Fenomen Angel

[kama kama]

Jechalam kiedys pociagiem z bardzo zadbana kobieta. Pachniala intensywnie i przepieknie. Nie wytrzymalam- spytalam. ANGEL.
I jesli na wiekszosci z was Angel pachnie tak jak pachnial na niej, czekolada, jakimis kadzidlami, sliwka (!!!) (bo tak ten zapach wtedy odebralam) to rozumiem w pelni zachwyt nad nim. To byl piekny, goracy zapach, slodki i intrygujacy. Powalacz.

Ale na mnie Angel pachnie jakby ktos do tego wszystkiego dolal starej wody z wazonu, kwasny aromat gnijacyh lodyg...takie opinie znacie pewnie na pamiec....ale ten CHLOD.
Piwniczne zimno i zapach rozkladajacej sie ziemi. Zimno Zimno i jeszcze raz zimno. Slodycz absolutna- ale bez ciepla.

A moze moje skojarzenia z Angelem to dwulicowosc, wyrachowanie, chlod emocjonalny.
Mowie Angel, mysle: okrutna matka, ktos wyglada jakby mial nature aniola a w srodku zamiast serca ma krysztalek lodu.

[mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew]

przyzlam i dzisiaj robka Angel nie pachnie tylko cuchnie za ciezki na alto, duzo bardziej m isie Mania podoba

[ivanna]

Ohhh coś ten Angel ma w sobie, że wywołuje tyle "krzyku" wokół siebie. Jakiś miesiąc temu poczułam, że muszę zdobyć jego próbkę, udałam się do Sephory... przeleżała tydzień nie ruszana... bałam sie jej... a testować uwielbiam przyszedł czas na testy... i co? brzydko powiem śmierdział, wywoływał odruch cofania u mnie... no straszny... test za testem - rano, wieczór, po kąpieli... no nie da rady... odłożyłam fiolkę podpisaną i zapomniałam... aż wczoraj o 4 rano pies domagał się spaceru, zwlokłam swoje zwłoki z łóżka wziełam pierwszą próbkę z brzegu "chlup chlup" i wyszłam...
po 15 minutach wróciłam i czułam przyjemny zapach, wącham wącham... Tak, to ja pachne tak cudownie. Wróciłam do półki z próbkami, patrze a tutaj Angel... i pokochałam... kupiłam nawet flakon!

Angel to taki bandzior robi co chce, kiedy chce i z kim chce... nie patrząc na konsekwencje

[Yola]

Napisane przez mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew

przyzlam i dzisiaj robka Angel nie pachnie tylko cuchnie za ciezki na alto, duzo bardziej m isie Mania podoba

Tak samo zrozumiałe jak Twój nick

[ma-li-na]

Napisane przez kama kama

Jechalam kiedys pociagiem z bardzo zadbana kobieta. Pachniala intensywnie i przepieknie. Nie wytrzymalam- spytalam. ANGEL.
I jesli na wiekszosci z was Angel pachnie tak jak pachnial na niej, czekolada, jakimis kadzidlami, sliwka (!!!) (bo tak ten zapach wtedy odebralam) to rozumiem w pelni zachwyt nad nim. To byl piekny, goracy zapach, slodki i intrygujacy. Powalacz.

Ale na mnie Angel pachnie jakby ktos do tego wszystkiego dolal starej wody z wazonu, kwasny aromat gnijacyh lodyg...takie opinie znacie pewnie na pamiec....ale ten CHLOD.
Piwniczne zimno i zapach rozkladajacej sie ziemi. Zimno Zimno i jeszcze raz zimno. Slodycz absolutna- ale bez ciepla.

A moze moje skojarzenia z Angelem to dwulicowosc, wyrachowanie, chlod emocjonalny.
Mowie Angel, mysle: okrutna matka, ktos wyglada jakby mial nature aniola a w srodku zamiast serca ma krysztalek lodu.

mam tak samo Angel podoba mi się na mojej koleżance ale na mnie pachnie stęchlizną miałam już kilka podejśc do tego zapachu w tym wszystkie nie udane

[iwona-jk]

Napisane przez Yola

Tak samo zrozumiałe jak Twój nick

A mnie Angel się podoba- i na kimś i na mnie

[kropka75]

Napisane przez Yola

Tak samo zrozumiałe jak Twój nick

Nioch nioch nioch

__________

Ja się długo Angelowi opierałam, aż w końcu musiałam się poddać, co zresztą już w tym wątku gdzieś pisałam.
Teraz jednak poznałam Violette, Le Lys i Peony. I tak jak klasyk czasem wali mnie piąchą po łbie, tak ogródki zawsze są urocze i dużo bardziej ludziowe.
Jestem oczarowana.
Przede mną jeszcze La Rose, muszę dorwać i poznać, koniecznie.

Nie bardzo tylko rozumiem, czemu nie mają swojego zbiorowego, ogródkowego wątku.

[Murszafka]

Slyszalam, ze mozna kupic buteleczke Angela,, tzw. refill, do dolewania orginalnych perfum. Wiecie moze, czy nalewaja rowniez do zwyklych atomizerow? Czy tylko do firmowych? Bo taki orginalny refill ma powazne wady w cenie...

[srubka]

pierwsze moje "spotkanie" z Angel - "Ale smierdzi!" ale wyszlam z Sephory, zapach troszke zelzal, powachalam i padlam z uwielbienia
jedyna wada - za wysoka cena

[201607111632]

Mnie obrzydziła ten zapach kumpela [dawna] ,która oblewała się nim.. Duża dawka Angela to zabójstwo dla nosa . Jednak aniołek ma w sobie coś takiego,co przyciąga. Osobiście bardziej odpowiada mi jego brat - Angel Innocent.

[piroksena]

To i ja się wypowiem o tym Aniele nie do zapomnienia
Najsampierw był totalny zachłyst i euforia zbliżona do tej dziecięcej, czegoś takiego jeszcze nam nie podano do stołu Niesamowite, połączywszy zapach z kampanią reklamową, niesamowitością flakonu i poetyckimi elaboratami które produkowały kobiece magazyny na ich temat, można było dostać zawrotu głowy i oszołomienia. Anioł na to zasłużył w całej rozpiętości.
Potem przyszedł maksymalny przesyt, nawet zakwalifikowanie do kategorii "zapachu - obciachu" i "króla bazarkowych stoisk". Anioł z trzaskiem upadł z piedestału na który wcześniej go z czcią dla (prawie) doskonałości wyniosłam. Smutne, ale nader częste Każdy jednak przyzna, że Angel został ciutkę zdewaluowany, może ucierpiał też na tym, że okazał się zapachem - co tu ukrywać - nader wdzięcznym do podrabienia. Czar prysł.
A teraz... Hm, może nawet i bym zakupiła jakąś piękną jak marzenie 15-tkę w formie gwiazdki.... Co szkodzi zanurzyć zęby w tej anielskiej szyjce jeszcze raz?

I mam pytanie, czy Angel Etoile Seduisante (bo tak nazywa się gwiazdka 15 ml na all) to to samo co Angel?

[soulie]

Napisane przez piroksena

I mam pytanie, czy Angel Etoile Seduisante (bo tak nazywa się gwiazdka 15 ml na all) to to samo co Angel?

Jeśli chodzi o taką gwiazdkę jak na przykład tu:

http://www.aufeminin.com/mag/beaute/d1037/c29010.html

To jest to klasyczny angel (sama mam właśnie taką zgrabną 15). Natomiast na tej aukcji na All (chyba o tą chodzi, tak?)

http://www.allegro.pl/item713842621_...ante_15ml.html

na zdjęciach jest wersja sunessence a nie klasyk.

[Corii]

Epopei nt Angela na pewno nie napisze, powtarzać się po Wizażankach też nie będę, bo wszystko chyba zostało już na jego temat wypowiedziane, powiem tylko tyle, że bez Angela nie widzę już mojej półki z perfumami

[piroksena]

Napisane przez soulie

Jeśli chodzi o taką gwiazdkę jak na przykład tu:

http://www.aufeminin.com/mag/beaute/d1037/c29010.html

To jest to klasyczny angel (sama mam właśnie taką zgrabną 15). Natomiast na tej aukcji na All (chyba o tą chodzi, tak?)

http://www.allegro.pl/item713842621_...ante_15ml.html

na zdjęciach jest wersja sunessence a nie klasyk.

Dzięki, uf - fajnie że są do kupienia takie cudne 15-tki w formie gwiazdki!

A ta wersja Sunessence jest podobna do klasyka?

[aliś]

Mój pierwszy nadgarstkowy test Angela (bo papierkowe mnie odrzucały) spotkał się ze zdzwieniem i uznaniem zarazem. Gorąca roztopiona czekoladowo-cukrowa masa i pomiędzy tym jakas świeżość. Próbke posiadłam, odlewkę też, ale jakoś boję się jej użyć całodniowo. Boję sie pokochać i boję się zniechęcić. Dlatego czeka, bo póki co to albo za ciepło, albo za ciężki dzien mnie czeka, albo boli głowa, brzuch itp. No i TŻ-ta nie chce droczyć, bo jego odrzuca od wszytkich słodziaków, poza Niną, takie mam wrażenie Dlatego próbka poczeka na zimę, jesień, gorącą czekoladę w kubku...wydaje mi się pasować ta aura do globalnych testów Angela

[soulie]

Napisane przez piroksena

Dzięki, uf - fajnie że są do kupienia takie cudne 15-tki w formie gwiazdki!

A ta wersja Sunessence jest podobna do klasyka?

Według mnie raczej kuzynka niż siostra i to o wiele brzydsza. Trochę cytrusowej świeżości na angelowej bazie. Bardziej w stronę Eau de star.
A "piętnastka" jest super - idealna do torebki

[Corii]

Napisane przez piroksena

Dzięki, uf - fajnie że są do kupienia takie cudne 15-tki w formie gwiazdki!

A ta wersja Sunessence jest podobna do klasyka?

Rozwodniony klasyk, z dodatkiem cytrusów czy czegoś tam. Zapach krócej się trzyma. Zdecydowanie nie warto sobie nim zaprzątać głowy

[KomEwa]

Na razie jestem wśród tych nierozumiejących zachwytów nad Angelem.
Na razie czuję w nim nutę odstręczającą.

Może kiedyś...........

[lavenderfay]

Angel dziwny jest, kiedyś nie wyobrażałam sobie noszenia go, a teraz , drażni mnie tylko to metaliczne echo ciągle niezmienne od początku do końca rozwijania się zapachu.

A tak przy okazji, czy któraś z was już testowała nową limitowankę Aniołka - Angel Liqueur de Parfum. Ciekawa jestem jak wpłynęło na niego leżakowanie w beczce

[skarbiatko]

na mnie Angel jest piękny

[Corii]

Napisane przez lavenderfay

A tak przy okazji, czy któraś z was już testowała nową limitowankę Aniołka - Angel Liqueur de Parfum. Ciekawa jestem jak wpłynęło na niego leżakowanie w beczce

Nie widziałam nigdzie póki co tych limitowanek, więc testowanie niemożliwe A szkoda, bo chętnie bym sprawdziła.

[Maja102]

Angel jest aktualnie w mojej Wielkiej Trójce (obok Ange ou Demon i Avignon). Zapach przepieky, słodki, czekoladowo-karmelowy, a te słynne "trupie nutki" (ha ha! uwielbiam to okreslenie!) pachną na mnie chłodem błękitnego Nieba... hm... I to mi się podoba - tak powinien pachniec prawdziwy MROCZNY Anioł - słodko i zniewalająco, ale nie ulepkowato, tylko z ostrością i dystansem... Ja ten zapach uwielbiam

[Corii]

Stałam się w końcu posiadaczką ekskluzywnego kremu Angela w magicznym słoiczku (zdjęcia poniżej).
Krem jest z nowej linii. Słoik po wyciągnięciu go z opakowania zaskakuje swoja wielkością jak i urzeka swoim czarem Jest w nim zatopiony srebrny brokat, co nadaje mu owy magiczny, anielski i zarazem bajkowy look. Jest wdzięczną ozdobą każdej szafki, toaletki czy też łazienki
Sam krem ma jedwabista konsystencję idealnie współgrającą z perfumami. Na skórze trzyma się calutki dzień dzięki IDS - Intense Diffusion System. Chyba bardziej już zabujać się w Angelu nie można Do pełni szczęścia brakuje mi chyba tylko setki tego wysmukłego flakonu perfum

[Corii]

zdjęcia

[soulie]

Napisane przez Corii

Stałam się w końcu posiadaczką ekskluzywnego kremu Angela w magicznym słoiczku (zdjęcia poniżej).
Krem jest z nowej linii. Słoik po wyciągnięciu go z opakowania zaskakuje swoja wielkością jak i urzeka swoim czarem Jest w nim zatopiony srebrny brokat, co nadaje mu owy magiczny, anielski i zarazem bajkowy look. Jest wdzięczną ozdobą każdej szafki, toaletki czy też łazienki
Sam krem ma jedwabista konsystencję idealnie współgrającą z perfumami. Na skórze trzyma się calutki dzień dzięki IDS - Intense Diffusion System. Chyba bardziej już zabujać się w Angelu nie można Do pełni szczęścia brakuje mi chyba tylko setki tego wysmukłego flakonu perfum

Brzmi jak reklama
Dzięki Corii za opis. Teraz to już przepadłam Szkoda, że władowali tam ten brokat ale niech mu będzie, dam mu szansę i zanabędę wkrótce

Co do flaszki 100ml to podoba mi się nawet bardziej niż gwiazdki 25ml.

Edit. Aaaa źle przeczytałam - brokat jest zatopiony w słoju, nie w kremie, tak? To już wszystko gra

[Corii]

Napisane przez soulie

Brzmi jak reklama
Dzięki Corii za opis. Teraz to już przepadłam Szkoda, że władowali tam ten brokat ale niech mu będzie, dam mu szansę i zanabędę wkrótce

Co do flaszki 100ml to podoba mi się nawet bardziej niż gwiazdki 25ml.

Edit. Aaaa źle przeczytałam - brokat jest zatopiony w słoju, nie w kremie, tak? To już wszystko gra

Noż kurdencja, po wciśnięciu "enter" to samo pomyślałam ale widać wena mi dzisiaj siadła
Tak, brokat zatopiony w słoiku Ale jest też w tej linii zapachowej dostępny balsam 30 ml w właśnie ze srebrnym brokatem (Douglas)

Wiesz, przyznam Ci się w tajemnicy, że ja się nawet obraziłam na ten prezent, że to nie Hypnotic Posion Diora, które mi ostatnio łażą po głowie ZALEDWIE krem Angel Jednak po wyciągnięciu go w pudełka zmieniłam zdanie

Ja mam gwiazdkę 15 ml i niezbyt mi się ona podoba, mam też 25 ml ten trzeci falkon , ale najbardziej mnie urzekła właśnie ta wysmukła gwiazda i na tą setkę poluję

[Provocateur]

Na mnie niestety śmierdzi miodem... Nienawidzę miodu więc możecie sobie wyobrazić jak leciałam do domu i szorowałam nadgarstek... Nie czułam żadnej słodyczy, wanilii, tylko zapach takich starych, ruskich perfum i MIÓD
Ale to widać taka skóra, moja koleżanka się nim zlewa, też mi się nie podoba ale miodowej woni nie wyczuwam.

[Maja102]

Napisane przez Provocateur

Na mnie niestety śmierdzi miodem... Nienawidzę miodu więc możecie sobie wyobrazić jak leciałam do domu i szorowałam nadgarstek... Nie czułam żadnej słodyczy, wanilii, tylko zapach takich starych, ruskich perfum i MIÓD
Ale to widać taka skóra, moja koleżanka się nim zlewa, też mi się nie podoba ale miodowej woni nie wyczuwam.

Rozumiem, że są różne gusta i każdy lubi cos innego.
Ja własnie miód uwielbiam i ta nuta w Angelu mnie zniewala Normalnie kraina mlekiem i miodem płynącą. Jeden psik i otula mnie gęsta, słodka, miodowo-czekoladowa masa z wanilią, hm... do tego coś ostrego na kształt pieprzu (dzięki temu intryguje, a nie lepi się).

Mam chyba to szczęście, że żadnych trupków i piwnic nie czuję A ten chłod? Jest wspaniały - tak właśnie wyobrażam sobie anioły (piękne istoty pozbawione ludzkich słabości, spokojne, wyciszone...)

Corii - gratuleję, śliczne pudełeczko Mi się najbardziej podoba opakowanie perfum 25 i 50 ml - uwielbiam tę "gwiazdkę z nieba"

[Corii]

Napisane przez Maja102

Corii - gratuleję, śliczne pudełeczko Mi się najbardziej podoba opakowanie perfum 25 i 50 ml - uwielbiam tę "gwiazdkę z nieba"

Dziękuję Maju Póki co stoi sobie na półce w pokoju i cieszy oko

[Maja102]

Napisane przez Corii

Dziękuję Maju Póki co stoi sobie na półce w pokoju i cieszy oko

jak i moja gwiazdka 25 ml
chcę 2 próbki wykończyć zanim je otworzę i zaczną wietrzeć

Ogólnie doszłam do wniosku, że najbardziej ten Angelowy chłód pasowałby mi do anielskiej, posągowej piękności