![]() |
#241 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
[QUOTE=sss7;38026007]Kwiatuszku, juz lepiej polozyc plaster porzadnego zoltego sera mimo ze tlusty na tej bulce niz jeszcze tlustrze topione serki ktore sa bezwartosciowym wysoko przetworzonym produktem.
sss7 wiem , wiem że wczoraj nie popisałam się moim menu ![]() ale naprawdę nie miałam czasu na gotowane. a wieczorem jak wpadłam do domu to w lodowce najwięcej miałam światła ![]() ![]() ---------- Dopisano o 07:00 ---------- Poprzedni post napisano o 06:57 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 07:15 ---------- Poprzedni post napisano o 07:00 ---------- im więcej nas w dyskusji ![]() ![]() ![]() ![]() już 1 kg za mną , a ja cieszę się jak dziecko ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#242 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ---------- Przepis bardzo prosty 3 łyżki proszku i woda lub mleko ![]() Na to białko Olimpu się zdecydowałam: http://allegro.pl/olimp-pro-long-pro...824258800.html Nie jest to na pewno posiłek idealny, ale wolę wypić wieczorem jak jestem w pracy( ok 21.00-22.00) taki koktajl niż podjadać słodycze lub po powrocie do domu zjeść późną kolację. ---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ---------- Cytat:
![]() ![]() ---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ---------- Ja oczywiście znowu późne śniadanie dzisiaj zaliczę a potem do fryzjera bo do Świąt dużo czasu już nie zostało ![]() ![]()
__________________
18.11.2014 ![]() ![]() ![]() "W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu" |
||
![]() ![]() |
![]() |
#243 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 247
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
![]() ![]() ![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() Dziewczyny a o co chodzi z tymi tabelkami?? Z wagą? Ja ważyłam 128kg teraz ok 114,5 niech będzie 115kg bo ja nie mam elektronicznej wagi ![]() ![]() ![]()
__________________
Stay Strong Only the strong survive Edytowane przez anekania Czas edycji: 2012-12-08 o 08:25 |
||
![]() ![]() |
![]() |
#244 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 046
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
hej!
Witam nowe kobietki na forum ![]() Ja jakoś nie mam na nic weny ostatnio. Jestem troche przeziebiona, wiec moze dlatego. Moja dieta w tym tyg byla okropna lacznie z wczorajsza pizza ![]() ![]() Podam dane do tabelki, ale na razie bez wymiarow bo nie mieszylam sie ![]() Start z wagą 76,5 obecna waga 72,5 wymarzona 58 Do swiat BN chcialabym wazyc chociaz z 70 kg, ale w takim tempie to raczej mi sie nie uda.
__________________
Edytowane przez sandra1892 Czas edycji: 2012-12-08 o 09:31 |
![]() ![]() |
![]() |
#245 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
dziewczyny, mam pytanko, pewnie niektóre z was uznają je za tandetne ale..... jak zrobić taki wpis, który będzie ukazywał się pod moimi postami? np z waga itd. trochę grzebałam i nie mam pojęcia jak to zrobić. jeśli możecie to opiszcie
![]() A ja dzisiaj późne śniadanko ale całkiem przyzwoite, a mianowicie 2 małe kanapeczki chlebka razowego ze śliwką+ pomidor i serek wiejski grani+ 1/2 pomarańcza ![]() miłego dnia dziewczynki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#246 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 046
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#247 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 412
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Dziewuszki, ja chcę do Was.
![]() Zaczęłam odchudzanie w sierpniu zeszłego roku ważąc 108 kg. W sumie straciłam 36 kg (z rozmiaru 48 na 40), ale przez całkowite porzucenie dobrych nawyków żywieniowych część ze zrzuconego nadbagażu wróciła. Próbowałam na nowo odnaleźć w sobie tyle samozaparcia, by zadbać o siebie zbilansowanym żywieniem, ale to się nadawało do krzywego zwierciadła. W efekcie naprzemiennych faz niedojadania i przejadania doprowadziłam się do poważnego zaburzenia. Mam za sobą kilkunastodniową głodówkę. To moja największa przegrana. Zaczynam w momencie, w którym (w porównaniu z sierpniem zeszłego roku) jestem 28 kg na minusie, celuję w 65 kg przy 176 cm wzrostu. To 15 kg do zgubienia. Mam co robić... Dzisiaj zjadłam/zjem na: I śniadanie: owsiankę bananową (100ml mleka, 20g płatków, mały dojrzały banan) II śniadanie: dwie kromki razowego pieczywa (jedną grahamkę kroję na cztery kromki) z szynką z indyka i pomidorem obiad: bulionówka rosołu drobiowo-wołowego, dwie łyżki makaronu, gotowany seler i marchewka w kostkę podwieczorek: sałatka z selera, jabłka i orzechów włoskich kolacja: fasolka szparagowa (100g) z sosem spaghetti (zrobiłam porcję na cztery posiłki: 300g mielonej piersi z kurczaka, łyżka oliwy, dwa ząbki czosnku, pomidory z puszki, zioła)
__________________
Edytowane przez czwarta_plaga_egipska Czas edycji: 2012-12-08 o 11:19 |
![]() ![]() |
![]() |
#248 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 456
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Hej!
Witam wszystkie nowe! ![]() Ja nie liczę, że schudnę coś do świąt, szczególnie kiedy moja mama oznajmiła że w przyszłym tygodniu robimy pierniki ![]() Miłej soboty! ![]()
__________________
?
|
![]() ![]() |
![]() |
#249 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cześć
![]() ![]() Jestem na "diecie" od miesiąca (wolę określenie "zdrowe odżywianie"). Jak na razie zjechałam 3 kg. Brak ćwiczeń i jakiegokolwiek ruchu, bo mam rwę kulszową, która uniemożliwia jakiekolwiek ćwiczenia ![]() Początkowo mam do zrzucenia 20 kg. Potem kolejne 20, ale o tym na razie nie myślę ![]() Na początek co wykluczyłam z jadłospisu na dobre: (co najmniej na rok ![]() -słodycze - poszły pierwsze na odstrzał -owoce - zjadam co dwa dni jabłko i dwa razy w tygodniu pomarańczę i to wszystko, bo owoce są niestety źródłem węglowodanów -kiełbasy wszelkiego rodzaju -makaron -ryż biały -ziemniaki (ograniczyłam ilość do 5 sztuk średniej wielkości tygodniowo) -sery żółte, topione i inne dziwności - jem tylko biały ser półtłusty -mięso wieprzowe smażone -olej roślinny -kompoty mamine, soki i inni cukrowani zabójcy -pieczywo białe -alkohol (piwo, wódka itp.; pijam tylko wino czerwone wytrawne raz w tygodniu do obiadu) No i chyba wszystko, może mi się coś jeszcze przypomni to dopiszę. Co jem: -pieczywo razowe - jeden mały chlebek wystarcza mi na 3-4 dni, koszt rzędu 3 zł -jogurty naturalne (kupuję duże z Danone lub Jana i cały zjadam na dwa razy w ciągu dnia, koszt 2-3zł sztuka) -warzywa - głównie marchewkę surową bądź gotowaną, ale gotowana mniej zdrowa, brokuły, pomidory, papryka czerwona, sałata lodowa, ogórek zielony, buraczki w małych ilościach -pieczywo chrupkie żytnie Wasa jako przekąska (duża paczka starcza mi na 4 dni, koszt 5,20zł) -kiełki rzodkiewki i słonecznika do kanapek lub jako dodatek do ziemniaków, warzyw - co kto lubi) -jabłka (3-4 tygodniowo) -gorzka czekolada (najlepiej aby była jak największy procent kakao; jem kostkę na 3 dni, ale tylko wtedy gdy nie mam zaparć*) -otręby zbożowe -woda mineralna niegazowana w hektolitrach plus dziennie ok. 4 kubki herbaty zwykłej, kawa z mlekiem 1,5% i wieczorem herbata zielona z grejfrutem, oczywiście wszystko bez cukru) -do surówki robię sos na bazie oliwy z oliwek z cytryną, albo sama cytryna Zamierzam kupić sobie jeszcze kotlety sojowe, bo je uwielbiam i zrobić tak raz na tydzień na obiadek do ziemniaczków i surówki greckiej (oczywiście bez fety). *zaparcia mam od czasu jak zmieniłam sposób żywienia ale mam nadzieję, że to wszystko się ureguluje z czasem ![]() pozdrawiam gorąco i łączę się z Wami ![]() dodam, że mam 115kg. wymiar znam tylko bioder i pod biustem ![]() biodra: 131cm (a styczniu tego roku było136 ![]() Pod biustem 109 cm a wzrost mam 171cm. Edytowane przez ogolnie Czas edycji: 2012-12-08 o 15:45 |
![]() ![]() |
![]() |
#250 |
Zadomowienie
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Witajcie...dziękuję, mogę się tu przyłączyć , ze znalazłam WAS . Wasze posty świadczą , ze naprawdę można schudnąć. Ja mam 168 cm i ważę 80 kg. Raz mniej, raz nieco ponad.
![]() ![]() Edytowane przez Lili40 Czas edycji: 2012-12-08 o 21:33 |
![]() ![]() |
![]() |
#251 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 18
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
posta mi nie dodało... a tyle napisałam. heh
spróbuję raz jeszcze..... Mam 28 lat. Od dzieciaka byłam większa niż cała reszta. Taka się urodziłam. Nigdy nie byłam szczupła, więc nie mam porównania, trudno mi strwierdzić jakby to było. No ale nie twierdze , że bym nie chciała trochę się tego pozbyć. Próbowałam nie jednokrotnie, ale przy absolutnym braku wsparcia od moich bliskich, ciężko było, więc szybko poddawałam się. Za małolaty jeździłam na turnusy odchudzalne, tam udawało mi się trochę zrzucić, ale po powrocie zaraz wszystko wracało, i to z nadwyżką. heh. wiadomo. nie ma to jak silna wola w wieku dzieciaka z podstawówki. Aktualnie ważę 100-101. Przy wzroście 168 cm. Od wieków ta liczba była 3 cyfrowa. Jakiś czas temu zaczęło iść w dół, z około 117 kilo. Mało co robiłam w tym celu, po prostu jakoś zaczęło iść w dół. Nie jestem chora, nic mi nie dolega co by mogło powodować to , że wyglądam tak a nie inaczej. Nie jestem też typem laski , która siedzi cały czas przed tv i ładuje w siebie niesamowite ilości jedzenia. No ale fakt, sportsmenką też raczej nigdy nie byłam, nikt mi tego nie wpoił. A jak miałam ochotę coś przekąsić to też specjalnie nikt mi nie bronił. Wyglądam ok, ponoć nie widać mojej wagi, tak słyszałam. Od pasa w górę jest ok, ale brzuszek... no i uda, nie zupełnie. I zwisy na ramionach (nic dziwnego- raz się grubło potem się chudło, i tak w koło). Zmierze się w najbliższym czasie to napiszę Wam. Aktualnie boję się jeść cokolwiek, bo tak bardzo bym chciała zejść wreszcie na dwucyfrowy wynik. Nie, nie głodzę się, ale jem mało, nawet chwilami mniej niż mało. Zdecydowanie się nie obżeram. Nie stosuję diety, jem wszystko (prawie wszystko) tylko minimalnie. Nie jem chleba Nie jem słodkości Zero alkoholu (chyba że raz na ruski rok wyjdzie inaczej) Bardzo lubię chodzić na basen, na aquaaerobic albo popływać I tak od jakiegoś czasu stoję na tych nieszczęsnych 100 kg. I ani drgnie. Pewnie organizm nie bardzo ma co spalać i tak wychodzi... Ehhh Nie chcę być żadnym chuchrem, chciałabym chociaż te 80 kg.... Dziękuję że mogłam się do Was przyłączyć ![]()
__________________
Dziękuję, że jesteś... ![]() Edytowane przez ugaczakaaa84 Czas edycji: 2012-12-09 o 00:11 |
![]() ![]() |
![]() |
#252 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Hej, mogę dołączyć?
Więc mam 175 i waże już chyba z 95kg. Od zawsze byłam duża, kiedy zaczynałam się robić normalna (gimnazjum) to niestety kolano mi siadło i musiałam przerwać ćwiczenia co się odbiło wagą 110kg. Przed studiami postanowiłam, że schudnę i zeszłam do 79 kg (jaka to była radość gdy było poniżej 80), niestety potem wyjechałam na wakacje do stanów i w ciągu 3 miesięcy przytyłam chyba z 15kg (wiadomo dużo pracy i bardzo niezdrowe jedzenie z kafeteri nie mogło się dobrze odbić). Po wakacjach przez rok znowu schudłam 5kg ale w te wakacje znowu pojechałam do stanów i znowu ta sama historia. Obecnie nie mam żadnej motywacji aby wziąść się porządnie za odchudzanie (wiadomo zimno, nie chce się nigdzie wychodzić, a organizm jest zaprogramowany na zbieranie kg na zimę, więc nie za bardzo jest chętny do współpracy). Moja waga do której dąże to 72kg (mam grube kości, więc myśle, że ta waga będzie optymalna, ale jak co to czas wszystko zweryfikuje). Mam też do was pytanie, bo mój tata (który jest dietetykiem ale ja mu nie zawsze wierze w to co mówi), polecał mi dietę nie łączenia węglowodanów z tłuszczami, czy któraś z was tego próbowała? |
![]() ![]() |
![]() |
#253 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Cambridge
Wiadomości: 1 320
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Diet jest sporo i wydaje mi sie, ze nie ma jednej idealnej. Ja kiedys stosowalam diete nielaczenia wegli z bialkami i tez na niej schudlam bez wiekszych wyrzeczen. Czulam sie dobrze. Moja mam odzywia sie w ten sposob do tej pory i cieszy sie zdrowie, dobrym samopoczuciem i pozbyla sie problemow zoladkowo - watrobowych. WYdaje mi sie, ze w kazdej diecie tkwi jakis maly sukces o ile jest sosowana regulrnie. prowadza troche ladu do naszego smietnikowego jedzenia i moze w tym tkwi sek. Ja narazie wybralam poprostu racjonalne zywienie. Lacze, bo lubie. Ciezko mi bylo jesc jajecznice bez chleba... ale nie powiem efekty widzialam. Nie stosowalam jednak diety nielaczenia wegli z tluszczami. Ja dzis sobie pofolgowalam. Zaczeolo sie pieknie. Wstalam o 9 rano zjadlam lekkie sniadanie na razowym pieczywie. Poszlam na pilates na 10.30 ( z TZ!!! ![]() ![]() Zupke robilam z tego przepisu http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_...i/przepis.html Mam nadzieje, ze mi sie nie oberwie za rozpowszechnianie takich tresci. Polecam! Kurcze naprawde tlocznie sie tu zrobilo. Pogubilam sie z nowymi dziewczynami i totalnie nie pamietam nickow :/ Carla TZ stwierdzil, ze ten pilates to nie lada wysilek. Kiepsko mu szlo, bo tak jak mowilam - sztywniak. Tak wiec mial mieszane uczucia, nie byl z siebie zadowolony. Powiedzial, ze w soboty rano moze, ze mna chodzic o ile ja bede miala sobote wolna ( ja pracuje w systemie zmianowym ) W sumie troche mnei rozpraszal, bo chichral jak nie dawal rady czegos zrobic. Mysle jednak, ze bedzie dobra motywacje, zeby w sobote sie na to 10.30 wykluc z lozka.
__________________
Odchudzam sie, bez kija nie podchodz... 82kg/170cm, cel: 62kg Edytowane przez sss7 Czas edycji: 2012-12-09 o 01:01 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#254 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
cześć kobietki
![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 06:45 ---------- Poprzedni post napisano o 06:38 ---------- sandra dzięki za pomoc , już doszłam jak to zrobić ;-) ---------- Dopisano o 06:52 ---------- Poprzedni post napisano o 06:45 ---------- czwarta plaga egipska gratuluje zrzuconych kilogramów ![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 07:04 ---------- Poprzedni post napisano o 06:52 ---------- ogólnie , witaj mam nadzieję że razem przy wspólnej motywacji nam się uda. co do oliwy z oliwek to ostatnio oglądałam program na temat "jaki olej wybrać{" i stwierdzono że jeden z lepszych to nasz polski olej rzepakowy ![]() ![]() a jeśli chodzi o zaparcia to mi pomagaja otręby przenne. kupuję w piekarni są dość tanie -nie całą złotówkę-a działają jak wymiatacze. a jesłi to nie pomaga to kiedyś mój brat stosował olej lniany- bieżesz łyżkę czy (tak jak on łyka) i ponoć działa rewelacyjnie. warto spróbować ![]() ---------- Dopisano o 07:10 ---------- Poprzedni post napisano o 07:04 ---------- lili 40 witaj, z tą tarczycą to jest ciężko sama mam powiększoną. co prawda TSH mam w normie , czyli tarczyca pracuje prawidłowo za to mam jakieś guzy na niej . będą mi badać czy to torbiel, może wole...o gorszym nawet nie chcę myśleć. ale wracając do wątku myślę że jeśli się zmieni tryb życia i żywienia , z objadania się( jak to było w moim przypadku) do zdrowych 5 posiłków i ruchu to nawet przy chorej tarczycy damy radę schudnąć ![]() ---------- Dopisano o 07:19 ---------- Poprzedni post napisano o 07:10 ---------- ugaczakaaa z tym jedzeniem "mało" faktycznie tak jest, że to nie pomoże ci schudnąć, 5 zdrowych , zbilansowanych posiłków, ja też tak myślałam że jak nie będę jadła to szybko schudnę , ale po przemyślęniu ![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 07:24 ---------- Poprzedni post napisano o 07:19 ---------- zuczesław witaj, diety nie łaczenia nigdy nie stosowałam , ale moja znajoma bardzo na niej schudła....z tym że jak każda osoba która schudnie musi wkładać wysiłek aby wagę utrzymać , powrót do jedzenia z przed diety=powrót do wagi ...i tak było też w jej przypadku ![]() ![]() ---------- Dopisano o 07:35 ---------- Poprzedni post napisano o 07:24 ---------- a ja wczoraj trzymałam się całkiem nie żle . , no może oprucz tego że ni ćwiczyłam ![]() ![]() ![]()
__________________
start 02.12.2012 90,3 ![]() cel I89,83..,81,80 ![]() cel II 79,77,75,72,70, ![]() cel III 69,68,67,2,66,65 ![]() cel IV 65,64,63,62 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#255 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 412
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
Udało mi się to osiągnąć rygorystyczną dietą. Teraz, z perspektywy czasu, myślę, że popełniałam dużo błędów. Pomyłką było samo założenie, że okroję dzienną dawkę kalorii do 1000kc. Trzymałam się tej granicy bardzo kurczowo, ważyłam i przeliczałam wszystko co zjadam. Wpadłam w pułapkę liczb, począwszy od zliczania centymetrów w obwodach, kilogramów na wadze, przez ważenie wszystkiego co zjadam, aż po wyliczanie sobie każdego grama białka, węgli czy tłuszczu. Praktycznie przez pół roku myślałam tylko o tym, co jem i jak jem. To było bardzo niezdrowe. Ale nauczyło mnie dobrych nawyków. Podstawą mojej diety były produkty pełnoziarniste, warzywa, chudy (ale nie odtłuszczony!) nabiał, warzywa, chude mięso i ryby, warzywa, owoce, warzywa i zdrowe tłuszcze. Zrezygnowałam z białej mąki i białego cukru. Nie jadłam też ziemniaków, ale to moja fanaberia. No i sport. Początkowo się wzbraniałam, bo nie łatwo wprawić 110 kg ciała w ruch. : )) Ale chodziłam na codzienne spacery z przyjaciółką, później w okresie zimy z kuzynką na basen raz lub dwa razy w tygodniu. Na wiosnę odkryłam piesze wielogodzinne wycieczki (spacerowałam 15km dziennie) i bieganie. Okupiłam sześciomiesięczną dietę wypadającymi na potęgę włosami. Więc uwaga. Nie za ostro.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#256 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
pocieszyłaś mnie tym olejem rzepakowym ![]() Noo, pozbyłam się zaparć Xenną. Herbatką, a nie tabletkami. Wypiłam jednego wieczoru pół kubka dosłownie a na drugi dzień z 5 razy byłam w toalecie i co ciekawe, tak trzyma mnie do teraz, a minęły już dwa dni. Senes to cholerstwo chyba ![]() A ja nie napisałam ile mam lat ![]() Otóż mam lat 22. I od wieki wieków byłam gruba ![]() Tylko wiecie co...Dopiero w szkole średniej zaczęłam patrzeć na siebie inaczej, ludzie przestali się czepiać, że jestem tak bezczelnie gruba i uwierzyłam w siebie. Już nawet nie byłam taka gruba w 2 klasie technikum, kiedy zaczęłam kręcić się koło chłopaka z klasy ![]() I waga spadła o 11kg. Ale potem wszystko wrociło z małą nadwyżką ![]() Na śniadanko dziś zjadłam dwie kromki razowca z cieniuteńką warstwą margaryny (co jak co ale z tego nie umiem zrezygnować; ledwo widać tą margarynę ale jest ![]() ![]() Aha, bym zapomniała. Połasiłam się na trzy kostki gorzkiej czekolady (70%), bo dziś niedzielaaaaaaa ![]() Edytowane przez ogolnie Czas edycji: 2012-12-09 o 09:16 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#257 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 247
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
![]() ![]() ![]() Ja też zakupiłam tą płytę 2dni temu ale nadal walcze z chorobą więc nie mam jak ćwiczyć. Ale będę bo Ewa jest bardzo fajną babką i ma w sobie pełno pozytywnej energii i mam wrażenieni, że jej jeszcze nie odbiło ![]() Cytat:
Ale nie wiem czy masz to samo co ja, taki ścisk? płytki oddech i cała klata Ci przy tym lata? ![]() ![]() ![]() Cytat:
Macie jakies sposoby na poprawienie przemiany materii? Co działa?
__________________
Stay Strong Only the strong survive |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#258 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
A jeżeli chodzi o moje kolano to wszystko już z nim dobrze, bo to wszystko było kilko lat temu, miałam mały zabieg, wycieli mi część łękotki ale przerwa w tańcu zrobiła swoje i jak już wróciłam to nie było to. Obecnie posiadam karnet na siłownię, ten z rodzaju tych rocznych ale od miesiąca nie mogę się zmusić aby pójść, ale może w poniedziałek się wreszcie uda, bo muszę przyznać, że po takich 1,5h ćwiczeniach od razu się lepiej czuje. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#259 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 456
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Hej!
U mnie strasznie mroźno dzisiaj. ![]() Cytat:
![]() Ja wysoka nie jestem, ale często się garbie, więc może też od tego ![]() ![]() Nową płytę Ewy Ch. mam, ale nie ćwiczyłam ze względu na ten ból, jak tylko minie to się znowu zabieram do pracy. ![]()
__________________
?
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#260 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
Wypiłam już pół, resztę zostawię do ziemniaczków do obiadu i już czuję jak mi w jelitach "jeździ" ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#261 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
część dziewczyny
![]() ![]() niby dzięń zaczęłam ok. śniadanie z chlebka razowego że śliwką+szynka+pomidor i jogurt z otrębami.......no a póżniej bułka orkiszowa z ogórkiem., jabłko,,kapusta kiszona,, i na koniec-kolacja- owsianka z jogurtem nat. + maliny. Wiem że tego za mało ale po prostu nie miałam czasu. normalnie zjadła bym jakiegoś batona, ale teraz nawet o nim nie myślę. ![]() ![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ---------- dziewczyny jak ja mażę o sukience, która nie będzie wyglądać jak worek na kartofle ![]() ![]() ![]() dziewczyny obiecuję sobie i wam że na wiosnę uszyję o rozmiar mniejszą a jak się da to na lato o dwa rozmiary mniejszą ![]() ![]() ![]()
__________________
start 02.12.2012 90,3 ![]() cel I89,83..,81,80 ![]() cel II 79,77,75,72,70, ![]() cel III 69,68,67,2,66,65 ![]() cel IV 65,64,63,62 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#262 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 412
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
![]() Ja bym polecała zamienić miejscami śniadanie i kolację. Owsianka z owocami to nie jest najlepszy pomysł na ostatni posiłek dnia. Cytat:
![]() U mnie dzisiaj było różnie z jedzeniem. Podobnie jak u koleżanki od rana wzorowo, później się rozkraczyło. Wczoraj wróciłam do domu po 2:00 w nocy, w dodatku wymarzłam i przeziębiłam się. Cały dzień chodzę nieżywa, spałam od 14:00 do 18:00 i uciekł mi posiłek. A było tak: I śniadanie: jabłko (zjadłam byle co przed wyjazdem na zakupy) II śniadanie: owsianka bananowa obiad: spaghetti z fasolką szparagową zamiast makaronu (wczoraj nie zjadłam, byłam poza domem w czasie kolacji) kolacja: chipsy z cukinii (cukinię na talarki, wytarzaną w przyprawach i suszoną w piekarniku) z dipem czosnkowym na jogurcie naturalnym.
__________________
|
||
![]() ![]() |
![]() |
#263 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
a moje menu dziś wzbogaciło się o ciasteczko
![]() ![]() ![]() no a na obiadek duuużo surówki z sałaty lodowej, pomidora, ogórka zielonego, czerwonej papryki, 3 ziemniaczki z jogurtem naturalnym i dwa małe mamine mielone. I tak myślę, czy to mielone to nie za duży grzech? Smażone ![]() Cholerka wiecie że od tygodnia nie miałam w ustach żadnej wędliny? Po prostu nie widzę w lodówce nic dla siebie, z tego co mama kupuje. Moim podstawowym żarełkiem jest biały ser półtłusty i jakaś szyneczka jak się znajdzie dobra, bo nie każdą lubię. moja siostra mowi, ze wpadam w obsesję na punkcie jedzenia. Boję się, że nawet jak zjem to jedno ciasteczko na tydzien to mi brzuchol urośnie ![]() poza tym nie mogę doczekać się momentu, w którym pokaze sie wszystkim znajomym jako ładna, odchudzona dziewczyna ![]() no i o zdrowie ![]() nawet nie wiecie jak mnie zaczyna cieszyc codzienne oglądanie sie w lustrze... ![]() moje marzenie to rozmiar 42-44. ile to byłoby kg mniej wiecej ktos wie na 171 cm wzrostu? |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#264 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 412
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
To w tej chwili +/- mój rozmiar (dół 42, góra zdarza się 42-44) przy 176 cm wzrostu i 79-80 kg wagi. To pewnie będzie coś w tych samych granicach.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#265 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Cambridge
Wiadomości: 1 320
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Hej dziewczyny!
U mnie dzis dietetycnie, ale bardzo nieladnie czasowo. Wstalam o... 13.30 bo wczorajszych harcach. Po sniadaniu kiepsko sie czulam. Poprostu odrzucalo mnie od jedzenia ( co sie praktycznie nigdy nei zdarza ![]()
__________________
Odchudzam sie, bez kija nie podchodz... 82kg/170cm, cel: 62kg |
![]() ![]() |
![]() |
#266 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cześć, chciałam się do was przyłączyć, ale za chwilę zabrzmię depresyjnie, z góry ostrzegam. Chcę was prosić o radę, bo powoli wpadam w niezłego doła. Nie bić
![]() Mam 22 lata, BMI 28,01 (169cm wzrostu / 80kg). Zauważyłam wzrost cm w obwodach we wrześniu tamtego roku. Wiem, że to względne i inni mają większy problem, ale nie mogę teraz na siebie patrzeć, przytyłam 9kg. Nie zmieniłam przez ten czas trybu życia czy diety. Studiuję dziennie i pracuję, bywa że nie ma mnie w domu po 10h na dobę, z tego powodu jem maksymalnie dwa posiłki dziennie. Staram się jeść śniadania, obiady zazwyczaj jem po powrocie, bo prosto z uczelni biegnę do pracy (niestety jest siedząca, przyjmuję interesantów w biurze). Dodatkowy szkopuł jest taki, że jestem niepełnosprawna i większość ćwiczeń, które próbowałam robić w rozsądnych ilościach sprawia, że następnego dnia ledwo chodzę. Co jakiś czas wraca mi zapalenie stawów, kto przeżył, ten zrozumie, dlaczego u mnie wykluczyło to dalsze próby ćwiczeń. Staram się chodzić zamiast korzystać z komunikacji miejskiej, ale nic to nie zmienia. Utrzymuję moją również niepełnosprawną mamę, łatwo nie jest... I kiedy czytam o waszych posiłkach, ich składnikach, o dietach w ogóle zastanawiam się, czy nawet pod tym względem jestem w stanie podołać odchudzaniu. Wiem, że powinnam zmienić częstotliwość posiłków, ale to wiązałoby się chyba z rzuceniem pracy, bo innej możliwości nie widzę. Przyszłam do Was, bo może z Waszym wsparciem uda mi się wymyślić coś i unieść to. Rzecz w tym, że nie mam pojęcia, jak o siebie zawalczyć. Nigdy wcześniej nie musiałam się odchudzać, a teraz patrzę na swoje zdjęcia i chce mi się ryczeć. Zastanawiam się, czy mogłybyście doradzić mi coś w tej sytuacji. |
![]() ![]() |
![]() |
#267 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 18
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
A kefir zamiast j. naturalnego? Mógłby być? ![]() Dziękuję dziewczyny za poradę co do konsumpcji w ciągu dnia , przejżę sobie jeszcze Waszę posty i zobaczę co tam ciekawego macie, jeśli chodzi o koncepcje. ![]()
__________________
Dziękuję, że jesteś... ![]() Edytowane przez ugaczakaaa84 Czas edycji: 2012-12-09 o 21:10 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#268 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
myślę, że tak
![]() a może najlepiej jogurt naturalny z otrębami zbożowymi. ---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ---------- Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#269 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 18
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
ogolnie, trzeba będzie spróbować tego i owego
![]()
__________________
Dziękuję, że jesteś... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#270 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Cambridge
Wiadomości: 1 320
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Ogolnie u mnie tez czasy balang juz minely. Jednak nadal lubie z moim TZ przyjmowac gosci w domu. Gotowac razem z nimi. przy gotowaniu piwko, potem winko do posilkua potem zazwyczaj konczy sie na ciezszym kalibru. I jeszcze by bylo pol bidy gdyby to bylo jakies klubowanie,b o tam przynajmniej czlowiek sie rusza, tanczy, hula. A my siedzimy za stolem, objadamy sie i drinkujemy :/
Witaj Saltilo, przykro mi z powodu Twoich stawow, jednak nie powinien to byc powod do braku aktywnosci. Poszukaj cwiczen w internecie. Ruch dziala zbawiennie na stawy nawet jesli cierpisz na zapalenie stawow lub reumatoidalne zapalenie. Przez Twoj system pracy i studiow na pewno nie jest Ci latwo odzywiac sie regularnie, ale tez nie jest to niemozliwe i troche to z Twojej strony wymowka. Zawsze w wolnej chwili, mozesz poprostu przygotowac wieksza ilosc jedzenia, tak by starczylo Ci na kilka dni. Kilka piersi w ziolach do piekarnika, czy spory garczek jakiejs gestej zupy, kanapki na razowcu - to nie sa posilki przy ktorych musisz stac 2h w kuchni. Pozatym przeciez masz przerwy na uczelni i w pracy. Zapakuj jedzenie do pojemniczka i zjedz na przerwie ![]()
__________________
Odchudzam sie, bez kija nie podchodz... 82kg/170cm, cel: 62kg |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:46.