrym wampirem

Napisane przez tweet_83

A co do mojego francuskiego to nie jest jeszcze perfekcyjny, ale radze sobie bez problemow. Oczywiscie od razu ludzie wiedza, ze nie jestem stad (akcent jeszcze slychac), ale mieszkam tu dopiero od 2 lat i jak przyjechalam to nie mowilam wcale po francusku, wiec nie jest zle.

z tego co słyszałam prawdziwy Francuz zawsze dostrzeże akcent, zresztą tak samo jak Amerykanin

Napisane przez heroine86

No to super sobie poradziłaś a pracujesz?
Ja się uczyłam 5 lat francuskiego, a nic nie umiem znaczy coś tam pamiętam, ale to kropla w morzu

ja uczyłam się 3 lata i jedyne, co umiem powiedzieć, to nazywam się Ania i mam 16 lat (mimo że mam 19, ale gdy zaczynałam naukę miałam właśnie 16, a te liczby to są cholernie trudne)

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;35990698]To niestety prawda, tak jak nie lubię Niemiec i Niemców, to piwa i słodycze mają mega [/QUOTE]

szczególnie czekolady i żelki! i tyle najróżniejszych milek

Napisane przez eewelinaa92

mniammm! Chociaż jak dla mnie za bardzo smakuje żurawiną za mało piwem Ale jest najlepszy z redd'sów.

dokładnie! nigdy nie przepadałam za redd'sami, zwykłego piwa z sokiem nie lubię, ale redd's żurawinowy jest przepyszny!

[Paili]

Napisane przez heroine86

Paili a ile masz wzrostu i ile ważysz?

158 cm wzrostu i 56 kilo . Karzełek ze mnie

tweet_83 Zazdroszczę Francji, w ogóle Polska wydaję mi się takim smutnym krajem w porównaniu do innych, a przynajmniej pod względem kulinarnym .


BeeAnn Znam Twój ból związany z błędnym kołem, też często w nie wpadam, przez swój słomiany zapał, ale mam nadzieje, że tym razem będzie inaczej i trzymam kciuki za Ciebie i za wszystkie inne uczestniczki wątku !

[heroine86]

Heloł

Ja już na nogach jestem ledwo żywa, w ogóle się nie wyspałam nie wiem jak ja w pracy wytrzymam w dodatku @ nie daje mi żyć idę się zbierać.... do później

[natalia926]

Dzień dobry Widzę, że nie tylko ja już na nogach Heroine86 Dzisiaj wracam do kontrolowanej diety i liczenia kalorii, co w weekend u Mamy było niemożliwe:/ Ale przyjechaliśmy zaopatrzeni w jakbłaka, gruszki, śliwki i nektarynki, więc pyszności nie zabraknieSzkoda tylko, że z owocami tez trzeba uważać.
BeAnn "od jutra się odchudzam" to chyba też mój ulubiony zwrot
Wieczorem dam znać jak mi dziś poszło. Każdy dzień to walka:/ A teraz zmykam przygotować się do pracy, od tyg jeżdże rowerem
Miłego dnia

---------- Dopisano o 06:23 ---------- Poprzedni post napisano o 06:21 ----------

Napisane przez heroine86

w dodatku @ nie daje mi żyć idę się zbierać.... do później

Trzymaj sie! ja niestety wciąż na nią czekam, nie dość, że przychodzi kiedy chce to jeszcze też zawsze mnie wymęczy :/

[gaia]

Dzień dobry
Ja już po śniadanku, teraz dopijam kawusie i lecę się zbierać.


[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;35992529]Drugie było mocno średnie w smaku [/QUOTE]

No to mi wczoraj ulżyło

Napisane przez BeeAnn

całkowicie sobie odpuściłam. jadłam mnóstwo, bo każdego dnia postanawiałam, że 'od jutra się odchudzam' (chyba najczęściej wypowiadane przeze mnie zdanie ) i chciałam zjeść jak najwięcej, bo przecież 'to już ostatni dzień'. no i tym sposobem znowu ważę tyle co na samym początku... ehh, błędne koło.

Ah jakbym siebie słyszała! Skoro od jutra sie odchudzam to trzeba się należycie z ulubionymi przekąskami pożegnać.... i to po królewsku!
Tyle, że o ile pożegnania zawsze mi wychodziły to " od jutra" już gorzej

Napisane przez heroine86

Heloł

Ja już na nogach jestem ledwo żywa, w ogóle się nie wyspałam nie wiem jak ja w pracy wytrzymam w dodatku @ nie daje mi żyć idę się zbierać.... do później

Tez nie mogłam spać. Mordowałam się do 2 chyba...aż zaczęłam szafę sprzątać
Trzymaj się z @

[heroine86]

Dziękuję dziewczynki wzięłam nospę i nurofen, ale dalej boli... ehh, kobiety mają prze.s.rane kurde, takie ciepło, a mnie coś trzęsie

[CARLA_23]

Napisane przez heroine86

Dziękuję dziewczynki wzięłam nospę i nurofen, ale dalej boli... ehh, kobiety mają prze.s.rane kurde, takie ciepło, a mnie coś trzęsie

Współczuję Widzę, że nie tylko ja umieram z bólu w tym czasie...ja jestem po a już dni odliczam do kolejnej...brr
Trzymaj się dzielnie z każdym dniem będzie lepiej

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

Napisane przez gaia

Dzień dobry
Ja już po śniadanku, teraz dopijam kawusie i lecę się zbierać.

Ja dopiero zjadłam śniadanko, a Ty Kochana po drugie będziesz zaraz sięgać Delektuję się ostatnimi chwilami spokoju na 15 do pracy...

[Sikorka0204]

Dzień dobry wszystkim

Napisane przez gaia

Ah jakbym siebie słyszała! Skoro od jutra sie odchudzam to trzeba się należycie z ulubionymi przekąskami pożegnać.... i to po królewsku!
Tyle, że o ile pożegnania zawsze mi wychodziły to " od jutra" już gorzej

Hehe trafiłaś w samo sedno
Orlica wywal z menu chrupkie pieczywo. Niby ma mało kalorii ale wysoki index glikemiczny, żeby poczuć, że się coś zjadło trzeba zjeść sporo więc lepiej zastąp je chlebem np. razowym. To samo tyczy się wafli ryżowych, gdyby któraś się zastanawiała czy są ok (zalecenia dietetyka).

natalia926 też żałuje że na owoce trzeba uważać, podczas diety to sama przyjemność je jeść

BeeAnn mamy sporo wspólnego. Też schudłam i niestety z radości chyba zaczęłam sobie pozwalać na więcej W ogóle jak raz się zawali w ciągu dnia to później już zazwyczaj leci...bo i tak dzień zawalony. Psychika ludzka jest nieco zakręcona

Myszunia19 zazdroszę kursu sama bym poszła na jakiś ale obecnie jest to niemożliwe

Ja już dzisiaj zaliczyłam wizytę na siłowni i dałam sobie niezły wycisk z czego jestem bardzo zadowolona
I tak zrobiłam:
65 minut bieżnia-szybki marsz pod górę -600 kalorii
45 minut orbitrek - 500 kalorii
20 minut rowerek - 100 kalorii
30 minut ćwiczenia siłowe
3km spacer na siłownie i z powrotem.
A teraz odpoczynek