Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

[nafiyqa]

Napisane przez LadyWhisper

No, i mialam napisac jak juz sie wszystkie rozpakuja, co bylo dla mnie najgorsze przy porodzie :P jak juz byly parte, maly wlasciwie juz wychodzil glowka, ze juz bylo widac wloski, to ten moment jak przechodzil przez piczke, czulam jak wszystkie kosci sie rozchodza, jak trzeszcza, strzelaja, ma sa kra!!! A najgorsze, ze czulam, jak sie cofa, jednego partego nie bylam w stanie wykorzystac i w tym momencie on sie cofnal, i te kosci z powrotem trzeszczaly, aaaaaa, jak sobie przypomne to ciary mam. no, musialam z siebie to wyrzucic, swoja droga, ktoras miala podobnie? :P

I jeszcze mam historie po powrocie ze szpitala do domu

Nie mialam
Czulam tylko, ze ta wielka kupa nigdy ze mnie nie wyjdzie i do konca zycia bedzie mi sie chcialo caly czas biec do toalety

Dawaj historyjke

[ezzo]

Napisane przez LadyWhisper

Ja szukalam na 3,5tyg przed innej

Niezle z ta sukienka! Poprzednia ci sie znudzila czy sie cos z nią stało?

[Wisienka_0809]

Cóż, kobieta zmienną jest.

[pstryczek84]

Napisane przez Wisienka_0809

Pstryczku, z białym serem i cebulą? U nas z serem to tylko na słodko.

na słodko???? nie jadlam i chyba nie sprobuje jakbym mogla to bym jeszcze posolila mega iloscia soli ale to by bylo za wiele naraz dla malego

Napisane przez BlackSanctum

Dziewczyny, sorry, że się czepiam - jak zawsze - ale myślałam, że głupie tytuły wątków to tylko na poczekalni występują...

o bosze

Napisane przez ninagg

Moja też od rana na rączkach, mam nadzieję że to nie jakaś choroba bo w poniedziałek na szczepienie idziemy.

a powiedz mi taka rzecz...
bylismy na szczpeieniu pierwszym 5 lutego i teraz jak to jest... nastepne ma byc rowno 6 tyg po tym czy moze byc np w 7 tyg albo po 7 tyg jak to jest....
czy najwaznejsze jest zeby nie bylo wczesniej jak 6 tyg od ostatniego a potem w miare jak najszybciej...

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

Napisane przez LadyWhisper

No, i mialam napisac jak juz sie wszystkie rozpakuja, co bylo dla mnie najgorsze przy porodzie :P jak juz byly parte, maly wlasciwie juz wychodzil glowka, ze juz bylo widac wloski, to ten moment jak przechodzil przez piczke, czulam jak wszystkie kosci sie rozchodza, jak trzeszcza, strzelaja, ma sa kra!!! A najgorsze, ze czulam, jak sie cofa, jednego partego nie bylam w stanie wykorzystac i w tym momencie on sie cofnal, i te kosci z powrotem trzeszczaly, aaaaaa, jak sobie przypomne to ciary mam. no, musialam z siebie to wyrzucic, swoja droga, ktoras miala podobnie? :P

I jeszcze mam historie po powrocie ze szpitala do domu

OMG! ja kompletnie nic nie czulam jak mlody wychodzil

[Ewik86]

Szaja jakie objawy ma Dorcia, że podejrzewasz skazę?

Zła jestem okropnie - zrobił mi się zator w prawej piersi, czyli w tej samej co miałam zapalenie tylko w innym miejscu. Mąż mi się przyssał do cycka i guz zniknął. Mam nadzieję, że na dobre

[Wisienka_0809]

Kurde, nam pielęgniarka sama wyznaczyła termin kolejnego szczepienia, jak byliśmy na pierwszym.

[Ewik86]

Napisane przez pstryczek84

na słodko???? nie jadlam i chyba nie sprobuje jakbym mogla to bym jeszcze posolila mega iloscia soli ale to by bylo za wiele naraz dla malego

Ja też jem zawsze na słono, ale mąż mój już na słodko z dżemem

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

Napisane przez Wisienka_0809

Kurde, nam położna sama wyznaczyła termin kolejnego szczepienia, jak byliśmy na pierwszym.

Nam wyznaczyli od razu w gabinecie wczoraj po szczepieniu.

[nafiyqa]

A jak to jest z pierwszym szczepieniem? Ma byc rowno po 6 tyg? Czy nie wczesniej niz 6 tygodni od szpitalnych szczepien?

[meduzza]

Napisane przez LadyWhisper

Dziewczyny ale wam zazdroszcze tych przygotowan!!! Jejciuuuuu.... jak jabym chciala sie wrocic do tamtego okresu swoja droga spokojnie lale, da sie kupic kiecke na 3,5 tyg przed slubem, da sie, jestem tego przykladem

No, i mialam napisac jak juz sie wszystkie rozpakuja, co bylo dla mnie najgorsze przy porodzie :P jak juz byly parte, maly wlasciwie juz wychodzil glowka, ze juz bylo widac wloski, to ten moment jak przechodzil przez piczke, czulam jak wszystkie kosci sie rozchodza, jak trzeszcza, strzelaja, ma sa kra!!! A najgorsze, ze czulam, jak sie cofa, jednego partego nie bylam w stanie wykorzystac i w tym momencie on sie cofnal, i te kosci z powrotem trzeszczaly, aaaaaa, jak sobie przypomne to ciary mam. no, musialam z siebie to wyrzucic, swoja droga, ktoras miala podobnie? :P

I jeszcze mam historie po powrocie ze szpitala do domu

Nie, takiego czegos nie czulam ale za to zrobilam kupe dwa razy. I puscilam baka przy zszywaniu lekarce

Napisane przez nafiyqa

A jak to jest z pierwszym szczepieniem? Ma byc rowno po 6 tyg? Czy nie wczesniej niz 6 tygodni od szpitalnych szczepien?

Po 6 tygodniu zycia

[Delicjanka]

Napisane przez Wisienka_0809

Nie planowaliśmy, a skąd. Widzisz, Ty potrafiłaś się zdrowo odżywiać i się zmotywowałaś, a na mnie nawet takie coś, jak własny ślub, nie zadziałało.

Ja tez w ciąży się odżywiałam bardzo zdrowo i co? przytyłam prawie tyle co Ty. Wiadomo lepiej nie jeść niezdrowego itd. Ale to nie ma reguły. To nie jest tak że o ta się zdrowo odżywia to pewnie w ciązy mało przytyje a ta co je w kij dużo.

Moja motywacja na schudnięcie? czuć się sexi, podobać się sobie i tztowi;p ale sobie najwazniejsze.

[Ewik86]

Napisane przez meduzza

Nie, takiego czegos nie czulam ale za to zrobilam kupe dwa razy. I puscilam baka przy zszywaniu lekarce

Nieźle

[Wisienka_0809]

Napisane przez Delicjanka

Ja tez w ciąży się odżywiałam bardzo zdrowo i co? przytyłam prawie tyle co Ty. Wiadomo lepiej nie jeść niezdrowego itd. Ale to nie ma reguły. To nie jest tak że o ta się zdrowo odżywia to pewnie w ciązy mało przytyje a ta co je w kij dużo.

Moja motywacja na schudnięcie? czuć się sexi, podobać się sobie i tztowi;p ale sobie najwazniejsze.

Dokładnie tak. W ogóle, u mnie w rodzinie prawie każda jak w ciąży była, to miała to zatrucie, i ogólnie jest tendencja do tycia w ciąży.

Moja taka sama!

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------

Meduzza, to były po prostu pozytywne wiatry.

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Słuchajcie, czy u Was też bujaczki działają bączko- i kupopędnie?

[ninagg]

Napisane przez BlackSanctum

Dziewczyny, sorry, że się czepiam - jak zawsze - ale myślałam, że głupie tytuły wątków to tylko na poczekalni występują...

Czyżbyś miała na myśli tytuł grudniówek

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

Napisane przez iffonka7

Black mniej więcej co ile ściągasz pokarm z piersi?

Bartuś na szczęście nie kaszle ale jak na razie katar wcale nie słabie ni wiem co mam robić. Tak mi smutno że moja kruszynka musi być chora.


Jaką macie temperaturę w pokoju gdzie jest mały? Ja mam 21-22 czy niby tak jak powinno być ale mi jest zimno.

Ja mam 20-21

[BlackSanctum]

Lady - przeraziło mnie to, co napisałaś, faktycznie to musiało być nieprzyjemne - ja niczego takiego nie doświadczyłam i ciężko mi to sobie wyobrazić, szczerze mówiąc... Ale na pewno nic fajnego.

U mnie się nic nie działo podczas partych, czułam tylko lekkie pieczenie, jak główka małej wychodziła - świeże nacięcie mnie po prostu zapiekło, ale poza tym - nic się nie działo, choć bałam się, że co nieco ze mnie wyjdzie dołem , bo nie dostałam nic na przeczyszczenie, ale tak się nie stało, bo w sumie przed porodem mój organizm się sam postanowił oczyścić i chyba pusto było w jelitach.

Meduzza - eee tam, nie przejmuj się. Wisienka dobrze mówi - pozytywne wiatry.

Nina - a i owszem.

[Ewik86]

Napisane przez Wisienka_0809

Dokładnie tak. W ogóle, u mnie w rodzinie prawie każda jak w ciąży była, to miała to zatrucie, i ogólnie jest tendencja do tycia w ciąży.

Moja taka sama!

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------

Meduzza, to były po prostu pozytywne wiatry.

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Słuchajcie, czy u Was też bujaczki działają bączko- i kupopędnie?

Nie zauważyłam takich właściwości

[ninagg]

Napisane przez BlackSanctum

Eeee tam, nie przejmuj się. Waga to tylko waga, trzeba się zmotywować i działać, trudny jest pierwszy tydzień, a potem już idzie z górki. Dasz radę zgubić do ślubu.

Ja muszę zamówić zaproszenia (mam upatrzone na all), wybrać smak tortu, dopracować menu, zaplanować dekoracje i to chyba tyle w zasadzie...

Zazdraszczam wam tych ślubnych przygotowań. Ja wspominam z sentymentem

[LadyWhisper]

Nie wczesniej niz 6tyg po szpitalnym, my bylismy w 8tyg. Drugie po kolejnych 6tyg.

No to historyjka

We wtorek rodzilam, w czwartek nas wypuscili do domku juz, tesciu z mezem po nas przyjechali, weszlismy do domu to jeszcze montowali moskitiere w sypialni, mi sie udalo na 40min drzemnac. Tesciu pojechal, maly zaplakal o jedzonko, nakarmilam. No i stwierdzilam, ze skoro zalecaja wietrzenie krocza i sutkow, to bede sobie gola wesola jedynie z tym podkladem wielkim miedzy nogami w miedzyczasie tak straszliwie, mega straszliwie sie rozryczalam, wiadomo, wszystko ze mnie zeszlo, wiec wyobrazcie sobie, jak wygladalam - po porodzie, wlosy niezrobione, popekane naczynka na twarzy i w oczach, zaryczana, z wielkim siniakiem na prawej rece po jakims zastrzyku, no i gola w takim stanie siedzialam sobie na naszej kanapie, kiedy nagle pukanie do drzwi mowie do Michala, przynies mi koldre! Ten nie, bo i tak nikt wchodzic nie bedzie. Znowu pukanie to polazl otworzyl. Ja juz zestresowana cala a z Mlodym siedzialam przy cycu wiec nie bylam w stanie nawet wstac. No i slysze - dzien dobry, kontrola pradu (czy cos takiego) sprawdzic musimy wszystkie pomieszczenia. To ja wrzeszcze - Michal, koldra!!!!!!! Laskawie przyniosl, i cale szczescie bo chwile potem pakuje sie do salonu dwoch gosci i sprawdzaja ten prad na moj widok zdebieli - wiadomo jak wygladalam, jedynie przykryta ta nieszczesna koldra, ale pewnie sobie pomysleli, ze jakas patologia

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

To moje krocze jakies dziwne chyba jest

Meduzza padlam

[ninagg]

Napisane przez pstryczek84

na słodko???? nie jadlam i chyba nie sprobuje jakbym mogla to bym jeszcze posolila mega iloscia soli ale to by bylo za wiele naraz dla malego



o bosze



a powiedz mi taka rzecz...
bylismy na szczpeieniu pierwszym 5 lutego i teraz jak to jest... nastepne ma byc rowno 6 tyg po tym czy moze byc np w 7 tyg albo po 7 tyg jak to jest....
czy najwaznejsze jest zeby nie bylo wczesniej jak 6 tyg od ostatniego a potem w miare jak najszybciej...

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------



OMG! ja kompletnie nic nie czulam jak mlody wychodzil

Nam wychodzi 7 tygodni różnicy, bo kolejne jest na przełomie 3-4 miesiąca. Mała kończy 11 marca 3 miesiące i wyznaczyli nam na 11, ale to musi minąc 6 tyg i można szczepić.

[sylwietta1988]

Napisane przez BlackSanctum

Dziewczyny, sorry, że się czepiam - jak zawsze - ale myślałam, że głupie tytuły wątków to tylko na poczekalni występują...

tez mi sie w oczy rzuciły

zjadłam na obiad pieczone udko- teraz mały bedzie pod obserwacją

[ninagg]

Napisane przez nafiyqa

A jak to jest z pierwszym szczepieniem? Ma byc rowno po 6 tyg? Czy nie wczesniej niz 6 tygodni od szpitalnych szczepien?

Dziecko musi mieć przynajmniej 6 tyg i 1 dzień.

[Ewik86]

Napisane przez LadyWhisper

Nie wczesniej niz 6tyg po szpitalnym, my bylismy w 8tyg. Drugie po kolejnych 6tyg.

No to historyjka

We wtorek rodzilam, w czwartek nas wypuscili do domku juz, tesciu z mezem po nas przyjechali, weszlismy do domu to jeszcze montowali moskitiere w sypialni, mi sie udalo na 40min drzemnac. Tesciu pojechal, maly zaplakal o jedzonko, nakarmilam. No i stwierdzilam, ze skoro zalecaja wietrzenie krocza i sutkow, to bede sobie gola wesola jedynie z tym podkladem wielkim miedzy nogami w miedzyczasie tak straszliwie, mega straszliwie sie rozryczalam, wiadomo, wszystko ze mnie zeszlo, wiec wyobrazcie sobie, jak wygladalam - po porodzie, wlosy niezrobione, popekane naczynka na twarzy i w oczach, zaryczana, z wielkim siniakiem na prawej rece po jakims zastrzyku, no i gola w takim stanie siedzialam sobie na naszej kanapie, kiedy nagle pukanie do drzwi mowie do Michala, przynies mi koldre! Ten nie, bo i tak nikt wchodzic nie bedzie. Znowu pukanie to polazl otworzyl. Ja juz zestresowana cala a z Mlodym siedzialam przy cycu wiec nie bylam w stanie nawet wstac. No i slysze - dzien dobry, kontrola pradu (czy cos takiego) sprawdzic musimy wszystkie pomieszczenia. To ja wrzeszcze - Michal, koldra!!!!!!! Laskawie przyniosl, i cale szczescie bo chwile potem pakuje sie do salonu dwoch gosci i sprawdzaja ten prad na moj widok zdebieli - wiadomo jak wygladalam, jedynie przykryta ta nieszczesna koldra, ale pewnie sobie pomysleli, ze jakas patologia

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

To moje krocze jakies dziwne chyba jest

Meduzza padlam

dobrze, ze maz zdazył z ta koldra, bo dopiero faceci mieliby widoki

[szklanka19]

Napisane przez Wisienka_0809

Meduzza, to były po prostu pozytywne wiatry.

Lady ja nie chciałam przeć bo bałam się, że te moje spojenie puści całkiem, położna tylko mi mówiła, że mam jej zaufać i nic nie strzeli Kości żadnych na szczęście nie słyszałam, także szczerze współczuję, okropne to musiało być

[ninagg]

Napisane przez LadyWhisper

Nie wczesniej niz 6tyg po szpitalnym, my bylismy w 8tyg. Drugie po kolejnych 6tyg.

No to historyjka

We wtorek rodzilam, w czwartek nas wypuscili do domku juz, tesciu z mezem po nas przyjechali, weszlismy do domu to jeszcze montowali moskitiere w sypialni, mi sie udalo na 40min drzemnac. Tesciu pojechal, maly zaplakal o jedzonko, nakarmilam. No i stwierdzilam, ze skoro zalecaja wietrzenie krocza i sutkow, to bede sobie gola wesola jedynie z tym podkladem wielkim miedzy nogami w miedzyczasie tak straszliwie, mega straszliwie sie rozryczalam, wiadomo, wszystko ze mnie zeszlo, wiec wyobrazcie sobie, jak wygladalam - po porodzie, wlosy niezrobione, popekane naczynka na twarzy i w oczach, zaryczana, z wielkim siniakiem na prawej rece po jakims zastrzyku, no i gola w takim stanie siedzialam sobie na naszej kanapie, kiedy nagle pukanie do drzwi mowie do Michala, przynies mi koldre! Ten nie, bo i tak nikt wchodzic nie bedzie. Znowu pukanie to polazl otworzyl. Ja juz zestresowana cala a z Mlodym siedzialam przy cycu wiec nie bylam w stanie nawet wstac. No i slysze - dzien dobry, kontrola pradu (czy cos takiego) sprawdzic musimy wszystkie pomieszczenia. To ja wrzeszcze - Michal, koldra!!!!!!! Laskawie przyniosl, i cale szczescie bo chwile potem pakuje sie do salonu dwoch gosci i sprawdzaja ten prad na moj widok zdebieli - wiadomo jak wygladalam, jedynie przykryta ta nieszczesna koldra, ale pewnie sobie pomysleli, ze jakas patologia

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

To moje krocze jakies dziwne chyba jest

Meduzza padlam

O boże poryczałam się ze śmiechu, a nawet sobie to wyobraziłam

[sylwietta1988]

LADY agentka z Ciebie

[meduzza]

Napisane przez LadyWhisper

Nie wczesniej niz 6tyg po szpitalnym, my bylismy w 8tyg. Drugie po kolejnych 6tyg.

No to historyjka

We wtorek rodzilam, w czwartek nas wypuscili do domku juz, tesciu z mezem po nas przyjechali, weszlismy do domu to jeszcze montowali moskitiere w sypialni, mi sie udalo na 40min drzemnac. Tesciu pojechal, maly zaplakal o jedzonko, nakarmilam. No i stwierdzilam, ze skoro zalecaja wietrzenie krocza i sutkow, to bede sobie gola wesola jedynie z tym podkladem wielkim miedzy nogami w miedzyczasie tak straszliwie, mega straszliwie sie rozryczalam, wiadomo, wszystko ze mnie zeszlo, wiec wyobrazcie sobie, jak wygladalam - po porodzie, wlosy niezrobione, popekane naczynka na twarzy i w oczach, zaryczana, z wielkim siniakiem na prawej rece po jakims zastrzyku, no i gola w takim stanie siedzialam sobie na naszej kanapie, kiedy nagle pukanie do drzwi mowie do Michala, przynies mi koldre! Ten nie, bo i tak nikt wchodzic nie bedzie. Znowu pukanie to polazl otworzyl. Ja juz zestresowana cala a z Mlodym siedzialam przy cycu wiec nie bylam w stanie nawet wstac. No i slysze - dzien dobry, kontrola pradu (czy cos takiego) sprawdzic musimy wszystkie pomieszczenia. To ja wrzeszcze - Michal, koldra!!!!!!! Laskawie przyniosl, i cale szczescie bo chwile potem pakuje sie do salonu dwoch gosci i sprawdzaja ten prad na moj widok zdebieli - wiadomo jak wygladalam, jedynie przykryta ta nieszczesna koldra, ale pewnie sobie pomysleli, ze jakas patologia

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

To moje krocze jakies dziwne chyba jest

Meduzza padlam

O nie, normalnie patologia ale by mieli co opowiadac

Ja juz nie wiem z tym moim dzieciem.... Raz na 4 razy pokusi sie na cyca a tak to z butelki moj pokarm bo wrzask niesamowity No nic, bedzie trzeba bede odciagac. Ciekawe jak dlugo tak mozna.

Ja tez Wam zazdroszcze slubow... Ja udaje, ze mi nie zalezy bo wiem, ze TZ mi sie chyba nigdy nie oswiadczy Przykre to. Poza tym nie mamy pieniedzy i nikt by sie nam nie dolozyl-takie czasy

[mala_19kw]

Delicjanko-thermoval duo scan.

[charlizz]

Napisane przez ewadylewska

Charliz, jak Ty to zrobilas, ze juz Malenstwo przespalo cala noc???

Zaczarowana Myślałam, że to po szczepienie, ale chyba już tak będzie, bo dzisiejszej nocy od 18 do 5.30 . A poszła spac tak wcześnie, bo okupczylasie po pachy i zwymiotowala na dokładkę, więc trwa było wcześnie kapac. Ale spoko, rownowaga musi być - w dzień nie chcę spac

[litllesweetangel]

Meduzza- my tez wszystko bedziemy musieli oplacic, ale ja chce male wesele lub obiad dla najblizszych- po prostu zal kasy na wielkie fety dla rodziny ktora ledwo mnie pamieta. Na pierscionek tez czekam... Niby rozmawiamy i planujemy ten slub ale kurna jakby chcial to by odlozyl juz na ten pierscionek

Co do odchudzania, ja zaczynam jutro serio ubylo z 13 kg jeszcze 9 do wagi sprzed ciazy, a najlepiej jakbym z 15 zgubila ;p

Od TZ dostalam kwiatka i lusterko ale to juz wczesniej bo swoje zbilam....


Wiecie moze czy kwota za macierzynskie jest zalezna od ilosci dni w miesiacu ?

[aska27adopcje]

Lady zabije ... mloda na kklacie uspilam ... czas przeszly bo jak ryklam ze smiechu tojuz po snie

patologia

[BlackSanctum]

A rodzice Wam się nie chcą dołożyć do ślubu? Bo u nas obie strony finansują po połowie - pół moi rodzice, pół rodzice TŻa, tak samo było w przypadku ślubu mojej siostry. My nie wykładamy ani grosza, taka jest u nas zasada w rodzinie...

Lady, padłam.