Czy któraś sie przyłączy do małego Klubu Dziewic?

[lolusl]

Napisane przez skrywana_fantazja

A NPR? Nie liczy się, że nieregularne cykle, ta metoda polega na wyznaczaniu, obserwacji sluzu, mierzeniu temperatury, skrupulatnych pomiarach.
Metoda skuteczna tak jak używanie prezerwatyw.

Właśnie o tym mówię.20 letnia dziewczyna nie jest w stanie dobrze tego wyznaczyć. Pytałam 3 ginekologów,bo chciałam przestać się uzerać z innymi metodami,jako że jestem jednak fanka naturalnosci dla nie psucia zdrowia Wybacz,ale w momencie jak mi na 100 % wychodziło,że mam dni niepłodne,ginekolog uznał,że właśnie mam owulację. dla jasności stosuję tą metodę od 3 lat,nie w celu anty tylko dla poznania własnego ciała.I nic pewnego owszem,jednemu sie uda,drugiemu nie.ale zawsze jest ta opcja "wpadki"

[funk_you]

Napisane przez skrywana_fantazja

Kurde, ale dzieci to po ślubie być powinny - takie jest moje zdanie. Ba, nie tylko po ślubie, ale też wtedy kiedy ma się na nie czas. O jakich Ty spotkaniach z TŻ mówisz .Tż to powinien w domu razem z kobietą dzieci wychowywać niezależnie czy jest z nią zaobrączkowany czy nie, a nie na randeczki biegać, a dziecko z babcią. Wiesz jakie konsekwencje może ponieść dziecko zaniedbane w pierwszym roku swego zycia? Zostawiane z ciociami i babciami żeby mamusia mogła robić 50 rzeczy i biegać do TŻcika, który nie raczy być pod jej ręką? Dziecko takie może w przyszłości podchodzic nieufnie i z dystansem do swoich przyszłych związków, może niedowierzać kiedy partner okazuje miłośc. Z tyłka tego nie wzięłam, studiuję to.
I macierzyństwo powinno być odpowiedzialne - czlowiek decyduje się na dziecko nie robi wszystkiego na raz kosztem wychowania dziecka i podkreślam KOSZTEM WYCHOWANIA- żeby dobrze wychować trzeba czasu i poświęcenia.
Jak ktoś nie jest jeszcze gotowy to niech się za dzieci nie bierze.

Rzygać mi się chce jak czytam to wszystko. Silisz się na takie mądre i rzyciowe odpowiedzi.

[lolusl]

Napisane przez skrywana_fantazja

\

Chyba tylko głupi bierze ślub, najważniejszą życiową decyzję dla seksu. Nawet ,,ruchacz" by na to nie poszedł.
A moim zdaniem głowna ideą ślubu nie jest niezależność finansowa.

Nie? Czyli ok jest wykorzystywanie rodziców i siedzenie im na karku,bo ty chcesz poruchać? Bo tak to wygląda.To mega katolickie

[mary_poppins]

Napisane przez skrywana_fantazja

Chyba tylko głupi bierze ślub, najważniejszą życiową decyzję dla seksu. Nawet ,,ruchacz" by na to nie poszedł.
A moim głowna ideą ślubu nie jest niezależność finansowa.

Sorry, ale nie rozumiem Twojej odpowiedzi. Mówisz tu od kilku stron o tym, że seks jak się kocha, a skoro się kocha to można wziąć ślub. Bo małżeństwo, święty sakrament, bla bla. Ale CO kieruje ludźmi, którzy biorą ślub mimo, że nawet nie mają opcji razem zamieszkać, albo muszą mieszkać u którychś z rodziców? PO CO wtedy ten ślub? Jak mnie utrzymują starzy, to ja nie tworzę odrębnej rodziny, a po to chyba ślub jest. To po co innego w takiej sytuacji jest ten sakrament niż po to, żeby się na koszt rodziców seksić bez oporów? Po co, skoro nic poza tym się nie ma sobie do zaoferowania, bo nadal się tylko uczy i randkuje, bez żadnej samodzielności i odrębności od reszty rodziny?

[kasia89pl]

Napisane przez _Marta_M_

Masz rację

pewnie kwestia takiego a nie innego wychowywania przez wieki no i nie od dziś wiadomo, że jedna z największych konsekwencji seksu w postaci dziecka bardziej obciąża matkę niż ojca.

Może jakby kobiety w ciąże nie zachodziły to nie miałyby takich rozkmin

Nie, jak dla mnie to jest po prostu konsekwencja różnicy w mentalności kobiet i mężczyzn. Pomijając kwestie religijne, jeżeli spytasz się kobiety czy woli prawiczka czy doświadczonego to powie ci, że tego drugiego. Tak samo kobiety chcą, żeby to mężczyzna zdobywał. Dziesiątki wątków tutaj to potwierdzają, że to mężczyzna musi być tym, który zrobi ten pierwszy krok. Pomijając skrajne przypadki typu prostytutki, przygody na jedną noc i tym podobne to mężczyzna z większym doświadczeniem jest bardziej atrakcyjny, bo w podświadomości kobieta jednak ma świadomość, że jakiś zupełnie nie atrakcyjny facet nie mógłby mieć takiego powodzenia.

W drugą stronę to niestety nie działa. Jeżeli spytasz się mężczyzny czy woli dziewice czy taką która miała więcej partnerów to raczej będą się skłaniać do pierwszej opcji. Drugą opcję wybiorą raczej ci, którzy sami mają bardzo bogatą przeszłość.

Dla mnie właśnie powyższe jest wyjaśnieniem tego, dlaczego mężczyźni nie wychwalają bycia prawiczkiem. Oczywiście trzeba też brać pod uwagę to, że bycie prawiczkiem / dziewicą jest tylko jednym z kryteriów wyboru partnera dla wielu osób, a niekoniecznie tym głównym.

[skrywana_fantazja]

Napisane przez lolusl

Właśnie o tym mówię.20 letnia dziewczyna nie jest w stanie dobrze tego wyznaczyć. Pytałam 3 ginekologów,bo chciałam przestać się uzerać z innymi metodami,jako że jestem jednak fanka naturalnosci dla nie psucia zdrowia Wybacz,ale w momencie jak mi na 100 % wychodziło,że mam dni niepłodne,ginekolog uznał,że właśnie mam owulację. dla jasności stosuję tą metodę od 3 lat,nie w celu anty tylko dla poznania własnego ciała.I nic pewnego owszem,jednemu sie uda,drugiemu nie.ale zawsze jest ta opcja "wpadki"

Co do pogrubionego - niemozliwe...
Ginekolodzy lubią pacjentkom wciskać tabletki - mają podpisane umowy z tymi firmami farmaceutycznymi i dodatkową kasę od recept.
Na promowaniu natury nikt jeszcze nie zarobił.

[_ema_]

Napisane przez skrywana_fantazja

A NPR? Nie liczy się, że nieregularne cykle, ta metoda polega na wyznaczaniu, obserwacji sluzu, mierzeniu temperatury, skrupulatnych pomiarach.
Metoda skuteczna tak jak używanie prezerwatyw. W miesiącu wypadają 2 tyg na seks.

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------



Chyba tylko głupi bierze ślub, najważniejszą życiową decyzję dla seksu. Nawet ,,ruchacz" by na to nie poszedł.
A moim zdaniem głowna ideą ślubu nie jest niezależność finansowa.

Różne są źródła i różne dane ale w KAŻDYM, które napotkałam NPR jest daleko poniżej prezerwatywy w skuteczności.

No to nie seks, nie niezależność(czytaj: wspólnota, odrębnośc), nie dzieci (czytaj:rodzina), to co? Bo wychodzi na to, że ślub tylko po to,żeby można było razem zamieszkać i nie trzeba było na randki biegać.

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

Napisane przez skrywana_fantazja

Co do pogrubionego - niemozliwe...
Ginekolodzy lubią pacjentkom wciskać tabletki - mają podpisane umowy z tymi firmami farmaceutycznymi i dodatkową kasę od recept.
Na promowaniu natury nikt jeszcze nie zarobił.

Proszę Cię, nie szukajmy teorii spiskowych.

[skrywana_fantazja]

Napisane przez mary_poppins

Sorry, ale nie rozumiem Twojej odpowiedzi. Mówisz tu od kilku stron o tym, że seks jak się kocha, a skoro się kocha to można wziąć ślub. Bo małżeństwo, święty sakrament, bla bla. Ale CO kieruje ludźmi, którzy biorą ślub mimo, że nawet nie mają opcji razem zamieszkać, albo muszą mieszkać u którychś z rodziców? PO CO wtedy ten ślub? Jak mnie utrzymują starzy, to ja nie tworzę odrębnej rodziny, a po to chyba ślub jest. To po co innego w takiej sytuacji jest ten sakrament niż po to, żeby się na koszt rodziców seksić bez oporów? Po co, skoro nic poza tym się nie ma sobie do zaoferowania, bo nadal się tylko uczy i randkuje, bez żadnej samodzielności i odrębności od reszty rodziny?

A moze po to żeby być z kochaną osobą 24 h na dobę, zeby przy niej zasypiać i budzić się, żeby robić większość rzeczy razem? Żeby moc się przytulić, a nie czekać do następnego spotkania?

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Napisane przez _ema_

Proszę Cię, nie szukajmy teorii spiskowych.

Ale taka jest prawda. Co bym nie poszła do ginekologa, jak słyszy, że mam faceta to mi chce ochoczo doradzać w wyborze antykoncepcji - jak ja przyszłam z zupełnie innego powodu. Jakby do leczenia i badań też byli tacy chętni to byśmy mieli świetną służbę zdrowia.

[mary_poppins]

Napisane przez skrywana_fantazja

A moze po to żeby być z kochaną osobą 24 h na dobę, zeby przy niej zasypiać i budzić się, żeby robić większość rzeczy razem? Żeby moc się przytulić, a nie czekać do następnego spotkania?

No, jak się żyje na koszt rodziców to pewnie można być ze sobą 24 godziny na dobę, fakt

[MoniaS93]

z tymi koncernami farmaceutycznymi to prawda, żadne teorie spiskowe a samo życie. tak jest. nie tylko z tabletkami antykoncepcyjnymi ale to akurat bardzo ważna część tego biznesu.

[Nuova]

Napisane przez skrywana_fantazja

A moze po to żeby być z kochaną osobą 24 h na dobę, zeby przy niej zasypiać i budzić się, żeby robić większość rzeczy razem? Żeby moc się przytulić, a nie czekać do następnego spotkania?

Jesteś niesamowicie wręcz dziecinna i niedojrzała, niezależnie jak długie posty wyprodukujesz. Cieszę się, że wokół siebie mam dużo doroślejszych katolików, którzy nie stygmatyzują innych tak jak Ty.

[Pysia93]

Ja pierwszego chłopaka miałam w wieku 14 lat, byłam z nim 2,5 roku, ale do żadnych "łóżkowych" spraw pomiędzy nami nie doszło, ze względu własnie na wiek, nie myśleliśmy jeszcze wtedy o takich rzeczach.
Dziewictwo straciłam mając 17 lat. Z chłopakiem, z którym do tego doszło byłam przez 1,5 roku, seks zaczęliśmy uprawiać po 3 miesiącach.
Nie żałuję, że przestałam być dziewicą w wieku 17 lat, bo myślę, że to mieści się w granicach normy, żałuję za to to, z kim do tego doszło, bo facet był o 8 lat ode mnie starszy i na końcu okazało się, że on głównie dla seksu ze mną był, no ale podczas związku nie było szans na wyczucie tego, dopiero na końcu "wyszło szydło z worka".

[201607110949]

Napisane przez skrywana_fantazja

A moze po to żeby być z kochaną osobą 24 h na dobę, zeby przy niej zasypiać i budzić się, żeby robić większość rzeczy razem? Żeby moc się przytulić, a nie czekać do następnego spotkania?

Zasnąć i obudzić się... w mieszkaniu rodziców.
Robić większość rzeczy razem... za pieniądze rodziców.

super

[skrywana_fantazja]

Napisane przez _ema_

Różne są źródła i różne dane ale w KAŻDYM, które napotkałam NPR jest daleko poniżej prezerwatywy w skuteczności.

No to nie seks, nie niezależność(czytaj: wspólnota, odrębnośc), nie dzieci (czytaj:rodzina), to co? Bo wychodzi na to, że ślub tylko po to,żeby można było razem zamieszkać i nie trzeba było na randki biegać.[COLOR="Silver"]

No tak, co w tym złego?

Co do pogrubionego - ostatnio czytałam, ze statystyki są robione za kase od producentów środkow antykoncepcji zeby bylo korzystnie.
Jak na Durexie napiszą, ze 99% skuteczności to uwierzysz?

[lolusl]

Napisane przez kasia89pl

Nie, jak dla mnie to jest po prostu konsekwencja różnicy w mentalności kobiet i mężczyzn. Pomijając kwestie religijne, jeżeli spytasz się kobiety czy woli prawiczka czy doświadczonego to powie ci, że tego drugiego. Tak samo kobiety chcą, żeby to mężczyzna zdobywał. Dziesiątki wątków tutaj to potwierdzają, że to mężczyzna musi być tym, który zrobi ten pierwszy krok. Pomijając skrajne przypadki typu prostytutki, przygody na jedną noc i tym podobne to mężczyzna z większym doświadczeniem jest bardziej atrakcyjny, bo w podświadomości kobieta jednak ma świadomość, że jakiś zupełnie nie atrakcyjny facet nie mógłby mieć takiego powodzenia.

W drugą stronę to niestety nie działa. Jeżeli spytasz się mężczyzny czy woli dziewice czy taką która miała więcej partnerów to raczej będą się skłaniać do pierwszej opcji. Drugą opcję wybiorą raczej ci, którzy sami mają bardzo bogatą przeszłość.

Dla mnie właśnie powyższe jest wyjaśnieniem tego, dlaczego mężczyźni nie wychwalają bycia prawiczkiem. Oczywiście trzeba też brać pod uwagę to, że bycie prawiczkiem / dziewicą jest tylko jednym z kryteriów wyboru partnera dla wielu osób, a niekoniecznie tym głównym.

Ja tam nigdy nie leciałam na doświadczonych Dla mnie facet,który przeleciał wiecej lasek,niż ja w życiu zjadłam frytek jest taką sama dzi*ką jak laska oddajaca sie każdemu

Napisane przez skrywana_fantazja

Co do pogrubionego - niemozliwe...
Ginekolodzy lubią pacjentkom wciskać tabletki - mają podpisane umowy z tymi firmami farmaceutycznymi i dodatkową kasę od recept.
Na promowaniu natury nikt jeszcze nie zarobił.

Tak? Niemożliwe?Szczególnie jak nie zwierzałam sie lekarzowi z moich przypuszczeń,tylko będąc PEWNĄ,że mam dni niepłodne on stwierdził owulację? To jest niemożliwe? I nikt mi tabletek nie wciskał,może trafiłaś na niekompetentnego lekarza.Tabletek nie biorę i brac nie będę,a jeszcze sie z namawianiem nie spotkałam.

Napisane przez skrywana_fantazja

A moze po to żeby być z kochaną osobą 24 h na dobę, zeby przy niej zasypiać i budzić się, żeby robić większość rzeczy razem? Żeby moc się przytulić, a nie czekać do następnego spotkania?
.

To dobre Bo młode małżenstwa które znam często sie widzą raz na tydzień,prócz nocy,kiedy śpią i nawet sie nie budzą,bo zapieprzają na te 1200 zł na czynsz.

[ef5b2d4cbb76624f502b2579dd7b4a76e5d980a5_63fd440275284]

Napisane przez Nuova

Jesteś niesamowicie wręcz dziecinna i niedojrzała, niezależnie jak długie posty wyprodukujesz. Cieszę się, że wokół siebie mam dużo doroślejszych katolików, którzy nie stygmatyzują innych tak jak Ty.

Zgadzam się w pełni. I śmiem twierdzić, że ślub i życie na karku rodziców 'byle się poprzytulać' jest warty tyle samo co seks bez ślubu.

Bo tak naprawdę co się wtedy zmieni?
Rodzice w dalszym ciągu sponsorują I to niby dojrzałą parę, która chce przed Bogiem składać przysięgę żeby tworzyć własną rodzinę.

[lolusl]

Napisane przez SALIX

Zasnąć i obudzić się... w mieszkaniu rodziców.
Robić większość rzeczy razem... za pieniądze rodziców.

super

No idylla

[Oliwiabb]

Napisane przez Nuova

Jesteś niesamowicie wręcz dziecinna i niedojrzała, niezależnie jak długie posty wyprodukujesz. Cieszę się, że wokół siebie mam dużo doroślejszych katolików, którzy nie stygmatyzują innych tak jak Ty.

dziecinna i niedojarzala to mało powiedziane, mi ręce opadają z każdym postem tej dziewczyny, zero sensownej argumentacji.Mam wrazenie, ze ktos Ci zrobił niezle pranie mózgu.

[mary_poppins]

Napisane przez SALIX

Zasnąć i obudzić się... w mieszkaniu rodziców.
Robić większość rzeczy razem... za pieniądze rodziców.

super

Kurczę, jestem wszystkim tym co ktoś mógłby określić mianem antychrysty, a małżeństwo to dla mnie coś więcej niż spanie w jednym łóżku na koszt rodziców. What the hell is that?

[201607110949]

Napisane przez skrywana_fantazja

Co do pogrubionego - ostatnio czytałam, ze statystyki są robione za kase od producentów środkow antykoncepcji zeby bylo korzystnie.
Jak na Durexie napiszą, ze 99% skuteczności to uwierzysz?

problem w tym, że jesteś przekaźnikiem wiedzy, któremu ciężko uwierzyć - udowodniłaś już nie raz, że nie wiesz o czym mówisz i kierujesz się czymś przeczytanym byle gdzie, nie u źródła, bez gruntownego sprawdzenia danej rewelacji.
Mnie tam jeszcze żadna gumka w życiu nie pękła ani nic się z nią nie stało. Więc w skuteczność gumek wierzę choć ich nie lubię, ale wyjścia póki co innego nie mam.

[Nuova]

Napisane przez Oliwiabb

dziecinna i niedojarzala to mało powiedziane, mi ręce opadają z każdym postem tej dziewczyny, zero sensownej argumentacji.Mam wrazenie, ze ktos Ci zrobił niezle pranie mózgu.

Do tego zna się na wszystkim: seksie (mimo że dziewica), związkach, religii, miłości, antykoncepcji naturalnej i nienaturalnej, ludzkiej fizjologii, firmach farmaceutycznych I jeszcze umie na oko ocenić kiedy para powinna ślub wziąć, która się prawdziwie kocha, która tylko się dla seksu grzmoci... Też chcę mieć taką wiedzę...

[PaulinciaKWC]

Napisane przez skrywana_fantazja

A NPR? Nie liczy się, że nieregularne cykle, ta metoda polega na wyznaczaniu, obserwacji sluzu, mierzeniu temperatury, skrupulatnych pomiarach.
Metoda skuteczna tak jak używanie prezerwatyw. W miesiącu wypadają 2 tyg na seks.

U kazdej kobiety ten czas jest inny. Ale ja już z toba na ten temat wojnę prowadzilam

[klempaa]

Napisane przez mary_poppins

To jest według Ciebie dorosłość? Dla mnie małżeństwo = dorosłość, a nie życie na garnuszku u rodziców. Czekanie chyba nie na tym polega, żeby się hajtnąć i nadal być dzieckiem, ale móc w końcu uprawiać seks? Gdybym czekała do ślubu i wzięła go teraz, w wieku 19 lat, podczas gdy ja mieszkam z rodzicami (a TŻ w innym kraju), bo mnie przypiliło i chcę już seksu, to to by było w porządku Twoim zdaniem? To by było to święte małżeństwo?

Ano widzisz, ja też tego nie rozumiem.
Co śmieszne i jak dla mnie az absurdalne - z takim poglądem spotykam się wśród moich mocno katolickich znajomych. Aż często mam wrazenie, że biorą ślub jak najszybciej - co z tego, ze potem rodzice będa dalej utrzymywać - przynajmniej ruchać się (jak to okreslił mój wczesniej wspomniany kolega) będzie można na legalu

Napisane przez SALIX

Zasnąć i obudzić się... w mieszkaniu rodziców.
Robić większość rzeczy razem... za pieniądze rodziców.

super

Ej, Salix, ja wiem, że Ty to tak z zawiści - no przyznaj, forsiaści rodzice + życie za ich kasę... no normalnie bajka. Nic nie robisz, a kasiorka na koncie jest. A jak braknie bo poszalejesz, to ukorzysz się przed mamusią i da więcej

[zakonna]

jakiż to cudowny wacik jest... naprawdę. Źródło wiedzy wszelakiej począwszy od którego pocałunku wg KK zaczyna się seks a skończywszy na stanowczym stwierdzeniu, że obserwacja śluzu na majtkach równa się skuteczności prezerwatywy. Uroczo.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez skrywana_fantazja

Chyba tylko głupi bierze ślub, najważniejszą życiową decyzję dla seksu. Nawet ,,ruchacz" by na to nie poszedł.
A moim zdaniem głowna ideą ślubu nie jest niezależność finansowa.

Napisane przez skrywana_fantazja

A moze po to żeby być z kochaną osobą 24 h na dobę, zeby przy niej zasypiać i budzić się, żeby robić większość rzeczy razem? Żeby moc się przytulić, a nie czekać do następnego spotkania?

słodko, ale jak nieżyciowo. Wiesz, mieszkałam z facetem rok czasu (bez slubu ) i nie mieliśmy zbyt wiele czasu dla siebie. 24 godziny na dobę razem.. no rzygam tęczą. Na zajęcia tez go wezmiesz? w torebkę wsadzisz? kasa z nieba spadnie?

wyobraz sobie, że wracal z pracy 23-24, nie raz mnie budzil o 5 rano, żeby polezec razem, bo nie mielismy czasu na takie rzeczy o ludzkich porach.


Wielokrotnie odnoszę wrażenie, ze dla ciebie pieniądze od rodziców to jest taki pewnik i jesli ktos na siebie zarabia samodzielnie to znaczy, że wg niego kasa od rodzicow jest plamą na honorze. Nie wpadlo ci to do glowy, że niektorych nie stac na utrzymywanie dorosłych dzieci ?

[Jacqueline__]

Napisane przez klempaa

Ej, Salix, ja wiem, że Ty to tak z zawiści - no przyznaj, forsiaści rodzice + życie za ich kasę... no normalnie bajka. Nic nie robisz, a kasiorka na koncie jest. A jak braknie bo poszalejesz, to ukorzysz się przed mamusią i da więcej

oj mnie też z zawiści aż skręca

a tu co? bida i ubóstwo studia kończyć trzeba, roboty szukać trzeba, czasu dla Tż nie za wiele - dajcie spokój z takim życiem

[JegoKrolewna]

Napisane przez skrywana_fantazja

No tak, co w tym złego?

Co do pogrubionego - ostatnio czytałam, ze statystyki są robione za kase od producentów środkow antykoncepcji zeby bylo korzystnie.
Jak na Durexie napiszą, ze 99% skuteczności to uwierzysz?

co czytam kolejny Twój post to robię face palm... Dobrze ze czekasz z seksem, bo jak na razie to widzę że Twoja wiedza w tym temacie jest baardzo uboga, już nie wspominając o wiedzy na temat antykoncepcji i NPR

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Jacqueline__

oj mnie też z zawiści aż skręca

a tu co? bida i ubóstwo studia kończyć trzeba, roboty szukać trzeba, czasu dla Tż nie za wiele - dajcie spokój z takim życiem

no co ty, nie spędzacie ze sobą 24h? to nie milosc, ale jeszcze o tym nie wiesz

[deszczowypies]

subskrybuję ten wątek, bo dawno żaden nie dał mi tyle radości

to mówiłam ja, grzesznica, która straciła dziewictwo w wieku 17 lat, w międzyczasie wplątała się w układ FF, a z obecnym facetem zrobiła TO STRASZNE równo po miesiącu znajomości.

[Jacqueline__]

Napisane przez PaulinciaKWC

no co ty, nie spędzacie ze sobą 24h? to nie milosc, ale jeszcze o tym nie wiesz

jakie to smutne ...

poza tym uważamy że mamy jeszcze czas na ślub- nasza milość jest taka niedojrzała

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

Napisane przez deszczowypies

subskrybuję ten wątek, bo dawno żaden nie dał mi tyle radości

to mówiłam ja, grzesznica, która straciła dziewictwo w wieku 17 lat, w międzyczasie wplątała się w układ FF, a z obecnym facetem zrobiła TO STRASZNE równo po miesiącu znajomości.

ach ty bezwstydnico jedna !