Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) - Strona 9 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-12-08, 06:15   #241
kwiatuszek2 3
Rozeznanie
 
Avatar kwiatuszek2 3
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

[QUOTE=sss7;38026007]Kwiatuszku, juz lepiej polozyc plaster porzadnego zoltego sera mimo ze tlusty na tej bulce niz jeszcze tlustrze topione serki ktore sa bezwartosciowym wysoko przetworzonym produktem.

sss7 wiem , wiem że wczoraj nie popisałam się moim menu
ale naprawdę nie miałam czasu na gotowane. a wieczorem jak wpadłam do domu to w lodowce najwięcej miałam światła dzisiaj wyślę męża na zakupy . obiecuję poprawę a dzisiaj to mam ochotę na szpinak, chyba coś z niego wymodzę.

---------- Dopisano o 07:00 ---------- Poprzedni post napisano o 06:57 ----------

Cytat:
Napisane przez ugaczakaaa84 Pokaż wiadomość
Hej kobitki,

Chyba przez Was wpadne w depresję. kurcze....
Jak ja bym chciała ważyć 80 kilo...
Dołączyłabym... Mogę?

Chociaż koncepcji u mnie jako takiej brak.
Pozdrawiam Was
witaj, pewnie ze możesz dołączyć. napisz coś o sobie

---------- Dopisano o 07:15 ---------- Poprzedni post napisano o 07:00 ----------

im więcej nas w dyskusji tym lepiej, a jak motywacja rosnie, sama zobaczysz. ja osobiście wiele razy zaczynałam odchudzanie i chyba najdłuższe miało 3 dni, i ciągle tylko wymyślałam co by tu zjeść. a dzisiaj dzięki wsparciu dziewczyn, i konieczności wyspowiadania się z pochłoniętego jedzonka moja motywacja mega urosła coprawda to dopiero 6 dzień na diecie ( dla mnie ) ale ani nie myślę o podżeraniu, słodyczach itd. wczoraj nawet będąc u szwagierki odmówiłam sobie pierożków ruskich oblanych cebulką. a powiem że wyglądały rewelacyjnie i tak małymi kroczkami do przodu.
już 1 kg za mną , a ja cieszę się jak dziecko
kwiatuszek2 3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-08, 08:22   #242
CARLA_23
Wtajemniczenie
 
Avatar CARLA_23
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez sss7 Pokaż wiadomość

Carla, poprostu go wyblagalam. Opieral sie. Mowil, ze nie da rady, bo jest sztywny. Gra w pilke 2 razy w tygodniu po 90minut i po tym sie nie rozciaga, co prowadzi do przykurczu miesni. Jeczalam i jeczalam az sie zgodzil. Tymbardziej, ze powiedzialam o kilku typkach ktorzy tez uczeszczaja na te zajecia pilatesu wiec nie bedzie jedynym gagatkiem. Aha i jeszcze w zamian wymusil na mnie obietnice, ze przynajmniej raz pojdziemy na lekcje salsy.
Czyli jednak prośbą a nie groźbą... ja próbowałam tej drugiej opcji no i nic z tego nie wyszło Nie do wiary, że sam z siebie chce iść na salseZazdroszczę. ..

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

Cytat:
Napisane przez sss7 Pokaż wiadomość
Moglabys dac swoj przepis na ten koktail bialkowy?
Przepis bardzo prosty 3 łyżki proszku i woda lub mleko
Na to białko Olimpu się zdecydowałam:
http://allegro.pl/olimp-pro-long-pro...824258800.html

Nie jest to na pewno posiłek idealny, ale wolę wypić wieczorem jak jestem w pracy( ok 21.00-22.00) taki koktajl niż podjadać słodycze lub po powrocie do domu zjeść późną kolację.

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Cytat:
Napisane przez ugaczakaaa84 Pokaż wiadomość
Hej kobitki,

Chyba przez Was wpadne w depresję. kurcze....
Jak ja bym chciała ważyć 80 kilo...
Dołączyłabym... Mogę?

Chociaż koncepcji u mnie jako takiej brak.
Pozdrawiam Was
Witaj Napisz coś o sobie jakie masz wymiary, ile ważysz itp

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Ja oczywiście znowu późne śniadanie dzisiaj zaliczę a potem do fryzjera bo do Świąt dużo czasu już nie zostało Miłego dnia dziewczynki
__________________
18.11.2014 (10tc) 06.05.2015 (12tc) 10.02.2017 (9tc)

"W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu"
CARLA_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-08, 08:23   #243
anekania
Zakorzenienie
 
Avatar anekania
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 247
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez Lili40 Pokaż wiadomość
Witam...moge sie przyłączyc???

jasne ja też nowa

Cytat:
Napisane przez ugaczakaaa84 Pokaż wiadomość
Hej kobitki,

Chyba przez Was wpadne w depresję. kurcze....
Jak ja bym chciała ważyć 80 kilo...
Dołączyłabym... Mogę?

Chociaż koncepcji u mnie jako takiej brak.
Pozdrawiam Was
Hej to dośc podobnie jak ja, a ile ważysz ile masz wzrostu? lat?

Cytat:
Napisane przez kwiatuszek2 3 Pokaż wiadomość

i tak małymi kroczkami do przodu.
już 1 kg za mną , a ja cieszę się jak dziecko
: jupi: brawo!!

Dziewczyny a o co chodzi z tymi tabelkami?? Z wagą?
Ja ważyłam 128kg teraz ok 114,5 niech będzie 115kg bo ja nie mam elektronicznej wagi pogrubiłam bo nie wiem jak się tu powieksza a pisałyscie zeby p[owiekszyc
__________________
Stay Strong
Only the strong survive

Edytowane przez anekania
Czas edycji: 2012-12-08 o 08:25
anekania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-08, 09:29   #244
sandra1892
Zadomowienie
 
Avatar sandra1892
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 046
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

hej!

Witam nowe kobietki na forum

Ja jakoś nie mam na nic weny ostatnio. Jestem troche przeziebiona, wiec moze dlatego. Moja dieta w tym tyg byla okropna lacznie z wczorajsza pizza Ale o dziwo dzis rano waga pokazala 72,5 wiec kolejny spadek o 0,5kg

Podam dane do tabelki, ale na razie bez wymiarow bo nie mieszylam sie
Start z wagą 76,5
obecna waga 72,5
wymarzona 58

Do swiat BN chcialabym wazyc chociaz z 70 kg, ale w takim tempie to raczej mi sie nie uda.
__________________

Edytowane przez sandra1892
Czas edycji: 2012-12-08 o 09:31
sandra1892 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-08, 10:12   #245
kwiatuszek2 3
Rozeznanie
 
Avatar kwiatuszek2 3
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

dziewczyny, mam pytanko, pewnie niektóre z was uznają je za tandetne ale..... jak zrobić taki wpis, który będzie ukazywał się pod moimi postami? np z waga itd. trochę grzebałam i nie mam pojęcia jak to zrobić. jeśli możecie to opiszcie
A ja dzisiaj późne śniadanko ale całkiem przyzwoite, a mianowicie 2 małe kanapeczki chlebka razowego ze śliwką+ pomidor i serek wiejski grani+ 1/2 pomarańcza
miłego dnia dziewczynki
kwiatuszek2 3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-08, 10:26   #246
sandra1892
Zadomowienie
 
Avatar sandra1892
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 046
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez kwiatuszek2 3 Pokaż wiadomość
dziewczyny, mam pytanko, pewnie niektóre z was uznają je za tandetne ale..... jak zrobić taki wpis, który będzie ukazywał się pod moimi postami? np z waga itd. trochę grzebałam i nie mam pojęcia jak to zrobić. jeśli możecie to opiszcie
A ja dzisiaj późne śniadanko ale całkiem przyzwoite, a mianowicie 2 małe kanapeczki chlebka razowego ze śliwką+ pomidor i serek wiejski grani+ 1/2 pomarańcza
miłego dnia dziewczynki
Wchodzisz w ustawienia swojego profilu i po lewej stronie masz napisane "edytuj podpis"
__________________
sandra1892 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-08, 11:10   #247
czwarta_plaga_egipska
Raczkowanie
 
Avatar czwarta_plaga_egipska
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 412
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Dziewuszki, ja chcę do Was.

Zaczęłam odchudzanie w sierpniu zeszłego roku ważąc 108 kg. W sumie straciłam 36 kg (z rozmiaru 48 na 40), ale przez całkowite porzucenie dobrych nawyków żywieniowych część ze zrzuconego nadbagażu wróciła. Próbowałam na nowo odnaleźć w sobie tyle samozaparcia, by zadbać o siebie zbilansowanym żywieniem, ale to się nadawało do krzywego zwierciadła. W efekcie naprzemiennych faz niedojadania i przejadania doprowadziłam się do poważnego zaburzenia. Mam za sobą kilkunastodniową głodówkę. To moja największa przegrana.

Zaczynam w momencie, w którym (w porównaniu z sierpniem zeszłego roku) jestem 28 kg na minusie, celuję w 65 kg przy 176 cm wzrostu. To 15 kg do zgubienia. Mam co robić...

Dzisiaj zjadłam/zjem na:
I śniadanie: owsiankę bananową (100ml mleka, 20g płatków, mały dojrzały banan)
II śniadanie: dwie kromki razowego pieczywa (jedną grahamkę kroję na cztery kromki) z szynką z indyka i pomidorem
obiad: bulionówka rosołu drobiowo-wołowego, dwie łyżki makaronu, gotowany seler i marchewka w kostkę
podwieczorek: sałatka z selera, jabłka i orzechów włoskich
kolacja: fasolka szparagowa (100g) z sosem spaghetti (zrobiłam porcję na cztery posiłki: 300g mielonej piersi z kurczaka, łyżka oliwy, dwa ząbki czosnku, pomidory z puszki, zioła)
__________________


Edytowane przez czwarta_plaga_egipska
Czas edycji: 2012-12-08 o 11:19
czwarta_plaga_egipska jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-12-08, 11:42   #248
Beatagr3
Zadomowienie
 
Avatar Beatagr3
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 456
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Hej!

Witam wszystkie nowe!
Ja nie liczę, że schudnę coś do świąt, szczególnie kiedy moja mama oznajmiła że w przyszłym tygodniu robimy pierniki Jeszcze nie ćwiczę ale może pod koniec przyszłego tygodnia wrócę powoli do ruchu. W klatce mnie nadal pobolewa, ale o wiele mniej niż na początku i nie mam już tych fal słabości. Lekarz nic jeszcze nie wykrył i szczerze wątpię, że coś wykryje, myślę że to samo powinno przejść no ale pożyjemy zobaczymy.

Miłej soboty!
__________________
?
Beatagr3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-08, 15:38   #249
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cześć Mogę dołączyć?
Jestem na "diecie" od miesiąca (wolę określenie "zdrowe odżywianie").
Jak na razie zjechałam 3 kg. Brak ćwiczeń i jakiegokolwiek ruchu, bo mam rwę kulszową, która uniemożliwia jakiekolwiek ćwiczenia Więc na razie postawiłam tylko na zdrowe odżywianie.
Początkowo mam do zrzucenia 20 kg. Potem kolejne 20, ale o tym na razie nie myślę
Na początek co wykluczyłam z jadłospisu na dobre: (co najmniej na rok )
-słodycze - poszły pierwsze na odstrzał
-owoce - zjadam co dwa dni jabłko i dwa razy w tygodniu pomarańczę i to wszystko, bo owoce są niestety źródłem węglowodanów
-kiełbasy wszelkiego rodzaju
-makaron
-ryż biały
-ziemniaki (ograniczyłam ilość do 5 sztuk średniej wielkości tygodniowo)
-sery żółte, topione i inne dziwności - jem tylko biały ser półtłusty
-mięso wieprzowe smażone
-olej roślinny
-kompoty mamine, soki i inni cukrowani zabójcy
-pieczywo białe
-alkohol (piwo, wódka itp.; pijam tylko wino czerwone wytrawne raz w tygodniu do obiadu)

No i chyba wszystko, może mi się coś jeszcze przypomni to dopiszę.

Co jem:
-pieczywo razowe - jeden mały chlebek wystarcza mi na 3-4 dni, koszt rzędu 3 zł
-jogurty naturalne (kupuję duże z Danone lub Jana i cały zjadam na dwa razy w ciągu dnia, koszt 2-3zł sztuka)
-warzywa - głównie marchewkę surową bądź gotowaną, ale gotowana mniej zdrowa, brokuły, pomidory, papryka czerwona, sałata lodowa, ogórek zielony, buraczki w małych ilościach
-pieczywo chrupkie żytnie Wasa jako przekąska (duża paczka starcza mi na 4 dni, koszt 5,20zł)
-kiełki rzodkiewki i słonecznika do kanapek lub jako dodatek do ziemniaków, warzyw - co kto lubi)
-jabłka (3-4 tygodniowo)
-gorzka czekolada (najlepiej aby była jak największy procent kakao; jem kostkę na 3 dni, ale tylko wtedy gdy nie mam zaparć*)
-otręby zbożowe
-woda mineralna niegazowana w hektolitrach plus dziennie ok. 4 kubki herbaty zwykłej, kawa z mlekiem 1,5% i wieczorem herbata zielona z grejfrutem, oczywiście wszystko bez cukru)
-do surówki robię sos na bazie oliwy z oliwek z cytryną, albo sama cytryna

Zamierzam kupić sobie jeszcze kotlety sojowe, bo je uwielbiam i zrobić tak raz na tydzień na obiadek do ziemniaczków i surówki greckiej (oczywiście bez fety).

*zaparcia mam od czasu jak zmieniłam sposób żywienia ale mam nadzieję, że to wszystko się ureguluje z czasem

pozdrawiam gorąco i łączę się z Wami

dodam, że mam 115kg. wymiar znam tylko bioder i pod biustem
biodra: 131cm (a styczniu tego roku było136 , na początku listopada było 134cm)
Pod biustem 109 cm

a wzrost mam 171cm.

Edytowane przez ogolnie
Czas edycji: 2012-12-08 o 15:45
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-08, 21:27   #250
Lili40
Zadomowienie
 
Avatar Lili40
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Mielec
Wiadomości: 1 595
GG do Lili40
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Witajcie...dziękuję, mogę się tu przyłączyć , ze znalazłam WAS . Wasze posty świadczą , ze naprawdę można schudnąć. Ja mam 168 cm i ważę 80 kg. Raz mniej, raz nieco ponad..... W ub.roku byłam nawet u dietetyczki i dość stosowałam się do jej poleceń i przeżyłam załamke, bo tylko 1 kg schudłam . A od 09.2011 znów mnie więcej o ok .6 kg. Jestem po operacji tarczycy, biorę codziennie hormon i pewnie to dlatego tak i ciężko. Codziennie jeżdżę rowerem do i z pracy ok 7 km. Jest dla mnie jaki ratunek ????? Ale dziś widziałam w jakiejś gazecie płytę z ćwiczeniami m.in. z Ewa Chodakowska , może kupie ja i zacznę ćwiczyć, bo tego to mi najbardziej brakuje . Pozdrawiam ...

Edytowane przez Lili40
Czas edycji: 2012-12-08 o 21:33
Lili40 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-08, 23:36   #251
ugaczakaaa84
Przyczajenie
 
Avatar ugaczakaaa84
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 18
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

posta mi nie dodało... a tyle napisałam. heh


spróbuję raz jeszcze.....

Mam 28 lat.
Od dzieciaka byłam większa niż cała reszta.
Taka się urodziłam. Nigdy nie byłam szczupła, więc nie mam porównania, trudno mi strwierdzić jakby to było. No ale nie twierdze , że bym nie chciała trochę się tego pozbyć.
Próbowałam nie jednokrotnie, ale przy absolutnym braku wsparcia od moich bliskich, ciężko było, więc szybko poddawałam się.
Za małolaty jeździłam na turnusy odchudzalne, tam udawało mi się trochę zrzucić, ale po powrocie zaraz wszystko wracało, i to z nadwyżką. heh. wiadomo. nie ma to jak silna wola w wieku dzieciaka z podstawówki.

Aktualnie ważę 100-101. Przy wzroście 168 cm.
Od wieków ta liczba była 3 cyfrowa. Jakiś czas temu zaczęło iść w dół, z około 117 kilo. Mało co robiłam w tym celu, po prostu jakoś zaczęło iść w dół.
Nie jestem chora, nic mi nie dolega co by mogło powodować to , że wyglądam tak a nie inaczej.
Nie jestem też typem laski , która siedzi cały czas przed tv i ładuje w siebie niesamowite ilości jedzenia.
No ale fakt, sportsmenką też raczej nigdy nie byłam, nikt mi tego nie wpoił. A jak miałam ochotę coś przekąsić to też specjalnie nikt mi nie bronił.
Wyglądam ok, ponoć nie widać mojej wagi, tak słyszałam. Od pasa w górę jest ok, ale brzuszek... no i uda, nie zupełnie. I zwisy na ramionach (nic dziwnego- raz się grubło potem się chudło, i tak w koło).
Zmierze się w najbliższym czasie to napiszę Wam.

Aktualnie boję się jeść cokolwiek, bo tak bardzo bym chciała zejść wreszcie na dwucyfrowy wynik.
Nie, nie głodzę się, ale jem mało, nawet chwilami mniej niż mało. Zdecydowanie się nie obżeram.
Nie stosuję diety, jem wszystko (prawie wszystko) tylko minimalnie.
Nie jem chleba
Nie jem słodkości
Zero alkoholu (chyba że raz na ruski rok wyjdzie inaczej)
Bardzo lubię chodzić na basen, na aquaaerobic albo popływać
I tak od jakiegoś czasu stoję na tych nieszczęsnych 100 kg. I ani drgnie.
Pewnie organizm nie bardzo ma co spalać i tak wychodzi... Ehhh

Nie chcę być żadnym chuchrem, chciałabym chociaż te 80 kg....

Dziękuję że mogłam się do Was przyłączyć
__________________
Dziękuję, że jesteś...

Edytowane przez ugaczakaaa84
Czas edycji: 2012-12-09 o 00:11
ugaczakaaa84 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-08, 23:53   #252
zuczeslaw
Przyczajenie
 
Avatar zuczeslaw
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Hej, mogę dołączyć?

Więc mam 175 i waże już chyba z 95kg. Od zawsze byłam duża, kiedy zaczynałam się robić normalna (gimnazjum) to niestety kolano mi siadło i musiałam przerwać ćwiczenia co się odbiło wagą 110kg. Przed studiami postanowiłam, że schudnę i zeszłam do 79 kg (jaka to była radość gdy było poniżej 80), niestety potem wyjechałam na wakacje do stanów i w ciągu 3 miesięcy przytyłam chyba z 15kg (wiadomo dużo pracy i bardzo niezdrowe jedzenie z kafeteri nie mogło się dobrze odbić). Po wakacjach przez rok znowu schudłam 5kg ale w te wakacje znowu pojechałam do stanów i znowu ta sama historia. Obecnie nie mam żadnej motywacji aby wziąść się porządnie za odchudzanie (wiadomo zimno, nie chce się nigdzie wychodzić, a organizm jest zaprogramowany na zbieranie kg na zimę, więc nie za bardzo jest chętny do współpracy). Moja waga do której dąże to 72kg (mam grube kości, więc myśle, że ta waga będzie optymalna, ale jak co to czas wszystko zweryfikuje).

Mam też do was pytanie, bo mój tata (który jest dietetykiem ale ja mu nie zawsze wierze w to co mówi), polecał mi dietę nie łączenia węglowodanów z tłuszczami, czy któraś z was tego próbowała?
zuczeslaw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-09, 00:53   #253
sss7
Zadomowienie
 
Avatar sss7
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Cambridge
Wiadomości: 1 320
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez Lili40 Pokaż wiadomość
Witajcie...dziękuję, mogę się tu przyłączyć , ze znalazłam WAS . Wasze posty świadczą , ze naprawdę można schudnąć. Ja mam 168 cm i ważę 80 kg. Raz mniej, raz nieco ponad..... W ub.roku byłam nawet u dietetyczki i dość stosowałam się do jej poleceń i przeżyłam załamke, bo tylko 1 kg schudłam . A od 09.2011 znów mnie więcej o ok .6 kg. Jestem po operacji tarczycy, biorę codziennie hormon i pewnie to dlatego tak i ciężko. Codziennie jeżdżę rowerem do i z pracy ok 7 km. Jest dla mnie jaki ratunek ????? Ale dziś widziałam w jakiejś gazecie płytę z ćwiczeniami m.in. z Ewa Chodakowska , może kupie ja i zacznę ćwiczyć, bo tego to mi najbardziej brakuje . Pozdrawiam ...
Lili, witaj w nowym watku. Z tymi hormonami tarczycy to niestety nie jest latwo i na pewno bedzies zmusiala wiecej z siebie dac, zeby to przezwyciezyc. Mysle, ze jednak powinnas udac sie do swojego endokrynologa i powiedziec mu o swoim problemie z waga. Moze warto przebadac hormony z krwi i przystosowac dawki hormonow, ktore przyjmujesz. Nie ma rzecyz niemozliwych.

Cytat:
Napisane przez ugaczakaaa84 Pokaż wiadomość
posta mi nie dodało... a tyle napisałam. heh


spróbuję raz jeszcze.....

Mam 28 lat.
Od dzieciaka byłam większa niż cała reszta.
Taka się urodziłam. Nigdy nie byłam szczupła, więc nie mam porównania, trudno mi strwierdzić jakby to było. No ale nie twierdze , że bym nie chciała trochę się tego pozbyć.
Próbowałam nie jednokrotnie, ale przy absolutnym braku wsparcia od moich bliskich, ciężko było, więc szybko poddawałam się.
Za małolaty jeździłam na turnusy odchudzalne, tam udawało mi się trochę zrzucić, ale po powrocie zaraz wszystko wracało, i to z nadwyżką. heh. wiadomo. nie ma to jak silna wola w wieku dzieciaka z podstawówki.

Aktualnie ważę 100-101. Przy wzroście 168 cm.
Od wieków ta liczba była 3 cyfrowa. Jakiś czas temu zaczęło iść w dół, z około 117 kilo. Mało co robiłam w tym celu, po prostu jakoś zaczęło iść w dół.
Nie jestem chora, nic mi nie dolega co by mogło powodować to , że wyglądam tak a nie inaczej.
Nie jestem też typem laski , która siedzi cały czas przed tv i ładuje w siebie niesamowite ilości jedzenia.
No ale fakt, sportsmenką też raczej nigdy nie byłam, nikt mi tego nie wpoił. A jak miałam ochotę coś przekąsić to też specjalnie nikt mi nie bronił.
Wyglądam ok, ponoć nie widać mojej wagi, tak słyszałam. Od pasa w górę jest ok, ale brzuszek... no i uda, nie zupełnie. I zwisy na ramionach (nic dziwnego- raz się grubło potem się chudło, i tak w koło).
Zmierze się w najbliższym czasie to napiszę Wam.

Aktualnie boję się jeść cokolwiek, bo tak bardzo bym chciała zejść wreszcie na dwucyfrowy wynik.
Nie, nie głodzę się, ale jem mało, nawet chwilami mniej niż mało. Zdecydowanie się nie obżeram.
Nie stosuję diety, jem wszystko (prawie wszystko) tylko minimalnie.
Nie jem chleba
Nie jem słodkości
Zero alkoholu (chyba że raz na ruski rok wyjdzie inaczej)
Bardzo lubię chodzić na basen, na aquaaerobic albo popływać
I tak od jakiegoś czasu stoję na tych nieszczęsnych 100 kg. I ani drgnie.
Pewnie organizm nie bardzo ma co spalać i tak wychodzi... Ehhh

Nie chcę być żadnym chuchrem, chciałabym chociaż te 80 kg....

Dziękuję że mogłam się do Was przyłączyć
Ugaczaka, czesc! Widzisz moze problem jest w tym ze jak sama mowisz jesz malo i Twoja dieta jest malo zbilansowana. Nie chodzi o to zeby jest malo, bo wtedy spowalnia metabolizm i wlacza sie system przechowywania zapasow. Musisz byc na ujemnym bilansie energetycznym zeby schudnac, ale nie za niskim. Jesli jestes srednio aktywna osoba i cwiczysz ze 2 razy w tygodniu nie schodzilabym na Twoim miejscu ponizej 1600kcal a nawet 1700. Przy czy nie moze to byc 1700 kcal w postaci chipsow i czekoladek, bo miesci sie w 1700 tylko 1700 w postaci zbilansowanej diety. Poczytaj o tym na watkach podwieszonych.
Cytat:
Napisane przez zuczeslaw Pokaż wiadomość
Hej, mogę dołączyć?

Więc mam 175 i waże już chyba z 95kg. Od zawsze byłam duża, kiedy zaczynałam się robić normalna (gimnazjum) to niestety kolano mi siadło i musiałam przerwać ćwiczenia co się odbiło wagą 110kg. Przed studiami postanowiłam, że schudnę i zeszłam do 79 kg (jaka to była radość gdy było poniżej 80), niestety potem wyjechałam na wakacje do stanów i w ciągu 3 miesięcy przytyłam chyba z 15kg (wiadomo dużo pracy i bardzo niezdrowe jedzenie z kafeteri nie mogło się dobrze odbić). Po wakacjach przez rok znowu schudłam 5kg ale w te wakacje znowu pojechałam do stanów i znowu ta sama historia. Obecnie nie mam żadnej motywacji aby wziąść się porządnie za odchudzanie (wiadomo zimno, nie chce się nigdzie wychodzić, a organizm jest zaprogramowany na zbieranie kg na zimę, więc nie za bardzo jest chętny do współpracy). Moja waga do której dąże to 72kg (mam grube kości, więc myśle, że ta waga będzie optymalna, ale jak co to czas wszystko zweryfikuje).

Mam też do was pytanie, bo mój tata (który jest dietetykiem ale ja mu nie zawsze wierze w to co mówi), polecał mi dietę nie łączenia węglowodanów z tłuszczami, czy któraś z was tego próbowała?
Hej Zuczeslaw, idz do ortopedy wez sie za to kolano. Moze potrzebna jest interwencja chirurgiczna a jesli nei to skierowanie na rehabilitacje. Ja bardoz lubie pilates. Jest bezpieczny nawet po rpzebytych kontuzjach i o ile instruktor zna sie na rzeczy to na pewno krzywdy Twojemu kolanu nie zrobi a wrecz wskarze cwiczenia i pozycje, ktore wzmocnia zkontuzjowane kolano.
Diet jest sporo i wydaje mi sie, ze nie ma jednej idealnej. Ja kiedys stosowalam diete nielaczenia wegli z bialkami i tez na niej schudlam bez wiekszych wyrzeczen. Czulam sie dobrze. Moja mam odzywia sie w ten sposob do tej pory i cieszy sie zdrowie, dobrym samopoczuciem i pozbyla sie problemow zoladkowo - watrobowych. WYdaje mi sie, ze w kazdej diecie tkwi jakis maly sukces o ile jest sosowana regulrnie. prowadza troche ladu do naszego smietnikowego jedzenia i moze w tym tkwi sek. Ja narazie wybralam poprostu racjonalne zywienie. Lacze, bo lubie. Ciezko mi bylo jesc jajecznice bez chleba... ale nie powiem efekty widzialam. Nie stosowalam jednak diety nielaczenia wegli z tluszczami.

Ja dzis sobie pofolgowalam. Zaczeolo sie pieknie. Wstalam o 9 rano zjadlam lekkie sniadanie na razowym pieczywie. Poszlam na pilates na 10.30 ( z TZ!!! ) a potem... hhhmmm... wczoraj wypadala nasza 5 rocznica. Nie chcielismy wychodzic do ristorante, bo wychodzimy dosyc czesto. Wiec stwierdzilismy, ze za kase, ktora wydalibysmy w ristorante, kupimy pysznosci i ugotujemy razem w domu cos dobrego z butelka naprawde dobrego wina. Niestety nie bylo zbyt dietetycznie. Zrobilismy risotto grzybowe ( do ktorego troche tluszczu trzeba bylo nalac i do tego sporo parmezanu ) i boska zupe rybna, ktora powiedzialabym, ze na diecie by przeszla. Coprawda trzeba bylo ja podrasowac maselkiem i podalam ja z biala bagietka z pikarnika, ale byla boska. Mysle, ze wystarczy dac mniej masla i mniejszy kawalek chleba i to razowca i zdrowy i pyszny zapychajacy posilek gotowy. Co by postawic kropke nad "i" pochlonelismy zakupiony czekoladowy deser lodowy.Juz ledwo go wciskalam, ale jadlam dolej boco by sie mial biedny zmarnowac. Obalilismy butelke wina i po takim lunchu poszlismy na 3h spac. O 18 spodziewlismy sie gosci i razem gotowalismy. Tutaj nawet szkoda opowiadac czego sie narzarlam. Bo jedzniem to tego nie mozna bylo nazwac. A ile wypilam!! .... Dzien stracony !!!

Zupke robilam z tego przepisu http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_...i/przepis.html Mam nadzieje, ze mi sie nie oberwie za rozpowszechnianie takich tresci. Polecam!

Kurcze naprawde tlocznie sie tu zrobilo. Pogubilam sie z nowymi dziewczynami i totalnie nie pamietam nickow :/

Carla TZ stwierdzil, ze ten pilates to nie lada wysilek. Kiepsko mu szlo, bo tak jak mowilam - sztywniak. Tak wiec mial mieszane uczucia, nie byl z siebie zadowolony. Powiedzial, ze w soboty rano moze, ze mna chodzic o ile ja bede miala sobote wolna ( ja pracuje w systemie zmianowym ) W sumie troche mnei rozpraszal, bo chichral jak nie dawal rady czegos zrobic. Mysle jednak, ze bedzie dobra motywacje, zeby w sobote sie na to 10.30 wykluc z lozka.
__________________
Odchudzam sie, bez kija nie podchodz...
82kg/170cm, cel: 62kg

Edytowane przez sss7
Czas edycji: 2012-12-09 o 01:01
sss7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-09, 06:35   #254
kwiatuszek2 3
Rozeznanie
 
Avatar kwiatuszek2 3
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

cześć kobietki ale nas dużo SUPER witam wszystkie nowe dziewczynki które są zdecydowane zacząć nowe życie

---------- Dopisano o 06:45 ---------- Poprzedni post napisano o 06:38 ----------

sandra dzięki za pomoc , już doszłam jak to zrobić ;-)

---------- Dopisano o 06:52 ---------- Poprzedni post napisano o 06:45 ----------

czwarta plaga egipska gratuluje zrzuconych kilogramów już kiedyś widziałam cię na innym wątku super że do nas dołaczyłaś. napisz jak udało ci się pozbyć dotychczasowych kilogramów

---------- Dopisano o 07:04 ---------- Poprzedni post napisano o 06:52 ----------

ogólnie , witaj mam nadzieję że razem przy wspólnej motywacji nam się uda. co do oliwy z oliwek to ostatnio oglądałam program na temat "jaki olej wybrać{" i stwierdzono że jeden z lepszych to nasz polski olej rzepakowy ma w porównaniu do oliwy z oliwek znacznie więcej kwasów omega które są niezbędne w naszej diecie , a organizm sam ich nie wytworzy, musimy dostarczyc je z zewnątrz . na oliwe z oliwek mogą sobie pozwolić ludzie którzy mieszkają przy basenie morza śródziemnego, (jedzą mnustwo ryb i owoców morza-czego nie mozna powiedzieć o nas). może poczytaj o tym w necie to się przekonasz
a jeśli chodzi o zaparcia to mi pomagaja otręby przenne. kupuję w piekarni są dość tanie -nie całą złotówkę-a działają jak wymiatacze. a jesłi to nie pomaga to kiedyś mój brat stosował olej lniany- bieżesz łyżkę czy (tak jak on łyka) i ponoć działa rewelacyjnie. warto spróbować.

---------- Dopisano o 07:10 ---------- Poprzedni post napisano o 07:04 ----------

lili 40 witaj, z tą tarczycą to jest ciężko sama mam powiększoną. co prawda TSH mam w normie , czyli tarczyca pracuje prawidłowo za to mam jakieś guzy na niej . będą mi badać czy to torbiel, może wole...o gorszym nawet nie chcę myśleć. ale wracając do wątku myślę że jeśli się zmieni tryb życia i żywienia , z objadania się( jak to było w moim przypadku) do zdrowych 5 posiłków i ruchu to nawet przy chorej tarczycy damy radę schudnąć

---------- Dopisano o 07:19 ---------- Poprzedni post napisano o 07:10 ----------

ugaczakaaa z tym jedzeniem "mało" faktycznie tak jest, że to nie pomoże ci schudnąć, 5 zdrowych , zbilansowanych posiłków, ja też tak myślałam że jak nie będę jadła to szybko schudnę , ale po przemyślęniu .....zastanów się jesz mało, chodzisz głodna, nie dojadasz, no i wytrzymasz dzień , dwa....tydzień, a potem wygłodzona dorwiesz się do lodówki i co....piszę tak bo znam to z autopsji . a jeśli będziesz jeść 5 posiłków co 2,5-3 godzin to nie dopuścisz do przegłodzenia , a waga i tak będzie spadać bo dostarczysz 1500,1600,1700 kcal. a to i tak mniej niż twoje dzienne zapotrzebowanie poczytaj nasz wątek od początku już tę kwestię przerabiałyśmy

---------- Dopisano o 07:24 ---------- Poprzedni post napisano o 07:19 ----------

zuczesław witaj, diety nie łaczenia nigdy nie stosowałam , ale moja znajoma bardzo na niej schudła....z tym że jak każda osoba która schudnie musi wkładać wysiłek aby wagę utrzymać , powrót do jedzenia z przed diety=powrót do wagi ...i tak było też w jej przypadku, ale mimo to super ze do nas dołączyłaś razem nam się uda

---------- Dopisano o 07:35 ---------- Poprzedni post napisano o 07:24 ----------

a ja wczoraj trzymałam się całkiem nie żle . , no może oprucz tego że ni ćwiczyłam,,no ale tak jak obiecałam za cwiczenia biorę się od poniedziałku a jak tam wasze postępy? powiem wam że chyba obkurczyłam sobie żołądek. zjem kolację i nie śśie mnie tak jak na początku
__________________
start 02.12.2012 90,3
cel I89,83..,81,80......-10kg - 19.01.2013
cel II 79,77,75,72,70,-20kg 04.05.2013
cel III 69,68,67,2,66,65-23,1 kg
cel IV 65,64,63,62



kwiatuszek2 3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-09, 08:42   #255
czwarta_plaga_egipska
Raczkowanie
 
Avatar czwarta_plaga_egipska
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 412
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez kwiatuszek2 3 Pokaż wiadomość

czwarta plaga egipska gratuluje zrzuconych kilogramów już kiedyś widziałam cię na innym wątku super że do nas dołaczyłaś. napisz jak udało ci się pozbyć dotychczasowych kilogramów

Udało mi się to osiągnąć rygorystyczną dietą. Teraz, z perspektywy czasu, myślę, że popełniałam dużo błędów. Pomyłką było samo założenie, że okroję dzienną dawkę kalorii do 1000kc. Trzymałam się tej granicy bardzo kurczowo, ważyłam i przeliczałam wszystko co zjadam. Wpadłam w pułapkę liczb, począwszy od zliczania centymetrów w obwodach, kilogramów na wadze, przez ważenie wszystkiego co zjadam, aż po wyliczanie sobie każdego grama białka, węgli czy tłuszczu. Praktycznie przez pół roku myślałam tylko o tym, co jem i jak jem. To było bardzo niezdrowe.
Ale nauczyło mnie dobrych nawyków. Podstawą mojej diety były produkty pełnoziarniste, warzywa, chudy (ale nie odtłuszczony!) nabiał, warzywa, chude mięso i ryby, warzywa, owoce, warzywa i zdrowe tłuszcze. Zrezygnowałam z białej mąki i białego cukru. Nie jadłam też ziemniaków, ale to moja fanaberia.
No i sport. Początkowo się wzbraniałam, bo nie łatwo wprawić 110 kg ciała w ruch. : )) Ale chodziłam na codzienne spacery z przyjaciółką, później w okresie zimy z kuzynką na basen raz lub dwa razy w tygodniu. Na wiosnę odkryłam piesze wielogodzinne wycieczki (spacerowałam 15km dziennie) i bieganie.

Okupiłam sześciomiesięczną dietę wypadającymi na potęgę włosami. Więc uwaga. Nie za ostro.
__________________

czwarta_plaga_egipska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-09, 09:15   #256
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez kwiatuszek2 3 Pokaż wiadomość
[/COLOR]ogólnie , witaj mam nadzieję że razem przy wspólnej motywacji nam się uda. co do oliwy z oliwek to ostatnio oglądałam program na temat "jaki olej wybrać{" i stwierdzono że jeden z lepszych to nasz polski olej rzepakowy ma w porównaniu do oliwy z oliwek znacznie więcej kwasów omega które są niezbędne w naszej diecie , a organizm sam ich nie wytworzy, musimy dostarczyc je z zewnątrz . na oliwe z oliwek mogą sobie pozwolić ludzie którzy mieszkają przy basenie morza śródziemnego, (jedzą mnustwo ryb i owoców morza-czego nie mozna powiedzieć o nas). może poczytaj o tym w necie to się przekonasz
a jeśli chodzi o zaparcia to mi pomagaja otręby przenne. kupuję w piekarni są dość tanie -nie całą złotówkę-a działają jak wymiatacze. a jesłi to nie pomaga to kiedyś mój brat stosował olej lniany- bieżesz łyżkę czy (tak jak on łyka) i ponoć działa rewelacyjnie. warto spróbować.

pocieszyłaś mnie tym olejem rzepakowym
Noo, pozbyłam się zaparć Xenną. Herbatką, a nie tabletkami. Wypiłam jednego wieczoru pół kubka dosłownie a na drugi dzień z 5 razy byłam w toalecie i co ciekawe, tak trzyma mnie do teraz, a minęły już dwa dni. Senes to cholerstwo chyba

A ja nie napisałam ile mam lat
Otóż mam lat 22. I od wieki wieków byłam gruba
Tylko wiecie co...Dopiero w szkole średniej zaczęłam patrzeć na siebie inaczej, ludzie przestali się czepiać, że jestem tak bezczelnie gruba i uwierzyłam w siebie. Już nawet nie byłam taka gruba w 2 klasie technikum, kiedy zaczęłam kręcić się koło chłopaka z klasy
I waga spadła o 11kg. Ale potem wszystko wrociło z małą nadwyżką

Na śniadanko dziś zjadłam dwie kromki razowca z cieniuteńką warstwą margaryny (co jak co ale z tego nie umiem zrezygnować; ledwo widać tą margarynę ale jest ) z pomidorkiem, zielonym ogórkiem i białym serem półtłustym, plus kiełki rzodkiewki na wierzch. I herbatka zwykła z cytryną
Aha, bym zapomniała. Połasiłam się na trzy kostki gorzkiej czekolady (70%), bo dziś niedzielaaaaaaa

Edytowane przez ogolnie
Czas edycji: 2012-12-09 o 09:16
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-09, 09:48   #257
anekania
Zakorzenienie
 
Avatar anekania
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 247
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez Lili40 Pokaż wiadomość
Witajcie... Ale dziś widziałam w jakiejś gazecie płytę z ćwiczeniami m.in. z Ewa Chodakowska , może kupie ja i zacznę ćwiczyć, bo tego to mi najbardziej brakuje . Pozdrawiam ...
Witaj,
Ja też zakupiłam tą płytę 2dni temu ale nadal walcze z chorobą więc nie mam jak ćwiczyć. Ale będę bo Ewa jest bardzo fajną babką i ma w sobie pełno pozytywnej energii i mam wrażenieni, że jej jeszcze nie odbiło

Cytat:
Napisane przez Beatagr3 Pokaż wiadomość
Hej!
W klatce mnie nadal pobolewa, ale o wiele mniej niż na początku i nie mam już tych fal słabości. Lekarz nic jeszcze nie wykrył i szczerze wątpię, że coś wykryje, myślę że to samo powinno przejść no ale pożyjemy zobaczymy.
Wiesz nie czytałam wcześniejszych Twoich postów, ale chyba mamy podobny problem. Od kiedy to masz? Bo ja dobry rok, i miałam rtg, i nic, ja jestem bardzo wysoka więc jeden mi powiedział, że to na wskutek garbienia się i mam pływać, żeby rozszerzyć płuca, i mam leki rozkurczowe.
Ale nie wiem czy masz to samo co ja, taki ścisk? płytki oddech i cała klata Ci przy tym lata?



Cytat:
Napisane przez zuczeslaw Pokaż wiadomość
Hej, mogę dołączyć?
Witaj

Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość
pocieszyłaś mnie tym olejem rzepakowym
Noo, pozbyłam się zaparć Xenną. Herbatką, a nie tabletkami. Wypiłam jednego wieczoru pół kubka dosłownie a na drugi dzień z 5 razy byłam w toalecie i co ciekawe, tak trzyma mnie do teraz, a minęły już dwa dni. Senes to cholerstwo chyba
Właśnie ja też mam okropny problem z zaparciami, ale nie chcę brać żadnych leków itp bo boję się , że to będzie jednorazowe i potem znowu cisza :/
Macie jakies sposoby na poprawienie przemiany materii? Co działa?
__________________
Stay Strong
Only the strong survive
anekania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-09, 10:16   #258
zuczeslaw
Przyczajenie
 
Avatar zuczeslaw
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez anekania Pokaż wiadomość
Właśnie ja też mam okropny problem z zaparciami, ale nie chcę brać żadnych leków itp bo boję się , że to będzie jednorazowe i potem znowu cisza :/
Macie jakies sposoby na poprawienie przemiany materii? Co działa?
Jak dla mnie to najlepiej działa picie hrebaty (głównie czarna i zielona), ok. 5 kubków dziennie i się wszystko poprawia, jeżeli do tego dołoże dietę wzbogaconą o produkty pełnozianiste z błonnikiem to potrafię odwiedzić toaletę nawet 2 razy dziennie bez żadnych problemów (co normalnie chodze raz na 2 dni, nawet jak wiecej jem).

A jeżeli chodzi o moje kolano to wszystko już z nim dobrze, bo to wszystko było kilko lat temu, miałam mały zabieg, wycieli mi część łękotki ale przerwa w tańcu zrobiła swoje i jak już wróciłam to nie było to.

Obecnie posiadam karnet na siłownię, ten z rodzaju tych rocznych ale od miesiąca nie mogę się zmusić aby pójść, ale może w poniedziałek się wreszcie uda, bo muszę przyznać, że po takich 1,5h ćwiczeniach od razu się lepiej czuje.
zuczeslaw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-09, 10:48   #259
Beatagr3
Zadomowienie
 
Avatar Beatagr3
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 456
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Hej!
U mnie strasznie mroźno dzisiaj.

Cytat:
Napisane przez anekania Pokaż wiadomość
Wiesz nie czytałam wcześniejszych Twoich postów, ale chyba mamy podobny problem. Od kiedy to masz? Bo ja dobry rok, i miałam rtg, i nic, ja jestem bardzo wysoka więc jeden mi powiedział, że to na wskutek garbienia się i mam pływać, żeby rozszerzyć płuca, i mam leki rozkurczowe.
Ale nie wiem czy masz to samo co ja, taki ścisk? płytki oddech i cała klata Ci przy tym lata?
Ja to mam dopiero ponad tydzień, ale wolałam dmuchać na zimne i od razu sprawdzić. Tak, miałam taki ścisk, płytki oddech czasem, myślę że mi to mija, bo wczoraj mnie nie bolało, dzisiaj troszeczkę, myślę że za tydzień już nic nie będzie.
Ja wysoka nie jestem, ale często się garbie, więc może też od tego . Oczywiście ja się na początku strasznie przejęłam, że to serce, albo zapalenie płuc, co tylko pogorszyło całą sytuację. A na basen to bym mogła codziennie chodzić, bo uwielbiam pływać, ale mieszkam na wsi, no i tutaj nie ma nic.

Nową płytę Ewy Ch. mam, ale nie ćwiczyłam ze względu na ten ból, jak tylko minie to się znowu zabieram do pracy.
__________________
?
Beatagr3 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-09, 10:54   #260
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez anekania Pokaż wiadomość
Właśnie ja też mam okropny problem z zaparciami, ale nie chcę brać żadnych leków itp bo boję się , że to będzie jednorazowe i potem znowu cisza :/
Macie jakies sposoby na poprawienie przemiany materii? Co działa?
ja właśnie zauważyłam, że pomaga mi jogurt naturalny. Jeden duży na dwa razy albo naraz.
Wypiłam już pół, resztę zostawię do ziemniaczków do obiadu i już czuję jak mi w jelitach "jeździ"
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-09, 17:38   #261
kwiatuszek2 3
Rozeznanie
 
Avatar kwiatuszek2 3
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

część dziewczyny jak tam dzisiejszy dzień? ja trochę przesadziłam. jakoś te ostatnie dni są zwariowane i nie mam czasu normalnie gotować
niby dzięń zaczęłam ok. śniadanie z chlebka razowego że śliwką+szynka+pomidor i jogurt z otrębami.......no a póżniej bułka orkiszowa z ogórkiem., jabłko,,kapusta kiszona,, i na koniec-kolacja- owsianka z jogurtem nat. + maliny.
Wiem że tego za mało ale po prostu nie miałam czasu. normalnie zjadła bym jakiegoś batona, ale teraz nawet o nim nie myślę.
od jutra muszę bardziej pilnować tych 5 posiłkówno i oczywiście zaczynam ćwiczenia...na początek steper...

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

dziewczyny jak ja mażę o sukience, która nie będzie wyglądać jak worek na kartofle strasznie podobają mi się takie kobiece sukieneczki. w styczniu chcem się wybrać do materiałowego , może uszyję sobie sama jakąś tylko to w dalszym ciągu będzie worek
dziewczyny obiecuję sobie i wam że na wiosnę uszyję o rozmiar mniejszą a jak się da to na lato o dwa rozmiary mniejszą
__________________
start 02.12.2012 90,3
cel I89,83..,81,80......-10kg - 19.01.2013
cel II 79,77,75,72,70,-20kg 04.05.2013
cel III 69,68,67,2,66,65-23,1 kg
cel IV 65,64,63,62



kwiatuszek2 3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-09, 18:48   #262
czwarta_plaga_egipska
Raczkowanie
 
Avatar czwarta_plaga_egipska
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 412
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez kwiatuszek2 3 Pokaż wiadomość
niby dzięń zaczęłam ok. śniadanie z chlebka razowego że śliwką+szynka+pomidor i jogurt z otrębami.......no a póżniej bułka orkiszowa z ogórkiem., jabłko,,kapusta kiszona,, i na koniec-kolacja- owsianka z jogurtem nat. + maliny.
A gdzie ciepły obiad? Żeby to było ostatni raz.
Ja bym polecała zamienić miejscami śniadanie i kolację. Owsianka z owocami to nie jest najlepszy pomysł na ostatni posiłek dnia.

Cytat:
Napisane przez kwiatuszek2 3 Pokaż wiadomość
dziewczyny obiecuję sobie i wam że na wiosnę uszyję o rozmiar mniejszą a jak się da to na lato o dwa rozmiary mniejszą
Bardzo piękny cel. Tego Ci z całego serca życzę.


U mnie dzisiaj było różnie z jedzeniem. Podobnie jak u koleżanki od rana wzorowo, później się rozkraczyło. Wczoraj wróciłam do domu po 2:00 w nocy, w dodatku wymarzłam i przeziębiłam się. Cały dzień chodzę nieżywa, spałam od 14:00 do 18:00 i uciekł mi posiłek.

A było tak:
I śniadanie: jabłko (zjadłam byle co przed wyjazdem na zakupy)
II śniadanie: owsianka bananowa
obiad: spaghetti z fasolką szparagową zamiast makaronu (wczoraj nie zjadłam, byłam poza domem w czasie kolacji)
kolacja: chipsy z cukinii (cukinię na talarki, wytarzaną w przyprawach i suszoną w piekarniku) z dipem czosnkowym na jogurcie naturalnym.
__________________

czwarta_plaga_egipska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-09, 20:02   #263
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

a moje menu dziś wzbogaciło się o ciasteczko co jak co, ale jeden dzień w tygodniu musi być grzeszny hihi nie sądziłam, że można aż do tego stopnia rozkoszować się zwykłym wafelkiem
no a na obiadek duuużo surówki z sałaty lodowej, pomidora, ogórka zielonego, czerwonej papryki, 3 ziemniaczki z jogurtem naturalnym i dwa małe mamine mielone. I tak myślę, czy to mielone to nie za duży grzech?
Smażone
Cholerka wiecie że od tygodnia nie miałam w ustach żadnej wędliny? Po prostu nie widzę w lodówce nic dla siebie, z tego co mama kupuje. Moim podstawowym żarełkiem jest biały ser półtłusty i jakaś szyneczka jak się znajdzie dobra, bo nie każdą lubię.
moja siostra mowi, ze wpadam w obsesję na punkcie jedzenia. Boję się, że nawet jak zjem to jedno ciasteczko na tydzien to mi brzuchol urośnie

poza tym nie mogę doczekać się momentu, w którym pokaze sie wszystkim znajomym jako ładna, odchudzona dziewczyna mam nadzieje, ze gęby im opadną...o to mi chodzi...
no i o zdrowie bo lekarze mówią, zebym schudła. to chudnę !
nawet nie wiecie jak mnie zaczyna cieszyc codzienne oglądanie sie w lustrze...
moje marzenie to rozmiar 42-44. ile to byłoby kg mniej wiecej ktos wie na 171 cm wzrostu?
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-12-09, 20:15   #264
czwarta_plaga_egipska
Raczkowanie
 
Avatar czwarta_plaga_egipska
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 412
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość
moje marzenie to rozmiar 42-44. ile to byłoby kg mniej wiecej ktos wie na 171 cm wzrostu?
To w tej chwili +/- mój rozmiar (dół 42, góra zdarza się 42-44) przy 176 cm wzrostu i 79-80 kg wagi. To pewnie będzie coś w tych samych granicach.
__________________

czwarta_plaga_egipska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-09, 20:55   #265
sss7
Zadomowienie
 
Avatar sss7
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Cambridge
Wiadomości: 1 320
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Hej dziewczyny!

U mnie dzis dietetycnie, ale bardzo nieladnie czasowo. Wstalam o... 13.30 bo wczorajszych harcach. Po sniadaniu kiepsko sie czulam. Poprostu odrzucalo mnie od jedzenia ( co sie praktycznie nigdy nei zdarza ) Caly czas jeszcze chyba trawilam ta okkrutna ilosc zarcia z wczoraj. Glodna zrobilam sie dopiero okolo 20. Wiec zrobilam sobie grilowane piersi z ryzem i salatka. Wiec nie jestem zadowolona, bo dwa posilki dziennie to niegrzecznie. No trudno. Troche sie jednak wieczorem poruszalam. Jutro nowy dzien.
__________________
Odchudzam sie, bez kija nie podchodz...
82kg/170cm, cel: 62kg
sss7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-09, 21:00   #266
saltilo
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cześć, chciałam się do was przyłączyć, ale za chwilę zabrzmię depresyjnie, z góry ostrzegam. Chcę was prosić o radę, bo powoli wpadam w niezłego doła. Nie bić

Mam 22 lata, BMI 28,01 (169cm wzrostu / 80kg). Zauważyłam wzrost cm w obwodach we wrześniu tamtego roku. Wiem, że to względne i inni mają większy problem, ale nie mogę teraz na siebie patrzeć, przytyłam 9kg. Nie zmieniłam przez ten czas trybu życia czy diety. Studiuję dziennie i pracuję, bywa że nie ma mnie w domu po 10h na dobę, z tego powodu jem maksymalnie dwa posiłki dziennie. Staram się jeść śniadania, obiady zazwyczaj jem po powrocie, bo prosto z uczelni biegnę do pracy (niestety jest siedząca, przyjmuję interesantów w biurze).

Dodatkowy szkopuł jest taki, że jestem niepełnosprawna i większość ćwiczeń, które próbowałam robić w rozsądnych ilościach sprawia, że następnego dnia ledwo chodzę. Co jakiś czas wraca mi zapalenie stawów, kto przeżył, ten zrozumie, dlaczego u mnie wykluczyło to dalsze próby ćwiczeń. Staram się chodzić zamiast korzystać z komunikacji miejskiej, ale nic to nie zmienia.

Utrzymuję moją również niepełnosprawną mamę, łatwo nie jest... I kiedy czytam o waszych posiłkach, ich składnikach, o dietach w ogóle zastanawiam się, czy nawet pod tym względem jestem w stanie podołać odchudzaniu. Wiem, że powinnam zmienić częstotliwość posiłków, ale to wiązałoby się chyba z rzuceniem pracy, bo innej możliwości nie widzę. Przyszłam do Was, bo może z Waszym wsparciem uda mi się wymyślić coś i unieść to. Rzecz w tym, że nie mam pojęcia, jak o siebie zawalczyć. Nigdy wcześniej nie musiałam się odchudzać, a teraz patrzę na swoje zdjęcia i chce mi się ryczeć. Zastanawiam się, czy mogłybyście doradzić mi coś w tej sytuacji.
saltilo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-09, 21:02   #267
ugaczakaaa84
Przyczajenie
 
Avatar ugaczakaaa84
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 18
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość
ja właśnie zauważyłam, że pomaga mi jogurt naturalny. Jeden duży na dwa razy albo naraz.
Wypiłam już pół, resztę zostawię do ziemniaczków do obiadu i już czuję jak mi w jelitach "jeździ"

A kefir zamiast j. naturalnego? Mógłby być?






Dziękuję dziewczyny za poradę co do konsumpcji w ciągu dnia , przejżę sobie jeszcze Waszę posty i zobaczę co tam ciekawego macie, jeśli chodzi o koncepcje.
__________________
Dziękuję, że jesteś...

Edytowane przez ugaczakaaa84
Czas edycji: 2012-12-09 o 21:10
ugaczakaaa84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-09, 21:07   #268
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez ugaczakaaa84 Pokaż wiadomość
A kefir zamiast j. naturalnego? Mógłby być?
myślę, że tak albo maślanka naturalna może?
a może najlepiej jogurt naturalny z otrębami zbożowymi.

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Cytat:
Napisane przez sss7 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny!

U mnie dzis dietetycnie, ale bardzo nieladnie czasowo. Wstalam o... 13.30 bo wczorajszych harcach. Po sniadaniu kiepsko sie czulam. Poprostu odrzucalo mnie od jedzenia ( co sie praktycznie nigdy nei zdarza ) Caly czas jeszcze chyba trawilam ta okkrutna ilosc zarcia z wczoraj. Glodna zrobilam sie dopiero okolo 20. Wiec zrobilam sobie grilowane piersi z ryzem i salatka. Wiec nie jestem zadowolona, bo dwa posilki dziennie to niegrzecznie. No trudno. Troche sie jednak wieczorem poruszalam. Jutro nowy dzien.
Dobrze, że ja nie mam takich wyskoków Nie lubię imprezowania, wolę siedzieć w domku
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-09, 21:13   #269
ugaczakaaa84
Przyczajenie
 
Avatar ugaczakaaa84
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 18
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

ogolnie, trzeba będzie spróbować tego i owego
__________________
Dziękuję, że jesteś...
ugaczakaaa84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-09, 21:53   #270
sss7
Zadomowienie
 
Avatar sss7
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Cambridge
Wiadomości: 1 320
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Ogolnie u mnie tez czasy balang juz minely. Jednak nadal lubie z moim TZ przyjmowac gosci w domu. Gotowac razem z nimi. przy gotowaniu piwko, potem winko do posilkua potem zazwyczaj konczy sie na ciezszym kalibru. I jeszcze by bylo pol bidy gdyby to bylo jakies klubowanie,b o tam przynajmniej czlowiek sie rusza, tanczy, hula. A my siedzimy za stolem, objadamy sie i drinkujemy :/

Witaj Saltilo, przykro mi z powodu Twoich stawow, jednak nie powinien to byc powod do braku aktywnosci. Poszukaj cwiczen w internecie. Ruch dziala zbawiennie na stawy nawet jesli cierpisz na zapalenie stawow lub reumatoidalne zapalenie. Przez Twoj system pracy i studiow na pewno nie jest Ci latwo odzywiac sie regularnie, ale tez nie jest to niemozliwe i troche to z Twojej strony wymowka. Zawsze w wolnej chwili, mozesz poprostu przygotowac wieksza ilosc jedzenia, tak by starczylo Ci na kilka dni. Kilka piersi w ziolach do piekarnika, czy spory garczek jakiejs gestej zupy, kanapki na razowcu - to nie sa posilki przy ktorych musisz stac 2h w kuchni. Pozatym przeciez masz przerwy na uczelni i w pracy. Zapakuj jedzenie do pojemniczka i zjedz na przerwie Wcale nie jetes skazana na dwa posilki dziennie, bo pracujesz i studiujesz. Ja pracuje w systemie zmianowym po 12h i nie wyobrazam sobie zjesc rano sniadania, a nastepny posilek dopiero po powrocie do domu. Nie cierpie mikrofalowek, wiec do pracy robie sobie kanapki.
__________________
Odchudzam sie, bez kija nie podchodz...
82kg/170cm, cel: 62kg
sss7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:46.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.